Kochana. Widać, że masz w sobie sporo żalu, pewnie do rodziców, mimo że nie wybrzmiało to wprost i wcale się nie dziwię. To dorosły jest odpowiedzialny za dziecko, za jego stan zdrowia psychicznego i fizycznego. U mnie było bardzo podobnie, tylko moja mama sobie szykowała sałatki i była zawsze chuda, jadła mało i zawsze była na diecie a dla mnie i dla siostry wiecznie kotlety, pierogi, pulpety, karkówka, parówki, kilka razy dziennie chleb no i kupowanie słodyczy. Jak zapytałam dlaczego karmiła nas tak kalorycznie a siebie zdrowo, stwierdziła, że nie chciałyśmy warzyw i same jesteśmy sobie winne.
@magorzatagralec70105 ай бұрын
Niestety, większość rodziców z lat 90. to była patologia. Niezapinanie pasów dziecku w samochodzie, lekceważenie objawów groźnych chorób i nie pójście z dzieckiem do lekarza, chociaż płacze z bólu to przykłady z mojego rodzinnego, „normalnego” domu. Moi starzy byli tak zainteresowani moim zdrowiem, że dopiero w trzeciej klasie właśnie na bilansie się zorientowano, że mam dużą wadę wzroku i słabo widzę, rodzice nie zauważyli 🤷🏼♀️
@ulaula88555 ай бұрын
@@magorzatagralec7010 zgadza się. Moi twierdzą że teraz rodzice są przewrażliwieni 😆
@karolinazauska13594 ай бұрын
@@magorzatagralec7010skąd ja to znam. W podstawówce siadałam coraz bliżej tablicy, bo musiałam mega mrużyc oczy i słabo widziałam. Mówiłam wielokrotnie rodzicom, ze nie widzę to mówili mi, ze na pewno „małpuję” starszą kuzynkę, która nosiła okulary i ze na pewno chce tak jak ona !!!!
@lisa-gw5yl4 ай бұрын
Co do bronienia siebie, to pamiętam, że dopóki nie schudłam i nie czułam się pewnie, to przyjmowałam taką strategię, że udawałam, że się zgadzam ze wszystkim. Na takie "phi, modeleczko" mogłabym zareagować na dwa sposoby. Albo udawać, że mnie to śmieszy i że no tak ja taka jestem gruba. Albo od razu wpaść w wir tłumaczenia się, ze ja się właśnie odchudzam, ja właśnie dzisiaj zjadłam tylko jogurt. Oczywiście w środku tak naprawdę czując się okropnie i mając ochotę zapaść się pod ziemię. Ale zawsze stałam w takich chwilach bez emocji, powieka mi nie drgnęła. Słuchałam wszystkiego jak pokorne ciele, bo nie chciałam pogorszyć sytuacji i sprowokować tej osoby do ciągnięcia tematu albo jeszcze gorszych komentarzy. No bo co powiem? Powiem "nie życzę sobie takich komentarzy"? To ta osoba powie "ale jakich? a co, wyglądasz jak modelka?". Czyli po prostu zacznie się ośmieszanie mnie, dyskusja, grzebanie, pouczanie. Robienie ze mnie przewrażliwionej.
@cecyliadabrowska15205 ай бұрын
Dobrze , że mówisz o empatii w służbie zdrowia ,bardzo jej czasem brakuje.
@keakea93784 ай бұрын
Brawo za to , ze mówisz o tym problemie. Dzieci biorą przykład z rodziców, ludzie z otoczenia . Pozdrawiam i zycze milosci
@Monikaummos4 ай бұрын
Dziękuję że dzielisz się tym przez co przeszłaś. Przykro mi.
@paulinabeczowska87355 ай бұрын
Paulinko ! Tez mam otyłość więc wiem jak się czułaś, jakie to jest upokazajace na każdym kroku słyszeć od lekarza że jesteś gruba , jakbym tego nie wiedziała, że wszystkie choroby miną jak schudnę i w ogóle to co ja chce skoro po co tu przyszłam najpierw to mam schudnąć. Ja się też z tym spotykam Non stop . Przykre , upokarzajace , bolesne..... ale jesteś cudowna ! Silna ! Mądra! Mówisz o tym otwarcie , jesteś dojrzała, poradziłaś sobie z otyłością mimo wielu przykrych doświadczeń. Szacun❤❤❤
@gosiunia26015 ай бұрын
#obejrzałam do końca jak zawsze Wróciłam do dzieciństwa i tak bardzo dobrze wiem co wtedy czułaś A w życiu dorosłym wizyta u ortopedy (bolące biodra i stopy) Pierwsze słowa musi pani schudnąć i nic więcej zbywanie tematu i rać sobie sama Mam takie wrażenie , że często lekarze przypisują otyłości wszystkie schorzenia a co wtedy jak przychodzi do nich szczupły pacjent to muszą się zastanowić co mu dolega i dlaczego Ale mam ostatnio szczeście trafiania na lekarzy, którzy nie oceniają a chcą pomóc Dziękuję za ten filmik❤
@tami28015 ай бұрын
Takie same słowa usłyszałam od reumatologa (dostałam skierowanie ze szpitala) bez badania, ubrana na cebulkę zimą.W tamtym czasie byłam w górnej granicy prawidłowego bmi, ale twarz miałam opuchniętą od sterydów. I to już wystarczyło. Diagnoza była postawiona;)
@erinreznor5 ай бұрын
Szkolne bilanse w latach 90. to było zło. Miałam może z 10 lat i wraz z koleżanką z klasy zostałyśmy wezwane do gabinetu higienistki. Pamiętam jak bardzo czułam się poniżona, kiedy nie dość, że kazała nam ściągnąć koszulki i stać toples (nie nosiłam jeszcze wtedy stanika), to jeszcze komentowała moją wagę (42 kg, kiedy koleżanka ważyła bodajże 27) 😰 Druga sytuacja u ginekologa - stare wredne babsko zamiast się skupić na badaniu, ciągle tylko komentowało moją wagę 😖 Trzecia sytuacja niedawno - robiłam komplet badań z programu 40+. Myślałam, że w gabinecie pobiorą mi tylko krew, zmierzą ciśnienie itp. Tymczasem zostałam też zmierzona metrem krawieckim w obwodach i zważona, a pomiary były dyktowane drugiej pielęgniarce na tyle głośno, że było je słychać na korytarzu 🤦♀Wychodząc z gabinetu widziałam z jakim politowanie patrzyli na mnie ludzie czekający w kolejce 😓
@Kwiat_Malvy5 ай бұрын
Bardzo, ale to bardzo podziwiam i też doceniam, że mówisz prawdę, mówisz o smutnej rzeczywistości bardzo wielu dzieci i nastolatków w sposób niezwykle dyplomatyczny, rozważny i przemyślamy, słychać, że masz te kwestie w dużej mierze przepracowane. Jesteś głosem tych, którzy w latach 90. przechodzili przez podobne doświadczenia i zostali z tymi emocjami na lata.
@Monikaummos4 ай бұрын
Jako nastolatka jeszcze wczesna byłam U ginekologa. Również byłam dzieckiem otyłym. Po tym jak zostałam potraktowana już nie byłam u ginekologa 20 Ponad lat. Mam troje dzieci.
@agatapieciukiewicz79373 ай бұрын
U mnie problemy z wagą zaczęły się przez leczenie hormonami dwoma do 10 roku życia strasznie dużo chorowałam i non stop szpitale w podstawówce miałam tylko lekką nadwagę ale w liceum nabawiłam się zaburzeń odżywiania i tak w koło Macieju chudłam tyłam najpierw nie zdiagnozowana insulinoopornosc ogromną senność i zmęczenie od lekarzy tylko słyszałam Pani schudnie to będzie lepiej a schudnąć było trudno. Od 3 lat mam cukrzycę typu dwa i nadal jest do d i strasznie trudno. Ale walczę i udało mi się bez jojo schudnąć z 115 kg do 97 kg
@Flagrantia5 ай бұрын
A co do podzielenia się historią. Miałam ciekawe zdarzenie. Tym razem nie medyczne. Siedzę na przystanku. Z boku siedzi jedna pani. Nadchodzi starszy facet. I zaczyna... "Jak pani taka gruba wsiada do samochodu?" Ja nic. On znowu: "No niech pani powie, jak pani wsiada do samochodu". Ja nic. On znowu to samo. Ja nadal udaję głuchoniemą. On swoje. Aż nagle ta kobieta jak nie zacznie się drzeć na niego: "Panie, weź się Pan uspokój. Zero wychowania. Daj spokój człowieku. Coś się czepił. " I takie tam... On coś bąka, ale nie ma z nią szans. Nadjeżdża autobus. Obie wsiadamy. On zostaje. To moje najpiękniejsze wspomnienie związane z "otyłościowymi sytuacjami."
@ewaskowronska36815 ай бұрын
Ja nie pamiętam bilansów ze szkoły. Nie wryły mi się jakoś w pamięć, ale pamiętam że zawsze byłam najwyższa w klasie (nawet od chłopaków) i to długo było obiektem kpin ze strony rówieśników. Na temat wagi słyszałam komentarze jako młoda dorosła, głównie od mojej endokrynolog gdyż miałam (i mam nadal) problemy z tarczycą i PCOS i jej główną radą (oprócz podania leków) było abym schudła. Pamiętam to ważenie na każdej wizycie i jej rozczarowany wzrok i głupie komentarze typu: no nie ma efektów, nic nie robisz itd. To ważenie to był dla mnie dramat. Pamiętam też lekarza który podczas mojej pierwszej ciąży robił USG i skomentował że źle widać dziecko bo jest za dużo tłuszczu 🙄 w każdym opisie USG miałam otyłość jako główny powód tego że nie mogą nic zobaczyć. Nie było po przyjemne niestety :(
@nataliaka54845 ай бұрын
#odk Lubię posłuchać Twoich opowieści 🙂
@IwonaGiedera5 ай бұрын
Bardzo dobrze panią rozumiem też walczę z otyłością ale urodziłam się na przelomie70/80 lat i było z tym jeszcze gorzej przeważnie tragiczny czas dla mnie to szkoła podstawowa nauczyciele i koledzy byli okrutni to moja trauka😢pozdrawiam
@urszulaokulewicz52899 күн бұрын
Nie zawsze to jest wina rodziców albo wina w ogóle nie intencjonalna. Ja jako rodzic przesadzałam w drugą stronę, moje dzieci nie miały w domu ani słodzonych napojów ani słodyczy ani chipsów. Były szczupłe dopóki dopóty nie zaczęły same chodzić ze szkoły. A że miały swoje pieniądze to bardzo nadrabiały to czego nie dostawały w domu. Starszy syn tył na potęgę, a ja nie wiedziałam od czego. On po prostu napychał się wszystkim czego nie dostał w domu. Teraz jest już dorosły i bardzo dba o siebie i wszystko jest ok. Jednakże nie należy przesadzać w żadną stronę. Ja naprawdę chciałam dobrze, a wyszło tek sobie…
@sneakyevilwitch73275 ай бұрын
Ja mam bardzo długie i różne doświadczenia że swoją wagą, otyłość oraz epizody dokładnie dwa trwające po ok. 2 lata zaburzeń odżywiania skutkujących niedowagą. To trwa nadal nie mam stałej wagi i zdrowej relacji z jedzeniem i swoim ciałem. Gdy byłam nastolatką czy dzieckiem każda sytuacja typu zbiorowe ważenie i mierzenie skutkowało kilkoma dniami płaczu. Teraz w życiu dorosłym staram się nie przejmować ostatnio nawet odpyskowałam lekarce medycyny pracy. Pani doktor starsza mocno otyła powiedziała mi że no gruba pani jest trzeba schudnąć i to szybko na co ja.. od pani się nie dowiem jak bo pani też ma z tym problem. Całe szczęście coraz więcej jest empatycznych i po prostu kulturalnych lekarzy i pielęgniarek komentarze zdarzają się rzadziej.
@izabelab57695 ай бұрын
Jako nastolatka miałam okropne bóle żołądka. Często wolałam nic nie jeść niż odczuwać ból. W efekcie schudłam 12kg. Chodzilam z tym do lekarza rodzinnego ale za każdym razem słyszałam że to ze stresu a jak chudnę to nawet lepiej bo mam nadwagę.
@agata62615 ай бұрын
Jestem z 2001 roku, moje bilanse w szkole też wspominam tragicznie, ta konfrontacja z innymi dziećmi, porównywanie się... masakra 😭
@ingabuczak80605 ай бұрын
Nigdy nie byłam otyła, ba, nie miałam nawet nadwagi, w tamtym okresie miałam BMI pewnie około 24. Na ostatnim bilansie w wieku 18 lat, kiedy byłam bardzo zafiksowana na swoim wyglądzie, a że też jestem z początku lat 90. to moim marzeniem było być baardzo szczupła zgodnie z ówczesnymi kanonami, pani doktor powiedziała mi że powinnam schudnąć. Ja z łzami w oczach zapytałam JAK? bo schudnąć to było wtedy moje największe marzenie. Pani doktor (do 18-latki, której właśnie powiedziała na podstawie swojego widzimisię, że powinna schudnąć) mniej pciumciać (wtf?). Zdruzgotało mnie to i strasznie przeżywałam, że nawet (za przeproszeniem ale tak to wtedy widziałam,) "stara baba" uważa, że jestem za gruba, to co muszą myśleć moi rówieśnicy? Do tej pory pamiętam jak płakałam po tej wizycie, i jak bardzo się cieszyłam, że więcej nie będę musiała iść do tej lekarki bo już miałam zacząć chodzić do "dorosłych" lekarzy.
@Oderoderuchte5 ай бұрын
Ja BMI w porywach 23 od profesjonalistow nasluchalam sie, ze wygladam na wiecej niz waze, redukcja obowiazkowa…jak w wieku 17 lat bylam na Granicy niedowagi,,to Ladnie zeszczuplalam, wyladnialam‘ ponad rok temu, psychoterapeutka (!) z oddzialu uzaleznien od alkoholu, ze przytylam itp(w tydzien nie moglam przytyc, byłam przed miesiączka i piłam dużo wody i płynów), wiec…1.NIGDY wiecej Psychoterapii(ludziom z samopomocy jest rybka,jak wygladam)2. jednak po normalniejszym jedzeniu-nigdy nie jadlam obiektywnie za duzo, do dzisiaj jestem w Ostrej restrykcji
@Flagrantia5 ай бұрын
Czy lubimy? Ja kocham takie pogadanki!
@dzulaj75434 ай бұрын
Ja w piątej klasie podstawówki zostałam wysłana na "wczasy" odchudzające. NIK nie pytał czy chce. Jadę I koniec. Ośrodek w osiecznej. Jak mi było psychicznie tam źle. Różni ludzie, miesiąc traumy. Po powrocie wszystko wróciło. I większy wstyd bo efekt jojo .i docinki.
@sandrijka5 ай бұрын
A daj spokoj…tyle historii co ja mam to mozna by ksiazke pisac albo depresji dostac 😢😢😢 najgorzej, jak tak dzieci sie beszta, niewinne dzieci! 😔😔😔
@urszulaokulewicz52899 күн бұрын
A ja pamiętam, ze najbardziej nienawidzilam komentowania mojego wyglądu przez rodzinę. Te wszystkie ciocie, które w mig zauważały przytyłaś, schudłaś, ale tak lepiej itp. Doprowadzały mnie do szału i bardzo się też tymi komentarzami przejmowałam. Skąd to się wzięło? Nie wiem! Obiecałam sobie, że nigdy nie będę taka ciotką.
@aldonadauksza75863 ай бұрын
#odk .Jestem pielęgniarką .Jest mi smutno , że takie sytuacje miały miejsce .😢.Mam w rodzinie otyłe dziewczynki .Matko co one przechodzą.Ja winię dziadków bo tak dogadzają jedzeniem.Dziadkowie chcą opłacić obóz odchudzający.Zaproponowałam obóz ale dziadkom.
@Monikaummos4 ай бұрын
😮mój syn ma 11 lat. Zdecydowanie nie jest osobą odpowiedzialna i nie on wybiera obiady nawet ubrania. Nie jest to wiek w którym Można powiedzieć że dziecko Może być odpowiedzialne za Swoją Wagę i menu 😳🤯🤬
@CallMeBlondii5 ай бұрын
Ja niestety uważam że to wszystko to wina rodziców 😞