Jakie sa roznice w edukacji miedzy Stanami i Polska? Napiscie do mnie: Dave.z.Ameryki@gmail.com Nowe filmiki co czwartek o kulturze *Nowe szybkie lekcje angielskiego co sobote*
Пікірлер: 944
@sebastianturek17365 жыл бұрын
trafiłeś w punkt, u nas kupa wiedzy w głowie, tylko nikt nie uczy jak ją wykorzystać. znamy historie starożytności a swojej tak do końca nie znamy. Co do tworzenia ściąg , to moje zdanie jest takie że podczas ich tworzenia bardzo dużo się uczyłeś. Uczyłeś się kondensacji wiedzy :) i niekiedy po ich napisaniu, podczas egzaminu nie korzystałeś z nich :)
@supreme33765 жыл бұрын
Racja
@arek7arek75 жыл бұрын
Jeśli człowiek inteligentny dostanie wiedzę za dzieciaka to w przyszłości będzie mógł ja wykorzystać. Ale jeśli tej wiedzy nie dostaniesz to później jest ciężko nadrobić pewne braki.
@weronikakapelanska48475 жыл бұрын
Gdy wyladowalam w Montrealu na lotnisku ok.30 lat temu , zobaczylam nastolatka myjacego posadzke. Zastanawialam sie dlaczego on to robi,czy byl nieukiem I jak bardzo musi sie czuc upokorzony. W Polsce rodzice mawiali:"ucz sie zebys nie musial ulicy zamiatac". Teraz pewnie jest inaczej, skoro nawet wyksztalceni Polacy, wyjezdzaja za granice do pracy na " zmywakach.
@pawefalkowski96805 жыл бұрын
Bax tak z ciekawości spytam: ile jest u Ciebie procent chodzących na religię, a spośród tych chodzących ile procent chodzi bo musi, a ile rzeczywiście chodzi bo chce sobie wkładać do mózgu te rzeczy? I jeśli jeszcze możesz powiedzieć czy to wioska, czy duże miasto, i czy gdzieś na wschodzie Polski albo na wschodniej części południowej granicy Polski? Bo tam jest chyba tego najwięcej. Ja jestem z Dolnego Śląska i u nas bycie katolikiem to nie jest powód do dumy, delikatnie mówiąc. Generalnie u nas ludzie traktują katolików z politowaniem, niechęcią, albo czymś w tym stylu. W sumie to dobrze o tobie świadczy że dla rodziców jesteś w stanie aż tak się poświęcać. Dla mnie sama myśl że mógłbym pojawić się w miejscu takiej indoktrynacji i dawać sobie lasować nią mózg, jest wstrętna.
@pawefalkowski96805 жыл бұрын
Bax dzięki za odpowiedź. Ja jestem "zDolnego Śląska", między Jelenią Górą a Wałbrzychem. Widać ode mnie Śnieżkę. Większość ludzi u nas pracuje albo w Czechach, albo w Niemczech. Ja ostatnio pracowałem w Austrii. Na dobrą sprawę mam 100 km bliżej do Wiednia niż do Warszawy, a że znam czeski, angielski i niemiecki, to bardziej czuję się Europejczykiem i większość moich znajomych albo siedzi za granicą, albo się tam urodziła. Mam np. przyjaciela Kurda, żyjącego w Austrii, który studiował prawo w Syrii, ale z powodu wojny musiał zmienić klimat. Jest niewierzącym, zna więcej języków niż ja (ja znam jeszcze rosyjski i rozumiem sporo słowacki i ukraiński) i sprowadził do siebie do Austrii dziewczynę z Gdańska. Któregoś razu w niedzielę z nudów wybrałem się ze znajomymi Polakami do polskiego kościoła w Austrii. Znajomy namierzył go w internecie i wyczaił że będzie msza. Na miejscu okazało się że informacja jest nieaktualna i budynek wygląda na zamknięty i nieużywany. Brak było śladów na śniegu wokół niego, a starej daty tubylec, którego spytałem wytłumaczył, że "polski kościół" jest jakieś 100 m dalej, tylko raczej nikogo w nim nie zastaniemy. Co zresztą okazało się prawdą. Starzy Austriacy (i konduktorzy pociągów) jeszcze mówią "szczęśćboże" zamiast "dzieńdobry" na powitanie na wioskach, ale czy jest to z powodu wiary, czy żeby podkreślić na każdym kroku, że ich język jest inny od niemieckiego używanego w Niemczech (bo jest), to już nie wiem. Myślę że to drugie. W każdym razie w kościołach tam spotkać można głównie osoby z wyglądu koło sześćdziesiątki, a młodsi już nie używają tego zwrotu. W Polsce kościół wziął ślub z polityką i to spowoduje jego upadek, przy którym zbledną wszelkie kościelne afery pedofilskie. Obaj obecni papieże co chwila przepraszają za pedofilię w kościele, a w Polsce wciąż znajdują się nadgorliwcy bardziej papiescy niż papież i zaprzeczają oczywistym faktom, albo wręcz obszczekują papieża, co jest absurdalne, bo przecież katolicyzm zakłada że papież w nim rządzi. No ale rodzimi wyznawcy religii smoleńskiej prędzej postawią pomnik Rydzykowi, niż zaczną się zachowywać zgodnie z biblią. Moim zdaniem religia to grube przegięcie i nadużycie, od kiedy doszła do władzy w tym kraju. Nie mam nic przeciwko normalnym chrześcijanom, dopóki nie chcą mi robić prania mózgu, jak jacyś Jehowi. Uważam że wiara jest czymś co powinno być indywidualną sprawą człowieka i kazdy może sobie wierzyć w cokolwiek, czy w Latającego Potwora Spaghetti, czy w co chce, ale u siebie w domu, a nie obnosić się z symbolami religijnymi po szkołach i urzedach. Śmieszą mnie chrześcijanie z gatunku tych, co plują na każdym kroku na Żydów i modlą się do Żydówki. Mam nadzieję że Biedroń będzie miał na tyle duże poparcie w wyborach, że przekroczy ono 20% i skończy z terrorem kościoła w tym kraju. Myślę że wielu świadomych chrześcijan powinno na niego głosować, bo jest on "flagellum dei" (biczem bożym), jak Attyla, wódz Hunów, który jest w stanie przesiać w Polsce z kościoła karierowiczów, Rydzyków, złodziei i pospolitych warchołów i pedofili. W przeciwnym wypadku do kościoła będą się pchać takie osobniki, jak muchy do gówna, co spowoduje szybszy jego upadek. Pozdrawiam
@E.S.K.5 жыл бұрын
Zawsze mnie bawiło w filmach czy serialach amerykańskich jak ktoś kończył liceum i cała rodzina była taka dumna, przychodzili na wręczenie dyplomów itd. Duma taka jakby wynalazł lek na raka czy Alzheimera. A u nas to idzie się na zakończenie roku, posłucha gadania dyrektora na apelu, a potem człowiek idzie do swojej klasy i dostaje świadectwo oraz uścisk ręki wychowawcy i koniec. Można iść na piwo :) A ściąganie u nas jest powszechne i za ściąganie na lekcji co najwyżej dostaniesz jedynkę ze sprawdzianu bez możliwości poprawy i dokładne obserwowanie podczas późniejszych sprawdzianów. I tyle. I masz rację, że materiału mamy tyle do nauki, że to jest aż bezsensowne. Uczymy się o traktatach w UE, dokładne daty i przebieg różnych bitw, czy jaki kolor rękawiczek miała bohaterka w lekturze. Więc się ściąga, bo najważniejsza jest ocena w dzienniku a nie twoja wiedza. A na studiach właśnie tak jest, że przez semestr prawie nic nie robisz- czasami jest jakieś kolokwium (sprawdzian) a potem przychodzi sesja i zaliczasz wszystkie przedmioty w 2 tygodnie. I tak co semestr :)
@Maja-br2du4 жыл бұрын
Bo wszystko za darmo !!?
@Maja-br2du4 жыл бұрын
Bo wszystko za darmo !!!?
@MiSieQ67894 жыл бұрын
@@Maja-br2du za darmo?
@liviadust3 жыл бұрын
Yyy, to zależy na jakich studiach, u mnie były kolokwia co 2 tygodnie z każdego przedmiotu prócz wuefu :p non stop zapieprzania powiem brzydko :p
@pinang13 жыл бұрын
mysle ze to moze byc dlatego ze wielu amerykanow po prostu nie konczy liceum wiec jak ktos skonczy to jest sukces.
@ElMaro895 жыл бұрын
To mnie właśnie niszczyło w polskiej edukacji - czasami zdarzało się, że byłem zagrożony z jakichś przedmiotów. Trzeba było kuć na pamięć, trzymać się cholernego klucza odpowiedzi i nauczyciele nie akceptowali tego jak ja postrzegam problem i jak chce go rozwiązać. Np na matematyce nie mogłem mieć "ściągi" ze wzorami - miałem je znać, co sprawiało mi problem, chociaż nie miałem problemu z ich zastosowaniem. Historia daty, daty, daty - lubiłem ten przedmiot, ale antyk, renesans, średniowiecze było łatwiejsze w nauce niż historia Polski, gdzie było multum dat i zdarzeń, często mało istotnych, ale np z historii antyku, starożytności (wielu kultur) starczał powiedzmy jeden zeszyt do zapisu, w historii Polski jeden zeszyt starczał na wczesne średniowiecze - dużo materiału z czego połowa to zwykłe bzdety. I tak mam do dzisiaj - w pracy ma się wykonać pracę i koniec, zgodnie z wytycznymi, gdy widzę, że coś jest nie tak i chce podejść do problemu z logicznej strony i mówię; Ok, rozumiem, jest tak i tak, ale dlaczego nie zrobić tego inaczej, dlaczego ktoś wymyśla taką bzdurę, chociaż nie ma to żadnego sensu. Często wtedy słyszę: Że nie ma sensu, ale szukać logiki. Chcą tak i tak, będzie tak i tak, sztywne trzymanie się ramów, brak spojrzenia z szerszej perspektywy.
@chrzan2345 жыл бұрын
Różnica nastawienia wynika z tego że w Polsce żeby prowadzić w miarę cywilizowane życie, z wizją na posiadanie mieszkania/domu oraz 15 letniego auta, trzeba być kimś i się starać. W krajach takich jak USA, Anglia czy Niemcy, możesz zamiatać podłogi w hotelu i prowadzić komfortowe życie... Polska zmusza do posiadania większych ambicji, czy to dobrze czy to źle nie wiem.
@marik-qw5uw5 жыл бұрын
No bez kitu tak to u nas już jest że trzeba zapieprzać albo ukraść ale z roku na rok jest lepiej
@Deus8885 жыл бұрын
W punkt
@vawer47495 жыл бұрын
Niby masz rację ale nie do końca
@jukkasarasti54175 жыл бұрын
Starać się i mieć ambicje to wypada mieć w ogóle, niezależnie od miejsca zamieszkania. Ludzie na Zachodzie zarabiają więcej bo mają zwyczajnie lepiej rozwinięte gospodarki z markami o zasięgu globalnym włącznie - samochody, agd, rtv, odzieżówka itd. Mają przeszłość kolonialną - doili Afrykę i Indie na potęgę. Nie zostali zdewastowani w 2 światowych wojnach i sami nie byli koloniami sowieckimi za żelazną kurtyną przez pół wieku, tak jak my. Dodatkowo nie wygaszali swojego przemysłu tak jak postkomuniści po przemianach okrągłostołowych robili w Polsce, dzięki czemu mają te wspomniane globalne marki, a nie zieloną wyspę z kurczakami i ziemniakami. Mimo to na chwilę obecną, w porównaniu do tego jaki start mieli młodzi polacy na początku lat dziewięćdziesiątych to niebo a ziemia. Ja w pierwszej robocie 20 lat temu dostałem najwięcej 540 zł. Weź za to wynajmij mieszkanie i załóż rodzinę. Dziś, uśredniając niewykwalifikowana młoda para mieszkająca w średniej wielkości mieście może z palcem w de mieć miesięczny dochód od 8 tysięcy w górę, bez benefitów socjalnych rządu. Jak ktoś mi powie, że za to nie da się godnie żyć i założyć rodziny to go wyśmieję. Jesteśmy młodą gospodarką na dorobku, i jeszcze długa droga przed nami. Problem polega na tym, że młodym polakom się nie chce robić, wszyscy chcą być znanymi jutjuberami albo wypinać tyłki i cycki na instagramie. Nie bez powodu mamy w kraju 3 miliony Ukraińców i całą masę programistów z Indii. Zapotrzebowanie na tych ludzi nie wzięło się z kosmosu.
@andr275 жыл бұрын
jak mozna sie jeszcze nad tym zastanawiac. Zeby w kurwajcy chujniajcy zarabiac tyle co w cywilizowanym kraju musisz byc bardzo dobry w czymkolwiek, a jak juz bedziesz bardzo dobry to krew cie nagła zaleje jak uświadomisz sobie, ze w kurwichujni zarabiasz 100k pln rocznie a w usa zarobiłbys 500k zł rocznie, co roku 400k zł umyka ci sprzed nosa i wkurw może złapać. Najsensowniejszym sposobem na zycie jest po prostu spierdalanie z biedachujniajcy, gdziekolwiek, byle jak najdalej od tego biedakibla
@KH-lg3xc4 жыл бұрын
"Drugi, trzeci rok w liceum i nie umiesz całkować, tumanie?"
@papayebaka97814 жыл бұрын
też nie umiem a się ucze matmy w polsce
@Przemo12234 жыл бұрын
@@papayebaka9781 całki miałem w gimbazie już xD. chyba dodatkowo ale w techniku elektroniczne więc rozszerzona matma to była nawet pestka w porównaniu z niektórymi rzeczami :P
@wojtyla4214 жыл бұрын
@@Przemo1223 tak i fizykę kwantową w podstawówce xD chyba Ci się kolego pomyliły całki z funkcjami. Gimnazjum kończyłem jakieś 7 lat temu a jedyne co tam było poruszane to podstawowe funkcje, całki przerabialiśmy pod koniec liceum i to tylko dlatego, że chodziłem na mat-fiz. Z tego co wiem to program nauczania w całym kraju jest jednolity dlatego, że test kończących dla wszystkich na koniec danej szkoły jest taki sam. Nie sądzę, że między rokiem 99 (w którym wprowadzono gimnazja) a czasem mojej edukacji tak drastycznie spadł poziom nauczania.
@Przemo12234 жыл бұрын
@@wojtyla421 aaa ok ja po prostu naoglądałem sie testowiriona kiedyś za jego początków więc się zainteresowałem chyba wtedy tematem xD Ale z tego co pamiętam to był początek technikum chyba . Chociaż samym testo jarałem się już w gimbazie :D dla tego że zawsze się śmiałem z polityków mówiących że stan polskiej ekonomi wcale nie jest zły XDXDXDXD i że kiedyś dogonimy niemców xDXDXD kiedy ich wzrost 2 % pkb to nasze 10 albo więcej XDXDXD
@Crovaify4 жыл бұрын
trzeba się uczyc matmy po angielsku. po polsku jest nielogiczna i ciężko się uczy
@ZNOGAL5 жыл бұрын
bedac 35 lat w Stanach nauczylem sie jednego:rob to co umiesz robic najlepiej!!! I bedzie dobrze.
@wojciechzaglewski84413 жыл бұрын
Zbigniwe N . ! Ale dodać trzeba , że jesli ktos widzi że dajesz sobie radę to ci nóg nie podstawia !
@bra38793 жыл бұрын
Naprawdę? Oglądam to w maju 2021, obecnie 54 mln Amer. pobiera pomoc z banków żywności, bo nie ma na jedzenie, są miliony bezdomnych, 2,3 mln więźniów, w czerwcu 2020 było 42 mln bezrobotnych (nie wiem, ile obecnie), miliony zagrożone eksmisją. Ludzie wyprowadzają się np. z Nowego Jorku do tańszych miejsc, bo nie mają na czynsz. . W Polsce jest ogólnie skromniej, ale nawet bezdomni mieszkają w schroniskach czy gdzieś na ogródkach działkowych, nie widuje się tu miasteczek namiotowych jak w Stanach. W Europie są chronione prawa pracownicze, są urlopy, chorobowe, edukacja znacznie lepsza niż w USA (większość zna ang. lub inne jęż. obce, Amer. nie znają jęz. obcych). Tylko 14% Amer. ma paszport, większość nigdy nie była za granicą, co w Europie jest normą. Bezpłatna służba zdrowia, a nie leczenie tylko dla bogatych jak to jest w USA. Mego znajomego żona ma raka złośliwego, leczy się od kilku lat, wydali już grubo pon. 200 tys.$ na leczenie (jedna chemia kosztuje 30 tys.$, a w 1 cyklu takich chemii jest 6. I chociaż byli średnio zamożni i początkowo płacili rachunki, popadli w długi. Czytałam, że pon. 130 mln Amer. ma długi medyczne. Tego nie ma w Europie.
@justynak72973 жыл бұрын
Moze bedzie moze nie bedzie. Niema gwarancji. Jungla.
@user-qy7vn9dt6r2 жыл бұрын
@@bra3879 ponieważ ludzi nie stać na kredyt. A gdyby mogli to byłoby gorzej niż w USA.
@sokolino52635 жыл бұрын
No i kolejny świetny materiał :)
@DJ7ful5 жыл бұрын
W przypadku historii - tak, masz rację, Dave. To jest argument anegdotyczny, ale myślę, że jestem dość dobrym przykładem tego, jak absurdalne jest nauczanie, a zwłaszcza dawanie stopni (ocen) na historii w Polsce. Zdałem maturę rozszerzoną z historii, uzyskałem wynik 90%, z końcowego zadania na maturze, które dotyczyło skutków chrztu Polski dostałem maksymalną liczbę punktów (prawie zabrakło mi miejsca na opisywanie tych skutków), hobbystycznie prowadziłem blog historyczny, na którym opisywałem różne ciekawe wydarzenia (potem się to zresztą przerodziło w pracę dla jednego z większych portali historycznych w Polsce), chodziłem na konkursy, itd. Na koniec liceum dostałem 4 z historii (to by było chyba amerykańskie B), bo nigdy nie pamiętałem dat i dość lekceważąco do nich podchodziłem, częściej posługiwałem się pojęciem epoki czy wieku. Mi się zdarzało zapomnieć nawet takie podstawowe wręcz daty, ale moja wiedza zdecydowanie wykraczała poza poziom nauczania jaki miałem w liceum, ale cóż... Skala ocen jest taka jaka jest. Koleżanki i koledzy, którzy matury z historii nie zdawali, a historię ogarniali tak bardzo średnio albo wręcz podstawowo, często kończyli z takim samym (a czasem lepszym) stopniem.
@Mustang_995 жыл бұрын
Bo w szkołach nie liczy siè twoja wiedza i to co umiesz, a oceny...
@dyplex95 жыл бұрын
Współczuję :/
@gr34735 жыл бұрын
No i dlatego w Polsce ściąganie jest takie popularne, możesz mieć super wiedzę historyczną ale jak nie masz pamięci do dat to ściągi to jedyna droga do dobrych ocen :). Podobnie jest np. z fizyką: możesz umieć wyprowadzać wszystkie wzory ale jak zapomnisz ten podstawowy to już nie zaliczysz więc masz gł wzór na ściądze a resztę już sobie wyprowadzasz :).
@justynkuss5 жыл бұрын
Ja też z mojego doświadczenia mogę napisać, że część tematów była traktowana bardzo jednostronnie, np. demokrację szlachecką obwiniano o późniejsze rozbiory etc, a brakowało pola do dyskusji i przedstawienia innych argumentów np., że była to jedna z pierwszych demokracji w Europie etc. Nie wiem czy coś się teraz zmieniło, ale te 15 lat temu - mam wrażenie- że była nadal przedstawiana komunistyczna wizja historii.
@balcerzaq5 жыл бұрын
DJ7ful. Ja z kolei zdawalem mature z historii starym tokiem, gdzie trzeba bylo napisac rozprawke na jeden z 3 tematow. Nigdy nie interesowala mnie historia Polski epoki krolow. Tylko od 19 wieku do wspolczesnosci. nauczycielki byly zszokowane dlaczego chce zdawac mature z historiiitak sie ograniczac, ale ja wolalem miec swoja dzilke i znac ja do perfekcji. Wyszlo na to, ze padl temat "Dzialania wielkiej koalicji podczas 2 w swiatowej " jedno pytan musialo byc zahaczone o historie wspolczesna, i zdalem na celujacy, kazdy inny z tego okresu bylby co najmniej bardzo dobry.Potem dostalem sie z najwyzsza nota na Uniwerek ( tak wtedy byly egzaminy)...
@Mario-wd2hh5 жыл бұрын
z tym kuciem masz racje bez sensu to jest, szkoła nie uczy rozwiązywania prawdziwych problemów
@a.g.a.t.a63264 жыл бұрын
szkoła nie uczy myślenia tylko bezmyślnego kucia...
@wojciechzaglewski84413 жыл бұрын
Mario !! Jak może uczyć rozwiązywania prblemów - jeśli służy do OGłupiania !!!
@jarlfenrir2 жыл бұрын
Lubiłem matematykę, bo tam można było pomyśleć i dojść do rozwiązania samemu. Ale była też droga na skróty i była to też droga preferowana w naszym szkolnictwie - wkuj na pamięć metodę rozwiązywania problemów danego typu.
@annakowalska30875 жыл бұрын
Oglądałam kiedyś wykład na której prowadzący -Amerykanin -powiedział coś takiego " w 1863 roku Polacy obalili monarchie, obalili króla". Przecież to ręce opadają... :)
@annazmudka29674 жыл бұрын
I cycki
@julkaprzyby90285 жыл бұрын
Super filmik
@d0maupa595 жыл бұрын
Dzięki za odcinek!
@solo19535 жыл бұрын
Bardzo cenny materiał i bardzo trafne spostrzeżenia. Zrozumienie, a nie wkuwanie na pamięć jest podstawą nauki. W Polsce kształci się specjalistów od gadania, a nie rozwiązywania problemów. Przez to mamy wielu specjalistów, których pseudo wiedza sprowadza się do wkucia na blachę książki telefonicznej. Pozdrawiam
@Ula_TV5 жыл бұрын
Słowo "Nauka" w polskim oznacza ogólnie wiedzę ludzką. Jeśli chodzi o przedmiot "Science" w Polsce jest on rozumiany jako chemia, fizyka i biologia, czyli w skrócie: "przedmioty ścisłe". Rzeczywiście, w Polsce zajęcia z przedmiotów humanistycznych są lekceważone, traktowane jako gorsze przez uczniów. Na zajęciach z języka polskiego u mnie połowa klasy spała, a historii, jak wspomniałeś, nikt u nas nie lubi bo trzeba wykuć dużo informacji na pamięć. W Polsce za najważniejsze uchodzą oceny, a nie wiedza. Między innymi dlatego uczniowie kują na dzień przed egzaminem, żeby zdać, a nie żeby coś wiedzieć na całe życie. Dużo osób ściąga, a nawet sami nauczyciele często traktują naukę jako coś złego i męczącego.
@patrykwos38745 жыл бұрын
Bardzo ciekawy i przydatny filmik
@Aellitka4 жыл бұрын
Dave, gdy mówisz ,,w stanach trzeba się zadurzyć (chcąc iść na studia)" 3:11 to zadurzyć znaczy - zakochać się. Podkreśl bardziej Ł - zadłużyć, wtedy dopiero nawiązujesz do zaciągania długów :D Pozdrawiam Cię serdecznie! Miłego dnia!
@alicia60702 жыл бұрын
Moze start filmik w Polsce tez placi sie za studia
@piotrek460310 ай бұрын
@@alicia6070widać po języku w którym to napisałaś że żadne pieniądze ci nie pomogą XD
@alicia607010 ай бұрын
@@piotrek4603 ma non mi rompere coglioni
@agnieszka94684 жыл бұрын
to zdecydowanie lepszy sposób nauczania jest w Stanach, stawiają na myślenie, a nie wkuwanie na pamięć bezużytecznych rzeczy
@aal83363 жыл бұрын
matematyki czy fizyki sie nie da wkuc na pamiec . To akurat historii sie uczy na pamiec czy innych bzdur filozofia etc regulka za regulka
@agnieszka94683 жыл бұрын
@@aal8336 oczywista, oczywistość 🙄 o tym się nawet nie mówi, ale nawet w matmie fizyce, chemii wzory trzeba wykuć... Nie miałam na myśli tych przedmiotów, ale nawet w tych przedmiotach jest ZA DUŻO MATERIAŁU na kierunkach nie związanych ścisłe z tymi przedmiotami, nieżyciowych rzeczy
@aal83363 жыл бұрын
w fizyce jest kilka wzorow - z nich wyprowadzisz reszte ... a tak naprawde wystrarczy znac jednostki i opanowac podstawy- zrozumiec. Chemia z fizyka tez sie przeplata ... a matematyki sie uczysz na pamiec dopiero gdy jest to wyzsza matematyka - tylko logiczna dla wybitnych reszta musi zapamietac i przyjac prawidlowosc wzorow i twierdzen - zycie ... porownujac do np nauki jezykow ... NIEWIELE DO ZAPAMIETANIA .... nawet po 30 latach nauki scisle b ulatwiaja zycie ( a raczej utrudnia gdy sie widzi na okolo tyle bezmyslnych osob - bardzo smutne )
@justynak72973 жыл бұрын
@@aal8336 Nauka jest odzwierciedleniem czlowieka. Czlowiek to nie jest tylko materia. Jest jeszcze swiat duchowy. Nie mam na mysli religi. Mam na mysli umilowanie, wolnosci, kreatywnosc. Jedna odpowiedz ulatwia sprawe. Wielorakosc, odpowiedzi, roznorodnosc, niekonwencjonalism, kreatywnosc, wielorakosc estetyk zapewnia niezwykly rozwoj. Chroni tez spoleczenstwo przed totalitaryzmem lub jakim kolwiek innym izmem. W koncu w prawdziwym zyciu A+B wcale nie koniecznie rowna sie C.
@lokiecful5 жыл бұрын
11:59 -ściągiwania- = "kultura ściągania (ściąganie /czynność)" Ale poza tym mówisz już prawie perfekcyjnie. Gratulacje! Wielu europejczyków może pozazdrościc ludziom z USA pewnej zdolności do zachwytu czymś nowym, otwartości, spontaniczności. Jakiś nowy hype często wychodzi z USA. Czy to może być wynikiem ich edukacji?
@tomekdarda2 жыл бұрын
Dzięki Dave za ten film! Jestem aktualnie na studiach w Niemczech i mam też amerykańskiego wykładowcę i tak, jest inaczej niż w Polsce. Dużo więcej dyskusji, cotygodniowe czytanie i pisanie tzw. "responses". Musiałem dopytać go o co chodzi z tym responses, a to właśnie to o czym mówisz: cotygodniowe formułowanie uargumentowanej opinii. W sumie bardzo mi się to podoba i otworzyło mi jeszcze bardziej głowę za co jestem wdzięczny. Ale i w Polsce coś tam się zmienia: pamiętam na historii na UJ profesor średniowiecza mówił nam, że "daty w razie czego możecie sobie sprawdzić w internecie, najważniejsze to zrozumieć proces przyczynowo skutkowy i wyciągać wnioski". I ja tak uważam, choć daty akurat lubię :) Wszystkiego dobrego!
@krystynaz5982 жыл бұрын
Dave, super materiał.....na wesoło
@gerwazyjosemite5245 жыл бұрын
Jesteś bardzo spostrzegawczy, faktycznie w Polsce jest tak że na studiach przez większość semestru nie robi się praktycznie nic a potem jest problem bo w miesiąc musisz zrobić to co mogło być rozłożone na cały semestr. Ale to też jest zależne od profesora prowadzącego przedmiot jak wygląda praca w trakcie semestru. Super film!
@MrPumparapum4 жыл бұрын
U mnie było tak, że semestr był dzielony na pół. Np. semestr składał się z 6 przedmiotów więc przez pół semestru mieliśmy 3 przedmioty, które kończyły się zaliczeniem na ostatnich zajęciach, a kolejne 3 przedmioty, które kończyły się egzaminami mieliśmy później i nigdy nie było nudy ani bzdur. To też zależy jakie studia się wybierze. Większość ludzi idzie na ekonomię, zarządzanie i administrację, bo to chyba takie podstawowe kierunki, można też pójść na filologię, ale ciężko z robotą, bo praca jako nauczyciel, tym bardziej w szkole publicznej, wiąże się z kontaktami i nikt obcy nie wejdzie w to środowisko, podobnie jest z kierunkami prawniczymi.
@bra38793 жыл бұрын
To chyba na studiach zaocznych lub jakimś słabym kierunku. Niestety po reformie Buzka w 1999 poziom edukacji spadł. Ja kończyłam studia w 1986, r. było mnóstwo nauki na bieżąco, nie było mowy, by dodatkowo pracować, co teraz jest nagminne. Nie było na to czasu.
@stan67265 жыл бұрын
Dave,zawsze powtarzam,że jak się mało mówi to inni myślą ,że moze jesteś mądry.
@colorfalcon644 жыл бұрын
Świetny filmik
@fantomas96665 жыл бұрын
Temat Ujales perfekcyjnie
@lama-lr6cx5 жыл бұрын
To też zależy od tego na jakich się jest studiach w Polsce. Ja studiuje prawo stacjonarnie i nauka jest codziennie , są kolokwia, wejściówki, pytają nas, więc jakby ktoś nic nie robił przez cały semestr to sesja go raczej zabije ... 😂 chociaż zgodzę się z tym że są łatwiejsze kierunki, na których nic nie trzeba robić a sesja to tylko formalność 😜
@pi56165 жыл бұрын
Na studiach z elektroniki uczyłem się rozwiązywać układu równań różniczkowych trzeciego rzędu. W całej swojej karierze zawodowej tylko raz musiałem rozwiązać całkę oznaczoną tylko z jedną zmienną niezależną. Na studiach technicznych niektórzy egzaminatorzy dopuszczają posiadanie tablic ze wzorami, bo zadania są tak trudne, że jak człowiek nie będzie biegły w obliczeniach to nie rozwiąże zadania. Z tym ściąganiem i kuciem na blachę to się z tobą zgadzam, ale w USA przesadzają znów w drugą stronę. Żeby w USA z matematyki w liceum uczyć się tego czego w Polsce uczy się w 3 klasie podstawówki. Nie dziwię się dla czego mądrze zarządzane Chiny są taką potęgą gospodarczą.
@smiechu475 жыл бұрын
To akurat Stany Zjednoczone są potęgą jeśli chodzi o innowacyjność, te same gdzie "z matematyki w liceum uczyć się tego czego w Polsce uczy się w 3 klasie podstawówki". A Polacy po swoich studiach jeżdżą na ogórki do Niemiec.
@pi56165 жыл бұрын
Stany Zjednoczone są potęgą jeśli chodzi o innowacyjność tylko dla tego, że ściągają wykształconych ludzi z całego świata i płacą im za myślenie. Chińczycy są obecnie potęgą gospodarczą, ale jeszcze nie militarną.Nie słyszałem o żadnym inżynierze, który by jeździł na ogórki do Niemiec, w przeciwieństwie do tych co kończą studia nietechniczne.
@smiechu475 жыл бұрын
@@pi5616 Jeżdżą do Niemiec, bo tam też inżynierom płacą w euro. Albo pracują w niemieckich albo innych zagranicznych firmach w Polsce, niestety. Stany nie ściągają wykształconych ludzi tylko same je kształcą, jakoś nie ściągają polskich magistrów, nie ma wiz dla Polaków. Mają swoje uczelnie które są w czołówkach światowych rankingów i to tam powstają najnowsze technologie. Jedno to poziom nauczania, a drugie to pieniądze na badania. W Polsce nawet jak się trafi ktoś wybitny to zostaje zaszczuty i kończy się tak że wyjeżdża. Sprawdź sobie ile nowych patentów jest rocznie w Polsce, a ile w Niemczech, a to przecież tak niedaleko.
@romanzodziej965 жыл бұрын
@@smiechu47 oj są wizy pracownicze dla polskich specjalistów, tylko co o tym może wiedzieć absolwent Wyższej szkoły gotowania na gazie. Większość kadry w R&D w stanach jest ściągana. Mają swoj menagment i zarządy zresztą sam Dave o tym powiedział przywołując Texas i branże naftowi gazowa, tak samo jest w sillicon valley i wszędzie tam gdzie tworzy się "amerykańska" innowacja.
@pi56165 жыл бұрын
@@smiechu47 Oprócz tego, że sami kształcą to, ściągają najwybitniejszych ludzi z całego świata, i głośno tym nie mówią, żeby nie było podobnej afery na cały świat jak z Huawei. Niemyckie firmy patentują wszystko nawet to, na co się patent nie należy, żeby im konkurencji nie robić. Na ochronę patentową trzeba wydać grubą kasę, a i tak znajdzie się zagraniczna firma, która powie że wcześniej opatentowała dany wynalazek. Nawet jeśli nie mieli racji to, polskich wynalazców i polskie firmy nie stać na procesy sądowe z zagranicznymi firmami. Gdyby nie rządzili nami populiści z prawej i lewej, to Niemcy by do nas jeździli na zarobek. U nas panuje przekonanie, że polskie produkty są gorszej jakości niż firm zachodniej europy, ale i tak kupujemy Chińskie gówno, które rozlatuje się po kilku dniach. W cale to nie oznacza, że Chińczycy produkują i sprzedają wyłącznie gówno. Jak ludziom się wmawia, żeby kupowali gówno, bo jest tanie, to Chińczycy wiedząc o tym potrafią zarobić duże pieniądze. Amerykańskie firmy coraz więcej pieniędzy wydają na badania poza swoim krajem, bo u nich się nie opłaca. Nie dotyczy badań związanych ze zbrojeniówką.
@waldemarkraft88682 жыл бұрын
Dave Ciebie wspaniale się słucha.
@paulww22704 жыл бұрын
Dziękuję za ten fimik
@RimenX5 жыл бұрын
Szkolnictwo w polsce polega na trzech rzeczach: zakuj, zdaj i zapomnij
@misiekmisiek14585 жыл бұрын
Tylko dlaczego jesteście takimi nieukami.
@karwand6345 жыл бұрын
A powinno być: zapisz, zapamiętaj, zastosuj.
@mariak.7025 жыл бұрын
Mów za siebie, bo to raczej Twój stosunek do nauki, którego szczerze współczuje.
@cen36845 жыл бұрын
Maria Kozłowska lepiej mi powiedz co zapamiętałas z matmy z 4 klasy. //chyba ze chodzisz do 5 to nie
@mariak.7025 жыл бұрын
@@cen3684 Chętnie odpowiem. Klasy 4-6, bo to w sumie to te same bloki tematów z roku na rok rozszerzane. Działania na ułamkach, procenty, równania, wyrażenia algebraiczne, liczby całkowite, czy bryły i wzory z nimi związane. Wystarczy? Wiedza wykorzystywana na co dzień przez każdego. Jeżeli dla kogoś takie podstawy podstaw to '3 razy Z', to nie mam pytań.
@takimarcin87395 жыл бұрын
13:53 Może i na studiach humanistycznych są luzy, ale np. na studiach mechanicznych w ciągu roku akademickiego ciężko o czas wolny, a w okolicach sesji brakuje godzin w dobie (ilość nauki porównywalna do medycyny + projekty)...
@LordDark1023 жыл бұрын
Oj tak
@jokerpl122 жыл бұрын
Mam znajomych na humanistycznych i luzu nie mają. Bardziej się opierdala ten, co poszedł na leśnictwp
@agnieszkad.33552 жыл бұрын
👍 super-Dave🙂
@swinqey5 жыл бұрын
Bardzo fajny film
@VayneNS5 жыл бұрын
Polak kończy edukację i nawet nie wie jak napisać poprawnie CV, do praktycznie wszystkiego co użyteczne w życiu trzeba dojść samemu. 95% rzeczy, o których uczyłem się w szkole, już dawno zapomniałem. Możliwe, że to dlatego że zakuwanie bez sensu zawsze mnie odpychało...
@MadamRosmerta242 жыл бұрын
Bo taka była ta twoja nauka. Niestety ale wykształcenie zawsze jest od podstaw a nie od środka, a u nas w szkole niestety trzeba zaliczyć a nikt nie odpytuje na bieżąco uczniów nie dyskutuje czy uczeń rozumie. I uczen zdaje albo z pamięci albo z ściągi bo im się nie chce tego na prawdę nauczyć,tak żeby np. wyciągnąć mapę, przeanalizować itd. Idą na łatwiznę. Rodzice też to mają w d. Szkoła to przechowywalnia ich nieznośnych potomków
@mihuhih21862 жыл бұрын
to, że się uczęszcza do państwowej szkoły nie znaczy, że nie należy się doszkalać w trakcie tych wszystkich lat. Ważne jest zdobywać też inne umiejętności a także doświadczenie zawodowe. To tylko program MEN
@agnieszkapluciemn30132 жыл бұрын
Widocznie chodziłeś koło szkoy
@VayneNS2 жыл бұрын
@@agnieszkapluciemn3013a nie przypadkiem na około szkoły?
@agnieszkapluciemn30132 жыл бұрын
Nie na około bo chodził byś wokół budynku
@piotrklejnowski75635 жыл бұрын
Gdzie nasze komputery,satelity, samochody, samoloty,motory,mikroskopy....poziom niby wysoki i robimy kwas z kiszonej kapusty.
@arek7arek75 жыл бұрын
Połowa sukcesu to wsparcie polityczne. Bez tego najlepszy biznes upada. Przykład Roman Kluska i Optimus.
@ggnagognagoma24625 жыл бұрын
A anglosasom uzmysłowienie sobie że kiszona kapusta zapobiega szkorbutowi zajęło około dwóch stuleci czasu. Mimo ciągłych kontaktów z żeglarzami z północy
@Gnidel5 жыл бұрын
Za granicą. Inteligencja wyjechała.
@bolszewickiowcaorkow90525 жыл бұрын
Człowiek, który kończy polską uczelnię ma wszystkiego dość, bo przez parenaście lat był zmuszany do nauki tego co mu jest niepotrzebne, co częściowo było kontynuowane na studiach,ma wszystko umieć a nie rozumieć i bezrozumnie wykonywać polecenia, nie uczy sie kreatywnego myślenia. Jednocześnie produkuje sie roboty do pracy w korporacjach i fabrykach. Młody człowiek wychodząc ze szkoły wręcz boi sie pomysleć po swojemu, bo nauczony jest że jak nie odpowie zgodnie z kluczem odpowiedzi to dostanie opierdol od nauczyciela, jakby to była gigantyczna zbrodnia. U nas jest jedna święta odpowiedź na dane pytani a każda inna to herezja, za którą niektórzy nauczyciele to mam wrażenie, że chcieliby stosować kary fizyczne.
@mpingo915 жыл бұрын
@@bolszewickiowcaorkow9052 "Człowiek, który kończy polską uczelnię ma wszystkiego dość, bo przez parenaście lat był zmuszany do nauki tego co mu jest niepotrzebne, co częściowo było kontynuowane na studiach,ma wszystko umieć a nie rozumieć i bezrozumnie wykonywać polecenia, nie uczy sie kreatywnego myślenia." **** A dupa tam, akurat na odwrot jest. Kolegom inżynierom (elektronika) nz Zachodzie szczeki opadają, gdy polski inżynier, po zaprojektowaniu układu, machnie także obudowę i inne elementy mechaniczne, zgodnie z zasadami sztuki. Skąd ty umiesz takie rzeczy, że ten stop, taki profil i taka grubość - pytają - my musielibysmy poprosić o to kolejnego specjalistę, bo nie mamy o tym pojęcia. To się im nie miesci w glowie tak samo jak nam, że przedwojenna matura (do reformy w l. 30-tych OIDP) była ZE WSZYSTKICH przedmiotów ZE WSZYSTKICH LAT w tym z CZTERECH języków.
@MalinaC2 жыл бұрын
Dave, super, dziękuję. Całkowicie się z Tobą zgadzam odnośnie wszystkiego co powiedziałeś o edukacji w Polsce. Chciałabym, aby wyglądała ona tak, jak w Stanach jeśli chodzi o... Myślenie. Tego niestety polska szkoła nie uczy... Wręcz odwrotnie: masz myśleć tak, jak ktoś Ci powiedział. Pamiętam kiedyś na polskim kolega powiedział co myśli na temat jakiegoś zdarzenia w niej. Jak skończył, to pani nauczycielka powiedziała, cytuję: Tak, tak Andrzejku, to nadinterpretacja. Czyli jest tylko jedna słuszna "interpretacja" wszystkiego. Taka, jaką niestety ktoś inny nam narzuci. Smutne to. Mam nadzieję, że teraz są nauczyciele, którzy myśla choć trochę inaczej. Właśnie tak, jak w Stanach. Wszystkiego dobrego!
@matheussmatti78125 жыл бұрын
Dave trafiłeś w punkt!! Idealna diagnoza przyjacielu, niestety. Ja jestem ofiarą tego naszego systemu , kiedyś uczyłem się w Polsce na przełomie stuleci teraz studiuję w Walii w UK i zderzyłem się że ścianą. Dalej walczę żeby przestawić swój umysł bo mam dokładnie takie same odczucia na samym sobie. Pozdrowienia.
@grapow0215 жыл бұрын
brak fachowców to świadczy że uczą rzeczy niepotrzebnych w realiach.
@tomlakoma2785 жыл бұрын
Yes, you are right about the education
@klausglas3848 Жыл бұрын
Super ciekawe kciuk UP
@agnieszka94684 жыл бұрын
fajny kanał!!😊
@pawemazelan9214 жыл бұрын
10:10 Ja tam uwielbiam historię. Zawsze gdy uczyliśmy się o nowych wydarzenia historycznych to dociekałem jaki był tego skutek i jaka była przyczyna a nauczyciel zawsze mi opowiadał, albo pokazywał gdzie to jest napisane w książce. Nie wiem jak jest w innych szkołach, ale u mnie było w porządku.
@mariakielba37272 жыл бұрын
Ja tez historie czytalam po nocach , no i co to juz przeminelo z wiatrem bo to tylko histori a i my wraz z zyciem tworzymy historie , Bardzo ciekawe ale nie potrzebuje historyka ale mechanika hihi
@DanutaKowalska34 жыл бұрын
Dokladnie tak jak mowisz. Studiowalam w Polsce i w USA. To pamieciowe nauczanie bylo na topie od podstawowki.
@bostichanel8773 жыл бұрын
Witaj Dave ! Właśnie odkryłam Twój kanał . Super filmiki. Bardzo za nie dziękuję😊. Jestem mamą dwójki dzieci : jedno skończyło edukacje w Polsce, drugie w USA. Kilka wniosków : zapewniam Cię nie chciałbyś chodzić do szkoły w Polsce. Drugi wniosek : edukacja w Stanach jest dużo ciekawsza i na dużo wyższym poziomie . Pozdrawiam serdecznie z Bostonu ✨🇺🇸😊
@AWENGERR4 жыл бұрын
Też uwielbiam historię i mam takie samo podejście do historii, że lepiej wiedzieć co, gdzie i dlaczego niż zakuwać daty. Edukację zakończyłem blisko 10 lat temu, ale pamiętam że moja nauczycielka historii strasznie mnie lubiła. Zazwyczaj zadawała pytania klasie, które wymagały myślenia. Niestety zazwyczaj pytania na sprawdzianach były formowane w taki sposób że trzeba było podawać daty a jedno pytanie najwyżej punktowane wymagało dokładnego wyjaśnienia. Zawsze wykładałem się na datach ale ostatnie zadanie pisałem dobrze przez co moja ocena to było zawsze 3. Choć nie raz mi mówiła że zasługuję na więcej. Mogłem ściągać, ale nigdy tego nie robiłem. Wolałem dostać banię niż ściągać. Pozdrawiam.
@TheR3miks4 жыл бұрын
Nie miałeś styczności z polską edukacją, a wszystko co powiedziałeś zgadza się w 100%. Jestem pod wrażeniem tego, jak w 15 minut udało CI się streścić całą polską edukacje.
@podunkman27095 жыл бұрын
Mamy mnostwo ludzi z wyzszym wyksztalceniem. Jednak kiedy spojrzec na ranking uczelni, polskie sa na 500 i dalszych miejscach. Jaka jest zatem wartosc tych absolwentow? Chyba oczywiste...
@bra38795 жыл бұрын
A kto robi te rankingi? Amerykanie, dla nich liczy się biznes i swoje uczelnie oraz zach. umieszczają na początku. W POlsce, w PRL i potem do momentu wprowadzenie systemu bolońskiego 1999, polskie uniwersytety miały b. wysoki poziom, bhyły trudne egzaminy wstępne. Polska miała uniwersytet już w XIV wieku, a USA powstały dopiero w 1776. Bez podst. wiedzy z podstawówki i szkoły średniej jaki może być poziom tych studiów? Oprócz kilku dobrych uczelni większość ma słaby poziom. Słabo wykształconymi ludźmi łatwiej się steruje.
@agens64494 жыл бұрын
@@bra3879 No akurat nie wszystkie rankingi robi USA, a jednak w nich przoduje :D Większość uczelni w Polsce to naprawdę śmiech na sali, nawet nasza jedyna jakkolwiek rozpoznawana uczelnia - SGH spadła na łeb na szyje, wprowadzili tez rekrutacje na studia płatne na zasadzie kolejnosci zgłoszen, nawet nie ma juz egzaminu wstępnego, ktory i tak był banalny.
@bra38794 жыл бұрын
Agens - Absolutnie się z Tobą nie zgadzam. Mam swoje lata i kiedy zdawałam egz. wstępne, były b. trudne. Z mojego roku z 3 osób tylko 11 dotarła na piąty rok, taki był poziom studiów i odsiew. Z tego prawie połowa zrobiła doktorat, dwóch jest profesorami po habilitacji. Wszystko się zmieniło po reformie bolońskiej, obniżono poziom nauki w szkołach i na uczelniach. Mimo to państwowe stare uniwersytety są dobre, jak UJ, Warszawski czy w Poznaniu.
@podunkman27094 жыл бұрын
@Dawid Struski W totalu pewnie nie. Być może średnia jest niższa niż w Europie (ja watpie czy mamy dobry system edukacji - to legendy oparte na tym że Polak wie gdzie leży Ułan Bator a amerykanin nie. Osobiscie mam z tylu ułan bator i to ile węgla wydobywa się w Chinach. Jak będzie mi to potrzebne, zdobędę tę informację w 5 sek.). Tylko co z tego. Zdolny chinczyk czy Polak pracuje ... dla amerykanina. Najlepsze uczelnie świata są w Stanach (wyjątki nic nie zmieniają). Najpotężniejsze, najbardziej innowacyjne firmy świata są firmami amerykańskimi. W tym systemie nie chodzi o to by wszyscy byli geniuszami. Ale o to by tych geniuszy wylowic, zatrudnic.
@patrycjadaria53634 жыл бұрын
jest dobrze, ja jestem świeżak po studiach i uważam, że mamy zajebiste uniwersytety i w ogóle nie powinniśmy się dołować i do kogoś porównywać, amerykanie to idioci w 90% potwierdzone info mój brat wykłada w stanach na uniwerku ;) Trzeba iść przed siebie (wgl uważam, że nie ma sensu w porównywaniu Polski z USA - na żadnej płaszczyźnie nie ma spójnika xDDDDDDDDDDDDDDD.
@Marianczewski2 жыл бұрын
Jprdl ale super kanał 🙂
@turusan025 жыл бұрын
Uczyłem się rok w stanach. Jest dokładnie tak jak powiedziałeś. Co do nauki historii itp to zawsze (i przed wyjazdem) to zauważałem zgadzałem się z Twoją opinią. Obecnie oglądam mnóstwo filmików o historii na YT oraz czytam artykuły, w szkole bardzo jej nie lubiłem. Co do matematyki - obowiązkowe przedmioty matematyczne w USA są bardzo proste pod względem złożoności, poziom trudności w dostawaniu stopni jest jednak podobny bo wymaga się od was bardzo szybkiego liczenia "słupków" (proste zadania, ale w dużej ilości przy małym czasie na wykonanie). Natomiast nie jest źle ponieważ nie każdy obywatel potrzebuje całkowania w swoim życiu. A w przeciwieństwie do Polaków Amerykanie mają możliwość wybrania sobie bardziej zaawansowanych przedmiotów z matmy, gdzie ten poziom skomplikowania jest podobny do polskiego. Uczniowie, którzy wybierają takie przedmioty mają do tego smykałkę (inaczej wybrali by co innego, wiadomo). W efekcie lekcje w takim gronie przebiegają sprawniej i produkują nieraz nawet lepszych matematyków. Wiem o tym dobrze bo to był jedyny przedmiot który oblałem w swoim życiu, a tego "standardowego" kursu z kolei nie mogłem wziąć bo to były rzeczy programowo zacofane o x lat względem PL i obawiałem się że po powrocie nie uznają mi tego zaliczenia. Ściąganie: wydaję mi się, że dla nas Polaków tego typu umiejętności były przydatne podczas komunizmu - kombinowanie, cwaniakowanie, szukanie luk, omijanie systemu itp. Na dobre czy na złe (na co dzień imo na to drugie) wbudowało się to w naszą kulturę. Podsumowując, systemowo bardziej podoba mi się edukacja amerykańska ale kulturowo-ekonomiczne kwestie sprawiają, że wielu ludzi kończy ją wcześnie, pozostając idiotami bez kompleksów na tym punkcie i wiedząc niewiele o reszcie świata. Dla nich samych ignorance is bliss ale wobec reszty świata to trochę obciach, a dla niektórych krajów to prawdziwy problem; np. dla tych, które są przez USA bombardowane.
@brodzio44545 жыл бұрын
"Nic nie musicie robić, a potem jest sesja" tak może powiedzieć tylko humanista :D
@YoungMatson4 жыл бұрын
A później nakładanie frytek i mięsa do burgerów w MC
@YoungMatson4 жыл бұрын
@Mariusz Pudzian jeśli chodzi o liceum bez studiów to racja, chyba że Ci chodzi o darmozjadów, którzy nie chcą pracować :D
@bra38793 жыл бұрын
Zależy od kierunku. Ja studiowałam germanistykę, było mnóstwo nauki, lektur do przeczytania. Natomiast wtedy dość łatwa była pedagogika. I musiałam znać dokładnie historię Niemiec, z datami jak najbardziej. Niemal wszystkie zajęcia od początku prowadzone po niem.
@ali_ozz13882 жыл бұрын
Dokladnie
@jedynysusznypolityk83225 жыл бұрын
W polsce jest podobnie w kwestii matematyki, z tego co mój znajomy nauczyciel mówił mieli w planach usunięcie matematyki jako obowiązkowego przedmiotu maturalnego bo były z tego bardzo słabe oceny(w procentach).Ale nie usunięto obowiązku matematyki na maturze.
@floorentines55735 жыл бұрын
Ja nie miałam matmy na maturze i cale szczęście
@sago83824 жыл бұрын
floorentines no i teraz pewnie liczyć nie umiesz i jak ktoś się ciebie spyta ile jest 8x6 to nie będziesz umiała. Widać to na filmikach na kanale „matura to bzdura” ile jest głupich ludzi...
@BeSuccessful_4 жыл бұрын
@@sago8382 to ze na jakis filmikach ludzie nie wiedza nie oznacza ze ona nie wie
@beshe44544 жыл бұрын
Pięknie opowiadasz o historii, w Polsce jest dokładnie tak jak mówisz, sterta dat i nic więcej, nic do przemyśleń, gdy pokazujesz swoje zdanie jesteś bardziej strofowany za to, że wychodzisz ze schematu.
@kamilkonrad94975 жыл бұрын
Najlepiej historii uczyć się samemu. W internecie jest sporo informacji, a jak ktoś zapała pasją względem jakiegoś tematu - może skorzystać z bibliografii i znaleźć odpowiednią książkę.
@lagadema164 жыл бұрын
Słuchaj Dave, w Polsce w wieku 14 lat uczysz się cosinusów i objętości ostrosłupów, historii Polski i świata, biznesu, plastyki, śpiewania, tańczenia, budowania żarówki i pisma technicznego, więc jak chcesz potem studiować architekturę to a starcie jesteś już gotowy; praw Newtona, obliczania ciężkości, prędkości i masy, budowy cząsteczek, związków między pierwiastkami, ich budowy i innych podstaw chemii, wiedzy o polityce na świecie, o ludzkim ciele, o amebach, pierwotniakach i budowie ptasiego szkieletu, do tego masz średnio jedną lekturę do przeczytania na miesiąc (i nie jest to Harry Potter, lecz ciężkie w odbiorze Ogniem i Mieczem), plus 3 godziny tygodniowo zajęć z religii nie wiadomo po co i około 4 godziny tygodniowo zajęć z w-fu (ćwiczenia, gimnastyka, gry zespołowe) - generalnie wychodzi jakieś 6-8 godzin przeróżnych zajęć dziennie, z czego z każdej z nich zwykle dostaje się pracę domową, którą trzeba zrobić w domu na następny dzień, ewentualnie na za tydzień. Co jakiś czas kartkówki i sprawdziany, do tego ofc wypracowania. Nauki jest tak dużo, że ja się w ogóle nie dziwię, że z nauki niektórych przedmiotów trzeba po prostu częsciowo zrezygnować i po prostu wybrać się na sprawdzian ze ściągą. Ja, z przedmiotu ,który mi zupełnie nie leżał, uczyłam się 60% materiału, z 30% robiłam ściągi, a co do pozostałych 10% to miałam po prostu nadzieję, że akurat się na sprawdzianie nie pojawi. Inaczej w Polsce nie przetrwasz, program szkolny pęka w szwach.
@RascalV6662 жыл бұрын
Polski system edukacji to dno dna!! Niechce mi sie rozbijac na czynniki pierwsze dlaczego uwazam, ze polski system niszczy mlodych polakow. Jak ucza ciebie wszystkiego, to tak naprawde nie ucza ciebie niczego! Nasz mozg swietnie radzi sobie w warunkach mniej ekstremalnych 3, 4 przedmioty gora.
@damieng.88295 жыл бұрын
absolutely true about teaching history in PL. Greetings
@bra38793 жыл бұрын
A ja uczyłam się historii jeszcze w PRL, z datami, które pamiętam do dziś. Na studiach miałam historię Niemiec, to mi procentuje do dziś. Trzeba mieć ogólny zasób wiedzy, dzięki niskiemu poziomowi edukacji w Stanach ludzie łatwo dają się sterować mediom.
@elomial7242 жыл бұрын
A po co po angielsku piszesz?!
@milkysnack5 жыл бұрын
Na razie chodzę do podstawówki za rok już ją skończę i w mojej szkole jest tak że z samego słuchania i aktywności na lekcji można zdać. nie trzeba się uczyć w domu. A nauczyciele bez problemu pomagają jeżeli czegoś nie rozumiem i dzięki temu przyjemnie się siedzi na tych lekcjach. Jest rozmowa w szkole szczególnie na matematyce. Często inni robią zadania w grupach i się pytamy co zrobiłam/em źle i wyjaśniamy o co z tym chodzi. Nauczycielka w tedy pilnuje porządku i sprawdza wykonane przez nas zadania. Też próbuje zrozumieć jak my myślimy. Na innych lekcjach jest podobnie tylko że nie robimy tak wspólnie tych zadań bo prawie ich nie ma. Nauczyciele i nauczycielki są bardzo przyjaźni dla uczniów pytają się gdy zauważą że coś się dzieje. Widać że im zależy. To był przykład mojej szkoły. Nasza szkoła jest mała i położona na wsi i może dlatego nauczyciele są tacy przyjaźni. W większych szkołach podobno to wygląda dużo gorzej. Dzisiaj była u nasz pani psycholog i opowiadała nam o przemocy i agresji w szkołach. Powiedziała że mamy szczęście że trafiliśmy do takiej szkoły i też było coś że w większych szkołach agresji jest więcej niż w małych.
@voiofmoonlight Жыл бұрын
Hej. Dopiero teraz przeczytałem twoj wpis i jestem ciekawy co miałaś w nowej szkole. Jak bardzo się zmieniło nastawienie ludzi porównując do podstawówki. I w sumie ciekawe to co napisałaś bo w większości szkół jak wspomniałas jest dużo agresj (patologicznej i nie tylko)
@milkysnack Жыл бұрын
@@voiofmoonlight przeniosłam się do innej podstawówki w mieście i nauczyciele byli okropni inne dzieci też, wszystko było bez życia szczególnie nauczycielka od matematyki po prostu się nad nami znęcała wyzywała nas i ogólnie to przemoc werbalna i niewerbalna jak kazanie napisania jakiegoś równania 100 razy a potem rozdarcie kartki przed twoimi oczami. To też pokazuje jak bardzo przestarzała jest forma edukacji i jak bardzo derektorzy w podstawówkach się przejmują relacjami nauczyciel uczeń. Przechodząc dalej to zapisałam się do jakiejś wypucowanego liceum "wyrzszej klasy" w której nauczyciele byli tacy se do póki nic się z tobą źle nie działo jeśli czegoś nie potrafłam lub nie mogłam nadąrzyć przez zaniedbania w poprzedniej szkole reagowali gniewem. Przykładowo nie nadąrzałam na lekcji nic nie rozumiałam więc zaczęłam rysować jak to miałam w zwyczaju robić w podstawówce cały czas rysowałam i miałam dobre oceny ale tutaj ale ich to wprowadzało w furię, nauczyciel od matematyki wyrwał my zeszyt rąk pokazał go całej klasie ośmieszając mnie. Od tamtego momentu miałam gdzieś tą szkołę +zdalne lekcje w ogóle to olałam aż w końcu się wypisałam przed końcem roku. Chciałam się dostać do szkoły artystycznej ale nie udało się więc zapisałam się do technikum budowlanego w szkole o bardzo słabej opnii. Okazało się że te szkoła w porównanie z poprzednią szkołą to niebo a ziemia, w tym technikum są w większości przyjaźni nauczyciele którzy potrafią stawiać wymagania ale jednocześnie nie ranić ucznia i o wiele lepiej tłumaczą, w języku zrozumiałym dla nas. Klasa trochę patologia ale da się znieść mimo wszystko są przyjaźni. I mimo że patologia to też mają dobre oceny starają się mimo wszystko. Bardzo się cieszę że nie zostałam w tamtej sonbistycznej szkole. Lepiej się czuje w miejscu gdzie mnie naprawdę traktują jak człowieka a nie jak małpę.
@TheMarianna20093 жыл бұрын
Jestem po studiach magisterskich, szkoła i studia nauczyły mnie jak korzystać z wiedzy i gdzie ją znaleźć, ale gdy po studiach poszłam do pracy to najwięcej nauczyłam się od ludzi współpracujących ze mną. Dobrze że miałam ugruntowaną wiedzę teoretyczną, bo przydała się w praktyce
@DuchAmagi5 жыл бұрын
Związki przyczynowo-skutkowe są ważne na lekcjach historii, uczą tego. Ale oczywiście to z datami to też niestety prawda, zbyt dużą wagę przywiązuje się w Polsce do zapamiętywania dat. Tak jak mówiłeś na filmie, według mnie powinno być tak, że kilka naprawdę istotnych dat warto by było zapamiętać (np. data wybuchu II wojny światowej czy z perspektywy polskiej data wybuchu powstania warszawskiego), ale generalnie jakieś 95% dat, których nas uczą w szkole to marnowanie czasu, ważniejsze, by umiejscowić coś *mniej więcej* w czasie i przestrzeni i wiedzieć co po czym następuje i dlaczego niż znać dokładną datę roczną czy nawet dzienną jakiegoś wydarzenia. PS Tak, po polsku mówi się "esej".
@kpc2115 жыл бұрын
Zależy, na jakiego nauczyciela się trafi. Na studiach historycznych na pewno też wygląda to inaczej - ale w szkole, z mojego doświadczenia, historia to jednak po prostu zapamiętywanie faktów. A esej po polsku ma chyba trochę inne znaczenie, niż essay po angielsku. Po polsku esej to konkretny rodzaj wypracowania, po angielsku - przynajmniej z tego, co mnie uczyli - to po prostu wypracowanie. Po polsku (SJP PWN): esej «krótka rozprawa naukowa lub literacka ujmująca temat w sposób subiektywny» Po angielsku (Cambridge Dictionary): a short piece of writing on a particular subject, especially one done by students as part of the work for a course Ewentualnie (Cambridge Dictionary, ale definicja amerykańska): [literature] a short piece of writing on a particular subject, often expressing personal viewsIn a school test, an essay is a written answer that includes information and discussion, usually to test how well the student understands the subject. Tak więc essay może znaczyć esej, ale częściej oznacza po prostu wypracowanie. Choć ta definicja kojarzy mi się też z kartkówkami z niektórych przedmiotów (często z historii), gdzie wyglądało to tak, że nauczyciel podawał temat i miałeś po prostu napisać wszystko, co na ten temat wiesz.
@Anita-ff4xx5 жыл бұрын
Obecnie skończę 8 klase malo co pamiętam z wczesniejszych lat, nauki jest bardzo dużo, praktycznie każdy ściągal na jakiejs lekcij dlatego że nie jestesmy w stanie zapamiętać tylu rzeczy na raz.Wiekszosc z tego materialu wogóle nie przyda nam sie do dalszego życia.Jak dla mnie to cała edukacja powinna się. zmienic
@magdalenaszaturska22725 жыл бұрын
Ucz się matmy (jeśli potrafisz)skup się ma językach ,lub bio_chemii konkretnie ucz się pod ul co chcesz robić w przyszłości, humanistyczne studia są dla Komuchow (psychologię, prawa)
@smiejacysiekanal4 жыл бұрын
@@magdalenaszaturska2272 XD
@weronikapodgorska6092 жыл бұрын
Jako osoba, która już dawno skończyła szkołę i ma za sobą studia, mogę Ci doradzić, żebyś zastanowiła się już teraz w jakim kierunku chcesz iść i kim chcesz być w przyszłości. Wiem, że to może wydawać się wcześnie, ale warto żebyś wiedziała na czym przede wszystkim się skupić. Oczywiście, matematyka i język obcy są ważne i moim zdaniem tego nie można bagatelizować (matematyka uczy logiki, jak masz z nią problem i Cię stresuje, to spróbuj traktować zadania jak "zagadki", które trzeba rozwiązać, mi takie podejście pomogło). Oprócz tych przedmiotów skup się na tych, które będą potrzebne Ci na maturze. Możesz sprawdzić jakie przedmioty liczą się na dany kierunek. Tak naprawdę średnia z liceum będzie tylko dla Twojej satysfakcji, z niej nie ma punktów na studia, tylko z przedmiotów zdawanych na maturze. Dlatego warto wiedzieć już wcześniej i się do nich przykładać.
@Anita-ff4xx2 жыл бұрын
@@weronikapodgorska609 dziękuję za poradę ale obecnie będę niedługo kończyć liceum, i uważam że nawet w nim kierunkujac się na konkretny profil jest sporo zbędnych przedmiotów trwających aż do 3 klasy (np. zbędna informatyka czy pp z których I tak trzeba mieć oceny, dodatkowe godziny siedzenia w szkole oraz zawracanie sobie nimi głowy) np. Rozszerzam angielski a niemiecki mam do końca 4 klasy co jest śmieszne bo nie skupiam się na rozszerzeniach.
@jakubczerwonka50792 жыл бұрын
Film już trochę lat ma ale ciągle temat edukacji jest aktualny. W Polsce studiowałem historię, a także przez 7 miesięcy byłem nauczycielem. Na moich studiach też trzeba było dużo czytać oraz pisać eseje. Co do nauczania historii w szkole, to jest to przeświadczenie z XIX- wiecznego modelu edukacji pruskiej. Mnie uczono aby uczyć tak aby uczniowie rozumieli wydarzenia tak jak mówisz Dave. Jednakże nie podobało się to starszym nauczycielom w mojej szkole oraz dyrekcji… niestety w Polsce zakorzeniony jest zły model edukacyjny lecz nikt na poważnie się za to nie chce zabrać.
@Erykkan5 жыл бұрын
Służba zdrowia, ubezpieczenia ;)
@bluekiwimore15195 жыл бұрын
Edukacja w polsce to dno. Nauczyciele nie przykladaja sie do edukacji dzieci, rodzice im grożą że skończą na ulicy. Plus 0 własnego myślenia, wszystko co musisz wiedziec to definicje daty i słówka jeśli chodzi o języki
@mikoajduda34684 жыл бұрын
Ja chodze do prywatnej i jest robiona w stylu amerykanskim i tam na szczescie na angielskim poprpstu rozmawiamy i uczymy sie roznych form jak wykorzystac to co umiemy
@harrypotterisded45224 жыл бұрын
Akurat dziwne by było, gdybyś na językach nie musiał wkuwać słówek. Jak chce się rozmawiać to trzeba nauczyć się najpierw słów, którymi można się posługiwać
@Cien22n24 жыл бұрын
Dokładnie, całe liceum i gimnazjum pisałem kartkówki ze słówek z angielskiego z których dostawałem trójki albo czwórki bo nienawidziłem wkuwać i robić ściąg, był tam zerowy nacisk na pisownię, mówienie, a szczególnie na ROZUMIENIE tego co się mówi i czyta, (w sensie, że znasz koncept po angielsku, jakieś przysłowia i ogólne powiedzenia, a nie tłumaczysz wszystko na polski z 100% dokładnością i jak czytasz "cut the shit" to zastanawiasz się "jakie gówno znowu tną") teraz studiuje filologię angielską na UAMie (nie dzięki 4 z angielskiego z dobrze napisanym maturom, tylko one się liczą) i dopiero teraz dowiaduję się, że "both" nie czyta się "bof" a "ship" i "sheep" nie wymawia się przez takie samo "i". Po nauczeniu się podstaw, język najlepiej poznaje się przez rozmowę, słuchanie i czytanie. Na przykład bierzesz sobie po prostu książkę napisaną w innym języku, czytasz ją i tłumaczysz słowa, których nie rozumiesz, przepisujesz dłuższe frazy i często znajdziesz ich bardzo dobry polski odpowiednik (np na context reverso), wtedy zaczynasz NAPRAWDĘ rozumieć język, a nie kopiujesz sprawdzone zdania i liczysz na łut szczęścia. Większość lekcji angielskiego w Polskiej szkole kompletnie nie przygotowuje uczniów do samodzielnego używania języka, a tym bardziej do samodoskonalenia się w nim, 90% osób na naszym wydziale uczyło się go ponad programowo, jako hobby i tak dalej, (statystyki bardzo pobieżne z ankiety przeprowadzonej przez jednego z profesorów) a nie tylko w szkole i nigdzie poza, więc to nie jest tak, że zajęcia szkolne wystarczą byś DOBRZE nauczył się języka, bo "umieć angielski" w naszym kraju to może każdy.
@Cien22n24 жыл бұрын
@@mrverter2873 Niestety przez to jak zorganizowane są zajęcia, dużo w naszym kraju mamy przykładów typowej "błogiej nieświadomości" o angielskim, kiedy czytanie "people" jako "people" jest już prawdziwą zbrodnią, "pipul" też jest złe i kiedy zna się poprawną wymowę brzmi komicznie i głupio, no ale w szkołach nie uczą poprawnej wymowy i wystarczy im że mówisz coś podobnego, więc większość czasu uczniowie nieświadomie utrwalają takie głupie błędy. (jeśli nie używać transkrypcji, która jest wymagana by wiedzieć jak wypowiedzieć dane słowo, to wymowa bliża by była "pipl" tam nie ma żadnego U ._. nawet w pisowni, Polacy dodają często to U, bo tak im wygodniej wypowiedzieć, pi-pul, dwusylabowo) Polecam jako szybki tool do sprawdzania wymowy i znaczenia: myefe.com/transcription-pronunciation/people
@mygraphicprocess3653 жыл бұрын
@@mrverter2873 Nie widzę problemu. Masz internet a w nim lekcje angielskiego prawie na kazdy temat za darmo. Mając szkolne podstawy jesteś w stanie uczyć się dalej sam.
@dorotaw.p97965 жыл бұрын
Z historii ???? wątpię :(
@callunamoore4 жыл бұрын
W matematyce wynik jest jeden, za to sposobów rozwiązania zadania zawsze jest więcej niż jeden! To była pierwsza rzecz, której nauczył nas profesor od matmy w liceum ... w Polsce! Praktycznie każdy problem można rozwiązać na wiele sposobów - świadomość tego bardzo mi się w życiu przydaje :-)
@Kitkuland3 жыл бұрын
Sto razy bardziej wolałabym pisać jakieś prace i czyta się książki na studiach, niż czytać książki i je wkuwać... Dla porównania raz miałam zaliczenie z przedmiotu, które było ze znajomości 300 stronicowej książki, wpakowanej faktami, wyliczeniami, zasadami i regułami. Przez pół roku po 3 godziny dziennie uczyłam się tej książki na pamięć... To była jakaś porażka. Najlepsze było to, że po 2 latach okazało się, że większość z technik pisanych w książce się zestarzało i teraz są nowe, a stare nie bardzo mają znaczenie... Wyobraźcie sobie moją złość. XX
@cirillafiona28845 жыл бұрын
Teraz jestem w 2 klasie liceum o profilu biologiczno-chemicznym. Na 2 i 3 klasę przypadają aż 3 obszerne podręczniki wypełnione encyklopedyczną wiedzą, jest mnóstwo dziwnych nazw do zapamiętania i mnóstwo definicji do wykucia. Poszłam na taki profil, bo uwielbiałam kiedyś nauki przyrodnicze, ale nie spodziewałam się tego, że będzie to tak nudne; z materiałem trzeba lecieć tak szybko, że nie na czasu na żadną refleksję i zainteresowanie się tematami, trzeba tylko kuć i kuć. Znienawidziłam przez to ten przedmiot i żałuję, że wybrałam takie liceum. Ot cała polska edukacja w pigułce..
@bogumibacaje87642 жыл бұрын
quidquid agis prudenter agas et respice finem. Jasne, że możesz to przerwać i zająć się np. historią. Ale... jeśli chcesz studiować np. medycynę to przejrzyj syllabusa z pierwszego semestru. To na czym kończysz profil rozszerzony w LO to jest zaledwie PODSTAWA do studiowania na 1 sem. UM. Inaczej mówiąc zastanów się PO CO jesteś na biolochem, czyli "respice finem"
@supreme33765 жыл бұрын
Jak byłem młodszy nie lubiłem historii teraz uwielbiam historie Polski
@igorlauenburg4655 жыл бұрын
Ja od zawsze kocham historię ,a daty jakoś znoszę.
@nomtbg5 жыл бұрын
Ja też, ale ja miałem zakłamaną historię, bo uczyłem się w komunie. 😀
@alicja31985 жыл бұрын
Ja również. Nie znosiłam kiedyś historii. Miałam w średniej szkole nauczyciela, który w ogóle nie wykładał tylko odpytywał całą lekcję. Kilka lat remu odkryłam historię na nowo, a szczególnie interesuje mnie II RP.
@supreme33765 жыл бұрын
@@alicja3198 Moim nauczycielem w liceum był Józef Szaniawski pl.m.wikipedia.org/wiki/J%C3%B3zef_Szaniawski_(politolog)
@supreme33765 жыл бұрын
@@nomtbg a kto jej nie mial
@cpt.flamer71844 жыл бұрын
Jak byłem w liceum, to mój kolega z klasy na pół roku przeprowadził się z rodzicami do Niemiec, jak wrócił i pokazał jaki oni mają tam poziom matematyki w liceum to się złapaliśmy za głowę, banały, które my przerabialiśmy w pierwszych klasach podstawówki ;p a jednak Niemcy są potęgą inżynieryjną ;p Myślę, że ich sekret, podobnie jak Amerykanów, tkwi w tym, że kształcenie ogólne jest proste, a na specjalistyczne studia idą tylko Ci, którzy się tym interesują, przez co mogą się w tej dziedzinie naprawdę rozwinąć, a potem coś do niej dodać. W Polsce jest bardzo wysoki poziom kształcenia ogólnego, ale często zraża to ludzi do danego przedmiotu, no i studia w Polsce są często traktowane jako coś niezbędnego i ludzie często kończą byle co, byle skończyć. Mam wrażenie, że polski system edukacji, choć na wysokim poziomie, jest tak skonstruowany, że obrzydza ludziom naukę i chcą po prostu jakoś przez to przebrnąć, a nie faktycznie się rozwinąć, stąd też nagminne ściąganie. No i przez to, że w Polsce edukacja jest darmowa, ludzie nie mają do niej takiego szacunku, nie rozumieją jaki mają przywilej, że mogą studiować za darmo, w dodatku na bardzo wysokim poziomie. W stanach jeśli ktoś jest na tyle zdeterminowany, żeby się zadłużyć to chce z tych studiów wynieść jak najwięcej, a nie tylko je skończyć. Na polskich niepublicznych uczelniach często można usłyszeć od profesorów, że skoro już zapłaciliśmy za szkołę, to czemu by czegoś z niej nie wynieść ;p
@gabrielstasiak1274 жыл бұрын
Wow, Dave, fajny dywan na ścianie xD jednak jakieś naleciałości słowiańskie pozostały xD
@kacperswidniak5 жыл бұрын
Dla mnie wazbiejsze od zapamietywania jest rozumienie i tym sie kieruje w zyciu
@komuniawkfc78144 жыл бұрын
(wiem data) ale chodzi o to że w szkole z takimi poglądami za długo nie pociągniesz. W Polsce "nauczanie" to tylko cyferki, które z wiedzą nie mają nic wspólnego
@kacperswidniak4 жыл бұрын
@@komuniawkfc7814 ja o tym wiem ale szkola konczy sie nie dlugo u mnie szkola to nie zycie wiec warto sie kierowac tym co mowie nawet jesli bedzie ciezko w zyciu
@romanzodziej965 жыл бұрын
Matematyka i fizyka uczy myślenia , uczy co z czego wynika , ciągu przyczynowo skutkowego bez tego nie myślisz tylko opowiadasz o swoich emocjach. Btw logika jest dziedziną matematyki. Mówię to wszystko jako człowiek z dyplomem himanistycznym
@trustpepe32875 жыл бұрын
Czy człowiek kierujący się wyłącznie emocjami może zostać nazwany człowiekiem logicznym? Czy humanistyka ma jakiś wpływ na postrzeganie logiki? Dobrze płacą w tym Mc'u? - tak dla rozluznienia atmosfery :)
@romanzodziej965 жыл бұрын
@@trustpepe3287 nie wiem ja robię za uśmiech i za to że za mnie płacą składkę w izbie xD
@jadwinka33355 жыл бұрын
Fizyka wykorzystuje matematykę w obliczeniach, ale potrzebne są gabinety przedmiotowe aby dzieci uczyć poprzez doświadczenia, a nie czytanie treści z podręczników. Dlatego jest takie bezrefleksyjne podejście do nauki fizyki, również chemii.
@ziborgbe5 жыл бұрын
Wiedza bez emocji to jest ... mądrość.
@marcinmartin66815 жыл бұрын
Dobrze mówi
@dobeleq12284 жыл бұрын
w Polsce jest nam przede wszystkim wpajane że najlepiej jest skończyć studia i podjąć etat zamiast promować samozatrudnienie i rozwój małych firm tym samym można by zwiększyć rozwój gospodarki państwa
@faustynaaugustyn83804 жыл бұрын
Myślę że w Polsce przykłada się taka wagę do wykształcenia, bo jest trudniej żyć i zarabiać, dlatego rodzice, którzy mieli problemy finansowe chcą dla swoich dzieci lepszej przyszłości niż oni mieli. System edukacji jest dziwny, ale tak naprawdę najwięcej zależy od nauczycieli. Niektórzy z nich są naprawdę świetni i wtedy edukacja ma sens, ale dużo jest bardzo słabych nauczycieli, którzy ślepo podążają za programem nauczania :(
@rolada985 жыл бұрын
Z tymi datami też prawda. Na historii w szkole średniej kartkówki były w większości z dat, nauczyciel bardzo luźno podchodził do tego przedmiotu pewnie dlatego, że nie ma go na maturze. Ze ściąganiem też prawda, sama przez pierwsze dwa lata technikum na prawie każdym sprawdzianie ściągałam. To raczej winika z lenistwa a nie z ilości materiału którego się trzeba nauczyć. Ogólnie jeżeli chodzi o gimnazjum czy szkołę średnią nauczyciele głównie przygotowują nas do tego żeby zdać egzaminy końcowe, zwłaszcza w szkole średniej. I też poziom nauczania zależy od nauczycieli bo są tacy którzy są wymagający i są tacy którzy raczej luźno podchodzą do nauczania i nie trzeba się za bardzo przykładać u nich na lekcji.
@xyzzxy2105 жыл бұрын
U nas właśnie tak to wygląda czyli "nauka nauka nauka 0 rozumienia tego czego się uczymy ale co tam grunt że to wiemy" i to moim zdaniem jest tak pomocne jak kurtka na plaży +50°C
@naterskimovie30404 жыл бұрын
,,Wiesz ...Ja nie wiem" 😂 Wspaniałe
@_tomush_18985 жыл бұрын
"Science" to w Polsce przyroda nie nauka. "Nauka" oznacza przyswajanie wiedzy
@xadria11635 жыл бұрын
POLSKI MEMIARZ Science może oznaczać naukę, np.nauki przyrodnicze. A oznacza przyrodę tylko w kontekście przedmiotu w szkole.
@kpc2115 жыл бұрын
Nie do końca. Przyroda to nature. Science to po prostu nauki ścisłe. Science jak najbardziej można przetłumaczyć jako nauka, ale w sensie takim, jak w przymiotniku "naukowy". Prowadzenie badań, odkrywanie i wynajdywanie nowych rzeczy itp. - to, co robią na uczelniach poza uczeniem studentów. No i odnosić się to będzie właśnie do nauk ścisłych. Nie tylko przyrodniczych. W szkole, a także na studiach, ale na poziomie licencjatu, inżyniera, magistra ktoś cię uczy czegoś, co już wie. Na poziomie doktora i wyżej (może trochę nawet zahacza to o magistra) starasz się nauczyć rzeczy, których jeszcze nikt nie wie :) Stąd jedno i drugie to nauka, choć zupełnie inna. W podstawówkach jest taki przedmiot "przyroda" i w tym sensie przyrodę można tłumaczyć jako science, ale tylko dlatego, że ten przedmiot po prostu łączy wiedzę z różnych nauk ścisłych (chemia, fizyka, geografia, biologia, a nawet trochę takiej wiedzy psychologicznej tam było). A przyroda w sensie rośliny, zwierzęta, zjawiska pogodowe itp. - to, co nas otacza i co nie zostało stworzone przez człowieka - to nature.
@2stonoga4 жыл бұрын
TAMEK PL właśnie nie do końca jestem pewien czy miał na myśli nauki ścisłe czy fizykę czy co.
@JoannaCholuj5 жыл бұрын
o ściąganiu .. długi temat. Ja jednak mam taki niecodzienny pogląd że --- starzy nauczyciele nie stawiali tak radykalnie nacisku na zakaz ściągania ani nie pilnowali. Tzn u przedwojennych nauczycieli, którzy mnie jeszcze uczyli (mam 44 lata) pewne zasady były oczywiste, i nie trzeba było nikogo specjalnie pilnować. NAtomiast też nie było przesady -- Polacy lubią współpracę, mają ją w genach, bo Słowianie to naród stawiający na wolność i współpracę a nie na sztuczne zakazy. W szkole zawsze ktoś komuś podpowiada albo pomaga na klasówce. Niektórzy nauczyciele centralnie wychodzą na chwilę w czasie testu.. NAdal to się robi :) z uśmiechem. Bo to i tak nie znaczy że wszyscy dostaną 6 , a znów może jakaś ofiara losu nie dostanie 1 bo mu klasa trochę pomoże.. Kultura testowania zabiła też kulturę NORMALNEGO pisania zaliczeń, czyli pytań otwartych, pytań na myślenie logiczne itd.. Teraz ściaganie staje sie procederem bo jest łatwe. Kiedyś żadne ściąganie nie pomagało. Jak ktoś nie znał tematu to mógł ewentualnie nie dostać 1, ale jak się nie nauczył to pytań otwartych przy ściaganiu na pewno nie zrobił. Tak to widzę. Mam nadzieję, że zakuwanie/ testowanie niedługo umrze w Polsce wraz z reformami edukacji.
@gr34735 жыл бұрын
Tak właśnie jest, u nas nie ma takiego nacisku na rywalizację i czasem się nawet komuś bezinteresownie pomoże, w USA czy Azji jak spróbujesz od kogoś ściągać to on pierwszy poleci do nauczyciela donieść bo w ten sposób likwiduje 1 konkurenta i zwiększa swoje szanse na sukces. Tylko weź potem żyj w społeczenstwie samych egoistów i donosicieli...
@JoannaCholuj5 жыл бұрын
@paczux mówiąc ofiara losu mialam na mysli kogoś kto sie nie nauczył albo jest kiepski z jakiegoś przedmiotu, nie o osobie ktorej sie nie lubi. To ambitnych skarżący ch prymusow się zwykle nie lubilo
@sabinanowak56592 жыл бұрын
Taaak, idealnie to opisałeś. Przeczytałam kiedyś, że nasz system edukacji jest oparty na systemie pruskim, gdzie ludzie mieli być nauczenia podporządkowania się, a nie myślenia. Przez to, że byliśmy zawalani toną informacji, na koniec nic i tak nie pamiętaliśmy. :) Ja uwielbiałam historie, ale miałam słabe oceny... bo zamiast wkuwać tabelki z datami i nazwiskami generałów bitew, to czytałam ciekawe dla mnie książki. :P No i to było popularne, że często najlepsi uczniowie byli królami wkuwania i zapominania po sprawdzianie. Najbardziej groteskowe były dla mnie ustne matury z polskiego, gdzie ludzie to kupowali i wkuwali na pamięć, a potem recytowali na egzaminie... xD
@bolszewickiowcaorkow90525 жыл бұрын
U nas co tydzień jest jedna albo nawet kilka wejściowek na studiach, czyli krótki sprawdzian z ostatniego materiału, co najgorsze nieraz do takiej wejściówki trzeba przygotować się zupełnie samemu, mając jedynie książki, bez wcześniejszego wykładu i możliwości wyjasniania jakichś zawiłych zagadnień. Sesja jest swoją drogą i to taka wejściówka na sterydach ze wszystkiego co było na tych wejściówkach, tego czego nie było na wejściówkach ale było na wykładach czy ćwiczeniach albo nawet z tego czego nigdy sie na zajęciach nie omawiało, bo egzaminator jest sfrustrowany i wyżywa sie na studentach dając im egzamin z czegoś, o czym nie mają pojęcia.
@Jester_at_arms5 жыл бұрын
10:25 Ja interesuje się historią i również uważam, że daty nie są takie ważne. Podstawą jest wiedzieć *około* kiedy to było np. "Kazimierz Wielki żył w XIV wieku."
@krzysztofs5515 жыл бұрын
Jak nie są? To jest kluczowe w podejmowaniu decyzji biznesowych i bieżących negocjacjach w 21szym wieku. Dlatego ja uważam że to bardzo ważne wiedzieć, że Kazimierz Wielki urodził się 30 kwietnia 1310 roku we wsi Kowal. Królem został już w 1333r 25 kwietnia czyli na 5 dni przed przed 23cimi urodzinami czyli miał 22 lata. Miał żonę Jadzię z Żagania, która była 30 lat młodsza i potem została królową Polski. Jaki z tego wniosek? Ano taki że Kazio to był taki polski Steve Jobs, który bez studiów wpisał się jako jeden z największych reformatorów i Polski w historii. Dodatkowo był straszny nepotyzm ponieważ jego poprzednikiem był jego ojciec czyli załatwił mu dobrą robotę za nic, ale się opłaciło. A teraz ilu debili mamy na stanowiskach, bo ojciec załatwił pracę w zarządzie firmy? Dziewczyna też się dobrze ustawiła (mówię o Jadzi). Złapała starego (30 lat różnicy) i została królową Polski jako jego czwarta żona zresztą. Dodatkowo nie był on jej jedynym mężem bo jeszcze był Ruprecht z Legnicy 2 lata po śmierci Kazia, ale nie ma to jak prezes a nie jacyś podrzędni dyrektorzy. Dobry start. Dodatkowo były jeszcze przekręty ze starzejącym się Kazimierzem i podrobiona bulla papieska, ale to już można doczytać.
@Jester_at_arms5 жыл бұрын
@@krzysztofs551 Hamuj piętami. Jaki więc związek ma zapamiętywanie dat z przedsiębiorczością i dziedziczeniem?
@krzysztofs5515 жыл бұрын
@@Jester_at_arms Jaja sobie robiłem używając prawdziwych faktów historycznych. Im poważniej moja wypowiedź brzmi tym śmieszniej. To tak jakby opowiadać dowcim z grobową miną. :)
@Jester_at_arms5 жыл бұрын
@@krzysztofs551 Aha... Widocznie masz jakąś własną definicję "śmieszności".
@krzysztofs5515 жыл бұрын
@@Jester_at_arms no to ciekawy wątek się rozwija. Ciekawi mnie co Cię w tym najbardziej dotknęło skoro tak drążysz nieistotny temat? Nie wyczułeś sarkazmu w niepotrzebnych szczegółach jak dokładna data i wieś gdzie się urodził. Jedno zdanie zacytuję które mi się nasuwa z mojej wcześniejszej wypowiedzi które może tu być kluczem: "A teraz ilu debili mamy na stanowiskach, bo ojciec załatwił pracę w zarządzie firmy? "
@23ziom234 жыл бұрын
12:40 tak jak mówisz. Zdecydowanie lepsze podejscie maja w stanach z tego co mowisz
@tumkaja9065 жыл бұрын
Ja tam uwielbiam historię :D
@kinga00654 жыл бұрын
Z tym miejscem edukacji na świecie to mnie mega zaskoczyłeś.
@monikastanton53335 жыл бұрын
Urodziłam się i wychowa lam w Polsce, ale po przyjeździe do Stanów musiałam zdobyć nowy zawód i studiować tutaj. Dave ma zupełna racje, ze ściąganie jest nie tylko surowo karane,np.można zawalić cały test ale koledzy patrzą z oburzeniem na jakikolwiek znak, ze ktoś gdzieś zagląda w czasie testu i zazwyczaj nie ma co liczyć na pomoc kolegów np żeby ktoś coś podpowiedział.
@bomberinkoguto20194 жыл бұрын
Gdy miałem jeszcze historie to mieliśmy kartkówki tylko i wyłącznie z dat i pojęć, wiec masz co do tego rację. (20 dat i 20 pojęć) polskie szkolnictwo to tragedia.
@jarlfenrir2 жыл бұрын
Ja pamiętam, że było mówione co się stało i dlaczego, ale jednak daty był ważniejsze...
@pob1em234 жыл бұрын
Nie chodzi o to, żeby uczyć się dobrze ściągać, tylko dobrze kombinować Dave :))
@klaudyneczka664 жыл бұрын
Lubie te filmiki, zawsze sie strasznie usmieje to moglby byc kanal satyryczny. Sam mieszkam w UK i jak mowie anglikom ze lubie zsiadle mleko to nie moga tego pojac jak mozna pic zepsute mleko 😊 i zawsze sie z tego smiejemy.
@hm57245 жыл бұрын
z tego co mowisz wynika ze amerykanie to romantycy a Polacy to materialisci i mysla tylko o zarabianiu forsy. A ja durny zawsze myslalem ze jest odwrotnie. Skoro jednak mowi to ktos z ameryki to na pewno ma racje! Tym bardziej ze potwierdzaja to komentarze
@Robak090125 жыл бұрын
Ciekawe spostrzeżenie
@bleedy98064 жыл бұрын
Nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. Są ludzie romantycy w Polsce i matematycy w Ameryce. Nie ma reguły. Wiadomo, że osoba z Ameryki inaczej spostrzega pewne kwestie, bo wychowała się w innej kulturze. To w głównej mierze zależy od tego z jakimi osobami przyszło ci się zadawać, a pochodzenie danej osoby absolutnie nie świadczy o tym jaka jest.
@pawelgiergiel8144 жыл бұрын
jak huj,amerykanie ,tam dopiero jest kult pieniadza
@AlanOGLL4 жыл бұрын
@@bleedy9806 kurwa wy nie wyczuliście że on tego nie pisze na poważnie?...
@adammianowski77104 жыл бұрын
Forsa jest wazna dla kazdego to wiadomo, ale amerykanin ma tylko kase w glowie. Jesli juz chodzi o rozwiazywanie problemow to jak najbardziej sa najlepsi - w pieprzeniu glupot do przelozonego. Absolutny brak ambicji oraz calkowite olewanie jak mozna cos uleprzyc lub rozwiazac zeby bylo latwiej na przyszlosc. To sa moje spostrzezenia przez ponad 30 lat.
@bra38793 жыл бұрын
Oglądam to dopiero dziś, w maju 2021 i nie zgadzam się z Panem. Większość Europejczyków wie, że w Stanach jest słaba edukacja (poza prywatnymi szkołami i paroma uczelniami), Amer. nie znają jęz. obcych i nie podróżują (tylko 14% ma paszporty, co w Europie jest normą (oczywiście przez pandemię ograniczone), dzięki czemu dają się łatwo manipulować mediom. Np. Szwajcarzy znają często 3-4 języki. Ja kończyłam edukację w szkole i studia jeszcze w PRL, był b. wysoki poziom, nacisk na naukę (Pana rodzice są wyjątkiem), studia, choć mało osób dostawało się na studia. Egzaminy wstępne były b. trudne, ponadto mnóstwo osób nie zdawało, musiało powtórzyć rok. Cały czas było dużo nauki, nie było mowy o tym, by gdzieś pracować, nie było na to czasu. Paradoksalnie na studiach wtedy nauczono mnie krytycznego samodzielnego myślenia, gdy byłam na I roku, były strajki Solidarności i studenckie, ogłoszono stan wojenny. Pamiętam historię całkiem nieźle z datami do dziś, ze szkoły i studiów, choć moim gł. kierunkiem nie była historia. Znajomość faktów nie przeszkadza w logicznym myśleniu. Trzeba znać fakty i mieć wiedzę, by móc wyciągnąć obiektywne wnioski. Każdy po podstawówce i zawodówce świetnie znał arytmetykę i ortografię. Sprzedawczynie po szkole zawodowej ręcznie liczyły na szarym papierze rachunki za zakupy klientów, nie było kas ani kalkulatorów. Obecnie aż 54 mln Amer. korzysta z pomocy banków żywności, są miliony bezdomnych, w czerwcu 2020 było 42 mln bezrobotnych (nie wiem, ile obecnie). W Polsce nie ma miasteczek dla bezdomnych, których w Stanach jest pełno, podobnie jak przestępczości i więźniów. - Owszem, Amer. są bardziej wygadani, mają lepszą pewność siebie (choć teraz i młodzi Polacy też ją mają) bardziej potrafią siebie sprzedać. W Chinach jest b. wysoki poziom nauki w szkole podstawowej i średniej, b. trudna matura, w Indiach świetnie naucza się matematyki.
@ewakrawczyk3343 Жыл бұрын
Dlatego Chiny wyprzedziły już Stany, mam nadzieję, że to Chiny przejmą pałeczkę i będą wzorem dla innych.
@theeatht5625 жыл бұрын
Masz 100% racji co do tego, jak wygląda nauka w polskich szkołach, w szczególności co do nauki historii. Myślę, że każdy Polak chciałby uczyć się historii w taki sposób, w jaki opisałeś naukę w amerykańskich szkołach.
@demos38905 жыл бұрын
Czesc, bedzie jeszcze jakis odcinek stand up?
@papagun20575 жыл бұрын
Jak mówił ś,p prof Wolniewicz, kiedyś w Polsce szkolnictwo wyższe nie było dla wszystkich, było bardziej elitarne, dzisiaj jest powszechne. Co oznacza, że tytuły magisterskie rozdaje się na w większości przypadków byle komu. Magister a ma siano w głowie, mój kolega za pieniądze robi za kogoś zadania, zdarzyło mu się kilka razy napisać pracę magisterską, pytania? odsyłam do programu w którym Wolniewicz o tym mówił i nie podniecajcie się tak tymi statystykami.
@krzysztofkrzesowski40655 жыл бұрын
Teraz I przedtem,malo kto pisal swoje magisterki.
@januszmaster47355 жыл бұрын
Masz dywan na ścianie???
@smiechu475 жыл бұрын
Tak, prawdziwy Polak :D
@mywebnet4 жыл бұрын
Ah ta cholerna szkoła, nie za bardzo za nią przepadałem. W szkole non stop pitolenie o tym jak ważne nauki ścisłe, jak ważne dobra edukacja do dobrej ("prawilnoj" - czyt. słusznej) pracy, i tak dalej. Miałem tego już po dziurki w nosie, bez końca był ten temat katowany aż do bólu. Dzięki Bogu, moi rodzice z dystansem do tych gadek i nauk "życia" podchodzili i nigdy mi bez powodu nie wymawiali, że: "a na wywiadówce to tamto i tamto się skarżyły i że z matematyki to taki ze mnie nieuk" i tak dalej, i tak dalej bez końca. Nauczyciele mieli osobiste preferencje i często przesadzali z tą nauką przedmiotów znacznie, zwł. w naukach ścisłych. Więc powiem kiedy skończyłem szkołę (przyznam, że sama w sobie uważam była dosyć dobra) to sentymentów nie mam do niej żadnych zwł. co do niektórych tak delikatnie mówiąc "walniętych" nauczycieli "Gestapo". Następnie bardzo szybko zrozumiałem, że w końcu po maturze HURA! można dążyć własną ścieżką. Że życie to nie tylko szarżowanie i dłubanie tego, do czego nie ma się serca a bo to jest niby bardzo (g*wno) ważne. I w końcu wybierałem i dążyłem do tego, co mnie naprawdę fascynuje i interesuje. I mimo ponurych zapowiedzi wychowawców na temat mojej osobliwości, po wielu latach zajmuję się tym czym lubię i nie mogę absolutnie na nic się skarżyć. Mam biznes, niewiarygodną ilość zajęć hobbystycznych które przynoszą mi satysfakcję, wiedzę, uznanie i pieniądz. Wszystkiego nauczyłem się sam, bo byłem chłonny i potrzebowałem wiedzy w tych dziedzinach i naukach. Do pracy idę zawsze z uśmiechem i chęcią! Niestety z mojego otoczenia czy klasy, jednostki wykonują zawód i lubią to co robią. Żal, że w czasach szkolnych nie wiedziałem, że nie trzeba tak brać do serca z dużą powagą co w szkole uczą i jak się zachowują inni i słuchać tych wrednych nędznych kazań. Że jednak decydujące zdanie jest tylko twoje własne. Znacznie mniej by miałbym fobii, niepewności i wyrzutów sumienia. Podążał do celu o wiele prężniej w życiu dorosłym!
@staszekgolab93194 жыл бұрын
Ja zostalem wyrzucony ze studiow w Polsce z 3 semestru Wydzialu Mechanicznego Politechniki Krakowskiej bo nie moglem pojac calkow i rozniczkow(1969). W USA projektowalem linie produkcyjne samochodow dla Mitsubishi, Toyota, Subaru, Isuzu, GM, Mercedes, Honda bez zadnych papierow ze szkoly. Poza tym zaprojektowalem pierwsza maszyne do dyskow komputerowych ( floppy disc), kaset atramentowych do drukarek, setki innych maszyn specjalnych jak na przyklad maszyne do pieluch jednorazowych. Tych rozniczkow i calkow wcale nie bylo mi potrzeba do niczego. Powinienem robic zdjecia z tych maszyn ale nikomu to potrzebne. Oto jedna z tych moich maszyn, jakosc kiepska:kzbin.info/www/bejne/pmKQnqljgZmmp8V1 to ostatnia maszyna, ktora rysowalem przed przejsciem na emeryture.kzbin.info/www/bejne/gJ3IY3ugbdisaKOEolacy to najzdolniejszy narod na swiecie.
@profesorinkwizytor4838 Жыл бұрын
Całki: Żeby ją policzyć, poszukaj takiego wyrażenia, którego pochodna wynosi tyle, ile "f(x)". Jeżeli wychodzi wiele możliwych równań, które różnią się tylko tym, że dodaje się do nich inną liczbę (będącą wyrazem wolnym), to piszemy uogólnienie: "wyrażenie + C", gdzie "C" oznacza "dowolną stałą liczbę". Przykład: S x^2dx x^2 = ([1/3]*x^3)'; ale również ([1/3]*x^3 + 2); ([1/3]*x^3 + pi) etc. - dlatego piszemy ([1/3]*x^3 + C). S x^n = (1/(n+1))*x^(n+1) + C Twierdzenie Rolle'a: Jeżeli funkcja jest określona w przedziale domkniętym [a, b], różniczkowalna w przedziale otwartym (a, b), a f(a)=(f(b), to f'(c) = 0 (przy czym "c" jest punkten należącym do oddziału otwartego (a, b)). Twierdzenie Lagrange'a: Jeżeli funkcja jest określona w przedziale domkniętym [a, b], różniczkowalna w przedziale otwartym (a, b), to (f(b)-f(a))/(b-a)=f'(c). Całka wielokrotności to wielokrotność całki S n*f(x) dx = n * S f(x)dx Całka oznaczona na przedziale "a-b": Sf(b-a)dx Całkowanie przez części: Suv' = u*v - Su'v dx Całkowanie przez podstawianie: Su(v) dx = |t = v; dt=v'; 1/ndt = n(v')| = Su(t)*ndt Ogólnie polecam Matemax
@mfluecker5 жыл бұрын
Pozdrawiam 🇨🇭🇨🇭🇨🇭
@krzysztofpiatek25414 жыл бұрын
Jestem w szoku. A gdzie jest Greys Anatomy, emergency room 😭
@michatarnowski5803 жыл бұрын
Jak jeszcze będzie spis treści i znaczniki czasowe, to będę wniebowzięty. :-)
@Amulinka4 жыл бұрын
To ja mam pod tym względem amerykańskie podejście: najważniejsze jest robić to, co się lubi, pieniądze nie mają takiego znaczenia. Za nic nie chciałabym męczyć się kilkadziesiąt lat w zawodzie, którego nie lubię, nawet gdyby mieli mi za to więcej płacić.