Temat takich pojemności i mocy był już przerabiany w Polsce... Przykład bajajów, czy sporej ilości 300setek oferowanych w Polsce powinien wystarczyć by zrozumieć iż rodzimy rynek nie jest odbiorcą tego typu motocykli. Żeby dorosnąć do tego że po mieście można jeździć czymś o mniejszej pojemności i da to więcej frajdy od przeciskania się szeroką napompowaną ciężką krową, jeszcze trochę czasu zajmie, bo na to trzeba mieć pieniądze i otwarty umysł...
@Fallen_angel20023 ай бұрын
0:25 music name please
@m4ci3j884 ай бұрын
20 KM to za mało, chyba że faktycznie motocykl na dojazdy do miasta albo naprawdę lekki wypad poza. Tak, wiem, ludzie 125ccm (najczęściej 9 - 11 KM) ogarniają trasy w Polsce. Chyba najfajniejsze w motocyklu jest to, że jest dynamiczny i taki motocykl może być dynamiczny właśnie w mieście, w ciasnych uliczkach, w korkach, ale w trasie już nie. Bez pasażera te około 50 KM powinno wystarczyć i tak naprawdę niewiele więcej trzeba dopłacić do 3800 EUR żeby kupić taki motocykl w bardzo dobrym stanie, jeżeli oczywiście nie chcemy kupować czegoś za 7-8 tys. EUR. Mając kiedyś FJRkę myślałem żeby sprawić sobie 300-400cm wyłącznie na miasto, ale generalnie to już droższa zabawa bo drugi motocykl również trzeba serwisować, ubezpieczać. W kontekście początkujących motocyklistów to po zdaniu egzaminu na A2 gdzie najczęściej mamy do czynienia z ciężkim motocyklem tylko zdławionym na 48 KM raczej mało kto zdecyduje się na coś słabszego.