ŁACINA wraca do szkół. W 2023 roku 😆 | Dla każdego coś przykrego #41

[@Pseudo_Artystka]

Jako osoba, która uczyła się łaciny w liceum oraz zdawała maturę rozszerzoną z tego przedmiotu, stwierdzam, że ten czas ABSOLUTNIE nie został zmarnowany. Nareszcie po tylu latach mogę spełnić moje najskrytsze marzenia i w pełni zrozumieć napisy na tabliczkach zabytkowych kościołów. A tak poważnie... Owszem, łacina jest bazą wielu języków nowożytnych, ale żeby to zobaczyć trzeba siedzieć w języku na bardziej zaawansowanym poziomie - na pewno nie podstawówkowym, gdzie uczniowie mają tak wielki chaos związany z innymi przedmiotami, że nie trzeba dorzucać im kolejnego truposza wyciągniętego z szafy MENu do kolekcji.

[@skymar8817]

Właśnie zdziwiłam się jak Krzysztof powiedział, że zostanie dodana matura z łaciny 😅 przecież od lat była. Ja miałam świetną nauczycielkę od łaciny, uczyliśmy się w małej grupie i tylko żałuję, że nie przygotowałam się do matury z tego przedmiotu, ponieważ na wiele filologii liczyły się dwa języki a polski zdawałam tylko podstawę (czyli liczył się przez 2) 😢

[@krysztaowa6894]

A przedmiotów takich jak podatki, odżywianie, zarządzanie czasem i zdrowie psychiczne dalej brak :))) Ale za to dzięki łacinie każdy uczeń się dowie jak prawidłowo wymówić łacińską nazwę choroby, której się nabawił przez siedzenie krzywo i zajadanie stresu batonikami.

[@KrzysztofMMaj]

Zaśmiałem się, ale to jest śmiech przez łzy.

[@michalinadan2111]

Och, dzięki Ci za komentarz ideał 😍

[@marcingardias9254]

Akurat uczenie w szkole podatkow jest bez sensu. Dziatwie szkolnej prawo podatkowe jest na trabke a zanim sie ta wiedza do czegos przyda, prawo zdazy sie zmienic piecdziesiat razy. Zreszta dla wielu osob rozliczenie podatkow sprowadza sie do przeklepania liczb z jednego formularza do drugiego.

[@michalinadan2111]

@@marcingardias9254 uczenie dokładnego rozliczania wg obowiązującego prawa faktycznie jest bez sensu, ale niektórzy nie wiedzą w ogóle na czym to polega nawet w dorosłym życiu 😉 więc ogólnie dobrze by było, żeby młodzież dowiedziała się ile mogłaby zarabiać bez podatków i na co będą szły ich zarobione pieniądze...

[@marcingardias9254]

@@michalinadan2111 Zgoda, ale to troche inny temat. Temat pt. czego powinno sie uczyc na Wiedzy o spoleczenstwie (czy innym takim przedmiocie). Co jest (a przynajmniej bylo za moich czasow): ilu poslow trzeba, zeby przepchnac ustawe i co moze prezydent. Czyli znowu: wiedza na co dzien potrzebna dokladnie do niczego. Co powinno byc (imo): podstawowe pojecia z prawa cywilnego, ew. prawa pracy i moze rzeczywiscie prawa podatkowego. Ot tak, zeby mlody czlowiek wiedzial jakie ma prawa np. jako konsument.

[@PiotrTenDanisz]

Będziemy przywwoływać różne zwierzaki i demony za pomocą łaciny. Wymagania maturalnie: -uczeń dobrze interpretuje sanskrypcje zwojów indoeuropejskich. -uczeń łączy ze sobą zwoje runy i manuskrypty do przywoływania różnych gatunków istot. -uczeń potrafi wymawiać poprawinie "Sangonomiya Kokomi".

[@Alicja09]

Jeszcze dodaj poprawną wymowe pełnego imienia Heizou i poprawne przeczytanie opisu e i q Raiden Shogun. Kokomi jest więc to też może być

[@vaille6912]

Jako praktyka uczeń potrafi przywołac demona

[@marhen84]

Ciekawe czy jeśli uczeń źle wypowie zaklęcie, to demon pożre jego duszę? Czy nie łamałoby to któregoś ze statutów szkolnych np: "Maksymalna ilość ofiar z ludzi / uczniów w roku szkolnym to 10 osób na klasę." Ja bym poszedł jeszcze dalej, oprócz łaciny przydałby się także sumeryjski. "Klaatu, Verata, Ni..."

[@vaille6912]

@@marhen84 chciałam już napisać iż mam nadzieję że demon pożre dusze Egaminatorów ale potem przypomniałam sobie że przecież oni nie mają duszy :). Tak jak najbardziej według mnie powinni jeszcze się uczyć Jezyka atlantydy, no bo co jeśli znowu nadejdzie potop!!

[@histhoryk2648]

PRZECIE TO MAGIA, KSIĄDZ BY CIE MUSIAŁ EGZORCYZMOWAĆ

[@sennosc]

Za dużo zajęć? Za dużo zadań domowych? Bezsensowne ocenianie uczniów? Nieprzydatna wiedza? Po latach badań znaleźliśmy rozwiązanie: łacina od nowego roku szkolnego! * big brain moment *

[@whyareyouhereasmr]

Uwielbiam ten komentarz ☺️

[@damianskory7881]

A bo w szkole powinno się zmieniać, płeć, wyszukiwać faszyzmu, prześladować wrogów postępu, przygotowywać się do życia w skłocie i ogólnie robić co się podoba. A nauka? Ha tfu to literalnie faszyzm.

[@joannadabrowska6755]

Więcej zajęć, uczniowie wytrzymają XD

[@wiciuwiciu2783]

Przecież to jest jak u Walaszka w Kapitanie Bombie modernizowali robota dokładając genitalia świni...

[@catears2379]

@@joannadabrowska6755 ale przecież to nie jest dodatkowy przedmiot. Łacinę będzie można wybrać zamiast drugiego języka obcego co w żaden sposób nie zwiększy ilości zadań domowych czy godzin spędzonych w szkole

[@kajetangrabara1259]

Nie ma to jak napisać maturę, rzucić studia po miesiącu, pracować w zawodzie, o którym w szkole się nie uczy, bo jest tak specyficzny i słuchać jak system edukacji robi krok w tył, aby zrobić dwa kroki wstecz. Klasyczna środa.

[@KrzysztofMMaj]

"Dwa kroki w tył, by zrobić dwa kroki wstecz" - uwielbiam!

[@gretchentruscott4274]

"robi krok w tył, aby zrobić dwa kroki wstecz", kurvva sztos xd; uspołeczniam

[@panicreepypasta]

XD my na polskim rozszerzonym w liceum uczyliśmy się łaciny dla fanu, bo nauczyciel znał. Były za to plusiki i wiele śmiesznych sytuacji.. Żartowaliśmy, że kiedyś wejdzie to do programu, bo polska szkoła jest jak łacina- martwa... Wykrakaliśmy

[@speedyx3493]

Jako wielki pasjonat łaciny, mówiący płynnie jej klasyczną odmianą stwierdzam, że chyba ich w tym MENie pojebało. Łacina to obecnie tylko ciekawostka dla sympatyków historii starożytnej i językoznawstwa, a nie coś co powinien znać każdy uczeń

[@KrzysztofMMaj]

Absolutnie! Plus, wprowadza super klimat do światów fantasy. I tyle, bo nawet lekarze korzystają totalnie z innej jej odmiany...

[@andrzejpalak863]

​​@@KrzysztofMMaj jako student medycyny- jaka tam łacina xD znam może 100 słów po łacinie i to tylko takie które trzeba do napisania recepty. Nauka tego języka to było 3 dni słówek, tyle. Jeśli używa się jakiegoś języka to angielskiego

[@dariuszpodhalanski6898]

@@KrzysztofMMaj Łaciny uczymy się na anatomii na 1 roku. Obowiązuje nas jedynie słownictwo dotyczące narządów ciała, nie musimy się broń Boże uczyć odmiany (poza tym na mojej uczelni jest możliwość uczenia się słownictwa polskiego i angielskiego zamiast polskiego i łacińskiego). Oprócz tego kilka słówek na recepturze oraz sporadyczne nazwy w różnych innych dziedzinach medycyny. I tyle.

[@barbaramech6375]

Też studiuję medycynę i choć anatomię miałam parę dobrych lat temu, to już wtedy od lat była wymagana znajomość nazw struktur po angielsku i łacina nikogo nie interesowała. A na farmakologii poza jednym nawiedzonym prowadzącym, który na kolokwium kazał nam pisać recepty po łacinie (na szczęście mieliśmy farmę prawie w całości zdalnie) reszta nie poczuwała się w obowiązku do forsowania martwego języka, zwłaszcza że tradycyjne recepty prawie w ogóle nie są już wypisywane, bo e-recepty już dawno je wyparły. Innymi słowy wbrew powszechnej opinii łacina na studiach lekarskich nie jest potrzebna i kompletnie nieprzydatna.

[@andrzejduda2618]

W Australii na medycynie nie ma ani słówka z łaciny

[@iiillliiillii9794]

Polacy muszą uczyć się łaciny żeby potem łatwiej im było nauczyć się Wyższego Gotyku po nadejściu Imperatora Ludzkości!

[@KrzysztofMMaj]

*FOR THE EMPEROR!* A później i tak przyjdzie Ordo Inquisitorum i wszystkich przyskrzyni

[@Dadgrammer]

Emperor protects

[@yaboye3791]

> tfw jeden z większych graczy polskiej polityki brzmi jak oddział Inkwizycji > tfw są równie fanatyczni w swej pseduokatolickiej wiarze

[@karolwandzioch8430]

No ale Wysoki Gotyk ma mniej więcej tyle wspólnego z łaciną co współczesy Angielski z tym z czasów Ryszarda Lwie Serce

[@Dadgrammer]

@@karolwandzioch8430 bracie, inkwizycja patrzy, zawsze

[@Savigo.]

O bogowie, ta gestykulacja Kopernika prawie jak rodem z Gothica.

[@hubertdec2433]

Prawie to słowo klucz, bo w Gothicu były bardziej płynne.

[@d-_-b...]

Zyskujesz plakietkę: Złoty komentarz

[@hubertdec2433]

@@d-_-b... Może od razu miecz z Magicznej Rudy.

[@Savigo.]

@@hubertdec2433 Głównym problemem jest to, że nie trzyma dłoni ściśniętych w pięści, bo przez to bardziej przypomina Gothica 3.

[@matfanikao.o47]

Czy to sztuka naśladuje życie, czy życie sztukę?

[@pjwr]

Po powrocie z wycieczki zorganizowanej przez biuro podróży chcesz podzielić się wrażeniami z kolegą z Watykanu. W e-mailu do kolegi: • napisz, dlaczego zdecydowałeś(-aś) się na wycieczkę z biurem podróży • opisz ciekawe miejsce, które zwiedziłeś(-aś) podczas wycieczki • wyraź opinię na temat przewodnika wycieczki • zrelacjonuj sytuację, która spowodowała, że powrót z wycieczki się opóźnił. Czystopis: Salve! Modo ex itinere meo locali itinerario constituto redii.

[@histhoryk2648]

Jakim e-mailu? Przecież to zbyt nowoczesne, w zadaniu powinien być list.

[@julianpastuszak]

Tak będzie XD

[@Lenessis]

Aż mi się przykre czasy szkoły przypomniały. Teraz bym chyba dla beki napisała: "mój przyjaciel nie podał mi maila, ale mam go na messengerze", po czym pod spodem było by tylko takie "hej byczku". Gdyby nauczycielka mnie zapytała czemu nie ma nic więcej, to bym powiedziała: "przecież jeszcze nie odpisał" XD A po łacinie to prędzej nekrolog, bo raczej wątpię, że znalazłby się jakiś żyjący ziomek, który byłby w stanie przeczytać ten "email" xD

[@catears2379]

@@Lenessis ależ oczywiście, że by się znalazł! Na świecie jest sporo osób, które płynnie posługują się łaciną wiec i napisać i przeczytać by dali radę. Istnieją nawet dziecię, których oboje rodzice płynnie mówią łaciną wiec takie dzieci też potrafią się nią posługiwać. Inna sprawa, że zainstnienie takiego maila jest mało prawdopodobne w normalnym świecie, ale z drugiej strony zaistnienie każdego innego maila z egzaminów napisanego na losowy temat też jest mało prawdopodobne

[@twojstaryfanatykwedkarstwa9204]

​@@histhoryk2648 chyba zwój.

[@frs1375]

Jako student prawa jestem tym głęboko poruszony, moja jedyna możliwość flexowania się bardzo kiepską znajomością umarłego języka zostanie pogrzebana 🥲

[@KrzysztofMMaj]

XDDDDDDDDD

[@Elariesel]

[*] znicz dla Ciebie xD

[@lux8045]

Ja z kolei, nieironicznie uczyłem się łaciny dla siebie, ze zwykłego zainteresowania + mogłem zarzucić dwa randomowe zadnia i zaraz nie zostawałem wyzywany od kretynów przez nauczycieli i "kolegów z klasy" z powodów typu "źle akcentujesz ostatnią sylabę" jak to jest w przypadku angielskiego czy niemieckiego. Więc teraz gdybym był w klasie podstawowej, prawdopodobnie nigdy nie nauczyłbym się nawet 1/4 tego co znam (nie żebym znał zbyt wiele) bo i tak pewnie nie trafiłby się sensowny nauczyciel, a z zainteresowaniem do łaciny stałoby się to samo co z zainteresowaniem do historii - zabite. Więc tylko GJ dla osób piszacych reformy XDD

[@rockirocki7246]

Spoko, mi też kiedyś odbiło i zaczęłam uczyć się jesteś szalona po łacinie 😂😅. A później się modlić po łacinie a następnie utworu Furtuna. 😂 Oczywisice czas stracony. Do dziś z niecierpliwością czekam aż będę musiała odmienić słowo amikus przez przypadki. 😂 no kiedy w w końcu wykorzystam ta łacinę.

[@kasia2750]

​@@rockirocki7246 e tam, czas stracony. Jeżeli się przy tym dobrze bawiłaś, to nie taki znowu stracony. Też nie musimy oceniać sensowności uczenia się czegoś tylko na podstawie kryterium "przyda się, czy się nie przyda", można się uczyć nawet, jak się nie przyda, byle z własnej woli, a nie z ministerialnego rozkazu.

[@Adam-yy6im]

Kocham ten pogłos, który dodajesz podczas wyśpiewywania tej jakże świętej rzeczy jaką jest podstawa programowa

[@caroxvladek]

Uczyłem się łaciny 4 lata. Trochę pomogło w hiszpańskim i przy anatomii, ale ogólnie są ważniejsze i bardziej przydatne rzeczy do nauczenia się .

[@skrecu2]

łacina jest dobra, też miałem na studiach medycznych, polecam każdemu bo źródłosłów łaciński ew. grecki ma wiele słów z językach indoeuropejskich, zwłaszcza poza gadką-szmatką aby wiedzieć że np. votrex/vortcis, cortex/cortticis a nie vortexes/cortexs jak to mówi mój kolega z gry co się łaciny nie uczył (oba słowa występują w grze w którą gramy) xD pytanie skąd oni tyle lektorów wezmą hehe

[@Katullus16]

@@skrecu2 Nauczycieli nie zabraknie, bo łacina nie wejdzie masowo do szkół, tylko stopniowo i do niektórych, jeśli pojawi się taka wola. Poza tym Polskie Towarzystwo Filologiczne prowadzi właśnie spis łacinników chętnych do nauczania w szkole i wygląda na to, że trochę ich jest.

[@BaNuj]

@@Katullus16 czy to z powodu wolnych wakatów po seminariach i filozofii?

[@Katullus16]

@@BaNuj To jakiś mit, że księża uczą albo chcą uczyć łaciny. Mówię o ludziach po filologii klasycznej. Większość osób idzie na takie studia z pasji i potem pracuje poza zawodem (bo łaciny uczy się w niewielu miejscach), normalnie odnajdują się na rynku pracy, natomiast chętnie by spróbowali dydaktyki, gdyby była okazja.

[@BaNuj]

@@Katullus16 tzn. wiem że z seminariów dużo chłopów w trakcie i tak odchodzi - a po pierwszym i drugim roku już znają jako tako łacinę. Z drugiej strony nie wszyscy z nich nadają się na to żeby spędzać czas z natolatkami, także... No nie wiem, nic nie sugeruję, nic nie insynuuję, byłem ciekaw :D

[@BURNINGMOHER]

Przez trzy lata w liceum miałem łacinę i tego nienawidziłem. Dopiero na 5 roku studiów jak miałem więcej wolnego czasu i interesowałem się Rzymem Starożytnym sam z siebie zacząłem się jej uczyć. Jest dużo ciekawsza gdy się uczy jak opisywać legionsitów zdobywających Galię niż jak tlumaczy się "Markus chodzi do szkoły". Albo wkuwa milion słów na pamięć

[@KrzysztofMMaj]

Markus chodzi do szkoły XDDDDDDDDDDD oh boy, aż się przypomina "Tina?! SHE'S FROM ARGENTIIIINA!" z czytanek angielskich

[@Viridian102]

O tak takie rzeczy są piękne niestety nadal muszę to robić mam nadzieję, że na maturze nie zabiorą nam słowników bo z tego co wiem na razie są

[@ptys_rozowy]

Nauka łaciny przez tłumaczenie zdania "Markus chodzi do szkoły" wydaje mi się czystą abstrakcją. Odważnie stwierdzę, że to jest ostatni język, w którym potrzebne będzie powiedzenie tego pokroju zdania

[@histhoryk2648]

Półmroczność 12 (Powodzenie): O kurwa!

[@symgharylmaruel2639]

Hic Marcus habitat!

[@ShumaiTheDetective]

Ojjj w głębi serca była wiara że Krzysztof to poruszy

[@KrzysztofMMaj]

Zbyt soczysty to kąsek, bym się mógł powstrzymać

[@ImpSteve_]

Smakowity kąsek, indeed

[@Noctazar]

Ja: *popełniam błąd gramatyczny w zdaniu po łacinie* Demon, którego przywołałem: :D

[@chelkos]

Jak byłem w podstawówce to nawet chciałem się uczyć łaciny - wyłapywałem wtedy od babci lekarki pojedyncze słowa i się ich uczyłem. Była z tego całkiem niezła frajda. Teraz jak myślę że miałbym to robić pod presją kartkówek, sprawdzianów i z toną słówek co lekcje, to bym się tym giga szybko zmęczył i finalnie znienawidził.

[@skymar8817]

Może miałam szczęście ale język łaciński i kultura antyczna (bo tak się nazywał przedmiot) nie był prowadzony tak jak inne przedmioty w szkole. Przede wszystkim nie uczyłam się słówek bo nikt w tym języku nie mówi. Uczyłam się gramatyki i korzystania ze słownika (na egzaminie normalnie masz słownik) oraz wymowy słów, tłumaczenia tekstów (czego na językach nowożytnych nigdy nie robiłam), recytacji utworów antycznych (tak jak oni to robili czyli do rytmu) + cześć kulturalna.

[@mmmmmmmm2]

Miałem dwa lata łaciny na studiach. Mniejsza o jej przydatność, ale nie wyobrażam sobie, że uczniom dowala się jeszcze tyle nauki, bo niestety, łacina to pamięciówa. I to trzeba kuć z lekcji na lekcję. Współczuję wszystkim, których to spotka.

[@KrzysztofMMaj]

I właśnie ta pamięciówka idealnie zszyje się z główną metoda nauczania w szkole. I wszystko będzie dobrze. I wszystko będzie jak dawniej

[@laurenlaurent1469]

Ja idę na filologię klasyczną, ponieważ chciałabym nauczyć się starogreckiego. Gówno mnie obchodzi, że jest martwy. Chcę przeczytać Platona i innych filozofów w orginale XDDD Tak na poważnie, wg mnie nauka wymarłych języków powinna być zabawą dla pasjonatów, a nie kolejnym bezużytecznym przedmiotem

[@adamgibowski392]

I to jest fajne podejscie!

[@wojciechdragan4763]

Kiedyś pracowałem jako nauczyciel i coraz bardziej się cieszę, że już od wielu wielu lat nie mam z tym czymś do czynienia. Masakra, niestety nie widzę żeby szkoły się w najbliższym czasie odbudowały, wszystkie partie w Polsce od wielu lat to jeden wielki SYF.

[@KrzysztofMMaj]

To jest duży problem, który poruszasz: jak to odbudować? Jak zmienić? Jak sama dyskusja o zmianie jednego elementu systemu wywołuje sprzeciw zwolennika drugiego elementu? Nie mam absolutnie pomysłu na to, poza podejmowaniem z uporem rozmowy na tematy nauczania

[@vvinss9194]

Ja mam łacinę na studiach ale HISTORYCZNYCH i jest to w jakimś tam stopniu to wytłumaczone bo faktycznie tłumaczymy oryginalne teksty. Lecz pozyskane w toku nauki tego przedmiotu doświadczenia każe mi zadać jedno pytanie: Czy ich tam popierdoliło? Nie ma bardziej bezużytecznego przedmiotu ponieważ nawet my cały czas pracujemy ze słownikiem a zajęcia traktowane są maksymalnie drugorzędnie, ponieważ (tutaj zaskoczenie) nikt nie posługuje się tym językiem. Plus ciekaw jestem czy to będzie odmiana ze starożytnego Rzymu czy średniowieczna, bo one lekko się różnią. Chociaż znając życie i realia naszego szkolnictwa to będzie nauka obydwu odmian żeby jak najbardziej namieszać w głowach.

[@KrzysztofMMaj]

Absolutnie. Na studiach to się przydaje i nie bez powodu są kursy łaciny specjalistycznej na pierwszych latach.

[@littlefavor966]

W Lidlu są skarpetki w jamniki, w tym duże rozmiary - tylko 7 zł. Myślę że w szkole noszenie takich skarpetek jest ważniejsze niż łacina

[@KrzysztofMMaj]

Mam je.

[@sennosc]

@@KrzysztofMMaj Zero zaskoczeń.

[@ladylazarus4043]

Sa jeszcze?

[@aniadziaak1619]

Do tej pory mam gdzieś nagrania z lekcji łaciny w liceum (profil humanistyczny, ktoś stwierdził, że nam potrzebna). Cała klasa brzmiała, jak jakaś upiorna sekta, a nikt nawet nie wiedział, co właściwie mówimy 🙃 W tamtym czasie słyszałam, jaka to jestem zła i okropna, że zamiast iść na łacinę, którą z jakiegoś powodu musieliśmy zaczynać poniedziałek, wybierałam kawę w McD na promocji za 2 zł. Teraz się cieszę, że chociaż tę kawę wypiłam, a godzinę, którą zmarnowałabym na łacinie, mogłam poświęcić na powtórkę materiału z angielskiego. To mi się chociaż częściowo przydaje 🙃

[@yourworstnightmare9190]

O jeżu! W końcu panie nauczające martwych języków będą miały troszkę rozrywki w życiu! W końcu jacyś słuchacze, którzy chętnie, bez przymusu (:'D) będą uczęszczać na ich wykłady! fantastycznie.

[@KrzysztofMMaj]

Tak się w sztuczny sposób pompuje wymierające zawody. Tak nawiasem zupełnie mówiąc.

[@whyareyouhereasmr]

Cóż, ogólnie podczas ferii nienawidzę myśleć o szkole, ale pana Krzysztofa oczywiście zawsze posłucham. Ta zmiana tak mnie rozśmieszyła xdd A te wstępy do odcinków robią się coraz lepsze!

[@gieniu3885]

Uczyłem się tak dla zabawy łaciny przez chwilę i nawet mi się podobało ale jakbym miał się w szkole uczyć to chyba bym nie wytrzymał XD

[@Savigo.]

Miałem w szkole 8 lat nauczania języka niemieckiego. Średnio 2 lekcje tygodniowo, a tygodni szkolnych jest w roku 36 - 37. Powiedzmy, że na jedną lekcję przypadało średnio pół godziny nauki w domu / odrabiania prac domowych, więc 1,25 godziny, ale zaokrąglę nawet w dół do pełnej godziny, żeby uwzględnić sprawdzanie obecności i lekcje na których mnie nie było. Łącznie daje to: 8 x 2 x 36,5 godzin, czyli 584. Kilka lat po spędzeniu tych około 600 godzin nie pamiętam praktycznie NIC, może poza "guten tag". Nawet jak chciałem coś sprawdzidzić na niemieckim forum, to nie kojarzyłem ani jednego słowa, wszystko musiałem przepuścić przez translator. Wiedza nieużywana przepada.

[@jip8793]

Niemiecki w szkołach jest nauczany w najgorszy możliwy sposób. Zbyt dużo gramatyki, która poza językiem literackim jest bezużyteczna, a to wszystko kosztem słownictwa. Miałam przez 6 lat po 5-6 godzin niemieckiego w szkole, a gadać nauczyłam się dopiero na emigracji. Do tego próg wejściowy jest trudny i trzeba dużo gadać, żeby na początku wbić sobie do głowy sztywny szyk zdania. Nie dziwię się, że nic nie pamiętasz. Ech, dobrze pamiętam niekończonce się testy z gramatyki, której nigdy potem w życiu więcej nie słyszałam.

[@catwomaneatskitties]

​@@jip8793 Najbardziej mnie śmieszy fakt, ultra-nadmuchanego patriotyzmu w polskich szkołach, że jest lekcja historii i polskiego na której mówią ojojoj och te złe niemcy, całą historię nas krzywdziły, nie tłumacząc przy tym przyczyn wydarzeń historycznych, takich jak marny król Poniatowski, który de facto doprowadził do rozbiorów. Oczywiście Polska szkoła romantyzuje Poniatowskiego, jako wybitnego króla. Albo przyczyn dojścia hitlera, do władzy i tego jak wcześniej się rozwijał nazizm i dlaczego do tego doszło. Ale nie!!! Niemcy są ,,Bleh" i tyle. A potem po tym polskim i lekcji historii, gdzie mówią o tych krzywdach, idzie się na język niemiecki, oj bardzo to zachęca do nauki, oj bardzo.

[@wiciuwiciu2783]

13:04 Krzysztof ma za kamerą gazetkę IKEA i czyta nazwy mebli łazienkowych

[@czeskislask]

Sam jako student historii miałem okazję zapoznać się z łaciną i wspominam to bardzo dobrze, ponieważ prowadzący zajęcia miał bardzo dobre nastawienie i nie wmuszał jej na siłę. Za to nie wyobrażam sobie nauki tego języka jako przedmiotu w szkole, a jako hobby lub zajęcia dodatkowe. Widocznie znajomy ministra narzekał, że nie może znaleźć pracy.

[@KrzysztofMMaj]

Sztuczne pompowanie wymierającego zawodu i specjalizacji filologicznej jest tropem, za którym sam bym podążył w próbie interpretacji motywacji magistratury nieuki

[@samwieszkto436]

Jedyna łacina jaka mi się przydaje to ta poniżej podczas programowania :D Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Sed mauris urna, suscipit eget neque vel, tincidunt lacinia lacus. Donec vitae iaculis ex, eu consequat diam. Interdum et malesuada fames ac ante ipsum primis in faucibus. Nulla scelerisque eros a purus tempus sollicitudin. Mauris ac orci gravida, tristique urna eu, venenatis mi. Aenean tempus, ante sed tempus mattis, mauris nibh gravida odio, id tincidunt tellus nulla eget felis. Aliquam dictum risus est, efficitur imperdiet tellus rutrum quis.

[@michadybalski6687]

To nie jest łacina, tylko pokrojony łaciński tekst. Ma po prostu ładnie wyglądać.

[@nevoeiro7824]

@@michadybalski6687 woosh O to dokładnie chodzi w lorem ipsum, to placeholder tekstu niemajacy sensu. xD Osoba wyżej jest pewnie frontendowcem i musi sobie czasem zobaczyc, jak czcionka w wystylizowanych przez nią paragrafach będzie wygladac.

[@michadybalski6687]

@@nevoeiro7824 nooo domyślam się, że jest frontendowcem. Dałem komentarz jako ciekawostkę, bo dużo osób myśli, że to serio łacina. Nie bij xD

[@twojstaryfanatykwedkarstwa9204]

wypowiedziałem to i... jezus maria jak wygodnić tego ducha?!

[@karakoram_]

15:00 ha ha - ostatnio podobnymi słowy pouczyłem córkę a propos jej utyskiwania na problemy z WF-u: "no jak ty chcesz dziecko grać w koszykówkę nie znając wysokości czy wymiarów tablicy albo średnicy kosza? No jak ty to sobie wyobrażasz? W końcu kultura fizyczna do czegoś zobowiązuje!". Oto polskie szkolnictwo. Ja przed laty też pisałem sprawdziany z tych bzdetów - na kolanie, bo na sali gimnastycznej biurek nie było.

[@Nico_21_]

Miałam tak kijowy dzień, że aż miło posłuchać jak ktoś sensowie narzeka na tak bezsensowne rzeczy ❤️

[@dynatic4384]

3:58 - mam w sumie ciekawą teorię Co jeżeli Czarnek to robot ? Przykładem tu może być serial Włatcy Móch z odcinkiem, gdzie higienistka odkryła w Ministerstwie centralę, w której produkowane były roboty mające służyć jako dyrektorzy szkół. Nie żebym cokolwiek mówił, ale tak w razie czego - drodzy uczniowie, miejcie się na baczności.

[@samael5307]

Brawo Krzysiu. Utrzymujesz poziom, tak trzymaj

[@tomaszkolano8943]

A kiedy będzie pismo klinowe, hieroglify i pismo węzełkowe Kipu ??? Jak to się pojawi to wracam do szkoły. Poza tym szanuję cię Krzysztofie za to, że na tapet wziąłeś absurdy polskiej edukacji jako jeden z tematów głównych na kanale. Powiadam ci, że będąc nawet starcem 95-letnim, mając brodę po pas, będziesz miał jeszcze o czym opowiadać. To się nigdy nie skończy.

[@teddyharvester]

Łacina, bijące serce kultury... Bijące bo na siłę podtrzymywane przy pozornym życiu przez tłoki zacofanego systemu i przetaczające miks smaru, płynu hamulcowego, krwi i potu kolejnych zmarnowanych pokoleń uczniów. Cytując Kinga z Smętarza Zwierzaków - "Sometimes dead is better".

[@bartek0462]

Pamiętam jak w roku 2009 dostaliśmy w liceum listę chętnych na zajęcia z łaciny. Jako klasa o profilu biol-chem-fiz zapisaliśmy się wszyscy. Potem się przydało na studiach medycznych. Najważniejsze że mieliśmy wybór.

[@Ye-Bacca]

Per rectum ad astra - cała polska szkoła w jednej łacinie

[@Licoya_TheDragon]

Postęp: Idzie do przodu, Polska edukacja: O nie nie nie, nie będziemy się tak bawić, wracamy do starych czasów kiedy było lepiej.

[@ianmalcolm536]

nie mogę się doczekać wykorzystywania łaciny w kontaktach biznesowych z rzymskimi firmami

[@Paula-Anna]

Moje zajęcia z łaciny na romanistyce polegały na ostrym wkuwaniu gramatyki i tłumaczeniu zdań w stylu 'Aleksandrze, masz piękną bibliotekę' czy 'Niewolniku, podaj mi wino' - zaiste, przydatne. Zwłaszcza że gramatyka łacińska nijak się ma do francuskiej czy włoskiej, można było jedynie sobie pokojarzyć znaczenie słów, bo wyglądają lub brzmią podobnie. XD Więc argument o tym, że znajomość podstaw łaciny pomaga w nauce innych języków jest słaby, bo wiele słówek z języków romańskich brzmi też podobnie do angielskiego, martwy język nie jest do tego potrzebny. Naprawdę, szkoda czasu, by wybierać to jako drugi język; bardziej jako zajęcie dodatkowe w liceum (!) na profilu humanistycznym (miałam dla chętnych i było fajnym urozmaiceniem) lub biol-chem (dostosować naukę łaciny do potrzeb, więc żadne koniugacje, oczywiście). Młodzież w podstawówce już i tak ma dużo do roboty z tym stekiem bzdur z innych przedmiotów. ;)

[@KrzysztofMMaj]

"Niewolniku, podaj mi wino" Zaczynam rozumieć, dlaczego polskie ministerstwo chce powrotu łaciny.

[@michadybalski6687]

UW? Jakoś tak zdanka znajome mi się wydają xD

[@michadybalski6687]

I też bardzo dobrze, że zdementowałaś ulubioną metodę obrony obowiązkowej łaciny "przydaje się w nauce języków romańskich". Sorry, ale języki romańskie, a szczególnie już francuski, zaliczyły taki progres względem łaciny, że poza etymologią większości słów i paroma czasami (tak, paroma) nie mają ze sobą wiele wspólnego. Taki francuski ma kompletnie inną fonetykę, jest analityczny a nie fleksyjny, czasy buduje się kompletnie inaczej, strona bierna jest tworzona przez peryfrazę a nie koniugację... no, zaryzykuję stwierdzenie, że łacina poza słownictwem bardziej przypomina mi polski niż języki romańskie xD.

[@ptys_rozowy]

Zdanie "Niewolniku podaj mi wino" zupełnie mnie zniszczyło, borze szumiący nie byłam na to gotowa

[@Paula-Anna]

@@michadybalski6687 Szczecin, ale dobrze wiedzieć, że to nie była jakaś osobista perwersja wykładowczyni. XD O, dokładnie tak! Francuski nie odmienia rzeczowników, czasy buduje trochę jak niemiecki, więc można użyć analogii do języka żywego i przydatnego (mi to pomagało, bo przed francuskim znałam niemiecki), a słownictwo i szukanie podobieństw to już kwestia ogólnego osłuchania się, elokwencji, kojarzenia; to jest dodatek, który może coś podpowiedzieć, a nie realnie wpłynąć na proces nauki języka. Nie wywalałabym łaciny ze studiów romańskich, bo od tego te studia są, żeby poznać historię przemian języka, wszystkie detale i meandry ortografii, fleksji, które mogą być przydatne na zaawansowanym poziomie, ale nie przypisywałabym temu aż takiej wagi, jeśli rozmowa dotyczy zwykłej, użytkowej nauki języka. Do płynnego porozumiewania się nie potrzebuję wiedzieć, że w czasowniku 'etre' nad 'e' piszę daszek, bo pochodzi z łaciny. XD

[@Rayni666]

Świat coraz bardziej idzie w języki programowania, dlatego logicznym jest, że MEN wprowadza wymarły języ..... wait..

[@southnoon5808]

języki programowania nie mają nic wspólnego z językami naturalnymi.

[@Rayni666]

@@southnoon5808 jedni wzdychają do języka przeszłości, inni wolą wzdychać do języka przyszłości.

[@jagoooodkaIgosiaczek]

Z językami programowania w szkole jest ten problem, że nikt kto dobrze je zna i mógłby być dobrym nauczycielem, nie przyjdzie do pracy za szkolne pieniądze :-)

[@michadybalski6687]

Znajomość języka programowania != znajomość programowania. O ile głupotą jest łacina w i tak przeładowanej szkole (choć dla chętnych powinna być, ofc jeśli jest nauczyciel od tego), tak zamiana tego na naukę języków programowania jest debilna, bo z samej ich znajomości to za wiele nie wyniesiesz.

[@serasvictoria3115]

nie chcę nic mówić, może nie jestem świeżo po szkole, ale ja się uczyłam Pascala. Po co? Tego nie wie nikt :D

[@janmos5178]

Wycina YT mi link więc powtórzę post. Łacina jak i wiele języków wymarłych musi być nowocześniej uczona. Mamy apki, są podręczniki -komiksy do nauki tego języka. W Polsce większość podręczników to nadal XIX wiek. Był kiedyś w latach 70 w miarę nowoczesny jak na tamte lata podręcznik Prof. Winniczuk Łacina bez pomocy Orbiliusza o częściowym układzie podręczników Pana Szkutnika. Były w tym teksty klasyczne ale i "nowsze" scenki rodzajowo dialogowe, np. gdzie żona nakrywa statecznego męża bawiącego się kolejką razem z kolegą. Był rysunek i krótki tekst do tego. Ale to był podręcznik pomocniczy.

[@smoczyca3264]

W moim liceum (to było 18 lat temu!) taki numer zrobiono. W klasie biol-chem byliśmy podzieleni na dwie grupy: z językiem niemieckim - dla tych, którzy w gimnazjum już się go uczyli i z łaciną dla pozostałych. Po roku z braku nauczyciela zmieniono nam łacinę na język rosyjski. Co ciekawe, na etapie rekrutacji do szkoły należało w formularzu wybrać, jakiego języka chcemy się uczyć poza angielskim. Wpisałam francuski, którego już się trochę uczyłam. Tylko po co, skoro francuski miała tylko klasa humanistyczna?

[@rozetka8531]

Jak stawałam przed wyborem liceum, to wybrałam takie, gdzie w przedmiotach obowiązkowych na profilu humanistycznym była łacina właśnie. Tylko właśnie - w LICEUM.

[@KrzysztofMMaj]

Same. I tam to miało sens.

[@flopa469]

Będziemy pisać programy C++ po łacinie XD

[@jip8793]

zacznijmy od łacińskich nazw zmiennych w oprogramowaniu xD ale będzie zabawa.

[@poprostumilcia3836]

Musimy być gotowi na rozwój nowego Imperium Romanum zgodnie z postępem technologicznym

[@filipf3240]

Tak

[@TymoteuszMasłyk]

Ja akurat jakbym miał łacinę to bym się bardzo cieszył (tylko oczywiście dobrze prowadzoną) tylko jako np przedmiot dodatkowy, pozalekcyjny

[@piotrjeske4599]

2 lata w podstawówce i 4 lata w liceum, potem 2 lata na studiach. Bardzo pomocne w samodzielnej nauce hiszpańskiego i włoskiego. Dwa milenia sie ludzie uczyli, nikomu to nie zaszkodzilo , wielu pomogło, a im wczesniej i wiecej języków czlowiek się nauczy tym lepiej

[@LMMEntertainment]

hurr durr jesteś nienowoczesny

[@olaczyk]

Uwielbiam tę grę słów(?) Sorry, z polskiego za dobra nie jestem, ale zmianki typu oćmiata, złacina i inne, no po prostu kocham!😅❤

[@konradmazowiecki2358]

Twój słowotok jest wapniały do słuchania, mógłbym go słuchać godzinami.

[@fjoor86]

Łacine tak naprawdę można skrócić na dwa - trzy wykłady (na studiach, dla chętnych) w kierunkach gdzie może się przydać, tylko w takim stopniu w jakim się z niej korzysta. Czyli wymowa, podstawy gramatyki. Na kierunkach jak botanika, medycyna - okej, ale po co tym męczyć wszystkich? To się ma nawet nijak do języków romańskich

[@danieldux1356]

Mnie też tak uczono łaciny i w szkole średniej i na studiach. Przydała mi się w życiu 0 razy. :) Żyje i nie umarłem. Zdałem i zapomniałem. Mogłem w tym czasie coś sobie poczytać ale spełniałem i zaspokajałem chore fetysze kadry :)

[@sciana21]

Ja osobiście akurat zacząłem się uczyć łaciny niedawno (z Duolingo bo nie wiedziałem komu oddać resztki duszy) z czystej ciekawości, faktu że lubię języki i czasami widzę (lub też w np. metalowych piosenkach słyszę) coś po łacinie i chcę rozumieć bez polegania na tłumaczu Google. Z początku cieszyłem się z tego że ma być opcja nauki łaciny ale jestem przeciwny temu aby zastąpiła drugi język obcy. O ile uznaję drugi język nowożytny za w miarę przydatny (np. w obecnej sytuacji znajomość rosyjskiego, nie tylko dlatego że jak mówi starszyzna "trzeba znać języka wroga" ale też pewnie łatwiej będzie się dogadać z Ukraińcami którzy nie zbyt dobrze jeszcze umieją Polski czy Angielski) o tyle uważam że łacina powinna być zupełnie dla chętnych. Ja jestem w klasie raczej matematycznej ale i tak chętnie poświęciłbym godzinę czy dwie dla nauki łaciny.

[@zuzannanowicka6348]

Ja akurat Lacine wspominam bardzo dobrze, prawie jedyny powod mojego uczeszczania na religie - nie kazdemu sie przyda, ale dla chetnych i pasjonatow to akurat fajna sprawa (powinna byc taka mozliwosc dla chetnych)

[@karollitka]

To ja proponuję jeszcze pisanie gęsim piórem, przerysowywanie rysunków patyczaków na lekcjach biologii, przynoszenie nauczycielowi jabłka no i oczywiście kary cielesne, nic tak nie uczy geometrii jak drewniana linijka (uderzająca w łapy gnuśnego kaszojada oczywiście) ;)

[@KrzysztofMMaj]

Szydełkowanie, koronkarstwo, mundurek, buzia w ciup i rączki w małdrzyk. I będzie jak dawniej, będzie dobrze

[@aleksandrawojtowicz6069]

@@KrzysztofMMaj Krzysztof i jeszcze kaligrafia. Moja prababcia w Gimnazjum Szarytek na Tamce miała lekcje kaligrafii.

[@mieszkogulinski168]

​@@KrzysztofMMaj ech, mundurki... Mundurki szkolne to wynalazek de facto komunistyczny, bo wszystkich zmusza do bycia identycznymi

[@betonchodniczy6984]

Przykro się patrzy jak wykształcony człowiek jak Pan ma tak wąskie horyzonty myślenia. Życzę Panu wielu ciekawych lektur do przeczytania.

[@nathalie78]

U nas na dwujęzycznym angielskim było wczoraj niezłe śmianko z tej łaciny 😆

[@InessaMaximova]

Niemal dwa tygodnie po obejrzeniu tego filmu, podczas robienia sobie szamy, doszłam do jednego wniosku. ROMANES EUNT DOMUS

[@BarabaszCzlowiekTez]

Kiedyś byłem zafascynowany Panem Krzysztofem. Niestety dziś nie umiem dostrzec pozytywów w jego twórczości. Krytyka i wymądrzanie się zamiast praca nad czymś co przynosi piękne owoce. Może jestem niedoinformowany. Ktoś powie mi co pięknego powstało i powstaje z działalności Pana Krzysztofa.

[@niedzwiedzzodzi6310]

Na nagraniu pytania o łacinę było widać inteligencję i czarnka. Proste

[@joannaporebska5240]

Za dziecka uczyłam się zdań w Pradawnej Mowie z Eragona. Różnica między nauczaniem łaciny a robieniem tego jest taka, że miałam 12 lat, wolę do życia, brak traumy związanej z nauką i nie było na końcu matury. Atra esterni ono thelduin

[@przedsiebiorcapogrzebowymi4434]

14:30 warto dodać, że w Niemczech łacina jest wybierana przez dzieci tylko po to żeby by nie musieć uwalać się z językiem Francuskim. Łacina jest o wiele luźniejsza jeśli chodzi o nauczanie w Niemczech niż inne dodatkowe języki

[@KrzysztofMMaj]

O, dobrze wiedzieć.

[@Psycho._.Wiedza]

O boże ten Kopernik xDD Nie mogę, umieram. A to wszystko z naszych podatków

[@tonia5992]

Nauka łaciny jest super. Pod warunkiem że uczą się jej ludzie, którzy wiedzą że przyda im się ona na studiach lub po prostu chcą się jej nauczyć. W podstawówce język martwy jako "opcja" jest tak bezsensowny że to się w głowie nie mieści. Nie wyobrażam sobie siebie w wieku dwunastu czy trzynastu lat uczącej się łaciny, chociaż teraz zaczynam ten język doceniać :)

[@KrzysztofMMaj]

Tak, ten warunek jest główny problemem.

[@MinisterstwoPretensji]

14:20 - Dowód anegdotyczny nie jest przypisem, ale lepsze to niż nic: przyłapałam moją koleżankę Niemkę (lat 15), jak uczyła się łaciny z fiszek. Na pytanie po kiego wała jej ten język, stwierdziła: „Nie wiem, kazali to się uczę.” Kurtyna.

[@KrzysztofMMaj]

Ech....

[@mieszkogulinski168]

To że nie tylko w Polsce występują patologie w szkolnictwie, to żadne pocieszenie.

[@patrickohooliganpl]

Mentalność narodu, który wyhodował policyjnego owczarka niemieckiego i Ilsę Wilczycę z SS.

[@SolidSnake59]

Miałem 3 lata łacinę i jedynie pamiętam kilka sentencji, które de facto nauczyłem się, bo były wywieszane na szkolnych korytarzach. Zatem napisy na ścianach nauczyły mnie więcej niż regularne lekcje w naszym kochanym systemie.

[@poprostumilcia3836]

Miałam łacinę przez dwa lata w liceum (nauczycielka przeszła na emeryturę i nie mieli jej kim zastąpić), niczego nie pamiętam i był to przedmiot, który pozbawił mnie wolnego czasu w tamtym okresie, jak ja się cieszę, że wychodzę z tego bagna zwanego szkołą średnią już w tym roku 🤡

[@Marekboss2001]

11:13 "przepraszam, Zachodnim Tajwanie" 🥰 w nienawiści do czerwonego ustroju, tak zostałem wychowany

[@kapixniecapix3869]

Cholerne reformy szkolnictwa doprowadziły do tego że nauczycielom jeszcze łatwiej jest przypiąć uczniów do muru. Przynajmniej mój pogimnazjalny rocznik na który w szkole już nie ma miejsca więc w razie oblania klasy będe musiał chodzić tam dodatkowy rok. Technikum 5 letnie zamiast 4. Nie ma klas 4 letnich więc trzeba się dostowac do systemu (jak zawsze) Nauczyciele nas o tym kiedyś poinformowali i jest taka jedna pololnistka która lubi mam grozić oblaniem raczej świadoma sytuacji w szkole. Podejrzewam ze w innych szkołach moze byc podobnie w zależności od liczby skurwysynów wśród kadry nauczycielskiej.

[@matrix01234567899]

W liceum, do którego chodziłem (1 LO w Oleśnie), była Łacina jako przedmiot dodatkowy (obowiązkowy dla niektórych fakultetów, dobrowolny dla pozostałych). Nauczycielką łaciny była wicedyrektorka.

[@matrix01234567899]

W sumie kolejny problem w Polskiej edukacji do poruszenia: przedmioty dodatkowe obowiązkowe. Zajęcia, których nie ma w 🎵podstawie programo-o-wej🎵, ale uczniom się każe na nie chodzić, prawdopodobnie dlatego, że nauczyciel ma za nie płacone ekstra. Uczeń nie ma skąd się dowiedzieć, które zajęcia są serio obowiązkowe, a w których tylko nauczyciel tak twierdzi.

[@Przemox777]

Zamiast kolejnego języka to może daliby wybór pomiędzy angielskim lub innym językiem w większym wymiarze godzin. Ale nie zrobią tego wolą. Uczyć martwego języka bo trudniej będzie wyjechać z tego kraju XDD

[@nizarlakhoroszczanski96]

zachęcił mnie Pan do nauki łaciny. dzięki!

[@KrzysztofMMaj]

Jak we własnym zakresie, to będzie *zawsze* lepiej niż w szkole czy na studiach

[@nizarlakhoroszczanski96]

@@KrzysztofMMaj wystarczy poszukać 'The Benefits of Learning Latin', żeby ogarnąć - ile to statsów się zwiększa dzięki łacinie, od precyzyjniejszego myślenia do oratorstwa; np 1 z 16 benefitów, wg collegeOfArt&Science z Kentucky: "Studying Latin, a highly organized and logical language, much like studying math, sharpens the mind, cultivates mental alertness, creates keener attention to detail, develops critical thinking, and enhances problem solving abilities."

[@Nikita-vo5ni]

Dzisiaj gadałem z koleżanką i doslismy do ciekawego wniosku Jak idziesz do szkoły średniej rzadko kiedy wiesz co chcesz robić w życiu więc szkole czesto wybiera się na oko Potem załóżmy że już wiesz co chces robić i Np chcesz iść na takie i takie studia i potrzebujesz do tego takich i takich rozszerzen na maturze ale się orientujesz że rozszerzasz zupełnie inne przedmioty i nawet jak będziesz chciał napisać maturę z tych rozszen co potrzebujesz to teraz wprowadzają te minimum 30% na rozszerzonej maturze więc masz conajmnjej lekki problem Ah ten nasz system edukacji (Jakby kto pytał tak to ja jestem ta osoba co się zorientowała że rozszerza nie te przedmioty co potrzebuje)

[@KrzysztofMMaj]

Oczywiście! To jest paradoks, który umyka praktycznie wszystkim nauczycielom. Ludzie egzaminujący na studia (w tym ja, bo na AGH szczęśliwie dalej się to robi na II stopniu) od lat są z tego powodu przeciwni maturom, a już na pewno poważnemu traktowaniu ich wyników. Ale prawo nas do tego zmusza i niejednokrotnie ktoś, kto dobrze rokuje, nie może być przyjęty, bo chędożona matura i jej wynik.

[@Nikita-vo5ni]

​@@KrzysztofMMaj dosłownie strzeliłem się w leb bo poszedłem na lingwi gdzie rozszerzam angielski hiszpański I gegre a na moją japonistykę potrzebuje angielskiego i polskiego No fajnie 🙂 Może jakoś się z tego wypłacze bo kierunków zmieniać nie będę bo mam super klasę a jakbym miał znowu się poznawać z nowymi ludźmi gdzie jest to ponad 30 osobowa klasa to chb zejdę tam na zawał

[@zuzz7466]

​@@Nikita-vo5ni Jeżeli zbyt późno zacząłeś/aś rozglądać się za wymaganymi przedmiotami na studia, to słuchaj, niczego przez ten rok nie tracisz. Z tego co rozumiem, potrzebujesz napisać rozszerzenie z języka polskiego. Nie załamuj się, dużo akurat z polskiego można zrobić samemu. Nie wiem, co ci bardziej odpowiada, ale ja z góry odrzuciłam możliwość pisania rozprawki porównawczej, bo uważam, że interpretacja porównawcza dwóch wierszy jest dużo łatwiejsza - jest to pewien schemat + odpada znajomość wielu utworów. Czytaj przykładowe prace, pisz dużo, pisz dla siebie, znajdź kogoś, kto zerknie na twoje prace. Z całego serca rozumiem twoją złość. Szkoda, że we wrześniu w klasie maturalnej np. wychowawca klasy nie mówi uczniom, na co zwrócić uwagę, wybierając przedmioty na rozszerzenie. Przesyłam dużo ciepełka i trzymam mocno kciuki za wymarzoną japonistykę!

[@FireJach]

Pójdziesz na zaoczne.i będziesz ZAPIERDALAC dla Kaczora w galerii handlowej

[@FireJach]

:(

[@snek_john_titor]

9:14 Nie muszą, uczenie osób które nie chcą być programistami języków programowania jest tak samo głupie jak wprowadzanie łaciny do szkół

[@majatriebling5220]

W liceum wiele bym dała za opcje uczenia się łaciny. Nie dlatego, że było mi to potrzebne, tylko dlatego, że wydawało mi się, że będę tego potrzebować na studiach biologicznych. Po latach i po zrezygnowaniu z biologii dochodzę do wniosku, że szkoła nie potrafiła mnie nauczyć angielskiego, poległa z nauczaniem mnie fizyki (a podobno "umysł ścisły"), nie dawała rady z pomocą w nadrobieniu zaległości, a najgorsza krzywdą, jaką została mi wyrządzona, to wmówienie mi i całemu mojemu pokoleniu, że dyslektyk=debil, więc nie dałaby rady nauczyć mnie niczego innego. Jeżeli szkoła nie potrafi wypuścić uczniów z podstawowym, komunikatywnym angielskim, jak ma uczyć języka, którego taki dzieciak nie nauczy się na własną rękę? Angielski jest wszędzie, łacina nie. Nie ma szans, żeby z niej korzystać. Kolejny przedmiot, który będzie wywoływał w uczniach stres nauki "na pałę". Na studiach widzę, jak nawet wykładowcy łaciny podchodzą do przedmiotu tak, by studentom możliwie najbardziej ułatwić zdanie, bo za głupotę mają uczenie tego języka prawników czy medyków, którym się to nijak już nie przydaje, ale program tego wymaga. Więc mają tacy w wykazie ocen, że mają z łaciny piąteczkę, a po roku lub nawet pół nie pamiętają z tego już absolutnie nic. Niech się oświata zajmie najpierw problemami istotnymi. Dostosowaniem nauczania do ludzi ze specyficznymi problemami w edukacji, dofinansowaniem nauczycieli, modernizacją podstaw programowych. Chociaż przyznaję, że filozofii chciałabym się uczyć. Tylko jak to się będzie miało do ulubionego zwrotu moich nauczycieli"nie filozofuj"?

[@krzysiekstawarz8584]

Pani Złacina to najmądrzejsza wyborczyni Prawa i Sprawiedliwości, change my mind

[@Hao_Yin]

U mnie w liceum katowali łaciną klasy humanistyczne i biologiczne, ja miałem ekonomię na matfizie (po jednej godzinie przez 3 lata). Z opowieści znajomych wyglądało to dokładnie tak, jak opowiadasz - uczenie się formułek na pamięć i wkuwanie jakichś sentencji xD A minęło zapewne mnóstwo czasu. Nic się nie zmienia.

[@fedo9644]

czekaj, co? łacina na biol-chemie i ekonomia na mat-fizie? nieźle się bawicie

[@mieszkogulinski168]

Jak bardzo to potem się przydało?

[@Hao_Yin]

@@fedo9644 Tak. Szczerze mówiąc nie mam pojęcia, na jakiej zasadzie to działało, lekcja dodatkowa normalnie wpisana w plan. Przez pewien czas nawet nauczyciele kartkówki robili i oceny wstawiali, i dopiero potem ogarnęli, że przecież nie można XDD

[@ArtogTV]

Uwielbiam ten kpiący ton. Może i się nie zgadzamy co do pewnych rzeczy ale warto się zgadzać co do innych.

[@trytyyyyytka]

Już za chwilę się okaże, że w programie przedmiotu będzie, że uczeń umie odczytać starożytne inkantacje, przyzwać demona z minimum 6 kręgu piekielnego i własnego chowańca. A na maturze obowiązkowe wyczarowanie patronusa

[@dorotagola]

Były by to jedne z niewielu faktycznie przydatnych umiejętności wyniesionych z szkoły. Komu by się nie przydał taki demon na usługach.

[@LordDreadnoth]

Teraz nowe pokolenie będzie mogło pisać nazwy funkcji w wybranym języku programowania po łacinie, dzięki czemu nikt z mojego pokolenia go nie odczyta i staną się niezastąpieni a my wylecimy. Dzięki Czarnek, dzięki...

[@diegofurlota]

Łacina jest fajna jako ciekawostka, tak naprawdę jedyne co czasami fajnie wiedzieć z łaciny to jak przeczytać "c" czy jako "c" czy "k" oraz że "qu" czyta się "kw" co czasami się przyda w przeczytaniu jakiś nazwach łacińskich.

[@MrScharleyXV]

Czyli dokładnie jak cała chemia, biologia, geografia, historia itd. Moglibyśmy zredukować szkołę do hmm 4 klas j. polskiego i matematyki - na naukę czytania i pisania powinno wystarczyć i odsiać tych co z matematyki nie rokują. I trochę angielskiego ale do tego i tak native speakerów trzeba więc wyoutsourceować ze szkoły do British Council. A wszystko inne jest ciekawostką jeśli nie jest potrzebne w zawodzie. Myślę, że jak 11latki zaczną się uczyć jako czeladnicy hydrauliki, glazurnictwa itd. to będziemy mieli zajebistych fachowców. Rokujących z matematyki można wtedy zacząć uczyć czegoś "ścisłego" i nie będziemy słyszeć "po co mi wzory skróconego mnożenia?" od ludzi niezainteresowanych.

[@agnesmurr2064]

Taka ciekawa historia z jednej ze znamienitych uczelni polskich. Instytut na wydziale filologicznym odważa się wprowadzić studia dalekowschodnie, głównie dzięki garstce entuzjastów i pomocy koreańskich firm, które sponsorują wyposażenie sal wykładowych w monitory. Koledzy łacinnicy patrzą na ten nowotwór, z którymi muszą dzielić budynek, ze źle ukrywanym wstrętem ("to wszystko ta dzika moda na muzykę pop i seriale"), po czym wpadają na pomysł, by na nowym kierunku wymusić wprowadzenie do programu obowiązkowej łaciny (czytaj: utrzymanie etatów). Po czym rok w rok intensywnie pracują nad tym, by koledzy orientaliści czuli się jak gorsza kategoria, ich konferencje miały jak najmniejsze nagłośnienie, a studentom dyskretnie podsuwa się myśl, że ten ich kierunek jest niskich lotów (kandydatów na kierunek wschodnioazjatycki jest dramatycznie więcej niż na filologie klasyczne, nie wiadomo dlaczego). Obecnie kierunek jest prawdopodobnie na ostatniej prostej do zakładu pogrzebowego. Nie jestem na bieżąco. Mam za to kilka obserwacji: 1) tylko jeden wykład związany z łaciną zdał naprawdę egzamin w tym ustrojstwie - taki, który łączył historię starożytności i łacinę ze spojrzeniem na świat pozaeuropejski i pokazywał powiązania z Azją oraz kazał zastanowić się nad efektami wymian międzycywilizacyjnych (krytyczne myślenie!), 2) wymuszenie nauki łaciny na pasjonatach języków wschodnioazjatyckich (tutaj potrzeba dużo godzin na naukę, no i są klasyczne znaki chińskie, muehehe) i majstrowanie przy programie skutecznie obrzydziło młodym ludziom łacinę. A wystarczyło to zrobić trochę inaczej, jak w przykładzie 1), 3) doskonała znajomość tego szlachetnego języka bynajmniej nie przekłada się na szlachetne podejście do nauki języków europejskich (i ludzi uczących się tych języków), szczególnie gdy niektórych wykładowców skręca na myśl, że absolwenci z językami azjatyckimi potrafią zarabiać trzykrotność ich poborów (jakim prawem??!). A już pikanterii dodaje fakt, że w tym zacnym gronie klasycznym panuje kult pewnej Boblistki oraz rozmiłowanie w deklamowaniu frazy, że nauka x lub y "nie jest dla idiotów". :) 4) uwielbiam łacinę. Uczyłam się jej w liceum w czasach, kiedy program nie był przeładowany. Ale konia z rzędem temu, kto wyrzuci podstawę programową, a wprowadzi różnorodne programy do wyboru dla szkół, wśród nich takie, które będą umiały skorzystać z łaciny do samodzielnego budowania wiedzy i krytycznego myślenia, najlepiej w sposób interdyscyplinarny. Być może się mylę. Errare humanum est. ;)

[@ksiazkowawrona7277]

Oj tam, oj tam. Łacina jest potrzebna, żeby móc potem cytować aforyzmy, per aspera ad astra i inne alea iacta est, czy jakkolwiek to się pisze. Mnie na łacinie w LO na humanie dokładnie tego uczyli 😂 (Krzysztofie, dzisiaj mignęła mi wiadomość, że ma być GRA NA PODSTAWIE KSIĄŻKI SNOBLISTKI. Toż to news stulecia! 🙊)

[@KrzysztofMMaj]

E tam stulecia, był short o tym na kanale wieki temu kzbin.infoFv7YqfPTOzw?feature=share

[@ksiazkowawrona7277]

@@KrzysztofMMaj oooo nieeee, jakoś mnie to ominęło zupełnie! 🙈🙈🙈

[@panandrzej7537]

Z tymi orgietkami w domostwach i pałacach biskupów to akurat kultywowana do dziś tradycja. I nie piszę tego jako plotki i jakoś zasłyszanej bzdury lecz jako uczestnik.

[@gabrielagrabowska7002]

Mmmmm już czuje jak "profesorowie" w moim liceum (zwłaszcza moja wychowawczyni, która uczy historii) po powrocie z ferii będą się zachwycać nad powrotem łaciny do szkół. Ehhhh a w domu jest mi tak dobrze....

[@ukaszkaszuba891]

Zawsze można przejść na edukację domową :V

[@karolinacichecka1279]

@@ukaszkaszuba891 no właśnie się zastanawiam, bo chyba i tak będzie trzeba tą cholerę zaliczać

[@andrzejthermans2339]

Też się uczyłem na łacinie na biolchemie "Galia est omnis divisa in partres tres...". Pani od łaciny obiecała nam, że nam się to przyda tylko wtedy, jak przy piwie będziemy się chcieli pochwalić, że coś umiemy, a jedyne co, to zapomniałem treści 😆

[@paulinanerka9004]

Ja widzę tylko jeden plus - zwiększenie kompetencji czytelnika, który chce podejść do lektury Trylogii Husyckiej. Ale to i tak nie jest konieczne ;)

[@Darth-Mariner]

Za to przydałaby się do przeczytania Lisowczyków Ossendowskiego, tam łaciną lecą panowie szlachta na co drugiej stronicy.

[@obalammityateistowinietylk5878]

Jako fan starożytności i filologii klasycznej bardzo fajnie jakbym uczył się łaciny w szkole, ale dla ogółu ludzi to jest tak potrzebne jak lekcje historii gdzie uczeń ma wiedzieć co się wydarzyło w 21 czerwca 1864 roku na morzu japońskim czy jaka była sytuacja społeczeństw skandynawskich nizin społecznych w pierwszej dekadzie XX wieku bo to są bardzo ważne rzeczy. Ogólnie rację miał Le Bon żyjący na przełomie XIX i XX wieku że szkoła jako instytucja ucząca młodzież encyklopedycznej wiedzy tworzy kaleki które nie potrafią nic zrobić i mają w głowie całe drzewa genealogiczne wielkich rodów i tym robi się młodzieży krzywdę. Należy edukować ludzi ale przygotowanie do życia i umiejętności są ważne ten kto chce niech uczy się drzew genealogicznych XVII wiecznej arystokracji francuskiej ale ten kto nie chce niech pracuje z rodzicem albo idzie na naukę do jakiegoś np mechanika i niech się uczy pracy. Ponadto to też wyższa szkoła jazdy. Masz przepełniony plan mnóstwem niepotrzebnych zajęć? To damy więcej zajęć. Oczywiście na razie opcjonalnie ale jak było w przypadku eliksirów będzie to dobrowolny przymus. Ludzie mają znać polski, angielski lub inny obcy język i matematykę (jak już ma być przymus edukacji) Reszta dla chętnych. Jeśli ktoś chce iść na medycynę czy jak ja interesuje go starożytność, średniowiecze i filologia klasyczna, czytanie starożytnych i średniowiecznych źródeł historycznych to jak najbardziej tak, ale ile jest uczniów którzy to lubią? Ja np polubiłem zagłębianie się w historię starożytną i średniowiecze i badanie dokumentów czyli siłą rzeczy też łacinę na lata po skończeniu szkoły średniej więc co można powiedzieć? Chyba tylko to że politycy są oderwanymi od rzeczywistości błaznami każdej partii i żyją w jakimś urojonym świecie swoich fantazji. Rację miał Kopernik że wraz z upowszechnieniem się wiedzy ową dziedzina zostanie zdewaluowana przez niekompetentnych ludzi jej się uczących. No i miał rację. Wiedza powinna zostać zarezerwowanan dla pasjonatów. Lubisz chemię ucz się chemii i jej pomocnych dziedzin. Lubisz łacinę ucz się jej. Itd a nie że wszyscy mają się tego uczyć a ile razy wam przydał się w życiu odkąd skończyliście szkołę stosunek dwóch przyprostokątnych względem siebie?

[@KrzysztofMMaj]

Uuuuu, Le Bon, szanuję. Bardzo mało ludzi (a szkoda) to dostrzega. Z jakiegoś powodu sporej części społeczeństwa wydaje się na rękę to, że edukację sprowadozno do tępego wkuwania formułek, a nie myślenia i samorozwoju. Przez to koleine przedmioty to trochę jak znajdźki w grze albo, cóż, osiągnięcia: fajnie je mieć i tyle, bo nic praktycznego nam z nich nie przychodzi, a jezzcze mniej w jakiejkolwiek postaci z nami potem zostaje...

[@aszpk8630]

Wydaje mi się, że Krzysztof ma kompleksy na punkcie łaciny. Ja swoje dzieci nie uczę jakiegoś ot języki polskiego tylko od razu uczę światłej łaciny!

[@Jestem.jpg123]

Dorośli mówią, że komputery, telefony lub inne gadżety elektroniczne są złe, bo młodzi się rozpraszają lub prowadzą do "nieuzasadnionej agresji", chyba że działają na ich korzyść to wtedy są dobre.

[@kathrinleittmann3798]

Cha! Czyli dobrze mówiłam, że Argus Filch! "Tak, tak. Ciężka praca i ból to najlepsi nauczyciele. Szkoda tylko, że nie stosuje się już tych dobrych, dawnych kar... Na przykład takie wieszanie delikwenta za ręce pod sufitem. [...] Mam jeszcze łańcuchy, a jakże! Trzymam je w swoim kantorku i oliwie od czasu do czasu. Może jeszcze kiedyś się przydadzą..." Cóż... Nasze ministerstwo szkodnictwa też ewidentnie liczy, że martwe języki się przydadzą i widać oliwi ciągle swoje łańcuchy

[@KrzysztofMMaj]

Nie kracz, bo to faktycznie SA ludzie, którzy z wykorzystaniem takiej samej argumentacji sprzedaliby pomysł powrotu kar cielesnych

[@agnieszkabrzozowska532]

Po koszmarnym dniu w szkole, gdzie nauczyciel nauczycielowi i uczniowi wilkiem, nawet ostre słowa Krzysztofa to miód na moje serce... Ja na chwilę obecną poddałam się, gdyż jeżeli Dyrekcja nie wspiera w działaniach nauczyciela, który próbuje coś zmienić, to nauczyciel może sobie... Nie wyobrażam sobie lekcji łaciny w mojej szkole, w której uczniowie mają problem z przyswojeniem podstawowego angielskiego; a łaciną co najwyżej rzucają na przerwach

[@mrfishpl277]

Krzysztofie, zwróciłem uwagę na to, że często mówisz o nauce języka programowania jako nauce konkretnego języka, tak jak to ma miejsce w przypadku języków służących do mówienia. Mnie opanowanie nowej składni zajmuje do 2 tygodni i uważam że lepiej kłaść nacisk na naukę programowania w ogóle (co też oczywiście bardzo często robisz).

[@KrzysztofMMaj]

Ale jasna sprawa, to jest tylko chwyt retoryczny. Nauka programowania to jest coś, co powinno wyprzeć zabawy w Paincie na lekcjach "informatyki"

[@andrzejbodzio]

Dzięki lekcjom łaciny w liceum (lata 90-te), na fakultecie rozszerzonym tzw. humanistycznym, odkryłem wraz z kolegami dyskretny urok automatów! Zajęcia odbywały się w sobotę o godz. 9.00 (sic!). Były dodatkowe, ze wskazaniem na obowiązkowe. Pani prowadząca spóźniała się zazwyczaj ok. 1,5 h, co pozwalało nam spędzać ten czas w pobliskiej budzie z automatami. Takiej łacinie nie powiem nie😊

[@2EOGIY]

Zdążamy do komunikowania się w niskim i wysokim gotyku - no czego tutaj nie rozumieć? Emperor Prevail

[@cyfrowy4k921]

Polska to Nowy Rzym! Ave Caesar. Niech żyje Sejm i Lud Polski!

[@radosawtomaszewski9612]

Powiedziałem sprawdzam i zadałem pytanie Chatowi GPT: Czy lekcje łaciny i filozofii powinny wrócić na stałe do programu nauczania w szkołach? Decyzja o tym, czy lekcje łaciny i filozofii powinny wrócić na stałe do programu nauczania w szkołach, zależy od wielu czynników, takich jak cele edukacyjne, potrzeby społeczne i kulturowe, a także dostępność zasobów i nauczycieli. Oto kilka argumentów, które można rozważyć w tej kwestii: Za: Kultura i historia: Łacina jest językiem, który wywarł ogromny wpływ na rozwój kultury europejskiej, a filozofia jest dziedziną, która kształtowała sposób myślenia ludzi od starożytności. Nauczanie tych przedmiotów może pomóc uczniom w lepszym zrozumieniu historii, literatury i kultury, a także rozwijać ich zdolności poznawcze i intelektualne. Zdolności językowe: Uczenie się łaciny może pomóc uczniom w nauce innych języków, ponieważ wiele słów i terminów w językach europejskich pochodzi z łaciny. Ponadto nauka łaciny może pomóc w rozwijaniu umiejętności analizy i interpretacji tekstu, co jest przydatne w wielu dziedzinach nauki. Kształtowanie umysłu: Filozofia jest dziedziną, która kładzie nacisk na krytyczne myślenie, argumentację i analizę. Nauczanie filozofii może pomóc w rozwijaniu umiejętności logicznego myślenia, zrozumienia złożonych koncepcji i pojęć, a także rozwijać umiejętności debatowania i rozwiązywania problemów. Przeciw: Ograniczone zainteresowanie: Niektórzy uważają, że nauczanie łaciny i filozofii jest niepotrzebne, ponieważ te przedmioty nie cieszą się dużym zainteresowaniem wśród uczniów i nie są przydatne w codziennym życiu. Brak nauczycieli: Wymaganie nauczania łaciny i filozofii może napotkać trudności w rekrutacji nauczycieli do tych przedmiotów, szczególnie w mniejszych szkołach lub w regionach, gdzie te przedmioty są mniej popularne. Konieczność wprowadzania nowych przedmiotów: Wprowadzenie łaciny i filozofii do programu nauczania może wymagać zmiany istniejącego programu lub zwiększenia liczby godzin lekcyjnych, co może wpłynąć na obciążenie uczniów i nauczycieli. Podsumowując, decyzja o tym, czy łacina i filozofia powinny wrócić na stałe do programu nauczania w szkołach, powinna być podejmowana w kontekście celów edukacyjnych i potrzeb społecznych. Należy rozważyć, czy te przedmioty są potrzebne w danym programie nauczania i czy istnieje wystarczająca liczba nauczycieli, którzy są wykwalifikowani do nauczania tych przedmiotów. Warto także zwrócić uwagę na to, czy nauka łaciny i filozofii może pomóc w rozwoju umiejętności poznawczych i kulturowych uczniów oraz na to, czy są one przydatne w codziennym życiu. Ostatecznie, decyzja ta powinna być podejmowana przez odpowiednie organy szkolne i edukacyjne, biorąc pod uwagę potrzeby i oczekiwania społeczne.

[@KrzysztofMMaj]

Proszę, jakie zniuansowanie! Ktoś tu na konferencji prasowej ewidentnie korzystał z wersji zredagowanej

[@Ye-Bacca]

Znając ministranta czarka to pewnie korzysta z dema wersji beta Torrent Edition

[@GrafNaStyk]

@@KrzysztofMMaj a ja mam głupie wrażenie, że przynajmniej lektor był jakąś męską odmianą lektora cyfrowego IVONA sprzed chyba dwóch dekad, który to bot odczytywał dany tekst. Co jeśli to po prostu to a nie żaden chat gpt? Nie zdziwiłbym się zupełnie :)

[@Ye-Bacca]

​@@GrafNaStykA to nie była czasami wersja analogowa czata czyli stażysta w peruce? No nie jestem pewien...

[@Katullus16]

Dla miłośników języka wrzucam za i przeciw po łacinie, też napisane przez chat GPT. Na marginesie, nie jest to jego najbardziej imponujący wyczyn, pisze świetne teksty heksametrem, bajki ezopowe, no cuda, naprawdę. Latine docendum esse an non, quaestio est saepe disputata. Argumenta pro et contra multa sunt. Pro Latinam linguam discenda sunt: Historia et cultura: Latinitas, in multis regnis Europaeis usque ad recentia tempora, lingua erat, etiam cum in usu quotidiano minus uteretur. Latine loquendum est quaedam scientia per se ipsam. Adiumentum in aliis disciplinis: Latine discere, facultatem mentis addit, ut alia studia melius intellegere possit, etiam in scientia. Comprehensio litterarum antiquarum: Latine loqui oportet, ut libri et scripta antiqua plene intellegi possint. Tamen contra discendum Latine esse: Difficultas: Latine linguam discere est laboriosum et difficillimum, et saepe alii sermones, cum ipsis loquentibus, praetulerint. Utile esse posset aliis formis: Multis scholis, curriculum plenum esse videtur, et pueri in disciplinis adiuvandis melius per alia modis iuvantur. Lingua mortua: Latine loqui in usu quotidiano rarum est, et saepe inutilis videtur.

[@Tsukio49]

Śmieszne jest że to ministerstwo nieuki ma właśnie w dupie wszelkie badania i wyniki z instytutu badań edukacji xd oni tam prowadzą własne badania i to nie ma się nijak do reform edukacji

[@THMCTerracraft2]

Większość polaków po ukończeniu szkoły średniej nawet nie zna angielskiego, a reszta zna bo się go sama nauczyła. Może by tak uczyć tego angielskiego zamiast łaciny?

[@chamaneax_pl7122]

Pozdrowionka z Jarosławia!!! 🌈