Рет қаралды 891
Lot do Treviso, autokarem do Wenecji, a tam kolejne 3 dni przepięknej Wenecji. Poranne zwiedzanie, niekiedy nawet i bieganie, delektowanie się językiem włoskim, no i oczywiście kawą. Zwiedzanie popularnych miejsc po okresie wakacyjnym robi robotę, było naprawdę pusto. Wysepki Murano i Burano w porze śniadaniowej również puste. W południe oczywiście było kogo spotkać. Kolejne 2 dni spędziliśmy w Weronie, gdzie skosztowaliśmy kuchennych rarytasów. Koloseum, dom Kapuletich ze słynnym balkonikiem Romea i Julii (małe to!), a także Zamek Świętego Piotra z widokiem na miasto robią robotę. Fajne te Włochy! Oczywiście zobaczymy kiedyś ponownie i skoczymy w pobliskie miejsca jak Jezioro Garda, Padwa czy nawet samo Treviso.