Wybaczcie ale walka o kazdy gram gazu czy też parę sekund krucej czasu gotowania zakrawa na komplentny nonsens...a ceny wyżej wymienionych kuchenek zabijają !..dzis konkurencja na "Ali" deklasuje je wszystkie w zdroworozsądkowych rozważaniach . Pozdrawiam

Kiedy i jak uzywac takiej rurki nosowej? Samemu sobie "aplikowac"??

Ciekaw jestem jak ten Switch poradzi sobie przy porywistym wietrze, bo wydaje mi się, że ogień będzie na wiatr wystawiony.

ciekawe ile kosztuje wysalnie tej informacji

Test jednak niekompletny, bo uwzględnia tylko jeden parametr w warunkach domowych. A żeby wybrać zestaw w teren - a konkretnie zestaw projektowany pod warunki zewnętrzne, wietrzne, a nawet zimowe, na przykład gotowanie w przewiewnym przedsionku namiotu (są to systemy z osłoną płomienia, więc właśnie na takie warunki), należałoby sprawdzić je na wietrze mocniejszym niż umiarkowany i w okołozerowej temperaturze, czyli tak jak teraz mamy. No i oczywiście policzyć zużycie gazu, bo jak wieje, to w ułomnych kuchenkach zużycie gazu, ale i czas gotowania, wymykają się obietnicom marketingowym, czy mierzonym w domu. Czy po tym teście wiedziałbym co wybrać? Jednak nie. Powodzenia na równiku🙂 Pozdrawiam, Yatzek.

Świetny sprzęt. Dziękuję za rewelacyjną recenzję od a do z. Ile razy da radę zagotować wodę/zupę z takiego małego kartusza ?

Wszystko super, ale słono płatne.

Millet - topka w świecie alpinizmu. Szacuneczek.

Po za tym o ile pamiętam to msr pocket rocket na zwykłym kubku helikona daje lepsze wyniki przy mniejszej wadze. Szczególnie w domu.

Z całym szacunkiem ale słaby materiał. Porownywaleś moc kuchenek a nie energię. Energię łatwo tu zmierzyć ilością gazu biorąc ten sam. Energia /czas =moc. Po za tym bez wiatru taki test nie ma znaczenia. W domu to najszybciej wodę grzeje mi indukcja 😅

Ale to nie jest urządzenie autonomiczne. Potrzebuje telefonu zeby zrobić zdjęcie, napisać lub nagrać wiadomość. Może i to jest ciekawe, ale ile osob tego potrzebuje?

Fajny test. W normalnych warunkach to prędkość zagotowania wody to raczej maloznaczny parametr. Sprawa komplikuje się do temperatura spada i wieje wiatr. Osobiście używam Zipa i trochę myślę na zmianą bo dla 1 os spoko ale jak już są 3 to 0.8l robi się mało. Pozdrawiam

To prosimy jeszcze raz ten test tylko z ważeniem kartusza :)

Do porównania stanowczo brakuje zmierzenia ilości zużytego gazu, co jest kluczowe przy wyborze kuchenek z wyższej półki cenowej. Tego parametru nie zawsze podają producenci, a jeśli podadzą to warto i tak ich sprawdzić i porównać np w dwóch różnych warunkach, w domu ale też na zewnątrz przy wietrze i mrozie ;) Przepraszam, ale dla mnie trochę słaby ten test, jest nie wystarczający.

Witam Moim zdaniem to oprócz wypukłego dna to cofnęli się w rozwoju w tym modelu nic inowacyjnego nie pokazali - Panowie z MSR ruszyć proszę bardziej głowami .

Polecam opatrunek w sprayu, najlepszy na duże otarcia. Są również takie, które można stosować na rany krwawiące.

pyt czy naprawdę potrzebujemy wysłać JPG czy mp3, bo jeżeli nie to zdecydowanie lepszym wyborem będzie poprzednik :)

Cześć, Chyba pozostanę wierna mojemu oex heiro😊. Czas zagotowania wody 500ml jest szybszy o prawie 30 sekund w stosunku do najszybszych kuchenek jetboil czy msr przy niemal o 2-3 gramy mniejszym zużyciu gazu z tego co pamiętam. Model nie jest kompatybilny z zestawem garnków które i tak trzeba dokupic osobno aczkolwiek zakupilam jetboil stove pot support za pare groszy i tylko powiekszylam wejście na palnik i sprawdza się rewelacyjnie. Produkt chyba nie jest dostępny na rynku polskim niestety no i dodam jeszcze że cena zwłaszcza gdy uda się trafić na promocję to mniej niz 1/3 ceny za jetboil czy msr😊 Jeśli zależy Wam na szybkim gotowaniu i niższym zużyciu gazu to uważam że ten sprzet jest bezkonkurencyjny! P.S. na rynku brytyjskim jest dostępna wersja z zestawem garnków i patelni aczkolwiek ten model juz niestety nie jest tak szybki i wydajny.

Czy działa to na morzu, oceanie?

i tak bez żadnego abonamentu możesz wysyłać te wszystkie zdjęcia i wiadomości za pośrednictwem łącza sateltarnego ? ? ?

MSR mogłoby wymyśleć coś lepszego. jedno co dobre to wypukłe dno i to wszystko. To, że kubek nie ma mocowania to katastrofa ! Dlatego cały zestaw to badziewie.

Ten system miałby dla mnie zastosowanie jedynie na trasach długodystansowych, gdy zabieram z sobą ilość gazu, której nie mam możliwości uzupełnić w trakcie wędrówki. Taki na przykład trawers Islandii czy innych dzikich rejonów, z brakiem alternatywnego źródła ognia. Jednakże decydującym wtedy czynnikiem byłaby oszczędność gazu na zagotowanie przykładowego pół litra wody. W stosunku do innych systemów na niesprzyjające warunki, jak JetBoil czy Reactor bądź WindBurner lub podobne, jest tu niewystarczające zabezpieczenie przed wiatrem i brak mocowania naczynia. Jedno i drugie w wietrznym terenie jest bardzo istotne. Na warunki zimowe brak jest wstępnego podgrzewania gazu, co przy standardowym gazie propan-butan zmusza do stosowania mieszanki zimowej, a ja załatwiam to czystym propanem. Zatem MSR wypuścił nowość, ale dla kogo, tudzież na jakie zastosowania? Jeżeli zużycie gazu jest wyraźnie niższe od któregoś z JetBoili, to jeszcze mamy jakiś zysk. Bo wagowo nie wygląda to rewelacyjnie, gabarytowo też nie bardzo. Zastosowania patelni tu nie widzę, bo to system oszczędnościowy, a patelnia z przygotowywanymi na niej potrawami pochłania mnóstwo gazu. To tak jak holowanie przyczepy Maluchem - da się, ale dopasowanie nieproporcjonalne. Ja sam zauważyłem, że najszybciej zagotowuje się wodę w naczyniu z szerszym dnem, które najlepiej wykorzystuje dystrybucję płomienia. Oczekuję więc testu na maksymalną oszczędność gazu w warunkach terenowych, niekoniecznie ekstremalnych, bo jakby nie na nie system zaprojektowano. No i porównanie do innych wspomnianych systemów, bo wtedy coś jest dobre, jeśli jest od innych lepsze. Pozdrawiam, Yatzek

Na ognisku da radę zagotować wodę w tym kubku?

Łukasz suuuuuper

reaktora poznałem na wylot przy -25 robił robotę😁 trzeba by potestowaś switcha może też będzie wyrabiał😉 pozdro Łukasz👊

No i spoko

To jakiś bubel. Kupujesz ubezpieczenie za grosze od akcji ratowniczych i to wystarczy. Jak tak działam od lat. A na wyprawy to tylko GPSMAP 67, nie ma nic lepszego.

Gratulacje Łukasz! Oby tak dalej

Brawo. Góry są po to aby je zdobywać.

Jesteś mądry chłopak Łukasz. Pozdrawiam

Łukasz a jak się takie panele sprawują w zimę czy przy małym słońcu i krótkim są wydajne? I jaka jest żywotność takich paneli znaczy po jakim czasie nie będą już nic ładować? Pozdrawiam super filmik.

Piszesz, że jeżeli skorzystamy 2 miesiące w ciągu roku to zapłacimy tylko za 2 ale przecież abonament płaci się za rok z góry czyż nie tak? Więc co zwrócą nam kasę za niewykorzystane miesiące kiedy zawiesimy subskrypcję? P. S. Obserwuję Cie od początku jak zacząłeś chodzić po świecie. Pozdrawiam ciepło.

Robi wrażenie. Pięknie , surowo.

Wszystko pięknie i ładnie ale co gdy wyprawa z przyczyn nie zależnych od ciebie się wydłuży ? Co wtedy gdy musisz zostać z przyczyn nie zależnych od ciebie (gdy kolega,lub osoba którą spotkałeś na szlaku potrzebuje pomocy?) Co zostawisz taka osobe ? ten palnik to tylko na gaz ,a do tego w cholerę drogi . Chyba wolałbym SOTO STORMBREAKER wielopaliwową ,bo nie dość że sam serwis mogę przeprowadzić bez odsyłania to jeszcze zasilana benzyną którą w górą dostanę wszędzie nawet u wieśniaka z moto czy auta. A co Ty zrobisz gdy braknie ci gazu ??? 😁😂 Taką maszynkę to można brać ale jako zapas a nie główne źródło gotowania ,a raczej jako rezerwę powinno się to stosować i z tego co wiem z w chwili obecnej najlepszymi kuchenkami wysokogórskimi w Europie i na Świecie z tego co mówią wspinacze wysokogórscy są maszynki Soto a na drugim miejscu jest MSR . Soto chwalą sobie za łatwy dostęp i możliwość szybkiego przeczyszczenia na miejscu , (nawet w namiocie) że nie ma potrzeby odsyłania do serwisu ,tak jak ma to często miejsce z Msr ,które często się zapychają i potrzebny tam serwis pomimo że droższe to ponoć są gorsze. Ze wspinaczy gdzie byłem pod Mont Blanc przeważnie każdy który wychodził miał kuchenki dwóch różnych producentów ,chyba tak na wszelki wypadek ale jedna z nich zawsze była wielopaliwowa z wiadomych względów. Jeżdżę i poznaję ludzi z całego Świata i każdy mi zawsze mówi to samo jak mantrę -Nigdy nie licz w 100% tylko na jedną maszynkę na gaz bo przyjdzie moment że się rozczarujesz .

Pięknie 😊

Super ! 😀

Teraz po zmianach w abonamentach najtańszy plan (Enabled) to $8.

Nie działa w wąwozach, głębokich dolinach i gęstym lesie… ale ogólnie swoją funkcję spełnia🙂

Najgorszy jest w tym wszystkim właśnie ten abonament. Dużo użytkowników Garmin by zyskał wprowadzając abonament typu on demand. Nie każdy potrzebuje opcji, aby płacić nawet dwa miesiące. Moje wyprawy trwają 2 tyg max a płacić trzeba za 8 tyg. To jest słabe.

Bardzo przydatna prezentacja, trochę mi się wydaje ze z tymi abonamentami to trochę bardziej skomplikowane niż tylko liczba wiadomosci. Są relacje ludzi ( w US) którzy zostali obciążeni niemałymi kosztami za wezwanie pomocy przy pomocy in reacha. I właśnie tu moja prośba 😀. Czy dało by się ciebie naciągnąć na odcinek poświęcony ubezpieczeniom podczas wypraw/ podróży. Jako człowiek ”obyty”w świecie miał byś pewnie coś do powiedzenia w tym temacie. Było by to doskonałe uzupełnienie tego odcinka. Skoro już zdecydujemy się wezwać pomoc , żeby potem nie spłacać akcji ratunkowej do „końca życia” Pozdrawiam i 🏆 za G2 (i nie tylko)

Dzięki ... Tak trzymaj ... 🙂.

Dzięki! jaka powinna być mniej więcej objętość takiego treningu?

Łukasz! Powodzenia w Pakistanie. Wiem, że miałeś w planach zaatakowanie ośmiotysięcznika. Trzymam kciuki! Chyba, że już to zrobiłeś. Śledzę od dawna Twoje yt i podkasty. Słuchać Ciebie to poza fachową wiedzą, wieeeelka przyjemność. Jesteś zwierzęciem medialnym!

Co ty poerdolisz ! W nocy śpiąc Upatrujesz się i tyle !!!

Jest jeszcze coś potężniejszego: system blizard lub helios do zapobiegania hipotermi mają nawet aktywne jednorazowe źródło ciepła w środku

Super 🙌. Może linki do konkretnych modeli?

Witaj. Prosimy o więcej filmów 🙏😉

Taki worek, srebrny od środka kupiłem jeszcze w latach 90-tych. Z mammuta. Nie do zdarcia. Używam sporadycznie do dziś. Pomarańczowa folia oczywiście obowiązkowo, nawet latem. Na szczęście jeszcze nie musiałem używać awaryjnie. Ale od niedawna używam coś a'la bivy bag ale z materiału tyvek czy jakoś tak. Całkiem fajnie się sprawdza.

Łoo Panie, to mi takie cóś robiliśmy początkiem lat 90 ze zwykłej NRC, sklejając ją taśmą do pakowania. Żeby prostych, tanich śpiworów nie przewiewało. Minus taki, że w środku cholernie wilgotno, wręcz mokro.

Dzięki za ten materiał