Dla dużych chłopców | Toyota Starlet II | test #45

[@furieux6742]

Kwintesencja starych lat. Tak na prawdę do polowy lat 90. Niska masa, fakt ze mniejsze bezpieczeństwo, ale po mieście takie auta to coś pięknego elastycznosć nieziemska mimo takiej małej mocy masa zdecydowanie pozwala łatwiej się takim autom odpychać i paliły śmieszne ilości paliwa mimo żwawej jazdy. Najśmieszniejsze, ze taka stara starlet jest milion razy lepiej wykonana niż choćby testowane najnowsze clio. Nawet taka starlet na boczkach ma miekki fajny materiał a clio kompletnie sam plastik. Silnik chodzi jak to japoniec coś pięknego, i te odpalenie od pól obrotu silnika. Coś niesamowitego :O

[@szpynda]

Fajny maluszek. Do miasta idealne. Gdyby mieli wprowadzić SCT w Trójmieście (a wprowadza kiedyś) to dla małych aut wjazd wolny, a dla SUVów 7osobowych dla 1 os. zakaz wjazdu. Stac kogoś ns SUVa to niech do miasta kupi sobie małe autko, a nie zajmuje potencjalnie 2 miejsca parkingowe dla takich maluchów.

[@DynamioPL]

Oj myślenie życzeniowe, w takiej Wawce wprowadzili SCT z kategoria wiekowa auta i normami Euro, więc nawet nie będą patrzeć na analizy spalin i dowody na to, że małe autka emitują mniej zanieczyszczeń :(

[@Mr.Jaro87]

Starletki ładne auta jeździłbym jak wściekły

[@marekstanisaw9175]

Musisz przebiegnąć. Jak Japończycy