Co zrobić, by lepiej rozeznać?, odc. 84

  Рет қаралды 7,061

Prawie Morały

Prawie Morały

Күн бұрын

Пікірлер: 87
@ewakrol658
@ewakrol658 2 жыл бұрын
Agatko genialny odcinek, chociaż droga ignacjanska nie jest mi obca , Twój krótki filmik rozjaśnił mi bardzo temat rozeznawania i poczynilam bardzo konkretne notatki słuchając Cię .Dziękuję ❤i życzę Bożego błogosławieństwa
@marialewicka1929
@marialewicka1929 Жыл бұрын
Agatko kochana szkoda że jestem już taka stara🤔o ileż łatwiej byłoby mi dokonywać wyborów przy Twej pomocy ...a nie działać " na instynkt" mogę już tylko podpowiadać młodszym ale i to dobre a moje może "poharatane " lecz jest myślę i czuję, że tu gdzie trzeba🤔dziękujemy bardzo za Twe SŁOWA 💝są bardzo potrzebne zwłaszcza w tym trudnym "wielowymiarowo "czasie 🌹🌹🌹
@justynaa2
@justynaa2 2 жыл бұрын
Bardzo piękne i pouczające słowa. Ja generalnie myślę, że ważne jest też świadczenie w codzienności. I sama się uśmiecham gdy widzę jak ktoś w autobusie odmawia różaniec, gdy widzę koronkę na palcu ( właśnie z nią stukam w klawiaturę ;)), też lubię czytać prasę katolicką ( i wbrew pozorom można tam znaleźć różne artykuły, nie tylko o kościele w Polsce i na świecie). Wreszcie chcę też kupić PIsmo Święte. Zresztą teraz mamy tyle pomocy : przez internet, social media , że tylko wybierać tych dobrych mówców :). Bardzo dziękuję za dzisiejszy, ważny odcinek. Pozdrawiam, wspaniałego weekendu!
@Meggie7619
@Meggie7619 2 жыл бұрын
Dzięki Agatko , dziś treść mocno dla mnie wartościowa ❤️
@grazynabinkowska7324
@grazynabinkowska7324 2 жыл бұрын
Jak zawsze mądre i piękne słowa. Dziękuję bardzo
@margostaniszewska8319
@margostaniszewska8319 Жыл бұрын
Witam!! Jest Pani super!!! Czy. Moana halos z Pania porosmawoac?? Ma Paine barrio logic Nr I rozjasniajace podpwoedzi!!!! I Love it
@gosiak-eu3kg
@gosiak-eu3kg 2 жыл бұрын
Potrzebowałam tych mądrych, wartościowych treści. Dziękuję Agatko! Szczęść Tobie Boże 🙏♥️
@marialewicka1929
@marialewicka1929 2 жыл бұрын
Darujcie sobie kochanie czasem bardzo niestosowne komentarze 🤔przecież NIE MA PRZYMUSU SŁUCHANIA .....NUE CHCE , NIE SŁUCHAM 🧓WOLNA I NIE PRZYMUSZONA WOLA !!!! DZIĘKI AGATKO 💝 wezmę z tego to co mnie potrzebne i co wysłuchałam ze zrozumieniem dla mego" stanu i wieku"🙋🍀🌹
@FekaYet
@FekaYet 2 жыл бұрын
To słońce na końcu to nie przypadek 😏
@ziarnowglebe
@ziarnowglebe 2 жыл бұрын
Jaki ważny odcinek. Dziękuję!
@ula184
@ula184 2 жыл бұрын
Wielkie dzięki. Pozdrawiam ❤️
@Anna-Kar
@Anna-Kar 2 жыл бұрын
Bardzo dobry przekaz 👏🙏
@zofiaposadowska7985
@zofiaposadowska7985 2 жыл бұрын
Dziękuję ❤
@sylwiawu2144
@sylwiawu2144 2 жыл бұрын
Amen ❤
@juliaw40
@juliaw40 2 жыл бұрын
Pomocne, dzięki! :)
@blackwoj
@blackwoj 2 жыл бұрын
Dla mnie rozeznanie trwa życie całe. Pomagają w tym bardzo święci, ale i tacy jak np. o.Pelanowski,ks.Twardowski, o.Szustak,o.Kramer czy, a może przede wszystkim ks.Pawlukiewicz. Bez nich to co najważniejsze czyli Pismo Św. Nie olśniewało czasem, jak to jest teraz..Wspólnym mianownikiem rozeznania, nawrócenia jest poszukiwanie Boga...Wiem jak łatwo się zatracić, jeśli w tym ustaje choćby na chwilę. Dlatego rozpoznanie Boga w spotkanych ludziach, tych bliższych i dalszych...W zwykłej codzienności, kto wie czy nie jest tym pierwszym krokiem...Krokiem do nieba... Ale pięknie słonko zaświeciło na koniec jak Błogosławieństwo na ten Message...😊🙏🏻🕊
@annam-kw2qv
@annam-kw2qv 2 жыл бұрын
Czyżby efekt aureoli? To tak a propos tego światła :-)
@blackwoj
@blackwoj 2 жыл бұрын
@@annam-kw2qv Któż to wie…? Czasem zdarzało się w naszym kościele że np. Na podniesie wychodziło słonce i rozświetlało cały ołtarz…? Nie chce zbyt daleko sięgać…Ale pare takich momentów było mi dane przeżyć…Przez te 50 pare lat…☺️
2 жыл бұрын
O. Pelanowski jest suspendowany, więc tu bym bardzo uważała.
@annam-kw2qv
@annam-kw2qv 2 жыл бұрын
@ Wiele zawdzięczam ojcu Pelanowskiemu, jego odejście z zakonu bardzo mnie zabolało, długo trwało zanim pojęłam, że i w tym przypadku Kościół miał rację.
@blackwoj
@blackwoj 2 жыл бұрын
@ o.Pelanowskiego nauki pochodzą raczej z okresu przed suspendowaniem.Znam jego historie i rozumię decyzje kościoła. Nie nam to rozstrzygać, czy była właściwa. Niemniej on otworzył i ukazał mi wiele aspektów Biblii. Głównie ze Starego Testamentu które nie potrafiłem właściwie zrozumieć.
@damiandubiel5398
@damiandubiel5398 2 жыл бұрын
🙏❤️🙂 Amen
@marcinp8891
@marcinp8891 2 жыл бұрын
Dziękuję za te słowa.
@kubagron8632
@kubagron8632 2 жыл бұрын
Dzięki za materiał!
@WhiteAmarylis
@WhiteAmarylis 2 жыл бұрын
Dziękuję za fajny temat 😊 Dobrego 👍
@irenateresa9195
@irenateresa9195 2 жыл бұрын
Dobrze Cię spotkać Aguś ❤️
@irenateresa9195
@irenateresa9195 2 жыл бұрын
Dobrze Cię spotkać Aguś ❤️
@WhiteAmarylis
@WhiteAmarylis 2 жыл бұрын
@@irenateresa9195 Ireno stare czasy się przypomniały, Ciebie też dobrze czytać ❤️
@irenateresa9195
@irenateresa9195 2 жыл бұрын
@@WhiteAmarylis wysłałam 1 raz a tu 2 wpisy...🤣
@WhiteAmarylis
@WhiteAmarylis 2 жыл бұрын
@@irenateresa9195 widzisz, tak się cieszy KZbin, że się spotkałyśmy tu u Agaty, ze az podwoił pozdrowienia 😄
@Robert-tz1ms
@Robert-tz1ms 2 жыл бұрын
Pani Agato , jakoś tak świetliście dziś Pani wygląda 😎 to chyba ta gustowna bluzeczka tak zadziałała 👍
@annam-kw2qv
@annam-kw2qv 2 жыл бұрын
Zawsze mnie zastanawiało jak przebiega proces rozeznawania u osób chcących powierzyć swoje życie Jezusowi w zakonach klauzurowych, jest to tak sprzeczne z dobrem i szczęściem powszechnie rozumianym, że jest dla mnie nie lada duchowym wyzwaniem. Jak silna musi być wiara i odczucie Bożej obecności, że człowiek dobrowolnie na zawsze zamyka się niczym w więzieniu bez krat ale w pełnym posłuszeństwie przełożonym i regule, które niejako kraty te suponują. Zastanawiam się co mają w zamian, człowiek ze swej natury dąży do szczęścia, spełnienia, to naturalny proces nawet u męczenników, po prostu Bóg w sobie tylko wiadomy sposób jakoś im to rekompensuje, jestem ciekawa jak. Bardzo interesujący byłby wywiad z taką siostrą, jeśli w ogóle takowych mogą udzielać.
@TaaJew
@TaaJew 2 жыл бұрын
Idei zakonów to ja totalnie nie rozumiem. Gdyby każdy „normalny” chrześcijanin choć TROCHĘ pomagał np. ubogim, bezdomnym i generalnie potrzebującym (a przecież każdy uczeń Jezusa jest wezwany do pomagania ile może, a nie tylko „trochę”), to nie trzeba byłoby ani jednego człowieka (w domyśle: mnicha), który musiałby poświęcać się wyłącznie pomaganiu takim osobom. A rozumiem, że takie jest znaczenie zakonu - poza zamknięciem się w czterech ścianach i życiem „dla Boga”. Rozumiem, że można mieć nawet dość długie okresy świadomego odizolowania się od ludzi. Rozumiem, że można mieć niesamowite przemyślenia, natchnienia, inspiracje i mistyczne uniesienia w samotności. Nie rozumiem tylko, jak można żyć „dla Boga” w CIĄGŁYM odizolowaniu od świata; jak można w ten sposób żyć dla Boga, który nie bez powodu przecież umieścił nas na tym właśnie świecie, pośród innych ludzi. Z samotności rodzą się piękne książki teologiczne czy apologetyczne. Ale nie ma takiego introwertyka, który swoje natchnienia czerpałby WYŁĄCZNIE z bycia samemu (nie licząc Boga). To muszą być okresy samotności i okresy normalnego życia wśród innych. To się nawzajem dopełnia i napędza. „Jak można kochać Boga, którego się nie widzi, gdy nie kocha się człowieka, którego się widzi?”. A jak może się w ogóle okazać, czy się kocha człowieka, skoro nie szuka się z nim kontaktu? Moim zdaniem relacja z Bogiem to nie tylko modlitwa i świadomość Jego obecności, ale też nierozerwalne z tym, całkiem prozaiczne, choć szlachetne życie. W tym jest RELACJA z Bogiem. Ta relacja to dobre spożytkowanie CAŁEJ naszej ludzkiej natury zgodnie z Jego wolą i w świadomości Jego towarzystwa; w naturze tej natomiast, stworzonej przez Boga, zawiera się również... społeczność. Zdaję sobie sprawę, że moje wątpliwości dotyczą bardziej pojedynczych pustelników, a nie zakonów, wszak tam jest społeczność; społeczność sióstr czy braci. Jest to jednak społeczność specjalnie odłączona. Bracia i siostry... Czyż nie tak nazywa się wszystkich wiernych na mszy? Czyż nie tak powinniśmy myśleć o sobie nawzajem? Czym więc szczególnym wyróżnia się zakon, poza tym, że bardziej żyje tym wszystkim, czym powinien żyć tak samo gorliwie każdy chrześcijanin? P. Agata mówiła tu o tym, że nie możemy być głusi na swego rodzaju rozszerzenie dotychczasowego powołania. Zwykły chrześcijanin może je rozszerzać o wszystkie naturalne aspekty swojej ludzkiej natury, realizując je w sposób dobry. Może być samotny i pisać książki, ale za chwilę może zawrzeć małżeństwo. Może dobrze się w nim czuć i pracować z pasją, ale za moment dodatkowo zacznie udzielać się w wolontariacie. A czy zakonnik może pracować zarobkowo? Czy może mieć żonę? Czy siostra zakonna może mieć męża? No nie mogą, bo rzekomo chodzi tu o wyłączność, o ślubowanie Chrystusowi. A przecież przypowieści Jezusa o oblubieńcu i oblubienicy są metaforą, chodzi tu przecież o relację duchową. Przecież każdy chrześcijanin jest na dobrą sprawę powołany do takiej wyłączności, czemu nie przeczy ani posiadanie przyjaciół, ani dobre kontakty z rodziną, ani założenie własnej rodziny. Wyłączność nie wyraża się przecież w tym, że na świecie jestem tylko ja i Bóg, gdzieś tam w niebiesiech. Bóg jest też w nas i w naszych relacjach, jeśli wszyscy mamy Go w sercu. Jednak gdyby zakonnikowi zabłysnęła potrzeba żony, bo się w jakiejś kobiecie zakochał, to w myśl katolickiej doktryny pomyślałby pewnie sobie, że to podszept od diabła. Bo chyba opuszczenie zakonu, choć jest ono możliwe, jest traktowane podobnie jak zerwanie przysięgi małżeńskiej, jeśli nie nie mylę.
@annam-kw2qv
@annam-kw2qv 2 жыл бұрын
@@TaaJew Poruszyłeś kilka ciekawych kwestii. Jeśli chodzi o instytucję małżeństwa kluczowe są tu słowa samego Jezusa skierowane do saduceuszy. Na ich podchwytliwe pytanie czyją żoną po zmartwychwstaniu będzie siedmiokrotna wdowa, spokojnie odpowiada że niczyją "Bo po zmartwychwstaniu nie będą żenić się ani za mąż wychodzić ale podobni będą Aniołom" Łk 20,35 oczywiście nie dosłownie, człowiek nigdy nie będzie Aniołem. Jezus chciał pokazać pewną zasadniczą różnicę pomiędzy naszym światem zmysłowym i praw jakie nim żądzą a chwałą przyszłego zmartwychwstania. Będzie to coś gatunkowo innego "czego ani oko nie widziało ani ucho nie słyszało" stąd Kościół niejako antycypując i będąc sakramentem (uobecnieniem) Królestwa Bożego na ziemi wychodzi już nieco poza ten świat, jest w nim obecna transcendencja. Jeśli więc w przyszłym świecie nie będzie małżeństw naturalnym jest, że Kościół również próbuje przenieść nas na ten wyższy duchowy poziom gdzie "ani żenić się ani za mąż nie będą wychodzić". Myślę, że w zakonach działa to podobnie Kol 3,2 "Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi. Umarliście bowiem i wasze życie ukryte jest z Chrystusem w Bogu" oraz Flp 3,20 "Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie".
@annam-kw2qv
@annam-kw2qv 2 жыл бұрын
@@myszkamyszusia4108 Zakładam, że będę ;-) Jednak nie będzie już tej wyłączności jaką małżeństwo niejako zakłada. Obecnie nasze serca są zbyt ciasne, z wielkim trudem udaje nam się po wielu latach prób i błędów zbudować bliską, intymną relację z jedną jedyną osobą, w Niebie taka intymność i bliskość będzie udziałem wszystkich. Automatycznie gdy słyszymy, że nasz ukochany mąż czy żona już nimi nie będą odczuwamy wewnętrzny zgrzyt, zdaje nam się że Bóg coś nam odbiera, a jest dokładnie odwrotnie.
@TaaJew
@TaaJew 2 жыл бұрын
@@annam-kw2qv Hmmm, to ciekawe spojrzenie, dzięki za polemikę. Moim jednak zdaniem tutejsze życie przygotowuje nas do tego „wyższego poziomu” raczej w ten sposób, że uświęcamy to, co w gruncie rzeczy dobre (choć ziemskie), lecz PODATNE na wykrzywienie, zepsucie (bo ziemskie ORAZ po ludzkim upadku). Anthony De Mello pisał, że miłość jest sprzeczna nawet z przywiązaniem. Bo przecież jeśli kogoś kochasz, to przede wszystkim życzysz mu szczęścia, a zatem chęć bliskiej obecności tej osoby byłaby ponoć czysto „egoistyczna”, bo rodzi to właśnie przywiązanie, które z kolei trudno pogodzić z tym, gdyby ta osoba chciała jednak odejść i szukać szczęścia gdzie indziej. To według mnie taka próba połączenia chrześcijaństwa z duchowością dalekowschodnią, choć podyktowana iskierką dobrej intuicji. Intuicji, którą w pełni wyraził właśnie Jezus, gdy stwierdził, że w niebie nie będzie małżeństw, lecz będziemy podobni aniołom. Trudno jednak tu, na Ziemi, o jakiś stan typowo pośredni między tym a tamtym światem. Myślę, że ten stan niemal pośredni może być osiągnięty dopiero wskutek wieloletniego doświadczenia w życiu chrześcijańskim, raczej już u schyłku ziemskiego żywota. Choć jego przedsmak możemy mieć w pewnych momentach już wcześniej. Chodzi o tę miłość Agape, o miłość bezwarunkową do każdego. Jednak póki żyjemy na tym świecie, najlepiej jest wykorzystać w jak najlepszy sposób te skłonności, które mamy do życia na nim. Lepiej jest do pewnych osób być bardziej przywiązanym, do innych mniej, choć podchodzić z miłością do każdego. Lepiej jest nie wypierać się sentymentów rodzinnych i związanych z tym uczuć. Dlaczego? Ponieważ inni ludzie również mają swoje przyjaźnie, związki, rodziny, partnerów; zatem to właśnie jest dla nas bazą do współodczuwania z nimi, to nas niejako... łączy! Myślę, że to całkiem dobry trening miłosierdzia, który przygotowuje nas właśnie do życia po życiu. W innym przypadku możemy (czasem mocno zainspirowani właśnie buddyzmem) próbować rozpłynąć się w „miłości” tak niejasnej, że daleko temu będzie do miłości. Też często zastanawia mnie ten cytat, by dążyć do tego, co na górze, a nie do tego, co na ziemi. Jednak cytat ten, choć w wymowie jest skrajny, nie jest przecież głupi. Tak samo jak nie jest głupie i gnostyczne zalecenie św. Jana, byśmy nie kochali świata i tego, co na nim. Albo gdy Jezus mówi, byśmy nie byli częścią tego świata. Skrajność i dobitność podobnych ewangelicznych zachęt nie jest moim zdaniem po to, by jaskrawo oddzielić nasz świat od tamtego, lecz by z taką właśnie stanowczością przeciwstawiać się wszelkiemu złu, które widoczne i możliwe jest tylko tu, na Ziemi, a jest wykluczone i nieistniejące w raju. Nie chodzi natomiast o tak jaskrawe oddzielenie tych światów. Dół? Góra? Co z piękną muzyką, co z pięknymi krajobrazami, co z miłością w spojrzeniu ludzkich oczu, co z poświęceniem? To wszystko jest już przecież cieniem bądź też przebłyskiem z „góry”. Tak samo jak jest nim np. stanowcze dążenie do sprawiedliwości zamiast ulegania stronniczości. Do tego pierwszego też jesteśmy zdolni, choć pochodzi to z góry; jest to jednak do zaaplikowania na dole i czasem to widujemy. :) W kontekście małżeństwa zastanawiają mnie jednak słowa św. Pawła, który pisał, że mąż lub żona bardziej myślą o tym, jak przypodobać się małżonkowi, niż jak przypodobać się Bogu. A w zasadzie ujął on to tak, że poprzez przypodobanie się małżonkowi człowiek chce się przypodobać ŚWIATU - w kontrze do Boga. Domyślam się, o jakie napięcie tutaj chodzi, lecz św. Paweł ujął to chyba zbyt radykalnie. Przypodobanie się Bogu jest tak dalekie od przypodobania się komukolwiek innemu, ma tak odmienny charakter, że samo słowo „przypodobanie” jest trochę niefortunne, bo Bóg nie ma gustu, tylko jest obiektywnie miłujący, i nie da się Go „uwieść”, zaczarować, przypodobać Mu się, przybrać jakąś pozę, która zrobi na Nim wrażenie (i nie sugeruję przez to, że podobne zachowania, w jakichkolwiek proporcjach, są zawsze „złe”, gdy chodzi o relacje międzyludzkie, jednak są zupełnie niepotrzebnymi wygibasami odnośnie do Boga). Św. Paweł miał tu jednak na myśli to, żeby Bóg był z nas radośnie dumny, gdy spełniamy Jego wolę. Natomiast w przypadku przypodobania się światu, chodzi o podążanie za wszelakimi nowinkami i trendami, które choć stanowią rodzaj błyskotek, często przestają być w naszych oczach tylko błyskotkami, a zaczynają przewrotnie grać rolę jakichś wyznaczników; kryteriów, które świadczą o czymś naprawdę ważnym, wręcz rozstrzygającym. Zgadzam się, że małżeństwo czymś takim grozi, ale nie jest ono konieczne, by coś takiego człowiekowi groziło. W oczach „świata” ktoś bezżenny może być dziwakiem i z definicji nieudacznikiem, więc jeśli taki singiel jest słaby w wierze, łatwo ulegnie gniewowi i będzie chciał udowodnić światu, że jednak jest „coś wart” wedle jego płytkich, pochopnych kryteriów. Wejdzie w grę ze światem i wpadnie w pułapkę jego pseudozasad.
@annam-kw2qv
@annam-kw2qv 2 жыл бұрын
@@TaaJew Znowu mnie zblokowało, nie wiem czy widzisz całość odpowiedzi w powiadomieniach, spróbuję więc wysłać jeszcze raz. Ależ w pełni się z Tobą zgadzam ;-) Dlatego tych powołanych nieco wyżej (kapłanów, zakonników) jest relatywnie garstka w porównaniu do całej populacji. Podobnie jak w Starym Testamencie był podział na lewickie Kapłaństwo Aarona i jego synów oraz jakbyśmy dzisiaj to powiedzieli na laikat czyli lud. Nie oznacza to, że rola małżonka jest zasadniczo gorsza, jest po prostu inna, tak samo potrzebna, uzupełniają się nawzajem. W końcu ktoś musi Kościołowi dostarczać nowych wiernych, chyba wiesz co mam na myśli :-)
@n.n762
@n.n762 2 жыл бұрын
❤️❤️❤️
@iwonakoziatek6512
@iwonakoziatek6512 2 жыл бұрын
@krzysztofjarozek3024
@krzysztofjarozek3024 2 жыл бұрын
obym rozpoznal pozdrawiam
@TaaJew
@TaaJew 2 жыл бұрын
Czwarty! A po obejrzeniu coś dodam. :D Po obejrzeniu: zatem Bóg niejako zachęca nas do opuszczania swojej strefy komfortu i aktualizacji swojego powołania, dobrze rozumiem? Co do poznania samego siebie, to nasunęła mi się myśl z przedmowy książki „Krzyżu Jezusa, bądźże pochwalony” ks. Jana Twardowskiego: „Jeśli szukasz Boga, znajdziesz i Boga, i siebie. Jeśli szukasz siebie, nie znajdziesz ani siebie, ani Boga”. A pod koniec mi się przypomniało, że Jezus powiedział, byśmy byli Światłem. W tych ostatnich kadrach była nim Pani nawet zupełnie dosłownie. :D Miłego, owocnego dnia! :)
@TaaJew
@TaaJew 2 жыл бұрын
@@myszkamyszusia4108 Ten film czeka w kolejce, w następnej karcie. :D Dobry duszek Jan Jan podał mi namiary na niego. Cytat ks. Jana wspaniały! No zobaczymy, zobaczymy, co tam Bóg dla nas zamyślił.
@TaaJew
@TaaJew 2 жыл бұрын
@@myszkamyszusia4108 Mi też „przypasowała” (choć to chyba niezbyt określenie tutaj), ale szczerze mówiąc, najciekawiej w moim odczuciu wypowiadał się ten dominikanin. Może dziś podzielę się tam swoimi wrażeniami i przemyśleniami, bo wczoraj po obejrzeniu jakby odjęło mi mowę, więc skomentowałem bardzo krótko.
@TaaJew
@TaaJew 2 жыл бұрын
@@myszkamyszusia4108 A ja myślałem, że nie gramy na punkty, nie liczyłem. :P Dzięki, ufff, chociaż raz się przyznała, chociaż raz! :D
@TaaJew
@TaaJew 2 жыл бұрын
@@myszkamyszusia4108 Ja też lubię gry, szczególnie w państwa miasta. :D Gry jako gry - spoko. Ćwiczą elastyczność tam, gdzie ona powinna być. A główne wartości pozwalają tej elastyczności na funkcjonowanie wewnątrz siebie, żeby nie była gumowością. ;)
@TaaJew
@TaaJew 2 жыл бұрын
@@myszkamyszusia4108 Nie mówi mi nic ani cytat, ani dane tej pani. I nie zgadzam się z tym cytatem. Logika i miłość są od trochę innych spraw, ale mogą funkcjonować jednocześnie. Nie są sprzeczne, mają inne funkcje i się dopełniają.
@piotrduda7976
@piotrduda7976 2 жыл бұрын
Powołanie życia wałkowanie mąki wody ciasta zwyczajna potrzeba do wypieku chleba.
@piotrszczerbinski2338
@piotrszczerbinski2338 2 жыл бұрын
Sprytne zdanie. Bo jakieś doświadczenie ale nie żywe to nie. Doświadczenie nieaktualne też nie, potrzeba świeżego.
2 жыл бұрын
Tak! Bardzo mnie to poruszyło, gdy się o tym dowiedziałam.
@piotrszczerbinski2338
@piotrszczerbinski2338 2 жыл бұрын
@ a mnie właśnie poruszyło to jak Weronika Was przedstawiła. Chciałem być na żywo ale Żona była chora to z nią zostałem.
@TaaJew
@TaaJew 2 жыл бұрын
A dlaczego tutaj jakoś Pani nie nawiązała żadnym filmikiem do tej konferencji o Wirtualnej Ambonie? Bardzo ciekawa!
2 жыл бұрын
Zaprosiłam w osobnym filmie na cały festiwal. A resztę każdy możne znaleźć sam. 😉
@TaaJew
@TaaJew 2 жыл бұрын
@ A, to coś przeoczyłem w takim razie, my bad. :)
2 жыл бұрын
@@TaaJew nic nie szkodzi! Dobrego dnia!
@TaaJew
@TaaJew 2 жыл бұрын
@ Dzięki, wzajemnie!
@TaaJew
@TaaJew 2 жыл бұрын
@@myszkamyszusia4108 Lekkich dogryzień się nie boję, ale p. Agata akurat tutaj mi w ogóle nie dogryzła. Spytałem, dlaczego nie było żadnego filmiku, a p. Agata odpowiedziała, że takowy filmik był. Po prostu. :D A Ty mi zarzucasz przeinaczanie rzeczywistości? Brzmi mocno. Tym bardziej, że nic nie „udowodniłaś”. Widzę, że nie odniosłaś się do moich odpowiedzi na Twoje zarzuty, tylko znowu zmieniłaś temat i zaleciłaś jakieś poradnie pomocowe. :D I taka właśnie jest Myszka Myszusia, no nie mogę z Ciebie. xD
@EnaW-v1s
@EnaW-v1s 2 жыл бұрын
Agato, czy ja mogę Cię poprosić o krótką modlitwę w moich intencjach :)?
2 жыл бұрын
Jasne!
@weronika9387
@weronika9387 2 жыл бұрын
❤️❤️❤️
@jolamalcher
@jolamalcher 2 жыл бұрын
@magdalenaol
@magdalenaol 2 жыл бұрын
♥️
Jak być pogodnym? Rozmowa z s. Ludmiłą USJK, odc. 61
17:27
Prawie Morały
Рет қаралды 15 М.
Droga po życie, odc. 80
21:02
Prawie Morały
Рет қаралды 4,6 М.
Chain Game Strong ⛓️
00:21
Anwar Jibawi
Рет қаралды 41 МЛН
How to treat Acne💉
00:31
ISSEI / いっせい
Рет қаралды 108 МЛН
Леон киллер и Оля Полякова 😹
00:42
Канал Смеха
Рет қаралды 4,7 МЛН
My scorpion was taken away from me 😢
00:55
TyphoonFast 5
Рет қаралды 2,7 МЛН
Ambicja jako wada, odc. 89
5:41
Prawie Morały
Рет қаралды 4,7 М.
How Diplomats Learn Languages Fast | Easy German 585
18:07
Easy German
Рет қаралды 350 М.
Rok po serii "Kobieta i ksiądz", odc. 67
8:32
Prawie Morały
Рет қаралды 27 М.
Jak wygrać z grzechem?,  odc. 58
7:19
Prawie Morały
Рет қаралды 6 М.
#Zranionaseksualność, 6: Zrozumienie i empatia: Jak pomagać?
13:13
Prawie Morały
Рет қаралды 2,8 М.
Příběh Schizofrenika - Z devítky na šestku
21:02
Michal Povídá
Рет қаралды 2,9 М.
W kryzysie pamiętaj o..., odc. 43
6:29
Prawie Morały
Рет қаралды 9 М.
Lytt, Les og Gjenta || Lær Norsk Raskt || A1A2 (Del 1)
27:58
Norsk Tolk
Рет қаралды 8 М.
Chain Game Strong ⛓️
00:21
Anwar Jibawi
Рет қаралды 41 МЛН