6 najtrudniejszych przedostatnich bossów z gier

[@kacperkoksu7707]

- Zróbcie film o najtrudniejszych ostatnich bossach. - Szefie, było z pięć razy. - To zróbcie o przedostatnich.

[@rogal7days]

:D prawda

[@mrszlug60]

Sans

[@Nightmare339]

takie się wolosowało :)

[@hubbi19900p]

Zaniechajcie zwykłych zachcianek, przeglądajcie różne niezależne wiadomości, sprawdzajcie co się dzieje wokół was - traktuje się ludzi jak bydło do wszelakiego wykorzystania, zarabiacie nieproporcjonalnie, nędznie. Są po prostu ludzie, którzy manipulują, oszukują i okradają wszystkich. Dbajcie o naszą GOSPODARKĘ. Sprawdzajcie kto was okrada, a kto naprawdę popiera i realizuje nasze wspólne interesy (spr. np. strony sejmu). Zawsze i wszędzie patrzcie na ręce decydentom, politykom, UCZCIE SIĘ, szukajcie gdzie złodzieje się kryją, a później DZIAŁAJCIE.

[@kamil2365]

@@hubbi19900p a co ma piernik do wiatraka?

[@stenvart6549]

NAGRAJCIE FILM "TOP 6 GIER W KTÓRYCH PIERWSZY BOSS BYŁ SILNIEJSZY NIŻ OSTATNI"

[@dayzera8890]

Wiedźmin 1 i bestia :)

[@PVCOmanny]

Bloodborne, Pierwszy wilkołak

[@biteuu2940]

Dark Souls III xD

[@viperka99]

Dante's Inferno: Śmierć. Ile prób do pokonania śmierci...

[@szogyn2181]

@@dayzera8890 nie przypomninaj o niej brak srebrengo miecza + toporny system walki a do tego te małe wkurwiajace psy

[@omojbozezabilihedaobozecoj9507]

Widzę tytuł Myślę: Cuphead

[@ingii1346]

Ten nick mnie rozwalił XD

[@alkocholikisatanista2080]

Też tak pomyślałem

[@splonskurwysynu190]

Od razu o tym pomyślałem ale się przejechałem

[@jsaq2138]

Myśle undertale

[@niktwazny110]

Zgadzam się

[@ingii1346]

Może film o najdziwniejszych dźwiękach w grach?

[@ingii1346]

Piotr Strusii wut?

[@milczyciel]

​@@ingii1346Na bank musieliby wymienić w takim filmie ten chory dźwięk uszczelniającej się śluzy powietrznej, kiedy po raz pierwszy wracasz z tak fantastycznie cichutkiej i wytłumionej próżni w pierwszym Dead Space. Jezu jaki ten jazgot był zły!

[@ingii1346]

milczyciel prawda XD to był bardzo nie typowy dźwięk. Się nie zdziwię jak będzie jakiś dźwięk zombiaka

[@KopaczDziur]

Dishonored 2

[@Szymonke23]

dźwięki jaskiń z minecrafta

[@martekBemiarz]

nagrajcie prosze was film "8 BOSSÓW KTÓRYCH NAZWA ZACZYNA SIĘ NA LITERĘ REDAKTORÓW TVGRY" pls

[@ejdzejjajko2439]

matardela *mlask* *mlask* mleczko

[@Rafallo0505]

XD

[@naky_6984]

@@ejdzejjajko2439 co

[@Moooras]

Po co się ograniczać? Niech zrobią listę bossów, którzy są ich klonami xD

[@Heron_goat]

Ktoś: Jaki boss najbardziej irytował cię w Cup Head ? Ja: Tak

[@Peanut83176]

@@hosbrdnov2484 ten cholerny smok

[@askn8013]

Jeśli ktoś uważa, że spotkał się kiedyś z silnym bossem w grze, to nigdy nie walczył ze stadem wilków w Gothic 3

[@kacperos_._]

No to jest straszne akurat gram teraz w gothica 3 grałem we wszystkie oprucz paru raizenów czy jakoś tak bo to słabe jest od tej nowej firmy

[@Xianato]

A Cuphead? Ten z kartami i kostką był absurdalnie trudny. Diabeł już znacznie łatwiejszy

[@paweponski236]

Troche racja

[@wielkikramarz]

+10 000

[@niktwazny110]

King Dice

[@Fireplace241]

Ja to akurat nie miałem problemu z Królem Kości, 2/3 podejścia i było po nim. Już diaboł był trudniejszy, a najtrudniejszy w Cupheadzie był dla mnie robot szalonego naukowca. Napsuł mi więcej krwi niż czarna krew.

[@vincentini9183]

@Vector Epic Gaming możesz nawet nie wchodzić do dziury i go zabić z góry bo ogień cię nie spycha a nadal niego hitbox jest na górze bo gra myśli że każdy skoczy na dół

[@anakins.5560]

Mam propozycję. Zróbcie film o "niezabijalnych" potworach (chodzi o takie co niby się nie da zabić ale gracze je zabili). Przykładem może być Dungeon Guardian z gry Terraria.

[@piotrbaczmaga4524]

Gdyby był "niezabijalny" to nie miał by dropu

[@ciastek700]

Było coś podobnego

[@Wyjadacz997]

Zróbcie film o różnorodności poziomu trudności w grach. Jedne są trudne na początku, a później łatwe jak bajka, z kolei inne odwrotnie - najpierw łatwe, a później o wiele trudniejsze. Możecie wspomnieć, która opcja jest według Was lepsza. Pozdrawiam.

[@michal.mateja]

Diablo 2 Piekło - Starożytni. Potem jeszcze te niezniszczalne Smoki:D Jak to pokonałeś to walka z Baalem na koncu byla juz relaksem

[@tomaszpodlaszewski2423]

Według mnie ciężki był Gehrman z bloodborne. W teori był to ostatno boss ale jeśli miałeś 3 1/3 pępowiny mogłeś odblokować ukryte zakończonie z dodatkowym bossem. Wtedy Gehrman był przedostatnim bossem.

[@MKUSQ]

"TOP 5 KOLORÓW MRÓWEK W GRACH"

[@mieczysawnowak9600]

WTF

[@starhalanonim2859]

Shogun z shadow fight. Titan też był trudny, ale przynajmniej wykonywał tylko jednen atak na raz, więc łatwiej było go pokonać. Swoją drogą zrobiłem taki jakby challenge w tej grze, a mianowicie przed walką z Wasp odblokowałem złotą katanę i pomyślałem sobie "A co gdybym stoczył z Szogunem walkę na miecze?". Skończyło się na tym, że korzystałem z tej jednej broni do końca rozgrywki.

[@nightspicer]

boże, zupełnie inaczej pamiętam grafikę prince of persia...

[@kaczek93]

To może teraz "6 TRZECICH - LICZĄC OD KOŃCA GRY - BOSSÓW, KTÓRZY BYLI ŁATWIEJSI NIŻ OSTATNI, ALE TRUDNIEJSI NIŻ DRUGI I PIĄTY"

[@Veseril]

O widzę że szukacie pomysłów w komentarzach to ja poproszę ''TOP 5 JAMNIKÓW W GRACH''

[@RecenzjeHorrorowPrzemcio]

XD

[@Moooras]

Damn, ja nie mogę wymyślić nawet jednego przykładu xD

[@imperatorpeashoter4352]

TAK. JAMNIKI LEPSZE OD ŻYRAF

[@janisz8490]

Byle jaki wilk z Gothica 3 > Każdy inny "ciężki" przeciwnik z Gothica 3

[@adam1984pl]

albo dzik

[@vaaleanroosa]

A myślałam że ze mną jest coś nie tak że miałam z nimi problem xD

[@jxhnjxhnsxn8849]

Odskakujesz w tył zanim Cię zaatakuje i sam go atakujesz. Sposób jak w 2.

[@janisz8490]

​@@jxhnjxhnsxn8849 Łatwo też po prostu czekać na atak i w tym samym momencie prawym myszy atakować.

[@dimitrirascalov5248]

nie, bo nieumarli kapłani w Varancie z tą ich magią byli jeszcze bardziej wyrąbani. Mogą cie zabić na 3 hity, a są wewnątrz cholernej świątyni o korytarzach tak cienkich jak kutas Gimpera, gdzie tych ataków nie da się uniknąć

[@mgj5239]

Myślę, że motyw silniejszego przedostatniego bossa jest bardzo dobrym zabiegiem, o ile zamierzonym. Ten moment, kiedy główny antagonista jest tak naprawdę leszczem i załatwia sobie silnego wielkiego strażnika by go bronił, a w samym starciu z nami pada od jednego ciosu, jest świetny.

[@darkadiusz7012]

No kurde, każdy Arcydemon w Demon's Souls , nieważne w jakiej kolejności, Ci co wiedzą, kto jest na końcu, chyba się zgodzą :D

[@WhiteBackground-l2u]

Miejsce OSTATNIE: smok z Wiedźmina 2.

[@smokufm9897]

w sumie to nie był on przedostatni bo mamy możliwość nie zabijania Letho

[@WhiteBackground-l2u]

@@smokufm9897 wiem, sam go nie zabiłem i nie wiem jak wygląda z nim walka (ale jak jest taka sama jak pierwsza walka z nim to napewno jest zajebiście trudna), ale jednak smok jest przedostatni.

[@smokufm9897]

@@WhiteBackground-l2u 1 walka z nim jest trudna bo nie mamy 3/4 umiejętności 2 walka jest jest zbyt łatwa i letho pada po 4 atakach

[@WhiteBackground-l2u]

@@smokufm9897 really!? To po chuj ja go oszczędzałem???

[@komiks42]

@@WhiteBackground-l2u Druga walka z Letho jest w chuj łatwa. Masz już wprawę w walce, więcej skili no i ogromną arenę.

[@ariesrafal6774]

"Jade Empire" - Tuż przed końcem gry trzeba było zmierzyć się z czterema wielkimi posągami. Walka mega ciężka i zajęła mi jakiś 50-60 minut (Grałem na poziomie "hard"). Po ich pokonaniu to już była bułka z masłem... właściwie to przy tej walce cała reszta wydała się dużo prostsza, choć nie raz podniosła mi ciśnienie :D

[@KubaKonst]

Lance w Pokemon Red/Blue był dużo silniejszy od Blue. :p Oczywiście Blue miał pokemony na wyższym lvl od Lance, ale przy drużynie gracza, składającej się z pokemonów różnego typu, łatwiej było skontrować poksy Blue, niż mocno smoczą drużynę Lance.

[@pervysage5465]

Na wszystko oprócz Gyaradosa: Ice Beam zmiata ich z powierzchni ziemi. Gyarados natomiast pada od ataków elektrycznych bardzo szybko

[@Spajki]

W Naruto Storm 3 w sumie przed finałową walką z Tobim trzeba było walczyć z ogoniastymi bestiami. Tam walczyć normalnie bez straty HP to dość ciężkie zadanie xD Albo Isaac czy Szatan w The Binding of Isaac gdzie po nich dopiero mamy Blue Baby lub The Lamb. W obu przypadkach finałowi są łatwiejsi od przedostatnich (nie liczę tu Mega Szatana i Delirium).

[@_Seru_]

W Storm 4 też walka z jinchuuriki Obito wydaje się trudniejsza od walki z Kaguyą czy z Sasuke.

[@hubertp8779]

Twój młodszy brat gdy grasz z nim w overcooked

[@larwa99]

Pamiętam, jak w WoWie, w Warlords of Draenor, razem z gildią męczyliśmy się na bossie The Blast Furnace w raidzie Blackrock Foundry. Mieliśmy do niego ponad 250 podejść, ale jak już go pokonaliśmy, ostatniego bossa, Blackhanda, zatłukliśmy jeszcze tej samej nocy xD

[@K3RVX]

Najtrudniejszy boss to twój stary pijany xD

[@BlackSpiritLive]

potwierdzam

[@quub9345]

Teraz czekamy na Top 6 gier w których boss przed przedostatnim był silniejszy niż ostatni ale łatwiejszy niż przedostatni

[@ququka7899]

Dzięki TVgry.pl ;)

[@maghnib2806]

Akurat king allant mi się podobał jako Last boss. Praktycznie każda cześć soulsow ma swojego ,,narracyjnego’’ bossa który ma bardziej przedstawić historie niż być wyzwaniem. I tutaj pokazanie upadku wielkiego króla moim zdaniem wyszło naprawdę dobrze

[@Gaua1992]

Moim najtrudniejszym przedostatnim bossem jest irytująca teściowa. :/

[@lativ3715]

A ostatnim?

[@ArcziNi]

Nie pamiętam już imion w tej produkcji, ale swego czasu słynne z niemożebnie trudnego ochroniarza śmiesznie łatwego do pokonania bossa było Two Worlds. Można było zrobić wszystkie poprzednie misje, włącznie z tymi pobocznymi, zebrać najlepszy dostępny sprzęt, a ten zmutowany psychol nadal był tworem nie robiącym sobie nic z potęgi protagonisty.

[@ikmkgame8235]

Od razu pomyślałem o Krakenie z Risena 2 Dark water

[@Aureus2011]

racja👍

[@komiks42]

@@autismusmaximus8815 Mara oraz kraken byli łatwi. Ostatni boss 3 również. Stado ognistych ptaków z 2 było większym wyzwaniem.

[@gustawek]

@@komiks42 W 3 najgorsza była ta kobieta-demono-pająk :o Walka jak horroru, i klimat i trudność.

[@komiks42]

@@gustawek No racja, najtrudniejsza walka w grze bo jest trzeba ubijać te pajączki cholerne

[@azariash]

Zróbcie film o 5 typach graczy, którzy otarli się o mistrzostwo świata w gry.

[@toja892]

Gdzie jest Eredin? on na najtrudniejszym poziomie 40 atakami nawet quena mi nie zbił. Caranthir był trudniejszy

[@kitsune1370]

Tak

[@chapter_brother5437]

Undertale: podczas Genocide choć to Sans był końcowym bossem to znacznie trudniejszym od niego była Undyne The Undying, ponieważ ataków Sansa można było znacznie szybciej się wyuczyć.

[@hmbns7375]

NAJGRAJCIE FILM „6 GIER LEPSZYCH NIŻ WIEDZMIN 3” (wiem nie będzie łatwo)

[@oobrotachgierniebieskich7808]

Pamiętam, że w Tekkenie było jakoś tak, że 5 stage często był trudniejszy od pozostałych, a bossy w tekkenie też jakoś do trudnych nie należały.

[@Daiktar]

Dorzuciłbym jeszcze do tej listy Generała Groeder'a z "Bionic Commando" z 2009 roku.

[@slomkaadas9603]

(!) Nagrajcie jak powstało TVGry i jakie były wasze początki (!) Chętnie zobaczę parę odcinków ;) Serdecznie pozdrawiam

[@koczmen22]

to teraz najsilniejszy 3 od końca boss

[@BroliPL]

Jeśli chodzi o przedostatniego bosa z gry który sprawił mi trudność to był to Izual z Diablo 3, w pierwszym tygodniu po premierze, gdzie był to naprawdę pierwszy boss, który sprawił mi w tej grze trudność z tego względu, że po premierze był on o wiele silniejszy niż po późniejszych patchach gry, a do tego system lootów był taki, że dochodząc do Diablo musiałem go pokonać mając praktycznie cały biały ekwipunek( przedmioty zwykłe) - poprostu po premierze nic lepszego niż zwykłe nie chciało lecieć, a jak już wypadło coś magicznego to było święto lasu. Oczywiście pierwszy raz pokonując Diablo też się nieźle natrudziłem, ale wkońcu mi się udało.

[@logistykginekolog8129]

Tahir i Rais powinni się tu znaleźć

[@polishenglish8356]

Następny material - najtrudniejsi przedprzedostatni bossowie :D

[@oleqwilczurxd4034]

Ja bym dał south park 2 te zwierzęta były trudniejsze od dinałowego bossa

[@Majster4K]

Chef też

[@jakub2421]

Najlepszy kanał na YT

[@szogyn2181]

A wiedźmin 3 i eredin to jest symbol prostoty ostatniego bossa

[@Zegulardo]

Wszyscy bossowie z podstawki są łatwi.

[@lorweth16]

Imlerith wymagał trochę skila, był na pewno bardziej wymagajacy niż ostatni boss.

[@komiks42]

@@lorweth16 Najtrudniejszym bossem bym nasz "twardowski" oraz detlaf.

[@stachu251]

*kaszle* alduin ze skyrima

[@piatekozak3704]

Szczury jak się przeprowadzało triss najtrudniejsze XD

[@roczek8567]

Zabrakło mi w tym zestawieniu "Starożytnych" z D2:LoD. Tych trzech typków stanowiło dużo większe zagrożenie niż Baal :)

[@statuabic5176]

Widzę tytuł Myślę o : Cuphead i undertale

[@vincentini9183]

Z jakiego powodu undertale w genocidr asgore to cutscenka w nwutral to flowey w niego bydlak formie jedyne co to pacyfiatyczny ale tam jak zginiesz to walka od początku bez Save a przy innych trza lecieć do nich

[@r3dn3ck3r3]

Cień Mordoru i finałowy boss, który jest równie ekscytujący pod względem trudności, co "ten" z końca MW 2. Aż strach pytać, jaki "geniusz" projektował to starcie. I to chyba sprawia, że przedostatni jest trudniejszy od ostatniego. Bo "Wieża" też nie należy do jakoś nadmiernie skomplikowanych.

[@patryklaskowski1523]

Imlerith trudniejszy od Eredina xD

[@kitsune1370]

Zgadzam się

[@K-S-Z_00]

Brakuje też morderczej walki z Photoshop Flowey (Undertale), która była trudniejsza od późniejszego Asriel Dreemur, który (mimo nieskończonych obrony, życia i ataku) pozwalał nam się odradzać podczas bitwy.

[@dybsonayamedyba1767]

Flowey jest ostatecznym bossem ścieżki neutralnej a Asriel prawdziwego pacyfisty, więc to nie do końca dobry przykład. Bo to dwa różne zakończenia, dwie różne ścieżki. Też myślałam o UT, ale nijak nie idzie tego zastosować, bo Sans, Flowey i Asriel są każdy w innej ścieżce.

[@TheMetallicaTVHS]

Through the fire and flames Panowie zrobicie materiał o Guitar Hero. Dużo teraz się dzieje kiedyś ludzie myśleli że FC TTFAF jest nie możliwe, a niedawno gość zrobił 100% na 150% przyśpieszeniu

[@Piotrek1993PL]

No nieeeeee: Stawiałem, że "Imlerith trudniejszy od Eredina" to pewniak! Zapewne robią sobie jaja i mają przygotowany specjalny odcinek opiewający ten DzikoGonowy duet. Szef zapewne chichra się trzymając kursor nad przyciskiem "Prześlij".

[@KultowyKonrad]

Ja pamiętam że najgorzej było z bossamo Metal Gear Solid pierwszej odsłonie!

[@Dark_Sun_Gwyndolin]

Achh jak miło, że wspomnieliście o mojej kochanej grze : Prince of Persia :)) A co do DS to o jedynce mogłeś wspomnieć, generalnie każdy boss przed samym wielkim Gwynem jest od niego trudniejszy.

[@grzegorzbrzeczyszczykiewic5083]

Nie spodziewałem się, że wylosuje się taki nietypowy temat.

[@jarosawknas8947]

Wrócę do bardzo dwanych czasów tj. końca lat 90-tych i początku 2000-nych. W przedostatniej misji Warhammer: Dark Omen oblegamy przeklęte miasto Mousillon i musimy zgładzić jednostkę rycerzy czarnego Gralla. Nie tylko są potężni ale jeszcze pędzą w tę i z powrotem wzdłuż murów zamków. Zanim jeszcze z nimi się zmierzysz, musisz odeprzeć dwie fale wrogów. Ale najtrudniejsze było chyba to, że gdy po raz pierwszy rogrywałem tę misję nie szczędziłem środków na doprowadzenie swej armii do jak najlepszego stanu (ulepszony pancerz itd.) a po jej zakończeniu i sporych stratach był jeszcze jeden boss i jego armia. Tam jednak nie było problemów z widocznością dla artylerzystów.

[@przemosz7337]

Gdzie Caranthir ? Który był trudniejszy od Eredina

[@247sambezpomocy]

Co ty, Eredin na najwyższym poziomie trudności to MASAKRA. Ten mag był umiarkowany

[@thissickfucker9983]

@@247sambezpomocy prawda ale nie było aż takie trudne najgorszy był Imlerith na najwyzwyszym poziomie. Bez quena zabijał na 2 strzały on był przesrany.

[@przemosz7337]

@@thissickfucker9983 Zdecydowanie Imlerith był mocny najmocniejszy z całego dzikiego gonu (nie z całego wiedźmina 3)

[@przemosz7337]

@@247sambezpomocy pykałem na najwyższym i był bardzo schematyczny. W ciągu całej walki trafił mnie tylko raz a miałem Quen. Tak naprawde wystarczyło ciągle klikać alt zeby odskoczyć

[@Razielus89]

W Painkillerze był w jednym miejscu stwór który mógł konkretnie podnieść ciśnienie - pamiętam że była tam jaskinia w której była dziura z ogniem, a pewien niezniszczalny potwór próbował nas dopaść - można było wystrzelać całą posiadaną amunicję, a jemu nic nie było - dopiero jak gracz zauważył na suficie jaskini pięcioramienną gwiazdę i zdecydował się w nią strzelić, to mógł pokonać tego stwora (to powinien być boss). W kolejnych częściach też trafiały się istoty których pokonanie mogło być cudem...

[@bartomiejbodera2242]

Undertale Sans . Tyle wystarczy

[@marzenasobczak6737]

No

[@pleyeringame262]

German, obecność ksiezyca

[@cj37373]

Tak bardzo wiedźmin 2 tu pasuje

[@sirocc4933]

Tvgry: *gry z kosza * Fortite: Am i joke to you?

[@Bagiets]

Pierwsza myśl undertale

[@shida9621]

Przez Undyne The Undying i Sansa mam 10 dodatkowych godzin w Undertale 😅

[@vincentini9183]

Ta gra ma różne ścieżki jedynie w pacyfistycznej ścieżce asriel jest łatwiejszy

[@Jebac_biede]

Może kiedy ostatni zwykli przeciwnicy byli bardziej zabójczy niż ostatni boss ? Co mam na myśli return to the castel wolfa 😁 Ostatni boss walczy wręcz, co przy wyzszych poziomach trudności jest wręcz szokiem kiedy jego świta uzbrojona w karabiny snajperskie itp. Potrafiła zgasić jednym strzałem, a tu bierzemy pukawkę od Tesli, z racji zasiegu niepraktyczna i ladujemy w niego cały zapas, jeszcze trochę poprawić z czegoś innego i główny boss leży. A miał on być nadzieją Rzeszy 😋

[@5seriale]

Z pamięci przypominam sobie robienie raidu Dragon Soul w World of Warcraft, gdzie przedostatni boss był o wiele gorszy niż ostatni, przynajmniej na wersji heroicznej (trudniejszej). Tym bossem był Spine of Deathwing, gdzie walczyliśmy na plecach smoka, który nas próbował zrzucić. Niby nic specjalnego, zabijanie przeciwników, wysadzanie metalowej płyty i niszczenie ścięgna które ją trzymało x3. Na heroicznej wersji jednak czasu było bardzo mało na atakowanie tego ścięgna, każde wysadzanie płyty, żeby odkryć ścięgno zmniejszało maksymalne życie no i olbrzymie obrażenia. Trzeba było naprawdę się postarać, żeby to ukończyć.

[@krystianjanik1948]

W Titan Quest ostatnim bossem w Grecji był Telkin. Stworzenie o niemalże takiej potędze jaką władają mitologiczni tytani. Komnatę do walki z nim poprzedza labirynt, pełen pająków, nieumarłych, golemów i minotaurów. Bossem kończącym Labirynt i bezpośrednio poprzedzającym arenę Telkina jest minotaur, ale większy i silniejszy od poprzednich. Minotaur jak się okazuje był o wiele bardziej wymagającym przeciwnikiem, podczas pierwszego podejścia jako mag (elementalista) szybko padłem. Gdy już pokonałem minotaura i ruszyłem na Telkina spodziewałem się, że walka będzie trudna, ale nie była. Telkin miał kilka mocnych ataków, ale można były ich łatwo uniknąć, natomiast stwory, które przywoływał przy moim wyposażeniu padały po jednym ciosie. Samego Telkina zabiłem za pierwszym podejściem bez utraty połowy hp.

[@j.b.w.4884]

A no pamiętam jak kiedyś grałem ze znajomym w Władcę Pierścieni Wojna na Północy, czy jakoś tak. Pierwszy Boss okazał się na tyle trudny, że trzeba było zaczynać od nowa. Trochę dlatego, że był trudny (przydupasy bez endu), trochę dla tego, że to był początek i nie wszystko zdążyliśmy ogarnąć, a trochę ponieważ niezwykle łatwo było tam pójść w kompletnie nieprzydatne podczas takiej walki umiejętności. Z koleji ostatni by tak nijaki, a sama gra była tak krótka, że do ostatnich napisów siedzieliśmy jak wryci w przekonaniu, że za chwilę nastąpi jakiś nieoczekiwany zwrot akcji w którym ten którego przed chwilą wypatroszyliśmy okaże jedynie marionetką.

[@xai9844]

To ja też dodam że w Batmanie Arkham Origins było podobnie. Przedostatni jest Bane który biega po korytarzach jak nawalony i zadaje mega obrażenia a walka samym finałowym jokerem wlasciwie opiera się na wciśnięciu parę razy przycisku ataku zgodnie z tym jak pokazuje gra.

[@LTJustLucky]

Zróbcie film o "One Man Army" jak jeden człowiek potrafi zrobić więcej niż cała armia

[@jasiam7841]

A może by tak "10 najbardziej niepraktycznych broni z gier"?

[@VeniQs]

No jak dla mnie to dojście do Śniącego w G1 było trudniejsze, niż sama walka z nim i z jego demonami.

[@rzygopierdolec]

W Prince of Persia: Two Thrones Vizier był prosty i rozwaliłem go za pierwszym podejściem. Ale wcześniej w grze walczymy na jakiejś arenie z dwoma typkami. Zanim wykminiłem jak ich podejść zdołałem umrzeć wiele razy i wypowiedzieć bardzo dużo niecenzuralnych słów :D

[@piotrg1527]

w Baldurze dwa ostatnia walka z Irenicusem była dość łatwa. Nie pamiętam czy był tam jakiś przedostatni boss (wampirzyca Bodhi?), ale z samym Irenicusem toczyło się podczas całej gry kilka walk i to ta przedostatnia w mieście elfów, a nie finalna w piekle, była najtrudniejsza

[@imitqklis9885]

O to ten sławny ytber, pozdrawiam z dnia darmowego komiksu w Poznaniu

[@ReadonMX]

0:00 macie naprawdę szczęście że macie tak zajebistą widownię

[@anonfishe3755]

Ja zawsze pamiętam, jak w Tekken The Dark Resurrection w story modzie Devil Jinem, Asuka, z którą walczy się przed bossem, była w luj trudna

[@bartomiejkusz3921]

W temacie Tekkena to imo w Tekkenie 3 Heihachi i potem Ogre stanowili większe wyzwanie niż True Ogre jako finalny boss.

[@lancelocik3171]

Joker w Arkham Origins był jeszcze łatwiejszy. Wystarczył spam przycisku ataku (na PS3 chyba kwadrat) aby zrobić combo na 50 ciosów co pokona tyle zapowiadanego bossa. Widziałem, że taki chudzielec nie będzie silny czy zwinny ale w końcu umysł był jego główną zaletą. Nie wiem jak, ale mogli to lepiej zrobić.

[@Fzldk]

TVGRY: 6 najtrudniejszych przedostatnich bossów z gier. Ja: Wiedzmin 3

[@bartekyhm6310]

Dodałbym jeszcze "Braska's final aeon" z ff x. Ostatnia walka z Yu Yeavon jest wręcz niemożliwa do przegrania.

[@carmel1596]

Następny odcinek: 6 najtrudniejszych przedprzedprzedprzedostatnich bosów w grach

[@ksaweryradziwiowicz4321]

Ja do tej listy dodałbym jeszcze Tsuna ze Skyrima. Pokonanie tego gościa pilnującego mostu w Sovngardzie było sporo trudniejsze od zgładzenia Alduina.

[@Guminbear]

Drakensang: The dark eye. Królowa szczurów była najtrudniejszym bossem, bo dostawałeś możliwość zmierzenia się z nią na bardzo niskim poziomie. Za to w Rivers of Time najtrudniejsze były zwyczajne mobki przed bossem, bo zadawały rany, które po skumulowaniu się powodowały omdlenie bohatera, a w rezultacie śmierć.

[@jakubnossowski793]

Teraz czekam na najtrudniejszych pierwszych bossów z gier czy coś w tym stylu. Niech maszyna losująca zadecyduje.

[@RafaJurkowski]

Pytanie, czy ostatni byli zdecydowanie łatwiejsi, czy podczas trudnego przedostatniego nabyliśmy umiejętności, które sprawiły, że ostatni okazywał się łatwy :)

[@witchkingofangmar9373]

,,5 BOSSÓW W GRACH, KRÓRZY BYLI BEZ SENSU’’

[@Stuard24]

Pamiętam, że w każdej części z trylogii Crasha Bandicoota przedostatni boss był zawsze trudniejszy od ostatniego ;P

[@soonw2863]

Z trudniejszych przedostatnich bossów wydaje mi się, że Farankenstainway (przedostatni boss do Crypt of the Necrodancer: Amplified) jest dużo trudniejszy niż Conductor

[@rhobariiiznanyjakobezimien2843]

Wedle mnie dobrym przykladem do tego odcinka jest Caranthir z Wiedzmina 3 grajac w niego pierwszy raz strasznie dlugo sie z nim meczylem. W przeciwienstwie do Eredina wypuszczal on przez portale lodowe potwory przez co walka z nim byla bardzo trudna zwlaszcza na hardzie. Eredin wypadl przy nim jak maly chlopiec ale i tak byl on trudnym bossem jednak mimo wszystko Caranthir wedle mnie byl od niego o wiele trudniejszy. Pozdrawiam

[@tooxik6580]

jeżeli chodzi o irytującego bossa,była to plantera w terrari,może nie był przed ostatnim ale boss po niej okazywał się być skaczący kamiennym posągiem którego ataki było bardzo łatwo uniknąć

[@wojtekrach6017]

Kiedy grałem w "risen 2" bardzo zawiodłem się na końcowym bossie tj marze. Przeszedłem ją za pierwszym razem szybko ogarniając paterny jakimi atakuje. Dużo więcej problemów sprawił mi Garcija, który był przed ostatnim albo 3 od końca bossem (teraz już nie pamiętam, gdyż dość dawno w to grałem). {Najbardziej problematyczny i tak był "granne gozzo" ale to już inna sprawa ;) } Co do garciji to przez moje wybory musiałem z nim walczyć w obozie co było cholernie trudne. Sam główny zlodupiec był dość łatwy w walce i nie sprawiał większych problemów. Bardzo ciezka w pokonaniu byla jednak reszta jego towarzyszy, gdyź połowa z nich posiadała muszkiety (zabierajace znaczną część zdrowia na strzał), co sprawiało, ze całokształtnie potyczka była dla mnie jedną z trudniejszych w grze. Gdy finalnie udało mi się każdego powalic, dumny z siebie zastanawiałem się jak ciężka będzie walka z marą. Wtedy jeszcze nie wiedziałem ze się tak rozczaruję

[@veru6907]

Wiedźmin 2 i Kejran już w pierwszym akcie trudniejszy niż jakikolwiek inny boss

[@MsJaro89]

Wydaje mi się że tylko jak się pierwszy raz gra. Ja Wieśka 2 jak przechodziłem na naj naj to najwięcej prób kosztował mnie Draug na koniec 2 aktu i w Loc Muine ten czarownik z gargulcami :D

[@zabix7527]

Zróbcie film o 6 przedprzedostatnich najtrudniejszych bossach z gry

[@szymon1051tv]

Jak dobrze pamiętam w beyond good and evil była walka w poduszkowcu ze smokiem pod koniec, a potem walka z ostatnim przeciwnikiem gdzie trzeba było tylko zapamiętać kolejność naciskania.

[@8zb6]

To ja dorzuciłbym "Metal Gear Solid 2" i pojedynek z Metal Gear Ray'ami. Wiele razy podchodziłem do tego pojedynku na normalu zanim ich utłukłem. Finałowego bossa rozjechałem za trzecim podejściem. W grę grałem po raz pierwszy rok temu. W czasach młodości może lepiej by mi poszło. P.S. Jak już jesteśmy przy MGS2 to proponuję zestawienie "TOP 6 GIER ZE SKOMPLIKOWANĄ I ZAKRĘCONĄ FABUŁĄ, ALE MIMO TO UKŁADAJĄCĄ SIĘ W LOGICZNĄ CAŁOŚĆ".

[@adamlisiewicz1777]

Walkirie w GoW.To nie przedostatni Boss ale taki po finałowy. Może odcinek o najtrudniejszych dodatkowych bossach

[@Kloniak]

Throne Watcher & Defender z Dark Souls 2, sama walka nie jest aż tak trudna, ale napewno najtrudniejsza (przynajmniej dla mnie) z 3 finałowych w drugiej odsłonie Soulsów. Nashandra i Aldia to według mnie zmarnowany potencjał na dobre boss fighty.

[@Arxeu]

Podobnie jest z pierwszym Far Cry, gdzie był ten zmutowany żołnierz, a potem główny zły doktor.

[@nikt_taki_wazny]

Oni nie byli słabsi. Tylko gracz zdobył umiejętność którymi pokonał ich z łatwością