Рет қаралды 6,853
Sucha zgnilizna wierzchołkowa pomidorów. 🍅 Co to za choroba? Kiedy i dlaczego się pojawia? I jak jej zapobiegać? To temat dzisiejszego filmu z cyklu „Ogród Warzywny”. Zapraszam!
Czerwiec i lipiec to czas intensywnego wzrostu pomidorów i zawiązywania owoców. To również czas, kiedy mogą pojawić się na nich pierwsze objawy chorób. Pomidory byłyby niezwykle łatwe w uprawie, gdyby nie ich podatność na różne choroby. I do tych wczesnych chorób można zaliczyć zgniliznę wierzchołkową.
Jest to choroba fizjologiczna, która dotyka owoce pomidorów, zarówno na późniejszym etapie ich dojrzewania, gdy się już przebarwiają, jak również, niestety, na ich wczesnym etapie, gdy są jeszcze zielone i nie w pełni wyrośnięte. Nie jest to choroba wywołana przez patogeny, grzyby, bakterie, czy wirusy, lecz wynika z problemów fizjologicznych roślin, najczęściej związanych z niedoborem wapnia.
Pierwsze objawy tej choroby pojawiają się na wierzchołkach owoców, gdzie tworzy się wodnista, brązowa plama. Z czasem plama ta staje większa, ciemniejsza, praktycznie czarna i jej powierzchnia zaczyna się zapadać, marszczyć, tworząc suchą, skórzastą plamę, pochłaniającą coraz bardziej owoc pomidora. Najczęściej dotyka ona pierwszych owoców na roślinie, ale nie zawsze tak musi być może. Może się też pojawić na kolejnych owocach i na każdej fazie wzrostu pomidorowego krzaczka.
Główną przyczyną chorowania pomidorów na zgniliznę wierzchołkową jest niedobór wapnia. Wapń jest niezbędny do prawidłowego rozwoju ścian komórkowych owocu. Ponadto, mogą być też pośrednie przyczyny tej fizjologicznej choroby. A mianowicie może być to nieprawidłowe podlewanie, nierównomierne, chwilowe przesuszenia roślin, które utrudniają pobór wapnia przez roślinę. Może być to także nadmierne nawożenie azotem, co może zakłócić równowagę innych minerałów w roślinie, w tym wapnia. Mogą być to również stresy środowiskowe, takie jak wysokie temperatury, niska wilgotność czy uszkodzenia korzeni.
Dlatego częściej zgnilizna wierzchołkowa pojawia się na pomidorach uprawianych w donicach niż w gruncie. Ponieważ w donicach szybciej przesycha podłoże. Szybciej też wyczerpują się składniki odżywcze z ograniczonej doniczką ilości ziemi. Częściej też możemy zaobserwować ten problem w uprawie szklarniowej. Czasami również na podwyższanych grządkach, które obsadzone są gęsto nie tylko pomidorami, ale także innymi roślinami warzywnymi, które mogą rosnąć z nimi współrzędnie.
Żeby zapobiegać tej chorobie musimy więc dbać o regularne podlewanie, zapewniając roślinom równomierną wilgotność gleby. Należy też odpowiednio nawozić rośliny, stosując nawozy z odpowiednią dawką wapnia, a unikać już na etapie wiązania owoców nadmiaru azotu. Można też sprawdzić pH gleby, upewnić się, że nie jest ona zbyt kwaśna, ewentualnie przeprowadzić zabiegi i zastosować preparaty, które to pH podwyższą. W razie potrzeby można też zastosować dolistne preparaty wapniowe, aby szybko uzupełnić ich niedobory.
Zatem jeżeli nawet pojawi się na naszych pomidorach zgnilizna wierzchołkowa, nie musimy się zanadto martwić. Nie jest ona zakaźna. I możemy ją zwalczyć i dalej jej przeciwdziałać odpowiednio pielęgnując rośliny i uzupełniając brakujący im wapń. Można to zrobić przeprowadzając oprysk preparatem przeznaczonym do zapobiegania oraz eliminowania chorób fizjologicznych roślin wynikających z niedoboru wapnia, co może z resztą dotknąć nie tylko pomidory, ale także paprykę i inne rośliny warzywne, zarówno z uprawy szklarniowej jak i z upraw w gruncie. Niedobory wapnia mogą też objawiać się na drzewach i krzewach owocowych, przez co zaczynają pękać, czy też na niektórych roślinach ozdobnych.
Oprysk roztworem w odpowiedniej dawce podanej na opakowaniu najlepiej jest przeprowadzić rano lub wieczorem, w temperaturze nie przekraczającej 25 stopni Celsjusza. Zawsze dokładniej czytajmy instrukcje na opakowaniach i stosujemy się dokładnie do zaleceń producentów.
Zaatakowane chorobą owoce wcześniej warto oberwać, ponieważ one już nie będą się prawidłowo rozwijać i rośliny nie powinny już tracić sił i energii na ich dalszy wzrost, lecz lepiej żeby skupiły się na wytworzeniu nowych owoców. Dalej należy już często doglądać upraw i dbać o systematyczne podlewanie. W razie potrzeby oprysk preparatem wapniowym można powtórzyć.
Życzę zdrowych i udanych pomidorowych upraw! I zapraszam do oglądania kolejnych filmów z cyklu „Ogród Warzywny” oraz pozostałych filmów na kanale OGRÓD NA CO DZIEŃ.
Linki :
Facebook : / izabella.schick
Blog : ogrodnacodzien...
Instagram : / ogrod_na_co_dzien