Poruszył Pan bardzo ciekawy temat - rozwój produktu. Oczywiście zgadzam się z Panem, że produkty (szczególnie te innowacyjne) są wdrażane z użyciem projektów. Jednak proszę wziąć pod uwagę fakt, że rozwój produktu jest elementem zarządzania cyklem życia produktu. Według wielu badaczy procesy związane z zarządzaniem cyklem życia produktu są kaskadowe, tzn. w ramach najbardziej ogólnych, wysokopoziomowych, uruchamiane są procesy bardziej szczegółowe. W ramach tego ogólnego procesu uruchamiany jest też projekt. Ten wysokopoziomowy proces definiuje główne etapy rozwoju produktu, np. opracowanie koncepcji, opracowanie projektu i konstrukcji, uruchomienie produkcji, produkcja itd. Projekt najczęściej dotyczy działań operacyjnych (opracowanie dokumentacji konstrukcyjnej, technologicznej, zamówienie form, opracowanie prototypu itd.). Do zarządznia procesami i projektami rozwoju produktu służą systemy klasy PLM. Nie wymienił i nie omówił Pan najważniejszego procesu w każdym przedsiębiorstwie produkcyjnym - procesu zarządzania zmianą techniczną (Engineering Change Management).
@menedzerzzawodu33203 жыл бұрын
Moja koncepcja działania organizacji opiera się na założeniu, że zarządzanie ma właściciela - menedżera. Nie ma więc tu miejsca na takie zjawiska, jak zarządzanie innowacyjnością, cyklem produktu czy zmianą technologiczną, gdyż nie do końca wiadomo, kto miałby tym jednoosobowo zarządzać w skali całej organizacji. Procesy i projekty mają swoich właścicieli i dlatego są zarządzalne, bo wiadomo, kogo należy rozliczyć z ich wyników lub efektów - menedżera projektu lub menedżera procesu. Mam świadomość, że w literaturze używa się słowa "zarządzanie" w innym kontekście i to może być przyczyną Pańskiego komentarza. Polecam Panu obejrzenie wykładu nr 2 (obszary zarządzania). Tam wyjaśniłem istotę swojego podejścia do tematu. Sprawa jest znacznie prostsza niż się wydaje i nie trzeba tworzyć wielopoziomowych procesów, czy nazywać procesem coś co ma wybitne cechy projektu. Proszę zauważyć, że w terminie "zmiana technologiczna" kluczowym pojęciem jest "zmiana", a jeśli zmiana, to raczej projekt niż proces. Niektóre modele akademickie mają to do siebie, że dobrze się prezentują na poziomie koncepcyjnym, gorzej z ich wdrożeniem. Chodzi jednak o to, żeby menedżer wiedział, co ma robić na co dzień w ramach swojego "zarządzania", a mam wrażenie, że w odniesieniu do "cyklu produktu", "innowacyjności" czy "zmiana technologiczna" miałby z tym trudność.
@marcin31367 ай бұрын
To dam zagadkę... A czy tworzenie kultury organizacji ma ma w sobie procesy? (zakładam właściwe tworzenie nowej kultury, która odpowie na "potrzeby przyszłości"). Oczywiście proszę omówić oraz uargumentować (bo w sumie zadałem pytanie zamknięte). Powodzenia! *Jak coś to wystawię certyfikacik! :D:D:D
@michab22783 жыл бұрын
Dzień dobry, czy może polecić Pan jakąś książkę do nałuki projektowania procesów?
@menedzerzzawodu33203 жыл бұрын
Mogę polecić moją: "Menedżer z zawodu. Projektant i integrator systemów zarządzania". Może ją Pan zamówić - w formie drukowanej lub e-book - na blogu: www.chmiel.pro. Zasadniczo wystarczy umieć odróżnić proces od tego, co procesem nie jest oraz poznać dwa narzędzia: SIPOC i konstrukcję flowchartu. Reszta to już kwestia zdolności do samodzielnego myślenia. Na pewno da Pan radę:)