ZMIENIAM SWOJE ŻYCIE... stopniowo // Schudłam 50 kg

[@paulinagladysz]

Miłego oglądania! Czekam na wasze komentarze ❤

[@michalinamimi2874]

Mam zły czas😫 ale wiem że dzięki Tobie sobie z tym poradzę. Najważniejsze żeby mimo tego gorszego dnia, tygodnia czy innego czasu , wiem że wrócę na dobre tory 💪💪💪

[@asikAska]

Jestes swietna mentorka :) umiesz tak wytlumaczyc cos, ze ja w to ide 😊 potrafisz mnie zmotywowac, dajesz przyklad jak mozna isc do przodu 💛. Jestem pod wrazeniem 🙃 Dziekuje ze moge uczyc sie od Cb 😊

[@marzenakrawiec2150]

Jesteś nadzieją wielu osób które zaczynają się odchudzać...świetnie wszystko tłumaczysz, zrozumiale i bez owijania w bawełnę. Mogłabyś być nauczycielką, cudownie się ciebie słucha umiesz przekazać informacje i sprawić że aż chce się zacząć odchudzać chociaż to nie łatwe😍 i przepięknie wyglądasz w swoim naturalnym kolorze włosów 😊

[@paulinagladysz]

@@marzenakrawiec2150 z wykształcenia (jednego z wielu 🤣) jestem pedagogiem

[@marzenakrawiec2150]

@@paulinagladysz haha czyli wyczułam że potencjał pedagogiczny jest w Tobie. Super. Powinnaś to wykorzystać bo brakuje pedagogów którzy tak świetnie umieją przekazać wiedzę i sprawić że chcę ich się słuchać, słuchać i słuchać 😍😍😍

[@puliando5165]

W takich tematach lubie podawać swoj przykład. W wieku 29 lat byłam otyła, pracowalam jako kelnerka. Wszyscy mówili mi ze w tym wieku to juz po ptokach, życie zmarnowane, nic nie osiagnełam. W wieku 30lat jednak dorosłam 😅 zaintwresowalam sie odżywianiem, treningiem siłowym i programowaniem stron www i aplikacji. Schodłam 23kilo, ponad rok utrzymuje wage i właśnie skończylam czwarty-ostatni kurs z IT 🤪 Cale nasze życie to maraton a nie sprint, w zadnym wieku nie jest za późno na zmiany 💪🏻💪🏻 Ps. Ah i musze dodać ze w czasie robienia kursów wydawalo mi sie ze dalej nic nie umiem, w czasie odchudzania wydawalo mi sie ze nic sie nie zmienia moje ciało. Az w końcu porównalam zdjecia swojej sylwetki, sama zrobilam projekt strony www, wtedy zobaczylam ze jednak cos sie zmienia! ❣️

[@ewelinaszlen.8030]

A gdzie kursy takie znaleźc

[@paulinagladysz]

ale pięknie! Gratki! i podziwiam 💕

[@puliando5165]

@@ewelinaszlen.8030 ja robie online na platformie udemy ☺️

[@Irek-Erik]

Robisz dobrą robote. Pokazujesz jak podejść do odchudzania z głową. Żadnej diety. Wystarczy odżywiać się z głową plus trochę więcej ruchu. Zmiana kilku nawyków i efekt gotowy. Ja schudłem już 15 kilo i pomału gubię kilogramy dalej. Nie katuję się i robię to bez presji.

[@asta7874]

Cudnie! 🎉Gratulacje

[@paulinagladysz]

ale piękny wynik, podziwiam!

[@tula086]

Znalezienie tego kanału to była jedna z bardziej wartościowych rzeczy w Internecie , jaka mnie spotkała - dziękuje

[@paulinagladysz]

🥰🥰🥰

[@MsGeomark4]

Uwielbiam Pani Wstaki takim pogrubionym głosem :D@@paulinagladysz

[@liscienaszafie709]

Dwa lata temu schudłam 13 kg. Jednak przez cały poprzedni rok szkolny (wrz-cz) przytyłam znowu 10 kg. Ostatnio bardzo się zdenerwowałam na siebie, po usłyszeniu pewnej rozmowy osób które jak to określiły się "wyrobiły", a ja nie potrafię. Usłyszałam potem kilka ostrych słów, że jak mam zamiar się dalej tym przejmować i psuć humor, to niech chociaż spróbuję coś z tym znowu zrobić. Więc próbuję. Oczywiście jest za wcześnie żeby wchodzić na wagę i oczekiwać cudów, zważę się chyba pod koniec grudnia (nie mam w zwyczaju szaleć na święta czy sylwestra). Chociaż mam konkretny cel- chcę lepiej wyglądać, czuć się we własnym ciele, być zdrowsza i sprawniejsza. To jest mój cel. Nie będę do niego dążyć po trupach, liczę kalorię i w ciągu dnia za wczasu staram się rozłożyć to tak, żeby na koniec dnia nie skończyło się na rzuceniu się na słodycze. Je oczywiście też jem, bo gdybym je wykluczyła całkowicie długo bym nie wytrwała, mam już to doświadczenie. Mam w sumie też bardziej konkretny cel: na następną zimę chcę sobie kupić ładny płaszcz. I fajnie by było, gdybym mogła kupić jakiś elegancki, najlepiej taliowany, a nie prostokąt. Czyli mam caaały rok. A jednak z 10 kg też będę z siebie dumna. Mam nadzieję, że tym razem mi to wyjdzie

[@itskinga6638]

Oglądam Pani każdy odcinek i dzięki Pani przestałam się objadać i zaczęłam jeść intuicyjnie. Może nie schudłam ale przynajmniej nie tyję tylko utrzymuję wagę. Teraz kiedy moja głowa jest zdrowa i mogę stopniowo się odchudzać. Na dodatek znalazłam sport, który idzie mi bardzo dobrze + uwielbiam go, jest to bieganie. Po miesiącu regularnego biegania jestem w stanie przebiec 10km w czasie 6:25/km. Ale muszę dodać, że już kiedyś trenowałam bieganie

[@agatastaszak6885]

Dzięki za film :) do mnie bardzo trafiła zasłyszana gdzieś informacja o tym, że nawyk kształtuje sie ok 3 tygodni (teraz czytam, że ok 66 dni) i staram się tyle wytrwać bo potem gdy coś staje się nawykiem jest o wiele, wiele łatwiej :) Np moim nawykiem jest aktywność fizyczna i nie ma znaczenia pogoda, nastrój, cokolwiek - ot ubieram sie i ide, bez bólu, bez walki ze sobą 😊 teraz chcę utrawalić nawyk że nie piję alkoholu i jem więcej warzyw a następne będzie unikanie słodyczy. Na pewno gdybym to wszystko wprowadziła od razu to nie wytrzymałabym nawet tygodnia 😂 a póki co jest ok

[@evelina_rk1621]

Ja uświadomiłam sobie, że brakuje mi właśnie takiego luzu i trochę więcej radości z samego procesu. Ciągle żyję wizją końcową. Jak schudnę to zrobię to i to. Jak już będę szczupła to będzie tak i siak. I tak to życie przelatuje, kręcąc się wokół rozmiaru spodni. Przez lata wbijałam sobie do głowy, że muszę być szczupła, żeby zasługiwać na szczęście, miłość i odważnie kroczyć przez życie. Mam nadzieję, że już niedługo powiem, że było warto ☺️

[@paulinapaciorek4584]

Hej, też próbowałam zylion razy i za każdym razem porażka. Kiedy zaplanowano mi operacje tarczycy powiedziałam sobie teraz albo nigdy weszłam w keto z glową/2m-ce z dietetykiem/ nie rzucilam się od tak na tłuste żarcie wiedziałam że muszę postawić na jedną kartę udało się schudłam w 4 m-ce 16 kg. Teraz nadal walczę ale już w stylu niskoweglowodanowym z powodu cukrzycy ale do pewnych rzeczy trzeba dorosnąć i zrozumieć że narzucanie na siebie za dużo nigdy się nie uda 😁 na dłuższą metę.

[@KrystynaR67]

Zawsze podnosi mnie na duchu słuchanie pani programu. Dziękuję!!!

[@Paulina_H]

Ja podczas pandemii w 2020 roku kupilam buty do ćwiczeń- "bo będę ćwiczyć w domu" 😂. Buty założyłam miesiac temu, kiedy w koncu podjelam decyzje o pójściu na siłownie. Chodzę tylko na zajecia grupowe dla kobiet, bo sama nie potrafie zmusić się w domu do ćwiczeń. Nie mam takiej determinacji. Na siłownie udaje mi sie chodzić 3x w tygodniu bez problemu. 😊

[@martajonks1189]

Tez tak mam. Rozpoczelam swoj proces 2 stycznia2024 i wlasnie pierwszy raz postanowilam byc na redukcji wg wlasnego ja bo nigdy nie moglam sie dostosowac do diet i narzucania co mam jesc. Stwierdzilam moze sprobuje po swojemu choc nie wiedzialam czy to zadziala. I znalazlam Ciebie i dzieki Paulina dalas mi odpowiedz na moje pytanie. Dziala popelniam bledy ale dziala. I chce trwac w tym. Minus 13kg po 2miesiacach. Walka trwa.Jeszcze 37kg i bede czuc sie rewelacja. Dzieki ze jestes. Aaa placuszki z marchewka sa mega..a ze dzis zapomnialam kupic marchewke dalam 2 jablka tez sa pycha.❤

[@AnkaKaszanka9410]

To ja i mój minimalizm 😂 z mega bałaganiary postanowiłam zostać minimalistką jakąś eko herbaciarą. Z dnia na dzień. Powywalałam stare kosmetyki, kupiłam suchy szampon, przegrzebałam ciuchy i oddałam większość siostrze i koleżankom... po czym zdałam sobie sprawę, że nienawidzę suchego szamponu, dalej nie umiem utrzymywać porządku, nie mam w czym chodzić, bo nie miałam kasy, żeby wymienić szafy, a chciałam kupować takie eko w ogóle ciuchy szyte przez jakąś szwaczkę o północy z bawełny zbieranej tylko w przesilenie letnie😂 serio, zostały mi 2 pary spodni, może 3 swetry. Zdałam sobie sprawę, że nienawidzę minimalizmu i to w ogóle nie jest w moim stylu. Ale po tym na spokojnie po kawałku się zaczęłam odgracać, trochę inaczej podeszłam do pielęgnacji itp. Kilka takich stałych zmian wprowadziłam i są ze mną dalej. Od tamtego czasu dorobiłam się dwulatka i kolejnego bombla w brzuchu, wiec cały minimalizm i tak szlak by trafił 😅

[@kingaantoniewicz8126]

Mam dokładnie tak... efekty na już, teraz,a jak idzie wolno to rezygnuje i szukam nowej drogi:( mam nadzieję,że znajdę tą cierpliwość;) super kanał i treści;)

[@karolinaaaa6975]

Hej. Ja też jestem na diecie. Niedługo minie pierwsza rocznica podjęcia tej najcudowniejszej decyzji w moim życiu. Założyłam sobie, że chce dojść do wagi prawidłowej. Aplikacja pokazała, że osiągnę to w listopadzie 23r. Nie osiągnęłam. I co? I nic. Jest grudzień, a mi brakuje do tego 6kg. Co robię? Cieszę się, że spadło 22 i jestem dumna z tego, ale nie z cyfry na wadze tylko z tego, że jest mi lżej. Że nie mam napadów głodu. Że na głowie już nie ma łysiny. Że mam siłę bawić się z dzieckiem. Że jem pysznie i dużo. I że pierwszy raz w życiu naczczo mam insulinę w normie. Że nie liczę kalorii. Lubię też moje wypasione śniadania gdzie pewnie na oko jest tam 1000kcl. Ale jak to pysznie smakuje kiedy po 16h niejedzenia można zjeść taką ucztę. Te 6 kg kiedyś tam sobie zleci. Nie tęsknię za słodyczami, bo...czasami je jem. Już teraz jest fajnie. Będzie jeszcze fajniej🙂

[@joanna_wozniakowska]

Jakie to piękne, że na każdego działają inne metody. Cała gama możliwości. ❤ Ja akurat jestem typem, który wciela w życie zmiany od razu. Jak tylko jestem przekonana co do słuszności ich wdrożenia - działam. Chciałam się odchudzić - zaczęłam jeszcze tego samego dnia poprzez odmówienie zjedzenia czipsów. Chciałam być aktywna - zamówiłam stepper, gumy, potem rowerek. Jak tylko pojawia się iskra, zapalam się do działania. Każdą zmianę muszę poczuć. To musi być ewidentne i namacalne. Jestem bardzo zdyscyplinowana i jak mam zrobić trening, to go robię, bo jest to dla mnie dobre, a ja jestem dobra dla siebie! 💪🏻 😊

[@anetaabuda6706]

Paulinko odkryłam Twoje filmy od niedawna. Od pierwszego uwielbiam Cię słuchać. Masz w sobie tyle pozytywnej energii. Dziękuję że Jesteś 🤗

[@paulinagladysz]

Dzięki wielkie 💕

[@reniks2705]

Ja się przekonałam o tym dopiero po urodzeniu dziecka, że kiedy przychodzą gwałtowne zmiany, przeciążenie albo gorszy czas w życiu narzucanie sobie restrykcji w każdej dziedzinie działa na mnie destrukcyjnie. Kiedyś sobie nie zdawałam z teego sprawy jak bardzo. Byłam przekonana o tym, że wszystko jest kwestią organizacji i że na wszystko mamy wpływ. Potrafiłam po wyczerpującym dniu w pracy zmusić się do pójścia na siłownię, bo to mi dawało takie poczucie tego, że nad wszystkim panuję. Jak urodziła się moja córka wszystko zmieniło się o 180 stopni. Dziecko tzw. HNB i WWO. To te wrażliwe dzieci, które przyszły na świat w czasie pandemii i stresu z tym związanego. Byłam wyczerpana, ale nadal przekonana o tym, że wszystko jest kwestią organizacji. Narzuciłam sobie jakieś chore restrykcje, że muszę mieć wszystko ogarnięte, porządek wszędzie i przede wszystkim po wyjściu ze szpitala natychmiast ważyć tyle co przed ciążą, pomimo tego, że przytyłam tylko 8 kilo. Więc jak wrócilłam do domu po wyjściu zeszpitala i zobaczyłam na wadze, że ważę tylko 3 kilogramy mniej niż jak szłam do porodu, to wpadłam w frustrację, że muszę się tego pozbyć natychmiast. Nie mogłam ograniczyć jedzenia, bo karmiłam, więc narzuciłam sobie wysiłek fizyczny, który w tamtym czasie nie był wskazany. 5 dni po cc już chodziłam na 1,5 godzinne spacery z córką, 6 tygodni później wróciłam na siłownie i rzuciłam się na zbyt intensywne treningi. Po miesiącu musiałam zrezygnować, bo byłam tak słaba, że nie miałabym siły zajmować się dzieckiem, ale karałam się za to w myślach, że nie daję rady. Przez to, że za szybko wróciłam do aktywności fizyczne, co nie jest wskazane po ccj narobiłam sobie więcej szkody niź pożytku, bo miałam problemy z blizną. Jednak to nie wszystko. Fiksowałam się na punkcie tego, że mam w domu bałagan, stertę niewyprasowanych ciuchów, że nie mam kiedy zrobić zdroowego posiłku, bo moja córka była nieodkładalna, więcc często musiałam jeść to co miałam pod ręką. Z perspektywy czasu żałuję, że nie pomyślałam wtedy o kateringu dietetycznym na pierwsze miesiące i jakiejś pomocy do sprzątania. Obwiniałam się o to, że inni mają więcej dzieci i wszystko w domu ogarnięte. A ja do momentu powrotu męża z pracy jem słodycze, śmieciowe jedzenie, chodzę w piżamie do południa i nie potrafię nawet naczyń ze zmywarki wyciągnąć. Nauczenie się tego, że nie wszystko zawsze będę miała pod kontrolą zajęło mi 2 lata. Pomógł mi w tym kanał jednej dziewczyny na youtubie, która ma dziecko w tym samym wieku i pokazuje rzeczywistość. Nawet nie wiesz jaką ulgę przyniosło mi jak zobaczyłam, że ktoś też ma w domu czasem bałagan, naczynia w zlewie, górę prania, które czeka na wyprasowanie i porozrzucane wszędzie zabawki. W internecie teraz aż roi się od kanałów o tzw. idealnym instagramowym życiu, gdzie wszystko jest super. Natomiast ciężko znaleźć coś prawdziwego. Kogoś, kto nie pokazuje siebie w idealnym świetle, opowiada o swoich prawdziwych problemach, o swojej przemianie, pracy nad sobą i swoich wzlotach i upadkach. Dlatego takie kanały jak Twój są dla mnie najbardziej wartościowe. Ja na Twoje filmy trafiłam przypadkowo. Wyświetliło mi się schudłam 50 kilogramów i weszłam z ciekawości.

[@janeczkaprosperity]

❤️🌿

[@monikagirulska8967]

❤

[@agnieszkael-ghamri4830]

Racja w 1000000%. Jestem tu od niedawna i wciąż mam dejavu 😂. Dziękuję cudowna istoto❤❤❤❤❤

[@magdalenakozuch5840]

Co za wspaniałe treści. Jestem pod wrażeniem. Sama nie mam dużego problemu z wagą, oczywiście nadwagą jest, ale widzę jaki to problem dla osób z otyłością. Znam wiele takich wspaniałych osób, które walczą z kilogramami i widzę jak frustruje ich ta wojna,często skazana na porażkę gdyż zbyt wiele od siebie wymagają i to natychmiast. Mam nadzieję, że trafią na podobne treści. Serdecznie pozdrawiam i życzę zdrowia.

[@wiolettazysk1048]

Może poleć im Paulinę aby nie bładzili ❤

[@Aaxy5698]

Ja od 2 lat walczę z nadwagą 12 kg za dużo. Dzięki tobie staram się podejść na spokojnie do odchudzania. 71 kg 😅 Powolutku do przodu, już 69,8 kg 👍 jem co chcę, w weekend 2 godzinny spacer z psem, po 17 już nie jem i bardzo ale to bardzo uważam w weekendy bo wtedy wlatywały lody, czekolady w ilości XXL 😁 trzymam kciuki za wszystkich pozytywnie zmotywowanych 🥰

[@justynakonieczna2790]

Motywujesz , jak nikt inny. Dziękuję ❤

[@kittyZd]

Niezawsze zgadzam sie z Twoja opinia na temat niektorych aspektow dotyczacych odzywiania itd(but it's ok ,bo ile ludzi tyle opini czy podejsc do zywienia i nie wszystko jest dobre dla kazdego😊),ale bardzo lubie Cie sluchac i bardzo podziwiam Cie,ze tak rozwaznie i spokojnie podchodzisz do tematu ,umiesz wszystko sobie racjonalnie wytlumaczyc,nie zalamujesz sie,ze masz cierpliwosc i to ze np kidy masz "zly dzien" i zjesz cos niezdrowego nie powoduje to u Ciebie porazki na calej lini tylko umiesz sie otrzepac,wstac i i isc dalej w tym samym kierunku❤️

[@wioleeSag]

Ja również lubię robić rzeczy po swojemu i na swoją miarę. Od nie dawna chodzę na siłownię, na prawdę to lubię i czerpie dużo satysfakcji. Chodzę na bieżni, mam ulubione maszyny. Jednak w życiu nie zgodziłabym się na trenera. Gdyby ktoś mi kazał biegać na bieżni zamiast chodzić od razu bym zrezygnowała, gdyby ktoś mi kazał ćwiczyć na maszynach, których nie lubię, szybko bym straciła zapał. Moje treningi są moje, dostosowane do mnie i powiem szczerze, że idzie mi świetnie🙂 Oczywiście w trenerze nie ma nic złego, raczej to tylko dowód, jak bardzo się różnimy. Widzę na siłowni dziewczyny jak ćwiczą z trenerami idzie im świetnie. Podobnie mam z dietą, dopasowuje ją do mnie, w zależnosci jak się czuję. Jak dobrze jest żyć po swojemu❤

[@paulinagladysz]

brzmi to pięknie!

[@mychapycha6426]

Ja przeszłam wiele diet. I zwykle kończyło się to jednym spadkiem sil i przybraniem na wadze. Teraz chyba już dojrzałam do odchudzania i idę małymi krokami zaczęłam pod koniec września od nauczenia się picia wody. Potem stopniowo dieta ale nie restrykcyjna z deficytem kalorycznym ok 400kcal . W.listopadzie dorzuciłam ruch . Teraz troszkę walczę z chorobą sezonowa . Ale zaczynałam z waga 92kg dzisiaj w przerwie od ruchu 84kg jestem dumna z siebie

[@blankasawecka1462]

Takie podejscie jakie prezentujesz pomaga przesłać bujac sie od wagi szybko w dół i potem w górę. Najtrudniejsze chyba w tym procesie jest ta cierpliwosc w czekaniu na efekty. Mi udalo się zrzucic 8 kilo w 5 miesięcy. Ubrania zaczęły być coraz luźniejsze a sylwetka coraz zgrabniejsza i czasami musze uciszać tego wewnetrznego dociskacza który podsuwa mi mysli moze obetnij troche jeszcze kalorie to szybciej zacznie spadać. A potem sama do siebie mówię spokojnie jesteś na dobrych torach nie szukaj nowych diet cud tylko skup sie na tym co robisz bo idzie ci coraz lepiej i ciesz sie z tego efektu który masz do tej pory.

[@paulinagladysz]

brzmi to pięknie, ale doskonale wiem, jakie to trudne, szczególnie jeśli jesteśmy ambitne

[@sloneczniki888]

Paulinka! Bardzo dziękuję, za Twoje treści. Pomagają mi w moim procesie. Pokochałam spacery i często towarzyszysz mi w nich w moich słuchawkach. Przez wiele lat chodziłam drogami na skróty i wiadomo jak niestety każda z nich się kończyła. Teraz pierwszy raz trzymam deficyt, podczas którego nie jestem głodna, a kg powolutku idą w dół. Niesamowite uczucie. Myślę, że w dużej mierze krzywdzące są internetowe kalkulatory zapotrzebowania kcal. Zawsze im ufałam i lądowałam przez to na deficytach po 1200 kcal. Tragedia. Paulinko dziękuję i trzymam kciuki za Ciebie! Mam nadzieję, że niedługo wrócisz do oglądania kanapowczyń/kanapowców. Bardzo mnie wciągnęła ta seria. 😊

[@takamama6346]

Cieszę się z faktu, że przez przypadek trafiłam na Pani kanał . Od tego momentu patrzę inaczej na swoje problemy z nadwagą, które pojawiły się nie wiadomo kiedy i nie wiadomo skąd :) . Rzuciłam palenie papierosów a w zamian za to zrobiłam się utyta, nabawiłam się anemii i przypałętała się insulinoporność. Od kiedy zaczęłam Pani słuchać to zaczynam robić przemeblowanie swojej głowy i swojego talerza. Jest Pani moim psychologiem żywienia tak po ludzku …

[@MiriamMiriam-d9s]

Paulinko kiedy oglądam twoje filmiki to chce mi się żyć,widzę twoją normalność i mądrość taką prostą do zrozumienia dla wszystkich ludzi.Życzę Ci dużo zdrówka. ❤Bądź dla mnie i innych ❤.

[@grazynamajdersroka2976]

Tak zgadzam się i pozdrawiam serdecznie wszystkich ❤❤😊

[@anastazjape.400]

Zasada "1 problem na raz" to bardzo słuszne podejście, z autopsji wiem, że zbyt duża presja była zgubna. Dobrze jest też szukać "własnej drogi" w tym wszystkim. Sama zaczynałam od totalnych restrykcji i coraz większego psucia swojej relacji z jedzeniem, dowalania sobie za brak natychmiastowych efektów itp. Dużo czasu i wiele przekopanych źródeł mi zajęło zanim zrozumiałam co robię nie tak :) Od jakiegoś czasu staram się wprowadzać pojedyncze zmiany, nauczyłam się też rozumieć procesy które się zadziewają i wyciągać wnioski. To sprawia, że jak mam słabszy moment i wracam do starych nawyków, to łatwiej mi przeanalizować co się stało, dlaczego to się stało i wrócić na właściwe tory z odpowiednią "korektą", tak żeby nadal iść do przodu. P.s. Mega robotę robisz i powodzonka w dalszym wdrażaniu zmian! 🖤

[@gosiunia2601]

Dodajesz otuchy ,że jeszcze nie wszystko stracone ❤ dziękuję 🎉 i Buziaki

[@adelasvoncinarova]

od dziecka słysiałam: "nie ma momentu idealnego." idealny moment nie istnieję." itp. a juś ileś razy w życiu udowodniłam, że moment takzwany idealny, nie dość że istnieje, i nie dość że istnieje, ja jeszcze lubię sobie na ten moment poczekać. i jak tak zrobię, to dzieją się w mojim życiu ogromne rzeczy. aa no i być w zgodzie ze sobą, ze swojim wnętrzem itp to jest coś co u mnie teś jest mocne i kocham to.

[@wiolettazysk1048]

Bardzo dobry film❤ To będzie mój ulubiony, żeby przestać oczekiwać perfekcji będąc na początku drogi ❤

[@martasie8071]

Dziękuję za ten film❤Bardzo fajne podejście. Osobiście mi ta prostota małych kroków umknęła😮

[@karolinezz]

Super pogadanka! U mnie tak samo chciałabym wszystko na juz! Zaczynam odchudzanie i chciałabym 5lg schudnąć w tydzien. Dzięki za ten film kochana ❤

[@katarzynazalewska5486]

Oglądając kiedyś bardzo modne filmiki " IT girls " za każdym jednym razem miałam jak pokazywały ze wstaja 5-6 rano miałam takie " po ch*j ?!" , czyli ja wstajac o 8 jestem gorsza ? Jedząc śniadanie o 11 jestem gorsza ? Czy wstawanie o chorej godzinie ( w moim odczuciu oczywiście) sprawi , że będę lepsza ? No nie ... sprawi jedynie , że o 13 będę mieć taki zjazd , że jedynie wrócę do łóżka a moja efektywność, którą mam normalnie w ciągu dnia spadnie do poziomu zero

[@KamilaBagniuk]

Bardzo dobry material, zlote mysli! Dziekujemy za dzielenie sie doswiadczeniem❤

[@JacekRaj]

Ładna ta Pani Paulinka 🤗. Pozdrawiam 🥰

[@krystynawillimott3647]

Bardzo Ci dziękuję za ten film Paulina, jesteś najlepszą motywatorka 😊

[@paulinagladysz]

Motywatorka jest tylko jedna, ja se tak gadam, co mi ślina na język przyniesie :)

[@asta7874]

Jeśli chodzi o kwiatki to prawda. Kiedy mieszkalam w mieszkaniu to nie miałam miejsca na kwiaty, teraz mieszkam w swoim domu i zaczęłam kupować kwiaty a w międzyczasie z 15 kwiatów mi zdechło. Uczę się je pielęgnować a to nie takie proste,a kwiaty uwielbiam. Ty masz cudne kw.

[@joanna9250]

Przeciążenie =Porażka w sedno! Zgadzam się w 100% super film 💪 dziękuję 😍❤

[@otyliamaleszewska2773]

Pani Paulinów cieszę się że trafiłam na Pani kanał.Motywacja super. Będę próbować

[@karolina.boska-87]

W zeszłym roku stałam na brzegu jeziora zimą i patrzyłam jak ludzie wchodzą do lodowatej wody na kilka minut🥶. W tym roku postanowiłam że ja też tak chcę. Od 2 tygodni przewracam się w śniegu,nacieram się. Daje mi to tyle radości... Chyba niedługo będę gotowa na lodowatą kąpiel. Także stopniowo, powoli...

[@paulinagladysz]

🤩🤩🤩

[@niedzwiadek7010]

Wciąż uczę się tego zdrowego podejścia do zmian. A z odchudzaniem miałam podobnie. Kiedy skupiłam się na procesie i starałam się szukać rozwiązań, które polubię to nie wiem kiedy schudłam 7 kg 😅 Nie myślałam, że kiedykolwiek mi się to uda.

[@paulinagladysz]

brawo!

[@Sophie-np5pm]

Zawsze jak mam potrzebę zrobienia czegoś ze sobą to układam cały plan działania, spisuję wszystkie obszary, w których chcę coś zmienić i próbuję uruchamiać cały schemat działania naraz. Co oczywiście nie działa albo działa tylko częściowo. Jak pomyślę, że miałabym wprowadzać np. jedną zmianę i dopiero po tygodniach kolejną czy po miesiącu to mi się nie chce... Ale chyba tylko tak ma to sens... Też chciałabym we wszystkim być od razu super a jak nie to rzucam to w cholerę. Od zawsze tak mam. Brak pokory.

[@paulinagladysz]

Wiesz, ile osób, tyle metod. To, że ja wysnułam takie wnioski względem siebie i swojego postępowania, nie musi oznaczać, że to jedyna poprawna droga, może być wręcz przeciwnie. Warto obserwować, kiedy czujemy frustrację, a kiedy dumę i zadowolenie z własnych działań i wyciągać z tego wnioski 💕 ale to trudne... szczególnie, kiedy jest się ambitnym

[@agnieszkak.130]

Wreszcie czuję, że ktoś mnie rozumie, ze ktoś ma ta samo jak ja! Nie rozumiały mnie koleżanki, nie rozumiały mnie dietetyczki... Też mam takie przeciążenia i jak wychodziłam od dietetyczki, która kazała mi wszystko zmienić naraz, to nie czułam nic poza totalnym dołem i czytając listę zakupów do przepisanych mi przepisów myślałam, ze zwariuję od myślenia jak ja mam to wszystko ogarnąć. Takie przeciążenia miałam również w pracy, Paulinko mam jak Ty, że jak robię coś wbrew sobie to po jakims czasie muszę sie wycofać bo czuję, że eksploduję. Efekt? Zmienianie pracy co 1-3 lata niestety aż w końcu trafiłam na taką w której sie dobrze czuję. Trzeba szukać i próbować. Dzięki, że o tym mówisz! ❤

[@kar12944]

Na kazdym etapie edukacji slyszalam wielokrotnie, ze jestem zdolna, ale leniwa. Podejrzewam, ze ta zlota myśl była kierowana do wielu osób. Myślę, że to jeden z najbardziej szkodliwych tekstów, jaki mial wpyw na moja nauke. Bo co to wlasciwie znaczy? Wiele razy slyszalam to, kiedy zwyczajnie cos mi nie wychodziło. Wtedy zamiast uslyszec od nauczyciela jakas wskazowke, padal ten tekst. Cala wina za brak osiagniec zrzucana byla na ucznia. Wiele razy moje porazki nie wynikaly z lenistwa, ale braku wiedzy, umiejętności, czy braku doświadczenia. Po prostu nie wiedziałam, w jaki sposob moge sie doskonalić, a osoby, ktorych pracą jest wskazanie tej drogi, oczewialy efektu bez wkladu pracy. Nauka to proces, w ktorym jest miejsce na błędy, ale tez na ich korygowanie. Czasem te same bledy popelniamy wielokrotnie zanim znajdziemy wlasciwe rozwiazanie. Poza tym czy perfekcja naprawde jest nam niezbedna do zycia? To tez jakis szkodliwy mit. Dlatego fajnie, ze sa w internecie miejsca wspierające❤

[@paulinagladysz]

Czytam Twój komentarz, jakbyś mówiła o mnie, nasunął mi się dzięki temu pomysł na film. Dzięki! Oczywiście zgadzam się z Tobą!

[@kar12944]

@@paulinagladysz Super🙂 Jestem bardzo ciekawa, co to będzie i jak zwykle z przyjemnością zobaczę film 🙂

[@takietam88]

okres miesiączka to mój organizm wariuje chce glukozy zamiast kupy cukru ze słodyczy gotuje sobie kasze 4 łyżki do pulpeta gotowanego na wodzie:) smażone też lubię.

[@paulinagladysz]

ja mam wrażenie, że ciągle mam okres, a jak nie okres, to pms, a jak nie pms to owulację... kosmos

[@annamaria39]

Bardzo wspierający film. Pokazujesz zdrowe podejście do odchudzania z szacunkiem i życzliwością do siebie. 😊 z mniej merytorycznych aspektów, masz pięknie namalowane kreski na oczach.

[@krystynanalepa2934]

Osobiście dla mnie, to sukces był, jak zatrzymałam wagę i przestałam tyć. Potem dopiero zaczęłam zmiany małymi kroczkami. Istotne dla mnie było zlikwidowanie podjadania miedzy posiłkami. A potem stopniowo zmniejszać kaloryczność swoich posiłków.

[@natusaliasnata]

Super takie spokojne wyważone podejscie do tematu:)

[@marryjola3933]

Świetny film,ale zahacza o poczucie własnej wartości przy okazji, ten temat też moze nieświadomie tu poruszyłaś. Jestem z Tobą 🖤

[@ado793]

Z dobrymi radami bywa różnie. Po 20 latach palenia rzuciłam nałóg w ciągu 3 dni. Bo chciałam. Sama. Ja akurat mam tak, że jestem odporna na dobre rady i robię wszystko we własnym tempie. Jestem też bardzo intuicyjna i wsłuchuję się we własne ciało. Jeżeli widzę, że coś mi służy (np nie jedzenie śniadania o 6:00 rano) to tego nie robię, nawet jeżeli "eksperci" grzmią, że to najważniejszy posiłek i nie wolno go pomijać. Nie wolno bo co? Mam swoją drogę: czuję się lepiej bez śniadania jedzonego zaraz po przebudzeniu, lepiej funkcjonuję to czemu mam robić coś przeciw własnemu organizmowi i katować go czymś czego nie potrzebuje? Dodam, że mam tak od dziecka i rodzice wmuszali we mnie śniadania przez długie lata (aż do odruchu wymiotnego)

[@pannabiaogowa7286]

Super robotę robisz :) Pozdrawiam

[@paulinagladysz]

❤

[@Livyw5799]

Odkąd ciebie obserwuje i trochę na insta pisałyśmy to zmieniam podejście. Wróciłam z Polski do Anglii w niedzielę i w poniedziałek zaczęłam z gotowaniem posiłków sobie i robieniem jedzenia do pracy. Ja NIENAWIDZĘ gotować a od poniedziałku zaczęłam i jakoś idzie na razie, nie było jeszcze ani jednego fastfoodu a już by był normalnie. Jak to opanuję to wjadą ćwiczenia 🤞🏼i też zaczełam dawać sobie luzu. Nie głodzę się i nie będę taka restrykcyjna, że jeśli będę chciała sobie zjeść trochę czekolady to zjem i tyle ale następna rzecz którą zjem będzie zdrowa

[@Lily76f]

Co prawda jestem raczej Pani Porażka niż Pani Sukces, ale też nie jestem (już) w stanie się rzucać na głęboką wodę, toteż np. nigdy nie biorę się na odchudzanie, gdy wiem, że żyję w stresie i dodatkowej sprawy nie udźwignę. I już nikt by mnie nie namówił na żadne rewolucje, bo to u mnie nie zadziała, a tylko znowu odchoruję. Ale tak a propos - widzę dziś takie trendy, że jak np. ktoś sobie chce pobiegać ot tak, żeby spróbować, jak mu to pójdzie, to zaraz jest naciskany, żeby mieć plan treningowy, biegać po 10 km naraz (przynajmniej), a potem oczywiście startować w zawodach. OK, jak ktoś ma takie ambicje, niech sobie to robi, ale mnie to kompletnie odrzuca i to tak bardzo, że jestem gotowa wszystko rzucić. Tak że u mnie tylko ewolucja - żadnych wielkich planów i ambicji. Teraz próbuję trochę zapanować nad jedzeniem, żeby przynajmniej wejść w stare spodnie, bo mnie trochę przeraża, że wyciągam coś z szafy i nie ma szans, żebym to zapięła. Ale nie liczę kalorii (choć sprawdzam na opakowaniach), nie odmawiam sobie niczego, staram się tylko jeść rozsądne ilości, no i nic nie trenuję - praktycznie moją jedyną aktywnością jest chodzenie (aktualnie średnio 9 km dziennie) i tak chyba zostanie. Co mi przypomina, jak mówiłam dawno temu znajomej dietetyczce, że nic nie trenuję, ale dużo chodzę, a ta mi na to, żeby spróbowała trochę podbiegać. No nie bardzo, bo jak idę latem w sandałach, to nie będę biega po ulicy. Była oburzona. Niektórzy ludzie nie nadają się do motywowania innych, bo wolą w nich wzbudzać poczucie winy ;) Pozdrawiam!

[@janeczkaprosperity]

Chodzenie jest całkowicie wystarczające, włączałam krótką gimnastykę rozciągającą 3 minuty dosłownie, napinanie mięśni podczas marszu, szybki marsz w części, czasem slowjog. Ja tez muszę czuć, ze mam teraz wystarczy zapas siły, aby się podjąć takiej pracy nad sobą. Może nie poczucie winy, a działają wg poznanych rutyn? Nie wiem.

[@annadzierzanowska9696]

Super podejście, ja chyba mam podobnie do Pani, nienawidzę robić rzeczy które nie sprawiają mi przyjemności

[@monikaz-ch1065]

Świetnie się Ciebie słucha i ogląda 😀 mega mądrość w Twojej treści! Super! Pozdrawiam serdecznie! ❤️

[@martynalange1399]

Ja zaczęłam chudnięcia od narodzin dziecka. Jejku,ile mi się w głowie pozmieniało, jak młody zaczął chodzić. Przytyłam przez ciążę do 106 kilo (waga poczatkowa 77 kg), ale poród, karmienie piersią i opieka nad dzieckiem spowodowały spadek wagi i krótko po porodzie ważyłam 85 kilo. Radość wielka, do momentu znowu rosni3cia wagi. Objadałam się, pochłaniałam wielkie ilości jedzenia. Bliscy chwalili mnie, że pomimo wysokiej wagi codziennie się ruszam, a ja szłam na ten Spacer żeby móc wrócić i znowu coś zjeść. Mój synek zaczął chodzić, później biegać, nawet to mnie nie obudziło, dalej jadłam. Punkt zwrotny był, jak ja zlana potem, płaczem na końcu nosa wróciłam z nim ze spaceru i wymiotowałam a on wpadł w taką panikę, że mamie coś się dzieje, że krzyczał i płakał a ja wymiotowałam tak mocno i przy tym trzęsłam się całą z wysiłku że nie mogłam go uspokoić ani nawet przytulić. Pomału zaczęłam kontrolować co jem intuicyjnie, miesiac później poszłam po pomóc do dietetyka, współpracowałam z nim ponad rok. Teraz sama walczę dalej o siebie, upadków było wiele, ale napady już dawno mi się nie zdarzyły. Waga 86 kilo, pierwszy cel to waga sprzed ciąży, a później zobaczę.

[@jolantakaszuba1538]

Witam trafiłam na twój kanał przypadkowo Szukając tytułu kanapowczynie... przez to że komentujesz te odcinki obejrzałam wszystkie bardzo dobrze się ciebie słucha zaczęłam wchodzić na twoje podcasty... już dawno nie słyszałam tak mądrych wypowiedzi i tak super przemyślanych mega się ciebie słucha Cieszę się że cię znalazłam❤

[@paulinagladysz]

💕💕💕

[@Agata-w1t]

Dopiero Cię odkryłam kobieto, właśnie robię placuszki, jesteś niesamowita

[@paulinakapuscinska6228]

U mnie sprawdza się tylko krok po kroku, na spokojnie. Także podzielam Twoje zdanie bo mam te same przemyślenia.

[@bozka7084]

Masz bardzo dobre podejście do odchudzania i do życia. Aż miło słuchać, że ktoś ma podobne poglądy jak ja. Nigdy nie byłam na żadnej specjalnej diecie. Nie miałam czasu, siły, ochoty... Teraz postanowiłam zadbać o siebie. Metoda małych kroczków jest idealna po latach zaniedbań. O dziwo, efekty są już widoczne. Tylko 8 kg mniej, ale mniej 💪 nie więcej😁

[@karolinaw.]

TYLKO 8 kg mniej? To świetny wynik, bądź z siebie dumna 😊

[@annawasik844]

uwielbiam Cie słuchać proszę więcej filmikow🥰pozdrawiam ciepło i życzę dalszych sukcesow

[@annamankowska9091]

Mega pomocne, super tłumaczysz 🤗👍 Muszę się zabrać za pewne rzeczy. Dziękuję 😊

[@ZawAga]

Dokładnie tak! Małe kroki, wyczucie samych siebie i swoich możliwości. Ja teraz zapisalam się na 3 miesięczną "metamorfozę" ale skupiam sie bardziej na samych treningach bo je poprostu lubie, czuję się dużo lepiej i pełna energii po porannym treningu. Wspolpracuje przy tym z dietetykiem ale podchodze do tego poprostu bardziej według siebie. Jak mówiłaś o tej soli to też mialam taka hmmm prośbę żeby przynajmniej na początku ograniczyć do takiego minimum dziennego ale ja po pierwsze nie solę dużo, a po drugie to bez przypraw to nic nie ma smaku.

[@paulinagladysz]

pamiętaj tylko, że jeśli będziesz dużo ćwiczyć i wypłukiwać elektrolity, to sól jest niezbędna

[@ZawAga]

@@paulinagladysz mam tego świadomość, ogólnie to staram się też więcej wody pić bo u mnie z tym różnie, soli jakoś w dużych ilościach nie używałam nigdy ale zawsze praktycznie wszystkie potrawy o ile nie są "na słodko" to dosalam. Dlatego jak zobaczyłam adnotacje o soli to odrazu pomyślałam no chyba sobie żartują. Fajnie mieć pomoc ze strony kogoś kto się bardziej zna ale do wszystkiego trzeba podejść ze zdrowym rozsądkiem :)

[@40deki]

Postaram sie zrobic tsk samo,licze ze w koncu wyjdzie, zazwyczaj szlam w kierunku juz dzisiaj zmiana diety, cwiczenia ,3 dni pozniej fiasko😢

[@Zmiana_Pogody]

ja mam zaburzenie osobowości, więc trochę nie jestem "panią samej siebie". czasem więc coś mnie zaskakuje we mnie negatywnie, a czasem - pozytywnie. tak pozytywnie jest teraz z odchudzaniem: nagle udało mi się znaleźć sposób na samą siebie (drogi i ogólnie bezsensowny, ale na nagle zadziałał) i ku mojemu zaskoczeniu "cyk!", jakaś zapadka w kołowrocie mojego 46-letniego życia przeskoczyła w inne miejsce... jem mało, zdrowo, piję wodę i schudłam 😳

[@takietam88]

jak Pani poskramia głód jedząc mało??? czy jeśli je się mało w późniejszym czasie chce sie mniej???? pozdrawiam ❤

[@scandiloftscandiloft]

​@@takietam88 Należy zadbać o białko tłuszcze to i uczucie sytosci inne

[@puliando5165]

​@@takietam88akurat tutaj pojęcie 'mało' może byc bardzo mylne, można myslec ze je sie mało, ale beda to małe ale bardzo kaloryczne porcje. Ja jadłam dużo, ale ciagle w deficycie kalorycznym I schudłam 23kg bez uczucia wilczego głodu. Moja mama optycznie jadła 'mało' I przytyła 10kg 😅

[@takietam88]

@@puliando5165 fakt daje do myślenia!!!! dzięki!!!

[@janeczkaprosperity]

@@takietam88 ja kiedy się odchudzałam, czułam głód, pomimo, że jadłam sporo warzyw i dostarczyłam białka, szczególnie wieczorami było ciężko, choć zazwyczaj ostatni posiłek był o 19. Taką sobie robiłam mantrę, że skoro odczuwam głód, to chudnę, więc jest ok. Jeżeli już nie można wytrzymać, to można zjeść marchewkę lub cytrynę, ale organizm lepiej trawi i idzie na przód jeżeli nic dodatkowego między posiłkami mu się nie wrzuca, a przerwy są co około 3,5h. Zauważyłam, że gdy nie wypełniam fizycznie tej pustki w żołądku, pojawia się inne wypełnienie wokół mnie w innej sferze, np. Rozwiązanie jakiegoś problemu. Kiedy przeszłam w coś podobnego do stabilizacji, to zauważyłam, ze wyszkolony organizm wybaczał małe błędy i grzeszki, tzn. Wolał o jedzenie punktualnie o jedzenie, o tych porach o których jadłam, także nasycenie przychodziło po podobnej porcji, a wieczorem cytrynka. Teraz znowu się nieco rozregulowałam.

[@smp90000]

Cudownie Ci w takiej fryzurce

[@asta7874]

Ja tak miałam z postem przerywanym. Juz pol roku jak jestem na poście przerywanym i mam 8 godzin okno żywieniowe. Dla mnie rewalacja taki reżim. Teraz nie mam efektu ciągłego latania do lodówki o każdej porze dnia,pilnuje tego co Jem, zwracam świadomie na to uwagę,mam większą kontrolę nad glodem. Jem bardziej produkty białkowo tłuszczowe i nie chodze taka wściekle głodna jak kiedyś.

[@karolinaw.]

Post przerywany i dla mnie jest super. Zaczęłam kilka miesięcy przed wybuchem pandemii i dzięki temu w samej pandemii nie tylko nie przytyłam jak wiele osób, ale schudłam. Ogólnie samo przejście na post przerywany pomogło mi zgubić około 15kg, co tylko pokazuje jak beznadziejne miałam nawyki żywieniowe, skoro przecież sam post przerywany nie odchudza tylko procesy zachodzące niejako w konsekwencji postu. Nigdy nie trzymałam jakichś supersztywnych zasad co do postu - raz jem w oknie 8h, raz 12h, ale to kwestia stylu życia. W każdym razie mnie też post pomógł 😊

[@asta7874]

@@karolinaw. Ja staram się trzymać w tych godzinach, czasem mam post 17godzin zależy, ale tak przeważnie to 16/8.Post ogólnie dyscyplinie moje cialo, nie ulegam teraz tak łatwo zachciankom na słodycze. Kiedyś wyzeralam dzieciom czekoladę, czipsy a teraz mam zupełnie inne podejście. Jem normalnie owoce, warzywa, orzechy, migdały,owsianke. Wieczorem jem tylko Jogurty naturalne greckie. Do tego lepiej mi się ćwiczy tylko po kawie i lepiej śpię nie mam w nocy wzdęc jak. Kiedyś.

[@aleksandram1941]

Kilkanaście lat temu nie było dla mnie problemem z dnia na dzień przejść na dietę 1000 kcal i do tego codziennie ćwiczyć na skakance i utrzymać ten stan do założonej wagi, dzisiaj nie mogę się do niczego zebrać, ale masz rację, takie stopniowanie jest najlepsze, zwłaszcza dla starych ludzi koło 30tki xD

[@pixi2209]

Dziękuję. 👍 Pozdrawiam. 🇵🇱🖐️

[@inezcat3036]

Dziękuję Paulina!❤

[@MonikaHarmony]

Bardzo ładny sweter ♥️

[@annawasik844]

ja zawsze wpadam na wysokie C odrazu i jak szybko zaczynam tak szybko koncze😢

[@paulinagladysz]

znam to uczucie

[@Karolcia1992]

Film jak zawsze super ,ale chcialam napisać, ze wygladasz ślicznie 🌸🌸

[@janeczkaprosperity]

11:44 w tym sensie Paula jesteśmy siostrami! 😀🌿❤🌿 Też tak mam!

[@janeczkaprosperity]

Około 7:00 tak, to nie przychodzi samo, żeby schudnąć, jest to ciężka praca, a ja teraz nie mogę znaleźć w sobie tej siły. 😞

[@Becia85]

Bardzo fajny sweterek 🤗

[@magorzatamazur3412]

Jestem rozczarowana. Myślałam, że usłyszę jakieś wskazówki jak schudnąć.

[@paulinagladysz]

Moje filmy to nie są poradniki, opowiadam swoją historie. Może ten Ci się spodoba kzbin.info/www/bejne/Z5Kye3moo8mSl6ssi=Cnvc_M83_ZMmgzyf

[@agnieszkakozlowska1945]

Super ❤

[@kwiatuszek0055]

Super dziewczyna z Ciebie❤

[@janeczkaprosperity]

Ładnie wyglądasz w sweterku, taki oversize. Wydaje mi się, ze Ty lubisz luźne rzeczy, ja wręcz przeciwnie, luźne czasami.

[@paulinagladysz]

kocham!

[@elizan.6398]

Rozumiem kontent tego odcinka, ale czy chcesz powiedzieć, że w 3 kroku przestawiłaś swoje wstawanie z 10 na 6:30 od razu czy też to było robione jakoś stopniowo? No i przede wszystkim jak się z tym fizycznie czujesz? Czy automatycznie chodzisz też wcześniej spać? Będę wdzięczna za odp. gdyż sama mam ogromny problem z rytmem dobowym.

[@lola99543]

Interesowałas się kiedyś tematem bieżni Vacutherm? zaczęłam na to chodzić na Multisport i zastanawiam się, ile w tym prawdy na temat efektywności tych ćwiczeń i o ile jest to faktycznie lepsze od zwykłej bieżni, a opinii obiektywnych ekspertów nie znajduję

[@paulinagladysz]

nigdy przenigdy z takiego urządzenia nie korzystałam, napisz proszę na czym to polega

[@mitapatryn]

Koleżanka kiedyś korzystała, pociła sie w tym bardziej. I tyle.

[@lola99543]

@@mitapatryn no ale pod ciśnieniem powiedzmy idzie się ciężej, trudniej, więc jest możliwość że spala się trochę więcej kalorii. Mnie interesuje, o ile więcej. twoja koleżanka to jakoś zbadała?

[@lola99543]

@@paulinagladysz wchodzisz na bieżnie z taką płachta wokół talii, ustawiasz prędkość, jakiś lipodrenaż i podczerwień. I to ma niby więcej kalorii spalać niż na zwykłej bieżni. I ten lipodrenaż polega na tym, że jest jakieś ciśnienie i Cię tak jakby zasysa. Sama bieżnia pokazuje jakby nie wiadomo ile kalorii się spalało, np. 500 w ciągu 0,5h. Nie wierzę temu jakoś bardzo, a właśnie żadna obiektywna osoba się chyba tym nie interesowała

[@annakunc5802]

Dzięki za ten filmik😊 Mam podobnie lubię zasadę małych kroków nie lubię jak mi się coś karze bo wtedy to jest tylko na chwilę...i ju z góry mi się nie chce😅 Jaki zegarek polecasz? zastanawiam się nad kupnem właśnie 😊

[@janeczkaprosperity]

„Przeciążenie generuje porażkę.”

[@AnnaSposób]

Ja na razie wprowadziłam post przerywany i próbuje trochę ograniczać porcje co będzie dalej nie wiem

[@janeczkaprosperity]

Musi być deficyt kaloryczny

[@paulinagladysz]

super, jeśli post Ci służy, to ekstra! Mi też bardzo się sprawdzał

[@LadyFobia]

Wszystko super, ale w tej fryzurze, z odsłoniętą twarzą wyglądasz po prostu obłędnie 😄👌🏽pozdrawiam

[@paulinagladysz]

💕💕💕

[@smp90000]

Ma teraz piekny owal twarzy, piękną cerę, oczy...

[@kwiatuszek0055]

Ja tez wole step by step😊

[@MonikaKowalska-e1z]

❤❤❤

[@menaemem7143]

tego dziś potrzebowałam

[@AnnA-xu7rm]

❤

[@aneta3322]

😊❤️

[@uberman16]

❤

[@janeczkaprosperity]

Paulina, ile miesięcy byłaś na redukcji? Ile potem na stabilizacji?

[@paulinagladysz]

bardzo ciekawe pytanie... redukowałam około półtora roku. Na stabilizacji nie byłam nigdy... jeszcze nie mam tego opracowanego, trochę się miotam góra/dół, ciągle się uczę

[@janeczkaprosperity]

@@paulinagladysz dziękuję za odpowiedż, no tak to nazwałam żeby było wiadomo o co chodzi

[@moniamay72]

♥♥♥

[@lucynaglazer5358]

😊

[@bozenaagnieszka]

👍👍👍

[@scandiloftscandiloft]

Ręka do kwiatów 🤣 Mnie to zawsze bawi. No ale bez wiedzy to ni hu hu 😉🤣 Posadz roślinę cieniolubną w centrum słońca.....wystarczy sezon a na własne oczy i na tej rośline zobaczysz i wyciągniesz wnioski 😁🤣 To ja się dałam OMAMIĆ tą zasadą zdrową dla głowy 80/20 no moja głowa ma z tym problem.Bo jak pozwolę sobie na słodkie to idę w "cug" aż oddychać nuw mogę 🙈🤪 Kuźwa zjesz pasek czekolady .No po co ? Hak można całą. Skok cukry i insuliny tak mi dają CHĘĆ że tylko myślę...co by tu, GDZIE by tu ZEŻREĆ.A jak się trzymam LOW CARB z nimi zapasami to i spadki i chęci są 🥰 A mam doświadczenie i zaburzenia i wiem że COŚ DZIAŁA NA CIEBIE A NA MNIE NIE. 🤫🤫 Ja ranny ptaszek i kiedy nie spałam do 10 czy 11 bo bym miała wrażenie że cały zmarnowany.O tej porze to 🌲👣🌳 km po lasach robię nawet zimą i jak jest śnieg. Z mężem śmigamy ( teraz marsze, a było bieganie 😜) Jak pada to ćwiczeń w domu , a jak mam 1 zm i wstaje o 5 rano to......spacer, marsz bo na ćwieczenia to nie mam siły. Echhh każdy jest inny .I zależy sie SZANOWAĆ ❤