Jak łączyć głośniki z lampówką, gdy nie pasują omy? 6 omów do 4? A może odwrotnie? (nr235)

[@ZPDU]

Cześć Tomku. Bardzo ciekawy temat. Świetnie że go poruszyłeś. Jak zwykle perfekcyjnie. Pozdrawiam Ciebie jak zwykle bardzo serdecznie.

[@tomekkruger]

Dziękuję, pozdrawiam.

[@dominikkrauze6812]

Bardzo ciekawy i ważny temat. Dzięki I pozdro 👍.

[@tomekkruger]

@@dominikkrauze6812 cieszę się że był pomocny. Dużo osób pyta o to gdzie łączyć kable, czasem nieświadomie psują sobie sprzęt.

[@emilkumor2744]

Odcinek jak zwykle rewelacja, choć brakowało mi "agro wątku". Pozdrawiam gorąco i czekam na kolejne odcinki!

[@tomekkruger]

Agro wątek był w czasie nagrywania narracji, telefon pikał mi co chwilę z powiadomieniem, że coś się dzieje na fermie. Tak, w niedzielę też pracujemy.

[@ireksp9in830]

Cześć. Dzięki za film, jak zwykle bardzo pouczający. Mam jednak do treści które poruszyłeś parę luźnych uwag. Odnośnie wzmacniaczy tranzystorowych - podłączanie obciążenia o mniejszej impedancji to nie tylko problem wydajności prądowe, ale także możliwej do wytracenia mocy w stopniu końcowym i zasilającym wzmacniacz. Często wzmacniacze tranzystorowe budowane są w taki sposób, aby mieć bardzo duży współczynnik tłumienia w przekonaniu, że zapewni to znacznie lepsze walory brzmieniowe całości. Realizowane jest to często przez mocne ujemne sprzężenie zwrotne, ale aby mieć pewność, że rozwiązanie takie będzie skuteczne we wzmacniaczu montowane są kondensatory o dużych pojemnościach w stopniu zasilającym oraz zwielokratnia tranzystory wyjściowe. Daje to możliwość utrzymania założonych napięć wyjściowych niezależnie (w rozsądnych granicach) od wartości obciążenia - zasilanie oczywiście "wyrabia". Przykładowo niektóre wzmacniacze firm Mark Levinson/Krell/McIntosh/Accuphase i tak dalej, gdzie zmiana z 16-8-4-2 a czasami nawet 1 ohm zawsze powoduje podwojenie mocy wyjściowej tak są zaprojektowane. Proste budżetowe konstrukcje niestety nie dają takich możliwości i bardzo często przejście z 8 na 4 omy daje dodatkowe "jedyne" 40% czy 50%. Powiedziałeś, że jest problem z głośnikami, ponieważ ich parametry zmieniają się ze zmianą częstotliwości oraz że zapanowanie nad filtrami, fazami sygnałów do nich przesyłanych powoduje iż bezsensowne jest przejmowanie się niedopasowaniem dla częstotliwości wyższych niż powiedzmy "niskie", przynajmniej ja tak zinterpretowałem Twoją wypowiedź. Tutaj niestety nie mogę się zgodzić. Dobrze że powiedziałeś o fakcie rozjechania się zwrotnicy sekcji niskotonowej przy niedopasowaniu impedancyjnym wzmiaczniacza. To prawda - powiem więcej, licząc, symulując, a następnie potwierdzając pomiarami charakterystyki przenoszenia dla tej sekcji bierze się pod uwagę nawet oporność (nie impedancję - oporność drutu) cewki w zwrotnicy, ponieważ jej zmiana istotnie zmienia zachowanie się całej sekcji. Na domiar złego, często kompensuje się wzrosty impedancji głośnika przy wzroście częstotliwości, zakłada różne pułapki na rezonanse, czy nawet w przypadku obudów BR kompensuje zwiększoną impedancję zaraz po rezonansie. Podobnie w pozostałych pasmach - projektując zestaw głośnikowy praktycznie wszystko powinno być uwzględniane i to nie tylko od strony elektrycznej (o której głównie mówimy), ale też mechanicznej - rozmieszczenie głośników, kształt i wymiary obudowy, przesunięcia głośników, ich specyficzne charakterystyki przenoszenia i tak dalej. Część z rzeczy wynikających z zwykłych praw fizyki w szczególnych przypadkach udaje się nawet pozytywnie wykorzystać. Z częścią się walczy, a jeszcze inną należy po prostu polubić. Nie zgadzam się też z twierdzeniem że nie do opanowania jest faza w poszczególnych sekcjach zestawu. Temat jest trudny, zazwyczaj kosztowny, ale jeżeli masz zamiar zrobić porządnie grające zestawy, to po prostu musisz się z nim zmierzyć i go opanować. Zapewne nie uzyskasz dopasowania fazowego dla poszczególnych sekcji w całym zakresie częstotliwości , ale też nie ma takiej potrzeby. Jeżeli dana sekcja przestaje uczestniczyć w reprodukcji dźwięku (przykładowo jest 2 oktawy po podziale, czyli... a niech tam... powiedzmy -30dB) to niezgranie fazowe zaczyna być pomijalne, ponieważ nie wpływa na jakość przekazu. Polecam przyjrzeć się niektórym konstrukcjom zwrotnic, przykładowo Jim Thiel miał "korbę" na punkcie zgrania fazowego. Jego zwrotnice z filtrami pierwszego rzędu potrafiły mieć kilkadziesiąt elementów w każdym z torów :) Teraz wyobraź sobie jaką "rozpierduchę" w tak precyzyjnie dopasowanym układzie robi wzmacniacz lampowy o paskudnie dużej impedancji wyjściowej, na dodatek zależnej od częstotliwości. może właśnie dlatego niektóre kolumny nie grają z wzmacniaczami lampowymi :( Moje niestety nie grają, ale grają ze wzmacniaczem potrafiącym dać 60A na zaciski :) Tomku, pozdrawiam i dziękuję za Twoją twórczość i podejście do tematów. Lampy mnie ciekawią od strony technicznej, ale nie sądzę abym kiedyś coś zbudował na nich. Irek.

[@tomekkruger]

@@ireksp9in830 dzieki, na wstępie powiedziałem też, że jest to na podstawie artykułu z 1951 roku i należy wiadomości z filmu odnieść do tamtych czasów (3:40). Poziom ówczesnej wiedzy na temat zwrotnic głośnikowych byl niewielki, stąd dla porównania pokazałem książkę Andrzejewskiego. O tym, że informacje na temat tranzystorowek są też laickie ma sugerować głos kobiety. :) Wykład na temat budowy zwrotnic głośnikowych wykracza poza temat tego filmu. Starałem się mocno pokazać, że wiadomości są na podstawie artykułu, bo też używałem odpowiednich ilustracji.

[@tomekkruger]

18:40 Nie mówiłem o podwojeniu mocy wzmacniacz tranzystorowego, przesłuchałem jeszcze raz ten fragment. Mówiłem jedynie, że trzeba się zastanowić, czy wzmacniacz tranzystorowy przeznaczony do podłączenia zestawów 8 omów jest w stanie dźwignąć kolumny 4 omy (czyli słowami dla niewtajemniczonego w prądy i napięcia mniej więcej to co napisałeś o wydajności prądowej stopnia mocy). Potem, że trzeba pamiętać, że natężenie dźwięku z kolumn o wyższej impedancji będzie mniejsze niż tych o niższej impedancji przy tym samym odkręceniu gałki głośności. Jeśli porównujemy tylko impedancję to założenie o identycznej efektywności jest oczywiste. Jak napisałem wcześniej o 6 rano, kto jest zainteresowany zwrotnicami i budowa kolumn głośnikowych powinien zajrzeć do książki, której okładkę pokazałem w filmie, warto tez zapoznać się z opracowaniem Brüel and Kjaer, to drugie dostępne w internecie. Dziękuję za poruszenie tego wątku.

[@ireksp9in830]

@@tomekkruger Cześć. Widzisz, ja to już swoje lata mam, zainteresowanie płcią piękną jest... ale uwagi już nie zwracam jak kiedyś, to i głos niewieści przegapiłem :( Spokoju w pracy Ci życzę, to i czasu więcej na nasze tematy będzie, z korzyścią dla nas wszystkich oglądających oczywiście :) Irek.

[@tomekkruger]

@@ireksp9in830 Ja sobie cenię uwagi na temat. Niemniej wchodzenie w szczegółowe opisy wielu zjawisk fizycznych, których 70% widzów nie rozumie, nie ma sensu :) Stąd takie uproszczenia.

[@7nevada]

Super Dzięki

[@tomekkruger]

:)

[@jackoamator3325]

Witam kolegę mam problem , a mianowicie mam wzmacniacz Forte 101 bez tracą wyjściowego i chciałbym do tego wzmacniacza zamontować trafo wyjściowe . Ale oryginalnego nie mam , chcę zrobić z transformatora sieciowego ts120 i mam pytanie czy oporność pierwotna musi być 8 omów rezystancyjne czy impedancyjna.

[@tomekkruger]

Nie skupiamy się na zamianie impedancji, tylko mocy (a dokładnie napięcia). Napięcie wyjściowe wzmacniacza musimy podbić do 100V. Jeśli na wyjściu jest 20V to przekładnia powinna wynosić 5. Dobrze jest jak drut uzwojenia będzie dobrany do mocy odbieranej przez głośniki po drugiej stronie linii. Odbiorniki dobieramy do możliwości mocowych wzmacniacza i oczywiście regulacja głośności przez przełączanie uzwojeń pierwotnych ale tu można kupić gotowce np.: Monacor. Więcej szczegółów w filmie Reduktora Szumu kzbin.info/www/bejne/haq2qHqYo8h3r9U Transformator w radiowęzłowym wzmacniaczu ma za zadanie podbić napięcie wyjściowe do 100V.

[@jackoamator3325]

@@tomekkruger to ma zrobić w ten sposób że podam sinus1khz i pełna moc i zmierzyć nap. na wyjściu wzmacniacza i wtedy nawinąć pierwotne uzwojenie do uzyskanego napięcia,.A jest jakaś literatura w tym kierunku, Bo moja pierwsza myśl jest taka że pierwotne nawinąć tak że rezystancja ma być 8 ohm żeby końcówki nie spalić, a wtórne to to wykorzystać uzwojenie z pierwotnego na 230v ale z tym że na pół czyli na 110.

[@tomekkruger]

@@jackoamator3325 napięcie liczymy. Zakładamy impedancje obciążenia np 10 omów (i taka też nawijamy), liczymy spadek napięcia na uzwojeniu dla danej mocy wyjściowej wzmacniacza, obliczamy przekładnik na wtorne 100V. Pamietamy o indukcyjnosci rozproszenia przy podziale na sekcje uzwojen. Niestety nie jest to łatwe, instalacja radiowęzłowe nosi cechy linii transmisyjnej. Nie zajmowałem się nigdy instalacja radiowęzłowe, jedynie zdemontowałem dwa Bis 100, no i czasem puszczałem muzyczkę w szkolnym radiowęźle na przerwie. Nie mam stosownej literatury, żeby pomóc, a moja wiedza to tylko teoretyczne podstawy. Ogólnie PA nigdy się nie interesowałem.

[@jackoamator3325]

@@tomekkruger Ok w porządku, wpadł mi pomysł wykorzystać trafo na 24volty tzw, bezpieczeństwa i wtórne uzwojenie jako pierwotne a pierwotne jak wtórne i chcę podłączyc żarówkę 40 watową jak sztuczne obciążenie i podpiąć oscyloskop , no zrobię pomiary. Co ty na taki pomysł.

[@tomekkruger]

@@jackoamator3325 można tak zrobić, myślałem że chcesz zrobis sobie radiowęzł w domu. Są gotowe trafa np.: monacor. Ogolnie transformatory sieciowe w ogóle się do audio nie nadają, za duza indukcyjność rozproszenia, która będzie nam obciążać wzmacniacz.

[@MadrasDSF]

Cześć, dzięki za filmik. Czyli według artykuły z początku filmu końcówka klasy B jest niewrażliwe na rozwarcie, czy to oznacza, że jest odporny też na przypadkowe odłączenie się zestawu głośnikowego podczas grania?

[@tomekkruger]

@@MadrasDSF sytuacja podczas której następuje odłączenie wszystkich odbiorników w radiowęźle jest prawdopodobna, więc powinien być odporny, nie dotyczy to klasy AB. Po prostu chodzi o to, że w klasie A przez lampy płynie ciągle prąd, odłączenie obciążenia podczas pracy generuje duży stan przejściowy i wysokie napięcia, bo energia zgromadzona w indukcji musi gdzieś się uwolnić. Odsyłam do Radioelektronika.

[@tomekkruger]

Radioamator 1/1954 "Porównanie pracy wzmacniacza w klasie A z praca wzmacniacza w klasie B" autor M.R.

[@PiotrLuksa-os1eq]

Panie Kruger a da sie podlaczyc dwa gosniki szerokopasmowe razem ale jeden jest 8 ohm a drugi 4 ohm

[@tomekkruger]

Da się, mówiłem w filmie, że tak. Konsekwencje tego widać na wykresach, zmniejszenie mocy, zwiększenie zniekształceń i ograniczenie pasma od góry lub dołu w zależności w która stronę idzie niedopasowanie. Zaś głośniki? jeden będzie grał ciszej, ale będą grać oba.