INTP vs ESFP czyli Robot vs Błazen - para konfliktowa

[@Alastrianna]

Ogromniasto czekam na porównanie INFJ z INTP.

[@monikas1113]

Jestem INTP i pracuję z starszą kobietą (moją manager) ESFP w jednym pokoju. Dla mnie to udręka i masakra. W pracy jestem cicha i skoncentrowana na zadaniu, raczej nie odzywam się dużo, tylko w znaczących momentach, też nie za bardzo utożsamiam się z otoczeniem pracowników. Moja manager to baba piorun- potrafi być pół dnia na plotkach u koleżanek w biurze, by potem ocknąć się około południa, że ona to ma jednak "tyyyle do zrobienia". Dlatego profilaktycznie poszłam po rozum do głowy i zamiast zrobić projekt w 1h, robię go w 8h. Co mi tam- też jestem "zapracowana" 😏

[@marcingadowski5650]

ja jestem ENTP i nie maproblemów z dyskusjami, ale pierdolenie dla pierdolenia dla mnie jest bez sensu. moja tesciowado esfp prawdopodobnie i doznaje czasem apopklesji po słuchaniu na gadaniu o niczym. wtedy sie wyłączam :)

[@monikas1113]

@@marcingadowski5650 Właśnie. Co lubię u typów logicznych, to skupienie się na konkretnych faktach. Nie na problemie, ale na jego rozwiązaniu.

[@mateuszozowicki6625]

Genialny odcinek! Jako INTP podpisuje się. Dodałbym jeszcze ostrzeżenie, że INTP rozkminia system, ale nie dzieli się na bieżaco postępami w swojej rozkmnie więc wnioski INTP moga być zaskoczeniem ESFP. A najlepiej jak INTP w dażeniu do opracowania najlepszego “systemu” dotrze do nowych źródeł i kolejnego dnia zmienia swoje zdanie o 180 stopni w danej sprawie. Dla esfp może tu być niezłe zaskoczenie co tu się wydarzyło :D

[@mateusz100c]

INTP dużo lepiej nadaje się do zadań wymagających skupienia, krytycznego myślenia, analiz niż ESFP.

[@panbe1674]

Od niedawna uświadomiłem sobie że jestem INTP, jeśli chodzi o podejście INTP w tym odcinku pod wszystkim się podpisuję, dodam że wytykanie błędów INTP może powodować do nagłego wzrostu ciśnienia i wybuchu, nasza prywatność to dla nas rzecz najważniejsza do której to my chcemy wpuszczać sprawdzone i zaufane przez nas osoby, a osobom próbującym wtargnąć się tam na siłę stawiamy zacięty opór i jesteśmy wobec nich niechętni 😁 Moja dziewczyna jest INFJ i bardzo dobrze się nawzajem uzupełniamy, ona uzupełnia mnie od strony emocjonalnej a ja uzupełniam ją od strony logicznej. Z niecierpliwością czekamy na zestawienie w odcinku INTP z INFJ 😉Pozdrawiam Fajny odcinek i fajną robotę robicie na tym YT

[@kamilxyz4000]

Super odcinek. Bardzo dużo szczegółów podajecie o tych typach i praktycznie w pełni się z nimi zgadzam. Mam(INFJ) w bliskiej rodzinie ESFP i INTP więc dodam z obserwacji: ESFP: Głośny, bardzo intensywny. Aktywny, jurny, dziecinny. Nie ma wstydu wśród ludzi. Dzieli się wszystkim co ma. Kochany. Chce dla innych jak najlepiej. Prosty, ale manipuluje na swoją korzyść. Gada dużo głupot, które można łatwo przyjąć za prawdę, bo bardzo dobrze radzi sobie w życiu i nie wiadomo, czy to co mowi jest rzeczywiście prawdą wynikającą z doświadczenia czy wybujałą fikcją. INTP Cichy, mało intensywny. Szuka jakości, precyzji. Buduje własną niezależność w oparciu o samowystarczalność. Nie potrzebuje darów, bo nie chce być zobowiązany. Jest w obowiązku tłumaczyć ESFP, że gada dużo sprzecznych rzeczy. Najbardziej utkwił mi w pamieci jeden komentarz INTP na temat ESFP: Dziadostwo xD Oraz komentarz ESFP: Jakiś Wycofany xD Zdarzało mi się obserwować konflikt tych typów i jest to jeden z nielicznych konfliktów który jestem w stanie znieść psychicznie i traktuję jako dobrą komedię. To w sumie ciekawe...

[@rafalbarzowski9084]

Dzień dobry, bardzo dobry materiał, może i lepiej dzięki wam rozumiem ludzi, ale dalej nie lubię ich towarzystwa. Ale robicie świetną robotę 😉

[@misia5814]

O mój boże. Już wiem dlaczego mam taki duży problem z mamą - jesteśmy parą konfliktową, Ona ESFP a ja INTP. Naprawę nieznoszę kiedy wyrzuca z siebie najbardziej niepotrzebne w mojej opinii komentarze, a w szczególności kiedy mówi o sobie. Wszystko co mówi zaczyna od "ja" to... "ja" tamto... Ugh.

[@jozefjezierski889]

Ja już wcześniej jak odkryłem, że konflikt z moją siostrą ma podłoże w niezrozumieniu MBTI, niby wg starego podziału na 4 typy ja jestem melancholikiem-cholerykiem a siostra jest sangwinik i em-cholerykiem, albo cholerykiem-sangwinikiem, ja od zawsze byłem w rodzinie odbierany jako przemądrzały, roztrząsający bezsensowne tematy, za bardzo przenikliwy, zbyt myślący i czujący (typowy melancholik, w moim typie zwłaszcza to 1, gdyż jestem INTJ), rodzina mówi po co dumać i robić plany jak można działać, rodzina ma choleryka jako 1 bądź 2 osobowość, do tego mocno obserwuję nasilenie cech S, które ja jako typ n uważam za płytkie i powieszchowne, jako typ T, do tego Te lubię poruszać temat astronomii, co ciekawe religii przyglądając się ich ewolucji, polityki, ekonomii, prawa, filozofii, psychologii(zwłaszcza budowa mózgu), dla rodziny ważne są tematy proste, zakupy, znajomi co robią, a wycieczka ma być spontan, na co ja kontruję a plan na wszelką ewentualność, stąd w górach stwierdziła cała rodzina, że ja idę sam a oni grupkami, skończyło się na tym, że ja zdobyłem wyższe góry od nich mimo, że szli grupą,

[@jozefjezierski889]

Ja już wcześniej jak odkryłem, że konflikt z moją siostrą ma podłoże w niezrozumieniu MBTI, niby wg starego podziału powinniśmy się dogadywać, bo oboje mamy element choleryczny, ale wiedziałem, że ten podział jest zbyt ogólny, ale i tak dość skuteczny w połączeniu z MBTI może stanowić skuteczną metodę na wytypowanie typu melancholika, choleryka, flegmatyka, czy sangwinika, od zawsze wiedziałem, że cechy tych typów różnią się wewnętrznie, są melancholicy: naukowcy, artyści, empaci,abstrakcyjni(stereotypowy filozof), ale i sensorzy(dbający o estetykę) wg teorii 4 typów i 4 połączeń (czasem 5 psychotyczne) najwięcej by zyskiwał melancholik, w połączeniu z cholerykiem, dobry strateg i przywódca, w połączeniu z flegmatykiem wybitny naukowiec, ale i melancholików choleryków można w świecie nauki spotkać, natomiast to co mi się rzuca w oczy to to, że te pojęcia są zbyt ogólne i niewiadomo z jakim rodzajem np. melancholika masz do czynienia. W podziale na 4 typy ja jestem melancholikiem-cholerykiem a siostra jest sangwinik i em-cholerykiem, albo cholerykiem-sangwinikiem, ja od zawsze byłem w rodzinie odbierany jako przemądrzały, roztrząsający bezsensowne tematy, za bardzo przenikliwy, zbyt myślący i czujący (typowy melancholik, w moim typie zwłaszcza to 1, gdyż jestem INTJ), rodzina mówi po co dumać i robić plany jak można działać, rodzina ma choleryka jako 1 bądź 2 osobowość, do tego mocno obserwuję nasilenie cech S, które ja jako typ n uważam za płytkie i powieszchowne, jako typ T, do tego Te lubię poruszać temat astronomii, co ciekawe religii przyglądając się ich ewolucji, polityki, ekonomii, prawa, filozofii, psychologii(zwłaszcza budowa mózgu), dla rodziny ważne są tematy proste, zakupy, znajomi co robią, a wycieczka ma być spontan, na co ja kontruję a plan na wszelką ewentualność, stąd w górach stwierdziła cała rodzina, że ja idę sam a oni grupkami, skończyło się na tym, że ja zdobyłem wyższe góry od nich mimo, że szli grupą. Na koniec podam rozkład % mojej osobowości 50% melancholik, 30%choleryk, 15% flegmatyk, 5%sangwinik, moja siostra jest ESFJ lubi skakać po domu, tańczyć chodzić na zakupy i gadać o bzdurach, które nic nie wnoszą (typowe ES), potem typowe FJ no bo ty się czepiasz

[@sujormachodolski8894]

nie znoszę

[@misia5814]

@@sujormachodolski8894 mam nadzieję że jesteś teraz szczęśliwszym człowiekiem

[@mari9339]

Powiem że jako ESFP śmiesznie się czyta komentarze pod tym filmem bo mam wrażenie, że niektórzy najchętniej by poszli na mnie z widłami 😁 Ale do rzeczy: z mojej strony często denerwują mnie osoby INTP (i INTJ też czasami) pod tym względem, że jeśli jest grupa osób i trzeba coś zrobić to mało kto zabiera się do pracy. Czasami jak jest jakieś zadanie to zaczynam to robić, bo zadanie chce skończyć jak najszybciej, a każdy stoi i się patrzy. Nie wiem czego to jest kwestia ale bardzo mnie denerwuje jak bez twojej inicjatywy nikt nic nie zrobi. I często jak zadaje się pytania "czy ktoś wie, jak to zrobić?" nikt nie odpowiada, ale jak coś pójdzie nie tak to znajdzie się wiele osób, które jednak wiedziało i nie powiedziało. Często też mam taki problem głównie z INTP i ENTP (znam takie osoby dość długo) i jest masa sytuacji, gdzie wyjeżdżają z jakimś odjechanym od rzeczywistości pomysłem czy teorią, która czasami wydaje się nie mieć powiązań z rzeczywistością. Ja wtedy nie wiedząc co zrobić to pytam się "czy możesz mi wytłumaczyć jak to ma działać/jaki to ma związek?" Najśmieszniejsze jest to że bardzo rzadko są sytuacje, gdzie xNTP mi odpowie, jak to działa. Często są wymówki, że "nie zrozumiesz bo [tutaj wstaw jakąkolwiek wymówkę]". I się potem człowiek dziwi że nie rozumiem. Chociaż powiem szczerze, że rozumiem, dlaczego stereotypowe ESFP mogą być irytujące - często też miałam sytuację, że jakiś ESFP coś zrobił i nie przewidział konsekwencji, od których swoją drogą czasami udaje się uciec i inne osoby sprzątają po nim bałagan. Na koniec taka mała anegdotka: często czytając komentarze pod filmami zestawiający jakiś typ NT z ESFP często i gęsto są komentarze wspomnianych NT a ze świecą szukać jakiegoś ESFP. Co z jeden strony daje fajny feedback od typów bardzo różniących się to z drugiej jednak chciałabym poznać punkt widzenia innego ESFP

[@mateusz100c]

Jeśli jest coś do zrobienia a nie wymaga to zbytnio dużego myślenia to się zgadzam ze Cie to może irytować ale jeśli problem wymaga przemyślenia i przewidzenia konsekwencji to lepiej najpierw przemyśleć a później działać. Jako INTJ bardzo dobrze dogaduje się z INTP, jednak często te osoby irytują mnie tym ze zbyt długo się zastanawiają, sa niezdecydowani i niektórzy mają problemy z wprowadzeniem czegoś w życie, tylko pomysl zostaje na etapie pomysłu. Co do moich relacji z ESFP to bardziej dogaduje się z tym starszymi ESFP(30-40 lat).

[@jasminaa8221]

Mało ESFP w internecie. Tym bardziej fajnie, ze Ty podzieliłas sie swoją perspektywą!

[@Hitman-dl2wr]

"Najśmieszniejsze jest to że bardzo rzadko są sytuacje, gdzie xNTP mi odpowie, jak to działa. Często są wymówki, że "nie zrozumiesz bo [tutaj wstaw jakąkolwiek wymówkę]"." Całe życie starałem się tłumaczyć tylko po to żeby i tak na mnie patrzyli jak na kosmitę albo debila, a jak już po dwóch godzinach jednak cudem się udało i zrozumieli to tylko po to żeby stwierdzić że to i tak nie ważne albo żeby dalej dyskutować że to przecież nie tak (ale jak w takim razie? - "nie wiem") i na koniec mnie olać i dalej uważać że przecież nie mam pojęcia o czy mówię mimo że wyszło na moje. Czasami nie zabieram sie do pracy bo po prostu nie chce z tym kimś pracować. Zbyt wiele razy to przechodziłem. Zbyt wiele razy się oszukiwałem że może jednak tym razem go zniosę i jakoś damy razem razem pracować. Nie, nie damy. Może to być też kwestia optymalizacji. Wolę na przykład wziąć kolejny talerz niż co chwilę myć ten jeden. Mniej płynu zużyję i jest to wygodniejsze. Może ESFP nie komentują bo zdali sobie sprawę jak bardzo potrafią się głupio zachować i im wstyd?🤔No bo przecież to oni muszą robić (zrobili by komentarz, przecież mówią co im ślina na język przyniesie. Dla nas to wysiłek). Nam wystarczy że wiemy.

[@mateusz100c]

@@Hitman-dl2wr ESFP i INTP to całkiem 2 różne światy, oba te typy funkcjonują inaczej. Typy takie jak ENTJ, ENTP, ENFP czy ENFJ Cie docenią, jako INTJ preferuje powyższe typy wśród ekstrawertykow niż ESFP. Rób to co robisz, ESFP moze Cie uzna za głupka z kolei ENTJ, zobaczy Twoja inteligencje i pomyslowosc i będzie widzial w tym sens i tego typu ludzi się trzymaj

[@mari9339]

@@Hitman-dl2wr właśnie taką postawę bardzo szanuję - jeśli mówi się "nie rozumiem" to kulturalnie wszystko wyjaśniają. Przepraszam, jeśli mój komentarz mógł Cię urazić, bo mimo wszystko możliwe, że sytuacje, jakie powyżej opisałam nie są adekwatne do ogółu typów xNTx . To są jedynie moje luźne spostrzeżenia i naprawdę doceniam, kiedy ktoś poświęca czasz i energię, aby mi coś wytłumaczyć (nawet jeśli tego nie rozumiem - to bardzo miłe i rozwijające widzieć inny punkt widzenia). Niektóre osoby rzeczywiście tak mają, że jak się okaże, że powiedzieli coś bardzo nie tak i jest im z tym głupio, ale duma nie pozwala się przyznać, że nie mają racji i wtedy zmieniają temat. Poniekąd widzę, jakie to może być wkurzające, jeśli prowadzenie tłumaczącego monologu może być dla introwertyków męczące (szczerze co do tego aspektu nie mam pojęcia, możecie mnie poprawić), a i tak okaże się, że rozmówca nie słuchał połowy i zbyje temat jakimś tekstem w stylu "dobra, nieważne". Chociaż w wypadku (nie)słuchania to myślę, że wchodzi bardziej kultura rozmowy niż typ osobowości, bo znajdą się osoby z typem X które słuchają uważnie tak samo jak te, które ze słuchaniem mają problem. Ogółem to jestem otwarta na kulturalne dyskusje w tym temacie i chętnie poznam inny punkt widzenia, jeśli macie na to ochotę :) Ogólnie to miłego dnia/wieczoru i nie wiem... smacznej kawusi

[@_CharIotte_]

Ja jestem INTP, a mój najlepszy przyjaciel ESFP i oboje bardzo cenimy sobie tę relację, nigdy nie było między nami żadnej większej kłótni Może to dlatego, że potrafię się odpalić tylko wtedy, gdy ktoś porusza tematy dla mnie bardzo ważne. A z racji braku wspólnych zainteresowań, nie wchodzimy w te tematy We wspólnych projektach to zawsze ja zajmuję się planem, a on wykonaniem i dajemy radę

[@Lilith-by5ir]

Jestem INFJ. Mam brata ISTJ, mamę ESFP i tate INTP. Rodzice dla mnie i brata to prawdziwy cyrk xd - to jak rozmawiają, jak sie dogadują, jak wspólnie załatwiają jakieś sprawy to komedia a najśmieszniej to jak sie kłócą - jakby mówili w dwóch innych jezykach. Mama jest bardzo towarzyska, pracowita i bystra a tata samotnik, logiczny i analityczny. Ale jakoś żyją już ze sobą 27 lat i sa razem szczęśliwi :D tata rozumie że mama musi sie wykrzyczeć jak sie denerwuje a mama że tata nie pójdzie z nią na żadną impreze ani wycieczke itp. I po prostu sie akceptują :)

[@jankowalczyk5288]

"tata rozumie, że mama musi sie wykrzyczeć" mądry zawsze musi ustąpić głupszemu, a w związkach tak to zazwyczaj jest, że kobieta krzyczy

[@demondestrukcji666]

Ja jako INTP mam właśnie to podejście, że mówię nawet te oczywiste i nie wkurzam się na pytania, bo akceptuję to, że ktoś może czegoś nie wiedzieć Może w takim razie jestem bardziej ekstrawertyczna, ale jestem zdania, że każdy musi dojrzeć do tego, ludzie mają prawo nie wiedzieć, albo mieć inny punkt widzenia Wywrqcanie oczami i wzdychanie jest dla mnie oznaką ignorancji i wypiętrzania swojego ego. Jeśli ktoś reaguje tak na pytania - od razu włącza mi się żółta lampka i nie mam sympatii do takich osób

[@cvxoik77]

podpisuje się

[@slagaj]

Nie wiem dlaczego ale moją uwagę skradła ta mysz na środku kanapy.

[@nobody-in-spe]

Ja intp, ona enfp, na początku było trudno, ale teraz jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami. Pomaga fakt, że ona jest psem.

[@DrAcula-iu6bt]

Jestem INTP i znam kilka ESFP. Przyznam, że te osoby serio są dla mnie strasznie męczące i mamy często zbieżności interesów, przez które się kłócimy. Chociaż z jedną ESFP udało mi się zaprzyjaźnić i wraz z ENTP tworzymy całkiem zgrane trio kąśliwych nerdów.

[@monikas1113]

Praca: Ja- INTP, moja manager- ESFP. 8h z nią to męczarnia!!!! :P

[@karolinaolczak3950]

INTP, szef ESFP jest sporo rzeczy, za które go ceniłam, a które wynikały z typu - w momencie, gdy nie był bezpośrednim szefem. Obecnie czuję coraz częściej demotywację związaną z tym, że nie widzi wartości w tym, co robię i co mówię oraz z tym, co jest tym "kilofem". Nieraz jego wypowiedzi zdemotywowały mój zespół oraz doprowadziły do sytuacji, że ludzie przestali chcieć się wypowiadać oficjalnie na slacku. Słuchanie na poziomie wyłącznie akcyjnym też nie pomaga, bo leczy niektóre symptomy, a nie przyczyny problemów. Jakkolwiek dzięki filmowi lepiej rozumiem, skąd brały się trudności w rozumieniu, gdy przedstawiałam propozycje i pomysły, co trzeba robić albo pytania co mi dają analizy klientów z komentarzami, że to strata czasu. Widzę teraz też, że ja dla niego z kolei mówiłam niejasno, a co gorsza w oparciu o przemyślenia i książki. Jakkolwiek odpada nam kwestia zabierania się za taki, bo jak jest już konkret do zrobienia to potrafię się za to zabrać z miejsca.

[@letrix2196]

Czy jest możliwa zmiana typu? Paru moich znajomych zrobiło test osobowości, ale po paru latach znajomości mam wrażenie, że byłe opisy do nich już kompletnie nie pasują.

[@Seeethy]

jest mozliwe bo twoja osobowosc jest plynna

[@LoupReg]

Akurat jest spór na ten temat. Też obstaje za koncepcją, że może nieco się zmienić. Ale wiele osób uważa, że nie jest to możliwe. Wydaje mi się, że może być to nawet większość, a przynajmniej ja mam takie doświadczenie w dyskusji na ten temat.

[@wiktoria4567]

Może trochę się zmienili, ale raczej nie na tyle żeby zmienić swój typ. Może po prostu pod wpływem różnych doświadczeń, posiadając cechy stereotypowe dla danego typu po kilku latach trochę odeszli od tego typowego przedstawienia. Zresztą ważne są funkcje kognitywne, a wiele osób właśnie błędnie się typuje

[@Nitoria.]

@@wiktoria4567 Oj tak to ma sens, na przykład tak u mnie było z small talkiem. No nadal nie podchodzę do każdego kogo znam i nie zagajam, ale i tak jest duży progres. Z resztą raczej nie zmienia się, a rozwija. I osobowość i charakter

[@HorseNamedHotAir]

"Zrobilo test osobowosci" i wszystko jasne. Mistyped

[@d-_-b4248]

Czekam na ISFJ VS ENTP

[@julas3037]

Chyba isfp vs entp albo isfj vs entj

[@Natalaie]

Isfj i entp to nie jest para konfliktowa tylko uzupełniająca się 😪

[@Malgorzata.95]

Kiedy odcinek o INTJ?

[@SirBukos]

❤

[@juliuszsowacki1053]

jestem intx (analizuję w kółko tą ostatnią literkę i nadal nie wiem, frustrujące) i mam pytanie: jest jakiś sposób na zmotywowanie się do czegokolwiek? niekoniecznie do np. nauki, ale serio chcę robić rzeczy i mam milion pomysłów na nowe projekty, ale gdy już zamierzam się za coś zabrać, to jakoś opuszcza mnie energia i znowu leżę cały dzień z głową na biurku myśląc o jakichś teoriach, sensie życia, celu itp., a współmieszkańcy _s_j dają (niedziałające) rady typu "wstań rano, idź pobiegać, zorganizuj sobie dzień, a nie tylko w swojej jaskini siedzisz".

[@magdacze2861]

Jesteś pewien, że to kwestia typu osobowości? Może mają na to wpływ inne czynniki? Myślę, że konsultacja z psychologiem mogłaby pomóc i rozwiać wątpliwości czy ta niemoc jest patologiczna czy jednak nie.

[@TiNebress_DautomneDragon]

Wstań rano, idź pobiegać, zorganizuj sobie dzień, a nie tylko w swojej jaskini siedzisz. :) Mam ten sam problem, ale u mnie to śmiertelna depresja. Ogólnie realizuje swoje plany w szalony sposób - nie mam chwili wolnego czasu, ale jednocześnie w tym pojawia się inny problem - Prokrastynacja; może być zwalczana poprzez odcinanie się od źródeł marnotrawienia czasu, czyli opuszczenie portali społecznościowych, gier, tv, czy cokolwiek, co kradnie czas i odcina nas od innych. Dla INTP jedyną drogą do motywowania jest wypuszczanie myśli na zewnątrz, w rozmowie, lub w dzienniku/pamiętniku, Zamiast tylko myśleć o teoriach - napisz to! Dziel się myślami, stwórz blog osobisty, znajdź formę ekspresji, bo najwyraźniej dusisz wszystko w sobie, co dla INTP jest drogą do zamknięcia się i wycofania. Te znikome ekstrawertyczne uczucie (Fe) jest tak naprawdę kluczem do rozwoju. To typ filozofa, jak ENTP, np Korwin, ale TiNe zamykają wszystko w sobie. Myślę, że mógłby się pan poezją zająć. ;) Skoro masz z kim rozmawiać, to po prostu porozmawiaj z nimi, powiedz to, co napisałeś tutaj.

[@MB-ww3es]

Fajne lampki.

[@bladadupa8774]

czy JESTEM JEDYNYM INTP KTÓRA CHODZI dogmatycznie w-nie-czarnym ..neonach i wszystkich innych ...kanarkowych , fuksjach i holo ;) ... [lącznie z butami ] , ( czy jednak nie jestem intp? :O )

[@ukasz4761]

Czekam na ENTP B)

[@bestunikittylover]

Trochę wytlumaczyliscie INTP tak, jakby był ISTJ

[@Nitoria.]

Niby super, ale jak z takimi ich [ESFP] wnioskami (czasem ESFJ też tak miewają, w moim otoczeniu) wejdziesz na istotniejszy temat np. polityki to aż uszy więdną. Rozumiem, że no oni myślą i działają w ten sposób. Ale systemu jak im przemówić i uzmysłowić, że lepiej pewne informacje kodować w głowie w inny sposób, jeszcze nie znalazłam. Medal dla tych, który potrafią z takimi rozmawiać, szczerze podziwiam. Mnie niesie Historia z wczoraj: Wyjaśniam tej os. coś, bo zebrał wnioski z swojej bańki. Nie tyle, że nie zna się, ale nie miał PEŁNEJ wiedzy. No to chcę wytłumaczyć dokładnie, a ten nic nie łapie na początku, bo on ma inny TOK myślenia (za dużo połączeń między faktami było) i już zniechęca się do słuchania do końca. Albo za długo* gadasz (no bo trzeba wyjaśnić, tak?) w połowie przestaje słuchać, a będzie ci chciał odpowiedzieć. W dupie taka odpowiedź (jeżeli odnieść chce się NIE do jednego aspektu, a do całości) Jest bez sensu, bezpodstawna. Skoro nadal nie wysłuchał jak coś dokładnie wygląda + wiedzy z jeszcze innej perspektywy. Po początku nie ma prawa odpowiadać , bo jeszcze nie ma całego obrazu. [A to chyba ja w tej sytuacji wiem lepiej czy to co powiem później może wpłynąć na pkt. widzenia czy nie - jak nie to problemu nie ma, niech przerywa] A jak jeszcze mi powiedział, że nie dam dojść do głosu. No przepraszam, a kto przerywa ? Są rzeczy które wyjaśnia się w kilku zdaniach, a są sprawy które są bardziej zawiłe. I taki człowiek tylko pokazuje, nie dość, że nadal myśli po staremu to jeszcze nie usiedzi, żeby wysłuchać i ogarnąć jak to wygląda. Albo nie dopytują i udają, że rozumieją. A potem wychodzi przy innej rozmowie. I weź takich nie miej za debili Na szczęście zna się też takich, którzy pomimo takiego kodowania informacji są otwarci na "update" *długo, bo osobiście mam tendencje do mówienia też o tym o czym osoba może chcieć zapytać [nie każdy wpada na to by zapytać albo niektórzy za późno, inni się boją, zależy od tematu], aby wyprzedzić i odpowiedzieć zanim zdążą chcieć zadać pytanie.

[@demondestrukcji666]

Oj, na tematy polityczne trzeba mieć sposób Najlepiej zaczynać od prostych rzeczy i upewnić się, czy sam chce słuchać. Generalnie forma przekazu też ma zachęcać, bo inaczej stwierdzi, że tez tak luźno sobie gadasz Ale najbardziej nie lubię, kiedy przytaczam naukę i ktoś mi mówi "Ale to tylko twoja opinia, tak?" XD