Polish Amplifier WS-442 Geton ZR Diora Vintage (Hedgehog Service)

[@MrOpolczyk]

Miałem za dzieciaka. Ile ja się w te diody napatrzyłem. Wzmacniacz działał pięknie przez sporo lat. Z magnetofonem do tego zestawu były wieczne problemy. Co rok to serwis. Ale z Altusami pięknie wtedy chodziło. Jak BLUE MONDAY od NEW ORDER się zapuściło to do dziś na naprawdę dobrym sprzęcie nie mam takich odczucia pierdyknięcia. Nie było porównania wtedy do innego sprzętu, a i słuch za dzieciaka był pewnie inaczej wyczulony.

[@roko6385]

Jakbym czytał swój tekst 🙂 - wieża + Altusy 110 i 75. Na szczęście moje "szuflady" chodzą do dziś bezproblemowo, bo sam sobie serwisuję (tylko paski wymieniałem przez 40 lat). A muzyka - New Order, DCD, Xymox, Talk Talk, The Cure, Sisters of Mercy itd. - to już nie wróci. Pozdrawiam serdecznie

[@Lootus-td1xw]

W krajowej wersji nie przypominam sobie bezpieczników nad potencjometrem głośności

[@Marek_Bogdanowicz]

Było roborty co? Pozdro!

[@MrMarcinek1983]

Niby gdzie ta robota jest wykonana przedmuchanie sprężonym powietrzem obudowy i wklejenie szybki to jest dużo roboty ?

[@Marek_Bogdanowicz]

@@MrMarcinek1983 czasami przedmuchanie nie wystarcza i nieźle trzeba się pędzelkiem nadłubać żeby jakotaki efekt osiągnąć.

[@roko6385]

Panowie, proszę się nie spierać o rzecz nieistotną, Ja roboczogodzin nie liczę, bo wszystko na kanale pokazuję hobbystycznie i głównie edukacyjnie. Nie ma sensu prowadzić niepotrzebnej polemiki. Mogę tylko uzupełnić informację, że czyszczenie nie było tylko na sucho, ale i na mokro (potem suszenie), bo płyty drukowalne, zasilacz itd. lepiły się od brudu. Były też np. zaśniedziałe styki w gnieździe słuchawkowym i inne drobnostki. Oczywiście później wszystko przetestowałem, bo jestem elektronikiem, a nie kosmetykiem. Kiedyś pokażę dwa zbudowane przeze mnie od podstaw WS442 w czasach "braków materiałowych", które są jedyne w swoim rodzaju - obaj pośmiejecie się z tych skleconych w latach 80. tworów (działają do dziś). Pozdrawiam obu Panów - obaj macie swoje słuszne racje.

[@Marek_Bogdanowicz]

@@roko6385 ja się nie spieram, widząc jaki syf był w środku wiedziałem, że lekko nie było, stąd komentarz. Sam praktycznie niemal zawsze czyszczę sprzęt na mokro bo to daje najlepsze rezultaty, chyba, że nie jest to niezbędne (czasami się zdarza). Pozdrawiam serdecznie.

[@roko6385]

@@Marek_Bogdanowicz Zapomniałem dodać, że miał Pan rację - czyszczenie było kilkoma różnymi pędzelkami, szmatką i spirytusem 🙂. Pozdrawiam jeszcze raz.