XVII Sesshin zen linii Pusta Chmura, dzień 1 | Teisho: Alexander Poraj- Żakiej

[@andrzejpolaczek8023]

🧘 Dziękuję 🙏♥️🤗

[@marcin4349]

Pierwszy 😉. Byłem, widziałem, słyszałem. I polecam. Bardzo ciekawy i jak zwykle dający do myślenia

[@krystianciborek]

3 raz słucham tego wykładu. Bardzo Ciekawy. Dziękuje i pozdrawiam

[@monikaaskawiec3622]

"Sen" jest "snem", ale i tak łapie się na tym, że chciałabym żeby był inny 😅. Pofantazjować, pomarzyć można😊 tylko potem trzeba liczyć się z rozczarowaniem. Jak nie ma się oczekiwań to później nie ma rozczarowań.

[@programista9077]

aktualnie jestem na początku zen bardzo pouczający wykład dziękuje

[@bogdancichocki809]

Ciekawe jak długo będę jeszcze szedł zanim poczuje że droga sama w sobie jest celem. Dziękuję

[@estell25]

Bardzo podoba mi się postawa na Tak dla Życia - całego bez wyjątków.. A ma z tym wielki kłopot, bo jestem krytyczna i oceniająca wobec siebie i innych.. Ciągle to spostrzegam i prostuje swe myśli, a one stałe da podobne jak przedtem🙁...no a ignorowanie myśli jt jeszcze trudniejsze..

[@estell25]

Polecam komedie Jestem na Tak, z Jiimem Carey em. Dla tych, co nie oglądali .

[@olaola-qg1jf]

Dziękuję

[@Monika-ts5of]

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Tylko w Zen nie ma tego punktu😉😅 Mimo to filmy i tak wciągają...

[@1BEATTA]

Być może my jesteśmy zahipnotyzowani aby nie decydować o naszych komórkach

[@mariuszw8460]

A propos tej dwoistości jaźni, czy nie jest tak, że umysł świadomy przy odpowiednim, wypracowanym dystansie do swoich reakcji wypływających z umysłu nieświadomego, zwanego podświadomością potrafi obserwować te pojawiające się programy zachowań, wzorce wdrukowane w dzieciństwie i reagować z odpowiednią korektą właściwą dla przyjętych parytetów zachowań, postaw moralnych itd.? Wydaje mi się, że przy takim spojrzeniu na konstrukt zwany człowiek można mówić, choćby tylko w tym przyjętym kontekście: umysł świadomy kontra nieświadomy - że jest nas dwóch.

[@krystianciborek]

Mam pytanie. Czemu unika się takich tekstów jak w wykładie? Czemu dorośli unikają takich tekstów? Boją się zmian? A może jest to sprzeczne z nauką Boga, który nie lubi tych pytających? Przykładem jest nie wierny Tomasz. Czy to źle że zadawał sobie pytanie czy przypadkiem nie błądzi?