Czyli przede wszystkim Loewe bazując na koreańskich wyświetlaczach stawia przede wszystkim na jakość techniczną matryc (nie wiem czy dopłaca za oddzielną linię produkcyjną w LG), jakość wykończenia drogimi materiałami i design, ale też przeprowadza we własnym zakresie fabryczną kalibrację czego nie robią inni. Natomiast nie rozwija we własnym zakresie chipów obrazu jak to robi Sony, Panasonic czy Philips, poprawiających tym samym software po to by zwiększyć moc algorytmów obliczeniowych ai jak też hardware w postaci różnych nanopowłok poprawiających kąty widzenia czy redukujących refleksy świetlne, a wszystko po to by zoptymalizować jak najlepsze parametry jakości wyświetlonego obrazu wyciskając z hardwaru jak najwięcej lecz już bez fabrycznej kalibracji. Tak, to zupełnie inne podejście co mnie w sumie nie dziwi bo przecież Niemcy nie są tuzami we współczesnej elektronice.