Prosta gospodarka pasieczna w ulu jednościennym

[@TomaszKarczmarski]

Nie zalewam gniazda teraz aby nadal umożliwiać wychów potrzebnego czerwia. Siłę buduje się tygodniami bo zapas idzie uzupełnić za 4-5 dni. Wiosną bezobsługowy automat nie licząc poszerzenia gniazda całym korpusem, kraty i miodni z samej węzy. Pokażcie po izolacji, że to wyda? U każdego wiosną jest obfity pożytek więc argument okolicy odpada, problemy z bazą zaczynają się później.

[@cichy-kon1171]

Cześć! 23 lipca osierociłeś -> 13tego sierpnia (po 21 dniach) przesiedliłeś na węzę -> ... -> w październiku zakarmianie... PYTANIE: Jaki (w miarę bezpieczny) termin takiej procedury, sugerowałbyś komuś kto karmi CUKREM, nie inwertem? Dzięki.

[@TomaszKarczmarski]

@cichy-kon1171 w połowie października to tylko uzupełniłem, jedna dawka 5-6 litrów, zostało im dużo jeszcze z tego sierpniowego wiaderka, gdyby nie to globalne ocieplenie co mamy to bym odczekał i tuż przed listopadem by dostały, ale że szybko się zrobiło w granicach 10°C w dzień to już nie czekałem, karmię gotowym bo mi wygodniej, cukrem jest to samo, ciastem też tylko biorą wtedy makabrycznie długo to i lepiej płynnym

[@cichy-kon1171]

@@TomaszKarczmarski Dzięki za szybką odpowiedź 🙂 "Tylko" 5-6 litrów to u mnie "aż" 25-30% całkowitej dawki syropu ;-) Wydaje mi się, że sposób, który prezentujesz jest fajny! Pod warunkiem, że użyje się INWERTU (ew. miodu). W przypadku syropu cukrowego należałoby wykonać te operacje zdecydowanie wcześniej, tak aby zimowe pszczoły nie musiały przerabiać sacharozy (tak mi się wydaje - dlatego pytałem Cię o sugerowany termin).

[@TomaszKarczmarski]

@cichy-kon1171 w rodzinie nie wszystkie pszczoły robią wszystko, bo gdyby tak było to żadna rodzina nie byłaby w stanie przetrwać roku! Karmienie larw ma wpływ na długość życia, przerób jedzenia nie ma, najlepszą metodą przygotowania do zimy jest podział i zabieg, wtedy zależnie co chcemy to dostajemy albo jedną nadprogramowo liczną rodzinę do zimy albo dwie rodziny klasy odkładu, które błyskawicznie dopędzają po oblocie

[@cichy-kon1171]

@@TomaszKarczmarski "przerób jedzenia nie ma wpływu na długość życia" - zaintrygowałeś mnie tym stwierdzeniem 🤔 Muszę ten temat zgłębić - wiesz może gdzie znajdę więcej informacji na ten temat? Dzięki. PS Dlaczego więc sam zastosowałeś inwert? Czy chodzi o temperaturę i fakt, że w październiku mogłaby być już zbyt niska dla poprawnego działania pszczelej inwertazy?

[@ciacho8120]

Hej Tomek. Nie rozumie. Jaka to izolacja? Jesteś uparciuchem, ale ja cenię tą cechę. Na rzepaku możesz mieć 3 korpusy miodu! Pszczoły odbudowały węzę, ale jakim kosztem? Nie ma pierzgi, a jak już, to jest minimalna ilość. Na tak słabym paliwie na wiosnę będą kulały. Do przerabiania pokarmu, też potrzebują pierzgi!!!!! Całkowita izolacja na początku września i mega rozwój na wiosnę. Jak nie sprubujesz, to nie uwierzysz! Pozdrawiam.

[@TomaszKarczmarski]

U mnie rzepak to indywidualne poletka porozrzucane wokół 300, 500 i więcej metrów po 1-2 hektary. Jedna miodnia w zupełności wystarcza. Co innego na towarowej plantacji gdzie ule stałyby w samym łanie, wtedy bym potrzebował dwóch korpusów miodni ale i tak ten pierwszy to więcej węzy, drugi nad już obojętnie węza czy gotowe. Wiosną by rodziny nie chciały się roić to muszą mieć zajęcie. Plastry budują młodsze te rojogenne właśnie, nie ma co od nich oczekiwać latania w pole, pszczół nie idzie oszukać jak ludzi, robią to co instynkt im każe. W tym roku pszczoły ruszyły mi w pole na samym końcu marca, dwa tygodnie później niż zwykle a wegetacja dostała ogromnego kopa mimo to rodziny były w stanie odbudować i zalać miodnię. Nie wyobrażam sobie rozrywania zimowego kłębu w lutym by wypuścić matki, siły rodziny nie są w stanie ukleić za tydzień-dwa. Jakie pszczoły faktycznie po izolacji to pokazywał Małychin a i Pawłyk. Ja takich niepotrzebuję mieć. Jesienna? Pominę, że klatka postarza matkę i rodziny z charakterem lubią ją wymienić gdzie ryzyko z pogodą i unasiennieniem. Co do pogody to kiedy wypuścić? Pogoda niczym totolotek. Już wyglądało przez tydzień, że zimno a tu bach w południe po 15 stopni. Oczywiście Ci co wypuścili tuż przed ochłodzeniem oczywiście czerwiu teraz nie mają 🤣 ? Izolować nie potrzebuję, to głupie marnowanie swojego czasu i robienie pod górkę rodzinom. Byle co wiosną węzy nie będzie budować w miodni. Mało trza mu wepchać czerw do miodni by ją zajęło. Na byle co mnie nie stać!

[@owady1]

Super 👍

[@Popszczelony_Marcin]

Cześć, ja ze swojego skromnego doświadczenia dodam że rodzina po przesiedleniu na węze kapitalnie zimuje i na wiosnę eksploduje.

[@TomaszKarczmarski]

ależ oczywiście, że tak jest, a jak kto prześpi z poszerzeniem to jego problem i gonitwa za rojem

[@arturk208]

Trochę więcej jest w polu 😊😊 acz lata jeszcze pszczoły późno letnia to fakt.

[@pawepfeifer8820]

Panie Tomaszu! Izolacja matki na górnym korpusie. Dobrze zrozumiałem? Proszę w moim i innych kolegów imieniu o film z tego tytułu! Izolacja matki wg. Chmary - znam. Pozdrawiam Paweł.

[@TomaszKarczmarski]

@@pawepfeifer8820 :) rodzina dostanie tuż przed zimą pusty korpus nad głowę co działa niczym wirtualny izolator tyle, że bez szukania i więzienia matki pszczelej, izolator tenże usuwa się prosto tuż przed oblotem, matki pszczelej oczywiście wtedy też nie trzeba szukać

[@pawepfeifer8820]

Panie Tomaszu! Mam tylko parę uli Zandera ponieważ mieszkam na stałe we Wiedniu a ule parę kilometrów dalej na wsi , przy lesie. Często oglądam Pana filmy. Na ulach gospodarują tutaj pszczelarze w 95% tak jak Pan. Pomimo takiej izolacji matki jeszcze nigdzie nie spotkałem! Muszę wypróbować! Pusty korpus? Bez folji na ramkach? Proszę o dokładniejszy opis! Sorka! Jakoś nie jażę. Dzięki za pszczelarskie filmy. Pokazuję je mojemu wujkowi ( 80 lat) i mu się w głowie nie mieści! :))

[@TomaszKarczmarski]

@@pawepfeifer8820 ​​​ kzbin.info/www/bejne/inTcn2WarqiFgZosi=kowyvAQNsxCz2yjE to puste na górze :) to ten izolator, całkiem skutecznie blokuje zimowy wychów czerwia, uruchamiam na gwiazdkę a wyłączam tuż przed oblotem, tak skutecznie zarzyna, że rodziny z desperacji odrabiają węzę w miodni na pierwszym pożytku u mnie (oblot z reguły mam 10 marca, rzepak zakwita początkiem maja, ten rok był wyjątkowy, oblot był końcem marca a rzepak dostał dopały kilka tygodni w przód) mimo to te dalej odrabiały węzę, wgrałem stosowne filmy, uczciwie muszę przyznać, że młoda tegoroczna królowa (zimuję je tylko raz) czerwi u mnie do oporu czyli do grudnia bo dopiero wtedy ją zewnętrzna temperatura studzi a raczej rodzinę tak i replikację trzeba robić rozsądnie, trzymanie rodzin na przestrzeni roku to niczym domino, każdy poprzedni klocek istotny

[@zibi5562]

Coś się chyba dzieje z komentarzami, pokazuje że jest jedna lub dwie odpowiedzi a jak się rozwinie to nie ma żadnej. Tomku zamieściłem film z przeglądu mojego przesiedleńca, jakiś koment ?

[@TomaszKarczmarski]

@@zibi5562 wejdź na komentarze i kliknij filtr nowe, powinieneś zobaczyć, niestety yt tak ma, zalałeś ją, miałbyś jakąś pustą ramkę w miarę słabo przeczerwioną aby ją włożyć pomiędzy 6 a 7 wyjmowanym plastrem? Gwarancji nie ma ale może by pomogło, matka czerwi pomimo braku stymulacji tylko ma mało wolnych komórek

[@henrykbardorz1255]

Witam, jaka to ramka? Zander?

[@TomaszKarczmarski]

tak, jak kupowałem to langstrothów nie robili jeszcze w Polsce z takimi uchwytami a do muszli się zniechęciłem, kilka mm nie robi żadnej różnicy LN/ zander to tak właściwie to samo, tak naprawdę przewrócona na bok ramka warszawska zwykła

[@tom198102]

Straszna słabizna ! Ja takie dziady łączę