Wino BEZ DROŻDŻY - winogrono

[@metanowa]

Zgadzam się, mój ojciec cale Zycie robił wino bez drożdży i wychodziło za każdym razem naprawdę świetne :)

[@dzg9409]

Mi mama pokazała jak to się robi :) od lat tak samo prosto i smacznie

[@marzenakaiser9459]

Bardzo dziękuję 🍷🌹🌹

[@marekk6987]

Na winogronach wegetują szlachetne drożdże,dlatego wino się udaje. Są różne rasy drożdży. Chcąc zrobić wino odmianowe można dodać drożdże pozyskane z różnych winnic. Jeżeli czuje Pan drożdże w winie to może oznaczać,że zbyt długo nastaw jest przetrzymywany na osadach.

[@czarnysalceson6700]

Dobry filmik, wiadomo ze szkło lepsze ale to się tyczy też wody która i tak masowo jest sprzedawana w plastiku i spokojnie da się z tym żyć. Gorzej jakby chciał w plastiku potem trzymać latami

[@krzysztofmatuszczak4698]

Nigdy nie myjemy . Najlepsze wartości się zmywa. Ma to również duże znaczenie czy wyjdzie . To samo tyczy się plastikowej butelki. Fakt ,ze teraz są fajne wiaderka fermentacyjne dzięki którym lepiej oddziela się owoce i sa plastikowe . Owoce trzymam zawsze 2/3 tyg . Pestka oddaje gorycz . Proponuję obejrzeć filmy od malinowego nosa .

[@dzg9409]

Ja zawsze myję bo inaczej w winie lądują pająki, ślimaki, szczypawki, kurz i bród jeszcze się nie zdarzyło, żeby mi wino nie wyszło. Malinowego nowa warto oglądać ale on na przykład blendował owoce... w ten sposób pestki się rozgniata i gorycz może się pojawić... Ja tego unikam. Pozdrawiam!

[@ryszardolkiewicz6861]

zawsze robie wino bez drożdzy i się udaje

[@dzg9409]

i słusznie :)

[@sebastianfabicki4804]

Uda się ale takiego wina długo się nie przetrzyma bo moc już nie taka jaka powinna zakonserwować wino)

[@dominikbrzozowski8515]

12 lat wino stało u mnie w gąsiorze bez drożdży. Wino było półsłodkie . Jedynie trochę cukru winko straciło.

[@danutasiuda3418]

Ja również robię bez drożdży

[@cekir3785]

a z szypułkami ?

[@kosciukwiktor8688]

Kiedy odcedzamy owoce? I czy to samo tyczy się białych winogron?

[@dzg9409]

To zależy jaki efekt che się uzyskać. Im dłużej owoce zostaną w winie tym więcej skórki puszczą koloru a pestki goryczki i cierpkości. Ja po około miesiącu odciągałem i było bardzo smaczne. Zdarzyło się mojej mamie, że zbyt długo przetrzymała i było bardzo cierpkie i nie do picia. W przypadku białych winogron nie ma sensu trzymać pestek i skórek w winie bo nie poprawi to koloru :) z białych winogron raczej powinno się wycisnąć sok.

[@damianpoch]

K .. w końcu ktoś normalny

[@marekk6987]

👍Polecam wino z owocu dzikiej róży. Nowatorskie podejście do owocu dzikiej róży opisałem w filmiku: "Rewelacyjny przepis na wino z dzikiej róży": Link do filmiku: kzbin.info/www/bejne/lavQi2Z-iNp8kNU

[@Adix-rs2rp]

kurde , miałem fajny kolor w winku po 2 tygodniach oddzieliłem owoce i dodałem drożdży ( wino zmieniło kolor na różowy w dodatku na nieprzezroczysty ) bedzie coś z tego? troche żałuje że dałem drożdże ale w smaku ok i czuć procent.

[@dzg9409]

nie wiem czemu się tak rozjaśniło... a dodałeś wody przy okazji? I generalnie jeśli już pracowało 2 tygodnie to po co dodawać więcej drożdży? Ja bym poczekał spokojnie możliwe że jak porządnie przepracują te dodane drożdże to się wyklaruje. A jak nie to są ponoć jakieś metody na klarowanie z żelatyną czy coś... Na pewno na YT będzie opisane co i jak. Najważniejsze żeby smakowało moim zdaniem.

[@Adix-rs2rp]

@@dzg9409 wody dodałem ale mało , cukru dosypałem bo było za mało .jak narazie się fermetuje , zobacze co z tego będzie , dla dziadka trochę odlałem to chciał jeszcze :D bo w degustacji jest ok ale ten kolor mi sie nie podoba zbytnio , w dodatku jak potrząsne to musuje nwm czy to normalne

[@dzg9409]

@@Adix-rs2rp Cukru można zawsze dosypać, to nie kłopot. Kolor może od tej wody się rozjaśnił po części a po części może drożdże sprawiają taki efekt. Ale kolor nie jest taki ważny moim zdaniem. Musowanie się pojawia jak nie odpływają gazy... na przykład jak jeszcze troszkę pracuje wino i zamkniesz w butelce szczelnie... to się taki pseudo szampan zrobi :) ale zakładam że nie jest jeszcze zamknięte do butelek... w takim wypadku może te drożdże to powodują. Powinno wszystko sie unormować jak przestaną pracować... I osad powinien opaść na dno i się wyklarować. Mogę poradzić, żeby przez tydzień nie ruszać i trzymać w ciemnym. Ja tak miałem, że jedną butlę trzymałem na oknie a drugą w piwnicy i ta z okna się zrobiła mętna a ta z piwnicy nie

[@Adix-rs2rp]

@@dzg9409 ok , dzięki za rade ale w sumie to jak narazie przypomina szampana . zobacze za miesiąc co z tego będzie

[@Adix-rs2rp]

a postanowilem zrobić jeszcze jedno winko , tym razem żadnych drożdży

[@Markus-ob1nv]

Też tak robiłem dziś robię tylko na drożdżach szlachetnych dużo lepsze parametry wina się uzyskuje i większe procenty

[@bartekbartek6061]

Czesc . Ja dodaje drożdże do wina bo szybciej fermentuje i po 2 tygodniach przelewam a owoce na prase i super wychodzi

[@dzg9409]

z mojego doświadczenia wynika, że jak się dodaje drożdże to potem wino przechodi zapachem i trzeba sporo odczekać, żeby zniknął. A z czego robisz wino?

[@bartekbartek6061]

D ZG ja w tym roku robilem ze wszystkiego co bylo . Wiśnia. Jablko aronia. Papierowki . Nawet z dzemu mi wyszlo truskawka ii sliwka. Teraz mastawilem . Winogron bialy . Winogron bialy i czarny . Winogron czarny . I po 2 tygodniach odcedze i na prase . A jezeli chodzi o zapach drożdży to bardzo szybko zniknie tylko po dwoch kolejnych tygodniach znowu trzeba przelac i super

[@marekszymus239]

@@dzg9409 ja też robię bez drożdży Zawszę wychodzi eleganckie

[@dzg9409]

@@bartekbartek6061 hehe ja też robiłem z papierówki z aronią i jeszcze z czeremchy... na innym filmiku pokazuje bo to nie takie proste :) ale ja myślę, że skoro wychodzi bez dodatku drożdży to po co mam dawać :)

[@beapari78]

Nie płucze się winogron.

[@dzg9409]

Zdania uczonych są podzielone hehe ja płuczę i winko się udaje. Przy okazji pozbywam się pająków, szczypawek itp...

[@arekfoks1266]

Można blenderem to porozgniatać i też będzie dobrze

[@dzg9409]

no niby można ale blenderem porozwala się pestki i to może dodać goryczki. Pozdrawiam!

[@arekfoks1266]

Blenderem ale bez pestek

[@misiomisio2335]

Nie będzie !!! Pestki.

[@misiomisio2335]

Juź walnołeś z myciem, nie potrzebnie !!!!

[@hogan4823]

Winogron się nie myje by zrobić wino :(

[@dzg9409]

hehe no mi jeszcze nigdy mycie nie zaszkodziło :)

[@robertszczepaniak8646]

Po zmyciu winogron zmywa się 70 procent drożdży które znajdują się na skurce

[@dzg9409]

@@robertszczepaniak8646 hihi widocznie 30 procent drożdży wystarczy, aby zrobić pyszne winko :)

[@yakuzsa1]

Mam pytanie a nawet kilka. Czy czarna porzeczka i agrest nadaja sie na wino bez dodawania drozdzy kupnych? Czy ten zaczyn tzw.matka w kazdym winie wyglada tak samo ? mysle wlasnie o tym porczeczka agrest.Jakie proporcje na zrobienie tej matk? CZy dodajemy do niej wody? Przepraszam ale jestem laikiem.Tez nie lubie zbytnio wina z drozdzami kupieckimi(pilem raz z winogron i tak dobrego jeszce nie pilem niczego)

[@dzg9409]

Cześć. Porzeczka jak najbardziej się nadaje na wino. Na 99% nie trzeba będzie dodawać drożdży. Z agrestem nie jestem przekonany ale zawsze warto eksperymentować moim zdaniem :) Jak dodamy tą matkę to praktycznie wszystko ruszy. Ja nawet miód zrobiłem w ten sposób :) Szczerze mówiąc to nigdy nie zastanawiałem się nad konkretnymi proporcjami do matki. Proponuję do słoiczka po drzemie czy majonezie wrzucić garść winogron, mogą być winogrona z marketu. Trzeba je zgnieść, tak aby wypłynął sok i można dodać łyżeczkę cukru. Nie ma potrzeby dodawać wody. Odstawić w ciepłe miejsce i nie zakręcać za mocno. Po dniu albo po dwóch powinno zacząć już pracować i pachnieć jak winko. Proponuję sobie poćwiczyć z tą matką zanim zabierzemy się za robienie wina, to naprawdę proste :) natura sama w zasadzie wszystko robi za nas... Najważniejsze, żeby czerpać przyjemność procesu i z eksperymentowania :) narzędzia czy sprzęty są drugorzędne i można sobie zainwestować później jak na prawdę nam się spodoba Powodzenia i pozdrawiam,

[@arnaVck]

i co, udalo sie?

[@dzg9409]

tak :) bardzo smaczne i całkiem mocne. już dawno wypite niestety

[@martasz1166]

Przecież nie myje się winogron dla zachowania na nich drożdży!

[@dzg9409]

bzdura kompletna i nieprawda. Zawsze myję i nigdy nie miałem problemy z drożdżami. Zabobony ludzie szerzą :) Poświęciłem temu dodatkowy filmik kzbin.info/www/bejne/nIvae42ZjNGajrM

[@cekir3785]

odstawić żeby muszki wlazły...

[@arekfoks1266]

Można dodać garść rodzynek

[@apoloniusz5968]

Oczywiście, że można zrobić wino bez szczepienia drożdży szlachetnych jednak mając kilka, kilkadziesiąt ton owoców nie warto ryzykować zasadą "co wyjdzie to wyjdzie" bo nie dając drożdży szlachetnych nie masz pewności co tak na prawdę z tego wyjdzie.

[@dzg9409]

Może nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że gatunek drożdży nie ma wpływu na smak wina. Różnica polega na wytrzymałości drożdży na stężenie alkoholu. Jedne umierają przy stężeniu 5% a inne przy 15%. Czyli zakładając, że i tak regulujemy zawartość cukru w końcowym produkcie, ja po prostu nie widzę potrzeby dodawania drożdży. A z doświadczenia wiem, że po dodaniu drożdży z paczki mocno je czuć na początku.

[@apoloniusz5968]

@@dzg9409 ja robię wina wyłącznie na drożdżach winiarskich ponieważ mogę przewidzieć produkt końcowy, zaplanować go wcześniej i rzadko zdarza się, że istnieje potrzeba do słodzenia, wsypuje raz, o ile nie mam wystarczającego poziomu cukru w owocach, bo takie wina według mnie są najlepsze gdzie dodatek cukru jest zbędny.

[@dzg9409]

@@apoloniusz5968 Zgadzam się ale tu wszystko zależy od owocu i czy w sezonie wystarczająco dużo słońca :) Mi się jeszcze tak nie udało, żeby nie trzeba było dodawać cukru niestety

[@apoloniusz5968]

@@dzg9409 ten sezon zapowiada się obiecująco jeśli chodzi o zawartość cukru, przynajmniej w niektórych odmianach winogron.

[@zbigniewstawski2749]

Z tej ilości nie wyjdzie 5 l wina .Drożdży można nie dodawać ale winko będzie słabe.Ja daję drożdże Vinistart/z pożywką/ z Browin-u i winko ma moc 16 - 17 % .Oczywiście dodaję cukru inwertowanego/żeby nie dodawać wody/.Ponieważ mam różne winogrona deserowe i nie tylko dlatego nie idę na jakiś wybitny smak tylko na zdrowotność.Tylko 2 opryski jak w tym roku,myję jeszcze kiście po zebraniu,oddzielam jagody i gotuję żeby zmniejszyć ilość drożdży na jagodach.W tym roku planuję zrobić około 75l wina chociaż z tych plonów możnaby więcej.Ale nie dolewam nic wody i bez prasy w domowych warunkach jest trudno.

[@dzg9409]

hmm no mi wyszło to winko całkiem nieźle, już skonsumowane :). Słabe nie było na pewno... nie mierzyłem (bo nawet nie wiem jak zmierzyć w słodkim winie) ale po szklaneczce już się cieplutko robiło. Ja raczej idę w naturalność :) nie uznaję oprysków absolutnie żadnych. Fakt z tą prasą, ale może w tym roku użyję taką jakby maszynkę do mięsa specjalną do separowania soku.

[@katkulas7774]

Jak się robi zaczyn ?

[@dzg9409]

wystarczy kilka winogron rozgnieść w słoiku i posłodzić troszkę. Potem odstawić w ciepłe miejsce i po 2-3 dniach zacznie pachnieć winem. Wtedy już wiadomo, że drożdże działają. Taki mały zaczyn wystarczy, żeby zrobić wino. pozdrawiam.

[@katkulas7774]

@@dzg9409 Dzięki wielkie.... Spróbuję następnym razem.

[@pentagon4146]

Zwykła bebelucha na zasadzie.... A może się uda. Tragedia. Mam nadzieję że nikt nie bierze poważnie tego filmu i nie będzie powtarzał Twoich czynów.

[@dzg9409]

hehe no udało się :) bebelucha wyszła bardzo dobra i całkiem mocna :)

[@pilotpirx5796]

@@dzg9409 wiadomo...podstawa żeby było "mocne i słodkie jak ulep" polski styl winiarstwa domowego 😁

[@erykrostowski4229]

@@pilotpirx5796 --- o witamy Niemca! Podpowiem jak dobry Polak Niemcowi zza Odry: Obecnie, ze względów praktycznych odchodzi się od szklanych gąsiorów, a wykorzystuje mniejsze lub większe pojemniki PET (nawet 33litrowe i więcej), autor prawidłowo zabezpieczył nastaw, zatkał korkiem z rurką fermentacyjną.

[@pilotpirx5796]

@@erykrostowski4229 😂 a trzeźwy byłeś kiedy to pisałeś???🤭

[@cekir3785]

jak się zoctuje to plastiki i bisfenol

[@klaudiaborys2679]

No tak chaotycznego opisu to ja chyba w zyciu nie sluchalam

[@dzg9409]

meritum jest takie, że nie trzeba słuchać bzdetów o dodawaniu drożdży :) i że robienie wina jest proste i można zacząć bez inwestowania w butle czy inne sprzęty... a jak się komuś spodoba takie hobby to można sobie potem dokupić balonik czy co tam się komu wydaje, że jest mu potrzebne. Najważniejsze, żeby czerpać przyjemność z procesu a potem z degustacji :)

[@fluxdux9075]

Nie dodaje się żadnego cukru !!

[@irenano7978]

Robaków nie widać

[@krystianbeben4408]

Partyzantka w plastiku

[@dzg9409]

meritum jest takie, że nie trzeba słuchać bzdetów o dodawaniu drożdży :) i że robienie wina jest proste i można zacząć bez inwestowania w butle czy inne sprzęty... a jak się komuś spodoba takie hobby to można sobie potem dokupić balonik czy co tam się komu wydaje, że jest mu potrzebne. Najważniejsze, żeby czerpać przyjemność z procesu a potem z degustacji :)

[@Adix-rs2rp]

a po co komu w rurki sie bawić , korek przekrecic lekko i gotowe

[@dzg9409]

nie do końca, jak przestanie intensywnie pracować to może się dostać powietrze i wtedy będzie ocet

[@marcint3937]

jak wyszlo w smaku to winko? nie psuje sie? slyszalem ze wina bez dodatkowych drozdzy czesto sie psuja dZięki

[@dzg9409]

Pyszne! Jeszcze pracuje trochę ale już zlałem i trzymam już bez owoców w zamkniętej butelce aby wyszło gazowane. Jeszcze mi się nie zdarzyło aby takie winko się popsuło.

[@marcint3937]

@@dzg9409 a jaka ma moc sprawdzales?

[@dzg9409]

@@marcint3937 nie wiem jak... zwykły alko-mierz nie poda bo gęstość płynu jest zakłócona przez cukier.

[@marcint3937]

@@dzg9409 fajnie, zrobie probe w tym sezonie bez drożdży, wszyscy w kolko mowia i strasza ze winko bez drozdzy nie wyjdzie. z tym ze ja nie dodaje wody

[@marcint3937]

@@dzg9409 jeszcze pytanko jaka to odmiana tego ciemnego winogrona? wyglada na przerobowe

[@krzysztofszrajbrowski5430]

nie w plastikowej butli Boże!!!!

[@krzysztofkokoszka6586]

Myjesz winogrona ?, przeciez na nich jest najwięcej drożdży

[@dzg9409]

myję, bo jest na nich kurz, pajęczyny i robaki :) a drożdży wystarczy nawet po umyciu

[@barbarabirkholz1944]

Jak można tak robić wino i jeszcze się tym chwalić...kompletne dno w dodatku w plastikowej butelce ..trucizna ...skandal...wycofa ten film...jestem w szoku że można coś takiego pokazywać.. 😡😡😡😡

[@czarnysalceson6700]

A woda nie w plastiku? Sama fermentacją na mieszanie cząsteczek nie wplywa

[@bartiha]

Po co oglądać film z którego nic nie wynika? Ponad 10min gadania o tym że robi się wino na oko... Mam nadzieję że nikt nie będzie kierował się tymi 'radami'. Przy Twoich założeniach nie da się uzyskać zadnej powtarzalności. Raz wino odfermentuje cały cukier, a innym razem zepsuje się po tygodniu. No i jeszcze ta plastikowa butelka...

[@dzg9409]

Meritum filmu jest takie, że nie trzeba słuchać bzdetów o dodawaniu drożdży :) Ponadto, robienie wina jest proste i można zacząć bez inwestowania w butle czy inne sprzęty... a jak się komuś spodoba takie hobby to można sobie potem dokupić balonik czy co tam się komu wydaje, że jest mu potrzebne. Najważniejsze, żeby czerpać przyjemność z procesu a potem z degustacji :) dodawanie cukru zależy od upodobań i ilości cukru w owocach... jak odfermentuje cały to można dodać i wszystko będzie ok. Powtarzalność można sobie wyrobić jak się wie czego się szuka i jak to osiągnąć. Ja pokazałem, że można to robić przy praktycznie zerowych kosztach i dojść do ulubionej receptury samemu. Pozdr.

[@lion_safety]

Katastrofa ten film.Zmył drożdże..ehh

[@dzg9409]

hehe no kolejny mędrek :) o zmywaniu drożdży się rozpisał... widać lubicie smak kurzu, pajęczyn i szczypawek w winku :) poza tym tytuł jest "bez drożdży" hehehe także zmyłem wszystkie drożdże a wino i tak się udało... widać w butelce już były i czekały

[@krzysztofkokoszka6586]

Amator, w butelce robi wino...., sa do tego specjalne pojemniki do fermentacji, ty sie tylko trujesz

[@dzg9409]

jeszcze mnie nie otruło :) celem videła jest pokazanie, że bez sprzętu też się da zacząć przygodę i zrobić pierwsze winko... pozdrawiam