Dlaczego TAK DUŻO kobiet nie może zajść w CIĄŻĘ?

Cześć kochani, zapraszam Was na film: Dlaczego obecnie jest tak
duży problem z płodnością?
Zdradzę Wam w nim główne przyczyny stale rosnącego odsetka niepłodności oraz sposoby jak możemy sobie pomóc!
Jeśli film Ci się spodobał, zostaw łapkę w górę i suba 💕
🎀 Zapisz się na konsultacje dietetyczne i pielęgnacyjne holistycznym-okiem.pl
ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER I OTRZYMAJ MÓJ DARMOWY EBOOK:
"30 zasad dla zdrowia jelit i hormonów" - holistycznym-okiem.pl/newslet...
🍿 OGLĄDAJ NASTĘPNE:
NASZE KOMPLEKSOWE PRZYGOTOWANIA DO CIĄŻY • NASZE KOMPLEKSOWE PRZY...
Ile staraliśmy się o pierwsze dziecko? (i dlaczego tak długo) • Ile staraliśmy się o p...
Dzięki TEMU WRESZCIE zaszłam w CIĄŻĘ • Dzięki TEMU WRESZCIE z...
PLAYLISTA CIĄŻA • Ciąża
❗️KODY RABATOWE ❗️
👉🏻 "holistic10" -10% na suplementy diety: healthlabs.pl
👉🏻 "EdenKinga10" -10% na wegańskie, naturalne perfumy: www.edenperfumes.co.uk
👉🏻 "holi10" -10% na naturalne, eko środki czystości Lessly: lessly.pl/polecam/holi/
👉🏻 "HOLISTYCZNYMOKIEM" -10% na domowe badanie krwi upacjenta.pl przy minimalnym koszyku 200zł
👉🏻 "kingasuda" -10% na poduszkę "przeciwzmarszczkową"www.sleepandglow.com/?a_aid=6...
✨FAQ:
1. Rocznik 98
2. Rzeszów/Gorlice/świat
3. Kosmetolożka i Dietetyczka Kliniczna
4. Sprzęt: iPhone 15 Pro, mikrofon Deity v.lav
5. Montuję na MacBook Air M1, program: Final Cut Pro
💌 instagram: @holistycznym.okiem
💌 mail: [e-mail]
KIM JESTEM?
Jestem Dyplomowaną Kosmetolożką i Dietetyczką Kliniczną.
Interesuję się szeroko pojętym zdrowiem, do którego podchodzę w holistyczny sposób - czyli poprzez wzgląd na cały organizm.
Promuję zdrowy styl życia, poprzez zdrowe odżywianie, odpowiednią pielęgnację skóry, aktywność fizyczną, rytm dobowy, dobry jakościowo sen, zdrowie psychiczne oraz kontakt z naturą dla długowieczności i większej radości z życia.
🎥 FRAGMENTY:
0:00 Wstęp
4:01 Przyczyny niepłodności
14:28 Zakończenie

[@KingaSuda]

POBIERZ MÓJ DARMOWY EBOOK: "30 zasad dla zdrowia jelit i hormonów" - holistycznym-okiem.pl/newsletter/

[@kalad5010]

Twoje myślenie jest bardzo zero jedynkowe. Mówisz o nieodpowiedzialności ludzi mających dzieci przed 40 stka. Cóż, ja to widzę inaczej. To jest właśnie wzięcie odpowiedzialności za siebie i za przyszłe dziecko. Niestety nie każdy jest od razu w dobrym, wieloletnim związku, nie każda kobieta znajduje odpowiedniego partnera, nie wszyscy mają chociażby stabilność finansową i mieszkaniową. I nie mówię tu o oddzielnym pokoju dla dziecka. Być może ktoś nie czuje się gotowy na dziecko wcześniej, więc pracuje nad soba i swoimi słabościami by być lepszym rodzicem. Posiadanie dziecka to nie tylko „zrobienie go” i nie każdy musi być od razu na to gotowy. Mamy różne doświadczenia życiowe, różne dzieciństwa i niektórzy potrzebują więcej czasu by się z tym uporać, by nie obarczyć tym swoich przyszłych dzieci. Znam sporo osób które mają problem z niepłodnością i odżywiają się dobrze, mają wszystkie badania w normie i są przed 30 stka. Nie lubię generalizowania i oceniania ludzi przez pryzmat własnej sytuacji. To mi trochę przypomina te wojny między matkami o karmienie piersią. Jedne czują się lepsze od drugich, wpędzając te drugie w poczucie winy.

[@moon.star_angel]

Myślę że ta nieodpowdzialnosc to chodziło jej bardziej o to że przed 40 ciało kobiety jyz nie wyrabia reprodukcyjnie zwlasza przy pierwszej ciąży co może wyrządzić krzywdę kobiecie i dziecku

[@moon.star_angel]

A tak to się z tobą zgadzam

[@Minty2015]

​​@@moon.star_angel No tak ale to jest statystyka. Statystycznie większa szansa jest że zginiesz w wypadku samochodowym niż od porażenia piorunem a mimo to - większość z nas używa samochodów. To nie jest tak że każda kobieta która rodzi pierwsze dziecko po 40ce urodzi je chore albo sama będzie mieć dużo większe powikłania. Jasne, jest na to jakaś większa szansa ale to nie pewność. Jasne kobieta powinna bardziej o siebie dbać mieć częstsze badania prenatalne, ale to nie oznacza że nie powinna mieć prawda do bycia matką. Z resztą idąc tym tropem myślenia, młode osoby powinny rodzić wyłącznie zdrowe dzieci, a jak wiemy niestety nie zawsze tak jest.

[@juliag4995]

Ale to jak to sobie wyobrażasz? Osoby które dopiero skończyły maturę czyli 20-latki mają już wykonywać badania płodności żeby zobaczyć czy mogą odłożyć rodzicielstwo na później? Jest to nierealne w dzisiejszym świecie, taka osoba nie ma na to pieniędzy najczęściej, jest często w trakcie zdobywania wykształcenia by móc w ogóle zarabiać na życie. Dodatkowo współczesne życie w miastach jest naprawdę drogie i trzeba mieć stabilność finansową którą mało ma osób w wieku 25 niestety żeby zdecydować się na dziecko. Do tego trzeba mieć odpowiedzialnego partnera i poznać się na tyle by wiedzieć że chce się z tą osobą wychowywać dziecko, a nie każdy poznaje partnera w liceum. Myślę że twoje poglądy są nierealistyczne i momentami okrutne nazywając ludzi nieodpowiedzialnymi za niezdecydowanie się na dziecko do 25 roku życia. Znam trochę osób które chciałyby się mieć dziecko wcześniej, ale nie mają warunków, pieniędzy i partnera, a także są w trakcie edukacji by zdobyć dobrą pracę

[@KingaSuda]

Jasne, zgadzam się, że obecnie bardzo ciężko pogodzić rozwój zawodowy i młode macierzyństwo. Wina jest zdecydowanie systemu i kultury, że wskaźnik urodzenia pierwszego dziecka jest co raz wyższy (np wiele bezsensownych kierunków studiów, na których ludzie często się jedynie bawią i prześlizgują rok za rokiem - brak specjalistycznych kursów, które ktoś może zrobić w krótszym czasie niż studia i szybciej zarabiać oraz jeszcze słaba pomoc socjalna na rynku mieszkaniowym). Ale również my musimy zdawać sobie sprawę z konsekwencji podejmowania różnych decyzji. Nie określiłam wieku, w którym warto było by zrobić badania płodności - i nie da się ustalić, bo każdy ma inną sytuacje (przedział 25-30 jest dość dobrym okresem). Sama mam ogrom znajomych, którzy w moim wieku (25 lat) mają stałego partnera i w miarę stabilną (nieidealną) sytuacje finansową i mogą sobie na badania pozwolić, więc to trzeba dostosować do siebie. Ja sama jestem ofiarą tego systemu, nie pochodzę z bogatej, oświeconej rodziny i nie miałam w przeszłości ani cienia myśli na temat zakładania rodziny - dlatego właśnie o tym wszystkim mówię, że idziemy jako społeczeństwo w złą stronę. Również nie zdecydowałam się na dziecko w idealnym momencie, ale szłam na wiele kompromisów w ostatnich latach w życiu, aby jak najpełniej je wykorzystać i rozwinąć się osobiście wystarczająco, aby teraz móc zdecydować się w dość dobrym okresie na dziecko (i tak biologicznie niestety późno). Nie nazywam nikogo nieodpowiedzialnym, że nie decyduje się na dziecko do 25 roku życia, ale bardziej osoby które decydują się na to miedzy 35-40 rokiem (chociaż i tu są wyjątki, które oczywiście mają cięższą sytuacje życiową). Oczywiście, że moje poglądy są w obecnym świecie nierealistyczne, natomiast ja nic na to nie poradzę że biologia jest nie do przeskoczenia (sama bym chciała ją przeskoczyć 🙂).

[@Aga-xu2qc]

Jeśli większość kobiet będzie starała się o dziecko po 30 to zmienimy biologię przyszłych pokoleń. Silna presja ewolucyjna. Za 200lat, 40 latki być może będą z łatwością zostawały matkami bo głównie osoby o genach korzystnych dla późnej ciąży będą je przekazywały dalej :D

[@karpatka_]

⁠zgadzam się. Biologia biologią, rzeczywistość jest niestety ponura. Bardzo ciężko to pogodzić.

[@karolinakc985]

@@KingaSuda Uważam podobnie. Myślę, że czas zmienić myślenie, im więcej osób będzie podejmować inne decyzje, to społeczeństwo zacznie się zmieniać. Ja pierwsze dziecko urodziłam mając prawie 30 lat. Długo czekałam na odpowiedni moment, matura, studia, praca. Ale szczerze, żałuję, że zdecydowaliśmy się tak późno. Też myśleliśmy, że nie damy rady, a myślę, że jak się jest w miarę ogarniętym człowiekiem to jednak da się radę, nawet przy niskich dochodach. Czasem trzeba iść na kompromis, ale wiem też, że mało komu to odpowiada. Koniec końców cieszę się, że mamy potomstwo ;)

[@katarzynaiskierka8269]

Dlaczego refundacja IVF do 40 roku życia? Bo taka osoba mogla wczesniej chorować i diagnozować choroby przez które 10 lat walczyła z niepłodnością np. endometrioze albo adenomioze. Bo tez placi podatki statystcznie dużo wieksze niz młode osoby. I wreszcie bo też ma prawo do szcześcia i jest w stanie wychować szczesliwego i wspanialego obywatela. Naprawdę jest to dla mnie przykre, ze kobieta kobiecie chce odbierac prawo do najwiekszego szczęścia!

[@n.w.]

Dokładnie, może być masa przyczyn dla których kobieta może zdecydować się na dziecko w tym wieku.

[@nataliabednarek1139]

Fajny merytoryczny film :)

[@magdanowak9513]

100% prawdy. Leci sub❤

[@leonelyt5533]

Fajny odcinek

[@KingaSuda]

Dzięki!

[@kasst111]

Ok, pogadamy jak będziesz mieć 40-45 lat:):):) Wiem, że trudno to zrozumieć, ale ludzie wtedy też mają jakieś uczucia i może mi nie wierzysz, ale czas szybko leci.

[@KingaSuda]

Dokładnie! Robię ten film, bo czas szybko leci (także ten reprodukcyjny), a obecnie często bawimy się na studiach do 25 roku życia, żyjąc życiem dzieci - zupełnie nie wiedząc, że to najlepszy biologicznie czas na założenie rodziny. Również biorę pod uwagę uczucia osób 40 letnich - chce, aby nie cierpiały z powodu rozczarowania brakiem ciąży i wielkim obciążeniem jakie jest in vitro w tych latach. Gdy będą wiedzieć, że wcześniej mają większą szansę na poczęcie to będą świadomie podejmować decyzje i świadomie ponosić ich konsekwencje.

[@jn5299]

​@@KingaSuda ok, częściowo się zgadzam, ale tekst bo kobieta ok.40 nagle się obudzila, jest bardzi krzywdzący. Dziś owszem opóźnia się wiek zakładania rodziny, ale nie zawsze chodzi o kwestwie kariery, a stabilności czy odpowiedzialności. Ja w wieku 20-25 lat właśnie na studiach nie wyobrażam sobie z kasy z pracy dorywczej i pomocy rodziców utrzymywać i wychowywać dziecko.

[@KingaSuda]

Jasne zdecydowanie rozumiem, ale być może nie będziesz musiała też czekać do 40 patrząc na konsekwencje. Większość osób może wypracować tu jakiś kompromis. Może tekst jest krzywdzący, ale prawdziwy - nikt odpowiedzialny nie będzie czekał do 40 na pierwsze dziecko. Sama planuje mieć ostatnie dziecko późno, nawet ok 40 (jeśli nam się nic nie zmieni na przestrzeni czasu i jeśli w poprzednich ciążach nie będzie jeszcze dużego ryzyka np wad czy innych czynników), ale ja mówię o pierwszym dziecku, czyli o wcześniejszym braku wiedzy czy w ogóle jest ktoś zdolny do reprodukcji i czy może tyle czekać.

[@karpatka_]

To oczywiste, że najlepiej rodzic w wieku 18-25 lat. Ja mam 28 lat i nie wyobrażam sobie mieć dziecka na 34 metrach kwadratowych. Niestety... Życie życiem.

[@nataliatabaka7896]

Strasznie dużo osób bierze za bardzo do siebie Twoje słowa. Nie zgadzam się ze wszystkim co mówisz, ale szanuję Twoje zdanie. Również uważam, że wszystko co naturalne jest dla dziecka najlepsze tj. Poród siłami natury czy karmienie piersią. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że czasem są zalecenia do cc i wiadomo, że dla bezpieczeństwa przeprowadza się tą operację. Jednak od jakiegoś czasu zauważyłam, że stało się to strasznie modne i kobiety robią to z wygody, a nie z przyczyn zdrowotnych. Tak samo karmienie piersią. Smoczek od narodzin już w szpitalu. Karmienie butelka, bo dziecko się „nie najada” to wszystko zaburza laktację, ale większość kobiet woli karmić modyfikowanym ze względu na swoją własną wygodę. Nie twierdzę, że mleko modyfikowane to największe zło, ale mleko matki jest najlepsze dla dziecka i jest to zwyczajnie fakt i to dla każdej matki powinien być priorytet. A jeżeli chodzi o odkładanie macierzyństwa no cóż… nigdy nie ma odpowiedniego momentu na dziecko. Nie ma co na taki moment czekać, bo zawsze będziemy chcieli mieć więcej i lepiej. A im jesteśmy starsi tym wzrasta ryzyko potencjalnych chorób na które możemy narazić dziecko i co jest chyba oczywiste im jesteśmy starsi tym mamy mniej siły i cierpliwości, a na tym też dziecko będzie tracić. Myślę, że wszystko powinniśmy robić z głową wypośrodkować to i np dla mnie pierwsze dziecko do 30 roku życia dla kobiety to absolutny maks.

[@maciejstolarski5594]

Poród siłami natury. A ile dzieci zostało uszkodzonych bo na siłę próbowano porodu naturalnego.

[@nataliatabaka7896]

@@maciejstolarski5594 podasz takie statystyki? Bo chętnie się dowiem. Wyraźnie napisałam, że przy wskazaniach do cc to oczywiste, że się je wykonuje, ale moda na porody cc wzięła się głównie z oczekiwań seksualnych mężczyzn oraz strachu przed bólem. A to już uważam za nadużycie i działanie przeciw naturze.

[@maciejstolarski5594]

@@nataliatabaka7896 Nie mam takich statystyk natomiast znam przypadki w moim otoczeniu że było wskazane CC bo dzieci mają nadszarpnięte zdrowie. Idziemy w stronę coraz większego komfortu widać coraz bardziej, że ludzie kiedyś byli twardsi i to się tyczy zarówno mężczyzn jak i kobiet. Problem zawsze leży w nadużyciach zarówno w jedną jak i drugą stronę.

[@Miranda1571]

Fajnie, że uświadamiasz w tych tematach, bo myślę, że warto zachęcać ludzi, którzy odkładają plany powiększenia rodziny na później z nie do końca koniecznych powodów. Jednak nie ze wszystkim się zgadzam, co powiedziałaś, bo uważam, że różnie bywa ze świadomością człowieka, również po 20 roku życia. Bardzo dużo zależy od wychowania, domu i środowiska, w którym żyje i dorasta, więc nie zgadzam ze stwierdzeniem o niepotrzebnym zajmowaniu miejsc przez ludzi u lekarzy, którzy na własne życzenie o siebie nie dbają. Ludzie mają różne sytuacje, różne problemy psychiczne, które w różny sposób rozładowują i uważam, że każdy zasługuje na pomoc. To nie jest tak, że jak ktoś miał skopane dzieciństwo, to nagle po 20 roku życia stanie się odpowiedzialnym i świadomym dorosłym zainteresowanym światem i dobrym wpływem na niego. Często takie osoby muszą najpierw przez kolejne lata zeskrobać z siebie różne traumy czy złe nawyki, których wyuczyli się za młodu. A ilość czasu potrzebna na wyjście z takiego marazmu często zależy nie od ich decyzji (które oczywiście, że mają duże znaczenie, ale niestety nie stuprocentowe), ale od osób, które spotka na swojej drodze, czyli po prostu od szczęścia. Jesteśmy istotami społecznymi i stety bądź niestety te społeczeństwo na nas wpływa w dobry lub zły sposób i to wpływa różnież na nasze decyzje. Moja kuzynka wyszła za mąż w wieku 36 lat, a niedawno urodziła drugą zdrową córeczkę. A dodam, że zawsze była osobą, która marzyła o rodzinie i wcale nie robiła kariery i nagle się nie obudziła, że trzeba szukać partnera i rodzić dzieci. Po prostu jej poprzednie związki były z partnerami nie nadającymi się do założenia rodziny. Tylko tyle i aż tyle.

[@deivwolis1132]

Dużo ciekawych informacji nawet dla kogoś kogo aktualnie ten temat nie dotyczy 👌

[@KingaSuda]

Super, dzięki! Na tym mi zawsze zależy 🥰

[@karolinaz2914]

Bardzo ładnie zrobiony ebook 😊 wiekszosc z tych metod praktykuje u siebie i dziala Tak malo a naprawde mozemy podniesc jakoś zycia i miec więcej energii Zgadzam się ze urlop macierzyński w PL mamy odpowiednio czasowo zrobiony nie tylko mama ma okazje dojść do siebie ale tez ma czas na zbudowanie bezpiecznej relacji z dzieckiem. Sama nie posiadam dzieci więc nie mogę wypowiadac sie z pozycji wlasnych doświadczeń zyciowych tylko obserwacji innych 😉

[@KingaSuda]

Bardzo dziękuję! 🥰 jasne jest bardzo długi w porównaniu do innych krajów europejskich - ale ja jestem jeszcze za wydłużaniem tego czasu, nawet do trzech lat (które są kluczowe w rozwoju dziecka) 🙌🏻

[@maciejstolarski5594]

Jak zwykle w tego typu wyjaśnieniach brakuje czynnika który jest decydujący a o którym nikt nie mówi czyli antykoncepcja hormonalna. Kobiety przyjmują latami tabletki antykoncepcyjne i zmieniają ustawienia fabryczne w swoim organizmie a później są zdziwione że odstawiły tabletki i nie można zajść w ciąże. Te osoby nie rozumieją że branie latami tych farmaceutyków powoduje chroniczną bezpłodność. I później te same kobiety wymagają od polityków aby ustawowo refundować in vitro czyli same sobie zaszkodziłyśmy ale koszty finansowania tego programu poniesie społeczeństwo. To działa tak samo u mężczyzn którzy biorą sterydy cześć z nich nigdy już nie będzie miała dzieci .Ale o tym nie można mówić ponieważ zyski koncernów farmaceutycznych są ogromne. Zobacz Anie i Roberta Lewandowskich przez 2 lata starali się o dziecko ludzie świadomi którzy dobrze się odżywiają (mają pieniądze na lepszą żywność)i zażywają sportu więcej niż przeciętny Polak czy Polka a mimo to musieli się trochę pomęczyć. Zobacz jak sytuacja wygląda w Indiach bieda zanieczyszczenie środowiska i dzieci się rodzą i tak samo było w Polsce jeszcze 70 lat temu i dzieci rodziło się mnóstwo vide lata 50 i wyż demograficzny który w tych latach miał miejsce.

[@KingaSuda]

Jasne, również to jest bardzo ważny czynnik. Ingerencja hormonów z zewnątrz jest obecnie ogromna, szczególnie u młodych osób, co nie jest bez znaczenia w kontekście płodności. Dzięki za wypowiedź!

[@Iga119]

atmosfera zagrozenia ,blokada psychiczna, strach ,w niewoli nawet zwierzęta sie nie rozmanżają

[@KingaSuda]

Ja po zwiedzeniu wielu krajów, uważam że Polska to jeden z najlepszych krajów do życia. Mimo tego, że nie jestem konserwatywna, nie jestem patriotką, nie przesiąkam ideologią żadnego państwa, jestem zdecydowanie bardziej lewicowa. To co widziałam i jak żyłam i za ile w innych krajach nie umywa się do Polski, również w kwestii prokreacji i życia w rodzinie. Jasne, nie jest idealnie. Również bym chciała dostęp do aborcji, tabletki po oraz lepszego rynku mieszkalnego, co sprawiłoby żebym się czuła dużo bezpiecznej - ale nie narzekam, raczej doceniam to co mam. Zawsze staram się zabezpieczyć sama, jeśli państwo mi czegoś nie umożliwia.

[@nat_ka2720]

W Holandii również jest 10 tyg na dziecko po urodzeniu w tym 4 tyg przed narodzinami już Iść na zwolnienie więc zostaje 6 tyg i chyba jakiś urlop do tego można doliczyć czy coś takiego. Ogólnie rzecz biorąc bardzo mało czasu dla matki, aby mogła się zregenerować po ciąży i spędzić te najważniejsze chwile z dzieckiem i dla dziecka, któremu trzeba znaleźć opiekunkę bo po tym czasie należy wrócić do pracy...

[@Iga119]

@@KingaSuda jest-jeszcze ale teraz dookoła jest otoczona wrogami za progiem wojna , kroczenie droga Iranu w stronę państwa wyznaniowego tez nie musi sie podobać wszystkim ,Jest atmosfera niepewności .Nie wszyscy mogą po prostu wyjechać jakby co np opiekujący się starymi rodzicami czy chorymi dziećmi .Stara jestem i mam porównanie jak po II wojnie w PRL była nadziej i pewność że następnej długo nie będzie a teraz jest odwrotnie(na wschodzie już ją słyszymy)

[@Iga119]

@@KingaSuda szkoda że moja odpowiedź został usunięta ,nie wiem o co chodzi ?

[@KingaSuda]

@nat_ka2720 Uważam to za dramat… jestem za rozwojem i ciągłym brnięciem do przodu, ale zapominamy o podstawach, czyli biologii o fizjologii człowieka 😫

[@marta49077]

Hm... Mam trochę zgrzyt z tym filmem. Zgadzam się, że odkładanie decyzji o dziecku na później przy założeniu dobrej sytuacji ogólnej (życiowej, zdrowotnej i finansowej) jest dla mnie niezrozumiałe i będzie niosło ze sobą liczne konsekwencje. Ale jeśli którykolwiek z tych elementów nie pozwala na świadome podjęcie decyzji o dziecku to w zupełności to rozumiem. A co do wsparcia ze strony państwa - rzeczywiście jest 800+ oraz płatny urlop, jednak ta druga część dotyczy tylko kobiet na umowie o pracę, co niestety nie zostało w filmie poruszone. Nie posiadając pracy, przez rok można dostawać "kosiniakowe", jednak jest to zaledwie 1000 zł miesięcznie, gdzie nawet przy najniższej krajowej dostaje się około 3300 zł. Przy założeniu że partner ma dobrze płatną pracę, to "kosiniakowe" wystarczy, ale jeśli nie to bez wsparcia rodziny czy znajomych jest niezwykle ciężko. Koszt wynajmu w mieście to około 2500 zł w górę, plus kwestia ewentualnych dojazdów do pracy. Wiadomo, kiedy jest ładnie można iść pieszo lub rowerem, lecz kiedy praca jest daleko lub spadnie śnieg to zostaje komunikacja miejska, jakieś 400 zł na 3 miesiące (mówię o mieście gdzie żyje) a do tego trzeba coś jeść. Plus badania genetyczne czy to samego dziecka czy dla rodziców są nierefundowane dla większości osób i to są kolejne koszty... Także niestety cała sytuacja nie jest tak kolorowa jak przedstawiono to na filmie. Nie mniej trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie

[@bartekysiak1954]

Wpuścmy migrantów z krajów trzeciego świata to zaraz będzie się więcej dzieci rodzic 😂😂😂

[@kotwicazaglowiec1090]

W duzej czesci tego co powiedzialas sie nie zgodze .przyklad wygladasz na kobietę duzo starszą niz 20, 25 lat nie bede się rozwijac domysl sie .

[@KingaSuda]

Możesz mi powiedzieć z czym się nie zgadzasz i jakoś logicznie to wytłumaczyć to chętnie porozmawiam. Obecnie mam 25 lat i jasne jestem już na końcu mojego najlepszego biologicznie czasu na pierwsze dziecko. Jestem tego świadoma, nie ukrywam tego, nie bronię się - natomiast jeśli chodzi o średnią w Polsce to jestem dużo młodsza niż przeciętna matka w Polsce, więc też nie zarzucam sobie czegoś. Ja również dochodziłam do tych wniosków przez ostatnie lata, miał na mnie wpływ kulturowy, społeczny, wychowawczy. Święta nie jestem, ale staram się ciągle uczyć i kwestionować swoje wybory i rzeczywistość wokół mnie.

[@benrado6913]

emitowac a nie imitowac

[@robo1xx]

Zaszczepione na cofit 😂😂😂

[@kaskakasia7647]

I mam nadzieję, ze ty to się nie rozmnożysz, bo to byłoby niebezpieczne dla otoczenia. Ktoś kto ma tak ograniczone myślenie absolutnie nie powinien przekazywać tego kretynizmu dalej. Aaaa i jeszcze jedno mniej machaj a czasem zastanów się co bredzisz.

[@magdasuda9945]

Doedukuj się przykra babo i zastanów nad sobą zanim coś komuś napiszesz. Oby ludzie, którzy potrafią być całkowitymi chamami dla drugiego człowieka się nie rozmnażali, aby tego przypadkiem nie przekazywać😉

[@benrado6913]

jak tam u ciebie z kaską,chciałbym pożyczyc pare groszy xd

[@kaskakasia7647]

@@benrado6913 poproś trolla który nagrał ten filmik 😁. Skoro nagrywa te brednie dla niedorozwiniętych na zlecenie, to mniemam że ten ktoś musiał jej za to zapłacić.

[@Rogdtuhgfhhjbcvhggh...]

Żenujący film kobiety która nie wie o czym mowi poruszajac temat niepłodność. Dodatkowo chyba nie wie jak wygląda normalne życie.

[@KingaSuda]

Chciałabym wiedzieć co jest żenującego w moim filmie? Fakty? Cóż ja nie mam na nie wpływu, wybacz.

[@Rogdtuhgfhhjbcvhggh...]

Podejście do tematu. Jest bardzo płytkie jednostronne. Fajnie że tobie się udało tak szybko ale niektórzy starają się latami i nic z tego nie wychodzi. Mimo pozytywnych wyników badań. Nie wspominając o tym że nie każda 25 latka ma odpowiedzialnego partnera. Nie mówiąc o kosztach badań które wymieniasz wątpię żeby 20 łatkę było na nie stać skoro sama wizyta u ginekologa to koszt minimum 300 zł bez wykonywania badań.

[@KingaSuda]

Mi się nie udało tak szybko, bo mi to spadło z nieba - udało mi się szybko, bo od lat z moim partnerem dbam o zdrowie i również kompleksowo się do tego przygotowywaliśmy. Nie można starać się latami i mieć pozytywnych wyników badan - jest to niemożliwe. Są badania hormonów, przeróżnych parametrów krwi, płodności typu AMH czy seminogram lub badania genetyczne - któreś z nich na pewno będą nie w porządku, jeśli para stara się latami. Jeśli nie jest to czynnik genetyczny, w takim razie wina najczęściej leży w stylu życia i chorobach przewlekłych organizmu. Każdego stać na to, na co będzie chciał najbardziej przeznaczyć pieniądze. Po pierwsze nie powiedziałam, że 20latkowie mają wykonywać badania płodności, ale tez nie róbmy z nich dzieci - są dorosłymi, którzy priorytetyzując tą sprawę na pewno mogą na to zarobić (jeśli nie w tym wieku to w późniejszym). Myślę też, że większość osób decydujących się na dziecko ma pracę lub się kształci, co zapewnia dostęp do opieki medycznej na NFZ, więc do ginekologa można uczęszczać za darmo wraz ze wszystkimi badaniami. Ja sama nigdy nie byłam u ginekologa prywatnie.

[@katarzynaiskierka8269]

Można starać się latami i WSZYSTKO mieć w normie. taka jednostka chorobowe nazywa się niepłodność idiopatyczna. Proponuję sobie poczytać ponieważ masz jednak wykształcenie pół medyczne. Według ICD 10 kod choroby to N97.9.

[@KingaSuda]

@@katarzynaiskierka8269 Po pierwsze, to że mam wykształcenie medyczne, nie oznacza, że muszę mieć pojęcie o wszystkim (nawet lekarze się specializują). Po drugie, dobrze wiem co to jest niepłodność idiopatyczna. Jest to niepłodność, która również ma jakiś powód, ale do tej pory nie można było go zlokalizować. Powtarzam, że nie można mieć wszystkiego w normie i nie móc zajść w ciążę, to byłoby niezgodne z prawami natury. Owszem, aby stwierdzić tą niepłodność trzeba wykonać wszystkie obecnie dostępne badania, aby wszystko co można, wykluczyć. Ale zaznaczam, że obecnie nie można jeszcze wszystkiego zbadać, nawet obecne badania genetyczne, dostarczają nam jedynie część informacji. Istnieją hipotezy przyczyn tej niepłodność, które na pewno w następnych latach będą badane - zazwyczaj są to czynniki genetyczne czy składowe stylu życia i środowiska, których na dzień dzisiejszy nie można zbadać.