Dziękuję pani Agnieszko za wszystkie panie filmy i za wszystkich pani gości godzinki wam przynajmniej wiem co jest dobre a co jest złe niech was Bóg błogosławi
@agnieszkastepien3699 Жыл бұрын
Moja trudność z wyrażeniem złości wzięła się z wychowania, zawsze miałam być posłuszna i uległa, zawsze byłam grzeczną dziewczynką, co się nigdy nie złości. To skutkuje do dzisiaj... i faktycznie odnajduję się w tej wypowiedzi, że np. w relacji w pracy stawiam się w gorszej pozycji, moje granice są przekraczane, a ja nie potrafię zareagować od razu, jakby mnie coś paraliżowało. Praca nad sobą jest bardzo trudna....
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
tu jest cały rozdział o tym: onepress.pl/ksiazki/uwiezieni-w-slowach-rodzicow-jak-uwolnic-sie-od-zaklec-ktore-rzucono-na-nas-w-dziecinstwie-agnieszka-kozak-jacek-wasilewski,slozak.htm#format/d
@agnieszkastepien3699 Жыл бұрын
@@agnieszka.kozak.ak75 właśnie kupiłam tą książkę, z przyjemnością przeczytam, dziękuję 😀
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
Jest naprawdę dobra ! Uwaga - wciąga! 👑
@agnieszkafiszer4155 Жыл бұрын
Najtrudniejsze jest ustalenie własnych granic 😌
@natalialewczuk61276 ай бұрын
Oczywiście. Ja tak samo. W oczywisty sposób moim mężem został narcyz, który z natury żeruje na osobach, nie potrafiących stawiać granic i nie pozwalających sobie na wyrażanie złości. Klasyka gatunku. 😒
@maciejstachurski6136Ай бұрын
Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak bardzi aktualny w moim życiu jest ten temat. Dzięki wsparciu najbliższych mam odwagę wyrażać lęk, złość a przede wszystkim miłość do siebie i świata. Dziękuję i pozdrawiam
@joanna6045 Жыл бұрын
W moim przypadku barierą jest lęk przed utratą relacji, przed stratą tego, co się już udało zbudować. Wolę (niestety) ponieść ofiarę, zgodzić się na trud i ustępstwo, niż stracić to, co mam. Zauważyłam przy okazji, że relacja niestety nie jest partnerska - że na starcie postawiłam się niżej. Szkoda, że dopiero teraz trafiłam na ten odcinek, bo tak jak zauważyłyście, im dalej się w to brnie, tym trudniej jest upomnieć się teraz o równość w relacji. Ale czuję w sobie jakąś odwagę i chęć podjęcia tego tematu z osobą, z którą jestem w relacji. Myślę, że to ma szanse się udać :) Dzięki za tak rzeczowe filmy i przede wszystkim za prosty język przekazu.
Odpowiadając na Pani pytanie: dlaczego mam problem z okazywaniem złości - powiem, że to dlatego, że w dzieciństwie stosowano wobec mnie przemoc fizyczną. Moja mama mnie biła (czasem po takim laniu miałam wręcz siniaki na ciele) W dzieciństwie nie umiałam się obronić przed moją mamą. Czułam się "spacyfikowana" jej siłą i agresją...Właściwie bałam się wszystkich ludzi większych ode mnie. Teraz jestem już dorosła i duża :-) a dalej nie potrafię używać swojej ewentualnej złości. Zawsze wydaje mi się, że jestem słabsza niż ktoś z otoczenia i "przegram" w takim starciu. Zatem mam zapisany w pamięci smak tamtej przegranej... Boję się cudzej złości i na wszelki wypadek wolę wtedy zniknąć. Wybieram zniknięcie niż jakąkolwiek konfrontację.
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
to mocny zapis = dziękujemy za podzielenie się !
@malgorzatatoroj Жыл бұрын
@@agnieszka.kozak.ak75 mam podobne odczucie Małymi krokami budujemy przestrzeń dla naszych granic. Dziękuję za Twoją historię ❤
@zlazmol Жыл бұрын
Mam podobnie..
@aleksandraprzybysz8579 Жыл бұрын
Twój komentarz uświadomił mi czemu niektórzy ludzie mogą unikać konfrontacji, czemu uciekają. Dziękuję 🌻
@arty5165 Жыл бұрын
Dziekuje za szczerosc i zycze szczescia. Nauka stawiania granic i wdrazanie jej w zycie moze stac sie przyjemnoscia. Ludzie podejmuja rozne “niebezpieczne” wyzwania, np. bieg przez pustynie z butelka wody 😉😀 i swierdzaja, ze to cos im daje, tak wiec, do roboty 😉❤️
@annaberk2605 Жыл бұрын
Witam. Bardzo dziękuję. Zrozumiałam siebie. To największy cud. Tłumiona moja złość to głównie strach przed stratą relacji. Ale widzę dziś że to wielki błąd. Nie jesteśmy sobą tylko "zadowalaczami " innych.. Jeszcze raz dziękuję
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
pozostajemy z wdzięcznością zatem
@malgorzatatoroj Жыл бұрын
cudownie ❤
@gosia5197 Жыл бұрын
Dziękuję. Ja tak mam, zawsze mi zabraniano złościć się. Byłam karana. Myślę, że obecnie również w chwili stawiania granic jestem karana milczeniem. To często mnie niszczy. Boje się milczenia ...
@katarzynaprzymusialaАй бұрын
Moje ostatnie odkrycie to wykształcona w dzieciństwie strategia zamrażania. Emocji a więc i złości. Setki godzin pracy w terapii i na różnych warsztatach. Akceptuję to że być może nigdy nie nauczę się mówić o złości i o innych moich potrzebach. Z lęku. Przed karą, bo jako dziecku nie wolno mi było nic. Więc nie tylko nie wyrażałam tego co czuję czy potrzebuję, ja się nawet bałam odezwać do rodziców a potem do macochy i ojca żeby nie być ukaraną biciem lub wyzywaniem od najgorszych. To jest bardzo silny program we mnie. I z lęku przed odrzuceniem czy nadwyrężeniem cieniutkiej nici relacji, chociaż to za duże słowo, którą można porównać do chodzenia po linie nad przepaścią np z moim już byłym drugim mężem. Chciałam napisać że czuję ale cały czas bardziej mentalnie wiem że to niewyrażanie manifestuje się w ciele. Jakie granice może mieć przekraczane dziecko. Skąd ma wiedzieć jako dorosłe co gdzie na ile można kogoś wpuścić w swoją przestrzeń ale i nie naruszać czyjejś?
@magdatree6390 Жыл бұрын
Jaki ważny dla mnie temat, dziękuję! Najbardziej rezonuje we mnie wspomnienie o poczuciu bycia nie-okej, podczas gdy inni są okej. Przepraszam, że czuję złość, przepraszam, że jestem podekscytowana, przepraszam, że żyję... Ogólnie wiele z tego, co czuję, lub jak się zachowuję, jest "nie-okej", bo może się nie spodobać innym, mogę przez to zostać odrzucona. Pamiętam z dzieciństwa, jak podczas napadu złości wystawiono mnie za drzwi domu, a tam zawstydziłam się obecnością sąsiadki. Albo jak później mama mówiła mi, że jestem nienormalna, chora - czyli przewrażliwiona w swoich myślach i spostrzeżeniach. Teraz naprawdę trudno mi sobie zaufać, a przede wszystkim zyskać takie poczucie wewnętrznej spójności i osadzenia w sobie. Bo nie wiem, co powinnam czuć i jak się zachowywać. Co jest w rzeczywistości okej, a co nie... Pozdrawiam serdecznie
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
to zawstydzanie - trudne i pozostające w ciele na długo dziękujemy za podzielenie się !
@k-z7080 Жыл бұрын
Wszystko jest z Tobą w porządku. To zawstydzanie. Bardzo odnajduje się w Twojej historii i rozumiem.
W moim przypadku nie wyrażam złości, staram się ją przemilczeć, ponieważ boję się utraty bądź pogorszenia relacji, bądź braku akceptacji mojej osoby. Bardzo ciekawa rozmowa Dziękuję. Pozdrawiam.
@_lukaszbugajski Жыл бұрын
Ten filmik to kopalnia wiedzy
@ABCABC1981. Жыл бұрын
Potwierdzam
@izabelag3809 Жыл бұрын
Kocham Was obie Panie słuchać :), najlepszy duet Pani Agnieszko, świetnie się uzupełniacie w wypowiedziach, jest konkretnie i zrozumiałe, po prostu przyjemność słuchania Was i oglądania i doskonały przekaz:)
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
Dziękujemy! My też lubimy ze sobą rozmawiać 🦋
@malgorzatatoroj Жыл бұрын
@@agnieszka.kozak.ak75 bardzo lubimy - inspirujemy się wzajemnie :)
@Debora07 Жыл бұрын
Świetny, mocny wykład. W moim przypadku problem z wyrażaniem złości wynika z lęku przed : utratą relacji, odrzuceniem, odejściem od społecznie akceptowanego wizerunku osoby opanowanej, lubianej, bezkonfliktowej. W odbiorze społecznym i w rodzinie złość odbiera się jako przejaw agresji i kłótnię, albo chce się tak odbierać, bo jest to najprostszy sposób na tzw. zamknięcie ust drugiej osobie. Takie postrzeganie złości jest więc narzędziem nacisku, dostrzegam ten mechanizm i nierzadko mu ulegam. Obserwuję też, że biorę odpowiedzialność za reakcje i uczucia drugiej strony, a nie powinno tak być, jest to męczące i ograniczające. Niepokoję się także, że mogę wyzwolić jakąś niepożądaną reakcję w drugiej osobie. Cieszę się, że następne spotkanie będzie o tym, jak zdrowo wyrażać złość ❤️ Ps. Pani Agnieszko, w jaki sposób człowiek może podjąć wysiłek wewnętrznego scalenia siebie (oprócz zbudowania zdrowego Dorosłego, Dziecka i Rodzica w sobie) i jak czerpać w tym procesie np. z "Dezintegracji pozytywnej" Kazimierza Dąbrowskiego? Czy może Pani o tym zrobić filmik (w przyszłości).
@Mocjestwemnie Жыл бұрын
Muszę ten odcinek ,,przepracować,, 🙂 bo mimo,że wiele ze sobą zrobiłam to temat dla mnie dalej aktualny. Wszystko ,wszystko pasujące do siebie jak dobrze skrojone puzzle. Jak poradzić sobie z bierną agresją partnera, rodzica,dziecka,sąsiada... Bo to dotyczy wielu osób,które nie potrafią przyjąć do siebie ,że ktoś ma granice,swoje zdanie ,swój punkt widzenia i swoje emocje, Swoje przez duże ,,S,,... Dziekuję za ten odcinek. Słuchałam dwa razy i wysłucham jeszcze raz...♥️
@andziaandzia9249 Жыл бұрын
Wasz vlog wyświetliło mi dosłownie w kilka sekund po tym,.jak poczułam totalne zniecierpliwienie tym, że nie wyrażam złości, która mnie rozsadza. Nie sżukałam informacji na ten temat, nic nie sugerowałam netowi. Włączyłam telefon a tu bach. Żyjemy w grze, mam dowód. Program podsyła dane. Fascynujące i tchnące zgrozą. Ale to oznacza, że możemy kreować rzeczywistość. Kreować na tyle na ile ta gra pozwala, oczywiście. Za kontent dziękuję z serca, zastosuję w mojej grze. Im więcej "suplajów", tym dla mnie korzystniejsza rozgrywka. Czy też kreacja. W kwestii momentu z trudnością wyrażania złości i tego, w czym widzę swój problem z nią związany, to owe prawa innych, ponad moimi. Odkładanie siebie na półkę, ponieważ inni są tacy bezbronni, potrzebujący, a ja mam zasobów od groma, korzystajcie, jedzcie i pijcie wszyscy. Konsekwencją jest realizowanie cudzych potrzeb i frustracja, ponieważ nie dostaję oczekiwanego odwzajemnienia, choćby w postaci doceniania swojego oddania.
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
można kreować swoje życie jeśli rozumie się scenariusz w który zostało się wepchniętym !
@andziaandzia9249 Жыл бұрын
@@agnieszka.kozak.ak75 tak, zrozumienie scenariusza jest podstawą. Często sami dopychamy się bezwiednie w jego ramy, z powodu niewiedzy. Dlatego dziękuję za cudownie klarowne i wyczerpujące opisanie mechanizmu złości. Usystematyzowałam sobie własne zachowania, wiem co z czego wynika. Jeszcze raz dziękuję.
@Debora07 Жыл бұрын
Świetny komentarz! Często wpisujemy się w czyjś scenariusz z niewiedzy albo lęku. Jak odnaleźć się w świecie ludzkich gier, ważny temat.
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
Jak odnaleźć się w świecie ludzkich gier Zrobię o tym filmik !
@Debora07 Жыл бұрын
@@agnieszka.kozak.ak75 ❤️
@mariapawlicka2487 Жыл бұрын
Swietna dyskusja i przedstawienie istoty zlosci. Dziekuje!
@agnieszkasadolewska2576 Жыл бұрын
U mnie wybrzmiało to, że boję się wyrazić złość, żeby nie stracić relacji. Myślę, że muszę ciągle zasługiwać, żeby mnie kochano. Wiem, to z dzieciństwa ale trudno jest się tego wyzbyć i umieć walczyć o swoje dobro i chciałabym umieć też stawiać granice w mojej przestrzeni. A teraz, to mam takie wrażenie, jakbym ja była otwarta księga i każdy może mnie czytać, natomiast ja boję się dotknąć czyjejś okladki. Dziękuję Pani z serca. Pozdrawiam serdecznie.
@malgorzatatoroj Жыл бұрын
świadomość tego to już dobry pierwszy krok w kierunku zmian i eksperymentowania A granice warto zacząć zauważać w takich małych codziennych sprawach - wtedy łatwiej pójdzie w tych większych :)
@sylwiamalikowski6735 Жыл бұрын
Ten kawałek, gdzie nie wiem kiedy i gdzie u mnie ta złość się pojawia,czy powstaje, bo nie znam wlasnych granic. Bo tak jest od zawsze, od dziecka, że każdy wie lepiej co powinnam, co należy, jak mam się czuć. Dziękuję jesteście cudowne i wasza praca pomaga i tłumaczy tak wiele zachowań...dziękuję 💚🙏
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
dziękujemy!
@izaszymanska5788 Жыл бұрын
Też tak mam 🥰
@malgorzatatoroj Жыл бұрын
bardzo dziękujemy :)
@karolinakosikowska1812 Жыл бұрын
Ale zauważasz to!!! Wielu ludzi żuje bezrefleksyjnie i nie zauważa nawet tego u siebie a złość im się ulewa. To ze to widzisz to już jest coś!! A może kiedyś USA ci się to zmienić
@malgorzatatoroj Жыл бұрын
@@karolinakosikowska1812 otóż to :)
@magdalenajurek89384 ай бұрын
Wspanialy i ważny temat. Dziękuję ❤.
@salvatorevinco Жыл бұрын
Dla mnie ciekawy był ten kawałek o tym, że nie jesteśmy "odpowiedzialni" za czyjeś emocje. Jest to dla mnie novum.
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
❤
@katarzynasowka5450 Жыл бұрын
To było dla mnie też nowe. Jesteśmy za to odpowiedzialni za formę przekazania swoich uczuć. Objawieniem dla mnie też był odcinek o uczuciach rzekomych. Rewelacja.
@GlowLuxSkincare9 ай бұрын
Uwielbiam wasze rozmowy. Duzo mi.pomogłyście. wszystko jest prosto wytlumaczone. Duzo sobie uswiadomilam dzieki waszym videoblogom. Dziekuje Wam; ) xx 😘
@agnieszka.kozak.ak759 ай бұрын
😊👑
@magdaturek4453 Жыл бұрын
Wspaniała rrozmowa. Niesłychanie pouczająca. Te życiowe przykłady super!
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
Dziękujemy !
@malgorzatatoroj Жыл бұрын
@@agnieszka.kozak.ak75 bardzo dziękujemy :)
@annbar42663 ай бұрын
Bardzo dziękuję za kolejną, inspirującą rozmowę. Moim hamulcem w wyrażaniu złości był bardzo długo lęk, że nie poradzę sobie z rozwojem sytuacji, że spotka mnie atak agresji lub zostanę wykpiona i kompletnie nie będę umiała właściwie zareagować. Po prostu stanie mi gula w gardle i się poryczę. Bo tak było w dzieciństwie. Moja złość była pacyfikowana brutalnie, upokarzająco i okrutnie, po wielokroć było to wypominane, wyśmiewane i potępiane, opowiadane wszystkim, jako potwierdzenie tego, że jestem ,,nienormalna i powinnam iść do psychiatry" (10-13 latka) W dorosłym życiu unikam konfrontacji z osobami, od których jestem zależna w jakiś sposób.
@KingaBec7 ай бұрын
Bardzo ważne, kolejna odpowiedź na nurtujące mnie pytania. Mam właśnie taka sytuację, że staram się spokojnie, ale stanowczo wyrażać opinię, ale wychodzi z tego sprzeciw, który jest odbierany jako agresja. Oczywiście w wielkim skrócie. Ponieważ zwykle jest to dłuższa wymiana zdań i ostatecznie ogarnia mnie frustracja i zdaję sobie sprawę, że jest we mnie złość, na pewno jednak nie mam złych intencji.
@beatta8618 Жыл бұрын
❤ w odpowiedzi na Pani prośbę - najtrudniej jest gdy z drugiej strony spotykamy się z agresją i przerzucaniem odpowiedzialności np. „Znowu zaczynasz awanturę” Dziękuję
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
Dziękuję
@szpulka Жыл бұрын
U mnie to, że się stawiam z automatu niżej w relacji na pewno jest jedną z ważniejszych przyczyn, że tej złości nie wyrażam. Nawet spisując swoje przekonania na temat złości, zorientowałam się, że najmocniej wybrzmiewa: „złość się nie opłaca.” To znaczy, że dla mnie złościć się to znaczy zużyć mnóstwo energii i nie osiągnąć rezultatu. Mocno też poruszył mnie wątek utraty przywileju. I chęci utrzymania iluzji relacji. Faktycznie bardzo często podtrzymuję iluzję, często chyba dlatego, że nie mam zaufania do siebie, że mówię sobie - może nie masz racji, może coś ci się wydaje, może jutro będziesz inaczej patrzeć na ten związek. Och, dużo wątków, dużo wglądów, ważna rozmowa. Dziękuję.
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
o rany, dziękujemy za ten komentarz! inspiruje mnie wątek: złość się nie opłaca !
@matka81210 ай бұрын
O właśnie mnie też, że złość się nie opłaca. Rozumie że nie w każdej sytuacji, bo są beznadziejne przypadki.Wielkie dzięki wszystkim którzy przyczyniają się do mojego rozwoju osobowości. Jakże to piękne móc naprawiać ciemne strony swego ja a dobre uszlachetniać. Tego Wszystkim źyczę🩷🩷🩷🩷
@joannastachecka6737 Жыл бұрын
Dziękuję za ten wspaniały i bardzo potrzebny przekaz. Wiele lat mi zajęło zbadanie mojej złości (skąd się wzięła i dlaczego chwilami wybucha tak mocno). To bardzo złożony proces - ma wiele zależności. U mnie tak było (bo już jest wiele lepiej) wpływ miały: zależność, przemoc a co za tym idzie lęk, niemożność wyrażania własnego zdania, brak poczucia własnej wartości, branie do siebie wszystkiego (przejmowanie się wszystkim). Wiem że to dużo ale tak w życiu bywa i dlatego ten proces trwał długo i nadal się uczę 😉 dziękuję za mowienie o złości - to takie ważne. Kiedyś myślałam że złość to coś we mnie złego. Ale odkąd postanowiłam ją poznać i z nią porozmawiać "skad jest i czego ode mnie chce" to zupełnie inaczej na nią patrzę. Jest częścią mnie
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
Jest częścią bo ma chronić ❤️
@nell3707 Жыл бұрын
Dla mnie najważniejszy był kawałek o odpowiedzialności za emocje - kiedy byłam mała, słyszałam od mamy: - "Ja się nie chcę na ciebie złościć / krzyczeć, nie lubię się na ciebie złościć / krzyczeć, ale ty się czasem tak zachowujesz, że ja po prostu muszę." - "Jak jestem zdenerwowana, to muszę się wykrzyczeć, bo inaczej stanie mi się coś złego / pęknie mi serce". - "Są domy, w których ludzie na siebie nie krzyczą. No tak, ale tam dzieci inaczej się zachowują..." - "Znowu przez ciebie muszę się złościć / wstydzić / nie będę mogła spać." Kiedy opowiadałam mamie o tym, co ktoś mi powiedział, czy jak mnie potraktował (chodziło o nieprzyjemne sytuacje), to słyszałam: "A co ty takiego zrobiłaś, że ten ktoś tak do ciebie powiedział?!?" Przez to bardzo długo bałam się czyjejś złości i innych negatywnych emocji - nie uczono mnie, że one są sprawą innych ludzi, tylko brałam wszystko bardzo do siebie. Stąd się bierze urazowość. A kiedy mówiłam mamie, że na mnie krzyczy (np. w odpowiedzi na pytanie, czemu jej o czymś nie powiedziałam), to słyszałam: "Przestań robić ze mnie despotkę, przestań robić ze mnie tyrankę, przestań udawać, że się mnie boisz." Najgorsze było właśnie zaprzeczanie: "Kiedy ja tak do ciebie powiedziałam?!", "Ja nic takiego nie pamiętam", "Coś ci się pomyliło", "Musiałaś mnie źle zrozumieć / z kimś pomylić", "To się tak mówi" oraz moje ulubione "Przestań mi wypominać!" i "Ty też na mnie krzyczysz!". Mam wrażenie, że ona chce móc krzyczeć i złościć się, ale żeby jej o tym nie mówić, nie uświadamiać, bo to już jest "znęcanie się", tylko przyjmować i zachowywać się jakby tego nie było.
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
tak, zaprzeczanie jest trudne do wytrzymania
@k-z7080 Жыл бұрын
Podobnie
@barbarakoaczyk3505 Жыл бұрын
Paskudne zachowania matki
@nell3707 Жыл бұрын
Paskudne, ale takie były... Częściowo ciągle są.
@innadla Жыл бұрын
@@nell3707 bardzo wspolczuje, ale teraz czas by pani otrzasnelasie ztego blota,ktore pania oblepia , wyrazila swoja zlosc, i mysle ze jesli sie da to tez wybaczyla matce...
@tumala7388 Жыл бұрын
Nigdy nie okazywałam złości, dziś już wiem że to nie ratuje związku. W moim dziesięcioletnim małzeństwie nigdy nie było kłótni. Unikałam jej jak ognia bo w moim w rodzinnym domu była przemoc i fizyczna i psychiczna. Gdy już odważałam się na złość mój ówczesny mąż z łatwością potrafił wzbudzić we mnie poczucie winy... Minęło wiele lat, dziś wiem że złość nie jest zła. Mimo to nie nie oswiiłam jej. Potrafię zawalczyć o innych ale gdy chodzi o mnie staję się tamtym bezbronnym dzieckiem...
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
Bycie dzieckiem może oznaczać że zapis z przeszłości jest nadal bardzo silny
@angelikadubiak6443 Жыл бұрын
Obawa przed wyrażaniem złości bo boje sie zranienia uczuć mojej mamy i tego że przez to poczucie się gorzej, bo odkąd ja żyje mama choruje na paskudna chorobę. Więc ten strach, lęk przed jej gorszym samopoczuciem w wyniku mojego okazania emocji jest tak duży że lepiej czasem coś przemilczeć, "dla świętego spokoju"... Dla mnie bardzo ważny aspekt do poszerzenia tematu
@KasiaZosia04723 Жыл бұрын
Balam sie matki od kiedy pamietam… nie mam kontaktu od lat… Dzieki za przekaz, ciezki ale potrzebny i wartosciowy. Duzo mnie zdrowia i odwagi kosztowalo aby do tej swiadomosci dojrzec. Nie zyje w iluzji.
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
bo dopiero za horyzontem iluzji zaczyna się życie
@annadrazyk Жыл бұрын
Złość była negatywną emocją, spotykała się z odrzuceniem, a nawet strachem ze strony odbiorców emocji ...ale zauważyłam też że złość jest dla mnie związana z utratą kontroli...ktoś kto się złości to ten który nie potrafił zapanować nad swoimi emocjami..
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
🌷
@katarzynasowka5450 Жыл бұрын
Tak, liczy się forma.
@oktawia1727 Жыл бұрын
Dużym problemem blokującym wyrażanie złości u mnie to: 1. Utrata "statusu" bycia grzeczną, miłą i bezkonfliktową. Utrata "uznania" i bycia lubiana przez innych. 2. Wchodzenie do relacji "ja nie Ok, Ty OK"
@malgorzatatoroj Жыл бұрын
Dziękujemy za podzielenie się :)
@AleksandraZC Жыл бұрын
W moim domu zawsze było dużo przemocy. Słownej i fizycznej, do tego nakazywanie bycia grzeczną w każdym aspekcie i ciągle wypominanie, że jestem niegrzeczna, że nie mam prawa narzekać, że inni mają gorzej. A w tle? Kochająca się rodzina. Rodzice, którzy kochali, ale okazywali to w dość osobliwy sposób... trudna relacja między rodzicami, brak zrozumienia dla mnie. I dziś dorosła ja, ktora przez pierwsze lata małżeństwa nie potrafiła zakomunikować mężowi, że coś mi się nie podoba, że chciałaby inaczej, brak asertywności w każdej dziedzinie, nieadekwatne poczucie własnej wartości, niezrozumienie siebie, nierozpoznawanie emocji, potrzeb i granic. A kiedy złość już wylewała i wylewa się uszami, oczami i całą mną - krzyczę, to moja obrona od zawsze, krzyczę bo nigdy nikt nie słuchał i teraz też mam poczucie, że mąż nie słyszy, dzieci nie słyszą. Czasami jestem przerażona i zostają tylko łzy, jak wtedy kiedy byłam małym dzieckiem i nastolatką.
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
Pięknie to Pani nazywa
@izabelamospinek9382 Жыл бұрын
Bardzo się cieszę, że mogłam tutaj dotrzeć❣ Jestem wdzięczna za przygotowany przez Panie materiał🙏💫 Ja bałam się konfliktów ze strachu przed utratą relacji... bo brak miłości boli. Wstydzilam się pokazać siebie prawdziwą, bez przypudrowanego nosa, bo jestem brzydka, bo "brzydki nie jest godzien ładnego uczucia". Nie wiem dlaczego poszukiwałam tych uczuć tylko na zewnątrz siebie i wobec innych tylko miałam to wymaganie jednocześnie siebie karząc bólem za każdy grymas na twarzy innego pod moim adresem. Teraz potrafie zauważyć jak ten "inny" jest doskonalym odbiciem tego Ja we mnie 🥰
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
Dziękujemy za podzielenie się
@karolinawojciechowska6820 Жыл бұрын
Mysle, ze szystkie te powody nie wyrażania złości gdzieś tam się przewijały u mnie w domu i u innych z obserwacji. Po pierwsze jest nie danie prawa przez rodzica aby tę złość wyrażać, to niestety pokutuje w zyciu dorosłym i w relacjach z autorytetem ale i tez w tzw rownych relacjach. U mnie w domu, jeśli tę złość się już wyraziło, to raczej nie spotykała się z wysłuchaniem i uszanowaniem, tylko była interpretowana jako atak, lub spotykala sie z atakiem. Na pewno ma to związek ze sposobem, w jaki ta złość była wyrażona (czyli już raczej w formie agresji niż wyrażania złości), a brak umiejętności wyrażania tej złości zwiazany jest z nie uświadomionymi granicami. Na pewno tez obraz siebie tez jest tu istotny, myślę że u mnie hamulcem wyrażania złości jest aby zachować obraz osoby opanowanej (choć w środku się często we mnie gotuje), być może tak też bylam zaprogramowana (oczekiwania spoleczne). Od kad zaczęłam odkrywac swoje granice i swiadomie nadawać sobie prawo do stawiania ich, tez i poczucie winy powoli ustępuje. Bardzo ważne jest tu budowanie zaufania do siebie i własnych potrzeb i także stawianie ich na równi z potrzebami innych. Oczywiście wielka nauka życiowa jest jak te potrzeby wyrażać i obstawać przy nich, nawet jak spotkają się one z dezaprobatą. Dziękuję za wspaniałe materiały i tematy jakie tu Panie poruszają, bardzo mi są pomocne aby poukładać sobie rzeczy w głowie i wziąć odpowiedzialność za siebie i swoje emocje, pozdrawiam serdecznie xx
@malgorzatatoroj Жыл бұрын
bardzo dziękujemy za dobre słowo i za podzielenie się doświadczeniem
@agnieszkaiqbal2837 Жыл бұрын
Rany, jaki mocny kolejny wykład I jakie prawdziwe słowa.... ❤️
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
dziękujemy - to nas wspiera w dalszych działaniach :)
@malgorzatatoroj Жыл бұрын
@@agnieszka.kozak.ak75 to prawda - bardzo to dla nas ważne
@agatamichalak7954 Жыл бұрын
Jestem niesamowicie wdzięczna za tę rozmowę. Mam ogromny problem z rozpoznawaniem złości. Często unikam konfliktu ze strachu, bylam świadkiem przemocy w złości, przekraczano moje granice niemal bez przerwy, przez rodziców, siostrę, wujków czy rówieśników. Aby uniknąć konfrontacji i byc niewidoczną czyt. bezpieczną zagryzam zęby i tłumię złość.
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
To dobry czas żeby to zmienić
@magosiap233 Жыл бұрын
Za okazywanie złości byłam karana często biciem, więc kojarzę ją z agresją jej odbiorcy. Złość kojarzy mi się z agresywnym zachowaniem, nie wyrażam jej bo boję się reakcji drugiej strony, odrzucenia. Nie chcę robić afery i być postrzegana jako taka, której wszystko przeszkadza... Cudowna rozmowa, dziękuję ❤
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
dziękujemy za podzielenie się - to poruszające
@katarzynasowka5450 Жыл бұрын
To prawda. Też nauczyłam się, że wyrażanie złości łatwo przeradza się w pretensje i agresywny ton. Muszę bardzo uważać, kiedy stawiam granice, żeby nie być agresywna (jak rodzice) i przez to czasami mój ton jest przymilny przy stawianiu granic. Uczę się dopiero jak mówić spokojnie i stanowczo.
@agnieszkalukomska3518 Жыл бұрын
Mam trudnosci okazywac zlosc bo mam trudnosci z rozpoznaniem swoich granic i stawianiem ich i co bardzo Mnie poruszylo To rozpoznanie swoich potrzeb i szanowaniem ich na rowni z potrzebami innych . Dziekuje za bardzo wartosciowy Material
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
🌼
@Karfferro9 ай бұрын
Ze zloscia mam taka refleksje ze to zamkniete kolo-rodzic nie pozwala wyrazac zlosc bo jemu nie pozwolono i nie radzi sobie emocjonalnie z czyjas zloscia i tak wychowuje dziecko. Bardzo trudne jest przerwanie tego kregu ale mysle ze warto. Bardzo lubie Pani wywiady i z ta pania Małgorzata sa moimi ulubionymi!:)
@agnieszka.kozak.ak759 ай бұрын
Wiele osób mowi że z Gosią najlepiej dlatego już niedługo nagramy nowe !
@Karfferro9 ай бұрын
Z Pania Basia rowniez jest Fajnie i pozostalymi Gośmi. Bardzo wartosciowy kanał, słucham i chłonę@@agnieszka.kozak.ak75
@rosa_ananda Жыл бұрын
Każdy przejaw niezadowolenia, upomnienia się o siebie był karany agresją. To przekłada się teraz na wszystkie dziedziny życia. Siedzę cicho, bo nie umiem wyrazić swoich granic, zawsze jest pretensja w głosie. Ludzie to wykorzystują, a ja jestem samotna, bo nie umiem zadbać o swoje granice. Kiedyś byłam świadkiem rozmowy sąsiadki z mężem -"przestań, bo mnie denerwujesz" - powiedziała to spokojnym głosem, bez cienia złości, pozazdrościłam jej tego. Ja nawet do niedawna nie wiedziałam jaki kolor lubię, nie wiedziałam jaki on powinien być, aby partner był zadowolony. W pracy też wszyscy wchodzą mi na głowę.
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
To mocne Dziękuję za podzielenie się!
@malgorzatatoroj Жыл бұрын
trzymamy kciuki za wyrażanie siebie, a w pierwszej kolejności poznania swoich potrzeb ❤
@innadla Жыл бұрын
nie mam slow zeby wyrazic swoja wdziecznosc za te wyklady.... wiekszosc terapeutow zamyka sie w swoim gabinecie i nie dzieli sie doswiadczeniami , z kolei webinary jeszcze nigdy mnie tak nie poruszyly jak te .. czuje jakbym przechodzila psychoterapie..genialna praca, dziekuje
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
Dziękuję i ja 😊
@k-z7080 Жыл бұрын
Bardzo dziękuję za to, co Panie robią i za ten film. W połączeniu z terapią, w której pracuję głównie nad stłumiona złością, to mi bardzo pomaga lepiej zrozumieć siebie. We mnie mocno zagrało to, że zaraz po złości pojawia się lęk przed reakcją drugiej osoby - czyli tak naprawdę paniczny lęk przed koniecznością wytrzymania ewentualnej separacji wynikającej z konfrontacji. To znaczy lepiej nie będę okazywać swojej złości bo to może wywołać złość w drugiej osobie i np odrzuci mnie, obrazi się, odejdzie, nie zaakceptuje mnie w złości i ostatecznie zostanę sama sobie, co wzbudza we mnie silny lęk. Pozdrawiam serdecznie i czekam niecierpliwie na kolejne filmy! :)
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
❤️🌷😊
@aniatomczuk3105 Жыл бұрын
Dziękuję za uświadomienie częsciowej iluzji relacji z mamą, gdzie obawiam się być czasem szczera, żeby nie sprawiać jej zawodu...
@annamendera4019 Жыл бұрын
Odpowiedzialność za czyjeś emocje, schemat "Ty OK, ja nie OK" oraz nieznajomość swoich granic to główne powody niewyrażania złości przez moją siostrę 🤭
@magdaturek4453 Жыл бұрын
Równie ciekawa rozmowa o złości to "Złość-co się pod nią kryje". Zarówno rozmowy z p. Małgorzatą, jak i filmiki nagrywane solo:) - oglądam, korzystam, bardzo wartościowe i potrzebne!
@powrotdoczucia5344 Жыл бұрын
Strach przed wyśmianiem i brakiem akceptacji dla mojej emocji złości
@EnumaElisz Жыл бұрын
Dziękuję za kolejną super rozmowę!
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
dla nas też była ważna !
@agnieszkamakowska3421 Жыл бұрын
Moja trudność jak myślę na teraz to nie mogę być zła bo chcę być "fałszywie " postrzegana jako ta , która wszystko zrozumie więc nie może się złościć. Kolejno w relacji z bliskimi obawa właśnie co oni o mnie pomyślą i zaraz będę miała wyrzuty że nie powinnam się tak zachować ( zadowolenie innych!), po drugie boję się odrzucenia w relacji , takie "nie przebije się przez czyjeś zarzuty w stosunku do wyrażonej mojej złości" . Zła jestem że przekraczamy swoje granicę że się nadużywamy, że robię to bez patrzenia na się siebie i na to co mi to robi. Jesteśmy wytworem wszystkiego w co nas wtłoczono, ale zawsze jest możliwość zmiany, dziękuję 🤗
@pchlaszachrajka666 Жыл бұрын
Nie wyobrażam sobie chodzić na paluszkach wokół osób, które przekraczają moje granice... Nie mam problemu z wyrażaniem złości i nigdy z tego powodu nie straciłam relacji, ani pracy... jeśli ktoś się obraża na nasz sprzeciw i ochronę swoich granic to niech spada... Nie chciałabym aby ktoś mi bliski ukrywał swoją złość przede mną, chciałabym wiedzieć co mu przeszkadza, aby więcej tego nie robić. Fajna rozmowa, pozdrawiam
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
😊👋
@agadiadam Жыл бұрын
Bardzo dziękuję za ten kolejny mocny temat. Dla mnie ważnym punktem jest wstyd w wyrażaniu złości...bo jak ja mogę mieć takie potrzeby czy oczekiwania w pracy wobec przełożonego?!...takie przekonanie, że to ja mam się dostosować pokutuje we mnie i często dopiero, gdy fizycznie odchorowuje to dopasowywanie się, jestem w stanie powiedzieć w przenośni "dość " i zacząć działać jak mój własny przyjaciel dla siebie.
@betti3104 Жыл бұрын
Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia dla Pani i dla Wszystkich ♥️💙🌟❄️🎄🧡
@dorotamikoajczyk1294 Жыл бұрын
,, Życie i śmierć jest w mocy języka....,, Przysłów 18, 21
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
Dokładnie tak !
@Anna-vu2gg Жыл бұрын
Nie lubię siebie, kiedy się złoszczę. Tego jak wyglądam. Bo nie odpowiada to moim wyobrażeniom o sobie, o tym jak powinnam się zachować i wyglądać. Tak złość piękności szkodzi i nie ma czym szastać
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
o tak - nie lubię siebie w złości mocne!
@beakru4008 Жыл бұрын
W moim przypadku, jest to utrata relacji. Jakże znamienne jest to branie odpowiedzialności na siebie za czyjeś emocje... nieumiejętność stawiania granic, w sumie to wszystko do kupy sprawia,że jesteśmy/czujemy się do d...y. Na szczęście już się gały otwierają i maski iluzji spadają. Pozdrawiam wszystkich serdecznie, trzymajmy się razem 😍😍😍😍💖💖💖💖
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
super - otwarte oczy to jest to!
@malgorzatatoroj Жыл бұрын
❤
@Joanna-qp4dy Жыл бұрын
Jak zawsze niesamowity wykład pokazujący sedno problemu, dający inspiracje i motywacje aby się zatrzymać i porozmawiać ze sobą i z tym co w środku. Nie wyrażałam jej choć bardzo dawała mi się we znaki przede wszystkim ze strachu przed utratą relacji. Wolałam tłumić to co się we mnie działo (złość pojawiła się z nie zgody na złe traktowanie ale z uwagi, że jestem wierzącą nie "wypadało" być zezłoszczoną bo jakie dam świadectwo i usłyszę tekst "jaka z ciebie chrześcijanka...(pokutuje tendencja, że wierzącym nie wolno wyrażać "złych" emocji)). Bardzo dziękuję za odczarowanie złości. Nie musi nami rządzić
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
dziękujemy i my za to że byłaś z nami!
@annakukla3598 Жыл бұрын
Dziś ten temat jest mnie bliski , nie wyrażałam złości przez wiele miesięcy przed moim partnerem , dziś to zrobiłam , trzasnął drzwiami i wyszedł 🙂 nie przyjmując faktów jak również prawdy , nie czułam się i nie czuje odrzucona jestem zełoszczona na sobie , nie czuje się winna że to zrobiłam też nie poczułam ulgi - jedynie że nie zostałam wysłuchana zignorowana , gdy wrócił poszedł spać bo czuję się źle ...kiedy mu powiedziałam że odpowiednie lub nie na moje pytania pokazanie fochów ,karanie mnie milczeniem, jest przemocą emocjonalną : powiedział znowu się zaczyna , wiem gdzie popełniłam błędy nie zamierzam tego tolerować chcę to zmienić - mimo że jest to trudne .🙂 Dziękuję 🙂 za dobry podcast , wiele mnie dał do myślenia.
@elzbietakarczynska9162 Жыл бұрын
Świetny poprostu świetny wykład i jaki potrzebny 🙏🍀❣️ Wyrażałam złość od dziecka - wolałam się zdrowo pokłócić jak obgadywać. Niestety rodzice którzy są ze sobą skłóceni potrafią świetnie pogrywać takim dzieckiem. W pewnym momencie zaczęłam tłumić ta złość - uznałam siebie winna czyli złość zrównałem z agresja. Byłam w błędzie wiele lat. Tłumienie złości i jej nie wyrażanie wpędziło mnie w ataki paniki. Totalnie przestałam rozpoznawać emocje zwiazane ze złością i ja wyrażać. Kiedy wróciłam do wyrażania złości bez obaw jak to mnie inni odbiorą jak to potracę relacje ,zobaczyłam jak ważne jest wyrażanie i rozpoznawanie negatywnych emocji a w tym złości. Bez tego traciłam kompletnie wsparcie samej siebie i siłę. Tam gdzie się zatraciło wyrażanie złości tak zaczelo się plastelinowe układanie osobowości. Złość jest bardzo ważna emocja. Jednak obie Panie pięknie zauważają jakie mechanizmy wstrzymują nas przed wyrażaniem złości…. Jednak podkreślam ze warto. Naprawdę warto być w życiu autentycznym i dbac o swoje emocje. Moje relacje się przetasowały. Jednak te prawdziwe, w którym mogę być sobie oraz szanuje i doceniam prawdziwość innych zostały i rosna w siłę.
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
bo prawda daje bezpieczeństwo
@elzbietakarczynska9162 Жыл бұрын
@@agnieszka.kozak.ak75 Prawda daje bezpieczeństwo. Zgadzam się. Jednak jak to jest: gdy są w życiu sytuacje podbramkowe np.: zagrożenie życia psa w wyniku zaniedbania złej diety. Pies jest tuż przed utrata życia i oddaje się prawdę na podstawie wyników . Mówi się wprost i jest się zdenerwowanym ze można tak postępować. Dlaczego tego rodzaju wypowiedziana prawda jest traktowana jako atak a w konsekwencji skłóca się posługując kłamstwem członków rodziny. Co kieruje taka postawa? Dlaczego dużo lepsze jest bardzo często przemilczenie albo nie występowanie przeciwko? Pewnych rzeczy nie można nie zauważyć i nie zareagować. Przykre jest bardzo ,że nie można się zezłościc na tak zagrażające sytuacje. Wesołych, Zdrowych i Pogodnych Świat 🎄❄️🎄🍀❣️
@anetaborowska2939 Жыл бұрын
Witam😊u mnie trudność w wyrażaniu złości jest spowodowana dbaniem o uczucia innych a nie swoje
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
To ważny element !
@kingyo9783 Жыл бұрын
Wow.,,żeby jej nie było smutno"..biorę odpowiedzialnosc za czyjes emocje,dlatego nie wyrażam złosci!.,,To ja mam chodzic z tym garbem?",,w tej powinnosci gubimy swoje prawa"- jej wolno ale mnie nie..?.genialne!.
@JanKowalski-to9ob Жыл бұрын
Wyrażanie złości najtrudniejsze jest z powodu wewnętrznego krytyka, który od razu wyjeżdża z tekstami matki (prawdopodobnie narcyz ukryty, ale na pewno kretynka) słyszanymi przez wiele lat, typu: panuj nad sobą, jesteś nieobliczalny, a co ty się tak złościsz?, chyba masz zły dzień, spójrz na siebie w lustrze jak ty wyglądasz (w czasie złości), cały kipisz, to nie jest powód do złości, nie dramatyzuj, o co Ci chodzi?, ile w tobie złości/nienawiści, coś ty taki wrażliwy, nie zachowuj się jak baba, itd. Jest jeszcze perełka, którą z uwielbieniem stosowała jej matka (to już typ narcyza gwiazdy) szczególnie moim zdaniem niebezpieczna bo powodująca poczucie winy, zamykająca usta, ustawiająca w roli ofiary i zmuszająca do zdradzania siebie a mianowicie: "Bądź miły, daj się lubić". Czyli, jak nie będziesz zaspokajał potrzeb innych z uśmiechem na ustach to nikt cię nie będzie lubił, będziesz sam całe życie, będzie ci ciężko i będzie to tylko i wyłącznie twoja wina. Babka była szczególnie niebezpieczna, intrygantka, kłamca, mówiła to co chciałeś/potrzebowałeś usłyszeć np, opowiadając się za tobą w konflikcie, żeby za chwilę robić to samo odnośnie drugiej strony. Zawsze się stroiła na pokaz, udawała że ma więcej niż faktycznie i takimi tekstami oraz zachowaniem, rozstawiała wszystkich jak pionki na szachownicy. Na szczęście zerwałem z nią kontakt parę lat przed jej śmiercią, mówiąc otwarcie, że jest fałszywa ale i tak nikt z rodziny nie potrafił tego zrozumieć będąc dalej pionkami na jej szchownicy. Niestety wraz z jej śmiercią nie zniknęły problemy, które naprodukowała za życia. Jedynie nie produkuje nowych.
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
wewnętrzny krytyk - to świetna inspiracja !
@przemas10able Жыл бұрын
Najbardziej wzięty z życia film póki co 👌👌
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
👑👑👑👑
@malgorzatatoroj Жыл бұрын
dziękujemy ❤
@mirosawawiloch899510 ай бұрын
Pokrzepiający temat🌹🤗🫶
@agnieszka.kozak.ak7510 ай бұрын
Dziękuję serdecznie
@barbarapiotrzkowska337 Жыл бұрын
Ja nie wyrażałam złości, by nie dokładać komuś zmartwień. W dzieciństwie blokowałam złość, nie mówiłam o swoich problemach, potrzebach, bo czułam się odpowiedzialna za emocje mamy. (Moja złość, moje potrzeby, moje problemy = ciężar dla mamy). Chroniłam mamę, bo bałam się, że kolejny problem ( =ja ) spowoduje, że się całkowicie załamie. Czasem myślałam nawet, że może umrzeć. Wcześniej zmarł tata. Ten strach powodował, że całe życie udawałam , że jest wszystko w porządku, a w rzeczywistości czułam się opuszczona. Może w ten sposób zapewniałam sobie pozorne poczucie bezpieczeństwa? Zauważam, że do dziś mam trudności z wyrażaniem złości, nie mam odruchu obronnego. Czuję jakby mnie paraliżowalo, zastygam. Myślę też że zastępuję złość smutkiem, żalem, płaczem z powodu bezsilności. Mam trudności z tupnieciem nogą i postawieniem granicy. Złość przychodzi po czasie, ale jest skierowana często na samą siebie, że nie umiałam zareagować w danej chwili.
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
Ma Pani piękny wglad w to co się działo i co jest przyczyną w teraźniejszości - teraz praca będzie polegała na tym żeby to "odkleić"
@origami1006 ай бұрын
Dopiero w trakcie terapii uczę się czuć i manifestować złość, choć bywa, że czuje ją dopiero po miesiącu od wystąpienia sytuacji, która ją wyzwoliła.. mam siostrę, która była w zasadzie dla mnie mamą (z prawdziwą mamą nie miałam nigdy relacji) i ona bardzo, ale to bardzo na mnie krzyczała, a ja zawsze tłumaczyłam, że robi to z troski, z bezsilności, z miłości.. kochałam tak bardzo, że chciałam dla niej być idealna, nigdy nie zniszczyć naszej miłości, więc nauczyłam się ucieczki w ciszę i mój własny świat (na etapie dzieciństwa dosłownie stworzyłam sobie swoją własną wyobrażoną rodzine). Do dziś kiedy ktoś (lub ona) na mnie krzyczy stoję w ciszy lub uciekam w swój własny kąt, nie mówiąc w swojej obronie nawet jednego słowa - choć mam już "aż" 34 lata (książki, podcasty, kreatywna twórczość). Mama kiedy tylko byłam "sobą" w swoich emocjach, byłam na nią zła, mówiłam, że źle się czuje z czymkolwiek - płakała, obrażala i obwiniała ("jak możesz, wszystko dla Ciebie poświęciłam, jesteś niewdzięczna, ja bym tak nigdy do swojej matki nie powiedziała, wbijasz mi nóż w serce" itd itd...), więc już jak miałam kilka lat zupełnie przestałam mówić co czuje. Żadna złość nie wchodziła w grę - maratony rozpaczliwego płaczu, krzyków przeplatanych karaniem ciszą były gorsze do wytrzymania niż pozostanie ze swoimi emocjami w środku. Samotnie, ale bezpiecznie..
@bellaisa2812 Жыл бұрын
Ja kiedys wogole nie odczuwalam zlosci, bo nie wiedzialam, gdzie sa moje granice. Bylam przekonana o tym, ze moge wytrzymac bardzo duzo, bo jestem bardzo silna wewnetrznie i fizycznie. P.S. Oczywiscie im dluzej sie zyje, tym wieksza szansa na to, ze kolejne trudne doswiadczenia zyciowe naprostuja takie zludne przekonania. Kazdy czlowiek ma swoje granice! Polecam, je sobie jak najwczesniej uswiadomic i uszanowac ich istnienie.
@ABCABC1981. Жыл бұрын
Nie wyrażam złości bo łączę ją z agresywnymi zachowaniami typu krzyk, żeby nie powiedzieć wrzask. Mam krótki lont i mam tego świadomość. Nie potrafię wyczuć momentu, kiedy złość przychodzi chociaż po tym co dziś tu usłyszałam poczułam potrzebę bardziej uważnego przyglądania się sobie w wielu trudnych sytuacjach. Najczęściej są to sytuacje związane z tym, że decyzje pewnych osób interpretuję jako formę odrzucenia mnie, nie wzięcia pod uwagę - wówczas moją pierwszą reakcją jest głośne oburzenie i celowane w drugą osobę zarzuty. Kolejną sytuacją jest ta, gdy ktoś pierwszy zaczyna wchodzić na wysokie rejestry bo ja w kimś coś odpalam ( w tym wypadku najczęściej jest to mój dojrzewający syn) i tu nie zawsze potrafię na czas pewne rzeczy sobie w głowie ułożyć i też zaczynam krzyczeć. Bardzo mnie męczy ten temat. Potrzebuję zmian w sobie, ale nieraz jak próbuję to wszystko sobie poukładać to czuję sporą bezradność, jakbym jeszcze czegoś nie widziała, nie rozumiała. Mimo tego ten film jest dla mnie jakimś krokiem naprzód, bo nagle poczułam że to w co do tej pory wierzyłam, że skoro się unoszę to wyrazam złość, jest zwyczajnie fikcją. Nie jest mi z tym zbyt komfortowo, ale tylko trochę. Bardziej jednak cieszy mnie to odkrycie. Nie chcę tak reagować. Chcę zmian. Na koniec zdanie klucz - moja mama tak reagowała na tatę. Mam świadomość schematu. Chcę inaczej. Za dużo straciłam w życiu dobrze zapowiadających się relacji i prawie straciłam tę aktualnie dla mnie ważną z partnerem, nie wspominając o postępującej zgniliźnie w relacji z synem. Aczkolwiek jak pył opada my wpadamy sobie w ramiona, ale już tak nie chcę. Jesteśmy tym po prostu zmęczeni. Będę wypatrywać kolejnych nagrań... Dziękuję że jesteście💙
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
To dla nas ważny wątek do podjęcia!
@danutajurkowska9986 Жыл бұрын
Dzięki tej rozmowie świadomiłam sobie skąd wziął się mój lęk. Większość osób mówiło mi, że jest to obawa nieuzasadniona, przesadzam. A ja panicznie się bałam, a właściwie nadal się boję pewnej osoby. Teraz wiem, czemu tak reaguję, bo przekroczono w znacznym stopniu moje granice. Niby nic takiego, a jednak dla mnie to dużo i brak bezpieczeństwa został nadszarpnięty. Dla własnego zdrowia odeszłam z pracy.
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
👑
@malgorzatatoroj Жыл бұрын
Ważne że zawalczyłaś o siebie :)
@sylwiad2331 Жыл бұрын
Czuję ciężar emocji drugiej strony gdy wypowiadam swoją złość choć staralam sie chodzić na paluszkach.. więc zdecydowanie biorę odpowiedzialność za drugą stronę... jiz od małego, gdy czułam ból gdy tata bił mame.... uczę się by tego nie robić i dlatego szczególności dziękuję za ten temat
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
To ważny kawałek- jak nie brać odpowiedzialności...
@asiuniaelixir8512 Жыл бұрын
U mnie mocny jest trn fragment o "niepsuciu" relacji, byciu miłą. Jest też kwestia nie omówiona w rozmowie, że nie wyrażam złości jako rodzic, tzn.kiedy już pękam z gniewu to upuszczam parę, ale baardzo spokojnie i ważąc słowa. Co u podłoża? Poczucie winy za wcześniejsze zaniedbania, nie chcę też obarczać córki swoją frustracją (leczy się na depresję).
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
Myślę że sobie Pani pięknie odpowiedziała!
@patruszki601 Жыл бұрын
Mega rozmowa. Znowu. Dziekuje.
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
będą kolejne :)
@aleksandraprzybysz8579 Жыл бұрын
Wow...ale cenna rozmowa ❤️ Bardzo mi się spodobał fragment, w którym mówicie, że komunikowanie swojej złości w relacji nie jest niczym złym, że nie musi oddalać, ale właśnie może zbliżać, bo buduje szczerą relację. Mam takie doświadczenie, że informowanie o swojej złości wymaga wielkiej odwagi. Zanim ją zakomunikowałam pewnej osobie przez moją głowę przetoczyły się myśli typu: a co jeśli to co powiem nie spodoba się, przestanie mnie lubić, ZNOWU namieszam, nie będzie miło, atmosfera między nami może się zepsuć, ZNOWU będę winna. Niestety osoba ta, na tamten moment nie była chyba wystarczająco dojrzała, bo zareagowała odrzuceniem mnie, bez możliwości wyjaśnienia sytuacji, nie dała mi żadnego prawa do głosu. To bardzo bolało. Z jednej strony czułam się odważna, że ośmieliłam się powiedzieć co czuję, a z drugiej (po odrzuceniu) zmagałam się z silnymi emocjami, z poczuciem winy, myślami: po co się wychylałam, gdybym cicho siedziała byłoby cacy. Trochę zajęło mi czasu nim stanęłam na nogi. Ten film bardzo mi pomógł. Bardzo cenię Pani pracę ❤️
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
Dziękuję 👑
@katarzynasowka5450 Жыл бұрын
Takich ludzi, którzy nie chcą szanować naszych granic trzeba usuwać ze swojego otoczenia.
@kasiajanowska6692 Жыл бұрын
Bardzo fajny wywiad 🔥❤️🙂 Rozesłałam do przyjaciół ❤️ Dziękuję i Wesołych Świąt 🌲🌲🌲🌟🌺
@joannastarzycka4017 Жыл бұрын
Bardzo fajny wykład :)
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
:)
@teresaforma501011 ай бұрын
Ja tak mam od dzieciństwa kiedy nie wolno było mi się złościć,rodzice odpowiadali krzykiem albo gniewem.
@agnieszka.kozak.ak7511 ай бұрын
czas to zmienić
@malgorzataprzywecka8686 Жыл бұрын
W nie okazywaniu złości u mnie było spowodowane lękiem, który wynikał z zależności. gdybym nie była zależna łatwiej byt mi było wyrazić tę złość
@monikazag6767 Жыл бұрын
Jesli chodzi o zlosc to mi spodobal ten fragment jak pani mowila ,cytuje ,, ja jej tego nie powiem bo moja mama by tego nie wytrzymala,, i drugi fragment rozmowy ,, jak ty mozesz w ten sposob mowic do matki,, czyli musze hamowac swoja zlosc bo ktos sie z tym zle czuje.
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
dziękuję
@lidiakrajewska1425 Жыл бұрын
Ale są osoby, które cały czas złoszczą się z byle powodu. Nie mają oporu przed pokazywaniem ciągłej irytacji nawet na bzdury i drobnostki. Od razu jest pochmurno i kwasy w relacjach. Trudno nie wpaść doły, gdy jest ciągle niezadowolenie i zliszczenue się drugiej osoby. Czasami trochę samokrytyki też przydaje się w życiu i pomyślenie o innych, których się rani swoim zachowaniem.... Bardzo potrzebna rozmowa. Pozdrawiam serdecznie 🥰🥰🥰
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
mają "krótki lont" :)
@alicjadudek5052 Жыл бұрын
Od buddystów nauczyłam się jak pokonać osoby bardzo toksyczne.Teraz się śmieje z nich w oczy.😁
@jacekkryger7881 Жыл бұрын
Ciekawe,a jak to robić -może choć rąbek tajemnicy uchylić 😉
@izzie5657 Жыл бұрын
Więc jak to robią?może i nam pomóc
@renatarenata425 Жыл бұрын
No dalej, Pani Alicjo, chociaż w dwóch słowach..
@ABCABC1981. Жыл бұрын
Myślę, że żaden buddysta nie podpisałby się pod taką nauką 🙂
@magdalenafilipowska7041 Жыл бұрын
U mnie zdecydowanie problemem jest wchodzenie w relacje ze statusu "ja nie ok, ty ok", ponieważ zawsze miałam silny, buntowniczy temperament, co złościło moich niedojrzałych rodziców, narcystyczną matkę. Nie wolno mi było się wściekać, bo wtedy byłam złą córką, czarną owcą rodziny, karano mnie ciszą i utratą więzi oraz byłam bita, zastraszana, obrażana. Od wszystkich bliskich dookoła słyszałam życzenia urodzinowe, świąteczne żebym w końcu była grzeczna i szanowała matkę, ojca... Nie uporałam się z tym do dziś.
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
przykro mi bardzo (!)
@malgorzatatoroj Жыл бұрын
to ciężki bagaż, ale też słyszę, że masz ogromną wolę walki o siebie by wytrwać pomimo tak trudnych warunków. Życzę sił do odkrycia ponownie tej swojej silnej części siebie ❤
@monika49781 Жыл бұрын
Jednym z moich powodów jest brak umiejętności mówienia z pozycji " Ja " Boję się też, że popełnie błąd i kogoś ocenie, boję się też tego, że zostanę odrzucona. Jest trochę lepiej w odniesieniu do mówienia ponieważ chodzę na terapię i " uczę się mówić - dla mnie to jest totalna nowość " Bywają też takie sytuacje w których to co mówię nie zostaje przyjęte, wówczas blokuje się i rezygnuje i wycofuje. Kurde rozmawiać i żeby się dogadać wcale nie jest takie proste. Nie mówić " Ty mnie denerwujesz " tylko "Ja się denerwuje gdy ...." Ja już wiem, że poświęcę resztę życia na naukę języka bez przemocy. Te pragnienie wręcz staje się marzeniem, oby nie obsesją.
@Olga-v Жыл бұрын
Najmocniej wybrzmiało to ciało, które zapamiętało wzorzec na podstawie doświadczeń bądź świadectwa. To ciało drży przy każdej próbie wyrażenia siebie (nawet teraz gdy piszę komentarz) jednakże najmocniej gdy dochodzi do złości: własnej lub w reakcji na cudzą.
@Klaudia7981 Жыл бұрын
Ja tak jakby oduczyłam się wyrażać złość, bo to niczego nie zmieniało. Nauczyłam się za to dusić bezradność przez co zaczęłam wybuchać. Na szczęście bardzo powoli, ale zaczynam mówić zanim wybuchnę. Okazuje się, że jednak potrafię powiedzieć nie obrażając. To dziwne uczucie - nie nakręcać się, tylko reagować od razu
@izzie5657 Жыл бұрын
Wspaniały wyklad
@malgorzatatoroj Жыл бұрын
dziękujemy ❤
@aniatkocz2165 Жыл бұрын
Dziękuje za ten jakże ważny i cenny przekaz. W moim przypadku ja boje się wyrażania złości gdyż boje się ze nie potrafię jej wyrażać . Obawiam sie również odrzucenia a potem wyrzutów sumienia 😢 Pozdrawiam i bardzo dziękuje ❤
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
oooo temat wyrzutów sumienia jest ważny! dziękuję !
@malgorzatatoroj Жыл бұрын
❤
@khiara69 Жыл бұрын
jestem po kilku długich psychoterapiach psychodynamicznych, moja tłumiona złość nadal daje mi w kość i stoi za nerwicą lękową. bierze się ze strachu przed konfrontacją i konsekwencjami. w dzieciństwie był strach przed reakcją rodziców, głównie ojca. niestety nadal gdzieś to pokutuje. mam 43 lata, a wciąż nie umiem odważnie okazać złości ojcu, z którym jestem w bliskim kontakcie po śmierci mamy. mam wrażenie, że wciąż jest we mnie dziewczynka i nastolatka, która się go boi, jego agresywnych i niedojrzałych reakcji. nie chodzi o odrzucenie, zerwanie relacji, bardziej o karę. w jego towarzystwie, dłuzszym przebywaniu z nim, rozmowie, czuję się niekomfortowo i spięta. a wszystko odchorowuję fizycznie, a na dodatek przenoszę na inne relacje, w pracy, ze znajomymi pewnie też, w relacjach z mężczyznami - jestem samotna, nie wychodzi mi tworzenie związku. wszystko to wiem, a nadal nie potrafię z tym czegoś do końca konkretnie zrobić.
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
Widać że ten zapis jest nadal silny Czy myślała Pani o terapii przez ruch?
@m.m.8033 Жыл бұрын
Dziękuję ❤️ Słucha się jednym tchem 🙂 Ja mam problem z wyrażaniem złości w odpowiedni sposób jaki bym chciała , krótko mówiąc szybko wyprowadzam się z równowagi , krzyczę itd.pracuje nad tym jeszcze idzie często tak jak z automatu, reaguje jak mała dziewczynka która ma odczucie że nie jest akceptowana przez rodziców. A obrywa się moim najbliższym czyli córką i mężowi. Ja tego nie chcę i zmieniam siebie ❤️ jest dużo lepiej ale jeszcze nie tak jak bym chciała 😥
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
Cudnie 😊
@kasiazak5548 Жыл бұрын
Mam tak samo
@magorzatasot6888 Жыл бұрын
Witam. Właśnie od jakiegoś czasu próbuję samą siebie przekonać do przeprowadzenia rozmowy w relacji zależnej. Wiem,że to mało dojrzałe, by tłumić emocje złości,ale to co mnie obecnie powstrzymuje to istniejąca już ,,na wstępie,, duża dysproporcja w podchodzeniu do wielu tematów, wynikająca chociażby z różnicy osobowości. Nadmienię, że jestem introwertyczką. Mam sobowość melancholik flegmatyk, a osoba w relacji zależnej jest choleryczką sangwiniczką....mój brak poczucia wartości wynikający z wychowania,wieloletniej choroby przewlekłej prowadzącej do inwalidztwa itd. oraz dotychczasowe obserwacje,,inni ,którzy tworzą z tą osobą iluzję super relacji, wychodzą na tym znaczenie lepiej,bo są komplementowani, doceniani, premiowani.....,, myślę,że w moim przypadku to mnie powstrzymuje przed okazywaniem emocji złości ,a nawet paraliżuje przed rozmową...niby się do niej skłaniam, ale jednak zwycięża strach przed pogorszeniem sytuacji....dziękuję z serca p. Agnieszko i p.Malgosiu za wszystkie filmiki...niewątpliwie naklaniają mnie do refleksji i pracy nad sobą. Pozdrawiam.
@marcoczynski6290 Жыл бұрын
Dzień dobry Agnieszka i Małgosia . Czuję ,że złości na siebie , człowieka obok, zwierzę , czy inną żywą istotę jest z automatu najłatwiejszym do wykonania zachowaniem, które można w dość krótkim czasie zmienić, a kiedy stajemy się bardziej świadomi ,to w jednej chwili , czy sekundzie możemy to zrobić . Złość jest często niekontrolowanym zachowaniem... Złość występuje z różnych powodów o których należy się dowiedzieć i rozwiązać powód w sobie lub przez zmianę raz na całe życie... Pierwsze co bym zrobił gdybym miał złość w sobie , to nauczył się ją obserwować , by nie krzywdzić siebie czy innych... Informując ,,Wroga'' ,że proszę mojej granicy nie przekraczać ,,W ubłoconych butach''... Podobnie jest kiedy rozchodzi się para młoda , obżartuch z pożywieniem , palacz z papierosem etc etc Złość należy umieć w sobie przetransformować np. jestem zły wstaję i godzinę przed świtem idę na godzinny spacer , jestem zły piję mieszankę ziół rano i wieczorem, jestem zły tworzę sobie przestrzeń dla siebie , jestem zły dbam o czystość myśli , słów ,zachowań , etc etc Może warto w jednym z rozdziałów wspomnieć o tym , że zmieniając ,,Swoje'' . Złośliwe myśli i emocje . Zmienia się też otoczenie w którym często żyjemy... Chociaż tyle ode mnie na początek nowej znajomości z Wami . Jestem wdzięczny. Ps. Sukcesów dla Wszystkich Bartosz :)
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
:)
@emmaszender5430 Жыл бұрын
W odpowiedzi na Pani prośbę Nie wyrażam złości w relacjach z dziećmi, bo się obrażą. Brakuje im wiedzy o emocjach i jak na nie reagować, co doprowadza do ich wniosków, że matka jest niezrównoważona. I w pracy mie wyraża złości, bo nie chcę popsuć relacji. Jakoś tak...
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
o dziękuję
@olanowosiad9121 Жыл бұрын
A ja odcielam sie od toksycznych osob w rodzinie Zostaly mi tylko Bog i dzieci z rodzinami Wystarczy Dochodze do siebie❤
@bernadettasobczyk5264 Жыл бұрын
Ja nie mogłam wyrażać złości w relacji z siostrą, ktora pochodziła z niezgody na jej zachowanie w stosunku do mamy, bo mama bala się tego co będzie jak ja pojadę do siebie. Przy mnie siostra się hamowała, ale gdy mnie nie było krzyczała na mamę, szarpała ja, zakazywała jej się żalić do innych, twierdzącą ze przez nią źle ludzie na nią patrzą, a sąsiedzi sami pytali czemu ona tak krzyczy na tą mamę. Dużo trzeba by było pisać aby przedstawić całą historię. Nie wyrażamy czasami złości żeby chronić bliskich, którzy się boją i nie maja na tyle siły i odwagi by się temu przeciwstawić. Siostra postanowiła ze bedzie mieszkać z mamą, a mamą mimo takiego traktowania mówiła że nigdy dziecka z domu nie wyrzuci. Taka była jej wola i to uszanowałam, ale czy to było dobre rozwiązanie to nie wiem. Mam się modliła żeby Bóg ja zabrał. Trwalo to 20 lat.
@renatarenata425 Жыл бұрын
Ja nie dawałam sobie prawa do bycia "nie doświadczoną" w pracy, co nie usprawiedliwiało mojej szefowej do wykorzystywania mnie, w dodatku była to rodzina.. Pozwalałam na przekraczanie granic, żeby "nie robić afery", było to też trudne dla mnie, emocjonalnie byłam wtedy słabsza. Na koniec usłyszałam że jestem sobie winna, bo "przecież mogłam powiedzieć". Ale rozmiar zaplanowanych działań przeciwko mnie było tak duże, że do tej pory myślę o celowym działaniu. Skutek? Utrata relacji, która zawsze była nierówna, trudna i męcząca. Teraz pracuję nad przebaczeniem, już kilka lat. Dziwne to, ale jestem wdzięczna, nauczka z której wyciągnęłam wnioski, które stosuję i przekładam na różne wymiary życia. Gotowość do podjęcia decyzji jest kluczowa, konsekwencje są nieodwracalne, bo minusy tego kroku też są i będą ze mną do końca. Dziękuję 😘💕
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
wybaczy, odpuścić, wypuścić - na to potrzeba czasu i czułości dla siebie ...
@ewelinabak5260 Жыл бұрын
Mam wrażenie, że w ogóle nie potrafię wyrażać złości, nie wiem jak to robić, a chyba wszystko to przez wychowanie, mama zawsze wiedziała ode mnie lepiej jak,co i gdzie,jestem najstarsza z rodzeństwa, miałam być grzeczna i zajmować się mlodszymi
@magorzatastru6 Жыл бұрын
Ma pani rację wywołana presją poczucie winy nie mówimy nie bronimy się jest je szczę gorzej
@ooomirtiooo Жыл бұрын
W dzieciństwie, w okresie nastoletnim jak i w części relacji romantycznych moje próby wyrażania złości czy stawiania granic spotykały się z agresją, odrzucaniem, unieważnianiem i ośmieszaniem. Panie przelotnie wspomniały o agresji, jako groźbie zmuszającej nas do milczenia i uległości - wydaje mi się to jednak dość powszechne. Wyrażanie i przyjmowanie złości w naszej kulturze mocno łączy się z agresją, szczególnie wobec osoby kulturowo podległej (dziecka, kobiety, osób młodszych, słabszych).
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
tak widzę, że o agresji warto więcej powiedzieć czasami zapominam, że to nadal tak duży problem dziękuję
@sPlonka Жыл бұрын
Dziękuję za materiał
@malgorzatatoroj Жыл бұрын
dziękujemy :)
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
Dziękujemy za zatrzymanie się przy nim 👑
@monikam7138 Жыл бұрын
Klatka piersiowa - czarna dziura. Cięzar nie do wytrzymania. Potęzna, skumulowana złość. Pełna tresura przez matkę. Kazdy rodzaj przemocy. Nie mogłam się skrzywić bo juz była wojna i agresja. Nie miałam prawa mówić, myśleć, czuć jako dziecko nic swojego. To co dawało mi radość było bezwzględnie tępione. Całą swoją zlość, gniew, agresję , poczucie winy ze swojego dzieciństwa przerzucała na mnie. Nigdy nie słuchała i nie widziała mnie, Manipulowała, kłamała, oczerniała - ale glosno i silnie oznajmowala, że jest taką dobrą osoba. To inni są okrutni...Teraz jako dorosła osoba noszę konsekwencje. Mimo uświadomienia sobie wszystkiego, moje cialo ciagle drży. Emanuje ze mnie niechęć, agresja, gotowość do walki kiedy ją widzę. pomalutku uczę się komunikować z ludzmi "normalnie", ale czesciej ich unikam. Ludzie i ich emocje są dla mnie ciężarem. Potworny strach w ciele...I tak...ciągle stawiam się nizej, boję się bronic i wlasciwie to nie wiem jak. Znam tylko wojnę i przemoc. I tak reagowałam jak ktoś mnie wkurzył. Albo znikam i sie chowam...
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
Pierwszy krok już za Panią- zrozumienie
@Bożena-t2l2 ай бұрын
To samo miałam, sesje pana Kamila mi bardzo pomogły, przestałam czuć ten ból w klatce, może też Pani pomoże. kzbin.info/www/bejne/iJOWfZ6pqJt5aKcsi=M_YXdKDVdyAnaAX4 kzbin.info/www/bejne/m3Oce356rpepiqcsi=1zR599wESC5uoZR6 kzbin.info/www/bejne/ooHFpImQaLqIedUsi=aXADY7-36O_L_p7c kzbin.infoLN8aN8oncvo?si=_CIEodjvJj0clj6H kzbin.infoOC3tj7HmGq8?si=bYccddqa5C7LQc7w
@xenia4304 Жыл бұрын
Po jakimś czasie kumulowania złości dochodzi do jej upustu. Złość jest potrzebna jak każda inna emocja.
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
po zbyt długim kumulowaniu dochodzi do agresji niestety
@xenia4304 Жыл бұрын
@@agnieszka.kozak.ak75 To prawda. Dlatego dobrze ta złość wyrażać. Chodzi mi o taką zdrową jej formę. Dziękuję Wam za pogadankę
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
Będzie o wyrażaniu w kolejnej rozmowie !
@xenia4304 Жыл бұрын
@@agnieszka.kozak.ak75 Super 👍❤ Juz czekam
@alicjaalice8174 Жыл бұрын
@@agnieszka.kozak.ak75 albo do autoagresji. Dzieje się samo, na poziomie nieświadomym. Potem jak już to trafi do świadomości to jest złość na siebie w stylu: po co ja tak dałam się, itd, itp. To moje doświadczenie. W ztego błędnego koła napędzanego złością trudno jest się uwolnić. Pozdrawiam 💛 🧡 ❤️ 💓 💗 serdecznie
@beataczekaj3828 Жыл бұрын
Moim problemem w wyrażaniu złości był ( wciąć bywa) wbudowany bardzo głęboko lęk przed odrzuceniem oraz odkryte całkiem niedawno uczucie bycia nieważną.
@agnieszka.kozak.ak75 Жыл бұрын
Ta nieważność to ważny temat Chyba zrobię jakiś film o niej 😊