Strefa czystego transportu w Krakowie - analiza i nasze wnioski

[@wacawsiwek2447]

Podpisałem inicjatywę . Dzięki , bez tego filmu nawet bym o niej nie wiedział.

[@tadeuszrzeznik8133]

Ja już wiedziałem z Interii

[@5Dale65]

Również podpisałem

[@jankostek3271]

Zachęcam do protestu przeciw BEZPRAWIU WPROWADZENIA STREFY SCT W CAŁYM KRAKOWIE - do 11.11.2023 można oddać głos . UDOSTĘPNIAJCIE TO ZNAJOMYM !!!!

[@AdamCichanowski]

Popieram😊😊😊

[@beataprzybylska9884]

Przecież unia wprowadzi zakaz ogrzewania gazem,który również nie jest ekologicznyProblemem nie jest wegiel dobrej jakosci ale brak umiejętności palenia w piecach.

[@piotrjasielski]

Wystarczyłoby gdyby w gminach ościennych nie palili plastikiem i innymi śmieciami. Spaliny to mały pikuś.

[@krakow-z-nieba]

palenie tych śmieci to już raczej mit. Aby śmierdziało i dymiło wystarczą dwa czynniki, kiepski stary kocioł + kiepski tani węgiel czy tam "eko groszek", który tak naprawdę jest również tanim i brudnym opałem.

[@piotrjasielski]

@@krakow-z-nieba To nie jest mit ale powszechna praktyka, której nieraz byłem świadkiem odwiedzając wieś. Może coś się zmieniło przez te parę lat ale wiem że starsze osoby do pieca wrzucają wszystko. Poza tym im nowszy kocioł tym bardziej jest wydajny co wiąże się z obniżeniem temperatury dymu i jego szybkim opadaniem. To właśnie instalacja bardziej wydajnych pieców spowodowała problem smogu. Jeśli taki piec nie ma odpowiednich filtrów, a większość nie ma, to cały dym idzie szybko w stronę ziemi a nie atmosfery jak to było w przypadku starych, niewydajnych piecy.

[@piotrjasielski]

@@andrewandrewski2546 Tak jak napisałem - stare piece generują mniej smogu niż nowe, ponieważ dym idzie wysoko do atmosfery zamiast opadać. Chyba że jest to piec rakietowy z dodatkowych ciągiem na spalanie dymu. Tzw 'nowe' piece zwykle niestety mają spalanie na poziomie 80%.

[@chrupcjusz]

​@@piotrjasielskigdyby tak było, to nowsze piece nie spełniałyby ostrzejszych norm emisji pyłów. Takie rozumowanie na "chłopski rozum" że "dym idzie wyżej" to niestety ślepa uliczka.

[@piotrjasielski]

@@chrupcjusz Wiem, że internet rządzi się swoimi prawami ale jeśli nie masz pojęcia o czym piszesz to polecam się jednak nie wypowiadać. Sprawdź sobie normę PN-EN 303-5:2012, która obowiązuje w Krakowie. Sprawność spalania: 73% dla kotłów 3. klasy, 82% dla kotłów 4. klasy, 88% dla kotłów 5. klasy. To znaczy, że 12-27% idzie w smog. "Takie rozumowanie na "chłopski rozum" że "dym idzie wyżej" to niestety ślepa uliczka." - wytłumacz mi proszę czemu prawa fizyki to ślepa uliczka. W wolnej chwili polecam zapoznać się z wiedzą na temat warstw atmosfery, prądów powietrznych(jak np prąd strumieniowy) i dyfuzji pyłów w atmosferze oraz dlaczego smog na wysokości kilku kilometrów nie zatruje człowieka tak jak smog na wysokości ziemi.

[@rafalszwajcowski]

Świetny materiał. Śledzę temat od ponad roku, bo 1,5 roku temu kupiłem diesla z 2009 roku na który wziąłem kredyt... Za 3 lata chyba tylko oddam na złom bo kto w Krakowie albo okolicy będzie chciał taki samochód. Czy ktoś ma informacje czy to SCT już jest przesądzone czy jeszcze może się coś zmienić na plus dla mieszkańców posiadających starsze samochody?

[@krakow-z-nieba]

No niestety na pocieszenie zażartuje, że możesz tym samochodem do woli jeździć sobie po centrum Berlina w ich zielonej strefie. Tam można. Nasi radni odlecieli raz z wymogami Euro 5 a dwa strefa na cały obszar administracyjny miasta.

[@tadeuszrzeznik8133]

Możesz zrobić materiał o tych likwidowanych sterach w Niemczech? Dlaczego nie uważasz tego za istotnie?

[@marwluka]

Strefy czystego transportu w Niemczech są likwidowane , bo osiągnęły swój cel. Doprowadziły do odpowiedniego spadku zanieczyszczenia w miastach (wymiana aut), że nie są już potrzebne.

[@krakow-z-nieba]

w zasadzie niema po co. W skrócie im te strefy nie robią już od jakiegoś czasu żadnej pożytecznej roboty z kilku powodów. Najważniejszy w DE nie istnieje coś takiego jak smog zimowy, to co my wdychamy rok w rok od dziesięcioleci oni wymazali ze swojego kraju całkowicie. Sporo bywałem w Niemczech i nigdy w żadnej części kraju czy to mieście czy wsi nie zaznałem tam zjawiska takiego smogu i smrodu jak u siebie w podkrakowskiej miejscowości. A druga sprawa mają bądź co bądź jednak nowsze auta niż my są bogatszym i bardziej rozwiniętym krajem. Mogą likwidować strefy. My natomiast jak te durne jelenie jak już sobie robimy strefę tu musimy świrować. A prawda jest taka, że nawet jakby zamknęli całe miasto Kraków nawet dla Euro 5 to zima dalej jak śmierdziało tak będzie śmierdzieć a my będziemy się truć tak samo jak wcześniej. Nie tędy droga.

[@Merestyk]

@@marwluka Nie doprowadziły do spadku zanieczyszczenia bo nie taki był cel. Celem była wymiana starszych samochodów na nowsze i to osiągnięto. Motoryzacyjny przemysł niemiecki potrzebuje coraz więcej sprzedawać nowych samochodów, bo inaczej zacznie upadać. Wielkie korporacje chętnie zarabiają na najuboższych promując hasło "wyrzuć stare i kup nowe". Jeżeli nie chcesz wyrzucać starego, to my cię do tego zmusimy. Nowe samochody też wydzielają spaliny i inne trucizny. Różnica między starymi a nowymi wcale nie jest taka duża (szczególnie w przypadku samochodów benzynowych i na gaz). Tylko całkowita eliminacja samochodów z miast jest w stanie trochę wpłynąć na czystość powietrza, ale nawet wtedy w niewielkim stopniu, bo nie tylko samochody trują. Restrykcje na stare samochody to oszustwo dla naiwnych, żeby bogaci mogli więcej zarabiać.

[@AC400V]

Prawda, mam samochód w benzynie z 1999 roku i nie kopci tak jak nie jeden młodszy.. jak ktoś dba tak ma.

[@mtbmtb7873]

🍻

[@macever]

Przy takiej polityce niewiele da ta strefa Czyst. Pow. Nawet elektryki ścierją hamiulce i klocki. Dodam, że tworzenie tak rozległych stref spowoduje popyt na auta, przez co cena u dilerów samochodów drastycznie podskoczy. Czy należy myśleć o wyprowadzce z miasta? Mam nadzieję że ambitne plany runą.

[@AA-vf3eu]

Elektryki hamujac odzyskuja energie przez co zużycie klockow i tarcz jest minimalna. W teslach dochodzilo do rdzewienia tarcz wiec musiano wprowadzic mechanizm hamowania od czasu do czasu klockami...

[@AA-vf3eu]

@@andrewandrewski2546 a widzisz niemcy zrobili badania i wyszlo im ze najwiekszym emitentem czastek stalych pm sa właśnie klocki i opony a nie dym z rury wydechowej. Ja wiem ze w przypadku Krakowa chodzi o dym z kominow ludzi np z zielonek ale to nie zmienia faktu.

[@Merestyk]

To, że w mieście będzie jeździć więcej samochodów nowszych, w miejsce tych starych, niewiele zmieni. Nowe samochody też wydzielają spaliny. Różnica między spalinami ze starych samochodów i nowszych nie jest taka duża (szczególnie jeśli chodzi o samochody benzynowe i na gaz). Może na papierze wygląda to dobrze, ale realnie różnica nie będzie zauważalna. Samochody nadal będą jeździć, a pyłki z opon, hamulców itp. w starych i nowych samochodach są jednakowe. Kosztowna walka z wiatrakami, najbardziej na koszt najuboższych. Dopiero całkowity zakaz używania samochodów w mieście mógłby sprawić pewną różnicę, ale też nie tak dużą jak niektórzy by chcieli nam wmówić. Nie tylko samochody trują w miastach. Pod płaszczykiem czystego powietrza i ekologii, eliminacja starszych samochodów w Europie, jest realizacją planu silnych grup interesów które na tym zarobią. Zwiększenie sprzedaży nowych samochodów jest najbardziej potrzebne Niemcom, dla ich przemysłu samochodowego. Na rynku lokalnym korzystają na tym dealerzy samochodowi. Naprawa starych samochodów przysparza dochodów zwykłym ludziom pracującym w warsztatach. Wielkie koncerny nic z tego nie mają. Chodzi o to, żeby odebrać dochody ludziom z warsztatów i przekazać korporacjom. Warsztaty naprawcze mają zniknąć. Będzie się zwiększać przepaść między bogatymi a resztą ludzi. Połowa światowego bogactwa jest w rękach 1% ludzi. Połowa, to dla nich zbyt mało. Modne tematy jak ekologia, czyste powietrze i klimat, to świetna pożywka do wymyślania nowych metod na zarabianie dużych pieniędzy.

[@janchomik3011]

Nie wolno też zapomnieć o pieszych, ich podeszwy się też ścierają a ruch powoduje wzbijanie się tego co leży na chodnikach.... może częściej sprzątać, spłukiwać etc i to się tyczy wszystkich przestrzeni miejskich nie tylko krakowskich.

[@wojteksmag8286]

Szaleństwo! Chciałbym poznać konkretną informację: Jak osoba zamieszkała poza Krakowem ma się dostać np. do urzędu. Jak może skorzystać z parkingu P+R? Jaka jest przepustowość godzinowa wszystkich linii komunikacji miejskiej przekraczających granice Krakowa? Jaka jest docelowa przepustowość tych linii? O ile zamierzają wzmocnić te linie? Jak bardzo zostanie rozbudowana siatka połączeń? Ile dodatkowego taboru musi zakupić MPK aby obsłużyć te linie? Ile będzie to kosztować Miasto Kraków?

[@jbarnat]

W pobliżu Krakowa są stacje PKP i parkingi przy tych stacjach. To całkiem wygodne, prosto do centrum.

[@wojteksmag8286]

@@jbarnat Stacja PKP Dobczyc, czy Kocmyrzów to rzeczywiście ułatwienia....

[@ronds]

Chcesz sobie pomóc czy chcesz szukać problemu na siłę na każdy logiczny argument?

[@wojteksmag8286]

@@ronds Sobie pomagać nie muszę. Tylko pokazuję pełny idiotyzm planów komunikacyjnego odcięcia Krakowa.

[@wojteksmag8286]

@@ivanuccio89 Akurat obecnie mnie ta sytuacja osobiście nie dotyczy. Ale w Krakowie są to co najmniej dziesiątki tysięcy pracowników i uczniów codziennie dojeżdżających, którzy będą musieli zupełnie wywrócić swoje życie. Do tego rzesza okazjonalnie podróżujących... Tak samo z mieszkańcami peryferiów. Czy Kraków jest im w stanie zaoferować możliwość zamieszkania w mieście? Czy Kraków jest im w stanie zaoferować rozsądny dojazd do miasta? Niestety obydwa pytania mają tylko odpowiedzi negatywne.

[@MrSpammachina]

myślę że zeby stosowac takie radykalne metody zachodnie, trzeba mieć najpierw warunki zachodnie (metro, dobrą publiczną komunikacje) a Kraków tego nie ma

[@krakow-z-nieba]

Ja myślę nawet, że aby stosować tak radykalne rozwiązania najpierw należy sprawdzić czy nas na to stać oraz czy one mają sens w sytuacji, kiedy zimą przez jaieś 7 miesięcy grzewczych jesteśmy regularnie truci znacznie gorszymi rzeczami unoszącymi się w naszej Krakowskiej kotlince. Krakowscy radni nie tędy droga. Posypcie głowy popiołem i zabierzcie się jeszcze raz za opracowanie SCT ale tym razem przy tym trzeźwo myśląc a nie fantazjując.

[@ronds]

Przede wszystkim Polacy powinni zacząć od tego, że samochód to nie jest rzecz, którą powinni mieć wszyscy, a do tego dążymy (nie wspominajac o nawet czasem 5 autach na gospodarstwo domowe) bo nie ma na to przestrzeni w miastach. Zagracanie przestrzeni, im więcej samochodów tym mniejsze bezpieczeństwo, szkodliwość dla środowiska, hałas (szczególnie wielbicieli głośnych pierdów z rur). Wielu przeciwników to dojeżdżający z aglomeracji oraz wielu innych sporych miast (Tarnów, Nowy Targ, Katowice). Przyjeżdżając samochodem do Krakowa nie można oczekiwać, że z tyłu destynacji znajdzie się dla każdego miejsce na ulicy, parkingu i mówić, że to wcale nie powoduje zatruwania powietrza. Proszę starać się o rozwój publicznego transportu zamiast terroryzować miasto własnymi samochodami. SCT załatwią wszystko po trochu. Zmniejszy ruch, smród, hałas i jest szans na lekkie oczyszczenie przestrzeni

[@wojteksmag8286]

@@ronds Tyle, że Kraków i jego mieszkańcy oraz codziennie dojeżdżający, w najmniejszym stopniu nie są gotowi, ani nie mają szans na przygotowanie się do rewolucji. Kilkanaście wątłych linii MPK sięgających poza granice miasta, z jednym kursem na godzinę w szczycie (!), czy kilka linii kolejowych z podobną częstotliwością, w żadnym wypadku nie załatwi problemów. Tu mówimy o skokowym zwiększeniu zapotrzebowania na tą komunikację o 50, czy w drugim etapie o 100 000 pasażerów w szczycie. Do tego musimy dodać podobną liczbę ludzi, którzy muszą się przemieszczać wewnątrz Miasta... Jedynym plusem takiego rozwiązania będą miliony mandatów...

[@Lukasz__K]

@@wojteksmag8286 Dlaczego Kraków ma zapewniać komunikację podkrakowskim gminom. Niech ci twoja gmina ogarnie transport, zwłaszcza, że część gmin ma dochody równie wysokie albo wyższe niż Kraków, ale transport i drogi ma im zapewnić Kraków. Gminy podkrakowskie mają gdzieś Kraków w sprawie smogu, dlaczego Kraków ma się przejmować twoja gminą.

[@jerzyjerzy4601]

Wzięli kasę od deweloperów ,narozdawali pozwoleń na budowy bloków,zabudowali korytarze powietrzne i chcą to zwalić na samochody! Matoły

[@pawelmomro]

Nie ma konieczności wprowadzenia SCT. Jeśli jest inaczej, proszę wskazać akt prawny i paragraf w nim, który taki obowiązek tworzy.

[@aplikacjesamsung2850]

Jak są przekroczone normy NOx to wg "kamieni milowych" miasta z takim przekroczeniem mają obowiązek utworzyć strefę. Jakoś tak to było - mogę się mylić w szczegółach ale generalnie na tej zasadzie. Także podziękujmy politykom za to co popodpisywali.

[@pawelmomro]

@@aplikacjesamsung2850 Kamienie milowe nie są żadnym aktem prawnym i nie obowiązują nas jako państwa - to jedynie deklaracja polityczna. Nie ma podstawy prawnej - konstytucyjnej, traktatowej lub ustawowej dla OBOWIĄZKU wprowadzania sct w miastach.

[@albenalbus1198]

​@@pawelmomroKraków jest oderwany od rzeczywistości. Cała strefa administracyjna Krakowa z strefą nie ma nigdzie na całym świecie. W Londynie nawet Morrisem bez czystości spalin możesz wjeżdża jak chcesz i gdzie chcesz za 30 funciaków za 24 godziny a w Krakowie nawet takiej opcji niema de facto Kraków stał się państwem w państwie, że np. z Gdańska turysta nie wjedzie. Powinno się poza Krakowem zakazać wjazd krakowian łącznie z hotelami tzn. aha, krakus to von!...

[@pawelkulak7133]

Jeszcze jedna ważna rzecz. Wraz z prowadzeniem strefy musi dojść do zmian w badaniach diesli na okresowych przeglądach technicznych. Chodzi o samochody euro 5 i 6, które dopuści SCT, a które mają usunięte/zdezaktywowane systemy oczyszczania spalin. Nie znamy skali problemu w Polsce, ale domyślam się że jest to proceder powszechny, przy braku penalizacji warsztatów to wykonujących. Obecne badanie emisji spalin silników diesla za pomocą urządzenia jakim jest dymomomierz nie jest w stanie jednoznacznie stwierdzić o sprawności czy braku filtra DPF. Filtr niesprawny bądź celowo usunięty powoduje ogromną emisję cząstek stałych. Dla przykładu, w cm3 za filtrem będzie 100 cząstek , a przed filtrem już 250,000,000 (250 milionów!) o średnicach nanoskopijnych. Te cząstki węglowe są przenośnikiem dla innych rakotwórczych substancji, a przez to że są małe mogą bez problemu dostawać się do układu krwionośnego. Badanie licznikami cząstek stałych musi zostać wprowadzone do polskich stacji diagnostycznych (co dzieje się już w wielu krajach w Europie), a to wiąże się z kupnem specjalistycznej aparatury i podniesieniem kosztów badań.

[@waldek5355]

W niemczech likwiduja te strefy bo nie przyniosly zamiezonych efektów

[@MrDarkBenjamin]

W Niemczech zamykają niektóre SCT ponieważ już spełniły swoje role i poziom zanieczyszczenia spadł do poziomu w którym nie ma już konieczności utrzymania SCT. Niemcy wprowadzili takie strefy dużo wcześniej od nas. U nas to dopiero powstają, a pewnie w przyszłości jak spełnią swoje rolę to także może nie będzie powodu ich dłuższego utrzymywania. Poniżej fragment artykułu na ten temat który nie trudno znaleźć w internecie. "Several local authorities in the German Federal State of Baden-Württemberg plan to remove some of their low emissions zones in 2023 because air quality has gotten better. These include Karlsruhe, Heidelberg, Schwäbisch-Gmünd (Ostalbkreis) and Wendlingen (Esslingen district) and Balingen (Zollernalbkreis). In some, the zones have been a part of the urban environment for 14 years." "Local leaders argue that the zones have already served their purpose and that keeping them around would be redundant. CO2 and nitrogen monoxide levels are already down, while most polluting vehicles are already off the road, replaced with more efficient modern counterparts."

[@waldek5355]

W Krakowie plan z SCT upadł

[@MrDarkBenjamin]

@@waldek5355 Wojewódzki Sąd Administracyjny unieważnił uchwałę , ze względu na braki formalne dotyczące nieprecyzyjnych granic SCT w Krakowie. Są to kwestie formalne które można poprawić w kolejnej uchwałę. Tak więc SCT w Krakowie może nadal obowiązywać jak poprawią uchwałę.

[@DAMUSTOO]

Rozwalił mnie kompletnie autor stwierdzeniem że, konieczność wprowadzenia jest odgórna, więc nie ma co z tym dyskutować. Pewno to samo powiedzieli niemcy jak im żydów do pieca kazali ładować. Okazuje się że jest o czym dyskutować bo są już kraje które w tym przodowały i wyniki były marne. Dlatego od tego odchodzą. Skutki ekonomiczne zaś w odróżnieniu od poprawy jakości powietrza odczuwalne już były.

[@krakow-z-nieba]

póki co jak chcemy kasę z KPO to był jeden z postulatów... dla miast z średniorocznym przekroczeniem tlenków azotu. Więc proszę z nimi dyskutować jak Pan chce. To, że nasi radni są siup do przodu z założeniami sct to inna sprawa.

[@DAMUSTOO]

@@krakow-z-nieba A tak legendarna kasa z KPO, czyli kredyt który jak tak dalej pójdzie zaciągniemy tylko po to by ratować pewnego niemieckiego giganta, pewnie że chcemy ;-)

[@krakow-z-nieba]

@@DAMUSTOO eot

[@iwogalecki]

Tu nie chodzi o żadną ekologie tylko o kasę i sprzedaż nowych samochodów. Ci których nie stać i tak nie kupią sobie nowego samochodu wiec nie muszą jeździć, a ci których stać, choć nie chcą to będą zmuszeni do kupna samochodu. Przy okazji przemilczany jest fakt że wartość tych starszych samochodów gwałtownie spadnie bo kto kupi samochód którym nie będzie mógł wjechać do miasta, czyli ci biedni znowu dostaną po dupie.

[@norbertkulon4006]

Racja

[@luki9610]

A co z np z maszynami rolniczymi? przecież taki ursus z 80 roku nie ma adblue

[@tomaszkita7897]

Zapomniał pan o tym, o czym zapomieli wszyscy antysmogowcy i antysamochodowcy a mianowicie o lockdown'ie - samochody znikły z Krakowa na miesiąc na początku 2020r a smog był jak zawsze. Jest to ostateczny dowód na to, że samochody odpowiadają za jakość powietrza w stopniu marginalnym!

[@krakow-z-nieba]

bo wszyscy myślący ludzie wiedzą, że w zimie za jakość powietrza odpowiadają tylko okoliczne wiochy i cała reszta Polski. Natomiast nasi radni żyją w alternatywnej rzeczywistości.

[@tomaszkita7897]

Po pierwsze to nie „okoliczne wiochy” tylko jakość paliwa serwowanego na składach za którą odpowiadają odpowiednie organy. Natomiast ja zwracam uwagę na fakt, iż w kockdownie znikły samochody, nie tylko u nas a na jakość powietrza praktycznie nie miało to wpływu a co za tym idzie podstawowe założenia SCT są błędne i są błędne wszędzie a nie tylko w Krakowie.

[@krakow-z-nieba]

@@tomaszkita7897 będę polemizował bo mieszkam w okolicznej wiosce Zielonkach. Dawniej kiedy używaliśmy jeszcze "ekogroszku" do kotła w zimie z komina nie było widać nawet lecącego dymu. Opał średniej jakości z jakiś składów ale nowoczesny kocioł. Juz jakis czas temu wycofano najgorszego sortu miał węglowy i nic to nie zmieniło. Natomiast jakis nieduży procent okolicznych domów w Zielonkach potrafi skutecznie zanieczyścić całą okolicę dymiąc na potęgę. I w każdej wsi znajdzie się jakas część takich kopciuchów. To one produkują smog. Obecnie pracuje u nas w zimie pompa ciepła i ona przejęła na siebie ogrzewanie domów. Więc jakość paliwa to jedno ale najważniejsza jest jednak jakość pieca, do którego wrzucamy ten opał. I oczywiście racja, walka z samochodami niema sensu do czasu jak nie wygramy walki ze smogiem produkowanym z węgla i dziadowskich piecy pamiętających towarzysza Gierka.

[@piotrw2969]

@@krakow-z-nieba na palących smieci powinno sie nasyłać policję, a ta widzac ewidentnie palące się smieci powinna na miejscu wlepić mandat w wysokości 2 500 - 5000 zł. Natomiast tym, ktorzy palą sezonowane drewno powinno sie dać święty spokój i mozliwosc wyboru czy drewno czy gaz czy pompa itd.

[@krakow-z-nieba]

@@piotrw2969 w skrócie. Halo policja w Zielonkach palą coś w domu i leci gęsty dym. Policja proszę zgłaszać w gminie. Halo gmina, w tym domu palą coś w piecu i śmierdzi. Gmina: tak, tak mieliśmy juz kilka zgłoszeń. Za trzy dni halo gmina i co z tym moim zgłoszeniem ? Gmina: nie możemy udzielać takich odpowiedzi. Ale była kontrola i nie wykazała uchybień. Tyle w temacie...

[@matisekks]

A w Wiedniu nie ma żadnych stref czystego transportu. Dodatkowo tam w samym centrum miasta funkcjonuje spalarnia śmieci działająca od lat 60... I tam się da funkcjonować bez tego eko bełkotu i problemów nie ma. Najpierw trzeba rozwiązać podstawowy problem ogrzewania domów w Krakowie i w okolicach, a nie płynąć z nurtem nagonki na samochody... My jako naród nie jesteśmy gotowi na coś takiego jak strefa czystego transportu. Ale terrorem i presją można zdziałać wiele.

[@JanKowalski-gu7cj]

Z ogrzewaniem domów w Krakowie i okolicy to walnąłeś jak głową w mur.

[@matisekks]

@@JanKowalski-gu7cj akurat mam wuja w Niepołomicach.. Więc generalnie jadąc przynajmniej raz do roku w tamte strony osobiście widzę i czuję różnicę w powietrzu sukcesywnie zbliżając się właśnie do Krakowa. Np. takie Bielsko- Biała z którego pochodzę jest w o tyle lepszej sytuacji, że znajduje się w kotlince z której wywiewane jest powietrze ze spalinami, czego o Krakowie nie można powiedzieć bo tam jest zupełnie odwrotna sytuacja. Więc czy walnąłem głową w mór? Jak to woli... Wyraziłem swoje spostrzeżenia na podstawie różnych miast.

[@5Dale65]

Cała Polska śpiewa z nami WYPIERDALAĆ ZE STREFAMI!

[@januszfutrzynski2636]

W Punkt hahaha

[@Dariusz-nv3ro]

Brawo👏za nagłośnienie problemu.Myślący tylko o sobie EKOTERRORYŚCI ZASIADAJĄCY ZA BIURKIEM W KRAKOWIE(KTÓRYCH STAĆ WYWALIĆ 100TYS ZŁ NA NOWY SAMOCHÓD)Nie chcą wiedzieć że wielu nie posiada takich pieniędzy-Czyli GÓWNO ICH OBCHODZĄ CI LUDZIE!!!WAŻNE ŻEBY POD ICH OKNAMI NIE SMRODZONO!!!🥶💥

[@AdamCichanowski]

STOP TEMU SCT TO GOTOWANIE ZABY I PROSTA DROGA DO GETTA I IZOLOWANIA SIE SPOLECZETWA NA MNIEJSZE GRUPY.

[@rafar8677]

Niestety ludzie którzy nad tym głosują żyją na kompletnie innym poziomie często zarabiając niebotyczne kwoty we wszelkiego rodzaju spółkach, spółeczkach na czele z władzami Krakowa. Prezydent miasta ma jedną z największych pensji w tym kraju. 76 letni dziadek nadal zastanawia się nad startem w wyborach. Mam nadzieje, że to się nie wydarzy. Bardzo merytoryczny materiał. Pozdrawiam.

[@Izmaelnoco]

Nie zapominaj też o tym że politik sobie kupi autko z naszych podatków, nie wydając z własnej kieszeni ani złotówkę.

[@MarSiCreator]

Czy przypadkiem o normie emisji EURO nie decyduje katalizator i tylko on? 🆘🆘 Ostatnio gdy po kradzieży katalizatora zamawiałem nowy do mojej Hondy z 2006 roku to miałem do wyboru różne wersje, tańsze EURO3 oraz droższe EURO4 i wyższe - dodam, że standardowo fabrycznie ma ona chyba EURO4. Zatem mega ważne pytanie: czy jeśli zainstaluję sobie katalizator z normą EURO5, EURO6 czy jeszcze wyższej a następnie pojadę do stacji kontroli pojazdów na pomiar i wbiją mi tę normę do dowodu rejestracyjnego to niejako obejdę system, który o normie decyduje na podstawie rocznika samochodu? Dobry mechanik wyposażony w spawarkę przyspawa każdy katalizator do każdego auta nawet jak dodanego modelu nie ma w sprzedaży katalizatora z daną normą. Cytuję: Przeprowadzanie testu emisji spalin obecnie jest obowiązkowe i jest przeprowadzane każdorazowo podczas wizyty na Stacji Kontroli Pojazdów. Takie zmiany weszły w życie kilka lat temu i mają na celu wyeliminowanie z ulic samochodów z wyciętymi filtrami cząstek stałych oraz poprawę kondycji środowiska naturalnego. (źródło: www.celmer.torun.pl/blog/na-czym-polega-test-emisji-spalin-i-czy-wykonuje-sie-go-przy-badaniu-technicznym-auta) Zatem i tak o emisji spalin decyduje test, który powinien definiować normę, którą spełnia dane auto - w tym bez znaczenia na rocznik tylko na de facto rzeczywistą emisją. Zatem zmieniając katalizator obchodzimy system działający na podstawie roczników. Odpowiednia "wbitka" w dowód rejestracyjny uwolni nas od problemu nieoczekiwanego mandatu podczas kontroli. Co sądzicie?

[@krakow-z-nieba]

Szczerze powiedziawszy nie znam aż tak szczegółów ale mniej więcej miedzy Euro 4 i 5 na pewno dodatkowo DPF i nie jestem pewien czy adblue ale ten być może jest od Euro 6. Oraz normy określające ilość wydobywającego się również CO2 czyli śladu węglowego jaki zostawia samochód. To stąd tak zdrożały m.innymi auta gdyż normy emisji CO2 sa tak restrykcyjne, że ciężko je spełnić bez uprawiania voodoo. Więc każdy taki pojazd obarczony jest dodatkowo w cenie podatkiem węglowym, który odprowadza producent. Obstawiam, że wszystkie Suvy i auta powyżej 2 ton w większości nie łapią się w normy. Różnice miedzy normami Euro 4,5 i 6 przede wszystkim leżą w konstrukcjach coraz bardziej wyżyłowanych silników. Za co oczywiście też srogo płacimy. Na pewno nie jest tak, że wsadzisz sobie katalizator i diagnosta podniesie Ci normę Euro. W Polsce nawet nie wiem czy mamy na to procedury. Po prostu nie wiem i nie słyszałem o tym. W Niemczech sa takie możliwości o których piszesz. Co do testów emisji spalin na stacjach diagnostycznych. Od kilku lat nie miałem robionego ani jednego takiego testu w moim Chryslerze Grand Voyager 2,8 CRD a to spory bydlak z Euro 4. Po prostu te przepisy sa martwe. A jeśli diagnosta zrobi Ci taki test to w następnej stacji już Ci nie zrobią…. I na koniec testy u diagnosty nie definiują normy tylko sprawdzają, czy auto je spełnia jeśli już. Tyle. Więc tą drogą widzę praktycznie zerowe szanse na ominięcie SCT. Powiem więcej nie lada problem mają właściciele pojazdów z roczników, które według tabelek nie spełniają danej normy ale fabrycznie po liftach już wychodziły z przyszłymi normami. Czyli auto z 2009 może mieć Euro 5 tyle, że aby móc nim jeździć musisz najpierw zdobyć certyfikat takiego auta od dealera i to może wiązać się z opłatą kilkuset zł lub więcej i następnie w urzędzie z tym certyfikatem udowodnić, że Twoje auto nie jest wielbłądem. Przed takim problemem stanie spora ilość posiadaczy takich pojazdów już niedługo.

[@MarSiCreator]

@@krakow-z-nieba zatem ciekawa batalia przed nami 🙂 Musimy jakoś sobie poradzić z tymi paranoikami z UE, którzy kłamią nas w żywe oczy, że tym naprawimy klimat. Dobrze, że Chiny i Indie o tym nie wiedzą i kopcą ile tylko mogą ;-)

[@omarmariusz]

@@krakow-z-nieba Ciekawostka. Silnik w polskim prawie jest częścią wymienną dokładnie tak samo jak klocki hamulcowe czy zawieszenie. Nie jest w przepisach określone w żaden jasny sposób że wymianę silnika na inny muszę zgłaszać gdziekolwiek. Analiza norm euro jest przeprowadzana na podstawie nr VIN który określa to co fabryka dała i buda definiuje nam parametry auta. W takiej sytuacji odnosząc się do mojej aktualnej sytuacji mogę kupić auto z 2,0 tdi który spełnia normy euro 5 i wymienić silnik na 3,0tdi który do roku 2008 spełnia normę euro 4. W takiej sytuacji moge legalnie śmigać po SCT, bo z rejestracji a w konsekwencji VIN nie bedę "czytany" jako euro 5. Paradoksem natomiast jest fakt że mogę np kupić auto z 3,0 tdi produkowanym do 2008 roku (euro 4) i przełożyć tam identyczny silnik z poliftowej wersji która jest euro 5 (to dalej ten sam model) w którym są drobne zmiany i nikt mnie do ruchu nie dopuści bowiem ustawa nie przewiduje zabiegów takich jak dołożenie/wymiana katalizatora, DPFa. Chociaż zrobiłbym konwersje na baterie duracel to nikt nigdzie mi nie klepnie że spełniam normy. W taki oto sposób po pierwsze: mogę zastosować się do przepisów i legalnie śmigać autem bez respektowania norm. Po drugie: nie mogę w ramach "ekologii" podnieść norm emisji spalin przez modyfikacje silnika/ wydechu co zajmie mi do 2h. Po trzecie: Mogę kupić bez zabawy ten swój wymarzony model auta z silnikiem 3,0 i dalej grzebać w przepisach bo ustawodawcy myślą że coś wiedzą. Następny aspekt to wyliczanie na podstawie jakiegoś algorytmu tego jaką mam emisje spalin, czego w dowodach rejestracyjnych często nie ma. Algorytm nie jest szczegółowy jak wynika z oficjalnych informacji i zachodzi prawo do błędów w odczytach, czyli złych danych w CEP. Załóżmy ze kupie poliftową wersje auta które chce (kij że musze dołożyć 10k zł czyli 1/3 wiecej) spełniającą normy euro 5 jak algorytm na podstawie tego że auto było produkowane od 2004-2011 uzupełni dane że jestem euro 4. W takiej sytuacji zgodnie z ustawą, uwaga, musze wnosic do producenta aby wydał mi oświadczenie do mojego VIN że jestem "eko". Do kogo mam napisać ? W jakim języku? ile za to zapłace? ile to potrwa ? co jak dojdzie do jakiś komplikacji kiedy Państwo w pewien sposób obliguje mnie do uzyskania dokumentów od PRYWATNEJ firmy poza teren POLSKI ? Mam trzymać auto na parkingu i podziwiać jedynie linie nadwozia ?

[@tokarp390]

4:44 Parkingi są też pod krakowem .

[@alabama4659]

jak są parkingi przed Krakowem należy zaorać i posadzić kwiatki przyjadą na parkingi przyjdą pieszo i będą wdychać czyste powietrze a będą wydalać CO2 a spod butów wyjdzie PM2,5

[@MikeB4pl]

Gdzie są parkingi pod Krakowem ? :D Przy lotnisku w Balicach ? :D Jak drogą 44 dojedziesz choćby do autostrady A4 skoro musisz wjechać na kawałek do Krakowa (ul. Skotnicka), a DK7 czy DK94 też będą w strefie ?

[@irekfir439]

Nie rozumiem tylko dlaczego Wyrzucają tak szybko Diesle Euro5 one naprawde mają niskie wmisje spalin w porównaniu z Euro 4 a już nie mówiąc o Benzynach euro 2-3 które piją dodatkowo po 0,5-1l oleju na tysiąc kilometrów. A teraz od 2024 faktycznie powinny wjeżdzać tylko auta Diesel eur3 i Benzyny euro2. Kiedy aktualizacja SCT Kraków.

[@damiandrive4738]

Warto dodac ze praktycznie bez wyjatkow wszystkie nowsze samochody sa znacznie wieksze i ciezsze niz ich poprzednicy (do tego dochodzi ostatnia popularnosc suv-ow) nie mowiac juz o promowanych przez miasto elektrykach ktore z samej konstrukcji sa znacznie ciezsze niz odpowiedniki spalinowe. A przeciez jak zostalo wspomniane w materiale najwieksze zanieczyszczenie powietrza od pojazdow pochodzi wlasnie ze scireania opon, podnoszenia zanieczyszczen z drogi oraz z klockow hamulcowych, a przeciez takie wieksze i ciezsze pojazdy generowac beda tego wiecej. Jestem wrecz przekonany ze strefa jest wynikiem lobbingu okreslonej grupy interesow ktorzy na tym zarobia, a te brzeczace argumenty uderzaja w rzadzacych bo przeciez bedzie trzeba potworzyc dodatkowe funkcjie w radzie miasta zwiazane z sct pojawia sie nowe wakaty dla prezesow sct, dyrektorow sct, zastepcow, doradcow, sekretarzy, nadzorujacych, sekretarek itp, do tego mozna bedzie dorobic sie na przewalach zwiazanych z przetargami na zmiane infrastruktury, wprowadzeniem i utrzymaniem oznakowania itd..A TO WSZYSTKO ZA NASZE PUBLICZNE PIENIADZE!

[@krakow-z-nieba]

za wszystkie te wielkie auta UE dolicza sobie podatek i jak kupujesz takie auto to w jego cenę wliczony jest już podatek węglowy. Miedzy innymi dlatego auta na paliwo zaliczyły przez ostatnie kilka lat do 60% wzrostów cen. Zazwyczaj takie duże auto nie mieści się w jednym z miliona jakiś tam norm. A spełniają je w zasadzie tylko miejskie pierdziawki z silniczkami 1L, które potem są tak wyżyłowane, że pala i tak tyle co 2L silnik przy odrobinę dynamiczniejszej jeździe. Jeździłem taką pierdziawką z silnikiem 1L w Niemczech i potrafiło to iść prawie 200km/h autostradą a spalało kilkanaście litrów.

[@ArcziBald00]

A jak posiadam CC 2.0 TDI 2009r, ale spełniający Euro 5 to w końcu wjadę, czy nie wjadę? Jak to jest, musi być ten 2010r?

[@krakow-z-nieba]

Nie kojarzę dokładnie ale jeśli to jest końcówka jakiejś serii samochodu która zawczasu jakby na wyrost spełniała przyszłe normy może okazać się że będziesz musiał to indywidualnie wyjaśnić i zrobić taki wpis w cepiku czy czymś tam. Tyle kojarzę. I tu znowu może okazać się że będziesz musiał wytargać stosowny dokument od dealera samochodu odnośnie spełniania tych norm i pójść z tym do jakiegoś urzędu. Zweryfikuj to. Motoprawda o tym mówił w którymś odcinku o SCT

[@anthraction2097]

bmw z 1999 roku, benzyna, euro 3. Czy również, nie załapie się na przepisy mimo normy?

[@alabama4659]

zapytaj radnych czy możesz wepchnąć bez odpalania silnika

[@raki435]

1. Głupie jest to że normy euro są połączone z rokiem rejestracji czy tam produkcji. Przykładowo można mieć auto z roku gdzie łapie się w euro 4 a rok później mimo, że to to samo auto już euro 5. 2. Nalepki powinny być ujednolicone w całej unii

[@krakow-z-nieba]

niestety tak jest ale z tego, co kojarzę w takim przypadku można indywidualnie wyjaśnić sprawę w urzędzie i dostać odpowiednią nalepkę. Sprawdź to sobie jeszcze. Co do nalepek, powinny być ale niestety każdy kraj ma jakieś swoje wynalazki, kolejny idiotyzm. Niestety nie mamy na to wpływu :) U nas dla odmiany ma być wspólny wzór ale każde miasto z kolei może nie mieć tych samych wytycznych co do strefy. I przykładowo naklejka strzelam z Katowic nie będzie działać w Krakowie bo dajmy na to w Katowicach mają normalnych urzędników i wprowadzę sobie normę Euro 4 a cymbały w Krakowie Euro 5.

[@raki435]

@@krakow-z-nieba a to będę musiał się dowiedzieć co auto mam z 2010 i mam euro 4 a z tego co mi się wydaje ten sam model ale 2011 ma już euro 5

[@leejones74]

@@raki435 ja mam jedno auto z 2009 roku a jest Euro5

[@piotrkowalski6615]

Nie prawda sct wcale nie poprawi jakości powietrza. Tak samo jak wprowadzenie drugi jednokierunkowych w centrum miasta doprowadzi tylko do sytuacji gdzie ludzie będą przepalać więcej paliwa objeżdżając sct aby dojechać do celu, więc lokalnie może jakość być troszkę lepsza wewnątrz sct ale globalnie i na obrzeżach sct będzie gorzej niż jest

[@alabama4659]

a kogo to obchodzi grunt że Kraków będzie w bolszewickiej awangardzie klimatycznej

[@StanStefanski]

Motocykle też powinny być objęte strefą, często więcej emitują spalin niż nie jeden turkot. Może że tu nie chodzi o spaliny a o pogorszenie warunków życia i podział ludzi na bogatych i biednych. Motocykl nie ochroni przed zimnem i deszczem a samochód tak

[@AleksyPastuszka-o8x]

Zablokować dostawy i sami po żarcie z Krakowa przyjadą. Albo i nie bo będzie strefa tylko dla taczek

[@KSkrzypek]

Odnośnie parkingów P&R to gdyby Kraków chciał je wybudować dla wszystkich samochodów wjeżdżających do miasta to musiałby wydać miliardy złotych. W przypadku parkingów podziemnych ok 20 miliardów, naziemnych ok 7 miliardów zł. Należy po prostu ograniczyć ilość samochodów wjeżdżających do miasta, np usprawniając i promując kolej aglomeracyjną lub ograniczając skalę wyprowadzek pod miasto.

[@krakow-z-nieba]

niepotrzebne by były żadne parkingi gdyby strefa SCT był normalna i obejmowała tylko ścisłe centrum miasta.

[@Wujek_Dobra_Rada]

@@krakow-z-nieba Problem jest o wiele śmieszniejszy - posiadam pojazd z przełomu wieku i jestem mieszkańcem Krakowa. Będę mógł spokojnie pierdzieć moim 20 letnim dieslem aż do jego śmierci technicznej: bo zakazany jest tylko wjazd do strefy i tylko ten fakt jest karany mandatem (art.96c kw), poruszanie się struclem wewnątrz strefy nie jest obłożone żadnymi sankcjami. A udowodnienie tego wjazdu będzie nie lada wyzwaniem, obstawiam akcje jak w Londynie ( na 3000 kamer 2800 zniszczono całkowicie, bądź są ustawicznie uszkadzane do stanu uniemożliwiającego ich funkcjonowanie np. zaklejanie obiektywu).

[@alabama4659]

nie ma potrzeby budowania parkingów po co wydawać pieniądze taniej wychodzi chodzenie pieszo ale bez butów bo powstaje PM 2,5

[@zbigniewbochniak9192]

po1 - to co zostało wyprodukowane to jest bardziej ekologiczne od tego co dopiero zostanie wyprodukowane choćby to było ze "złota",po 2 co to znaczy że my musimy ? nic nie musimy - miasto jest nasze a nie polityków, po 3 branża motoryzacyjna jest taka sama jak każda inna i rządzi sie takimi samymi prawami czyl imarketingiem i ma swoje lobby sprzedaj-zezłomuj -kup koniecznie nowy, nowy lepszy "ekologiczny",a jak ten "ekologiczny" wygląda ? - tutaj wypowiadają się na ten temat wszscy prowadzący kanały motoryzacyjne - samochody przewidziane na 3-5lat wykonane z gównolitu max przebiegu 200 tys i co z tego że ten nowy samochód przez te 5lat spali2-3litry paliwa mniej jak wyprodukowanie samochodu zostawia 25letni ślad węglowy, nie wspominam tutaj o tzw magicznych sztuczkach.pomiar spalania w tzw warunkach laboratoryjnych jakieś systemy typu start-stop i inne, wniemczeh zrobili eksperyment i do starej beczki 40letniej(mercedes 123 ) ze zdrowym silnikiem i przebiegiem ponad 300 tys zamontowano zwykły katalizator - i już spełniał norme euro 3 a do euro 6 brakuje mu tylko kilkanaście % (międz yposzczególnymi EURO to nie są jakieś wielkie % to grosze),Emisja dwutlenku w tym :unowocześnionym"samochodzie mieści się w przedziale 190-216 g/km a np współczesna. E-klasa 400d 4Matic oficjalnie emituje 172-194 gramy CO2 na kilometr. Czy ekologia to problem globalny czy lokalny ? jeżeli globalny to powinniśmy zmiejszyczyć lub zaprzestać produkcje samochodów i nie w UE ale na świecie a jeżeli chcemy tylko lokalnie podejść do tematu to proponuje dla wszystkich urzędników tzw okres przejsciowy 5 lat na rowerze czy transporcie publicznym - jeżeli dadzą rade to ja też dam, ninnej sytuacji sobie nie wyobrażam nie jest sztką za cudze pieniądze (zmoich podatków) wymieniać sobie flote samochodów co 2 lata i jeszcze akazywać mi co ja mam zrobić ze swoją włąsnością.

[@krakow-z-nieba]

Słuszny komentarz w którym porusza Pan sporo niewygodnych kwestii o których nikt z rządzących nie ma ochoty mówić. Bo sa niewygodne. Każdy logicznie myślący człowiek, kiedy weźmie pod lupę i spojrzy z szerokiej perspektywy na problem ekologii i zanieczyszczenia środowiska prędzej czy później znajdzie dziesiątki takich absurdów. Ja już oswoiłem się z myślą, że żyjemy w czasach globalnej głupoty. Z jednej strony jestem atakowany głównie przez Unie i wszelkiego rodzaju koncerny ekologią, która co zabawne mnie kosztuje coraz więcej a koncernom pozwala więcej zarabiać dla odmiany a z drugiej idę do biedronki na zakupy i widzę na półkach serek i tysiąc innych wędlin pakowany po 5 plasterków w plastik z którym tak walczymy. Zmuszają mnie żebym jeździł coraz droższymi samochodami i gorszymi na coraz droższym paliwie podczas kiedy nad moją głową latają tysiące prywatnych odrzutowców. Każą mi zmieniać samochód bo Euro 4 jest złe a Euro 5 juz dobre podczas gdy w zimie i tak musze chodzić w masce antysmogowej, bo wszyscy poza miastem mogą palić czymkolwiek w piecu nie spełniającym żadnych norm. Zmuszają mnie do kupna elektryka na wszelkie możliwe sposoby podczas gdy prąd do niego produkowany jest z węgla albo gazu w starej elektrowni. Niemcy każą Ci byc ekologicznym podczas gdy zamykają najczystsze źródła energii i otwierają ponownie te na węgiel i gaz. Moge tak długo wymieniać. Po prostu żyje w chorym świecie i nie mam na to wpływu i więcej siły tego analizować. Ludzość zmieni sie tylko w jednej sytuacji. Kiedy będzie miała nóż na gardle.

[@jasiekwolak2137]

Jak SCT wpłynie na transport publiczny? Są tam jakieś wyjątki czy nic? Busiarze jeżdżący do podkrakowskich miejscowości typu Skała to chyba żadnych norm spalania nie spełniają XD

[@krakow-z-nieba]

niema wyjątków, tylko służby mundurowe, pewnie pojazdy miejskie itd. Bursiarze będą wysadzać pasażerów na obrzeżach miasta chyba.

[@jbarnat]

@@krakow-z-nieba Usługi transportowe zainwestują w nowszy tabor albo zrezygnują i zrobią miejsce dla innych. Amortyzacja sprzętu to ułamek kosztów usługi transportowej.

[@leejones74]

koszty nowszych pojazdów to nie tylko amortyzacja ale i znacznie wyższe koszty serwisowania silkników z EGR i SCR

[@synswojejstarej666]

@@krakow-z-nieba swietny pomysl, że busy też mają spełniac te normy, pogłębi to wykluczenie komunikacyjne i sprawi, że jeszcze więcej ludzi będzie się pchało do miasta autami, doskonały pomysł władz

[@Izmaelnoco]

Szkoda.. bede musiał pozbyć siw swojego matiza w gazie i kupic zamiast tego dodge ram, że by móc wyjechać do zielonej strefy.

[@alabama4659]

radni Krakowa ci kupią

[@alabama4659]

popieram nalży zerwać asfalt i posadzić kwiatki najpierw wyjdzie biznes i wpływy z podatków wtedy podnosimy podatki i mieszkańcy uciekają wtedy burzymy domy i sadzimy kwiatki

[@JanKowalski-gu7cj]

Kiedy uciekną mieszkańcy, zasiedli się miasto nowymi mieszkańcami..........

[@alabama4659]

@@JanKowalski-gu7cj nowi przejadą z bębnami tylko trzeba ich utrzymywać

[@JanKowalski-gu7cj]

@@alabama4659 Sie wie. Wszak bogowie nie imają się pracy......

[@jbarnat]

Hałas w mieście to wcale nie mniejszy problem od brudnego powietrza. Silnik wysokoprężny wydaje nieprzyjemne dźwięki. Szczególnie dokuczliwe są małe miejskie samochody bez odpowiedniego wygłuszenia komory silnika.

[@rolfdfh]

SCT ma niewiele wspólnego z czystym powietrzem. To jest nakręcanie popytu na auta elektryczne, które i tak nie są takie ekologiczne jak próbuje się nam wmówić

[@alabama4659]

bolszewizm nie pyta proletariatu co jest dla niego dobre

[@iwogalecki]

Przerzucimy się z samochodów na benzynę i ropę na samochody na węgiel. To jest pseudo ekologia, dopóki prąd produkowany jest z węgla to jest totalna bzdura.

[@alabama4659]

@@iwogalecki pozostaje samochód z żaglem wieje jedziesz albo idziesz na wybory i zmieniasz opcję

[@Mr.-Z-]

@@alabama4659 Na pedały, tylko ile co2 wtedy człowiek odda, a jeszcze przecież może pryknąć z wysiłku :D

[@waldek5355]

Im nowszy diesel tym wiecej tlenków azotu wytwarza.

[@krakow-z-nieba]

ciężko mi się z tym zgodzić ponieważ im nowszy silnik tym więcej obostrzeń. Najnowsze silniki z Euro 6 posiadają instalację adblue, która właśnie służy do redukcji NO i NO2. Już bliższe prawdy będzie stwierdzenie im nowszy silnik tym czystszy oraz równocześnie znacznie droższy i bardziej awaryjny. To głównie te regulacje wykańczają europejską motoryzację oraz nas przez ceny samochodów, które wzrosły na przestrzeni ostatnich lat o 60%. W zasadzie powyżej Euro 5 to jest już jazda bez trzymanki i ekoterroryzm.

[@waldek5355]

Zobacz ostatni film na kanale povagowani on tam wszystko wyjaśnił na przykładzie Niemiec i miasta Stuttgart że mają procentowo największy odsetek nowych diesli a powietrze mają najbardziej zanieczyszczone w Niemczech tlenkami azotu i jest jeszcze przykład drugiego miasta co mają najwięcej procentowo starych diesli i mają mniej zanieczyszczone powietrze tlenkami azotu. Im nowszy silnik tym wiecej tlenków azotu produkuje każdy silnik benzynowy z bezpośrednim wtryskiem paliwa i diesel też ma czujnik NOx bo musi je nabierzaco sprawdzać

[@norbertp1625]

Jest sporo samochodów które spełniały normę np. euro 5 lub nawet euro 6 zanim ta norma została stworzona i weszła w życie. Stąd śmiało można stwierdzić że strefy czystego transportu to nic innego jak lobbing. @@krakow-z-nieba

[@krakow-z-nieba]

@@norbertp1625 cóż, nasuwają się takie skojarzenia, że auta, które za długo mamy i jeździmy nimi sprawiają, że postawiona pod ścianą unijnymi wymogami motoryzacja niema się ostatnio zbyt dobrze w Europie. A my mamy kupować nowe przepłacone auta elektryczne z zasięgami co lepszego roweru elektrycznego i cieszyć jak taki wynalazek przeżyje chociaż 8-10 lat a baterii szlag nie trafi po większym deszczu czy większej kałuży albo wyższym krawężniku.

[@borowka83]

Na papierze wszystko pięknie wygląda i w laboratoriach... Z praktyki wychodzi że może są względnie "ekologiczniejsze" jak są nówki funkiel po przebiegu raptem 50kkm już tak dobrze to nie wygląda. Konstrukcje są mega skomplikowane a zastosowane rozwiązania w tym przytoczone adblue dyskusyjne... Ten mocznik krystalizuje bardzo szybko w niskiej temp doprowadzając notorycznie do uszkodzenia układu a w wysokich temp rozwarstwia się... Masa elementów bardzo szybko poddaje się i nie pracuje z wymaganą precyzja w wyniku czego skład spalin nie jest laboratoryjny. Do tego wszelkie certyfikaty w tym euro są wykonywane zgodnie z jakimiś wytycznymi czyli bardzo często rzadko spotykanymi w realnej eksploatacji. Czas odkleić się od kolorowych gazetek wciskających bzdury!

[@alabama4659]

ludzie co wam jest kija i rozgonić to towarzystwo

[@fadocodecamp]

Jako wielki fan aut i posiadacz znienawidzonego przez wszystkich ogromnego SUVa w dieslu (z tym że nowego), jestem jednocześnie zwolennikiem maksymalnego zaostrzenia przepisów, wprost eliminującego auta z miast. Aktualnie mieszkam w centrum i samochody to zakała. Pomijając zanieszczynia i korki - w Polsce nie szanuje się żadnych reguł - dla sporej grupy ludzi to tylko jakiś tam "wskaźnik", a zrobią jak uważają. Stąd wypadki takie jak ta 4 idiotów z Megane (na całe szczęście już wyeliminowani), czy ta 3 osobowa rodzina na A1, zabita przez kolejnych kretynów. Tylko i wyłącznie drakońskie przepisy eliminujące stare rupiecie, a do tego wszędzie radary, szykany i patrole policji zrobią coś z tą polską patologią.

[@animag8213]

Czyli co, nie mogę sobie już kupić klasyka typu Mercedes 190E?

[@krakow-z-nieba]

może Pan, był produkowany w latach 82-93 i wszystkie te roczniki łapią się na żółte blachy. Trzeba tylko sprawdzić czy z SCT wyłączyli zabytkowe klasyki, nie pamiętam tego teraz. W pierwszym filmie raczej o tym mówiłem. Edit: jest wyłączenie dla zabytków ale teraz znowu nie wiem czy żółte blachy od razu oznaczają klasyka czy musi być spełniona jakaś rama czasowa zabytkowości takiego auta.

[@ARCcapitan]

możesz. Robisz opinię rzeczoznawcy i na legalu wjedziesz. Ja sobie wolności nie pozwolę odebrać i Trabantem po Krakowie będę śmigał.

[@ManiekManiek-tk7qk]

Odgórna jak za komuny

[@ARCcapitan]

Dokładnie tylko zakazują i zakazują paskudne zielone komuchy.

[@pawelkulak7133]

Czemu w tej "rzeczowej" analizie nie pokazaliście strefy LEZ obowiązującej w Stuttgarcie? Podobnie jak Kraków leży w niecce geograficznej i tam obowiązuje minimalny standard "diesel Euro 5, benzyna Euro 1". Nie ma planów do zniesienia tej strefy.

[@krakow-z-nieba]

Proszę Pana to nie jest żadna rzeczowa analiza, tylko materiał w którym wyrażam swoją opinie oraz podkreślam rzeczy, które uważam za absurdalne. Co mnie obchodzi Stuttgart, żyje w Polsce. Osobiście kompletnie nie jest mi do niczego potrzebny wjazd samochodem do ścisłego centrum i mogą go całkowicie sobie zamknąć nawet dla Euro 8, którego jeszcze niema. Wręcz nienawidzę jeździć samochodem do miasta bo mam to szczęście, że mieszkam pod Krakowem. Poruszam się na rowerze a samochodem kilka razy w miesiącu. W materiale podkreślam idiotyzmy w postaci strefy na cały obszar administracyjny Krakowa z Euro 5. Po Co ? Huta, Mistrzejowice, Wzgórza Krzesławice, Swoszowice. Po co ? Mógłbym jeszcze zrozumieć euro 5 na _ścisłe_ centrum miasta w strefie A. Poza tym w Pana Stuttgarcie nawet nie wiedzą, co to jest zimowy smog i jedyne zanieczyszczenia jakie oni tam mają pochodzą z samochodów. My żyjemy w innej rzeczywistości alternatywnej. Dla jasności nie jestem zwolennikiem rezygnacji z SCT ale za wprowadzeniem jej w sposób przemyślany. Niech będzie ścisłe centrum strefa A - Euro5. Poza nim Strefa B i C Euro 4. I tyle. A za dwa lata sprawdzamy co się zmieniło w stacjach pomiarowych, bo obstawiam, że próżno tam będzie szukać jakiś zmian w skali średniorocznej. Przykryją je wielokrotne przekroczenia norm zimą. Jestem za walką o czyste powietrze ale zacznijmy od piecy i wsi wokół Krakowa oraz zróbmy tę strefą łagodniejszą.

[@rafalszwajcowski]

W Stuttarcie zarabia się w Ojro, w Polsce w zlotówkach:) Nie ma dywagować o możliwościach w dwóch krajach o różnych możliwościach finansowych zwykłych ludzi. "Najedzony nie zrozumie głodnego". Proponuję powiedzieć tylko kilkudziesięciu tysiące ludzi, którzy dojeżdżają z okolic Krakowa, lub Krakowiakom, którzy jadą do pracy na drugi koniec miasta, że od lipca 2026 muszą pozbyć się obecnego środka transportu, często wziąć kredyt na nowsze-spełniające normy auto. Auto filmu wskazał inne Niemieckie miasta jako przykład, że można zrobić strefy ale nie w obrębie całego miasta tylko w ścisły centrum. Oczywiście zdrowie jest ważne i takie strefy mają dużo pozytywnych cech ale to co chcą zrobić w Krakowie jest zbyt restrykcyjne i oderwane od możliwości wielu osób.

[@jbarnat]

Jeśli petycja przeciwko SCT nabierze rozgłosu, to za chwilę powstanie bliźniacza petycja w sprawie zaostrzenia kryteriów. Wystarczy policzyć ile ludzi ma mieszkania albo szkołę, przedszkole z widokiem na ulicę albo parking.

[@krakow-z-nieba]

Wątpię. Poza tym każdy zdroworozsądkowo myślący człowiek rozumie sens istnienie strefy czystego transportu pod warunkiem zrobienia tego z głową. . Niestety my mamy polityków jakich mamy, odklejonych od polskiej rzeczywistości. Z jednej strony dowolą nam kuriozalną strefą SCT a z drugiej nie zrobią nic z dymiącymi czym popadnie wsiami.

[@ronds]

Bardzo liczę na zaostrzenie bo te normy są śmieszne. Ale skomlenie autoholików to niesamowite zjawisko

[@5Dale65]

To na co czekasz?

[@jbarnat]

@@krakow-z-nieba SCT to nie jest sprawa przekonań ale sprawa zdrowia i komfortu. Ogólny smog w Krakowie występuje kilka razy w roku. Prawie zawsze mam czyste i przyjemne powietrze ale czasem muszę zamknąć okno bo w pobliżu zaparkował jakiś stary samochód. Idę ulicą cieszą się dobrym powietrzem ale czasem przejedzie stary samochód i na chwilę zepsuje powietrze. To się nazywa Niska Emisja - przez chwilę śmierdzi i truje ale szybko się miesza z czystym powietrzem i "znika". Mało kto wierzył, że SCT jest możliwe. Teraz to jest skarb, którego nigdy nie oddam. Oczywiście lokalne naklejki, to beznadziejny pomysł. Lepiej kamery, ogólnopolska baza i jeszcze cena paliwa zależna od emisji spalin i hałasu.

[@Merestyk]

@@ronds A właściciele nowych samochodów to nie autoholicy? Zakaz dla wszystkich samochodów, bo inaczej to oszustwo. Teraz, jedynie ci biedniejsi walczą żeby bogacze znowu ich nie wykorzystywali. Niech bogaci i mający władzę zaczynają od siebie oczyszczanie powietrza. Zakaz dla wszystkich samochodów, albo wcale! To że po Krakowie będzie jeździło jeszcze więcej nowych samochodów, a mniej starych nie oczyści powietrza. Spaliny pozostają spalinami bez względu na normy Euro. To oszustwo dla naiwnych.

[@zielskotorowe]

Lewackie pitolenie

[@damianch1891]

Komentarz dla zasiegu!

[@pancernik52]

Nie jestem w staie wyrazić swojej złości wiedząc, że w ciagu Trawy Wolbromskiej nie przewidziano miejsca na torowisko tramwajowe :(

[@krakow-z-nieba]

generalnie nie znalazłoby się tam już na tramwaj miejsce. Teren został zabudowany zgodnie z planem zagospodarowania. Ktoś musiałby o tym tramwaju pomyśleć chyba ze 30 lat temu. Były dwa warianty na te trasę Wolbromską ten realizowany a drugi kawałek dalej równolegle bliżej w stronę Łokietka. Kiedy tu zamieszkałem w ~2010 nie było jeszcze wiadomo, który z nich wejdzie w życie.

[@michalziobro1984]

Jak nie ma miejsca jak jest. Wystarczy zwęzić do 2x1 i puście tramwaj srodkiem. Nic skomplikowanego. Na co tam taki ściek komunikacyjny.

[@pawepawe8340]

Będzie czyste powietrze bedziecie dłużej żyć 😊 Ale co to za życie?

[@alabama4659]

ma się taką władzę jaką się wybiera

[@l0ht]

Trzeba usunąc samochody z miasta ale jednocześnie nie można budować linii tramwajowej bo drzewka zostaną wycięte. Ideologów argumenty nie przekonają, co za chory świat

[@wojteksmag8286]

Można zbudować tramwaj i można zbudować tramwaj...

[@janchomik3011]

@@wojteksmag8286 Można wyciąć drzewko i posadzić kilka drzewek...

[@wojteksmag8286]

@@janchomik3011 ..., które zaczną mieć jakąkolwiek wartość biologiczną już za kilkanaście lat (o ile dotrwają)!

[@janchomik3011]

@@wojteksmag8286, nie do końca wiem co masz na myśli pisząc o wartości biologicznej; drzewa rosną wolno - to jest fakt (pomijam topole które się wyłamują z tego schematu), ale proces ten można równoważyć nowymi nasadzeniami w kolejnych latach. Nie wiem jak jest w Krakowie, może macie szczęście i ktoś się tym zajmuje bo w Warszawie dbanie o drzewa to raczej mit - nawet obietnica z kampanii samorządowej nasadzenia miliona drzew niczego nie zmienia bo 1. do miliona to jest ciągle daleko a 2. sadzenie w pasach rozdzielających jezdnie wyjazdówek raczej nie pomaga utrzymać się "świeżakom" przy życiu. Dodatkowo zupełnie nie widać by ktoś dbał te starsze osobniki - są porośnięte jemiołą i umierają stojąc umożliwiając masową infekcję kolejnych - może to jest taka polityka.

[@witoldwielki201]

Proszę tylko nie niemcy.

[@wojteksmag8286]

Dlaczego? Jak widać - Niemcy wprowadzili to "zdroworozsądkowo" - łagodnie zaostrzając wymagania i tylko w cebntrach miast. A teraz się z tego wycofują...

[@januszfutrzynski2636]

@@wojteksmag8286 A co lewaki zrobia z nachodcami co leza na chodnikach w centrach miast europy czy tesz ich wycofaja i oglosza strefy ekologiczne

[@michalziobro1984]

Ta strefa to wydmuszka. Tam trzeba dodatkowe terminy i zaostrzenia wprowadzić. 2028 i 2030. Powinny wjeżdżać tylko elektryczne, wodorowe i hybrydy. Jeszcze emisją hałasu powinna być brana pod uwagę. Trzeba wywalać samochodu z Krakowa tylko uprzykrzają życie mieszkańców. Najlepiej jakby było ich 0, ale już dobre choć jak będą elektryki i hybrydy.

[@synswojejstarej666]

jesteś nienormalny, pozdrawiam

[@mtbmtb7873]

Ty pewnie nawet prawa jazdy nie umiałeś zrobić a za porządki się będziesz brał. Godności trochę.

[@adrianw6536]

Sam jesteś wydmuszka. Goń się!

[@michalziobro1984]

Ceny aut nie wzrosły. Złotówka się osłabiła, ale nominalnie wynagrodzenia też wzrosły. Nic się nie zmieniło. Zarabiało się 10k zarabia się 20k. USD było po 3zl jest po 4zl. Euro jest po 3.5zl i 4.5zl. To lokalne sprawy to założenia sa różne i bardzo dobrze nikt nie każe jeździć autem po krakowie.

[@michalziobro1984]

No i pełno bzdur. Parking park and ride sa głównie poza krakowem i są budowane przez gminy poda krakowskie. Ze zielonki sobie nie zbudowały parkingu to już problem zielonek. Skawina Zabierzow Krzeszowice Bochnia Itd mają jak najbardziej parkingi park and ride. Jak i wiele mniejszych miejscowości. Jak ktoś chce 21 letnim dieslem jeździć to niech nie wjeżdża do Krakowa i tyle jego sprawa, może sobie kupić auto spełniające normę, takie auta są śmiesznie tanie hybrydową Toyota z salonu kosztuje 100k. Używki to jeszcze tańsze tam 10 letnie auta są wpuszczane takie auto kosztują śmieszne 20k

[@michalziobro1984]

Ładnie pierdzilisz bzdury. Euro 5 ktoś sobie wytnie dpf. Generalnie genialny argument. 🤣 Skończ już.

[@mtbmtb7873]

Wycinają, wycinają normalnie te sku syny

[@michalziobro1984]

Szkoda pierdzielic głupoty. Im więcej i szybciej aut wyeliminuje się z Krakowa tym lepiej. Tak parkingi są w gminach po Krakowskich. Wystarczy zaparkować i dojechać sobie SKA. Albo kupić robie auto spełniające normę. Kropka

[@wujot3329]

może wyeliminuj najpierw siebie, bo wydychasz co2 i trujesz planetę.

[@albadolabado9847]

Ta to zamień to czymś, bo aktualnie chujowa komunikacja już teraz jest zapchana i ledwo działa XD

[@michalziobro1984]

16letnim dieslem chcesz jeździć? Kto takim zabytkiem jeździ bez jaj 25 letnia benzyna? Wejście już skonczcie. Patologia precz z Krakowa

[@mtbmtb7873]

To nie jest żadna patologia, tylko ty jesteś ograniczony w stopniu znacznym.