ROZGRZEWANIE ZIMNEGO SILNIKA, NA POSTOJU CZY PODCZAS JAZDY?

[@devid3750]

Chrisie czekam na test zimnego 1.9 TDI z gazem w podłodze :D

[@samozwanczyhipster4648]

Tego z Allegro :)

[@martinusstrucker1521]

Zrob na swoim szrocie

[@michaljankowski765]

Mój ma tak co rano. Nie klęka.

[@Hałderju]

Kiedyś debil, który chciał ode mnie kupić samochód tak zrobił odpalił zimny i gaz w podłogę, silnik zaczął dziwnie chodzić, wyjebałem go od razu z samochodu i zgasiłem, za chwilę odpaliłem i wszystko było już OK. Nie kupił. W sumie dobrze, później sprzedałem drożej.

[@kamilk1403]

Moje 1.9 dti w oplu ma 80 stopni po 2 km , ale mam sprawne świece dogrzewające

[@mateuszhernik7636]

Bardzo uczciwa i ciekawa opcja: najpierw wyniki, potem dla wiernych kibiców filmik.

[@cooltygrysek]

no nie zupełnie ale to szukaj w innym moim poście ... opisze

[@samiecalfa5183]

bez sensu ten test. Chyba nie było ani jednej osoby, która miała wątpliwości, że silnik nagrzewa się szybciej podczas jazdy, mój kot nawet to wie. Tu ludzie pytają co jest zdrowsze dla silnika. Tak, powiedział, że czym szybciej tym lepiej, mniej syfów itd. Ale na ch*j ten test, jak każda osoba na świecie wie, że podczas jazdy szybciej silnik się nagrzeje? wtf?

[@nnnnnn3647]

wycieczka do Choroszczy.

[@michakrzyzanowski8554]

@@samiecalfa5183 głupi jesteś. Przecież to i on wiedział że każdy wie. Chodziło o zmierzenie dokładnie o ile szybciej. Tak samo każdy wie że diesel się wolniej nagrzewa od benzyny, ale o ile to ci nikt nie powie tak o.

[@lukaszstrojek5388]

@Profesor Chris może mały update zwiazany z w/w rozgrzewaniem porównując temperaturę cieczy chłodzącej, do temperatury oleju na postoju i podczas jazdy temat zostałby wyczerpany, a film służył będzie długo i uświadamiał kierowców, że temperatura, temperaturze nie równa. Pozdrawiam i dziękuję za kawał dobrej merytorycznej oraz praktycznej roboty!

[@ManiekYTTV]

Musisz dodać jakieś 50% czasu aby rozgrzać olej.

[@piotrk5692]

​@@ManiekYTTV mam w samochodzie miernik temperatury oleju, latem olej nagrzewa się mniej więcej razem z płynem, a zimą - szybciej niż płyn. W silnikach z turbo olej nagrzewa się dosyć szybko

[@ManiekYTTV]

@@piotrk5692 W moim turbo ropniaku zimą olej nagrzewa się sporo dłużej niż chłodziwo. Latem też ale różnica jest znikoma.

[@TerribleAcid]

@@piotrk5692to ciekawe, bo tez mam turbo benzynę i kiedy woda pokazuje 90 to temperatury oleju nawet jeszcze nie pokazuje

[@kemer7231]

@@TerribleAcid też tak mam, pokazuje dopiero po parunastu min

[@konel83]

No czyli wychodzi że nie ma co się szczypać, odpalić, zamknąć garaż czy inną bramę i jazda 😃 Ta minutka żeby się spokojnie tam wszystko zaczęło kręcić w zupełności wystarczy. Zawsze tak robiłem, czasem jak coś zaparowane, czy oblodzone to 2-3 minuty żeby widoczność była i tyle w temacie 😃

[@cooltygrysek]

Dokładnie tak rozgrzewasz dłużej jeździsz i każdy Norweg ci to powie SIC !

[@wirex2717]

@@cooltygrysek Ciekawe, a jak masz mocno zamrożone z zewnątrz i wewnątrz szyby? To jak tu od razu jechać? Muszę poczekać na ciepły nawiew inaczej nic nie widać.

[@arkudia]

@@wirex2717 szczelny woreczek z cieplejsza woda po porannej kawie robi robote,po shifcie wiadomo skrobanie...

[@Zubeqfly]

@@arkudia albo woreczek w kieszen :D

[@uosiumen]

@@wirex2717 przede wszystkim musisz ogarnąć temat wilgoci we wnętrzu pojazdu, wtedy nie będziesz miał lodu od wewnątrz

[@Qruq92]

W ciężarówkach wcale nie czeka się do nagrzania silnika do temperatury pracy. W ogóle nie o to chodzi. Kierowcy często odczekują chwilę, żeby auto pochodziło bez obciążenia te parę sekund, ale powodem dlaczego stoi przez 2-3 minuty jest układ pneumatyczny, który trzeba napompować kompresorem. Inaczej nie zrzucicie hamulca ręcznego. Nawet ciekawostka. Samochód ciężarowy Renault Premium II miał system, który po odpaleniu samochodu od razu ustawiał prędkość obrotową na 1500 obrotów, by szybko napompować pneumatykę. To robi wrażenie, jeśli wziąć pod uwagę odcinę przy 2800... Także ciężarówka też nie rozgrzewa silnika z uwagi na "wysokie obciążenie". Pozdrawiam Profesora.

[@gvertm3158]

Czas nie jest istotny dla silnika, bo ważniejsza jest praca wykonana czyli ilość obrotów na zimno i tutaj wynika, że być może grzanie na postoju jest bardzie efektywne i mniej zużywa silnik. Trzeba podać po ilu obrotach jaką temperaturę osiągnął silnik. Wtedy to będzie mieć sens.

[@jbacoskara788]

Czekamy na film z temperatura oleju w silniku na tych samych zasadach!! :))

[@sproktor]

Dokładnie; zaczekajcie minutę by pompa oleju poszła w ruch i na spokojnie ruszacie; dlatego najpierw odśnieżanie a dopiero potem wejście do auta i odjazd; dodatkowo zalecam przed końcem jazdy wychłodzić wnętrze; jest taki moment zanim mróz zetnie wilgoć, że nawet w nowym aucie; wracacie a tu skrobanko od środka.

[@BrunoHajdysek]

Psorze Chrisie. Kiedy testy paliw zwykłych i tych premium? Jestem też ciekaw specyfików które dolewamy do paliwa min. do czyszczenia wtrysków

[@AnjinNes]

Jeżdżę od 23 lat tylko dieslami i mimo, że używam olejów syntetycznych z różnymi dodatkami obniżającymi tarcie (czyt. zużycie silnika ), to w chłodzie zawsze po odpaleniu czekam min 3-4 minuty, a w duże zimna nawet do 5 minut. Kilka razy próbowałem startować na zimno, ale zawsze miałem wrażenie, że silnik oraz paski strasznie cierpią z powodu skurczenia materiałów i oporów wewnętrznych, zaś po lekkim rozgrzaniu zawsze wszystko szło ciszej i gładziej. Na podstawie powyższego filmu można uznać, że silnik istotnie szybciej łapie temperaturę w trakcie jazdy, nie został tu jednak poruszony aspekt jak wielkie zużycie powstaje w silniku pod wpływem jazdy na zimnym oleju, który przy ujemnych temperaturach ma znacznie pogorszone właściwości smarne (sprawdzone i dowiedzione w wielu pracach naukowych). By uzmysłowić w czym rzecz pozwolę sobie od razu podpowiedzieć, że w handlu są oleje o różnych właściwościach w zależności od temperatury, a start silnika na zimno czy na ciepło jest kontynuacją tego samego zagadnienia.

[@tommy66692]

Dokładnie takie samo mam zdanie

[@norbert1102]

Chris tutaj testował temperatury cieczy chłodzącej a nie oleju. Przydał by się test właśnie olejowy bo to dwie różne rzeczy

[@sudano6]

I co Ci to da ? Oprcz tego ze spalisz mase paliwa i stracisz czas. Samochod za pare lat sprzedaz za grosze albo oddasz na zlom. Tak samo ludzie odmawiaja sobie papierosa w samochodzie, zeby pozniej po paru latach jak dojdzie do sprzedazy , jakis Janusz sie ucieszyl ze ma nie palone w aucie :D

[@ukaszandrejuk8806]

Tez mam kolejnego diesla od nastu lat. Kiedyś na zwykłej pompie, teraz kilka na CR. Jak kiedyś i tak teraz jak jest około 0,1,2, + to odpalam i parę chwil poczekam i jak praca silnika będzie już taka spokojniejsza to ruszę. A jak jest minus 5 lub więcej to już kilka minut,5-6 czekam, lub jeszcze więcej jak dowali mróz i jak pokaże mi temp silnika ponad 25"C i słyszę że już lżej pracuje to ruszam delikatnie ( na liczniku pokazuje mi temp engine). Wolę pare naście gram ON spalić, nie jechać na oleju galarecie i zamarzniętych elementach wewnątrz. 8 lat temu przy -28 focusa 1,8 tddi 90 km udało się uruchomić i ropa nie zamarzła, ale szyby z zew i od środka były pokryte lodem. Włączyłem ciepły nadmuch i poszedłem na poł godz do domu by auto było gotowe do jazdy w takich warunkach

[@robsson7516]

Brawo, od takiego właściciela auta nie bał bym się kupować auta.

[@tomtomgaraz]

-10 stopni i niżej, szyby od środka parują od samego oddechu. Skrzynia biegów manualna inaczej pracuje zimna w takiej temp, a zupełnie inaczej po nagrzaniu, więc na silnik też ma to wpływ. Ja przy dużych mrozach tylko jak muszę oskrobać szyby lub odśnieżyć auto, zawsze grzeję silnik.

[@ernestm.9360]

zauważ ze skrzynia ma olej 75w, to faktycznie galareta na mrozie, 5w na lekkim mrozie nadal normalnie mogę dolać do silnika normalnie spływa

[@tomtomgaraz]

@@ernestm.9360 no właśnie o to chodzi

[@dannzgriga77]

Super test. Czyli warto odpalić i w międzyczasie odśnieżyć 2-3 minuty, później startujemy bez strachu z ogrzanym silnikiem jak w lato.

[@Koorczuu]

Ja tak zawsze staram sie poczekac minute dwie i dopiero jechac(zapiac pas, ustawic radiu puscici muzyke itp) jak jest mroz i nie przeginac z obrotami co by to nie palowac na zimnym :)

[@damianwrobel7490]

Robię to samo

[@marcelsp.zo.o.9991]

1-2 minutki i heja rozgrzewać do do 30-40 stopni niema sensu wystarczy że olej złapie temperaturę na +

[@norbertpiotr8744]

A ja czekam, aż zejdzie z większych obrotów na postoju to jakieś 30 sekund w moim

[@rolecki]

Zasada jest ze benzyniaki po ruszeniu na, zimnym silniku piwinnno się nie przekraczać 3 tys. obr. do osiągnięcia temperatury roboczej a diesle do 2.5 tys. obr.. Jeździłem wieloma autami i dieslami i benzynami to prędzej na postoju nagrzeje, się benzyniak potem diesel a dostawcze, czy ciężarowe gdzie wiatrak ma, wisco i kręci się cały czas, silnik na postoju rozgrzewa się najwolniej.

[@PanStrange]

@user-jq8hs9is1l no średnio z tą minutą jak 400m od domu musisz sie wlaczyc do ruchu na pasie rozbiegowym badz wyjechac z podporzadkowanej na droge gdzie jest ograniczenie 70 czy 80kmh a sporo takich w miescie. Przy duzym ruchu musisz depnąć i dalej deptać 3-4 tys obr/min w benzynie zeby nornalnie dynamicznie uczestniczyc w ruchu jak kazdy uczestnim. A na pewno nie jest to zdrowe jak przy -5 temp silnik popracuje 1min a potem przejedzie 400m uliczka osiedlowa i rozpocznie dynamiczna jazde. Jezdzac tak codziennie do pracy znacznie rozsadniej dac mu na mrozie popracowac 4-5 min, i potem jechać. Nie rozgrzewac to mozna sobie, kiedy pierwsze 10 min jazdy bdzie sie wlec 40kmh po osiedlowych uliczkach. Jeden czy dwa razy dac mu obciazenia na zimnym to nie problem, ale perspektywa codziennej takiej ekspoloatacji nie bedzie zdrowa.

[@toreto993]

Siemka, Zrobisz film o sondach? Zasada działania, jak zachowuje się sprawna i nie sprawna sonda (jakieś logi z komputera na żywo), kiedy wymienić etc. Zawsze ciekawe testy i filmy👍 Pozdrawiam

[@swrzesinski]

I co się stanie jak sonda pracuje w silniku jak silnik spala olej ;)

[@tomaszklepac4784]

Bardzo ciekawy pomysł z tym testem sond lambda. I do tego testu żeby dołożyć co się dzieje z odczytem i pracą sond lambda gdy katalizator/y są puste.

[@dancio1978i1]

o tym 1.9 tdi. Wydaje mi się że duże ciśnienie idzie na szklanki zaworów. te podpierają zawory- silnik nie ma kompresji. Po dłuższej chwili szklanki się cofają - kompresja wraca

[@Karol208]

Dokładnie tak.

[@wujaniemenek5678]

Potwierdzam mam to samo

[@rafakolo6934]

Miałem to samo zaproponować ale Daniel był pierwszy.

[@michalr8864]

Albo paliwo obmywa film olejowy i po przekręceniu kilkakrotnie rozrusznikiem film olejowy wraca, wraca uszczelnienie cylindrów i ciśnienie sprężania. W niektórych pojazdach zdarza się po dłuższym - kilkutygodniowym postoju.

[@tars4623]

To prawda, regularnie gniecione 1.9 do czerwonego, w trakcie jazdy na zimnym rzeźbi zaworami po tłokach, te delikatnie się odkształcają i silnik stopniowo, trwale zmniejsza kompresję

[@wladekkow]

Zalezy co się chce osiągnąć - szybkie dogrzanie silnika czy też oszczędzenie mu pracy pod obciążeniem na zimno. Podczas jazdy przewala się przez silnik więcej paliwa na minutę i więcej obrotów elementów silnika zachodzi to jasne że się szybciej dogrzeje. Grzanie silnika na postoju wg mnie ma na celu pogrzanie go przed zadaniem obciążenia. Może to mieć sens o ile trwa stosunkowo krótko, np minutę czy coś.

[@ukaszkarpik3476]

Wolę rozgrzać trochę silnik na postoju, bo jak jest duża wilgotność powietrza lub mróz, to za chwilę szyba paruje lub nawet zaczyna zamarzać. Bezpieczeństwo jest ważniejsze niż kilkadziesiąt mililitrów wypalonego paliwa. Jest zakaz rozgrzewania pojazdów na postoju, ale nie wolno też jeździć z szybą, przez którą nic nie widać.

[@berkus2703]

A domyślasz się czemu ma służyć ten zakaz?

[@kpv135]

Bardzo dobry test. Sam daje silnikowi popracować na jałowych obrotach te 30-40 sekund gdy ma podniesione obroty, w czasie których ogarniam sobie pasy, światła etc. Nie wiem czemu ale jakoś mam wrażenie że te kilkadziesiąt sekund mimo wszystko lepiej dać silnikowi na ogarnięcie się z pierwszym szokiem natomiast na dłuższą metę zdecydowanie szybciej można rozgrzać silnik jadąc bardzo delikatnie. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy trzeba użyć grzania przedniej szyby bo rozmrożenie trwa z 2 min, a głupio z zamarzniętą jechać.

[@jakubwrobel8815]

Chrisie, machnij od czasu do czasu wykres ze swoimi wynikami. Lepiej to wizualizuje wyniki, a jak nie masz czasu to podrzuć dane to Ci będe robił 😉

[@victorkaminski1747]

Zawsze się rozgrzewa silnik, żeby olej złapał swoje najlepsze parametry. Podczas jazdy silnik jest bardziej obciążony niż podczas postoju, a kiedy olej nie ma jeszcze swoich najlepszych parametrów lepiej silnika nadmiernie nie obciążać. Raz się nic nie stanie, drugi raz także, ale po kilkudziesięciu czy kilkuset takich akcjach silnik nierozgrzewany szybciej się zużywa. Tu jest prosta zasada zimny olej nie ma swoich najlepszych parametrów, a "zasprzęglony" silnik jest bardziej obciążony o wyższych obrotach nawet nie wspominam. POZA TYM WSZYSCY SOBIE ZAPRZECZACIE MÓWIĄC ŻE MOŻNA JECHAĆ NA ZIMNYM SILNIKU ALE NIE PRZEKRACZAC 2-2,5 TYS. OBROTÓW A DLACZEGO NIE ? DLACZEGO NIE WKRECAĆ SILNIKA POWYZEJ 2,5-4 TYS. ? " "Występuje wszechobecne tarcie, a olej ma je niwelować . I właśnie o to tarcie i parametry zimnego oleju się rozchodzi. Zgadzam się można odpalić samochód poczekać kilkanaście sekund i zacząć się pomału toczyć na jedynce czy dwójce na płaskim terenie tak 2000 tys/obrotów . Czy w ruchu miejskim jest to możliwe ? (chyba o 3:00 rano) DLATEGO ZAWSZE POWINNO SIĘ ROZGRZEWAĆ SILNIK PRZED JAZDĄ . O załadowanych samochodach dostawczych/ciężarowych już nawet nie wspominam . 1. Podczas jazdy silnik szybciej się rozgrzewa , tak . 2. Dlaczego się rozgrzewa ? Wybuchy + wszechobecne tarcie. 3. Co niweluje tarcie ? Olej . 4. Przy jakiej temperaturze olej ma najlepsze właściwości smarne ? Odpowiedzcie sobie sami . Nie trzeba być mechanikiem , żeby to zrozumieć . W szoku jestem ,że takie głupoty ludzie wypisują . " "

[@PT-zf3yf]

Oho już są testy na A8. W kolejnym filmie montaż kompresora w Audi? 😄

[@gregor8752]

Ja bym tam czekał na teorię wielkiego wybuchu, może ekstremalny chiptuning. Może tłok spłynie, będzie śmiesznie:)

[@mortiferum87]

@@gregor8752 to audi, szybciej paneweczkę obróci.

[@michaljankowski765]

Silnik z ursusa w audi.

[@stmatti1]

Albo kraty na szybach

[@robertkarolewicz1745]

No jakoś, ktoś zamontował kompresor do silnika 4,2 z A8 D2 do tego podtlenek i to wszystko upchnął w budzie A4 B5 i nic się nie działo,a auto robione dla klienta .Jest gdzieś pełny opis modyfikacji.

[@tomaszo2099]

Profesorze, nie jest przypadkiem tak, że lepszym wyznacznikiem osiągnięcia temperatury roboczej silnika jest temperatura oleju? W silnikach spalinowych chłodzonych powietrzem, na przykład w motocyklach Ducati, mierzona jest temperatura oleju i za zimny silnik, zdaje się, uznawane tam były temperatury poniżej 50-60 stopni. W autach chłodzonych cieczą rozgrzewanie oleju zachodzi jednak zdecydowanie wolniej niż cieczy chłodzącej.

[@papasmerf5705]

Ja rozgrzewam, odpalam i idę bramę otworzyć, teściu w mrozy odpala z butem w podłodze i w garażu wiesza stare uszczelki głowicy na gwoździach razem z zużytymi paskami

[@Pique12]

Stara szkoła :⁠-⁠)

[@bitchinflexin]

"Ale co ty mi tu będziesz młody pierdolił jak ja mam dłużej prawo jazdy jak ty jesteś na świecie" kiedyś usłyszałem taki tekst od ojca kiedy probawalem go uświadomić o tym, że dolewanie oleju do silnika który go bierze to nie to samo co wymiana oleju

[@papasmerf5705]

@@bitchinflexin teść robi to samo ma 307 1.6 Benz która cieknie niemiłosiernie i od 3 lat tylko dolewka idzie w ruch , a jak coś naprawić to tylko trytka i czarny wkręt ewentualnie sylikonik, wycieraczka tylnia się zużyła to zamiast wymienić to zdemontował cały mechanizm

[@bitchinflexin]

@@papasmerf5705 znam ten typ. Na codzień pewnie ciężki do życia co? 😁

[@papasmerf5705]

@@bitchinflexin na szczęście raczej komiczny

[@wodzimierzknapik6741]

Jeżdżę MG ZS 2.0iTD (20TN2N). Mam około 9km do pracy. Gdy przy minusowej temperaturze ruszam od razu to termostat otwiera się po około 4-5 km. Dlatego jak tylko mam czas to odpalam samochód na około 5 minut i ide np. Spakować rzeczy do pracy czy podłożyć do pieca. Wówczas samochód nagrzewa mi się już po około 1km i przez większość drogi jest w pełni nagrzany. Dla kontrastu mam samochód również z silnikiem rovera ale 1.4 16V benzyna z rodziny k16. Ten silnik ma tak zrobiony obieg wody, że bez nagrzewania rozgrzewa się po kilkuset metrach.

[@wodzimierzknapik6741]

P.S. Dziękuję za kolejny świetny test! Profesor to jest klasa sama w sobie.

[@michal8946]

Bardzo lubię odcinki które odpowiadają mi na niby proste ale jak ważne pytania :)

[@user-sy2mv6my8l]

odcinki o odcinkach. ;)

[@rubens7498]

Świetny test, taki dla bogaczy. Od 27 lat jeżdżę głównie autami służbowymi, roczne przeloty od 40 do 90tys. km. Zaczynałem od Polonezów i zim gdy zima to była zima. Oczywistym jest fakt, że samochód szybciej nagrzewa się podczas jazdy - z tym nie dyskutuję ale...... Nie rozgrzanie choćby delikatne np. Poloneza skutkowało brakiem możliwości jazdy, np. przy -15 olej w skrzyni był bardzo gęsty, sprzęgła czasami nie dało się wcisnąć, zimny silnik się telepał, szyby były zamarznięte od środka więc i tak nie dało się jechać, chyba, że ktoś jeździ na czołgistę, co jest głupotą. Ogólnie sposób postępowania w zimę dużo zależy od AUTA, temperatury zewnętrznej, pogody i WILGOTNOŚCI powietrza. Załóżmy, że nie rozgrzewam auta w zimę, skrobię szyby zewnętrzne, wsiadam do auta, uruchamiam silnik i ruszam, po 30 sekundach zamarzają mi szyby od środka i dupa i tak nigdzie nie pojedziesz ( mówię o normalnych autach a nie limuzynach). bardzo dużo zależy to od wspomnianych wyżej czynników. Np.: Opela Astra 1 - parowanie szyb przy bardzo dużej wilgotności (np. deszcz) mimo nawiewów praktycznie na max. i na szyby. W zimę często skrobanie szyb od środka. Podobnie w innych autach. Czym lepszej klasy auto, tym mniej problemów ze skrobaniem szyb od środka. Przez 27 lat przetestowałem wszystkie sposoby "rozpoczęcia jazdy zimnym autem" i były to: -silnik wyłączony, odśnieżam auto, wsiadam do samochodu, uruchamiam silnik, nawiewy wyłączone, daję 30 sekund silnikowi aby zaczął w miarę równo pracować, ruszam, w miarę rozgrzewania silnika załączam nawiewy -silnik wyłączony, odśnieżam auto, wsiadam do samochodu, uruchamiam silnik, nawiewy włączone, daję 30 sekund silnikowi aby zaczął w miarę równo pracować, ruszam, w miarę rozgrzewania silnika zwiększam prędkość nawiewów aby odszronić szyby -silnik włączony, odśnieżam auto, , nawiewy wyłączone, ruszam, w miarę rozgrzewania silnika załączam nawiewy -silnik włączony, odśnieżam auto, , nawiewy włączone na max, ruszam, w miarę rozgrzewania silnika zmniejszam prędkość nawiewów Była jeszcze kombinacja z otwieraniem okien przednich ale nie chce mi się pisać. Sposób postępowania dużo zależy jak wspomniałem od w.w. czynników. W większości aut robię tak: -wsiadam, włączam silnik, jak szyby są porządnie zamarznięte to nawiewy na max na przednią i boczne szyby, włączam ogrzewanie tylnej szyby, czyszczę auto ze śniegu, skrobię tylne boczne szyby, potem przednie boczne i przednią, na końcu praktycznie rozmarzniętą tylną. Ruszam i jadę, nie pałuję, czekam aż aż olej złapie temperaturę. Sposób rozgrzewania silnika podczas jazdy też ma znaczenie, niektóre współczesne silniki nie lubią zbyt niskich obrotów - jest słabe smarowanie i wbrew pozorom jazda 60 na godzinę na 6-tym biegu na zimnym silniku to nie jest nic dobrego. kończąc mój wywód. Kilka lat temu jeździłem Kia Ceed ( od nowości) i kilka razy skrobałem szyby od środka, teraz mam drugi rok Octavię i jeszcze nie zdarzyło mi się skrobać szyb od środka ( podgrzewana przednia szyba robi robotę). Bywały zimy i takie auta, że wysiadając z bardzo rozgrzanego auta, wyłączałem silnik, pakowałem dokumenty, telefony, wysiadałem po chwili, za dwie godziny przychodziłem bo czegoś zapomniałem i zonk szyby od środka przymarznięte. Tak więc dlaczego mnie to ie dziwi, że w limuzynie nie zaparowały szyby............. mimo wyłączonych nawiewów.

[@pawlohandwerker8636]

Hey Chris. Może mały tip Rozgrzewać czy nie. Dwie zależności: Temperatura i jakość/ rodzaj oleju. Temperatura - jeśli będzie -30, to może chwilę pochodzić bo: Olej- czasem olej jest jak gęsty miód. I wtedy chwilę trwa zanim wszystkie panewki i inne drobiazgi się dostatecznie nasmarują. Dodatkowo: dziś są dość dobre oleje, więc w granicach zera to jeszcze za mało, żeby zaszkodzić. Dodatkowo: zauważ, że olej jest nie tylko w silniku. Jeszcze wspomaganie, skrzynia(olej skrzyni zachowuje się podobnie jak silnikowy- czasem trudno "wrzucić" bieg) Chris, zrób test olejów: zamroź do -30 oleje różnej klasy. I potem wylej. Popatrzymy co się będzie działo. Nie zapomnij o olejach do skrzyni. PS Sam osobiście widziałem, jak się rozerwał przewód ciśnieniowy wspomagania w autobusie. Z przewodu wyciekł olej o gęstości gęstego miodu...było około -30... Pozdrawiam i czekam teraz na hejterów. PS 2 Super robota! Piona Chris. Szacuneczek 👍💪

[@cooltygrysek]

Przy dużych temp poniżej zera powinno się rozgrzewać silnik 2 do 3 min pisze to wielu producentów samochodów. Głownie chodzi o olej i luzy a także naprężenia. Głównym zadaniem durnego PISOWSKIEGO przepisu o nierozgrzewaniu pojazdu zimą jest nie dbanie o ekologię lecz szybsze zajechanie silników by ludzie kupowali nieekologiczne samochody elektryczne !!! To jest jeden tajny i główny zamiar rządów unijnych. Podobnie było z żarówkami SIC !! KASA się musi zgadzać $$$$ i nic więcej masz kupować i kupować napędzać gospodarkę, płacić podatki, mandaty durne, przymierać głodem i nie mieć oszczędności których rząd i urząd skarbowy nie jest w stanie kontrolować to cała tajemnica .

[@pawlohandwerker8636]

@@cooltygrysek Dokładnie Kolego... Już się nie rozwodzilem na temat klas i jakościi olejów, podziałów itp. Temat obszerny... Nadmiernie tylko, że jeszcze niedawno były oleje zimowe i letnie( są nadal, choćby do kosiarek) A co do kasy ... Tak, tak, masz rację. Teraz wręcz chodzi o to, aby pojazd po gwarancji dość kosztownie się psuł... Dlaczego? Ano tego to już wyjaśniać nie trzeba( kasa, kasa musi się zgadzać!) Pozdrawiam. PS Jak jest zimno, jestem za, aby silnik "chwilkę pochodził" na biegu jałowym. Jednak to co obserwuje tu na mieście( Berlin, ale i nie tylko) , to odpalenie i gaz w podłogę! A potem jak już tu się nie opłaca naprawiać, to kupują to np polscy handlarze... Także auto z Niemiec....uhhh... Pozdrawiam

[@_rudolf]

@@cooltygrysek Ludzie sami zezłomują te swoje 2.0 tdi jak dowiedzą się, że remont wtrysków i turbiny kosztuje 7k zł, a oni całe auto kupili w komisie za 15k zł

[@boryskondzio]

@@cooltygrysek bardzo mądre słowa

[@piotrekpoznanski8422]

a jakie to ma znaczenie? obieg oleju jest taki sam na postoju jak i przy jeździe. Silnik się kręci w obu przypadkach. No ale jak chcesz marnować paliwo i ryzykować mandatem, to Twoja sprawa. Nie udzielaj takich rad... A jak chcesz rozgrzać olej, to nie wiem, ognisko zapal pod miską olejową :D

[@zbigniew8688]

Generalnie to ja bym zwracał uwagę, aby na zimnym aucie wyłączyć ogrzewanie, które także działa jak chłodzenie. Dopiero, gdy temperatura silnika przekroczy 60C można zacząć ogrzewać wnętrze a przy 85-90C można już śmiało grzać. Wg mnie to daje duże oszczędności.

[@Player_-lu5kh]

Daje, to zrozumiałe bo nagrzewnica pomimo różnych grzałek i tak ciągnie z ciepła wytworzonego przez silnik. Jeżeli jest on na etapie dogrzewania, to jemu uszczuplamy temperaturę cieczy chłodzącej, żebyśmy później my mieli ciepło. Tak to działa

[@zbigniew8688]

@@Player_-lu5kh na zimnym mieszanka paliwowa jest bogata. Im dłużej auto się rozgrzewa tym więcej żre paliwa. Kiedyś było ręczne ssanie a jak się z nim przesadzilo to nawet świece można było zalać. W dieslu nie widzę zwiększonych obrotów na zimnym. Tylko w momencie rozruchu a potem zaczyna pyrkotać. Diesel wolniej się nagrzewa, stąd tym bardziej staram się go nie chłodzić. Napisałem o tym, bo wiele osób odkręca na full grzanie aby jak najszybciej ogrzać wnętrze auta 🤦‍♂️

[@karolku3136]

wielkie dzięki , mnie ten filmik tylko uświadomił, że jak odpalę auto i przez te 3-5 min odśnieżę je z ciepłym nawiewem na szybę i łatwiej zdrapię , to nie wiele tracę, względem tego, jak bym od razu jechał, a silnik na chłodnym oleju nie ma obciążenia

[@mariuszsperlich2987]

jeszcze szybciej nagrzejesz jak wyłaczysz nawiew i przekręcisz na zimne powietrze

[@karolku3136]

@@mariuszsperlich2987 no tak no tak, ale mi chodzi o łatwość skrobania szyby

[@szczupak011]

Dzięki za szybkie omówienie na początku. Uczciwie podejście

[@bogdand5836]

Nie trzeba testu żeby wiedzieć, że w czasie jazdy silnik rozgrzeje się szybciej ni z na postoju. Pytanie tylko co jest zdrowsze dla silnika? Ja robię tak: odpalam silnik i przez minutę pracuje na wolnych obrotach (przy bardzo dużych mrozach dłużej) i dopiero jadę . I to jest optymalne rozwiązanie. Nie ma za co.

[@rafaldiablo9707]

Elegancko!!! Też tak robię, wsiadam i startuję. Oczywiście nie wciskam gaz w podłogę, tylko max 2 tyś/min

[@Yeti2051]

Zawsze przy mrozach daję chwilkę pochodzić silnikowi na wolnych obrotach. Nie chodzi o jakieś wielkie grzanie ale minuta czy dwie pozwala trochę nagrzać olej żeby był trochę bardziej płynny, szyby w tym czasie można wydrapać( jeśli jest taka potrzeba). Mowa oczywiście o większych mrozach bo przy -1 czy -2 jadę praktycznie od razu.

[@piciu256]

nic ci się nie zagrzeje przez 2 minuty na postoju 🤷

[@kzurawlew]

@@piciu256 No to wsadź rękę do silnika po tych dwóch minutach.

[@mmllmmll22]

@@piciu256 Lepiej ruszyć jak silnik ma te pare stopni więcej niż ruszać na -20

[@pawellaniewski5455]

Ja czekam do 1 min. Chyba że auto odsniezam

[@piciu256]

@@kzurawlew regularnie mam okazję obserwować jak rośnie temperatura oleju w silniku, w samochodzie mam wskaźnik (prawdziwy) a nieraz obserwuję parametry większych silników (agregaty) i bez obciążenia temperatura oleju w obu przypadkach rośnie żałośnie wolno, mimo że niejako jest podgrzewany spalinami (turbina) Poczekać pół minuty żeby dać się może olejowi rozprowadzić, spoko, ale nie ma co się łudzić że minuta na jałowych podniesie temperaturę oleju w stopniu jakkolwiek znaczącym 🤷

[@Jabucasidi]

U mnie wygląda to tak. Odpalam, zapinam pas, włączam radio,ruszam bez dodawana gazu, doradzam się tak jakieś 150 metrów do drogi powiatowej, zmiana biegów poniżej 2500 RPM. Ogrzewanie uruchamiam dopiero gdy wskaźnik jest tuż przed oznaczeniem 90 st. Do tego momentu używam tylko zimnego nawiewu na szybę celem nizaparowania.

[@marcin4323]

prędkość rozgrzewania jest oczywista. większe obroty więcej paliwa więcej ciepła. Pytanie co się dzieje w silniku podczas jazdy przez pierwsze 2 minuty gdy olej ma około 0 stopni. Czy zużycie części nie będzie większe przy gęstym oleju? nie mówię tu o deptaniu do oporu ale jednak trochę energii trzeba żeby rozpędzić samochód do tych 90 km/h zaraz po wyjechaniu z podwórka

[@ernestm.9360]

jeździmy obecnie na olejach 0/5w , ten olej nawet na minusie dość dobrze leje. Myślę, że ten strach przed zimnym olejem i gęstym i rozgrzewaniem na postoju został nam z czasów kiedy standardem było 15 w jakiś starych fiatach

[@ziompaul]

Ja włączam w zimę silnik na czas odśnieżania, ale nie po to żeby go wielce rozgrać, tylko żeby włączyć ogrzewanie szyb, lusterek i nawiew. A w samym silniku, to powiedzmy, że przez pierwsze 2-3 minuty olej się na wolnych obrotach lekko "ożywi".

[@-Monterek-]

Trzeba zamontować LPG, ma wyższą temperature spalania i przyspiesza nagrzewanie. Kolejny raz LPG górą 😁

[@mirkmirt1946]

Szkoda, że nie w każdym aucie to działa ech

[@ep854]

Nie wiem, czy takie -2/-4 to dobry dowód, na brak zaparowania szyb. Proponuję zrobić to samo przy -15/-20 (w Białymstoku nie powinno to być trudne) i zabrać 2-3 pasażerów, najlepiej w mglista pogodę ;) Tu też spore znaczenie ma wilgotność powietrza. Zwyczajnie fizyka zadziała, wydychane powietrze podniesie wilgotność, jeśli to "zastane" w samochodzie nie ma przesadnie wysokiej wilgotności, to "zaabsorbuje" to co wydychamy, jeśli w aucie mamy wilgotność pod 100 procent (bywa niekiedy taka i na zewnątrz), to każda dodatkowa wilgoć musi się gdzieś skroplić, o ile nie podniesiemy temperatury powietrza. Banalna fizyka.

[@mikoajm.9082]

Super pomysł z prezentacją wyników na początku.

[@beegees21]

Rąbiąc drewno też się rozgrzeje szybciej niż drepcząc w kółko. Ale jednocześnie znacznie bardziej się zmęczę. Więc rozgrzewanie rozgrzewaniem, ale chodzi raczej o początkowe obciążanie silnika zanim elementy złapią trochę temperatury a olej się równomiernie rozprowadzi.. Oczywiście stanie więcej niż 30 sek. nie ma większego sensu. A na zimnym straci kompresję bo elementy stalowe nie rozprężą się do docelowych rozmiarów, które dają "szczelność" w cylindrze a co za tym idzie utrzymanie ciśnienia kompresji

[@piotrklaska2371]

Bardzo dobra robota pozdrawiam serdecznie

[@adamczyzewski1644]

Ja od lat w mroźne dni czekam do minuty, żeby samochód sobie popracował, a potem jadę bez dużego obciążenia tak do dwóch tyś obrotów (Diesel) sprawę ułatwia mi garaż, z którego trzeba wyjechać, potem wyjść i wszystko zamknąć więc minutka zleci. A jak wracam z pracy, to czasem trzeba oczyścić szyby że śniegu, wtedy też najpierw odpalam auto.

[@otadeuszr7843]

Przecież krzyczałem że termometr na dachu ale Profesor przed obiektywem nic nie słyszy! 😁

[@krzaczkoporzeczka]

Minęła minuta i już mandacik! Dobrze, że Rudy nie widział! 😄

[@Peleryna]

Bodaj między 70-105°C liczniki vagów pokazują 90°C

[@ryanverbinski]

Czyli książkowo, wskazówka nie ma prawa nawet drgnąć. Ma być na równo 90C nie ważne jaki palnik idzie

[@jACEk_kWINTa]

odebrałem gadżety. podobają mi się. fachowo wykonane. super. dzięki. pozdrawiam ciepło. aha, dzięki również za długopis (ważny bonus)👌👍

[@KobraWarrior]

Dziękuję za film oraz bezcenną wiedzę 😊👍

[@loleknabolka]

A jak już tak testujesz to sprawdź jaki jest czas rozgrzewania się silnika na postoju, ale utrzymując np 1500 obrotów, ale silnik nie jest obciążony. W czasie jazdy jednak podnosimy obroty i silnik musi pociągnąć masę auta, a jest to jakieś obciążenie.

[@rzymski89]

Czyli robię to idealnie 😅 czekam minutę na to aż pierwsze obroty zejdą a potem jadę 😅

[@Astaroth_02]

To samo, zwlaszcza, ze mam wolnostojacy garaż, więc zanim wyjadę, zamknę wierzeja to akurat minuta do półtorej to zajmuje

[@robsson7516]

Szczególnie w silniku z automatem,bo nie powinno ruszać się z miejsca,zanim obroty silnika nie spadną do wolnych obrotów,bo to szkodzi automatycznej skrzyni biegów.

[@--Ahmed--]

Też czekam około min. Jak jest sporo poniżej zera to 2-3min.

[@Timemachine9044]

Ja robię też podobnie. Jeżeli szyby są zmrożone to odpalam samochodzik. Klima, ogrzewanie na maksa. Między czasie skrobie szyby i jak już jest wszystko zeskrobane, piękna widoczność to wsiadam i jadę. Czyli na postoju od 30 sekund do 2 minut max

[@lesnydziad7905]

@@robsson7516 "Szczególnie w silniku z automatem,bo nie powinno ruszać się z miejsca,zanim obroty silnika nie spadną do wolnych obrotów,bo to szkodzi automatycznej skrzyni biegów." Co to za bzdury xD? A gdy dodajesz gazu aby ruszyć i silnik podnosi obroty aby auto ruszyło to nie szkodzi xD? Co to za różnica czy za pomocą gazu podniesiesz obroty czy ssanie je podniesie przez co nawet i mniej gazu trzeba dodać xD? Ludzie czasem takie głupoty gadają że szok.

[@D.K1503]

z 10 lat temu, mój tata przyzwyczajony do automatów wsiadł rano passata brata z TDi AHU pod maską i po dobrym kilometrze zorientował się, że trzeba zmieniać biegi xD Temperatura była ok -15 więc było dogrzewanie na ostro. Przetrwał 🤣

[@mateusz11294]

4,2 wg mnie za duży silnik na taki test... ( Niska sprawność ) Bo dużo paliwa idzie w ciepło... Do test to typowa rzędówka 4 o pojemności 1,3 CDTI tu to zobaczysz jak się grzeje na postoju 😁. A jak podczas jazdy... Ogólnie każda bezyna szybko się nagrzeje ... Weź np 1,9 TDI i zrób test na zimnym do odcięcia 😊. A jak odzyska kompresję to test nagrzewania 😁

[@an0nim11]

O jak tak, mały, wydajny termicznie dieselek bez dodatkowego dogrzewania to niestety lodówa w środku przez dłuugi czas... Na srogim mrozie na postoju to nawet w pełni sprawny chyba się nigdy nie dogrzeje do końca...

[@mateusz11294]

@@an0nim11 ehs już jest założony i grzanie wlatuje cieczy jeszcze za niedługo

Ja zwykle robię tak, że przy temperaturze w okolicach 0*C odpalam na około minutę na postoju, żeby olej zaczął się rozgrzewać i nie generować obciążeń na silniku, po tym normalnie, spokojnie ruszam. Polecam też przyjrzeć się temperaturze oleju, w moim przypadku przy obecnej temperaturze na dworzu , gdy temperatura wody osiągnie 80*c to olej często ma dopiero 40*C. Fabryczny czujnik temp oleju w misce.

[@-.-MALPA]

Fajnie było by jak by ktoś przeprowadził test długo dystansowy dwa takie same silniki i użytkowanie tak jak należy i tak jak mówią ci co się nie znają... np 100tys km

[@bomag3426]

kochany profesorze od tej wiedzy twojej aż blask bije na twym czole

[@eMWuGSM]

Montować "mokre" ogrzewanie postojowe i grzać 😎 Ciekawy odcinek, ja z kolei chcę zrobić nieco inny test - 31:03 - Made my day 😂😂 31:19 - Josef Fritzl lubi to 👍 32:25 - Ogrzewanie postojowe Ja planowałem zrobić podobny test ale w Dieselu, ale skupiłbym się jeszcze na dawkowaniu paliwa, jakiś diesel CR z odłączonymi grzałkami nurnikowymi i załączonymi i z odłączonymi świecami żarowymi a sprawnymi, zobaczy czy się znajdzie czas...

[@norbi8974]

Podczas jazdy przy duzym mrozie co prawda film olejowy jest na elementach tracych miedzy sobą ale brak smarowania w kazdym punkcie silnika na poczatku moze wplywac na wzrost temperatury

[@Moosy1974]

Moja jazda uzależniona jest od tego czy szyby zamarznięte czy nie😉Czyste to jadę, zamarznięte czekam. Dalej nie filozofuję nad tym zagadnieniem.

[@micha.p4364]

Brawo super test dziekuje za poświęcony czas .Pozdrawiam

[@pawelr8750]

Dzięki za twoją prace

[@XBary_PL]

To takie logiczne, podczas jazdy silnik musi wykonać więcej pracy przez większe spalanie co powoduje że więcej i szybciej ciepło jest generowane :)

[@karolzabielski]

Zrób test jak będzie -20*C w zimę. Nie rozgrzewam silnika ale przy -10* dał bym mu popracować minute choćby po to by ustabilizować prace silnika by nie zgasł podczas ruszania.

[@norbi1186]

To co ty ruszać autem nie umiesz ?

[@michalr8864]

Gaźniki tak mają 🤪

[@karolzabielski]

@@norbi1186 -20 mrozu plus metrowa zaspa śniegu to może się zdążyć że auto zgasnie. Gadasz jakby nigdy ci auto nie zgaslo🤣🤣🤣 Pewnie dlatego że nawet prawka nie masz 😍😍🤣👎👎👎

[@norbi1186]

@@karolzabielski bajki to w przedszkolu takie zimy to nie te czasy 🤦

[@mmllmmll22]

@@karolzabielski ciężko zgasić skuter podczas ruszania >:D

[@marcinbanachowski6886]

Mam Audi z V6 3.2FSI i na oryginalnym nowym termostacie od dealera mam temperature pracy na poziomie 105°C a na zamienniku Gates też nowym miał jakieś 90°C oba pomiary podglądane w VCDS. Różnica w spalaniu dość spora, no i jak osiagnie 105°C wzrasta kultura pracy silnika FSI. BARDZO PROFESJONALNY TEST 👍 POZDRAWIAM PROFESORZE

[@skylake9569]

O Chrisie! Prosimy o test zimnego tdi z gazem w podłodze.

[@zbigniewchojnacki870]

Witam profesora posiadałem Skodę Octavię mk2 1.9tdi 2004 która posiadałem 8lat i którą rozgrzewałem na postoju od jesieni do wiosny. Auto nadal jeździ pali na dotyk więc moje zdanie jest takie że nic się nie stało. Tylko że podczas jazdy silnik szybciej osiągnie temperaturę niż na postoju. Pozdrawiam Skoda ma apetyt na więcej kilometrów niż aktualnie posiada 320000km

[@Surminator69]

Tego problemu nie ma w autach firmowych 😅

[@mateuszsa4174]

Lokomotyw się nie rozgrzewa przed pracą, zanim dojedzie się do pociągu rewident zrobi próbę hamulca zgłosi gotowość i ruszy to złapie temperaturę roboczą. Co innego w starych lokomotywach zalanych wodą przy ujemnych temperaturach się nie wygasza ich na dłużej aby woda w chłodnicach nie zamarzła 😉

[@gienek250]

Teraz pomiar temperatury w czasie jazdy, ale z butem w podłodze, zobaczymy jak szybko się nagrzeje😁

[@ukaszmarciniak6771]

tdi straci kompresje bo olej zimny jest gesty. Szklanki zaworowe zostana napelnione zimnym olejem ktory nie chce szybko z nich wyplynac. I zawory z powodu przepelnienia szklanek pozostaja podparte. Problem znacznie sie zmniejsza lub nawet zanika po zalozeniu nowej sprawnej pompy oleju wraz z zaworem reguluajcym cisnienie oleju

[@hubertmoscicki2768]

36:50 na ten dźwięk czekałem od kiedy wsiadłeś :D Pozdrawiam !

[@piotrpiter5616]

Lecieli

[@marekmach3302]

Rarararara a termometr robi papą hehe

[@zinucz6217]

Brakuje jednego "punktu odniesienia", mianowicie temperatury wewnątrz auta - chodzi o przypadek gdy jest ujemna temperatura i szyby - po wejściu kierowcy/pasażera - od wewnątrz zamarzają z uwagi na wilgoć z oddechów osób wewnątrz auta. Chodzi o czas jaki jest potrzebny by to zamarzanie nie zachodziło - ograniczając widoczność. Odśnieżamy auto, wchodzimy do auta, odpalamy je, ruszamy .... szyby zamarzają wewnątrz auta ... wtedy co "lepsze" - rozgrzewać w trakcie jazdy czy na postoju.

[@JakubieAuto]

podsumowując, najlepsze jest posiadanie webasto 😉

[@DD-fj5cp]

jednym słowem lepiej jest poczekać z włączonym silnikiem chociaż 1-2 min bo wiemy że już wszędzie jest olej i najważniejsze ,że podczas jazdy temperatura spada bo jest większe chłodzenie

[@robertzakowski2221]

Profesor ja mojego automata odpalam i jadę ale ze spokojem pozdrawiam serdecznie Robert 👍👍👍🖐️🖐️🖐️

[@Gadon357]

ja Golfa III 1.6 ABU zawsze rozgrzewałem na postoju wciskając gaz do podłogi i kręcąc do odcinki, dogrzewał się lepiej niż podczas jazdy (brak termostatu :D ) a i dodam, że odpalałem go zawsze z LPG od -15 w dół czasem ciężko odpalał głównie z olejem o przebiegu 40 000km ale dawało radę. czasem tylko cała ulica lub parking pod zakładem pracy były zadymione białą zasłoną dymną. samochód miał 25 lat gdy go handlarz odkupił a zegary pokazywały przebieg 60 000km, tak zamknął się i szedł o nowa. silnik pracował idealnie, nawet włączając obrotomierz (na wyświetlaczu bo oczywiście normalnego nie miał) wolne obroty idealnie 800rpm utrzymywały

[@motokewu]

No i elegancki test. Takie coś to się szanuje. Pozdro Chris👊

[@Wehom95]

W sumie to ten test niewiele wnosi. W fizyce nie ma magii. Żeby rozgrzać silnik do danej temperatury potrzebna jest pewna ilość energii. Na postoju widać obroty po paru minutach rzędu 720 na minutę. Podczas jazdy Chris mówił o 1.5 tysiąca obrotów, więc dwukrotnie więcej. Co za tym idzie dwukrotnie większa dawka spalonego paliwa stąd o połowę krótszy czas nagrzania silnika. Równie dobrze można by trzymać na postoju 1.5 tysiąca obrotów i też nagrzeje się szybciej, tylko co to zmieni dla silnika, że czasowo szybciej osiągnął zadaną temeperaturę skoro musiał do tego momentu wykonać taką samą pracę.

[@anatoliymelnyk3487]

Po pierwsze, podczas jazdy (nawet na niskich biegach) obciążenie silnika (czyli tarcia elementów silnika) przy tych samych 1500 obrotach jest nieco większe niż podczas postoju - stąd szybsze nagrzanie. Po drugie, podczas jazdy, kosztem prawie takiej samej ilości paliwa już pokonujemy pewny dystans - stąd większa oszczędność. Jednak osobiście po odpaleniu dawał bym silnikowi z minutę pochodzić, by rozprowadzić olej po całym silniku (nawet jak na dworze +40) i wtedy z "delikatnym gazem" ruszać w drogę.

[@Wehom95]

@@anatoliymelnyk3487 energia z tarcia w stosunku do energii termicznej ze spalania mieszanki jest wręcz śmieszna. Gdyby silnik miał nagrzewać się od tarcia układu tłok cylinder, czy też przez obrót wału to nie pochodziłyby dłużej niż kilkadziesiąt minut. Po to głównie stosuje się olej żeby to i tak niskie tarcie jeszcze bardziej zniwelować. Twój argument jest kompletnie nietrafiony.

[@lesnydziad7905]

@@Wehom95 "Co za tym idzie dwukrotnie większa dawka spalonego paliwa stąd o połowę krótszy czas nagrzania silnika." Zdajesz sobie sprawę z tego że to nie dwukrotna dawka paliwa bo to się tak nie skaluje xD?

[@Wehom95]

@@lesnydziad7905 tak wiem o co chodzi, uprościłem przykład na potrzebę komentarza, bo nikt tu wypracowań czytać nie będzie :p Więc jak najbardziej Twój komentarz ma sens, ale zauważ że w filmie zupełnie kwestia spalonego paliwa została pominięta, a Chris skupił się na tym w jakim czasie, w minutach, silnik się nagrzeje, co dla silnika nie ma kompletnie znaczenia. Jeżeli już to należałoby zliczać obroty silnika i przedstawić na wykresie po którym obrocie występuje dana temperatura w obu przypadkach.

[@matiz-lifeisbrutal3095]

Jak masz wilgoć w aucie to masz parę .. dziura w podwoziu albo co ? Najlepiej przekrojonym ziemniakiem przetrzeć szyby od środka i wytrzeć do sucha ...

[@ivax8419]

Profesorze może teraz porównanie, ale z temperaturą oleju?

[@marcomarco5056]

Dokładnie,Team BIOTAD PLUS 💪

[@SuperBasshunters]

Ja robiłem, olej na postoju rozgrzewa się wieki. Możesz stać pół godziny i dojdzie Ci może do 30 stopni.

[@marcinwagal4888]

Albo diesel

[@codipar1988]

W VW zazwyczaj są chłodnice oleju które przyśpieszają samo rozgrzewa ie oleju

[@marcin009]

Ja bym sprawdził porównawczo temperaturę: - płynu chłodzącego - oleju w silniku - oleju w skrzyni biegów U mnie w 2.0 tfsi podczas jazdy temp. oleju silnikowego jest od płynu chłodzącego niższa ok. 8 do 9 stopni, zaś skrzyni automatycznej stronic 7 biegowej jest ok. 10 do 12 stopni niższa od temp. płynu chłodzącego. Jazda spokojna po pustym mieście.

[@kamil004]

W dalszym ciagu nie wiemy najwazniejszej kwestii ;) Czy zuzycie elementow silnika (panewki itp) zuzywa sie mniej gdy silnik pracuje dluzej ale bez obciazenia na zimno, czy jak ma obciazenie i nagrzeje sie o 5-10min szybciej. W ktorym scenariuszu zuzycie elementow silnika bedzie mniejsze? bo to jest najistotaniejsze w sumie. Odpowiadajac na pytanie, czy warto rozgrzewac czy nie, hmm odpal, zacznij odsniezac samochod, czy poczekaj az szyby , lusterka, sie odszronia, i w sumie tyle, co w efekcie finalnym daje wlasnie takie 5min. Nie ma co tutaj sie specjalnie rozwodzic nad tym, opcjonalnie mozna wlaczyc dodatkowe odbiorniki pradu aby bardziej obciazyc alternator, zwiekszyc tymsamym dawke paliwa i w efekcie uzyskac szybsze nagrzewanie. Pozdrawiam

[@F-Frytek]

Zrób test taki: 2-3 minuty na postoju, a potem jazda i zobaczymy jak w takim przypadku będzie się rozgrzewał silnik. Ja tak zawsze robię.

[@weryfany_Zamosc]

Co do szyb zaparowanych... miałem dawno temu golfa II i mieszkając w bloku niestety zimą do auta jednak butami śnieg się wnosi. Po miesiącu zimy zaczęły szyby parować kupiłem ściereczkę i gumową ściągaczkę do szyb. I nowy czysty filtr czy też inne "cudeńka" się nie sprawdzają. Ale nadszedł czas na volvo s40 (1998) historia podobna ale w połowie zimy już używałem klimatyzacji i nigdy więcej szyby nie przecierałem. Dziś mam s60 z 2001r i v50 z 2005r i jednak polecam włączać klimatyzację zimą... osusza powietrze (i żadne statyczne osuszacze nie dadzą nawet podobnego efektu). W pracy mam Dacie Dokker i ta sama historia rano jak nie włączysz klimy to szyba znacznie dłużej odparowuje. Nawet jak masz deszcz kilkukrotnie włączanie klimatyzacji od razu rozwiązuje problem parowania szyb. Film spoko... nic nowego nie zobaczyłem nawet tego PENISA przed pasami... Nie ma dnia żebym nie widział podobnej sytuacji. Ale że większość jest pierdolnięta też to wiedziałem. Tak czy inaczej 20 lat temu w szkole mechanicznej nauczyciele/profesorowie tzw. brygada R/R z Zamościa a rzeczowo precyzując Radliński/Rutkowski to samo powtarzali nie rozgrzewać silnika na postoju. Szybciej ruszymy mniej paliwa spalimy. Ale bardzo miło że jednak nie przyśpieszałeś filmów bo ja jednak jestem zwolennikiem dłuższych wersji filmów z Twoim udziałem 💪 I trzeba tutaj pochwalić i od razu opier*Ilić bo zamiast faktycznie z rodziną spędzić wolny czas to nagrywa filmy i , zwraca Wisłe kijem.

[@Gronozzz]

Jeszcze nie obejrzaqłem ale jestem w trakcie 😉 Zamontowałem czujnik temperatury oleju w spuście oleju i wniosek taki. Przy tych temperaturach po 10km jest 60 stopni także wszyscy którzy deptają bo z nawiewu ciepło no to powodzenia hehe. Ciepłe z nawiewu około 40 st oleju. Na postoju to dramat olej nagrzewa się baaaardzo długoooo. Temat niby banalny a jaki ważny! Pozdro Chris! PS: 2.0 benzyna

[@davydgorski5051]

Żalisz się czy chwalisz???

[@prezesssss]

Zauważ, że klasyfikacja lepkości oleju SAE jest podawana dla temperatury 40 st.C. Ja uznaję 40 stopni oleju za optymalną temperaturę dla pracy silnika.

[@robcung2379]

@@prezesssss 40° olej to nie dogrzny olej.

[@kzurawlew]

@@prezesssss A co ma klasyfikacja lepkości oleju do temperatury roboczej silnika? Myślisz, że uszczelki w silniku rozmawiają na temat klasyfikacji lepkości, czy raczej są nadal sztywne i się wydmuchają?

[@michalr8864]

Gdybym miał jeździć 10 lub 15 lat samochodem to tak robiłem i może dalej bym robił. Ale jak zmienia się samochód co 1-2-3 lata, to kto by się tym przejmował. Odpalam 30 sekund postoju i jazda, z o torami poniżej 3000 rpm dopóki nie złapie 90°, a później ogień, wymiana oleju w tłumiku wg zaleceń co rok lub 10 kkm.

[@sebto859]

To jechanie od razu po odpaleniu nie dotyczy passata tdi 1.9 z manualna skrzynia biegow . Z tego co pamietam gdy byl mroz musialem troche poczekac by skrzynia sie nagrzala by moc zmieniac biegi prawidlowo.

[@gogota_]

Czyli zostaję przy swoich przyzwyczajeniach. Odpalam, włączam ogrzewanie tyłka skrobię szybki i jadę :)

[@zdzislawgicior]

I podjeżdża nadgorliwy policjant i cyk mandacik.

[@wadysawokietek3617]

@@zdzislawgicior na podwórku mi nie wjedzie

[@leszekblack9138]

Filmikom Profesora daję kciuk w górę w ciemno i od razu. Ale potem oglądam i słucham z wciąż rosnącym zainteresowaniem. Jako i tego.

[@Viking-ip3jv]

Ciekawostka; W instrukcji do mojego motocykla (Suzuki GSX650F z 2010r) jest napisane, aby przed ruszeniem rozgrzać silnik na postoju. Jest też zaznaczone, żeby nie rozgrzewać za długo bo wydech może się odbarwić. Ale najfajniejsze jest to, że motocykl fabrycznie nie jest wyposażony we wskaźnik temperatury wody...

[@rolecki]

Ja mam Cbf 600 na gaźniku z 2006 roku i tutaj na ssaniu musi chwilę pochodzić Irak zanim ruszę mija minuta i jadę i jest ok. Jakbym chciał ruszyć zaraz po wyłączeniu ssania to będzie słabo jechać będzie szarpać na początku.

[@Cloperflake]

Super merytoryczny materiał, tylko warto byłoby poruszyć najistotniejszą kwestię, czyli rozlanie oleju po całej arterii/magistrali silnika. 30sec-1min - tyle wystarczy, żeby gęsty (mało lepki) olej uzupełnił cały układ po rozruchu, potem można ruszać.

[@oxygen737]

Dochodzi jeszcze temat dogrzewacza postojowego (webasto) które każde audi A8 D3 posiada ;) myślę, że to dzięki temu głównie autko tak szybko się nagrzało

[@tonihalik]

Tak jak piszesz. Miałem i po chwili ciepło w aucie. Jeśli temperatura zewnętrzna była powyżej 5'C niestety nagrzewał się baaaaardzo długo.

[@oskarilczuk4882]

start jak i stop wygladaja zawsze podobnie . czekanie chwile , jak zima i zimno to 2min zanim sie ruszy a jak sie mocniej dociskalo to minutka na ochlodzenie przed wyjsciem i to stosuje w jezdzie bez turbo . przu turbinach powinno sie zawsze chlodzic na koniec. na gaz naciskam mocniej dopiero jak wskazowka temp oleju ruszy z miejsca czyli dlugo po 90c na wodzie

[@iamdenioz]

Zapomniales polecic jakis srodek do dolotu, zeby byl latwiejszy rozruch w zimne dni

[@aurol3246]

Plak

[@this_is_us2448]

srak2000

[@rafapierzchalski4843]

Witam, bez obrazy , miałem kiedyś Tavrię , silnik 1.1 i to był samochód który rozgrzewał się expresowo .Później był Opel , Ford , Wv ale w nich zdecydowanie było gorzej.Jako ciekawostką dla tych którzy nie wiedzą to koło zapasowe w Tavri było pod maską obok silnika więc jedyny samochód z ciepłym zapasem.Pozdrawiam.👍👍👍

[@pszemek8859]

Chrisie, a co z samolotami, lokomotywami i czołgami?

[@michalr8864]

Pociąg z silnikami prądu przemiennego odrazu ogień, taki z silnikami prądu stałego, trzeba chwilę rozgrzać silnik, komutator, żeby woda odparowała ( ta która jest zaciągana podczas stygnięcia ). A w maszynach w których jest duży silnik ( maja często mały do odgrzania cieczy i oleju ).

[@arturl6057]

Wg profesora tu cytat "działają na zupełnie innych zasadach"

[@HansenPL]

I helikopterami

[@michalr8864]

@@HansenPL helikopter ma zimny start i ciepły start ( przynajmniej taki silnik z jakim miałem styczność na hamowni Politechniki Warszawskiej ). Oprócz tego ma tryb lotu przy ujemnej temperaturze - żeby paliwo nie zamarzało ( to chyba wstępne podgrzanie tego paliwa ) - ale już dokładnie nie pamietam, było to kilkanaście lat temu.

[@--Ahmed--]

Silniki turbo odrzutowe czy turbo śmigłowe w samolotach to też inna bajka, np lot Polska - Egipt, różnica temperatur od -50 na wys. FL 360 do +40, dla tych silników nie robi różnicy.

[@Teigrek]

Chrisie, bardzo jestem ciekaw jak wyglądałby podobny eksperyment na jakimś zabytkowym samochodzie. Najlepiej takim 50+, gdzie mieliśmy inne pasowania, inną sprawność i olej mineralny o wysokiej lepkości. Być może taki test pokaże skąd wzięły się teorie o rozgrzewaniu samochodu na postoju. A być może je obali i udowodni, że taką np. Warszawą z dolniakiem też lepiej od razu włączyć się do ruchu, zamiast grzać ją na postoju. Ciekaw jestem jak by to wyglądało w przypadku bardzo starych gratów.

[@piotrzambrzycki725]

Wszystkie zimne stany ameryki, Kanada i większość krajów w których jest klimat surowszy niż u nas używają rozruchu zdalnego i zawsze rozgrzewają auta na postoju i nic się nie dzieje to chyba tylko w europejskich padlinach są jakieś problemy. Wszystkie moje auta były rozgrzewane przed rozpoczęciem jazdy i nigdy nie miałem z nimi problemów. Nie wyobrażam sobie jak można odpalić zamarznięty na kość silnik i od razu ruszać w drogę pozdrawiam

[@tomaszpolanski7217]

W spalinowozach jest napisane wyraźnie-uwaga!jazda poniżej temperatury silnika 40stopni surowo zabroniona.

[@kakak409]

Miałm Nissana 1995 rok 16 zaworowy MPI na łancuszku rozrządu , i tak, w instrukcji obsługi pisało , po odpaleniu zimnego silnika odczekać 30 sekund przed jazdą , i nigdy nie miałem problemu z łancuszkami a przejechałem nim prawie 350 tyś km. , a niektórzy pisali że wymieniali już po 60 tyś,, , tak dawniej były instrukcje obsługi obejmujące naprawe każdego elementu i momentu dokręcenia każdej śrubeczki , Pozdrawiam

[@tomasztomek3401]

Nie od parady jesteś Profesor :D

[@KK-yz8gr]

U mnie zimą przy np -5 sprawa wygląda następująco: uruchamiam auto, robię nawiew max szyby przód +tył, skrobię boczne szyby i lampy przód i tył, zanim dojdę do przedniej szyby to już zdąży trochę odtajać, tylną szybę zupełnie odpuszczam. Zabieg trwa 2-3 min. W sytuacji odpalania auta i ruszania od razu, skrobanie szyb musiałoby się odbyć przed włączeniem silnika ale to oznacza dłuższe skrobanie zwłaszcza przedniej szyby + po odpaleniu auta ona i tak paruje więc walczę od środka lub czekam. Wybór jest prosty, nie czuję abym zgrzeszył.

[@elementh3368]

Mnie bardziej interesuje test jak wygląda smarowanie i odporność na zerwanie filmu smarnego przy temperaturze oleju ujemnej i takiej roboczej bo to też jest ważne. Mieszkasz w mieście, ruszasz a za 3 minuty musisz depnąć bo włączasz się do ruchu na obwodnicy i co? Niby masz rozgrzewaź lekko ale musisz depnąć żeby siebie albo kogoś nie zabić.

[@Nuta90]

E tam większość nigdy nie depta a reszta niech hamuje, stoi w korkach i na czerwonym, więc nie ma się czym przejmować..

[@Zdrastwujtie]

Ja zależy od temperatury. Ale i tak zawsze jak odpalę to do pierwszej minuty stoję żeby sobie chodził i ruszam. Fiat Bravo 2.0 20v i widać po wskazówce że w miarę szybko się podnosi do 1/4. Taki właśnie protip do szybszego osiągniecia temperatury. Przekręcam temperaturę na zimno żeby ten pierwszy moment ciepła szybciej załapał. Nauczyłem się tego na Cinquecento 700 bywały takie mrozy typu -15/20 i jak tak nie zrobiłem to nawet po przejechaniu 5 km wskazówka od temperatury się nie podniosła powyżej 50 st. Jak jechałem bez ogrzewania to na tym samym odcinku bez problemu dochodziło powyżej 70. Ale wiadomo 700 to maciupki silnik i w dodatku aluminiowy blok co ma pewnie znaczenie na "stygnięcie" szybsze

[@Stasiu520]

Mógłbyś jeszcze zmierzyć wpływ ogrzewania na czas rozgrzewania silnika

[@karolchojnowski8505]

Nie rozgrzewać ale minutkę na postoju służy po to aby nasmarować dobrze górne partie silnika