Fascynująca rozmowa. Bardzo podoba mi się sceptycyzm Pana Witkowskiego i realistyczne podejście do nauk społecznych. Oby więcej takich gości :)
@WiedzawGosie-on6ix9 ай бұрын
Dziękuję! Takich właśnie gości staram się szukać! Też bardzo podoba mi się takie sceptyczne i naukowe podejście.
@andrzejpolaczek8023Ай бұрын
Bardzo ciekawa rozmowa. Dziękuję 🙏♥️🤗
@dlaumorj.-yq8hn9 ай бұрын
W poznawaniu samego siebie bardzo ważną rolę odgrywa :Rachunek sumienia - dogłębnie zajrzyj we własne Ja, nie usprawiedliwiać samego siebie i nazwać to "imieniu" - stanąć w prawdzie...
@mlodyRado8 күн бұрын
Dokładnie, stoicyzm bazuje na rachunku sumienia, w chrześcijaństwie stosuje się ignacjanski rachunek sumienia
@nabunabu78938 ай бұрын
Mam wielki szacunek do Pana Tomasza, po tym jak lata temu, ujawnił załgane pseudonaukowe praktyki w renomowanym piśmie 'Charaktery', bodajże. Na pewno miał pełną świadomość, że środowisko go za to zniszczy, skazując prawdopodobnie na zmianę zawodu, a jednak wyżej postawił prawdę i dobro zwykłych ludzi. Czapka z głowy przed Panem, Panie Tomaszu !
@xjustynkaxbx14439 ай бұрын
Bardzo wartościowy wywiad! Przeczuwałam, że tak może być!
@Dominik777769 ай бұрын
Super wywiad i genialny gość. Bardzo dziękuję za materiał. Pozdrowienia
@mabelluniverse5102 ай бұрын
Świetny wywiad❤
@marekkapera70794 ай бұрын
Fantastyczny odcinek, jedynie szkoda, że pierwsza część jest (subiektywnie) po prostu bardzo ciekawa, bo odkąd zaczyna się temat terapeutki to jest naprawdę fantastyczna rozmowa. Moje kompletnie niekompetentne podsumowanie najważniejszej (dla mnie) tezy: dzisiejsza pop-psychologia na Instagramie zmieniła funkcje tego zawodu. W tym ujęciu terapia przestała być metoda rozwiązania konkretnego problemu a stała się raczej (często) formą coachingu lifestylowego działającego pod pozorem naukowości. A nie ma do tego kompetencji - do tego, kompetencje ma filozofia (jeżeli źle zrozumiałem przekaz będę wdzięczny za skorygowanie)
@CzegoNaprawdeUczyStatyst-py5jr9 ай бұрын
Ważny i wartościowy materiał
@dlaumorj.-yq8hn9 ай бұрын
Więc kształćmy samych siebie a świat będzie piękniejszy...
@szymonkedzior9 ай бұрын
Fajny wywiad. Szczególnie uwagi na koniec.
@agnieszkaflitta45829 ай бұрын
Życie jest nieustającą zmianą, poglądów, wartości też... rzadko ta zmiana idzie jednocześnie i równo ze zmianą, która dzieje się w drugim człowieku... czy dalej będą szli razem? ...nie nam oceniać co będzie właściwe dla każdego z nich...
@brendanmax14547 ай бұрын
Bardzo ciekawa rozmowa. W ciągu ostatnich upadło kilka wielkich autorytetów psychologii. Np. Zimbardo. Udowodniono mu , że ingerował w badanie wiezienne.
@paulinamarzec74006 күн бұрын
Wreszcie
@MrPanJakub9 ай бұрын
Bardzo ciekawa rozmowa, szkoda że tak rzadko mówi się o takich rzeczach... A te niektóre historie naprawdę straszne
@czan1982matus2 ай бұрын
jeżeli miernikiem psychoterapii nie może być zadowolenie osoby z subiektywnie postrzeganego dobrostanu, który odczuwa to również jej miernikiem nie powinno być np. otoczenie, które jak p. Tadeusz wspomina, twierdzi, że coś się wydarzyło niewłaściwego z osobą po terapii.. przykład: załóżmy hipotetycznie sytuację, w której osoba po psychoterapii wychodzi z uległości i w końcu zaczyna stawiać otoczeniu zdrowe granice, jest asertywna.. otoczenie, będzie zgodnie twierdzić, że coś się złego z tą osobą wydarzyło, że wcześniej taka nie była.. zatem wszystko jest względne.. bardzo względne..
@DominikaKwasniewska8 ай бұрын
No właśnie na terapie chodzą i chcą zmieniać świat często ludzie, którzy są wrażliwi, chcą poprawiać relacje z innymi a otoczenie choć dalekie od ideału wcale nie widzi takiej potrzeby. Nie jestem zdania, że trzeba ludzi właśnie zmuszać do terapii, są ludzie, którzy prowadzą karygodny, często niezdrowy tryb życia i jak im z tym dobrze, to nie powinno się ich na siłę zmieniać. Należy to uszanować.
@euzoj7089 ай бұрын
Nawet brak zamiłowania do matematyki pozwala na opanowanie statystyki. Są super podręczniki i programy do tego
@beatazabilowicz28069 ай бұрын
Owszem są. Sama z nich korzystałam podczas studiów na socjologii. Nie zmienia to jednak faktu, że matematyka uczy logicznego myślenia niezbędnego w psychologii i w mojej opini, nie do zastąpienia programem komputerowym. Chyba, że całą wiedzę odstąpimy AI .
@ArMaRaPl2 ай бұрын
Co w takim razie polecacie?
@MateuszStanisławczyk9 ай бұрын
Super wywiad! Pierwszy raz trafiam na Pana Tomasza i naprawdę bardzo przyjemnie się Was słuchało. Mam jeszcze pytanie czy jest szansa, żeby Pan Tomasz podzielił się linkiem do badań odnośnie replikowalności 50% o której mówi w wywiadzie? Byłbym wdzięczny za udostępnienie, pozdrawiam!
@Koyot49 ай бұрын
Dokonam krytyki tego co mówi pan Witkowski, z dwóch punktów widzenia. Jako fizjoterapeuta który pracuje na codzień z pacjentami i jako osoba która sama przeszła 3-letnią psychoterapie. Każda terapia to proces. Niemożliwym jest aby cele terapii sie nie zmieniły w czasie i nie były weryfikowane w czasie jej trwania. Terapia często weryfikuje cele i zamierzenia pacjenta, przykładowo celem pacjenta jest aby nauczyć sie latać. W tym wypadku rolą psychoterapeuty w moim rozumowaniu jest zrozumienie dlaczego tego chce pacjent, pokazaniu mu że jest to niemożliwe i dodarciu do tego czego tak na prawdę on potrzebuje, bo często ta "chęć latania", czy w wypadku filmu "utrzymania małżeństwa" jest to zasłona dymna za którą pacjent przedstawia coś czego mu brakuje lub czego sie boi. Pan Witkowski wspomina również o tym, że rodzina zacznie na osobę w procesie terapii patrzeć inaczej i może sie niepokoić o stan osoby w terpaii, oraz że jest to coś niepokojącego/alarmującego w terapii. U dobrego terapeuty będzie przestrzeń na omówienie tego. Często Ci najbliżsi będą najbardziej obawiać sie zmian, ale w moim rozumieniu jest to zmiana korzystna. Pozwala spojrzeć z innej perspektywy, a lekowi co do zmian tez należałoby sie przyjrzeć ;) Terapia zwykle wiąże sie mała rewolucją w życiu, a rolą terapeuty jest przeprowadzić pacjenta przez tę rewolucję tak aby jak najmniej sie nacierpiał, ale za to nauczył. Nikt nie mówił i nikt, przy zdrowych zmysłach nie powie, że psychoterapia nie boli. Jest to jednak ból terapeutyczny pozwalający mierzyć sie z samym sobą przy wsparciu terapeuty. Po materia mam wrażenie, że pan Witkowski chciał trochę zdemonizować lub choć przedstawiać psychoterapie od tej ciemnej strony, ale w moim rozumieniu lepiej byłby zrobić materiał "Jak powinna wyglądać psychoterapia?" lub "Psychoterapia? Co trzeba o niej wiedzieć?" zamiast materiału który przed nią przestrzega i straszy.
@WiedzawGosie-on6ix9 ай бұрын
Dzięki za opinię! Masz na pewno wiele racji, ale moim zdaniem diabeł tkwi w szczegółach: jeśli cel nie jest chociaż w jakimś stopniu jasno określony, to bardzo łatwo można popaść w pułapkę kręcenia się w kółko. Powtarzania cały czas tego samego (utrzymywania klienta przez terapeutę), ale bez rezultatów. Też warto zastanowić się, na ile terapeuta (nawet nieświadomie) przekazuje pacjentowi własne podejście do życia. Rzeczywiście można zarzucić gościowi lekkie "demonizowanie", ale warto zwrócić uwagę, że jest to człowiek, który bada temat od ponad 20 lat, więc opiera się na dużej bazie obserwacji i doświadczenia. Ten odcinek faktycznie skupiał się raczej na negatywach, ale taki też był poniekąd zamysł. Internet (szczególnie media społecznościowe) są pełne hurra-optymizmu w temacie i promowania "kultury terapeutycznej", moim celem było zaoferowanie pewnej przeciwwagi. Uważam, że widzowie mają prawo do oglądu na sprawę ze wszystkich perspektyw.
@helenapolikowska8 ай бұрын
@@WiedzawGosie-on6ixpl
@Monika-gx7tl5 ай бұрын
Sama byłam w terapii psychodynamicznej przez ponad rok- niestety za długo. Nigdy nie miałam określonych celów terapeutycznych i caly czas mialam poczucie, że nie zmierzam dokądkolwiek. Dzieliłam się tym z terapeutką i nie wiem po co, bo nie było żadnej odpowiedzi. Dzisiaj uczeszczam na terapie w nurcie integratywnym, a jednoczesnie skoncentrowanej na rozwiazaniach. Poniżej zamieszczam wpis, który zamieściłam już w innym miejscu, a mianowicie: Nie wiem, czy moja była psychoterapeutka była narcyzem, ale szczerze mocno sie nad tym zastanawiam. Pierwsza wizyta i mówię o swoich problemach z wagą, akceptacją, a Pani terapeutka spojrzala na mnie od stóp do głów z głupim uśmieszkiem. Zignorowalam to, bo wiem, ze mam problem z zaufaniem do ludzi i nie chciałam podejmowac pochopnych decyzji, bo coś mi sie nie spodobało. Kiedy mialam watpliwosci, pytałam o wiele rzeczy, w tym także zapytalam terapeutke o temat przeniesienia, skad sie to bierze, czy ja mam sie czegos spodziewać na terapii, bo to moja pierwsza terapia i przeraża mnie to przeniesienie. Na wszystkie watpliwosci terapeutka milczala, za to na koniec w odniesieniu do przeniesienia zapytala " dlaczego zapraszam ją do konfliktu?" To bylo na koniec sesji. Popłakałam się, intensywnie myślałam o tym w domu i nie rozumialam, co takiego powiedziałam, żeby mnie tak potraktowac. Powiedzialam jej o tym na kolejnej sesji. Zero odpowiedzi. W ogole pani terapeutka sceptycznie podchodzila do tego, że chce zmienic prace. Bylam wtedy za granica. Okazało sie, że praca jest kompletnie poza moim dotychczasowym doświadczeniem, wykształceniem. Generalnie fizyczne zasuwanie na akord z poganiaczami nad głową, atmosfera beznadziejna. Standardem jest, ze tam ludzie rezygnuja w pierwszym dniu. Ja musiałam wytrzymywac upokorzenia, bo tak pani terapeutka chce i koniec. Jak postanowilam zrezygnowac z terapii to Pani stwierdzila i podkreslila to później dwukrotnie, ze zdewaluowałam JEJ osobę. Na wszelkie wątpliwości, pytania dostawalam MILCZENIE albo uwagi ponizej pasa. Poza tym, wszystko to moja wina i wina mojej matki. Podobno nie lubię własnej matki i nie lubię do niej jeździć. Bo tak mówi pani terapeutka, a ona przecież sie zna. Poszłam do terapeutki w innym nurcie to ta moja terapeutka zanegowala nurt poznawczo‐behawioralny, cyt. "No i co po tym nurcie?". Generalnie spotykalam sie z milczeniem, a jeśli juz sie coś pojawiło to praktycznie, jak wstawalam na koniec sesji z fotela. W tym byly także medyczne/specjalistyczne określenia i ja po sesjii googlowalam, co to w ogóle znaczy. Zostawalam sama z emocjami, niezrozumialymi pojęciami, milczeniem albo szpilą wbijaną dosłownie w momencie wychodzenia z gabinetu oraz fochem Pani terapeutki. To nie byla Zimna Matka, to była Karząca Matka. Najgorsze jest to, że Pani terapeutka nie ma sobie nic do zarzucenia. Profil Pani terapeutki byl niemalże idealny, fantastycznie dopasowane kompetencje do moich problemow. Niestety Pani nie ma jakichkolwiek opinii gdziekolwiek, no ale uznałam, że to komptencje sa najważniejsze. Byłam w terapii ponad rok i uważam, że tylko mnie zniszczyla jeszcze bardziej psychicznie. Poszlam teraz do innej osoby w nurcie z nastawieniem na cele. Mam nadzieje, że mi pomoże. Przez przypadek trafilam na nieoficjalny profil (zamiast prawdziwego nazwiska użyła pseudonimu) poprzedniej terapeutki i okazalo sie, że Pani zachwala uslugi pewnej pani astrolog. Nie wspomnę już o zainteresowaniach Pani terapeutki, które mnie osobiście przerażają. Oficjalny profil super, nieoficjalny wiele mówi, dlaczego nie mogłyśmy sie dogadać. Terapia potrafi zaszkodzić, jeśli terapeuta jest złośliwy, ocenia, stygmatyzuje, udziela porad, wszystko traktuje personalnie, a człowiek coraz bardziej wstydzi się mówić o różnych problemach.
@ArMaRaPl2 ай бұрын
@@Monika-gx7tlTo jest też problem tego, że zawód terapeuty w zasadzie może wykonywać każdy. Trzeba weryfikować i to ostro
@Werter6669 ай бұрын
Intuicyjnie...
@TheHersztАй бұрын
Mnie terapia mało nie zabiła , a co odje..... terapeutka to się w głowie nie mieści. Na pewno trzeba bardzo uważać.
@DominikaKwasniewska8 ай бұрын
Nie no ja coś tam pamiętam jak miałam 2 lata, jakieś balony z sylwestra 2000 roku i że w 2001 zmieniło się intro Wieczorynki, ale nigdy nie mogę sobie przypomnieć jakie było wcześniej, chociaż na 100 procent było inne i jak wybudowali kfc i centrum handlowe u mnie na dzielnicy. Za to zamachu WTC nie pamiętam, (może to zignorowaam, bo nie odróżniaam czy to dzieje się na prawdę czy to tylko jakiś film, mało to było brutalnych rzeczy w telewizji)a jakieś pierdoły zapamiętałam. Ale faktycznie więcej po 2002 roku jak już miałam 4 lata pamiętam.
@malutekkrecik12929 ай бұрын
Próba przeczytania do końca artykułu, w tytule "kogo ogarnęło szaleństwo" zakończyła się niepowodzeniem, zażądano ode mnie pieniędzy, które w kieszeni mam ale internetowo po prostu nie umiem,pytanie jest czy to aby nie jest konflikt interesów? Dodam ,że jak się okazuje, jakimś cudem przeczytałem ten artykuł w całości, zaprezentowanie go po dziesięciu minutach żonie już się nie powiodło właśnie z powodu braku opłaty
@millymirza40986 ай бұрын
niektórzy teraz traktują psychologię jak nową religię. Psychoterapeuci stali się księżmi i zajęli ich miejsce. Nie można na nikogo z psychoterapeutów powiedzieć złego słowa, bo np pojawia się ostracyzm i wytykanie palcami, oraz tłumaczenie ich ze przecież oni pomagają. Robicie z nich święte krowy naiwniacy. Tylko że oni robią to tylko za kasę, i nie ma w tym żadnego altruizmu. Nie macie dla nich znaczenia osobistego, ani nie przejmują się waszymi uczuciami ani nie mają dla was współczucia. Dla nich to biznes.oni muszą się od was odcinać emocjonalnie bo tak im każą zasady- więc dlaczego mieliby się wami przejmować? Wy się dla nich nie liczycie, bo oni świetnie udają. Kolejny argument to, że w przeważającej większości NIE są medykami. Nurty psychoterapii są różne tak jak religie. Jedne często zaprzeczają innym- skąd macie pewność, która jest dla was najlepsza? Każdy może uważać, że jego jest najważniejsza ( choć tak naprawdę jest tylko jedna religia, która daje się uzasadniać logicznie i była nazywana jedyną naukowo udowadnialną, ale wam nie napiszę jaka, bo się zleci oczywiście masa wojujących antyteistów, sami poszukajcie). Księża przynajmniej robili to za darmo- pomagali i doradzali (oczywiście dawniej gdy ludzie żyli bardziej etycznie było to łatwiejsze, no i przed czasami komunizmu, gdy nie było dywersantów rozwalających kościół od środka, bo chcieli takiej władzy nad ludźmi i duszami jak ma kościół ), a tu płacicie gruby hajs za 1 sesje, i nawet terapeuta gwarancji wam nie daje powodzenia. To dopiero frajerstwo. Poza tym księża przez to, że nie zakładali rodzin mieli bardziej obiektywny osąd, bo nie patrzyli tylko przez własne , które mogą być różne i skrzywione, na dodatek to indywidualna sprawa jak się komu dzieje w rodzinie, więc nie można patrzeć na większość przez pryzmat indywidualnych przypadków i zachowań. Dodatkowo nie byli Ci księża manipulowani przez swoje żony czy kobiety które mają tendencję do prób wpływu na mężczyzn i wymuszania na nich ich decyzji po swojej myśli, a więc zmienia się ich osąd. To tak jak lekarz nie musi przechorować chorób, żeby je dobrze i skutecznie wyleczyć. Nie macie możliwości żadnej weryfikacji ani dochodzenia swoich krzywd. Księdza można było podać do proboszcza, a proboszcza do biskupa. Ludzie dokładnie wiedzieli gdzie ksiądz mieszka i jak się prowadzi - jakie jest jego życie- czy świadczy swoim życiem o wartościach o których naucza czy nie. Łatwo było to sprawdzić. A jak się ksiądz nie podobał i źle prowadził to też można było go usunąć albo mu uprzykrzyć życie.(wynajdowanie przypadków pedofilii szczególnie u księży, która tak naprawdę występuje w takim samym stopniu w każdym z zawodów- i są na to dowody naukowe, jest manipulacją i jest celowym działaniem lobby terapeutów którzy zwietrzyli rynek i pomysł na biznes, i postanowili przejąć niszę gdzie dawniej usługi rozmowy i pocieszenia było za darmo, a tu jest kopalnia złota i teraz będziecie za to płacić). A o tych terapeutach nie wiecie nic. Kompletnie nie macie dostępu do takich informacji. Ani jakie związki mają za sobą, jakie poglądy, czy wyznają jakąś religię. I wy takim ludziom ufacie i opowiadacie im o swoich największych problemach? Na jakiej podstawie? Jeszcze większe frajerstwo niż myślałam jak się nad tym głębiej zastanowiłam. Na jakiej podstawie dajecie im kredyt zaufania? - chyba podstawie swoich pobożnych życzeń. To jest dopiero śmieszne.ale naiwniactwo. Niezmiernie mnie bawi też, że tacy racjonaliści wielcy wrzucili wszystkich księży do jednego worka, i uogólnili na całą grupę- to nie jest kompletnie racjonalne. Ale może też macie w planie biznes terapeutyczny więc mnie to nie dziwi. Za to dajecie się frajersko ogrywać ludziom o których nic nie wiecie. Śmieszne i straszne z drugiej strony, jacy ludzie są łatwowierni. Wystarczy im obrzydzić jakąś ideę i podsunąć nową i idziecie od razu ślepym owczym pędem bo niby nowe jest lepsze niż stare sprawdzone. No to teraz testujecie nowe porządki i reguły społeczne bo było wam źle. I macie co sami stworzyliście. I w ogóle jaka depresja? Skąd w ogóle jakieś wewnętrzne odczucia? Przecież wy nie uznajecie życia duchowego, człowiek jest tylko zwierzęciem biologicznym i składa się wyłącznie z popędów i jakis odruchów, to skąd u was depresja? Sami sobie zaprzeczacie racjonaliści. Jeśli człowiek to tylko behawioryzm i materializm to Poproszę o fizyczne namacalnie dowody istnienia depresji lub innych stanów emocjonalnych. Czy tylko rzucicie opisem i jakimiś objawami somatycznymi, które tak naprawdę mogą pochodzić od różnych chorób? Właśnie od tych chorób ciała i diagnostyki somatyki powinno się zaczynać, a nie ciągnięcie tej niby terapii bez wykluczenia innych chorób. Terapia mogłaby być prowadzona, ale tylko wtedy, jeśli pacjent jest świadomy i wie, jaki światopogląd ma terapeuta i jakie przekonania, oraz w jakim kierunku będzie zmierzała jego terapia i za pomocą jakich metod. tylko wtedy można komuś zaufać jak się coś więcej o tym kimś wie, bo jak sam Pan Witkowski powiedział, terapia ma oddziaływanie, więc należy się zastanawiać do kogo idzie się po pomoc.
@BeataBookworm6 ай бұрын
Rozprawka na stopień szkolny ci wyszła 😉 Z większością tego, co piszesz, nie zgadzam się, ale przed podjęciem z tobą polemiki hamuje mnie przekonanie (graniczące z pewnością), że zalejesz nie zgadzającego się z tobą interlokutora nieokiełznanym potokiem wymowy, niekoniecznie uczciwej intelektualnie i wiarygodnej merytorycznie - a za takie uznaję argumenty oparte na weryfikowalnych faktach (z podaniem źródeł), nie prywatne opinie wywiedzione z jednostkowych doświadczeń
@BeataBookworm6 ай бұрын
Religię da się logicznie uzasadnić tylko na gruncie nauk społecznych, psychologii i socjologii
@millymirza40986 ай бұрын
@@BeataBookworm o czyżby Pani terapeutka? Ja nie zamierzam nikomu odpowiadać. Wrzuciłam to tu tylko jako kamyczek do ogródka.
@millymirza40986 ай бұрын
@@BeataBookworm Poznać styl i klasę po zwracaniu się na Ty do interlokutora chociaż ja Pani nie znam. I nie obchodzą mnie prostackie anglosaskie pseudozasady tej niby netykiety, które sobie oni ustalili w Internecie, a nie mają do tego żadnych kompetencji bo ich kultura to dno, więc mnie nie obowiązuje co oni sobie wymyślą. Ja się zwracam do innych z szacunkiem, tak jak polska kultura ma w zwyczaju. Tak, że również z tego względu nie zamierzam z Panią się komunikować.
@BeataBookworm6 ай бұрын
@@millymirza4098Wrzucanie śmieci do cudzego ogródka to paskudny i gminny zwyczaj, o Pani
@user-vv5te1uy3p5 ай бұрын
Karanie... Jeszcze częściej występuje gdy starsze terapeutki karają młodsze pacjentki, bo zazdroszczą im młodości.
@damianzda40367 ай бұрын
Tomasz Witkowski mówi konfucjańskie "jeżeli kochasz swoją pracę, nie przepracujesz ani jednego dnia" - sprawczość i wolicjonalność. Tomasz Witkowski również mówi: "zła psychoterapia doprowadza do śmierci" - absolutny brak sprawczości i własnej woli. Ktoś tu zjadł własny ogon i się nim krztusi.
@kingellakingae7 ай бұрын
Co ma jedno do drugiego?
@jaon52432 ай бұрын
szanuje tago pana, ale nie szanuję chustki wokół szyi)
@czan1982matus2 ай бұрын
Nie można się zgodzić w twierdzeniem, że do 4r.ż. dzieci mają amnezję dziecięcą, a to co pamiętają jest wdrukowane. To bardzo duże uogólnienie i nie ma zastosowania do wspomnień osób z przed 4r.z., które nie dotyczą opowiadanych przez rodzinę zdarzeń, a doświadczeń osobistych.. Pamięć epizodyczna jest bardzo pojemna i potrafi zmieścić bardzo wczesne doświadczenia, choć może być to doświadczeniem znikomej ilości osób przed 4r.ż.
@gabi85913 ай бұрын
Czy sposób internetowania rzeczywistości nie jest powiązany z wydrukami i programowaniem w dzieciństwie? Zaskoczyło mnie stwierdzenie, że to dwie różne modalności. Uważam, że terapia transpersonalna jest skuteczniejsza od tradycyjnych psychoterapii. Chętnie zobaczyłabym, na tym kanale, wywiad z Jarosławem Gibasem.
@gabi85913 ай бұрын
Jeśli dziecko ma problemy to nic się nie uzyska bez terapii rodziny. Myślałam, że to oczywiste, a z wypowiedzi Pana Tomasza wynika, że terapeutyzuje się ,,problemowe" dzieci.
@MarcinArcin9 ай бұрын
Psycholog nie jest psychoterapeutą. Obecnie psychoterapeuta to zawód certyfikowany i regulowany tak jak doradca finansowy czy lekarz i już nie wystarczy prowadzić działalności gospodarczej.
@tomaszszy21759 ай бұрын
Mam minus ----
@user-vv5te1uy3p5 ай бұрын
Do przeprowadzenia wywiadu powinni wziąć przynajmniej studenta psychologii, bo ten chłopak chyba nie przeczytał ani jednego artykułu z tej branży. Słowo "intuicyjnie" można znaleźć na forum dla babuszek z Kurzej Dziury.
@jannowak32064 ай бұрын
Moja dziewczyna chodzi od 2,5 roku na psychoterapię w nurcie biodynamicznym i ostatnio zaczęła widzieć poprawę. Więc psychoterapia chyba jednak działa Panie Tomaszu.
@mwj4624 ай бұрын
No, to uwazaj. Finał tego zaangazowania w psychoterapię może być niekorzystny dla Ciebie.
@digitalskylark2 ай бұрын
Przez 2.5 roku człowiek może naturalnie dojrzeć do pewnych spraw i poczuć się przez to lepiej. Gdyby przez 2.5 roku ktoś czytał po 1" mądrej" książce na miesiąc lub gdyby przez 2.5 roku ktoś zastosował zdrową dietę i supelementację oraz znalazłby przyjaciół i wiodłoby mu się w pracy....też poczułby się...lepiej :) Otóż poprawa stanu zadowolenia z życia po 2.5 roku chodzenia na terapię nie świadczy o jej skuteczności.
@podrozejozina9 ай бұрын
Głupoty gada. To, że jest 600 modalnośći nic nie znaczy. Jest kilka rzeczywiście zbadanych, o udowodnionej naukowo skuteczności. Ale głupoty.... Psychoanaliza bada czynniki z przeszłości, ale skupia się na obecnym pacjencie tu i teraz. Gość nie wie o czym mówi....
@maciekq27498 ай бұрын
Psycholog, pisarz, publicysta i epistemolog psychologii kontra jozin anonim z netu. Komu tu kurczę uwierzyć...🤔
@podrozejozina8 ай бұрын
@@maciekq2749 wybór należy do Ciebie :)))
@magdalenabrzoska288 ай бұрын
@podrozejozina Jaką modalność znasz? Czy możesz podać w jej jakiekolwiek badania dotyczące negatywnych skutków ubocznych psychoterapii?
@podrozejozina8 ай бұрын
@@magdalenabrzoska28 Spowiedź Święta jest najskuteczniejszą modalnością!
@magdalenabrzoska288 ай бұрын
@podrozejozina Mam zupełnie odmienne obserwacje, doświadczenie i przekonania. Tu również jest masa zabójczych skutków ubocznych. Zresztą spowiadający działają, jakby i w tej kwestii były setki modalności.
@malgorzatarodzon97839 ай бұрын
Co tu wartościowego ??
@yevdokimovao9 ай бұрын
Ciekawie się słuchało, ale nadal uważam, że każdy potrzebuje terapii, przez traumy z dzieciństwa
@ktosktosiowaty7 ай бұрын
Zgadzam się z tym że warto przejrzeć swoje przekonania ( i wynikające z nich nawyki) i niejako odprogramować te które są destrukcyjne a z zasady zostały wgrane w dzieciństwie. Czasem problematyczne oprogramowanie jest nie tyle co przekonaniem co całym rozbudowanym schematem poznawczym, stylem przywiązania czy pschologia zakwaliglfikuje to już do zaburzeń osobowości. Czasem warto też świadomie dograć pewne przekonania, opanować pewne istotne umiejętności społeczne których z jakiś powodów nie opanowało się na wcześniejszych etapach życia. Natomiast skąd teza że każdy ma traumy z dzieciństwa? Jeśli tak to jak definiujesz traumę? Skąd teza że każdy potrzebuje tego procesu 'przeprogramowywania' umysłu? A nawet jeśli to czy terapia/psychoterapia jest Twoim zdaniem jedyną opcją i dlaczego?
@ryszardsojka21379 ай бұрын
Oooo i go to ja lubię.
@WiedzawGosie-on6ix9 ай бұрын
Bardzo się cieszę! Staram się zapraszać bardzo ciekawych gości 😁