Sygnały dla autobusów. Czy wkrótce będą dotyczyć innych pojazdów na buspasach?

[@krzechix8485]

Pamiętajcie, przewóz musi być odpłatny. Jak komunikacja z jakiegoś powodu jest bezpłatna, to te wszystkie światła nie obowiązują ;-)

[@szczepanharasimowicz7300]

czyli w zasadzie można jechać - bo tych świateł nie ma 🤪

[@dkart3457]

W

[@dkart3457]

S

[@pawel.1438]

Brak wnoszenia opłat nie jest tożsamy z bezpłatnością. Jeżeli przewoźnik rezygnuje z pobierania opłaty, to z dużym prawdopodobieństwem zawiera się to w zapisie mówiącym o „czasowym zawieszeniu opłaty za przejazd”. W uproszczeniu można to ująć tak że płacisz 0 [zero] ale jednak…

[@krzechix8485]

@@pawel.1438 To już jest serio bawienie się w pogmatwanie opłat z przepisami ruchu drogowego. A wystarczyłoby to zamienić na "dotyczy pojazdów transportu publicznego"

[@pablofso]

Super odcinek! kolejny zresztą :) już od dawna mnie to zastanawiało szczególnie w rozważaniu przypadku kiedy na buspasie przy sygnale czerwonym na skrzyżowaniu stoi samochód osobowy (np. elektryczny) i nagle tylko dla buspasa jest otwierany ruch. Kierowca nie znając tych sygnałów (lub uważając słusznie, że jego nie dotyczą) stoi dalej czekając na zielone i blokuje ruch autobusu który stoi za nim.

[@struspedzisraczka7853]

No niestety :) Próba pogodzenia wszystkich na jednym pasie nie powiodła się :)

[@Yelonek1986]

To właśnie ja w sobotę w Poznaniu na skrzyżowaniu Solnej i Aleji Niepodległości. W końcu pojechałem, bo czekaliśmy, ktoś trąbnął i zrobiło się niezręcznie. 😂

[@kahtyman7293]

@@Yelonek1986 a niech będzie i bardzo niezręcznie, przepisy obowiązują każdego :P

[@CiekawskiKot]

Też mnie to zawsze ciekawiło w przypadku np. aut elektrycznych na buspasie. Swoją drogą, u nas znajomość tych "belek" się przydaje, często gdy sygnalizator dla tramwajów mruga i zapala się belka pozioma, można się przygotować, że za chwilę będziemy mieć zielone (gdy np. stojąc na skrzyżowaniu smarkamy nos). ;-)

[@en71koszalin]

Dlatego jazdę elektrykami po buspasach uważam za ryzykowną pod względem mandatu za przejazd na czerwonym. Trafi się uczepliwy policjant i go dowali, a sąd będzie miał nie lada zagadkę. Jeśli będzie mi dane takim samochodem przejechać to z tego przywileju nie skorzystam.

[@rbmilamber84]

transport publiczny zawsze jest odpłatny.... Jeśli nie ma systemu biletów, to jest on opłacany przez samorząd z podatków dochodowych mieszkańców danego miasta. Więc jest odpłatny.

[@rageofhonor]

To przypuśćmy taką sytuację. Jedzie auto osobowe Buspasem i ma zielone (|) za nim stoi autobus który też ma zielone (|). Kierowca autobusu będzie trąbił. Czyli z tego wynika że (|) jest dla wszystkich na tym pasie.

[@professional3304]

@@rageofhonor będzie trąbił bo chce przejechać i myśli że dotyczy to też osobówek.

[@grevel1376]

@@rbmilamber84 Ja za benzynę też płacę.

[@prk2543]

Jaki jest w ogóle sens oddzielnych sygnalizatorów dla komunikacji miejskiej? Ja rozumiem, że chodzi o sytuację, gdy np. jednym pasem sterują dwa rodzaje sygnalizatorów, żeby busy miały swój własny cykl, a reszta swój? Taki sygnalizator nie ma sensu na bus-pasach z założenia (gdyby faktycznie tam jeździły bryłki autobusy), bo wtedy spokojnie może wisieć zwykły sygnalizator trójkolorowy. Rozwiązanie całego tego problemu byłoby, gdyby sygnalizatory dla komunikacji miejskiej miały nie tylko inny kształt znaku, ale też podświetlane były w standardowych trzech kolorach.

[@twkolejofil]

Dla odmiany na kolejowych semaforach światło nie jest żółte, tylko pomarańczowe 😜

[@bicyclesonthemoon]

A jeszcze lepsze, jak masz 2 "żółte": To górne jest pomarańczowe, tylko wygląda jak żółte, to dolne jest białe, tylko wygląda jak żółte.

[@robalman5901]

Niedługo sprawa sama się rozwiąże jak spalinowe nie wjadą do miasta 🙃 to prawda że głupotą jest dopuszczanie innych pojazdów na bus pasy pasy te mają przyspieszać podróż komunikacją publiczną a tak korkuje się dalej dramat

[@mikolaykuka9759]

To już wiemy komu zawdzięczamy kilka sygnalizatorów na jednym skrzyżowaniu. Dla rowerów, samochodów, autobusie, itd… i potem mamy choinki przy skrzyżowaniach.

[@Cookie-yb4hk]

0:05 Ładny przykład daje nam kierowca MPK

[@5Dale65]

Pamiętam że jak robiłem ponad dekadę temu prawko to co prawda znajomość tych sygnalizacji nie była wymagana, ale na teorii zostało o nich wspomniane, pokazane i omówione co który oznacza. Więc chyba nie można udawać że się ich nie zna, nawet jeśli nie ma się kategorii D czy pozwolenia na tramwaj. Inna sprawa że według przepisów dotyczą one tylko autobusów wykonujących regularne odpłatne przewozy, ale jednak nie sądzę by dało się wybronić przejazd na "poziomej belce" i spowodowanie wypadku tym, że się nie wiedziało. Zwłaszcza że obok zwykle są sygnalizatory zwykle które działają razem z tym dla autobusów, a nawet jeśli nie to można na logikę przyjść, że sygnalizator z trzema komorami wskazuje że na górze jest odpowiednik czerwonego, na dole zielonego, a pośrodku żółtego.

[@JanKowalski-gu7cj]

Niedługo,jak tak dalej pójdzie,kierowca będzie musiał ukończyć studia,by móc kierować pojazdem. A w USA mają 24 znaki i żyją.

[@oleksaw8087]

Właściwie to sygnalizacja w USA jest dużo bardziej złożona od tej europejskiej i wymaga faktycznie obeznania co jaki sygnał oznacza. Taka jest konsekwencja lepiej działającej i lepiej przystosowanej do dynamicznego ruchu drogowego sygnalizacji.

[@UsuńZnak]

Z tymi 24 znakami to chyba jednak przesada. Wiadomo, wszystko zależy jak liczyć… ale tylko 24?

[@spexpl]

@@UsuńZnak Tam chyba znaczenie znaków jest definiowane na poziomie stanowym. Przez pojawiają się jeszcze lepsze kwiatki.

[@JanKowalski-gu7cj]

@@UsuńZnak Jezeli nie usunęli to jest na YT film polaka ze stanów "Jak zrobić prawo jazdy w usa" Tłumaczy tam instruktor jak to się odbywa.

[@JanKowalski-gu7cj]

@@UsuńZnak kzbin.info/www/bejne/f3fcpX6OiqtrZtE

[@MasterBezi117]

0:16 - ciekawy paradoks. My najczęściej widzimy to światło w barwie pomarańczowej, a w kodeksie ruchu drogowego to światło jest nazwane żółtym :) W Szczecinie nie ma zbyt wielu omówionych nieścisłości białych świateł, bo z reguły dla autobusów są takie same kolorowe światła jak dla innych uczestników ruchu i przeważnie białe światła są jedynie w ruchu tramwajowym (w Szczecinie buspasy połączone z torowiskiem dla tramwajów to w miarę nowe rozwiązanie).

[@jaworjaworzno]

Genialny kanal. Dziwne ze teraz dopiero wpadlem na niego. Subik polecial😃

[@majki88888]

3:15 czy w takim przypadku motocyklista powinien się stosować do znaków drogowych pionowych i poziomych, skoro nie ma sygnalizatorów kierujących ruchem? Innymi słowy jeśli znajduje się na drodze z pierwszeństwem to niezależnie od sytuacji według przepisów ma pierwszeństwo? Jeśli przeżyje potencjalną kolizję, i będzie ogarniał przepisy, to właściwie jest po wygranej stronie?

[@UsuńZnak]

Moim zdaniem tak. Nie polecam, ale nie da się ukryć, że takie są przepisy.

[@ZA-zy2go]

Kolejny świetny materiał! Zadziwiające jest to jak urzędnicy mający działać na podstawie i w granicach prawa interpretują je zupełnie dowolnie i w każdym mieście inaczej. PS. czy może Pan zrobić odcinek (a jeżeli nie będzie ciekawy albo w ogóle nie będzie czego przedstawiać, wstawić jakieś dokumenty, podstawy prawne) o sygnalizatorach dla rowerów z 1:45?

[@UsuńZnak]

Dziękuję za komentarz :) Co do sygnalizatorów dla rowerów to nie ma w nich nic skomplikowanego. Zwykły sygnalizator, tylko dotyczy rowerów. Przy okazji kontynuacji tematu hulajnóg elektrycznych i UTO powiem coś na ich temat (bo najwyraźniej te sygnalizatory nie dotyczą hulajnóg elektrycznych i UTO co jest oczywistym absurdem).

[@ZA-zy2go]

@@UsuńZnak A jakie rozporządzenie to określa? Mam kartę rowerową, motorowerową, prawo jazdy kat. A, B i na ŻADNYM z kursów nikt ani słowem nie wspomniał o takich sygnalizatorach. Czy to prawda, że rowerzyści musza stosować się tylko do nich, tzn. jeżeli przy "samochodowych" sygnalizatorach jest warunkowa strzałka skrętu w prawo, to nie dotyczy ona rowerów?

[@UsuńZnak]

​@@ZA-zy2go Jest to rozporządzenie w sprawie znaków i sygnałów drogowych (www.gov.pl/web/infrastruktura/znaki-i-sygnaly-drogowe, najlepiej znaleźć tekst jednolity: isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20190002310/O/D20192310.pdf) Moim zdaniem rowerzyści mogą korzystać ze warunkowej strzałki do skrętu, choć sprawa jednak nie jest taka prosta, także w przypadku samochodów. Zdarza się, że sygnalizator ze strzałką jest umieszczony po prawej stronie jezdni (strzałka się świeci) a nad pasem ruchu jest sygnalizator bez strzałki. Czy wolno wtedy skręcić? Przepisy są niejasne.. Wiele zależy też od konkretnej sytuacji - czy strzałka jest z prawej strony jezdni czy nad jezdnią? Czy znasz takie miejsce, gdzie występuje sygnalizator rowerowy i strzałka S-2?

[@ZA-zy2go]

@@UsuńZnak W mojej ocenie, sygnalizator po prawej dotyczy wszystkich pasów ruchu w danym kierunku, a sygnalizatory nad pasami dotyczą konkretnych pasów. Generalnie nie powinno się ich powielać, ale wiemy jak jest w rzeczywistości. Niemniej jednak jeżeli sygnalizator nade mną nadaje sygnał czerwony, a sygnalizator obok jezdni (czyli nadal dotyczy wszystkich pasów) wyświetla sygnał czerwony ze strzałką, to mogę skręcić - wszak dotyczy on również mojego pasa. Natomiast odnośnie rowerzystów, to gdzieś słyszałem, że maja się stosować do tych małych sygnalizatorów, a nie dużych - samochodowych. W związku z tym, że warunkową strzałkę do skrętu umieszcza się tylko przy dużych, to nie dotyczy ona rowerzystów, choć wg mnie to tłumaczenie jest trochę nadinterpretowane. Osobiście nigdy nie spotkałem się z "mała strzałką" umieszczaną przy "małych sygnalizatorach" dla rowerów; w ogóle znikają z dróg, chociaż pamiętam, że kiedyś było ich więcej. A teraz odnośnie samego rozporządzenia: a) nie znalazłem w nim nic o "małych sygnalizatorach", dla rowerów montowanych w połowie słupów. b) za to znalazłem błąd (albo większość dróg w Polsce jest oznakowanych niezgodnie z przepisami :). Otóż sygnalizator S-3 jest pokazany, że wyświetla czarna strzałkę kierunkową na zielonym tle, a jest to wyjątek, bo taka strzałka powinna być zielona na czarnym tle (w przeciwieństwie do czarnych strzałek na żółtym i czerwonym tle). Co ciekawe sygnalizator S-3a jest już poprawnie zaprezentowany. :D

[@struspedzisraczka7853]

A legislatorzy mają, powinni i są zobowiązani pisać/tworzyć logiczne, spójne, racjonalne, wiążące przepisy, które nie budzą niejasności, wątpliwości i podejrzliwości, nie mają luk, dziur, nie kłócą się, nie przeczą, nie kolidują i nie wykluczają się wzajemnie. Niby takie oczywiste, a takie trudne, skomplikowane.

[@bicyclesonthemoon]

Warto znać te sygnały. Gdy biegnę, żeby zdążyć na autobus czy tramwaj widzę, czy zaraz odjedzie, czy jeszcze musi stać.

[@d.j3997]

Jeśli nie znają tych świateł to się ich nauczą. Tak samo dawniej była 60-tka w nocy na obszarze zabudowanym a teraz jest 50 i nikt nie mówi, że przecież na egzaminach na prawo jazdy dawniej uczono inaczej. Prawo drogowe się zmienia i każdy uczestnik ruchu powinien być na bieżąco. A co do sytuacji obecnej, w której hipotetycznie motocykl może nie stosować się do sygnalizacji: skoro nie tyczą się go znaki świetlne, to obowiązują znaki ustąp pierwszeństwa lub reguła prawej ręki. A oprócz przepisów RD obowiązują też zasady zdrowego rozsądku i zasada unikania kolizji, która jest naczelną zasadą ruchu drogowego, więc żaden rozsądny motocyklista nie będzie się pchał pod inne pojazdy dlatego że nie obowiązują go sygnały świetlne. A dawca organów i tak ma przepisy tam, gdzie się wkłada rurkę przy kolonoskopii

[@czynnik_ludzki]

Ja nie znałem tych znaków autobusowych/tramwajowych, ale na logikę da się je rozpracować i tak też kiedyś zrobiłem bez czytania o nich.

[@wojciechmuras553]

Poprawnie byłoby podmienić sygnalizatory "belkowe" na kolorowe belki albo kolorowe światła z napisem "BUS". Ale bądźmy poważni. Takie koszty byłyby absurdem, kiedy można po prostu sprecyzować że te światła dotyczą wszystkich pojazdów poruszających się buspasem. Albo nawet zostawić status quo, gdzie formalnie inne pojazdy na buspasie są niekierowane - i tak każdy kierowca z ułamkiem rozumu zastosuje się do tej formalnie niewiążącej go sugestii.

[@sh4dy49]

@Usuń znak - trzeba jeszcze uwzględnić jedną rzecz. Sygnalizacja dla busów może być inaczej zsynchronizowana i tak jest np. w Katowicach. Wszyscy mają czerwone, buspas ma pionową kreskę i teraz pytanie, elektryki mogą w tej sytuacji wjechać na skrzyżowanie? A jest to zrobione po to, aby linia autobusowa, która skręca od razu w lewo i musi przeciąć 3 pasy nie była w konflikcie z innymi pojazdami jadącymi w tym samym kierunku.

[@UsuńZnak]

Oczywiście. O tym powinien pomyśleć prawodawca dopuszczając elektryki do jazdy po wszystkich buspasach…

[@lucky-detected]

Sygnalizator SB wymyślił ktoś kto nigdy nie siedział za kierownicą autobusu, nie prowadził tramwaju. Bo to wszystko pięknie wygląda za biurkiem. Natomiast siedząc za kierownicą autobusu pełnego pasażerów, gdy szyby zaparowane są na maxa, w deszczowy lub mroźny wieczór, po drodze wypełnionej po brzegi, kierowca często zastanawia się czy czy białe światło nadaje sygnalizator i czy jest pozioma linia czy to jednak są dwie kropki, a może to jednak nie sygnalizator tylko jakaś nietypowa latarnia uliczna..... Wszystkie sygnalizatory odbiegające od zasady zielone, żółte, czerwone powinny być WYWALONE z przepisów. Zarówno SB jaki i ST oraz STT. Co do jednego.

[@lucky-detected]

Szkoda, że przepisy nie są dla kierowców, ale mam wrażenie, że dla urzędasów, którzy popuszczają wodze fantazji przy tworzeniu nowych "kwiatków". Mam wrażenie, że kierowcy są niepotrzebnym elementem, który nie przystaje do realiów radosnej twórczości posłów i ministrów ....

[@Maciej727]

3:22 nawet Janusza jadącego pod prąd nagrałeś.

[@UsuńZnak]

czekałem aż ktoś to wyłapie :)

[@daroc1yt]

5:33 Każdego roku wchodzą w życie nowe przepisy ruchu drogowego, wiele z nich dość skomplikowanych (jak na przykład: kiedy można jechać jezdnią a kiedy chodnikiem w przypadku hulajnogi czy UTO). Tak więc kwestia nauczenia się czytania dosłownie 2 czy 3 sygnalizatorów (w których i tak mamy tradycyjnie: na dole "zielone" na górze "czerwone) to naprawdę nie jest problem moim zdaniem i nie rozumiem wielokrotnego podkreślania faktu, że tych dodatkowych sygnalizatorów trzeba by się dodatkowo nauczyć.

[@Z4KIUS]

każdy zna te sygnały, ale najprościej by było po prostu używać standardowych sygnalizatorów, oczywiście nie ma co wymieniać ich hurtem, ale przy najbliższej konserwacji już tak

[@haggitaurus3000]

Przecież do jazdy na rowerze wystarczy dowód osobisty. Rowerzysta w ogóle nie musi znać żadnych przepisów, znaków i sygnałów 🤣🤣.

[@lukask7445]

Brak tych sygnałów w podręcznikach i na kursach nie jest argumentem, bo przecież kiedyś nie było też znaków D-40, D-42 itp. Kto miał prawo jazdy już wcześniej, musiał się sam douczyć (tego D-40 wielu kierowców do dzisiaj nie przyjmuje do wiadomości). Gdyby doszło do tej nieszczęsnej nowelizacji, podręczniki musiałyby być zmienione i wydrukowane od nowa, a pytania na egzaminach zostałyby po prostu przeredagowane. Zresztą... pytania o korytarz życia pokazują, jak bardzo autorzy pytań przejmują się przepisami.

[@UsuńZnak]

Racja, zawsze można wprowadzić coś do książek i kursów. Tylko tutaj sytuacja jest nieco inna niż z wprowadzaniem nowych znaków. Mamy sygnały które od zawsze dotyczyły tylko autobusów i tramwajów, a teraz miałyby dotyczyć w zasadzie wszystkich. W dodatku należy się spodziewać, że zmianę tę wprowadzą po cichu - o nowych znakach na pewno coś przebijało się do mediów.

[@spexpl]

A co do EV na buspasach, problem jest taki. Iż ustawa stosuje inne pojęcia niż przepisy (i rozporządzenia) drogowe, przez co pojawiają się problemy interpretacyjne, po których "buspasach" mogą się poruszać EV. Ja twierdzę, iż po tylko tych oznaczonych D-12. Ale jak poczytasz sobie po internecie, to pojawiają się głosy właścicieli EV, iż buspasem jest też: - pasy ruchu na skrzyżowaniu oznaczone symbolem BUS (czyli te wszystkie eFki) - tylko pytanie, co jeśli taka eFka jest tam tylko dlatego iż dalej jest np. B-1 z nie dotyczy BUS/komunikacji miejskiej czy też wjeźdza się po prostu na pętle. - torowiska tramwajowe, na których napisem "BUS" został dopuszczony ruch autobusów. Ale na "trasie" takiego "buspasa" można spotkać wyspy/separatory/przystanki przed którymi jest znak nakazu jazdy po prawej stronie (C-11 z niedotyczy komunikacji miejskiej) > patrz Szczecin, bo w Krakowie raczej oznacza się KMK (dawniej MPK), a nie BUS. - pytanie, czy buspasem są też pasy/jezdnie dla KMK/MPK/ZTM/KM itp. Bo pamiętajmy iż BUS jest pojęciem szerszym, bo to MPK + PKSy, ale nie już np. "wycieczki szkolne".

[@UsuńZnak]

Zgadzam się z Tobą. Moim zdaniem dopuszczenie dotyczy tylko pasów oznakowanych D-12. Co do znaków F-10 i F-11 to stosowanie na nich symboli BUS wydaje mi się wątpliwym. Przepisy nic o tym nie mówią. Temat ten na pewno zasługuje na kontynuację...

[@darekmistrz4364]

@@UsuńZnak Odkopuję stary temat bo poruszam się pojazdem elektrycznym od niedawna. Z tego co rozumiem, często w Warszawie prawy pas, który jest oznaczony D-12 staje się pasem do skrętu w prawo, z warunkowym pozwoleniem aby BUS mógł jechać prosto. Czy jako kierowca pojazdu elektrycznego również mogę jechać prosto, czy powinienem się włączyć na pas środkowy (bądź lewy), przejechać przez skrzyżowanie i dopiero za skrzyżowaniem wrócić na prawy pas oznaczony D-12? Przykładowe takie skrzyżowanie jest jadąc ulicą Kasprzaka, krzyżuje się z Józefa Bema. Lub drugie przykładowe to skrzyżowanie ulicy Fantazyjnej z Radzymińską. Na streetview można podejrzeć sobie oznakowanie jedyny minus to że pionowe są trochę za gałęziami drzewa. Jeżeli powinienem zjechać, to w sytuacji gdy jest ogromny korek na pasie środkowym lub lewym (a często tam taki jest) to moja próba wjechania na pas środkowy spowoduje zator na buspasie. A potem mój powrót na buspas jest jeszcze bardziej irytujący dla innych uczestników ruchu

[@pawloln]

@@darekmistrz4364 A wystarczyłoby by nadać uprawnienia EV jak taxi i by problem znikł. A widać że użyto skrótu myślowego bo po bus pasach często taxówki mogą jeździć i te pasy nazywają się BUS. Moim zdaniem jeśli jest D-12 to możesz jechać gorzej jakby był nakaz skrętu w prawo (lub opisująca kierunek ruchu) z napisem nie dotyczy autobusów, komunikacji miejskiej. Wtedy byś nie mógł jechać.

[@Mattian23374]

Ja pamiętam jak pierwszy raz zobaczyłem te sygnalizację świetlne i się zastanawiałem do czego one są :D

[@donkonoppo]

Masakra! Skąd Ci ludzie biorą pomysły? Miasta nastawiały sygnalizatorów SB i ST (do tego błędnie - patrząc na częsty brak tabliczki BUS) tam, gdzie nie jest to potrzebne, a teraz próbują to łatać zmianą prawa o ruchu drogowym. I do tego rozporządzeniem, które powszechnie na pewno jest mniej znane niż ustawa PoRD... .

[@UsuńZnak]

największy problem jaki popełnili to bezrefleksyjne wpuszczenie elektryków na buspasy. Ale to nie pierwszy przypadek, gdy ustawą wprowadzają zmiany, które wymuszają złamanie Konwencji wiedeńskiej rozporządzeniem…

[@Niko-1906]

Prowizorka i państwo z dykty na 200%

[@MrStrusdoc]

Ja bym dostał konkretnego strzała w prawy bok, najgorsze że jechałem z pasażerem. Stałem pierwszy, zielone, ruszam i kręcę w prawo, bus pasem po mojej prawej śmigał taksówkarz i choć miał sygnalizator dla autobusów i na nim było "czerwone" myślał pewnie że zdąży zanim ruszę i jechał według mojego sygnalizatora, całe szczęście że odpowiednio szybko go zauważyłem i ostro przyspieszyłem, gdyby nie to to z auta by była miazga bo gość cały czas przyspieszał i jechał jakieś 80km/h. I kto tu miał rację? Można by sobie interpretować dowolnie...

[@UsuńZnak]

Mam w planach odcinek o podobnej sytuacji - gdy obok jezdni jest torowisko z buspasem.

[@whycouldntthebicyclestandup]

Ciekawe zastosowanie sygnalizatora SB to na przykład powiesić sobię na ścianie w pokoju jako dekoracyjna lampa

[@mif4731]

W Gdańsku, przy przystanku Głęboka jest wydzielony pas ruchu dla autobusów i tramwajów, ale jest tam tylko jeden sygnalizator SB, rozumiem że w tym miejscu autobus może przejechać tak po prostu, nawet jak pojazdy jadące od strony mostu Siennickiego skręcają w lewo na zielonym świetle?

[@kahtyman7293]

skoro nie ma dla niego tam wyznaczonego sygnalizatora... wtedy, zgodnie z prawem, powinien stosować się do znaków na skrzyżowaniu i ogólnych PoRD w sprawie skrzyżowań

[@dariuszkeczek4228]

Co My tu piszemy o wszystkich kierowcach , jak w Łodzi kierowcy autobusów nie wiedzą co oznaczają dane sygnały i wyjeżdżają na skrzyżowanie przy belce poziomej. .

[@dawid9408]

Na C i C+E też nie ma tych sygnałów.

[@kierowca]

W Gdańsku stosowane są wyłącznie SB - zarówno dla tramwajów, jak i autobusów

[@UsuńZnak]

Potencjalnie widzę problem gdy tramwaj zjeżdża do zajezdni bez pasażerów lub wyjeżdża na linię. W końcu wtedy tramwaj nie wykonuje odpłatnego przewozu osób a tylko takich pojazdów (oprócz autobusów) dotyczy sygnalizator SB. Ale to w sumie już jest czepianie się.

[@Grasol]

Ja nie widzę problemu, by ten sygnalizator dotyczył wszystkich dopuszczonych do poruszania się po buspasie. Autor filmu tak naprawdę nie powiedział, dlaczego miało by tak nie być. Argument o braku dokształcenia się jest moim zdaniem idiotyczny. A jeżeli przyjeżdża ktoś za granicy i nie wie do czego te sygnalizatory służą, to co w ogóle robi na buspasie? Natomiast zgodzę się z autorem, jeżeli nie ma żadnej śluzy dla buspasa, to używanie specjalnego sygnalizatora wydaje się zbędne. Z drugiej strony, SB jasno definiuje, że pod nim znajduje się ten właśnie pas...

[@oleksaw8087]

Jak na moje to te sygnalizatory dla transportu są przydatne w sytuacji gdy zmieniają się w innym momencie niż zwykłe. Wprowadzenie takiego samego sygnalizatora może doprowadzić do sytuacji gdy ktoś kontem oka zobaczy, że jest zielone np. prosto tam gdzie on jedzie i pojedzie na czerwonym doprowadzając do wypadku. Nie rozumiem też tego zdziwienia co do konieczności znajomości poleceń takiego sygnalizatora. Działa on w identyczny sposób co zwykły i nie trzeba w ogóle znać przepisów, żeby zauważyć, że to to samo tylko inaczej pokazane. Jeden działa identycznie co zwykłe światła dla samochodów, A drugi identycznie co światła dla pieszych, które swoją drogą, każdy musi rozumieć bez żadnych kursów. Jedynym wyjątkiem mogą być złożone sygnalizatory dla tramwajów, których układ "kropek" może budzić podejrzenie u zwykłego kierowcy.

[@UsuńZnak]

Jasne, sygnały dla transportu publicznego nie są skomplikowane. Moim zdaniem jednak bardziej prawdopodobne będzie to, że ludzie ani nie będą ich znać ani nie będą się do nich stosować. W przypadku gdy sygnalizator SB zezwala na ruch na danym pasie wcześniej niż na pozostałych i dopuszczono wiele pojazdów na buspas to ten pas i tak będzie zablokowany przez pojazdy stosujące się do sygnałów trójbarwnych (czyli czerwonego). Trochę nie rozumiem, po co w takim wypadku robić śluzę autobusową. Myślę, że zasada zgodnie z którą znak/sygnał nad pasem ruchu dotyczy tylko tego pasa ruchu jest szerzej znana. Masz rację, może się zdarzyć tak jak piszesz - ktoś zastosuje się do sygnału widzianego kątem oka. Ale taka osoba już teraz może sprowadzać zagrożenie w ruchu. Poza tym sytuacja, gdy tylko dla konkretnego pasa ruchu nadawany jest inny sygnał nie jest taka rzadka…

[@donkonoppo]

Owszem, ale zauważ, że w różnych krajach te sygnalizaotry wyglądają różnie. Ja też jestem "obyty" z sygnalizatorami dla komunikacji i są dla mnie oczywiste, ale jak przyjdziedzie ktoś zza granicy i pierwszy raz je zobaczy, może pomyśleć, że to oznaczenie kierunku, albo coś, nie wiedzieć, czy ma się do tego dostosować itp.

[@przemysawturlej9641]

@@UsuńZnak "Myślę, że zasada zgodnie z którą znak/sygnał nad pasem ruchu dotyczy tylko tego pasa ruchu jest szerzej znana." - czy ta zasada nie dotyczy wyłącznie znaków? "1.5. Umieszczanie znaków 1.5.1. Zasady ogólne ZNAKI umieszcza siê: (...) 2) nad poszczególnymi pasami ruchu, jeżeli dotyczą jadących tylko tymi pasami ruchu"

[@UsuńZnak]

@@przemysawturlej9641 przepis który przytoczyłeś dotyczy warunków technicznych (tzw. czerwona książka). Oprócz tego mamy rozporządzenie w sprawie znaków i sygnałów drogowych, a w nim (2:49) : § 2. 1. Znak drogowy pionowy umieszczony po prawej stronie jezdni lub nad jezdnią dotyczy kierujących znajdujących się na wszystkich pasach ruchu; jeżeli jednak znaki są umieszczone nad poszczególnymi pasami ruchu, to znak dotyczy tylko kierujących znajdujących się na pasie, nad którym znak jest umieszczony. Znak drogowy umieszczony po lewej stronie jezdni lub pasów ruchu stanowi powtórzenie znaku umieszczonego po prawej stronie, chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej. 7. Przepisy ust. 1 i 4 stosuje się odpowiednio do sygnałów świetlnych do kierowania ruchem.

[@UsuńZnak]

@@donkonoppo w dodatku chyba z jakiegoś powodu powszechne sygnały są trójkolorowe - pewnie chodzi o kwestie wzrokowe itp. Wydaje mi się, że rozpoznanie tego, czy biała kreska jest pozioma czy pionowa z daleka może być trudniejsze przy pewnych wadach wzroku i w gorszych warunkach pogodowych. Wymagania dla kierowców zawodowych chyba są wyższe, więc dla nich nie powinien być to problem.

[@Mic_Glow]

Niedługo problem rozwiąże się sam.... jak będzie więcej elektryków to zabiorą przywileje i już nie będą jechać bus pasem. 10:13 niby nie dotyczy, ale dotyczy bo poruszasz się pasem dla którego jest ten znak Wyszczególnianie kto może jechać nieco trąci bareją, jak np. pogotowia gazowego na liście nie będzie to co, nie pojadą? Na niebieskich pojadą, a bez też bo przecież służby same sobie nie będą mandatów za duperele wystawiać

[@patryk7223]

Generalnie czy aż tak trudno jest nauczyć się, że jest tak samo jak dla samochodów, tylko że są białe, przecież umiejscowienie konkretnej informacji jest w tym samym miejscu, co normalne światła. PS Kiedyś miałem taką mini książeczkę ze znakami mieszczącą się w kieszeni i tam te wszystkie znaki dla tramwajów i autobusów były.

[@UsuńZnak]

No dobra, ale w takim razie po co rozróżnienie na sygnalizatory dla autobusów/tramwajów i ogólne? Nie można by stosować tylko „kolorowych”?

[@patryk7223]

@@UsuńZnak w momencie, gdy na cztero pasmowej drodze z prawego pasa autobus skręca w lewo, a z dwóch środkowych samochody jadą prosto, to ktoś mógłby się pomylić i dochodziłoby do wypadków (część autobusów jedzie prosto, a część skręca)

[@UsuńZnak]

@@patryk7223 Może trzeba zdecydować się i.. albo wszyscy możemy się nauczyć tych sygnałów bo są takie proste albo jednak przeciętny kierowca nie powinien się nimi interesować a wpuszczanie elektryków w śluzy dla autobusów nie powinno się wydarzyć.

[@jakubadamczyk1523]

@@UsuńZnak Nie trzeba mieć 300IQ, żeby zrozumieć, co pisze Patryk. On napisał o tym, że niektóre skrzyżowania są dość skomplikowane i jadąc kilkadziesiąt kilometrów na godzinę łatwo można coś źle zauważyć mając jakąś sekundę na przeanalizowanie wszystkiego, co się ma przed sobą i te jednobarwne sygnalizatory ułatwiają szybkie zorientowanie się w tym, czym powinien się kierować, a czym nie.

[@UsuńZnak]

@@jakubadamczyk1523 na takich skrzyżowaniach i tak co do zasady sygnalizatory są nad pasem ruchu. I co ma to do zasadności stosowania białych sygnałów dla pojazdów ogólnych, bo o tym jest mowa? Mam rozumieć, że dla kogoś kto prowadzi osobówkę i widzi taki sygnalizator pierwszy raz nad swoim pasem jest to wygodniejsze i czytelniejsze?

[@snowiePL]

Dlaczego uważasz że sygnalizator bez tabliczki "BUS" dotyczy *tylko* tramwajów a nie *również* tramwajów?

[@UsuńZnak]

Sygnalizator SB to sygnalizator z tabliczką (lub komorą) z napisem „BUS”. SB bez tabliczki BUS oczywiście dotyczy tramwajów. Ale sygnalizator SB bez tabliczki „BUS” to, moim zdaniem, nie jest już sygnalizator SB (bo ten musi mieć przecież tabliczkę ;-) ). Mimo wszystko jest to drobiazg i nie upieram się przy tym.

[@spexpl]

Z Konwencją Wiedeńską jest jeszcze jeden inny problem. Tak została ona przyjęta, w Dz.U jest nawet jej polska wersja. Tylko, potem konwencja została znowelizowana co przespała polska. Więc pytanie, czy teraz powinien odnosić się do polskiego tekstu konwencji, czy "źródłowego" tekstu konwencji po nowelizacji.

[@UsuńZnak]

Wydaje mi się, że nie jest koniecznym nowelizacja w Dz.U. aby nowelizacja obowiązywała

[@Postiposti89]

W poznaniu jest tak, że na każdym buspasie gdzie dopuszczono ruch innych pojazdów ( taxi, służby miejskie itd ) poziome oznakowanie jest BUS i DOP, oraz nad sygnalizatorami SB na tych pasa sa tabliczki BUS I DOP

[@Yelonek1986]

Ale chyba nie musi być DOP skoro elektryki mogą wszędzie tam gdzie autobusy?

[@jakubadamczyk1523]

@@Yelonek1986 Nie wszędzie, można robić wykluczenia. To jest zasada ogólna, taka sama jakby choćby zasada prawej ręki. Obowiązuje tam, gdzie nie ma oznakowania, ale jak jest oznakowanie, to jest ważniejsze.

[@Yelonek1986]

@@jakubadamczyk1523 Dobrze, ale przyjeżdżam z Rzeszowa do Poznania i widzę znak BUS. Co mam myśleć?

[@wojciechmuras553]

Poznań może sobie tak oznaczać, i jeśli kierowca elektryka ma ochotę, to może z tej sugestii skorzystać. Ale nie musi, jeśli jest buspas, to choćby Poznań go sobie oznaczył "TYLKO BUS - ZAKAZ JAZDY EV", to i tak kierowca EV ma prawo nim pojechać. Piękny przykład - skręt z Mostu Górczyńskiego w Ściegiennego. Jest śluza autobusowa oznaczona "BUS" (bez DOP). Ale i tak znajdziesz w niej oprócz autobusów wszystko, od motocykli, przez elektryki, po taksówki, bo ten skręt wiecznie ma kilometrowy korek, a śluzą można go legalnie (choćby się to miastu nie podobało) ominąć.

[@paweziemba5736]

Akurat argument o konieczności nauki jest bzdurny. Zmiany są co chwile, a to nowe znaki, a to np. jazda na suwak - która jak widać jest skomplikowana dla wielu... Więc nowe sygnalizatory tu nie stanowią problemu. Oczywiście jest problem z konwencją. Zgadzam się też, że gdzie to tylko możliwe powinny być jak najprostsze oznaczenia.

[@UsuńZnak]

Od posiadaczy prawa jazdy można by oczekiwać, że sami się nauczą zmian. Ale co z kierującymi którzy nie mają prawa jazdy (rower, hulajnogi, uto). Wątpię, by przeprowadzono jakąś kampanię społeczną na ten temat. No i pozostaje kwestia kierowców zza granicy - ale to rozwiązuje konwencja.

[@matiszewczyk5848]

Chyba szybciej by było, jakby napisać PoRD od nowa.

[@donkonoppo]

Te zmiany wprowadzają w rozporządzeniu, więc ustawy PoRD nawet nie dotkną :).

[@spexpl]

@@donkonoppo Ale prawda jest taka, iż PoRD powinien być regulacją "dla kierujących" pojazdem, definiującym zasady ruchu pojazdów. A aktualnie w pord więcej niż połowa to zapisy "techniczne" o pojazdach np. zasady homologacji pojazdów.

[@jarekkrolik9036]

Od nowa i o wiele krótsze.

[@AZMGD]

1:08 ciekawostka powszechnie stosowana we Wrocławiu sygnalizatory opisane tabliczką "bus tram" lub "dotyczy skrętu w lewo/prawo" nawet na kursach na motorniczego uczą że taki sygnalizator nie dotyczy nikogo ale i tak macie się stosować jakby nie wystarczyło nie opisywanie sygnalizatora żadną tabliczką alby dotyczył i tramwaju i autobusu a tabliczki "dotyczy skrętu" zastąpić strzałką w praktyce sygnalizator "Siemensa" ten z kropkami sygnalizuje że przejazd przez skrzyżowanie jest bezkolizyjny a "szczelinówka" czyli z kreskami oznaczają przejazd kolizyjny a te oznaczone napisem zamiast strzałką dodatkowo bardzo krótki czas podawania sygnału (minimalny dopuszczalny czas to 5s) w tych przypadkach bywa różne i często ledwo zdąży przejechać się za sygnalizator a inni użytkownicy skrzyżowania już mają "zielone" i trąbią na tramwaj bo przecież wjechał na "czerwonym". Na skrzyżowaniu Piłsudskiego i Świdnickiej we Wrocławiu dodatkowo jest zastosowany sygnalizator "Siemensa" podający sygnał przez 3s na dodatek z tabliczką AT-7a co się wyklucza całkowicie bo 1 sygnał musi trwać minimum 5s, co i tak jest zbyt krótkim czasem no ale cóż, a dodatek znaku AT-7 "Brak skrajni" wyklucza bezkolizyjnie przejechanie bo nie można się minąć. W innych miastach widziałem też stosowanie sygnalizatorów "SB/ST(w sumie to ciężko to określić)" z podwójną poziomą kreską co również jest niezgodnie z czymkolwiek w w Warszawie na placu Narutowicza jest dwukomorowy sygnalizator który podaje albo sygnał poziomej kreski "stój" albo dwóch migających kropek czyli co odpowiednik żółtego? Albo stój albo zachowaj ostrożność

[@AZMGD]

A i jeszcze w wielu miejscach we Wrocławiu jeżeli bardzo inteligentny system nie wykryje tramwaju sygnał do skrętu trzeba wzbudzić sobie ręczne za pomocą przycisku na słupie tylko w trzech miejscach ten przycisk nie jest oddzielony od torowiska pasem ruchu w takim przypadku kiedy motorniczy może bezpiecznie i legalnie przejść przez pas ruchu w celu wzbudzenia sobie światła

[@antonisauren8998]

Gdzie są skręty wyzwalane guzikiem? Mało jeżdżę komunikacją ostatnimi laty, ale nie spotkałem się z sytuacją by motorniczy leciał gdzieś w krzaki zamawiać sobie sygnał skrętu.

[@AZMGD]

@@antonisauren8998 jest tego dużo nie tylko we Wrocławiu ale stąd jestem w stanie wymienić większość więc tak: wyjazd z pętli Zoo, skręt Świdnicka Piłsudskiego, skręt Piłsudskiego powstańców śląskich, wjazdy i wyjazdy z zajezdni I, skręt z Traugutta na plac powstańców Warszawy przy poczcie, skręt piaskowa w grocką, legnicka w Podwale w stronę mostowej, wjazd i wyjazd na stare mosty mieszczańskie, wjazd wyjazd jednotor na gwareckiej, przejazd na wprost z piastowskiej na Curie-Skłodowskiej, skręt z Curie-Skłodowskiej w stronę mostu Szczytnickiego, przecinka na Tarnogajskiej a przynajmniej kiedyś było teraz sam nie wiem. Chyba wszystko

[@AZMGD]

A jeszcze Świdnicka w Podwale i Podwale w Świdnicką w stronę placu teatralnego i placu Kościuszki

[@antonisauren8998]

Ok, czyli wszystko jakieś rzadkie skręty nierozkładowe. Ma sens nie dawać tego w cyklu.

[@DasherDash]

Moim zdaniem ten sygnalizator powinien pozostać TYLKO dla pojazdów komunikacji publicznej (może nawet rozszerzyć na taksówki itd.). Daje to bardzo wyraźny znak dla innych kierowców o treści "ten znak nie jest dla ciebie". Nawet jak kierowca się zagapi na wszystkie znaki na niebie i ziemi, na skrzyżowaniu zobaczy sygnalizator z "dziwnymi" symbolami, będzie to dla niego sygnał, że powinien go opuścić.

[@EmisariuszNocy]

0:19 Do drogówki biorą daltonistów czy idiotów? A może jedno i drugie?

[@UltimatePerfection]

A dlaczego wymyślali dziwaczne sygnalizatory dla tramwajów i autobusów zamiast wszędzie dać po prostu 🔴🟡🟢?

[@Grasol]

Z tego samego powodu, dlaczego tramwaje mają dzwonek a nie trąbke. Tak się po prostu przyjęło i takie sygnalizatory dla autobusów i tramwajów można spotkać na całym świecie...

[@starabrzydkababajaga]

To w końcu mogę motorem jechać na buspasie i muszę patrzeć na sygnalizator SB, czy nie? Bo trąbią jak się nie zatrzymuję...

[@maybeline44]

Absurd goni absurd.🤦🏼‍♀️

[@iromobile]

2:38 w sumie tam jest ta tabliczka

[@UsuńZnak]

to jest inna tabliczka

[@michdem100]

Moim zdaniem przepisy, jeśli się od tego czasu nie zmieniły, mówią w tym przypadku należy te znaki traktować tak, jakby ich tam nie było. Czyli albo kierować się innymi światłami, albo jeśli takich nie ma, to... wg. znaków i ustawy? To drugie brzmi trochę niebezpiecznie, ale tak przynajmniej rozumiem te przepisy swoim nieprawniczym umysłem Swoją drogą nie rozumiem dlaczego taksówki i samochody elektryczne są dopuszczane na buspasy. W końcu celem buspasów jest to, żeby autobus (który przewozi więcej ludzi) nie stał w korkach, w których stoją samochody (wśród nich taksówki i samochody elektryczne). Coś jak "jeśli coś wygląda jak samochód i zachowuje się jak samochód to jest samochodem". Jednocześnie dopuszczanie rowerów i pojazdów elektrycznych, które nie są samochodami na buspasach to oddzielny temat. Jeśli jest jakaś droga, gdzie jest jeden albo dwa pasy i wszystkie są buspasami, to okej. Jest tak na przykład na ul. 3 Maja w Katowicach i to by się sprawdzało, gdyby nie kostka brukowa jaka została dana na tej ulicy. Ale jeśli na drodze są inne pasy niż buspas, a zwłaszcza kiedy tych pasów jest więcej niż jeden w jedną stronę, to wtedy przepraszam bardzo, ale powinna być postawiona ścieżka rowerowa, z fizyczną separacją od pasów samochodowych i buspasów.

[@szczepanharasimowicz7300]

ale by była zabawa 🤪🤪

[@Jeremy_Moro]

Skoro istnieje drugi odmienny sygnalizator pełniący tę samą funkcję, to czemu go wprowadzono albo nie przypisano mu innej funkcji?

[@jakubadamczyk1523]

Bo często istnieje potrzeba wyróżnienia jednej sygnalizacji względem drugiej? A funkcjonujący wzór u nas dość częsty, który obowiązuje w całej praktycznie Europie, tak samo jak i oznakowanie.

[@AmiAmi-kb7zy]

hahahaha a co z miasteczkami gdzie jest darmowa komunikacja? Tez nie mieszczą się w definicji xd

[@fregate7777]

Najprostszym rozwiązaniem byłoby zrównoważenie tych sygnałów, i uczenie tego na kursach. A dodatkowe sygnały dotyczące np. tramwajów, czy też trolejbusów w kwestii ustawienia/zablokowania zwrotnic, umieszczać w osobnych komorach świetlnych, w innym miejscu, przykładowo wysoko przy trakcji.

[@UsuńZnak]

Gdyby były zrównoważone to po co utrzymywać więcej niż 1 rodzaj sygnalizatora?

[@emiliankuzminski9067]

Zadaniem bus pasów jest odciążyć przyszpieszyć trsnspor publiczny, np taki autobus wierze 40 osób a auto tylko 1 więc bez sensu z tym zbogaceniem o taxi bus pasów

[@Marietta91]

W. Bydgoszczy. Rzatko. Spotyka Się. Ten. Sygnalizator. Dla. Autobusów

[@Wote8]

nie lepjej zastosować tradycyjne światła z tabliczką bus

[@jakubadamczyk1523]

Film w większości dobry, ale przypierdalanie się na siłę uczenia sygnałów... Serio? TYLKO kolorki się różnią, ale znaczenie górnej, środkowej i dolnej komory jest IDENTYCZNE co w sygnalizacji trójbarwnej.

[@UsuńZnak]

Warto byłby aby jednak wszyscy uczestnicy ruchu wiedzieli, że te sygnały ich również mają dotyczyć. Na drodze nie powinno być miejsca na domysły. To, że sygnały w danych komorach mają analogiczne znaczenie niczego nie zmienia.

[@radosawrapp1568]

A w mojej książce jest § przynajmniej mam taki znaczek

[@kirmarks02]

Nie wiem po co z tym kombinować.

[@dk-gl]

10:00 to prawda, że umowa międzynarodowa ma pierwszeństwo nad ustawą, ale Konwencja Wiedeńska nakazuje jedynie dostosowanie przepisów krajowych do zapisów konwencji. Nie jest więc oczywistym, że kierowca musi przestrzegać zapisy konwencji. 1. a) Umawiające się Strony podejmą właściwe środki w celu zapewnienia zgodności zasad ruchu drogowego, obowiązujących na ich terytoriach, z istotną treścią postanowień rozdziału II niniejszej konwencji. Zasady te, pod warunkiem że nie będą w żadnym punkcie sprzeczne z tymi postanowieniami: i) mogą nie zawierać tych wszystkich postanowień, które mają zastosowanie do sytuacji nie występujących na terytoriach Umawiających się Stron; ii) mogą zawierać postanowienia nie przewidziane w wymienionym rozdziale II. b) Postanowienia niniejszego ustępu nie zobowiązują Umawiających się Stron do wprowadzania sankcji karnych za każde naruszenie postanowień rozdziału II, które to postanowienia przyjęły do swoich zasad ruchu drogowego.

[@UsuńZnak]

W przypadku Konwencji o ruchu drogowym niektórzy _eksperci_ wskazywali, że jednak ta umowa ma pierwszeństwo przed naszym PoRD: www.brd24.pl/prawo/od-1988-r-kierowcy-w-polsce-powinni-ustepowac-pieszym-wchodzacym-na-przejscie-zapomniane-prawo/ Ale jak już wspomniałem, nie jestem specjalistą od prawa. Gdy ten przepis zostanie wprowadzony to na pewno będzie kontynuacja i mam nadzieję, że uda się pozyskać jakąś rzetelną opinię :)

[@spexpl]

@@UsuńZnak Na pewno tematy pierwszeństwa konwencji jest ważna i była nie raz wykorzystywana (patrz link o pieszych, czy wcześniej w zakresie ruchu rowerowego). Prawda jest taka, iż niektóre umowy międzynarodowe raczej określają ramy jak coś miało by być zrobione w danym kraju, niż zarzuczają pewne rozwiązania. A co z atym idzie ciężko wtedy mówić iż coś się robi zgodnie z konwencją. Bo co innego podpierać się konwecją za granicą, gdzy chcą dać nam mandat za brak np. kamizelki, a co innego lokalne szczegółowe znaczenie znaku mówi coś innego (szerze) niż konwecja.

[@kubajagiello21]

Zacytowałeś Konwencję Wiedeńską o ruchu drogowym, a w filmiku poruszana jest kwestia Konwencji Wiedeńskiej o znakach i sygnałach drogowych z 8 listopada 1968 r. Z nią jest tak, że nie można mówić o tym, że obowiązuje każdego kierowcę, bo w artykule 3 jednoznacznie nakłada na państwa-strony obowiązek dostosowywania prawa do przepisów konwencji. Nie ma natomiast nigdzie mowy o tym, że wprowadza zasady ruchu drogowego bezpośrednio - trzeba ją transponować przez przepisy krajowe. Ust. 1 lit. a ii) ww. artykułu przewiduje, że „jeżeli niniejsza konwencja nie przewiduje znaku, symbolu lub oznaczenia dla wskazania przepisu lub udzielenia informacji użytkownikom drogi, Umawiające się Strony mogą do tych celów używać znaku, symbolu lub oznaczenia według własnego uznania, pod warunkiem, że ten znak, symbol lub oznaczenie nie zostały już przewidziane w konwencji w innym znaczeniu oraz że odpowiadają one określonemu w niej systemowi”. Zatem co do zasady mogą funkcjonować inne znaki, niż przewidziane w konwencji, o ile odnoszą się do przepisów, których w konwencji nie ujęto. A ponieważ art. 23 ust. 1 (cytowany w filmie) wprost zakazuje istnienia innych świateł dla samochodów niż te, przewidziane w konwencji, to nie można tego rozszerzyć. Pojazdy komunikacji miejskiej potraktowano w ww. przepisie na zasadzie wyjątku, a tych nie interpretuje się rozszerzająco. Inna norma, którą wprowadzi rozporządzenie, będzie wobec powyższego niezgodna z konwencją - a co za tym idzie - nieważna (zgodnie z art. 91 ust. 2 Konstytucji RP).

[@mikolason]

Ja już miałem sygnalizację dla autobusów na karcie rowerowej

[@t_bbb2546]

0:16 Ani zolte ani pomaranczowe tylko bursztynowe.

[@piotrb8739]

Tak profesjonalnie to: sygnalizacja szczelinowa.

[@UsuńZnak]

Dzięki :) Muszę przyznać, że w żadnym oficjalnym dokumencie nie natrafiłem na takie określenie.

[@dawid9408]

Te sygnalizatory są jakoś tak proste, że każdy powinien się domyślić co znaczą. Kreska pionowa i pozioma wydaje się oczywistym znakiem.

[@danieldaniel-pp3nb]

Bus to rower xD? Organizatorzy ruchu zapraszam do Niemca tam jest wszystko idealnie. A w Polsce to żule. Z pod sklepu organizują ten ruch

[@poprostumaks5538]

6:30 ja się uczyłem

[@OfficialPirat_PL]

7:34 Islandia

[@avsprzerobki]

0:15 i niebieskiej - przygotuj się na mandat bo jadą 🚔 XD

[@majki88888]

6:20 moment, ale nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania. Więc każdy kierowca posiadający prawo jazdy kat. A i kat. B powinien dokształcić się w zakresie znajomości sygnalizatorów i znaków drogowych, które wchodzą obecnie w życie, czyż nie?

[@majki88888]

przecież rowerzyści poruszający się drogami publicznymi też są zobligowani do znajomości znaków, sygnalizatorów i przepisów ruchu drogowego

[@UsuńZnak]

Jasne, zgadzam się, w teorii. Ale mało kto śledzi dzienniki urzędowe i jednak takie rozwiązanie - czyli stosowanie sygnalizatorów które zawsze były dla autobusów / tramwajów także do innych pojazdów jest raczej czymś dziwnym. Jak by to weszło to pewnie nawet żadnej kampanii społecznej na ten temat by nie było. No i jeszcze wchodzą do tego obcokrajowcy. Na szczęście zmiana ta nie weszła.

[@john.hunter]

biorąc pod uwagę to jak do dupy są oznakowane polskie drogi to może i lepiej że kierowcy nie znają dokładnie tego prawa xD

[@wojewoda965]

0:52 O jedno z najbardziej byłych uciążliwych łódzkich skrzyżowań, Ogrodowa - Zachodnia. Tam był nieźle zesrany system sygnalizacji i czasem można było sobie stać tam 5 minut. Korki to jedno ale nawet tworzyły się korki tramwajowe Btw 0:17 XD

[@Martinez77]

Dlatego jazda po buspasach nie powinna być dopuszczona dla innych pojazdów. Problem jest wynikiem legislacyjnej sraczki. No ale w państwie z dykty i lobbysty Morawieckiego prawo służy wąskiej grupie interesariuszy często wbrew logice i interesowi publicznemu.

[@tomaszucieszynski7185]

to jest tak samo głupi przepis jak omawiana sprawa głupich przepisów dotyczących korytarza ratunkowego.. a jak sami słyszeliśmy osły z komisji infrastruktury stoją na stanowisku że że przepisy owszem może nie precyzyjne ale kierowcy robią to dobrze.. zupełnie jak z jazdą buspasem przez motocykle i pojazdy elektryczne... robisz dobrze mimo że przepisy są durne..

[@lesczu45]

Cześć, rzuć okiem na oznakowanie w tym filmie proszę :) watch?v=j8HUf7F3-Zg

[@UsuńZnak]

Jasne, rzucę okiem, choć na razie jestem na wakacjach i nie mam zbytnio możliwości - więc dopiero jak wrócę :)

[@lukask7445]

Połamane tablice imitujące ograniczenia prędkości są bardzo popularne w w. zachodniopomorskim. Z prawnego punktu widzenia nie mają one żadnego znaczenia. I sądzę, że takie też było zamierzenie projektantów: zwrócić uwagę na normalne znaki z siedemdziesiątką. Natomiast co do zwykłych B-33, to znak jest bez sensu. Zakaz obowiązuje na odcinku kilkunastu metrów, gdzie kierowca chcący uszanować obszar zabudowany i tak nie może jechać więcej niż 70. Na pewno nie jest to nieumiejętne postawienie B-33 który miałby obowiązywać w całej wsi (wtedy powinien być na wspólnym słupku z D-42), ponieważ wyraźnie widać, że droga we wsi nie jest dostosowana do jazdy z taką prędkością.

[@UsuńZnak]

Niestandardowe tablice których nie traktowałbym jako pełnoprawne znaki drogowe. Na szczęście jest też zwykła 70-ka. Moim zdaniem spoko pomysł, choć trochę nie widzę sensu takiego ostrzeżenia akurat w tym miejscu - przed obszarem zabudowanym, gdzie w dodatku na wjeździe jest wysepka.

[@kihot6201]

jak zwykle zrobić burdel:(

[@DamianNAudio]

A może w ogóle zrezygnować z buspasów? Trochę te korki rozproszyć

[@DL7Media]

Moje rozwiązanie: Wywalić wszystkie sygnały dla busów, taxi i innych cudów. Na drodze każdy jest równy. Jest zielone - jedziemy, czerwone - stoimy. Nie ma tutaj filozofii, a jak ktoś lubi czuć się wyższy, bo zapłacił 2,60 za bilet albo naładował sobie baterię w domu niech zastanowi się nad swoim myśleniem.