Test OPON BIEŻNIKOWANYCH za 529 zł! Pierwsze wrażenie #1

Zaczynam test opon bieżnikowanych, tzw. nalewek, które udało się kupić za jedyne 529 zł z wysyłką. Jest to ogumienie o nazwie Respa Ökon Winter1, gdzie Respa to nazwa marki, a Ökon Winter1 to jak się domyślam model.
Zapraszam Was do komentowania i zadawania pytań oraz jakichś zadań, które da się wykonać niskim kosztem.
Od razu zaznaczę, że jeśli ktokolwiek chce porównać te opony z innymi zimówkami, by cokolwiek udowodnić, to zapraszam ze swoim samochodem lub prośba o wysłanie opon. Ja jestem chętny, ale nie mam budżetu na wszystko.

[@michagrabowski7872]

Gdzie ten test opon ja się pytam? Czy seria o tych oponach będzie miała 3 sezony po 12 odcinków każdy?

[@marcinobodzinski52]

Jeśli wytrzymają trzy sezony….

[@marioberke269]

Używam opon bieżnikowanych do Passata B6 - jazda krótka ze wsi do miasta /czasami autostrada / , ale ... opon bieżnikowanych używam także do VW t5 do ciężkiej pracy : drogi polowe, szutr, dukty leśne, piach, korzenie drzew i powiem wam, że nie kupię żadnych opon podobno markowych - wszystkie produkowane Chinach, używam i będę używał tylko bieżnikowane z kilku powodów : cena, jakość, trakcyjność, wyważenie.

[@D.K1503]

Skąd bierzesz info, że wszystkie opony są produkowane w Chinach? Przecież to bzdura totalna ;) No chyba, że przeglądasz oferty tylko na opony chńskie to nie dziwne ;)

[@REDATSPL]

Fajne Mini 🔥

[@marcinobodzinski52]

Zwykłe, ale dzięki 😃

[@rektorpwr2006]

Jest prezentacja opon, testu brak. Bezsens.

[@marcinobodzinski52]

A czego tu się spodziewać, jak w tytule jest „pierwsze wrażenie” a na fotce „zaczynam test”? Wystarczy czytać zamiast pisać 😁

[@cezzar5552]

No i gdzie ten test? Śnieg zaraz stopnieje.

[@marcinobodzinski52]

Zima się jeszcze nie zaczęła

[@tomaszw.6130]

Kup goldgum i te przetestuj ,dowiesz sie prawdy jaka jest pożądna zimówka,sam jeżdżę na wielosezonowych od lat i je chwalę.

[@marcinobodzinski52]

Golgum czy Gałgum?

[@tomaszw.6130]

goldgum@@marcinobodzinski52

[@maciejkluczniok9763]

Miałem mini cooper i opony bieżnikowane byłem zadowolony 3lata jechały darły jak głupie 😂😊

[@1400d4d]

Bieżniki, po pierwsze nie są tak równe jak nowe, po drugie są zdecydowanie cięższe od nowych cierpi na tym zawieszenie.

[@ADMX-h7w]

Takich kartoflaków to dawno nie widziałem.

[@tencovteddy]

To mini ma taka klase jak te Twoje opony. Co to jest za typ wgl.??

[@pawelstrzelczykpawelsyrzel848]

Kupiłem letnie bieżnikowane na deszczu dramat musiałem kupić inne używane i o wiele lepiej wiadomo do starego auta żeby wartość opon nie podwoiła wartości auta 😂

[@rg-design-meble]

Ja na letnich bieżnikach wykręciłem bąka, na niewielkim łuku drogi, jadąc właśnie po deszczu, przy prędkości około 70km/h, gdzie po wymianie ich po tym zdarzeniu na firmowe opony, miejsce to przejeżdżałem spokojnie około 10 a nawet 15 km/h więcej w podobnych warunkach. Zimowe bieżniki na śnieg tak, letnich nie chce widzieć.

[@rg-design-meble]

Opony bieżnikowane testowałem wiele razy i różnych firm. Pierwszy rok w takim śniegu jadą jak głupie, (gryzą, kopią, jak by nie nazwał) lepiej niż niektóre firmówki. Jeśli dotrwają do następnej zimy, to na drugi rok na takim śniegu nie nadają się do niczego. Testowane z rocznymi bieżnikami i chyba dwuletnimi bodajże Dębicami w osobówce. Dębice wylądowały na tylnej osi z racji że były starsze i mniej bieżnika, a roczne bieżnikowane z przodu, przyszła zima i kilka małych górek już je weryfikowało, gdzie rok wcześniej jechały jak głupie, po zamianie kół przód tył, starsze firmówki jechały dużo lepiej. Po asfalcie jeździć się da, profesjonalnych testów nie robiłem, ale z hamowaniem na mokrym szału nie ma. Drugi taki test miałem rok temu, też w osobówce, roczne bieżniki po takim śniegu na równym nie chcą jechać, kontrola trakcji głupieje, kupiłem Kormorany i jak ręką odjął. W tym roku zima już dopisała i Kormorany spisują się nieźle, ale z tyłu zostały bieżnikowane z jeszcze fajnym bieżnikiem, a czuć że tył samochodu się nie prowadzi. Przez ostatnie trzy zimy na busie VW LT miałem tylko bieżnikowane, przód lepszej firmy wytrzymał 3 lata, tył napędzany, nawet nie ściągałem ich na lato bo się nie opłacało i na zimę brałem nowe. Przez dwie zimy jeździłem na nalewkach firmy Laspol i nie polecam ponieważ jednego roku wystrzeliła jedna, na zimę z reklamacji dostałem kolejną, drugą dokupiłem i na wiosnę odkleił się od jednej bieżnik. Żeby nie było, auto nie było przeładowywane i ciśnienie było prawidłowe. Co jeszcze ciekawego, głośne są na pewno, jedne mniej drugie bardziej. Na pewno szybciej się zdzierają. No i wyważyć niektóre to jest kosmos. W osobówce koła 17 po ok 300 gram na jedną i wszystkie cztery miały tak samo, w busie koła 15 już lepiej bo jakieś 70 czy 80 gram maksymalnie, gdzie firmówki maksymalnie 20 gram. Moja rada jest taka, jak ktoś niewiele jeździ i mieszka "gdzie diabeł mówi dobranoc" (i bez urazy bo ja też tak mieszkam) to bieżnikowane w takim śniegu sprawdzają się bardzo dobrze, ale tylko pierwszą zimę. W lecie je można zedrzeć i na zimę kupić nowe, (ja tak robiłem). Choć teraz do busa kupiłem najtańsze chińczyki, na razie jeśli chodzi o jazdę po śniegu to jestem zadowolony, bardzo dobrze się spisują, a po zimie zobaczymy co będzie. I mam nadzieję że nie rozlecą się jak Laspole.

[@marcinobodzinski52]

Dzięki za mnóstwo ciekawych spostrzeżeń. Niby miałem je wywalić po zimie, ale zachęciłeś do testu również za rok

[@yachalmighty6676]

Nalewki to straszny badziew-bez roznicy jaki producent.Sam dawno temu sie skusilem i szybko sie przekonalem ze nadaja sie najwyzej do przyczepki czy taczki.Pracuje na wulkanizacji od kilkunastu lat i wiele widzialem-dobrym przykladem byl gosc ktory 3 razy jezdzil wymieniac komplet opon bo byly masakrycznie krzywo nalane i nie bylo jak tego wywazyc.Zdecydowanie lepszym wyborem beda najtansze chinole bo przynajmniej jest to nowa opona a nie jakis stary smietnik z nalanym bieznikiem.Odradzam wszystkim-jak krucho z gotowka to mozna poszukac uzywek i bedzie to bezpieczniejsza pocja.Pozdrawiam

[@robertrobson4224]

Ja kupiłem zimówki bieżnikowane w 2023 pierwsza jazda na mokrej nawierzchni. Była sporym przeżyciem -ale po zmniejszeniu ciśnienia w oponach jazda zrobiła się. Zdecydowanie lepsza.Po przejechaniu kilkaset. Kilometrów opony się wyrobiły czyli bieżnik się dotarł i jest w tej chwili ok i nie zamienię bieżnikowanych opon zimowych dodam 9mm na żadne orginalne .teraz w 2024 kupiłem letnie Targum maxxer225/50/17 94H i dodam dodam komentarz z jazdy na tych oponach