Dieta w budowaniu masy MIĘŚNIOWEJ vs na REDUKCJE tłuszczu - kluczowe różnice *WYJAŚNIENIE*

[@wojtask2042]

Wartościowe kompendium wiedzy w pigułce. Dzięki

🙌

[@Sztuka_Życia]

Minimum 20% tłuszczu. Ja bym celował w jeszcze więcej, gdyby nie jego wysoka kaloryczność. Choć to zależy czy budujemy masę, czy robimy redukcję. Brawo! W końcu ktoś nie każe unikać każdego grama, demonizując jeden z ważniejszych makroskładników.

Dzieki i pewnie! Nie uznaje czegoś takiego jak złe jedzenie, co najwyżej złe podejście do niego ;)

[@mszymczakowski]

Dzięki za materiał. Super robotę robisz

Cieszę się, dzięki! 👊

[@txmsu3155]

Właśnie od jutra wracam do diety także timing idealny 😀

Do usług 💁‍♂️😂

[@arkadiuszsiepiela7109]

50% tłuszcz. 25% białka 25% węglowodanów. Żyjesz szczęśliwy. Jesz 2-3 posiłków dziennie. Ktoś kto wazy 70 i ma 170 cm to 2 posiłki dziennie wystarcza.

Jedna z dróg, dobra jak wiele innych :)

[@Wiedzmin987]

Super

[@znakpokoju]

Bardzo dobry filmik, wszystko elegancko wytłumaczone bez zbędnego utrudniania :-)

Dzięki bardzo!🤝👊

[@instrybutor]

Jak zawsze materiał pierwsza klasa👊

Jak zawsze dzięki za zaangażowanie! 👊

[@L3mon1989]

U mnie białko trzymam zawsze 2 g na kg masy ciała a W i T wychodzą w zależności od tego co zjem manipuluje tylko kaloryką i jest git

Najprostsze i bardzo praktyczne podejście 👊

[@gruby94ino]

Skoro celujemy w tygodniowy spadek wagi rzędu 1%, zakładając dla chłopa 90kg mamy 0,9 kg tygodniowo, co przekłada się na 7000kcal, w filmie jest wspomniane, że przekładając to na liczby - konieczny jest deficyt rzędu 10 -20% od naszego zera energetycznego, zakładając, że zero energetyczne jest na poziomie 3000kcal, co i tak już wydaje się bardzo dużą wartością, 20% z tego to jest 600 kcal x 7 dni to mamy 4200kcal tygodniowo, daje nam to ok 0,6 kg tygodniowo, zatem żeby osiągnąć spadek 1% masy ciała konieczny jest zdecydowanie większy deficyt niż 20%, na zdrowy rozum, aby tygodniowo schudnąć 1% przy wadze 90kg potrzebny jest deficyt rzędu 1000kcal dziennie, z puli 3000 kcal to daje nam 33%. Dobrze kombinuje czy moje obliczenia coś nie są spójne?

Dobrze kombinujesz, przy założeniu że zasada 7000 kcal = 1 kg tłuszczu reprezentuje wszystko, co się dzieje w ciele w trakcie redukcji - a tak niestety nie jest ;) Nie wszystkie kalorie które spalamy pochodzą z tkanki tłuszczowej i tak na przykład biorąc glikogen, aby stracić daną wagę będziemy potrzebować "przepalić" dużo mniej kalorii. Dochodzą jeszcze zmiany w kompozycji sylwetki, jeżeli na przykład zaczynamy trenować. Dlatego dużo lepszym pomysłem przy takich ogólnych zaleceniach jest przyjęcie mniejszego deficytu i obserwacja, niż cięcie od razu 1/3 kalorii, tylko dlatego że matematycznie to się w sumie by zgadzało. Oczywiście z czasem ten deficyt można zwiększać. U osób otyłych na przykład, na start śmiało można przyjąć nieco większy minus kcal, ale w innych wypadkach bym tego raczej unikał. Z drugiej strony pamiętajmy że deficyt możemy pogłębiać nie tylko przez cięcie kcal i to kolejny powód dla którego nie ciąłbym ich drastycznie, tylko na przykład zrobił mniejszy minus kcal + wdrożył więcej aktywności na co dzień, na przykład spacery.

[@magdalenamroczkowska5223]

Super odcinek! Poruszysz temat diet niskoweglowodanowych przy treningu silowym np 3 razy w tyg? Wady i zalety takiej diety.

Dzięki! Planuje odcinek o skuteczności diet niskowęglowodanowych vs zwykłych, być może kontekst treningu też poruszę ;)

[@yannibozetine2119]

To muszę zwiększyć liczbę kalorii bo od roku ćwiczę regularnie

Rozwiniesz, bo nie wiem czy dobrze rozumiem ;)

[@yannibozetine2119]

@ chodzi o to ,że przy regualrnych treningach nie zwiększyłem za bardzo liczby kalorii i można powiedzieć że zwiększam masę mięśniową jednocześnie chudnąc

@@yannibozetine2119 trenujesz rok, więc to zupełnie normalne - tak zwana rekompozycja ;) ale faktycznie, jeśli chcesz maksymalizować wzrost masy mięśniowej to warto zwiększyć kcal

[@yannibozetine2119]

Ja nie zamierzam przeprowadzać redukcji

Nie każdy musi ;)

[@kret11]

A jak z jedzeniem słodyczy na masie?

O co konkretnie pytasz?

[@kret11]

Jak bardzo złe one są w porównaniu do czystej michy? Jestem po dziesięciomiesięcznej redukcji i trener mi powiedział, że przyszedł czas wskoczyć na masę i pierwsze co mi przyszło do głowy to słodycze :p

@@kret11 od czasu do czasu jak się pojawią to spoko, w myśl jakiegoś zdrowego rozsądku, ale robienie masy głównie na słodyczach jest zlym pomysłem. Szczególnie jeżeli zależy nam na jakościowej masie, nie na „świniomasie” ;)