Strzelanie z wadą wzroku: po korekcie, próba pierwsza

[@xprzzymus]

Polecam wybrać się do okulisty z bronią i za pozwoleniem przymierzyć pod konkretny model i dopasować szkła. Mnie obsługiwał lekarz były biatlonista wiec wiedział o co chodzi 😎

[@Oculi_tui_vitare]

Mam teoretycznie wadę +3 (stałą od wielu lat) a noszę na co dzień okulary +2. Jak "renomowany" warszawski pan doktor wcisnął mi okulary +3 to codziennie bóle głowy i praca przy czymkolwiek to była masakra. Gdy wróciłem do +2 wszystko w porządeczku i do strzelania i do komputera i do samochodu. Jeśli masz podobne efekty to nie męcz się ze zbyt mocnymi szkłami.

[@cidermancider3418]

Mam okulary, ale z odwrotną do Twojej wadą. Też szukałem rozwiązania i gdzieś w odmętach internetu znalazłem informację, że niezależnie od rodzaju wady powinno się zmniejszyć moc o 0,75 dioptrii. Proponuję ten kierunek poszukiwań.

[@zajaranypykaniem7663]

Cześć, twój kanał jest jednym z moich ulubionych dotyczących broni palnej (jeśli chodzi o polskojęzyczne to zupełny faworyt :) ) - bardzo dziękuję za Twoje filmy, sporo wiedzy z nich wyniosłem. Jest jednak pewien drobiazg, który aktywuje mój zmysł upierdliwca: masz na imię Michał, ale się tak nie nazywasz. Poza tym fajnie, że nagrywasz, gdy masz temat do omówienia i nie wrzucasz materiałów na siłę, byle tylko coś się pojawiło na kanale w każdy czwartek. Regularność jest fajna, ale obecne podejście sprawia, że bodaj każdy z twoich filmików uważam za wartościowy i "naturalny". Pozdrawiam :) PS: Cieszy mnie też, że nie nabrałeś maniery wielu jutuberów i nie krasisz swoich filmów "fabularnymi" wstawkami jak czyni tak wielu domorosłych "aktorów".

[@CynaOlow]

"Masz na imię Michał ale tak się nie nazywasz" - coś przegapiłem?

[@zajaranypykaniem7663]

@@CynaOlow Zwrotu "nazywam się" używamy przed podaniem nazwiska a nie imienia (tudzież imienia razem z nazwiskiem) :P

[@gajzol]

mam dość podobne wartości problemu (do czytania +2) i do strzelania używam właśnie takich "połówkowych" czyli +1 .. i jest OK. Natomiast większy problem jest z karabinem bo przy odległosći np 100m okulary powodują już brak widzenia celu i broń z układem opartym na szczerbince jest praktycznie bezużyteczna - pozostaje przeziernik

[@ajwpromna1220]

U mnie, na posiadany astygmatyzm nałożył się właśnie PESEL . Kupiłem wkładki do okularów swisseye i dorobiłem szkła. Pani w salonie optycznym poradziła, żeby dobrać szkła w taki sposób aby widzieć ostro np. muszkę w wyciągniętych rękach. Tak zostały zmierzone i dobrane szkła. Oko nie męczy się przy celowaniu, akomoduje się dopiero w momencie patrzenia w dal. Nie bardzo daje się w tym chodzić ale strzelać i jeździć samochodem tak.

[@wojtek123456789ful]

Polecam soczewki. Po przełamaniu się w dotykaniu paluchem gałki ocznej widzę same zalety w stosunku do okularów. Nie parują, mają naturalne wycieraczki, nie usiądziesz sobie na nich, nie szkoda jak zgubisz, bo miesięczna soczewka kosztuje kilka zł, a jeśli dobrze się myje to można chodzić w takiej dobre 3 miesiące. Chyba nawet wychodzi taniej niż jakieś dobre oprawki i dobre szkła.

[@Borys660]

Mam podobną przypadłość. Ale w moim przypadku najlepszy efekt dało ożycie okularów o połowę słabszych.

[@Pabcio]

Soczewki mają dwie spore wady - nie zdejmiesz ich jednym ruchem i brudnymi palcami oraz nie zapewniają fizycznej ochrony oczu jak okulary.

[@wojtek123456789ful]

@@Pabcio Bez okularów też nie masz fizycznej ochrony oczów i jakoś żyjesz. Co do ochrony oczu w kontekście strzelania to raczej średnie rozwiązanie(ale to zależy od rodzaju oprawek i szkieł i czy Ci ich nie szkoda). Potrzeba nagłego zdjęcia z powodu jakiejś rzęsy pod soczewką zdarzyła mi się może z 3 razy w ciągu 7 lat noszenia i wtedy nie myśli się o myciu rąk(no chyba, że jest z tym tragedia), tylko się zdejmuje jednym ruchem do odbicia w telefonie :). W razie konieczności, lub jakiegoś wyjazdu można też spać w soczewkach bez żadnych negatywnych następstw (testowałem 5 dni, bo zapomniałem wziąć płynu i pudełka). Osobiście źle wspominam moje 2 lata z okularami. Szkła ciągle zaparowane, brudne, wycieranie szmatką, ograniczone pole widzenia. No ale każdy sam powinien ocenić co mu wygodniej nosić.

[@magorzatazjska342]

Wystarczy założyć na „zasoczewkowane” oczy plastikowe okulary ochronne.

[@han-soloszmugler7214]

Witaj w klubie. Na odległość to widzę cenę ON w mieście obok, ale z bliska coś przeczytać to gra na puzonie. Puki co +1.

[@CynaOlow]

Dokładnie tak to działa u mnie!

[@grzegorzkubicki7216]

Może się i powtórzę,polecam okulary robocze z korektą dioptri milwaukee albo tańsze yato...w milwaukee masz od +1 do +2.5dioptria więc dobierzesz co chcesz i powiększenie masz w dolnej części szkła a góra bez korekcji...

[@Suw3Ren]

Nadszedł czas na zakup kolimatora. Wszystkiego dobrego!

[@hosiawa]

Żadne okulary nie zdały egzaminu, polecam soczewki multifokalne. Testowałem różne moce okularów 0.5 i 1.25. O ile z czytaniem jest spoko, obecnie mam 1.75 to strzelanie tragedia.

[@firespec6603]

Witam...mam podobny problem..zrobiłem takie okulary do strzelania (z odwrotną progresywnoscią i dobrą widocznością muszki)...i fakt strzelanie z oburącz ..jest ok...ale już przy ustawieniu do strzelania np.sportowego jedną ręką...nic to nie dało...😎

[@andrzejp]

Borykam się z tym od jakiegoś czasu (okulary 2,25 do bliży) do strzelania mam okulary +1 i poprawiły komfort celowania znacznie. Oczywiście trzeba się było przyzwyczaić. Jednak najlepsze efekty są przy jasnym oświetleniu. Na strzelnicach otwartych w południe jest ślicznie, w pomieszczeniu znacznie trudniej. Niestety zauważyłem że skupienie wcale mi się nie poprawia. Pozostaje mi jedynie optyka.

[@cerberusminor8130]

Znam. Mam tak samo. Na strzelnicy otwartej jeszcze jakoś ogarniam, ale na zamkniętej jest lipa. Próbowałem w okularach ale też lipa: niby elegancko widzę muchę ale tarczy to już się bardziej domyślam. Wymyśliłem inny myk: czołówka. Byle jaka, byle mała, ustawiona na muchę. Bingo! Polecam.

[@cerberusminor8130]

Dodam, że jak oświetlam muchę, to okulary lądują w etuju

[@piters878]

Też o tym myślałem na otwartej strzelnicy spoko ale na krytej z kałacha tragedia oblałem przez to egzamin

[@piters878]

Muszę wypróbować

[@ponczek1566]

Super film

[@danieldz7906]

Ważna sprawa czy byłeś u okulisty rano czy wieczorem. Bo wieczorem może wyjść większa wada.

[@mioszdytkowski5382]

Mam ten sam problem. Rozwiązałem go tak poszedłem z okularami do optyczki i wziąłem replikę glocka asg i tarcze ktora ustawiłem na ok 15 m o pobrobowałem. Nigdy nie będzie już idealnie zawsze albo muszka albo cel będzie słabiej widoczny. Mnie wyszło optymalnie odjęcie 0 5 dpr. od tych co nosze. Po pierwsze ręka wyciągnięta to nie okulary do czytania które skupiają na ok 30 cm a po drugie trzeba widzieć tarczę. Dopiero wtedy zrobiłem wkładki do ukularów balistycznych ess.

[@dariuszwodarczyk5824]

Mam ten problem i rozwiązaniem dla mnie są okulary progresywne. Mam ochronne na strzelnicę z wbudowaną małą soczewką +1.5. Cel widzę wyraźnie a jednocześnie mogę korygować przyrządy celownicze

[@1964grzegorz]

A może Panie Michale okulary dwuogniskowe? wiem,że to jest też niewygodny półsrodek... Pozdrawiam z Chicago Grzegorz ps. przemawiają to moje doświadczenia w trakcie prac mechanicznych , gdzie są różne odległości osprzętu i mechanizmów w słabym oświetleniu. Czasami nagłowna latarka pomagała. Też mam tę samą wadę wzroku. Przypomina mi teraz,że czas skontrolować mój poziom dioptrii.

[@magorzatazjska342]

Dwuogniskowe absolutnie NIE! W dwuogniskowych nie da się patrzeć równocześnie przez oba „ogniska” w każdym szkle, tylko albo patrzysz przez jedno ognisko, albo przez drugie, a przy zmianie dalej-bliżej musisz poruszyć odpowiednio głową aby dany rejon soczewki znalazł się na linii oko- przedmiot. Tak więc nie jest możliwe rownoczesne ostre widzenie celu oraz przyrządów, a w dodatku musisz subtelnie (ale jednak) poruszać głową jak robi to kura, aby wyraźnie widzieć raz dalszy punkt, a raz bliższy. I nigdy nie uda się widzieć ostro obu tych punktów równocześnie. Trudno to wytłumaczyc komuś, kto nie miał nigdy na nosie szkieł progresywnych (czyli dwuogniskowych), ale uwierz, że one do strzelania DEFINITYWNIE SIĘ NIE NADAJĄ.

[@zoomzoom3345]

Nie wiem czy cię zmartwię czy wręcz przeciwnie, ale właśnie dojechałeś do stacji Kolimator Główny. Natury pan nie oszukasz.

[@CynaOlow]

A na ten trik to juz wpadlem, na karabinie mam pryzmatyka 5x, dokręcam sobie pokrętłem korektę i jest elegancko. Na drugi karabin wejdzie koli z mało kropko

[@zoomzoom3345]

@@CynaOlow No to teraz nadszedł czas na kolimatorca pistolca

[@piters878]

Oblalem egzamin z kałacha z tego powodu na otwartej strzelnicy ok ale na krytej tragedia chyba musze wypróbować czolówkę

[@aqq7422]

Pomoże, też mam wadę i do czytania +2, ale na strzelnicę biorę +1,5- u okulisty można poprosić żeby dopasował okulary do odległości muszki !

[@kazimierzodwald5568]

Przy przypisanym przez doktora +2, po tescie z wyciągnietą ręką wyszło +0,75, jest OK

[@dariuszwesoowski1550]

A powiedz, czy u okulista ustawiał Ci szkła dla odległości oko muszka, czy może klasycznie do czytania lub komputera?

[@danieldz7906]

Kolimator na pistolet i sprawa załatwiona.

[@MsPanczo]

Nic nowego. Do strzelania lajlepiej jest używać okularów o połowę słabszych, czyli jak dla Ciebie +1.

[@CynaOlow]

Dla osób które są z wadą oswojone to może i są rzeczy oczywiste, ale dla mnie jak i zapewne osób w podobnej sytuacji (nadwzrocznośc typowo ujawnia się u 40+ latków) nie jest to takie jasne wcale...

[@MsPanczo]

@@CynaOlow ja mam 56 lat, okularów do czytania zacząłem używać mając 49. Aktualnie do czytania potrzebuję +2,5,a strzelam w +1,5

[@krzysztofsupinski8618]

Proszę spróbować okólarów progresywnych, dół plus dwa lub półtora a góra na zero. Ja używam bida progresji, wąskich okólarów do czynienia ustawiam je tak że i cel i przyrządy celownicze widzę dobrze. 😉

[@zoomzoom3345]

W żaden sposób nie śmiem negować wyników badań które zrobiłeś, ale moim zdaniem jedną z głównych przyczyn twoich problemów jest prezbiopia.

[@CynaOlow]

Przy prezbiopii gama objawów jest znacznie szersza, niż problem z bliskim widzeniem, a ja na dystans widzę fantastycznie, mam komfort prowadzenia auta w nocy, czytam tablice autobusôw z kilometra itd