BODY POSITIVITY czy może po prostu ZANIEDBANIE? Ciałopozytywność Oczami Trenera

[@PiotrTomaszewskiSzmexy]

Udostępnijcie dalej i zostawcie łapkę w górę ❤️🙏

[@annagoralewska7326]

Każdy powinien zajmować się przede wszystkim sobą...I dawać innym rady gdy o to poproszą a nie po to aby się mądrzyć. Film jak zawsze super

[@dawidsokalski]

Czasem i klient nie wie czego potrzebuje. Dlatego człowiek się uczy i konfrontuje z rzeczywistością.

[@dawidsokalski]

@Adrian Dzieci widzą dużo, przerażająco dużo.

[@kingajonas5219]

@Adrian co Cie obchodzi krzywda ktora robi sobie obca osoba.

[@evelinag8743]

@Adrian a myślisz, że osoba otyła nie widzi, że taka jest? Myślisz, że to pomaga jak jej powiesz, że jest gruba i żeby się za siebie wzieła?

[@evelinag8743]

@Adrian owszem choroba, gdzie napisałam, że nie?

[@edrys01]

Panie, jak Ty mnie teraz zaimponowałeś tym filmem. Jako osoba, która przez niemal całe życie zmagała się z otyłością, wiem, że pi pierwsze NIE MA NICZEGO FAJNEGO W BYCIU GRUBYM. Koniec, kropka. Każdy grubas, który mówi inaczej - kłamie lub próbuje sam siebie oszukać. Po drugie - tak, mówienie grubasom, że są grubi nic nie daje. Po trzecie - uwielbiam Twoje przywiązanie do badań!

[@riviera537]

Byłam otyła(1 stopień, według nazewnictwa) i moim zdaniem to pewnego rodzaju uzależnienie. Trzeba mieć przez cały czas dużą dbałość o to co człowiek je, żyć aktywnie, pracować nad psychiką itd., bo naprawdę łatwo popłynąć i wrócić na stare tory.

[@jesientosuperporaroku]

Jako grubas, powiem tak. Jak ktoś mówi że czuję się super bo ma 100 kg i wiecej to kłamie, bo cialo człowieka nie jest stworzone do noszenia takiego dodatkowego ciężaru. Ale serio czasem mam wrażenie że ludzie myślą iż my grubasy, nie wiemy że jesteśmy grubi. I czują obowiązek zadbania o nas wbrew naszej woli. Mam lustro, wiem ile ważę i irytują mnie "weź schudnij, może dieta, to Ci niszczy zdrowie" etc. Nie pije, nie pale, tylko mam za dużo kg i już mi trumnę szykują. A obok wujek , ciotką kopcą jak szaleni, popijając wódeczką i jakoś nikt im nie wciska ulotek o raku krtani i marskości wątroby. Każdy jest dorosły, niech żyje swoim życiem.

[@andredo4880]

Ty, ale zatkane tętnice, cukrzyca i nadciśnienie prędzej cię zabiją niż fajki i alko.

[@jesientosuperporaroku]

@@andredo4880 tak? A to nie fajki w prostej dorodze prowadzą do raka, astmy etc? Tak, jak napisałam nie chodzi o gloryfikacje otyłosci.

[@Charosze]

Otyłość jest dużo gorsza !

[@krystynaczubowna9091]

2 bliskie mi osoby są otyłe i dopiero po czasie zobaczyłam jak jest im ciężko na co dzień. I tak jak mówisz, doskonale zdają sobie sprawę ze swojego problemu, znają teorię, wiedzą co robią nie tak. Ale oboje mają problem z kompulsywnym objadaniem i to nie jest coś co można 'od tak' wyłączyć. Ale ludzie, którzy nigdy nie mieli takiego problemu, nigdy tego nie zrozumieją, to zawsze będzie 'przecież wystarczy mniej żreć'.

[@demondog9660]

@@Charosze Otyłość jest zła, ale nie dużo gorsza od na przykład palenia papierosów. Chodzi o to, że nadwaga szkodzi tylko jednej osobie, osoba gruba nie szkodzi innym swoją chorobą. Zaś osoba uzależniona od palenia szkodzi ludziom w swoim otoczeniu nawet bardziej niż sobie samemu.

[@nataliaka1068]

Nie oszukujmy się - większość osób pisząca komentarze "zrób coś ze sobą, bo to nie zdrowe" ma wyjebane na zdrowie obcych osób, a takie populistyczne pierdolnie jest bez sensu i może tylko pogorszyć sprawę. Chora osoba widzi jak wygląda i jeśli nie będzie chciała to i tak nic z tym nie zrobi 🤷 Filmik super! 😎

[@riviera537]

Dokładnie:) jeśli komuś naprawdę zależy to zachęci człowieka do zmian, będzie również towarzyszem w tym procesie. Większość ludzi tak nie robi:)

[@nataliaka1068]

Co niektórzy po prostu znaleźli wymówkę, aby w mniej chamski sposób kogoś skrytykować 😅

[@riviera537]

Piotrze, najbardzej chciałabym aby ludzie mniej mówili o wyglądzie, a więcej o cechach/talentach/dokonaniach. Jako kobieta najczęściej spotykam się z uwagami dotyczącymi mojej zewnętrzności. Dlatego bardzo mnie cieszą komplementy dotyczące mojego wnętrza. No bo serio, ile razy można słuchać: schudłaś, ładna jesteś, dobrze wyglądasz, ładne masz włosy/oczy itd. Chciałabym aby ludzie patrzyli na siebie bardziej szczerze i empatycznie. Pogadanka, jak zawsze świetna:))

[@martajuwa9072]

Bardzo mi się podoba, że poruszyłeś temat mówienia o pięknie. U jednej z aktywistek po raz pierwszy się z takim podejściem spotkałam, jest książka "obsesja piękna" poruszająca to w kontekście kobiet i dziewczynek , do tego poruszona kwestia "jak się chce kobiete skomplementowac to sie mowi ze ladnie wyglada, a jak się chce obrazic to ze jest brzydka albo gruba, nawet jesli guzik to ma do tematu rozmowy". Stwierdzenia "wszystkie jesteśmy piękne" wcale nie powodują zwiększenia samooceny tylko nadal utwierdzają nas w przekonaniu że wygląd to coś mega ważnego i nadal pozostaje spora presja żeby się wyglądem przejmować. A przecież wygląd nie świadczy o wiedzy czy umiejętnościach danej osoby:) Ciekawa jestem jakby się żyło w świecie gdzie rozmowy o wygladzie zeszly by na dalszy plan... no ale podsumowujac, nawet jak nie lubimy swoich cial to akceptujmy je i traktujmy je dobrze, karmny je dobrze i dajmy im ruch

[@kassijaa]

Jak byłam gruba (a byłam ; BMI 42 to już konkretny wynik), to temat fatshamingu niemal nie dotyczył mnie wprost. Byłam obgadywana, czasem coś z tego do mnie doszło, a czasem ludzie po prostu litowali się nad "biedną , chorą Kasią". Nikt nigdy jednak nie powiedział mi, że trzeba coś z tym zrobić, bo będzie źle. Zaczęłam robić sama. Dupogodziny na rowerze poziomym, bo stepper czy chodzenie po bieżni 6 do była walka o życie. No i zaczęłam chudnąć. Pierwsze 10, potem 20, 30 , 40 kilogramów. Jak pochwaliłam się, że spadło już ponad 50 i chcę chudnąć dalej, to nagle objawili się "życzliwi" i obrońcy zdrowia. Bo "to już za dużo", "rozchorujesz się", "jak Ty będziesz wyglądać" , "skóra Ci zaczyna wisieć, nie widzisz tego?" ... Nooo, chora to ja już byłam, ale wtedy nikt się nie martwił. ;) Szczupłej osobie łatwiej się wytyka. No ale tamto to jeszcze nic, w porównaniu do momentu, kiedy zaczęło być widać że się "buduję" . Jazda start - mięśnie odznaczające się pod ubraniem, coraz mniej tłuszczu, widoczne zmalenie biustu. O rozmiar biustu było sporo "afer", bo przecież "takie miałaś fajne"... Od kiedy trenuję crossfit, a po fałdach tłuszczu na brzuchu zostało tylko trochę skóry i krata, to co jakiś czas trafia mi się teraz w życiu dzban, który potrafi mi w twarz powiedzieć np. "wyglądasz tak, że zaraz będziesz mogła sobie ch**a doszyć" , albo "gdzie są twoje cycki, kobieta tak nie może wyglądać", lub też " te twoje żyły na wierzchu są obleśne". Uodporniłam się na debilizm już dawno temu, ale temat bodyshamingu przerobiłam z każdej możliwej strony. A kiedy próbuję toczyć jakąś merytoryczną dyskusję na temat którejkolwiek z faz mojego ciała , w odniesieniu np. do słów rozmówcy, często słyszę, że mi nie wypada oceniać, bo przecież powinnam pamiętać, jak to jest. No pamiętam doskonale, a mój ulubiony hasztag to LIVEYOURLIFE. Ta cała szopka "Body positivity" strasznie mnie drażni, bądźmy lepiej "fake off". Pozdro Szmexy! Dzięki za ten film. :)

[@annagoralewska7326]

Większość ludzi komentuje coś chyba po to aby tylko coś wytknąć a nie po to aby pomóc. I przeszkadza im wszystko. Dlatego trzeba mieć to w d...i robić swoje.

[@anng2312]

Przerabiałam to samo

[@martablaut5119]

Czuję się wywołana do tablicy😉 Odwołam się może do przykładu anegdotycznego czyli swojego własnego. Samoakceptacja i szeroko pojętą miłość do siebie jest podstawą zmiany nigdy na odwrót. To się po prostu nie uda. Nie da się tez zbudować poczucia własnej wartości na czynnikach zewnątrzsterownych czyli nie da się najpierw schudnąć, a potem zaakceptować swojego ciała, gdyż prowadzi to do sytuacji, w której musi zaistnieć warunek do samoakceptacji. Warunkowa samoakceptacja to kolos na glinianych nogach i prowadzi nieuchronnie do stawiania sobie nierealistycznych oczekiwań i toksycznych autodestruktywnych zachowań wobec siebie i innych. Szczerze się przyznam, że ja zorientowałam się, że sporo przytyłam dopiero jak kupiłam szafę z lustrem😉 Przez większość życia miałam prawidłową wagę i nie miałam powodu, żeby się nią przejmować. Szczerze to przeżyłam szok…ale stanęłam któregoś dnia przed lustrem kompletnie nago, nie po to żeby się ocenić, ale po to żeby się skonfrontować z tym co widzę. Powiedziałam sobie wtedy " Oj Martusia… chyba przesadziłaś…ale czas na zmiany” Nie ukrywam, czułam wtedy ból. Bo miałam wrażenie, że coś wydarzyło się jakby poza moją kontrolą. Ten obraz mi się nie podobał, ale nie skierowałam tego widoku przeciwko sobie: nie obwiniała się, nie szykanowałam, nie składałam sobie obietnic i nie wyzywałem w myślach.Oszacowałam adekwatny czas na zmianę, wliczając w to cały wachlarz emocji i potknięć, które mogą mi towarzyszyć. To tak naprawdę w bardzo dużym skrócie. Ja wiem to, że zmiana musi iść przede wszystkim z głowy, bo jak nie mamy zgody na siebie, to nie będziemy też mieli zgody na zmiany. Jeżeli ktoś zmienia się bez samoakceptacji i warunkowo to będzie mu ciagle mało. Bo wtedy zawsze coś jest do poprawy. Dodam, ze w moim życiu nie zadziały się cuda😂 Niektórzy oczekują, że jak schudną to znajdą lepszą pracę lub partnera, a to przecież tez jest warunkowaniem. Dzieki samoakceptacji na początku sam proces jest oooo wiele przyjemniejszy, bo pomyśl, co to za bezsensowne założenie: „ Przez rok będę się męczyć pocić, cierpieć, głodzić, a potem to już wszystko się ułoży. Czyli rok ze swojego życia będę nieszczęśliwy/a żeby finalnie osiągnąć coś co jest tylko moim wyobrażeniem i fantazją”

[@magorzatazacharuk8632]

Świetny komentarz, daje dużoooo do myślenia Pozdrawiam

[@Nuttlley]

Zarówno jako dietetyk, ale też zupełnie subiektywnie, zgadzam się z Tobą w 100%. A nawiązanie do alkoholu, papierosów i przepisów drogowych, w kontekście "zużywania" pieniędzy na późniejsze leczenie, bardzo mi się spodobało, sama prawda 👍

[@Nuttlley]

@@cyborg8961 Wolę stać z przodu 😉

[@jagoda1958]

Bardzo zyskałeś w moich oczach po tym filmiku. Przytyłam sporo, dostawałam od innych tak złośliwe komentarze, że miałam ochotę zrobić na złość. Jeszcze przed komentarzami zaczęłam ćwiczyć, bardziej zwracać uwagę na to co jem, ale efektów przecież nie ma się od ręki. Takie komentarze w trakcie nie pomagały, wręcz przeciwnie. W dodatku były złośliwe, więc jakie dbanie o moje zdrowie? Wyżywanie się na osobach otyłych i przelewanie frustracji. Schudłam 20 kg. Dla kogo? Dla siebie! Jakbym to robiła dla kogoś już dawno bym się poddała. Nigdy nikomu nie zrobię przykrości z powodu nadwagi. I warto zaznaczyć że jak sama zaczęłam ćwiczyć to inni potrafili się tym bakcylem zarazić, sami próbowali, warto wpływać na takie osoby samym sobą.

[@sylwiak6042]

Jestem gruba. Filmik najlepszy chyba na ten temat jaki widziałam. 😊 Jakie to wszystko cholernie prawidziwe. Mam depresję i nerwicę. Często czuję się zmęczona i słabą motywację mam. Niską samoocenę. Itd itp.. Zaczynam cos robic w kierunku zrzucenia wagi to max 2 msc i rzucam to w cholerę nawet gdy są efekty. Jedzenie jest moim jedynym uzależnieniem, tak bym to nazwała. P.S. To prawda że wytykanie mi wagi i to w sposób prześmiewczy itp kompletnie nie pomaga, ani razu mnie nie zmotywowało. Jadłam jeszcze więcej. Kiedys nie byłam gruba.. u mnie z wiekiem i ciążami dwiema sie zaczęło przybieranie.

[@utra_dora_2337]

Piotrek, no brawo👏👏👏 zgadzam się w całej rozciągłości! Mnie wciąż wqrwia, że nadal jest przyzwolenie na skinnyshaming. Byłam świadkiem w pracy jak szczupła dziewczyna usłyszała 'o Boże jakie ty masz chude nogi', ale gdyby się odgryzła że tamta ma grube, to już by było 'nie na miejscu'. Tak jak mówisz, niech każdy się interesuje sobą, a będzie się żyło lepiej. Pozdro💪

[@karolcia-ii5uy]

Dokładnie. Ja mam podobne doświadczenia

[@dawidsokalski]

Warto pamiętać, że opinia jak dupa, każdy ma swoją. Z drugiej strony, patrzyłbym po prostu na intencję stojącą za wydaniem opinii.

[@utra_dora_2337]

@@dawidsokalski no pewnie, opinia jest jak dupa, każdy ma swoją, także nie ma konieczności wyciągać ją z gaci i pokazywać całemu otoczeniu.

[@dawidsokalski]

@@utra_dora_2337 Wróćmy do intencji.

[@MaacAbra]

Ja mam np całkiem ładną du… a tak, przepraszam, do intencji.

[@katarzynakuczek6981]

„O, zajebiście, masz uszy, piękna sprawa” - doskonałe 😂❤️ Dzięki za film!

[@fioredineroli6965]

Dziękuję Ci osobiście za ten filmik, mimo że natrafiłam na niego po roku. Cieszę się, że są pozytywne i rozsądne osoby w branży fitness. Dzięki takim osobom czuję się zmotywowana do zmian na lepsze. Ze swojej perspektywy mogę powiedzieć, że niektórzy chyba nie zdają sobie sprawy jak to boli, kiedy przy rozmiarze 44 słyszę, że wyglądam jak potwór albo, że powinnam nic nie jeść albo kiedy każdy mnie podejrzewa o lenistwo i obżarstwo. To sprawiło, że żyjąc już w stresie z wysoką insuliną czułam się jeszcze bardziej podłamana. Dopiero zmiany i przepracowanie całościowe problemów psychicznie sprawiło, że odrzuciłam przetworzone jedzenie, a potem stopniowo zaczęłam się żywić lepiej, wprowadzając dietę DASH z niskim indeksem glikemicznym, bo mam wysoką insulinę. To dopiero początek drogi, ale jestem pozytywnie nastawiona i żyję zdrowiej niż większość tych osób, które sprawiały mi przykrość. Mogę powiedzieć również z doświadczenia, że jeżeli komuś rzeczywiście zależy na zdrowiu bliskiej osoby, to najważniejsze jest wsparcie i chęć pomocy, zamiast obelg, choćby w takiej postaci, żeby nie przynosić do domu niezdrowych rzeczy albo wyjść na spacer. Niestety większość osób próbuje swoje zachowanie usprawiedliwić "troską o zdrowie", kiedy w rzeczywistości oprócz wyśmiewania nie ma zamiaru w żaden sposób okazać swojego wsparcia.

[@PiotrTomaszewskiSzmexy]

Trzymam kciuki🫡❤️❤️🙏

[@ventus9568]

Mądrego to aż miło posłuchać. Fajnie jest usłyszeć swoje myśli z czyichś ust. Zajebisty odcinek

[@klaudiuszkowalczyk9842]

Dobrze powiedziane, polałbym CI i sie z Tobą napił Piotrze. W dzisiejszych czasach świat jest tak popsuty, a z tego co zdołałem zauważyć idzie w kierunku promowania "patologii" i nieróbstwa, że jak mawiał klasyk "od tego wszystkiego ludziom się w dupach poprzewracało". Jestem też tego zdania że najlepiej jak każdy zajmie się sobą i najpierw będzie patrzeć na siebie a dopiero potem na innych, to świat będzie piękniejszy. Pozdrawiam serdecznie :D

[@magdalenakryg1007]

Uwielbiam Twoje rozsądne podejście. Szacun!

[@dawidsokalski]

Pięknie! „Nie robisz tego czego chcesz, tylko to co dla Ciebie”.

[@rafsen2943]

Moim skromnym zdaniem idea BODY POSITIVITY została wypaczona i zawłaszczona przez osoby otyłe i leniwe . I tutaj kilka słów dlaczego. Sam nie jestem doskonały, mimo, że regularnie trenuję, prowadzę aktywny tryb życia, zmagam się od kilku dekad z łuszczycą. Zaakceptowałem, że pozostanie ona ze mną na amen, zawsze razem-jak kuchenka z gazem😀 Osób z podobnymi do mnie problemami jak mój są setki tysięcy. To jak reagują inni bardzo dawno przestało mnie obchodzić. I od jakiegoś czasu czy to w internecie, telewizji czy innych mediach został nagłośniony temat body positivity. Ilekroć na coś takiego trafiam to wypowiada się kobieta, która jest zazwyczaj otyła i opowiada o tym, że doświadczyła przykrości ze strony innych osób. Racja, jest to chamstwo i głupota, że ocenia się drugiego człowieka przez pryzmat sylwetki czy innych cech zewnetrznych. Bardzo fajnie, że ma odwagę o tym powiedzieć i akceptuje siebie taką jaką jest. Ale nie wiem dlaczego stara się wychylić wahadło w drugą stronę. Każde stwierdzenie faktu, że otyłość nie jest ani zdrowa ani naturalna zaraz jest odbierana jako atak. Dzieje się to nawet kiedy stwierdzenie nie jest kierowane pod niczyim adresem, a jest uwagą ogólną. I wtedy zaczyna się tyrada o presji świata na bycie fit, o zdrowym odżywianiu, o nietolerancji etc. Czemu o body positivity nie wypowiadają się osoby z problemami innymi niż dotyczącymi wagi? Odnoszę wrażenie, że ma to tłumaczyć słabo wolę w walce z wagą, zwykłe lenistwo i zrodzone z nich kompleksy. Powyższe uwagi nie odnoszą się do osób, które z powodów medycznych mają rozregulowaną gospodarkę hormonalną i metaboliczną.

[@elensanchez]

Myślałam, że jestem jedyną co tak myśli

[@betiirb6211]

Jako osoba z bielactwem 😔😔 Ajlowju Szmexy, że w ogóle wspomniałeś o czymś takim ❤️

[@karolinat.6292]

To pierwszy Twój odcinek, który obejrzałam i w ciemno dostajesz ode mnie suba za niego! Zwłaszcza za stwierdzenie, jak łatwo osobę otyłą sprowadzić do roli ofiary, że to świat naokoło jest tak okrutny, a ona jest skrzywdzona, i wtedy naprawdę traci ona kontrolę nad własnym życiem. Dzięki wielkie!

[@PiotrTomaszewskiSzmexy]

Dziękuje ❤️

[@asiav2913]

No i kolejny sztos film, już ponad połowa daily…. będę tęsknić jak to się skończy 🥲

[@asikzoo4668]

Zgadzam się w 100% z tym, co Szmexy mówi. Sama jestem otyła, mam BMI blisko 33, tylko że ja się tym nie przejmuję. Żyję zdrowo, 6 razy w tygodniu mam treningi biegowe i nie tylko (bo jeszcze rower, airsoft, dłuższe spacery). W sumie wychodzi mi 11-12 jednostek treningowych tygodniowo, wliczając poranny rozruch (krótkie bieganie). Odżywiam się w miarę zdrowo, co wymusza na mnie trening, inaczej się nie da odżywić organizmu, który trenuje. Czasami pozwalam sobie na coś niezdrowego, chyba jak każdy albo prawie każdy. Schudnąć nie mogę ze względu na leki, które biorę, a ich skutkiem ubocznym jest znaczne obniżenie metabolizmu. Leki te muszę brać na stałe, więc nic z tym nie zrobię. Ale czuję się dobrze, mam energię do biegania, więc jest OK. Niech każdy robi to co chce, to wszyscy będą szczęśliwi. :) Pozdrawiam.

[@ukaszdobkowski7775]

Mądrego to i dobrze posłuchać. Pozdro jak zwykle konkret materiał byku

[@rademeneska]

Świetnie, że podjąłeś się tego tematu! Jeszcze nie trafiłam na opinię ze strony mężczyzny na YT. Wielki plus za przytaczanie danych badań :-). Przekroczyłam 30-tkę i zauważyłam, że podchodzę do kwestii swojego wyglądu z dojrzalszym nastawieniem, by było zdrowe i sprawne, a zadowolenie z sylwetki jest bonusem. Chciałabym, żeby wszystkie młode dziewczyny kierowały się właśnie zdrowiem i dobrym samopoczuciem, a nie posiadaniem określonej wagi (najlepiej niższej niż koleżanek). Duże znaczenie ma także to, jak podchodzimy do zmian w wyglądzie naszych bliskich i znajomych. Kiedy schudłam ostatnie kilogramy po drugiej ciąży, to kolega oznajmił: 'TERAZ możesz mieć każdego', co miałam uznać za komplement, ale u mnie spowodował tylko smutek. Podobne komentarze usłyszałam, kiedy schudłam 20 kg. w wieku 20 lat, tylko że tak się wtedy zafiksowałam, że nikt nie wiedział, że potem leczyłam zaburzenia odżywiania. Dlatego kiedy widzę osobę, która jest w trakcie odchudzania czy już jest po tym procesie, to nie nagradzam jej słowami, że jest teraz 'super du*ą' czy 'niezłym ciachem', tylko podziwiam za cierpliwość oraz silną wolę w dążeniu do celu

[@civic12]

Ale taka prawda że otyła dziewczyna nie jest atrakcyjna dla faceta tak jak facet dla kobiety i trzeba o tym pamiętać

[@dawidrosa4271]

Peter, ogólnie to zarąbiście ogląda się Twoje filmiki. Myślę, że masz najciekawszy kanał wokół ćwiczeń, sportu, diety. Napierdzielasz wiedzą, ale nie jest sucho, choć w miarę spokojnie mówisz, to nie jest sztywno, masz super mimikę ekspresję. Dzięki za materiały! EDIT. Poza tym, fajnie argumentujesz, przeprowadzasz dobrą indukcję logiczną, chyba studia nie poszły na marne ;)

[@PiotrTomaszewskiSzmexy]

Dzięki! Tez myśle, ze studia mi tutaj wiele dały 😁❤️

[@paulinamichaowska909]

Temat sam w sobie jest dość kontrowersyjny i tym bardziej wielki szacunek dla Ciebie za tak racjonalnie brzmiący przekaz 👏

[@Hiiiiiii2024]

Ten film jest naprawdę bardzo dobrze zrobiony. Bardzo merytoryczny! Naprawdę super. Dziękuję za ten film!

[@PiotrTomaszewskiSzmexy]

Dziękuje!

[@nataliaszewczyk3307]

Dobrze powiedziane. Jakiś czas temu dowiedziałam się o poście na instagramie u 'Mama ginekolog" na temat "ortoreksji i mody na bycie fit" Po przeczytaniu zatrzęsło mną od środka, że takie słowa i argumenty napisała lekarka, oraz że mozna obrażać osoby dbające o swoją sywetkę, ćwiczące i chcące mieć zgrabne pośladki i umięsniony brzuch. Body shaming działa w dwie strony i na róznych płaszczyznach. Uważam, że każdy powinien dbać o swoją 🍑 a nie doszukiwać się drugiego dna, gdy go nie ma. Niech każdy zajmie się swoim zyciem a świat piękniejszy będzie.

[@pokrec]

Fat shaming to jedno, ale z drugiej strony utwierdzanie chorego w przeczuciu, że jest zdrowy i nic nie musi z tym robić - to jest druga strona medalu pt. "body shaming".

[@eveline930]

Nie znam osoby, która by miała lepsze podejście do tego typu spraw i zdrowego stylu życia. To ciebie powinni poszczać w TVN, a nie jakieś "schudłam na wegańskich keto rosołach"

[@PiotrTomaszewskiSzmexy]

Dziękuje ❤️

[@na.wasnej.skorze7739]

Zgadzam się w 100% i też wkurza mnie to, że wyrażenie swojej opinii, bez obrażania kogokolwiek, jest od razu brane za hate. Jakby nic nie mogło nam się po prostu nie podobać🤷‍♀️ oczywiście uwielbiam Twoje poczucie humoru 😂

[@joepeschi7605]

Skrajne aktywistki w każdym środowisku wyznającym dany pogląd będą zawsze, a chore zaangażowanie w temat odbiera im jakiekolwiek możliwości bycia obiektywnym. Lepiej, wszystko co nie jest zgodą na to co mówią, uznane będzie za atak, a osoby te często dodatkowo nie posiadają umiejętności merytorycznej dyskusji i ciągną za sobą naprawdę spore grona młodych osób, które jak gąbki chłoną to co w internecie. Tak czy inaczej, nie da się wpłynąć na ich zdanie i zmusić do refleksji, bo obrona tego co myślą to bardzo często ich życiowy cel. Super materiał, pozdro!

[@dawidsokalski]

Jedni szukają „prawdy”, drodzy bronią swoich racji.

[@mania_k8171]

Sie nie spodziwałam takich argumentów w tym temacie! Super . Dokładnie gdyby wiecej ludzi miało by takie myślenie to żyło by nam się lżej.

[@bubsien]

Jezu, tak bardzo się zgadzam!!! Mam myśl, że albo można uznać, że każdy jest piękny, albo przestać po prostu komentować cudzy wygląd. W sensie, być po prostu neutralnym i swoje zdanie trzymać dla siebie. I tak, jak powiedziałeś: zająć się sobą i swoim życiem, swoim progresem. I co ważne - być w tym wszystkim dla siebie wyrozumiałym i wspierającym. Dzięki za ten odcinek. ❤️‍🔥

[@PiotrTomaszewskiSzmexy]

A ja za komentarz dziękuje ❤️

[@kikunia2299]

Fantastyczny kanał. Jestem tu od niedawna, ale naprawdę dużo rzetelnej wiedzy i mądrze gościu opowiada 💪

[@aneta478]

Jak zwykle masz rację 😉 Każdy ma swoją historię i powód, dla którego chce coś zmienić w swoim życiu bądź nie. Ludzie powinni przestać w końcu hejtować i oceniać. Ważne, żeby każdy się akceptował, czuł się ze sobą dobrze i był zdrowy. Jeśli natomiast ktoś chce coś zmienić w swojej sylwetce, np schudnąć to w dzisiejszych czasach jest bardzo dużo możliwości. Ja chciałam i po kilku próbach w końcu mi się udało. Ale tylko dlatego, że sama tego chciałam. Mamy XXI wiek, a ciągle trzeba tłumaczyć co jest w porzadku, a co nie... Chyba coś jest nie tak z naszym społeczeństwem. Uważam, że super jest uświadamianie ludzi o zdrowych nawykach żywieniowych itd Jeśli ktoś chce to z takich informacji skorzysta, a jeśli nie to nie. Każdego indywidualna sprawa. Mamy prawo wyrazić swoje zdanie, że coś nam się podoba lub nie, ale nie mamy prawa hejtować, bo nie wiemy co siedzi w człowieku i z czym się zmaga. A hejt może zniszczyć komuś życie, z czego co poniektórzy nie zdawają sobie sprawy. Nie mierzmy ludzi naszą miarą, każdy jest inny. Świetny materiał i zgadzam się z tobą w 100% aż udostępniam dalej 💯💯

[@norstr]

Jeśli ktoś kwestionuje Twój gust mówiąc, że powinny Ci się podobać osoby, które Ci się nie podobają, bo "body shaming" to trzeba odpowiedzieć - przestań stosować gust shaming ;)

[@vitalzurryg9144]

Wystarczy przestać "troszczyć się o zdrowie otyłych" a nikt nie będzie zmuszał cię do gustowania w otyłych :P

[@Bylcia]

Niech każdy patrzy na siebie i świat będzie piękniejszy 😍 Zdrowie najważniejsze! Super filmik ❤

[@karcia2501]

Wg mnie najważniejsze żeby się sobie podobać. Aleeee otyłości nigdy nie uznam za body positivity

[@rafaijoannaromaniuk3846]

"Świat nie jest k...czarno -biały" No i Dzieki Bogu😇😇😇

[@ordinarylifealeksandra5230]

Zgadzam się z Piotrkiem . Problemem jest kreowanie nierealnych standardów .

[@agnieeeszkaful]

Ja to chciałabym powiedzieć że Twój kanał bardzo mi pomaga gdyz mam taką tendencję do nakrecania sie i nakładania na siebie zbyt dużej często presji a Twoje racjonalne podejście do diety mnie uspokaja bo przypomina mi że to jest proces i że trzeba spokojnie podchodzić do rzeczy. Pięknie dziekuje i pozdrawiam!

[@PiotrTomaszewskiSzmexy]

❤️❤️❤️

[@LiftMania]

Piękne podsumowanie. Niech każdy zajmie się sobą, a nie będzie problemu z dyskryminacja, ani hejtem. Tyle tylko, że to niestety nie możliwe. Człowiek jest zwierzęciem stadnym ewolucyjnie, aby przetrwać tworzyliśmy struktury społeczne i interesowaliśmy się na wzajem swoim życiem, bo "w kupie siła". Mamy to zaprogramowane w genach. Mimo, że powolutku się to zmienią i promowany jest indywidualizm, a jest to możliwe dzięki rozwojowi gospodarczemu. Czujemy się bezpiecznie sami itd, to aby gen odpowiadający za życie społeczne zanikł, potrzebne będą dziesiątki tysięcy, a przynajmniej tysiące lat.

[@blogierka5312]

No w punkt! I wqurwia mnie, że jest przyzwolenie na dopierdalanie szczupakom, ale osoby otyłe (mówię, nie o chorych, a o jedzących ponad miarę) są pod "ochroną". Nie wpierdalajmy się w zycie innych i już :)

[@MissShadela]

Co tu dużo pisać - znowu w punkt 👌🏻 Najgorsze jest, że te nurty potrafią się zmieniać przeskakując od skrajności w skrajność - raz Ci mówią, że masz jeść tylko zdrowo, a pizza, czekolada to ZŁE! 😱 jedzenie i musisz go unikać - potem wjeżdża skrajny przypadek bodypositive, który twierdzi, że otyłość jest spoko i nie należy nic z tym robić. Świat powariował 🤷🏼‍♀️

[@andrzejwarchola8253]

Bardzo merytoryczna wypowiedź zgadzam się w 100%

[@dawidkruk5382]

Bardzo dobrze powiedziane, super film i to samo mówię od długiego czasu. Często to sprowadza się po prostu do niebycia chujem i zainteresowania się własnym zdrowiem

[@patrines587]

Zgadzam się z tym filmikiem w pełni, odkąd pamiętam body shaming to moja codzienność do 16 roku życia miałam duża niedowagę i podejrzenie anoreksji. Ciągle słyszałam jaka jestem chuda i że powinnam przytyć do tego ciągłe pytania czy rodzice mnie karmią. Wpędziło mnie to w depresję. W pewnym momencie postanowiłam zacząć jeść trochę więcej żeby przytyć,oczywiście nie przestając ćwiczyć byłam zafiksowana na punkcie ćwiczeń do momentu aż pogłębiły się moje problemy ze stawami które miałam od dziecka. Nigdy nie jadłam dużo ale gdy ograniczyłam ćwiczenia zaczęły się niekontrolowane duże wahania wagi (potrafię stracić i nabrać 10kg w przeciągu kilku tygodni tak po prostu bez zmiany nawyków). Wszelkie badania krwi są idealne "książkowe", ale moja obecna waga uznawana jest jako otyłość. Mam dość dużą masę mięśniową ale cóż to nic nie znaczy dla ludzi którzy teraz ciągle mówią że jestem gruba (po prostu mam na czym siedzieć i czym oddychać) i że kiedyś byłam ładna i chuda. Moje problemy ze stawami które mam od zawsze, teraz zwalane są na moją wagę, jedyna forma pomocy lekarskiej to tekst"jedz mniej i schudnij jesteś otyła i dlatego masz problemy" przez to w pewnym momencie nabrałam strasznych kompleksów, głodziłam się żeby być mniejsza ale jak wiadomo to największy błąd i przez to nabrałam dodatkowych kilogramów . Wiem że faktycznie powinnam schudnąć przynajmniej 10 kg żeby odciążyć stawy ale takie teksty nie pomagają przy tym, jedynie generują poczucie winy, smutek i wstyd. Wpędzanie ludzi w zaburzenia odżywiania. Teraz jem regularnie i wróciłam do aktywności fizycznej ale niestety waga nadal szaleje

[@Eocwen]

Łooo, szacun, to naprawdę rzadkość, że ktoś się wypowiada na tak drażliwy temat w tak rozsądny i wyważony sposób. Krótko mówiąc, trafiłeś w samo sedno, lepiej bym tego nie ujęła

[@PiotrTomaszewskiSzmexy]

Dziękuje ❤️

[@ameliaforemny9605]

Najlepszy filmik na ten temat jaki widziałam.

[@edart5861]

Otyłość w dużej mierze wynika z lenistwa! Więc mówienie komuś grubemu, żeby się nie odchudzał bo jest piękny taki jaki jest, to jak mówienie alkoholikowi, żeby nie przestawał pić bo jest zabawny gdy jest pijany! Prawda jest taka, że trzeba mieć do wszystkiego dystans a w szczególności do samego siebie. Świetny materiał.

[@karolaszmigielska-szaflik7297]

Święta racja, ludzie powinni patrzeć na siebie nie na innych. 2 lata temu rzuciłam palenie moje ciało się zmieniło i co najczęściej słyszałam od "koleżanek" z pracy??? Rzuciłaś palenie? No widać przytyłaś. Żadna z nich mi nie pogratulowała, każda pali. Moja odpowiedź zawsze jest taka sama... Ja schudnę ale ty nie zmądrzejesz, cieszę się że mam taki charakter, który pozwala mi mieć w d*pie zdanie innych.

[@Ola-xu5oe]

Idealnie ugryzłeś ten temat 💪🏻

[@magorzataiga2251]

Mocno subiektywnie i nie naukowo: gdyby nie dołująca, niszcząca samoocenę, wręcz chamska krytyka, nigdy bym się za siebie nie wziął. Potrzebny był mi kopniak w d**ę. Ale...jestem przeciwko zmuszaniu kogokolwiek do czegokolwiek. Jeśli ktoś jest chory i chce być chory, mówiąc to z pełną świadomością...ok jego wybór.

[@JoE-eu6mf]

Konkret materiał, wszystko ładnie wypunktowane 👌

[@karaluchyspodpoduchy9109]

Wydaje mi się, że najważniejsze jest to, żeby odnaleźć pewność siebie po prostu w sobie. Nie przez teksty na IG, obrażanie kogoś lub dawanie komuś komplementów. Gdyby każdy miał w sobie te pewność to na te wszystkie teksty miałby po prostu wyebane.

[@JuSzu-pp4pq]

Poziom tkanki tłuszczowej wyznacza jak bardzo jesteś człowiekiem. Takie czasy

[@scorpio_explores_iow]

Bardzo dobrze powiedziane 👌nic dodać, nic ująć 👏👏👏

[@taka_jedna]

Jak zwykle w punkt! W pełni się zgadzam ❤️

[@oliwia8529]

Jejku uwielbiam Cię. Zawsze masz rację ❤️😍

[@magosiad74]

O już się „zmartwiłam” ze, jak ostatnio kilka fit trenerek opowiadają na swoich kanałach jak to one nie potrafią zrozumieć trendu body positive i wgl, że BP jest strasznym trendem ble ble ble. Kurde szacun człowieku , ze to rozumiesz. Kiedyś byłam mimo braku jakiejkolwiek nadwagi nieszczęśliwa kobietą bo czułam się złe ze sobą. Ciężkie stany. Dziś, jak się trochę poopieprzam i nawpieprzam patrzę w lustro, myśle poszalałaś, dwa tygodnie i jest supcio. BP nie dotyczy tylko osób z nadwaga ale też tych a może przede wszystkich tych młodych narażonych na anoreksje

[@martyna1730]

W punkt i dzięki za poruszenie tego tematu 😊

[@leniwykot6542]

Matko, jak ja uwielbiam twoje filmy! :)

[@freefalling741]

Całkiem fajnie mówisz. Pozdrawiam

[@izagorska4129]

Postanowiłam obejrzeć twój film z moją mamą, mimo tego ze tematy tego typu nie należą do jej zainteresowań. Powiedziała ze bardzo pięknie się wypowiadasz i ze będzie ogladac dalej ❤️

[@PiotrTomaszewskiSzmexy]

Ooo miło mi, pozdrów Mame ❤️

[@nataliachudzikiewicz516]

Świetny materiał Piotrek, sprawdź proszę w 12 minucie w drugim wyświetlanym zdaniu jest niepotrzebne słówko "nie".

[@merlin8046]

Dobrze by było, jakby tego typu materiały miały jak największe zasięgi w naszym kraju, szczerze przeraża mnie, co dzieje się w Ameryce, gdzie ostatnio dowiedziałem się, że otyłość sięga tam 70-80% ludności, a lekarzom nie wolno mówić pacjentom, że ich problemy zdrowotne są przez ich otyłość, bo określenie "schudnij" stało się tabu. Nawet można brać tam plakietki "proszę mnie nie ważyć" żeby lekarz nawet nie mógł tego zasugerować. To jest coś strasznego. A napisać cokolwiek o tej chorobie na zagranicznych mediach społecznościowych kończy się bezustannym linczem i wyzwiskami.

[@olenaburkiewicz3966]

Krótko i na temat, świetny film! 👏🏼👏🏼

[@foxyshirley]

Jako niska 153 cmetrowa osoba która ma 65 kg i jest krągła powiem tak podoba mi się twoje podejście do tej sytuacji bo masz racje body positive to jest szanowanie takich osób np blizn, rozstępów, bielactwa itp itd a nie na jedzeniu za przeproszeniem gówna z maka (chodzi o naduzywanie fastfoodu bo raz se mozna pozwolić) i siedzeniu na dupie i nicnie robieniu ze sobą. Otylość to choroba. Nadwage troche też ale mniej

[@karki5671]

Kurcze ale super filmik ❤️ super robota.

[@czarnawoda4646]

Ale to jest zajebiste. Odkrycie roku! Sub i łapka

[@PiotrTomaszewskiSzmexy]

Dziękuje! Cieszę się

[@czarnawoda4646]

@@PiotrTomaszewskiSzmexy Niedoczynność tarczycy i insulinooporność. Schudłam 17 kg w tym roku, a i tak ciągle muszę wysłuchiwać inwektyw. Po pracy puszczę sobie nagranie jeszcze raz i zobaczę pozostałe filmy. Myślę, że warto!

[@martac7750]

Niektórzy powinni kilka razy oglądnąć ten filmik:-). Przyznam się że nieraz chciałabym coś delikatnie podpowiedzieć zagubionym otyłym osobom ale nie mam odwagi. Uważam że pomagać należy tylko tym którzy o to poproszą. W przeciwnym razie można być posądzonym o hejt, złośliwość, wyśmiewanie itp itd. po co mi to ... A ja mam dobre intencje ..Nie wiem czy to dobrze czy źle ...

[@PiotrTomaszewskiSzmexy]

No jak ktoś nie pyta to nie ma sensu, a jak pyta to jak najbardziej

[@kingajonas5219]

A co ty panna niby mialabys komus powiedziec. Co Cie to obchodzi. Zajmij sie panna soba

[@elchapo9029]

Mądrego to aż miło posłuchać

[@jakubw998]

Zgadzam się w 100%, mam wrażenie tylko, że zamiast tworzyć dyskusje o tym, jak powinno prawidłowo się odżywiać itd., to spycha się to na bok dyskutując jedynie o tym, czy powinnismy mówić czy ktoś jest ładny, czy nie.

[@magdalenaaniszewska5328]

Aż miło posłuchać mądrego faceta

[@joannale6490]

Bardzo dobrze powiedziane 👍

[@joannalux0903]

brawo za ten filmik 👍👍👏👏

[@kch2305]

Nic dodać nic ująć 🤷🏼‍♀️

[@senti1185]

Po kilkunastu sekundach filmu wiedziałam, ze bede się z Panem w 100% zgadzać. Super uświadamiający film. Jebac hejterow i trzymam kciuki za wszystkich którzy walczą z otyłością!

[@oliwka_pitkiewicz]

Zgadzam się, świetnie wyjaśniony temat

[@zaczytanabasia7407]

Kiedyś słuchałam na yt pewnej pani, która z jednej strony mówiła, że każdy ma prawo akceptować swoje ciało etc., ale koniec końców osoby wysportowane, szczupłe nie powinny umieszczać na IG czy innych mediach społecznościowych hasztagów typu body positivity...bo odbierają przestrzeń osobom otyłym. Idea jest piękna, ale niestety często wypaczana przez nas, ludzi.

[@tomaszkaktus2096]

Szczupły czy dobrze zbudowany nie znaczy że musi być zdrowy. Ludzie tracą kase na diety a później i tak wracają do dawnych nawyków.

[@zaczytanabasia7407]

@@tomaszkaktus2096 a jak to odnosi się do mojego komentarza?

[@mrs.darkness8899]

@@zaczytanabasia7407 Totalny bezsens, przykładowo w tym tygodniu na siłowni usłyszałam od pewnej pani, że jak ja mogę ćwiczyć w leginsach i staniku sportowym, przecież mogę sprawiać tym mniej wysportowanym przykrość pokazując ciało…

[@zaczytanabasia7407]

@@mrs.darkness8899 a na basen powinnaś chodzić w burkini... absurd. A tak swoją drogą, jestem ciekawa co tej pani odpowiedziałaś ;)

[@mrs.darkness8899]

@@zaczytanabasia7407 Oprócz tego, że poczułam ciary żenady, powiedziałam grzecznie, że nie po to pracuje na to tyle czasu bym się teraz miała ukrywać.

[@kuba__c1933]

Ale szmexy zrobił rozkład jazdy

[@martynajasionowska7263]

Wszystko w punkt 👌

[@wiesawakalinowska8183]

Ja bym też bardzo chciała się wypowiedzieć w tym temacie i w zasadzie podziękować za wytłumaczenie jak działa stres na osobę, która zaczęła przybierać na wadze i niewybredne komentarze pod jej adresem. Ja jako 36letnia kobieta, która całe swoje życie była aktywna sportowo: Jazda konna Jazda wyczynowa na rowerze Gra w siatkowke Biegi Pływanie Joga Sporty silowe Przez całe swoje życie byłam bardzo, bardzo wysportowaną osobą z pięknie wyrzeźbioną sylwetką. 4 lata temu związałam się z mężczyzna, który był raczej normalnej budowy, robił często w moim kierunku krytyczne uwagi, że jestem za chuda, że wolałby mieć za co złapać itd. 2 lata temu podjęłam bardzo ważna decyzję w swoim życiu i rzuciłam papierosy, po ich odstawieniu zauważyłam, że zaczęłam przybierać na wadze. Wzięłam się za siebie ale i tak miałam 5 kg więcej niż zazwyczaj. Owy mężczyzna, o którym już wspomniałam zaczął w taki sposób wypominać mi mój natprogramowy wygląd, że popadłam w depresję. Zaczęłam się leczyć, ale wszystko poszło w zła stronę, ten stres, te nazywanie mnie grubasem i nic nie warta tłusta świnia,doprowadziło do tego że mam prawie 1 stopień otyłości. Nie próbuje siebie w żaden sposób usprawiedliwiać, podejmowałam wielokrotnie walkę o to żeby schudnąć, jednak za każdym razem pojawiał się ktoś, kto wysmiewac mnie, że do takiego stanu siebie doprowadziłam i od prawie roku nie wychodzę z domu bo boję się ludzi ich opinii i tego, że znowu ktoś mnie skrzywdzi. Słyszałam już, że jestem gruba kur#@ i inne epitety, staram się wrócić chociaż do wagi która nie zagraża mojemu zdrowiu, pierwszy raz w życiu spotkało mnie coś takiego...Bardzo dziękuję za to, że o tym powiedziałeś bo wszystko siedzi w głowie, wszystko się od niej zaczyna, a myślę że ważne jest, żeby ludzie mieli świadomość, że "ten grubas" może poprostu ma zajebisty Problem chociaż naprawdę się stara każdego dnia o utratę choćby pół kg.

[@rampampamparamparam2288]

Jako osoba, która była kiedyś otyła - zdecydowanie fat shaming nie działa, działa za to wsparcie, delikatne zwrócenie uwagi na zbyt dużą masę ciała, planowanie wspólnych treningów albo gotowanie zdrowych rzeczy jeżeli żyjesz z kimś w jednym domu. Jak osoba, która po schudnięciu doświadczyła skinny shamingu, wyzywania od desek itp: nie każda osoba szczupła ma idealną sylwetkę klepsydry, nie każdej kobiecie łatwo jest przybrać pożądanych miejscach, a schudnąć w i innych, nie każda kobieta ma szerokie biodra i wcięcie w talii. Ja cokolwiek bym zrobiła talii sobie praktycznie nie wyrobie, a moje ramiona zawsze będą znacznie szersze niż biodra, cycki też mi nie urosną od ćwiczeń. Niech każdy skupi się na sobie, niech ludzie zauważają otyłość jako delikatny problem społeczny, który należy zwalczyć chęcią edukacji, pomocy, a nie tępieniem grubszych ludzi, bo " jedyne co robią to żreją żarcie w Maku i śpią na kanapie ".

[@Pociej1337]

Oj tam... mi ziomek z pracy pocisnął, że zrobił bym coś ze sobą bo wyglądam jak świnia, na początku wykręcałem się sianem, że żona, dzieci, szybkie życie, a później zrobiłem rachunek sumienia i zrzuciłem ze 106kg na 90kg w 4 miesiące i tak sobie trzymam tą wagę od 3 lat przy 186cm wzrostu. Jak ktoś nie ma problemów ze zdrowiem które utrudniają redukcję, pozostaje tylko kwestia chęci i konsekwencji w działaniu. Inna sprawa, że jak ktoś lubi zjeść to czemu nie. Sens taki, że wszystko czy bycie fit, czy fat musi być świadome bo generalnie masa osób chce w lewo, a na prawo obżera się jak prosie, a później pyta jakie białko kupić i czy lepiej pić na noc czy w południe, a później bredzi na zasadzie, a bo ja też bym tak chciał jak Ty, ale nie mam tyle samozaparcia... Może pozostaje też kwestia charakteru. Łatwiej akceptować swoje wady niż starać się z nimi walczyć i nie chodzi tu tylko o nadwagę, ale nawet o takie rzeczy o których wspomniałes tj złe nawyki w prowadzeniu samochodu. Jest jeszcze jedna kwestia, że taki co ma wylane będzie sobie żył bezstresowo bo ma wszystko gdzieś, a w podbramkowej sytacji przeje emocje burgerem, a taki co się stara będzie czuł to piętno itd i będzie wiecznie niezadowolony, zestresowany itd. Składowych jest tyle, że w zasadzie nie wiadomo czy "korzystać" z życia po najmniejsze linii oporu czy starać się, aż do grobowej deski bo jakby nie było każdy skończy tak samo. Jedynie to potencjalnie ktoś kto gorzej się prowadzi, zejdzie wcześniej. Tyle, że znowu pojawia się kwestia fizycznego komfortu życia. Temat rzeka.

[@adrianwiesak7977]

Każdy powinien zająć się swoim życiem, zamiast wchodzić i ingerować z butami w czyjeś. Dodatkowo dodam że żyjemy w czasach, w których możemy tylko mówić milutko, poklepywać po główce by kogoś przypadkiem nie urazić.

[@PiotrCelejewski]

Prosto i konkretnie, brawo!

[@avenger2304]

Całe życie byłam gnębiona psychicznie i fizycznie za to jak wyglądam. Byłam bardzo szczupłą osobą. Mnie to jakoś nie przeszkadzało dopóki nie zostałam wyzywana czy popychana za to jak wyglądam. I o zgrozo z jednej strony biegali za mną chłopcy, a z drugiej strony gnębiły mnie dziewczyny! A jestem taka, bo genetyka, i po drugie nie potrafię jeść dużo, a często nie mam czasu. Akceptuje siebie ale bawi mnie to jak kobieta, której brzuch wylewa się podchodzi do mnie i mowi" Boże jaka Ty chuda" zawsze mowie, ale za to jaka piękna, działa, gul skacze i zachodzi cisza😊 tak waże 46kg mam 168cm i nie jestem anorektyczką ;)

[@nadiamariaress8058]

Super materiał :D dokładnie odzwierciedla moja poglądy na ten temat

[@aki1840]

Super film, natomiast mam wrażenie, że tego typu ideologie ludzie wykorzystują aby usprawiedliwiać siebie a nie uświadamiać resztę społeczeństwa

[@majkaterlecka4802]

dobry material! dzięki!

[@jotsu3689]

Czekałam na ten odcinek 💪

[@anetarudnik9539]

Mądry człowiek. Zaczynam subskrybować.

[@MrEjruda]

Jedna rzecz chciałabym tylko wtrącić, bowiem argument z badaniami prenatalnymi dla ciężarnych nie jest do końca trafiony. Pracuje właśnie z dziećmi, noworodkami które mają spora rozpiętość wad i chorób, które mimo badan wykrywane nie były, ciaza idealna a koniec fatalny. Każda kobiete trzeba by było badać za ogromne pieniądze, a i tak nie wszytsko da się ustalić bo są mutacje "de novo" o których dowiemy się po fakcie juz po przyjściu dziecka na świat. Odbiegłam od tematu ale wydało mi się to istotne. Wracam do oglądania:)

[@PiotrTomaszewskiSzmexy]

Dzięki za sprostowanie! Bardziej oczywiście chodziło mi o rzeczach, które da się wykryć ☺️❤️

[@c.k.7076]

Trafione w punkt. Popieram.

[@ewapekalska3924]

Kocham jak tłumaczysz

[@PiotrTomaszewskiSzmexy]

Dziękuje ❤️

[@marcindomagalski9628]

Nic dodać nic ująć. 👍