Mój pierwszy rok bez mięsa. Wrażenia i wnioski | Jola Szymańska

[@Fridita86]

Ja nie jem mięsa od jakiś 18 lat, i bardzo się cieszę jak w przeciągu tego czasu zmieniło się podejście do wegetarianizmu świadomość ludzi :)

[@kamiladominika5661]

Powiem Ci Jolu, jako studentka weterynarii już na schyłku studiów - wydaje mi się, że krowy mięsne mają znacznie lepsze życie niż krowy mleczne :( to co dzieje się w oborach "produkujących" mleko to jest koszmar :( i dosłownie produkujących - bo z dobrobytem krów nikt się tam nie liczy. Ma dawać mleko, a jak dzieje się coś przez co nie daje - podtrzymuje się ją przy życiu i "względnie dobrej kondycji" byleby dojechała do rzeźni... Ja sama mięsa unikam z tego też powodu, że za tym smakiem nie przepadam, natomiast mleko uwielbiam, a wierz mi że po kilku latach spędzonych z tymi biednymi zwierzętami które ciągle tylko rodzą cielaki, potem ryczą długimi godzinami bo cielak jest zabierany i ledwo chodzą z bólu i ciężaru wymienia pełnego mleka, non stop mają popękane i owrzodzone racice albo inne problemy zdrowotne spowodowane niedoborami przez wyeksploatowanie - bardzo ale to bardzo chciałabym być na tyle silna by mleko odstawić :( tak czy inaczej mega was podziwiam i życzę powodzenia! 💪 Uwielbiam słuchać twojego głosu ☺️

[@kurt8883]

Nie wierzę, że na to patrzysz i nie rezygnujesz z mięsa i mleka. Okropne.

[@kamiladominika5661]

tak jak mówisz! Tak zostaliśmy wychowani.. Na mleku codziennie na śniadanie, na zupach mlecznych na obiad, na serach białych i jogurtach... Z drugiej strony pochodzę z małej miejscowości i mam wiele znajomych, którzy mają niewielkie obory z kilkunastoma krowami i sprzedawanie mleka to cały dorobek ich życia. Mniejsze zapotrzebowanie na mleko przez konsumentów, uśmierca tych małych hodowców, gdzie krowom naprawdę nie jest źle choćby dlatego że dają połowę tego mleka co w wielkich oborach. A właśnie tacy wypadną z rynku w pierwszej kolejności, a nie te ogromne hale produkcyjne :( nie szukam tu sobie wymówek, po prostu stwierdzam przykry fakt :( i tak jak faktycznie mięsa mogę nie jeść wcale, jaj nie lubię, kasz tak średnio, to moja dieta w większości opiera się na warzywach, owocach i nabiale :( może kiedyś spróbuje coś z tym zrobić, na ten moment nie mam na siebie pomysłu 🤷‍♀️ dlatego podziwiam osoby które znalazły swoje miejsce w tym świecie żywieniowym 😅 Pozdrawiam ciepło!

[@klar96293]

Ja wszelki nabiał "odstawiałam 3 razy" - myślę, że byłam nie fair w stosunku do siebie i przede wszystkim do tych zwierząt pozaludzkich, bo gdzieś miałam w głowie "jesteś wegetarianką, i tak dużo robisz, no a ten kawałek, no przecież to nic nie zmieni". W pewnym momencie świadomie zadałam sobie pytanie. "Zatrzymałam się" na chwilę (nie w dosłownym znaczeniu 🙂) i zadałam sobie pytanie, czy chcę to wspierać. Czy ta chwilowa przyjemność ze świadomością cierpienia, które się z nią wiąże, jest tego warte, czy jest to jakiekolwiek usprawiedliwienie. Była to dla mnie trudna chwila, bo w jednym momencie w mojej głowie pojawił się "szybki rachunek sumienia", ale jednocześnie zaczęłam skupiać się na tym "nie CZY, tylko JAK". Piszę to, bo może Tobie, takie postawienie sobie tego pytania (bez wymówek - szczerze, mając świadomość, że jest to trudne) pomoże w tej decyzji. Ja osobiście przez jakiś czas myślałam oczywiście o smaku mleka, sera, czy lodów (wtedy jeszcze nie było takich zamienników), ale moja percepcja tych produktów uległa zmianie i po prostu przestały być "jedzeniem", czymś do wyboru. Teraz zupełnie nie biorę ich pod uwagę, tak jakby dosłownie "nie istniały". Na pewno pomaga też czas i doświadczenie - na początku nawet bym nie pomyślała, że niektóre potrawy da się przyrządzać w inny sposób (tutaj ogromną pomocą są inspiracje z przeróżnych wegańskich blogów, czy grupy na Facebooku), czy że istnieją jakieś zamienniki. Ale to chyba tak już jest, że na początku wielu zmian, jest etap jakichś trudności. Oczywiście nie stwierdzam, że u każdego wygląda to w taki sam sposób, absolutnie. Powodzenia! 😁

[@kamiladominika5661]

@@kurt8883 to podobna sytuacja jak np. właściciele budogów - widzą że psy cierpią, duszą się przez całe swoje życie, ciągle chorują, mają mnóstwo wad wrodzonych, przychodzą korekcje i zabiegi, żeby chociaż odrobinę użyć ich cierpieniu, a mimo to decydują się na te pieski :( trudno czasem podjąć decyzję tak "duże". Może to nie jest jeszcze mój czas. Tak jak napisałam, mięso jem naprawdę sporadycznie, zazwyczaj kiedy ktoś mnie zaprasza i ugaszcza mięsem. Z nabiału jeszcze nie zrezygnowałam. Może pewnego dnia mi się uda.

[@weronika4186]

Właśnie chyba najgorsza jest masowość. To nie to co krówka w małym gospodarstwie u babci 60 lat temu. To pieprzona linia produkcyjna. A jak pomyślisz ile się tego marnuje i jest wyrzucane to tym bardziej zastanawiasz się po co to wszystko. Nie jestem wegetarianką ani weganką, ale staram się jeść mniej odzwierzęcych produktów i jeśli się pojawią, staram się nie marnować jedzenia i kupuje tyle ile potrzebuję na bieżącą.

[@ida2731]

Nawet jeden dzień w tygodniu bez mięsa czy jedzenia wegańsko to i tak dużo! Każda, nawet najmniejsza zmiana robi ogromną różnicę. I nie ma się co szufladkować, bo potem tylko człowiek ma wyrzuty sumienia :) A tym, którzy lubią skórę/futra, ale chcą żyć etycznie, polecam zawsze najpierw poszukać czegoś z drugiej ręki. Wtedy już nie napędza się przemysłu!

[@elayeth]

Popieram. Nie ma co tłumaczyć się z tego, że ktoś się „złamał”. Ważne, że ogranicza, czy to o 50%, czy 90% czy 99%. Lepsze to, niż konserwatyzm bezmięsny, później trudności i na końcu powrót do starych nawyków.

[@dominikaad]

Kiedy Jola mówi że jest wege a kwiat z góry ją za to błogosławi 😂😂❤️

[@martynasmerczek1313]

hahaha

[@AngelikaGrabowskavlog]

5 lat temu przestałam jeść mięso a jakieś dwa lata temu zaczęłam się przestawiać na weganizm. Przyszlo naturalnie! Jajka zaczely mi smierdziec, mleka nigdy nie lubilam a ser przestal mi smakowac. Zdarza mi sie jesc wegetariansko, jesli gdzies wychodzimy i nie ma opcji weganskiej, ale gotuje wylacznie wegansko. Teraz sobie nawet nie wyobrazam inaczej bo juz sie przyzwyczailam i zawsze mam w domu niezbedne skladniki :D mysle, ze to proces i na pewno krok w dobra strone :) zycze powodzenia!

[@martablaut5119]

Właśnie mnie olśniło ze nie jem mięsa 22 lata...3/4 życia 😂 ale czad. Za rok już nie będziesz pamietała jak smakuje mięso bakterie jelitowe się wymienia , nawyki utrwala 😊 powodzenia dumna jestem z ciebie!!

[@pativi6643]

Naprawdę? Nie jem mięsa cztery lata, a nadal pamiętam jak smakuje. Nadal za tym smakiem tęsknię - dlatego często na moim stole wegetariańskie alternatywy. Wszak to całe dzieciństwo.

[@myosotisalishia88]

Po kilku latach smak mięsa nie będzie Cię już prześladować 🙂 jest mnóstwo zamienników ostatnio, więc to wielkie ułatwienie.

[@magdalenagrzenkowicz4010]

Potwierdzam 😊

[@ida2731]

Dokładnie! Kiedyś mięso uwielbiałam, teraz mnie wręcz odpycha

[@kaja5253]

W moim przypadku tak niestety nie jest. Jestem weganką od 4 lat i nadal "prześladuje" mnie smak mięsa. Ale tak jak mówisz, zamienniki to wielkie ułatwienie i ratują mnie w takich sytuacjach :)

[@myosotisalishia88]

@@kaja5253 trzymam kciuki za to, żeby w końcu odpuściło 🙂 mi po 2 latach przeszła już zupełnie chęć

[@kaja5253]

@@myosotisalishia88 Dzięki :)

[@HealthyOmnomnom]

Jej, ale ale miło!

[@karolinafober-radlinska9577]

Irenka, ajlawju! :D

[@telephonebooks]

To ciekawe, ja myślałam że mój chłopak nigdy nie zgodzi się na to żeby zrezygnować z mięsa. A tu niespodzianka, właśnie ON pierwszy wyszedł z tym pomysłem, a ja zaraz też się wyciągnęłam. 4 miesiące bez mięsa jak na razie 💪🥑

[@klaudiadam9993]

Ta sama sytuacja u mnie :) już 2 lata wegan🙈

[@magdalenabortel2387]

Co go zmotywowało? :D

[@martaguzowska88]

Piękne masz oczy! I przesłodkiego kotka :) I nagrałaś bardzo mądry i realistyczny monolog. Wierzę człowiekowi, który przyznaje się bez wstydu do "błędu", jakim można by nazwać zjedzenie frankfurterki na diecie wegetariańskiej. Wierzę prawdziwym "nieidealnym" ludziom ;-) Fajnie, że jesteś! Prawdziwa, życiowa, ludzka.

[@martynasmerczek1313]

Super filmik Jolu! Ja sama jestem wegetarianką już 1,5 roku i bardzo cieszy mnie to, z jakim spokojem przyznałaś, że nie jesteś jeszcze gotowa na dietę całkowicie wegańską. Ja mam takie momenty, gdzie faktycznie przez długi czas jem wegańsko, ale fakt jest taki, że jest to dieta bardziej wymagająca planowania, myślenia o składnikach - no nie można codziennie jeść frytek :) Bardzo uważam na to, żeby dostarczać sobie wszystkich składników odżywczych i często wręcz lubię to gotowanie i planowanie wegańskich dań, ale czasami moje zdrowie psychiczne i stres nie pozwala mi na poświęcenie tak dużej wagi do swojej diety i wtedy zazwyczaj jem wegetariańsko. Myślę, że ludzie na wegańskim youtubie zbyt często idealizują to jak "łatwo i pięknie jest jeść wegańsko". Myślę, że warto tez mówić o tym jak ważna jest dobrze zbilansowana dieta, i że jeżeli nie czujemy się jeszcze gotowi na całkowity weganizm to małe kroki też są spoko :)

[@klofett]

Mięsne tęsknotki są normalne. Zwłaszcza gdy rezygnuje się z mięsa, lubiąc jego smak. Najważniejsza jest decyzja o zmianie. Ja kibicuję każdemu, nawet tym, którzy mięso tylko ograniczają. To i tak dużo. Sama od lat jestem niemięsna i przez całą wieczność tęskniłam do kabanosów. Na szczęście dzisiaj wege kabanosy są powszechne, więc właściwie nie mam już żadnych mięsnych zachciewajek. Zrobienie "schabowego" z boczniaków z mizerią wystarcza na prostą chuć. :D Ostatnio moja teściowa oświadczyła, że nie zamierza już więcej przyrządzać mięsa, bo powoduje to u niej dyskomfort, a i mój luby mówi głośno, że dla niego w domu mięsa być nie musi i niczego nie będzie znosił do lodówki. Uważam, że to sukces, bo nigdy ich do niczego nie namawiałam, zawsze tylko karmiłam:)

[@NoOne-cj9rc]

Shabowy z boczniakow duzo lepszy moim zdaniem niz normalny 🤗

[@klaudiarajchel2313]

Ja jestem wegetarianką już 12 lat, ale moje początki też wyglądały tak, że najpierw zrezygnowałam z każdego rodzaju mięsa, oprócz drobiu i ryb, a dopiero po pewnym czasie całkowicie. Te moje 12 lat to naprawdę bardzo fajna droga! Jem też coraz mniej produktów pochodzenia zwierzęcego, takich jak jaja czy mleko 😊

[@magdalenapietruch4546]

Super decyzja! 😍 my z chłopakiem jemy wegańsko od 3,5 roku, a ostatnio pojawiło się tyle przystępnych cenowo zamienników mięsa, serów i jogurtów, że teraz jemy to bez przerwy - super opcja dla osób lubiących typowo mięsne potrawy! potwiedzam też to co inni pisali, z czasem przechodzi chęć na prawdziwe mięso, bo zapomina się, że kiedyś naleźało ono do kategorii „rzeczy do jedzenia”. ja tylko czasami sięgam po niewegańskie słodycze (z dodatkiem mleka, może jajek), ale wybaczam sobie, bo nie dążę w tym weganizmie do perfekcji, tylko do pozytywnej zmiany 🙈

[@kasia8306]

Super temat! U mnie rezygnacja w mięsa szła powoli, w roku, w którym zostanie wege było moim noworocznym postanowieniem na kacowe noworoczne śniadanie zjadłam bajgla z kurczakiem xd Ale wniosek jest najwyraźniej taki żeby się takimi rzeczami nie zrażać, bo już jakis miesiąc później jadłam mięso tylko okazjonalnie, np. żeby spróbować od kogoś, a po paru miesiącach kompletnie z niego zrezygnowałam. Super metoda dla mnie było wybieranie w knajpach tylko dan wege i jedzenie mięsa wyłącznie w domu na początku - dzięki temu przedstawiłam się na wybieranie bezmięsnych dań. Przez pierwsze parę miesięcy jadłam jeszcze ryby (wiem że to też mięso xd) i to też było spoko, bo miałam zawsze coś w odwodzie a nie musiałam zaraz jeść tej szynki jak mnie naszła ochota. Natomiast teraz po prawie dwóch latach już w ogóle nie mam ochoty na prawdziwe mięso, raczej na wegańskiego kebsa czy wegańskie klopsy, które dla mnie smakują identycznie ;)

[@olgacyganek8788]

A propos moralności w jedzeniu i w różnych dziedzinach życia bardzo Ci polecam książkę-autoeksperyment "Jeść przyzwoicie" Karen Duve - bardzo fajnie pokazuje, że nie da się w 100% żyć "moralnie" i nie powinno się siebie i innych winić za to, że robi się "za mało" dla świata. Mi pozwoliła znaleźć swoje miejsce w chęci ograniczenia/wykluczenia mięsa bez popadnięcia w radykalizm, który nie raz niszczył mi psychikę :)

[@magdalenagrzenkowicz4010]

Sama od trzech lat jestem na wegetarianizmie, ale im więcej człowiek dowiaduje się, w jaki sposób produkowane jest mleko czy jaja, to weganizm staje się nie tylko kwestią wyboru, ale też wielkim krokiem naprzód, żeby pomóc zwierzętom. Dlatego w 2021 roku planuję przejść na weganizm 😏

[@anian1259]

5,5 roku na diecie wegańskiej, wcześniej 3 miesiące wegetarianizmu. Nie tęsknię za niczym, niczego mi nie brakuje :D Czuję się bardzo dobrze. Badania krwi robię raz w roku, nigdy nie miałam żadnych niedoborów. Oczywiście suplementuję witaminę B12. Mój partner 4,5 roku na diecie wegańskiej - również czuje się bardzo dobrze i niczego mu nie brakuje :) Jesteśmy szczęściarzami, że tak łatwo udało nam się przestawić na inny sposób odżywiania i ze zdrowiem wszystko w porządku :)

[@aleksandrakajfasz46]

Zupełnie się z Tobą zgadzam, że dieta bezmięsna bardziej otworzyła możliwości kulinarne niż je zamknęła! I jak to odkryłam, to było dla mnie mega zaskoczenie. Nie jem mięsa (choć ja nadal robię wyjątki na ryby i owoce morza od czasu do czasu) od 1,5 roku / 2 lat. Nawet nie umiem powiedzieć dokładnie, bo to był proces. Zaczęłam testować roślinne przepisy (również dzięki Irence ❤️), motywowała mnie głównie moja rosnąca świadomość tematów ekologicznych, no i chciałam jeść trochę zdrowiej. Ale na początku zupełnie nie miałam postanowienia o niejedzeniu mięsa. Stopniowo, zauważyłam, że roślinne przepisy mega mi smakują, są różnorodne i że coraz rzadziej mam w ogóle ochotę na mięso. Pamiętam moment, gdy będąc na zakupach naszła mnie straaaszna ochota na mięso i kupiłam sobie jednego kabanosa. Wzięłam jeden kęs i... Neh, nie, jednak nie 🙈 Nie smakował mi! To był duży szok. Zgadzam się, że warto znaleźć swoją, dobrą dla siebie dietę i nie wyrzucać sobie, że robi się "za mało". Zdarza się, że zjem mięso na rodzinnych uroczystościach (chociaż ich w tym roku raczej nie było 😅) i nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia. Ale na co dzień życie bez mięsa wydaje mi się obecnie proste, smaczne i powoduje, że lepiej czuje się też "moralnie" 😉 PS Tosia troszeczkę podkradła Ci show - jest przesłodziakiem! 😻

[@korneliatrubiowicz3808]

Jolu, ale Ty kochasz tęTosię! I jesteś z niej dumna. Przesłodkie to

[@anarilla4986]

4 lata bycia wegetarianką łącznie w moim życiu i obecnie nie jestem. Wyszły mi niedobory żelaza w ciąży i odrzuciło mnie od produktów, które jadłam wcześniej (głównie od jajek, mleka roślinnego, owsianek). Obecnie powoli się to normuje i nie jem już tak dużo mięsa, jak na początku ciąży, pewnie wrócę do swojej prawie-wegetariańskiej diety (jadałam ryby), ale bardzo chciałabym jeść wegańsko, a nie mogę się na to zdobyć (mleko i przetwory mleczne są dużym składnikiem mojej diety i zamienniki są dla mnie za drogie). Staram się myśleć, że robię tyle, na ile w danym momencie mam przestrzeń, aby ograniczyć cierpienie zwierząt. Że to na dany moment jest wystarczające.

[@lemartlemart5046]

Aniamaluje polecała na instagramie profil „biedanizm” - czyli jak jeść wegańsko i tanio

[@lavinia_rossa]

Gratuluję! U mnie już 9 rok leci 😁

[@marykosiarz7104]

Jolu, podziwiam Cię za tę szczerość. Ogromna cześć wegan i wegetarian publicznie zwyczajnie neguje potrzebę od czasu do czasu sięgnięcia po mięso, a powiedzenie tego otwarcie daje ogromne wsparcie osobom, które dopiero zaczynają. Trzymaj się ciepło i dziękuję Ci za ten film🥰 Gratuluję całego roku i oby przed Wami stało wiele następnych!

[@zofia2428]

gratulacje! ja nie wytrzymałam roku na wegetarianizmie zanim przeszłam na weganizm ;-p

[@natalias.1153]

Wegetarianka od 3 lat melduje się w sekcji komentarzy! Moja przygoda z wegetariańską dietą zaczęła się w momencie, gdy poczułam ogromną miłość do mojego psa i kotów. Stały się one wtedy pełnoprawnym członkiem rodziny mającymi swoje potrzeby, zachcianki, humory. A nie tylko psem, którego trzeba wyprowadzić na spacer, kotem do nakarmienia i pogłaskania kiedy to JA mam na to ochotę. Później była zmiana myślenia o krowach, kurach i innych. Czym różnią się od mojego psa? Też mają swoje emocje, chcą się bawić, przywiązują się do innych zwierząt. No i tak to poleciało. Przejście na wegetarianizm był zdecydowanie najlepszą decyzją dotychczasowego życia. Dzisiaj taki styl życia, bliżej natury, więzi ze zwierzętami jest częścią mnie i nie ma mowy, że wrócę do jedzenia mięsa. W niedalekiej przyszłości zapewne przejdę na weganizm, bo czuję, że dojrzałam do tej decyzji i nie będzie ona wbrew moim zachciankom, a brak jajek czy sera, nie sprawi, że moje życie straci smak, a ja radość z jedzenia, która jest dla mnie ultra istotna.

[@bervsky]

Boże, co za cudowny komentarz! Gratuluję przejścia na wegetarianizm, ja sam przeszedłem rok temu, natomiast od niecałych 3 miesięcy naturalnie przeszedłem na weganizm. : )

[@soniarabbit859]

Gratuluje tej dojrzałej i przemyślanej decyzji :) Super, że masz takich znajomych jak Orestez czy Irena, to na prawde cudowni ludzie i odpowiedzialni twórcy. A co do diety, to mówiąc szczerze, ja 3 lata temu przeszłam od razu z diety "tradycyjnej" na wegańską. Praktycznie nie było "okresu przejściowego", bo jednego dnia powiedziałam o tym rodzinie, a następnego pojechałam z rodzicami do sklepu i kupiliśmy wegańskie jedzenie. Teraz kompletnie nie wyobrażam sobie zjeść, lub używać jakiegoś produktu odzwierzęcego, czy testowanego na zwierzętach. Czasem zdarza mi się zjeść nie wegański ser, ale to bardziej przez np brak wyboru w danym momencie. Mięsa przez te lata nie ruszyłam wcale i wcale mi go nie brakuje :D Pozdrawiam wszystkich i życzę zdrówka !

[@jammartusia]

Przechodzenie na dietę wegańską jest dla wielu osób trudne, ale zamienianie powoli tego, co się da zamienić, jest łatwiejsze. Najłatwiej zamienić mleko i masło :) Powolutku i stopniowo! Człowiek nawet nie zauważa, że coś się zmieniło.

[@tomniewkurza]

Gratuluje Jola!

[@LenaGreen777]

Po 5 latach kombinowania z miesem widze wyraznie, ze kiedy psychicznie czuje sie lzej, zla, zmeczona to ciagnie na ciezkie jedzenie, a kiedy szczesliwasz to chce sie owoce :)

[@zofiazofia3090]

Gratuluję Ci ja już półtorej roku czyli w podobnym czasie zaczynałyśmy buziaki !!!❤🔥

[@lottax.8031]

A teraz łapcie to: staram się unikać mięsa (trochę też nabiału), a mam uczulenie na kilka rzeczy. Czasem, gdy jestem w jakimś miejscu, to pozostaje mi jedna opcja, albo w ogóle 0. To ja, klient "wybrzydzający". "Poproszę to, ale bez tego, z innym sosem. Jakie dokładnie przyprawy są w tej potrawie? Czy tamta rzecz zawiera to?" Często wybieram mięso, bo jednak wegetarianizm

[@magorzata.h]

Super! Teraz jest dużo, dużo łatwiej niż 28 lat temu :). Mnie najpierw zmobilizowała dieta Mai Błaszczyszyn, a potem przeczytałam "Wszystko o wegetarianizmie" Marii Grodeckiej - i to jeszcze bardziej otworzyło mi oczy - nie bylo odwrotu :) Mogę jeść i żyć nie krzywdząc innych istot, a nie jest to aż takie trudne i całkiem smaczne oraz zdrowe. Powodzenia!

[@radharose99]

Na szczęście jestem od urodzenia przez rodziców. Gdyby nie to, pewnie byłoby mi trudniej.

[@julias7711]

u mnie tak samo :)

[@eovilas6496]

A ile masz lat? I czy nie zamierzasz nigdy spróbować produktów odzwierzęcych?

[@radharose99]

@@eovilas6496 21. Może i czasem mi coś pachniało ładnie, ale nigdy nie miałam ochoty i chyba nie będę miała.

[@orestes.kowalski]

[@Catwoman_mrrr]

Jestem wegetarianką od 13 lat i serio na przestrzeni lat widzę, jak się to zmienia w menu w restauracjach. Kiedyś baaardzo ciężko było mi wyjść ze znajomymi na jedzenie na mieście, a obecnie przynajmniej jedna pozycja w menu jest bez mięsa. Także jest progres. :D Ja osobiście tego za bardzo nie odczułam i nie brakuje mi mięsa w ogóle. :) Z mojej perspektywy nie jest bardzo trudno się odzwyczaić, choć kiedyś uwielbiałam mięso.

[@stara_mojego_starego]

Ja mięso jeszcze jem, ale paradoksalnie jestem na dobrej drodze - z powodu alergii mojego dziadziusia musiałam przejść na dietę eliminacyjną. Nie jem wołowiny, cielęciny, serów, nie piję mleka. "Mleka" roślinne bardzo mi posmakowały, do tego stopnia, że jak raz mi mąż przez pomyłkę zalał kawę krowim mlekiem, od razu to wyczułam, wręcz mi nie smakowało. Gdy skończę karmić piersią myślę, że pójdę krok dalej, ale z dietetykiem. Raz sama przeszłam na wegańską dietę i to było z mojej strony bardzo głupie. Totalnie nie wiedziałam, co mam robić, co kupować, jak gotować, że kupowałam tylko podstawowe warzywa, a to było zdecydowanie za mało.

[@meduzka1338]

Chcę więcej Tosi, plis!

[@aguj7284]

Oglądam Cię regularnie od bardzo, bardzo dawna, choć pewnie nie byłam oczywistą grupą docelową (czterdziestokilkuletnia ateistka). Bardzo gratuluję bezmięsności. Sama jestem bezmięsna od 15 roku życia tj od 29 lat (wegetarianizm a od ostatnich kilku lat weganizm), mam dwóch dorosłych synów którzy od urodzenia są wege i... wydaje mi się to całkiem naturalne :) Nigdy nie czułam z tego powodu żadnych braków (jestem zdrowa, oddaję krew), kiedyś czasami delikatne wykluczenie społeczne, bo oferta sklepowa czy restauracyjna dwadzieścia kilka lat temu była bardzo mizerna. Mimo wszystko myślę, że było mi łatwiej niż Tobie, bo tak naprawdę nigdy nie gotowałam w tradycyjny sposób i ku tej decyzji niosły mnie czarnobiałe, nastoletnie emocje. Jeszcze raz gratuluję i kibicuję gorąco (nie tylko w tym temacie).

[@93ania39]

Ja po najnowszym filmie Davida Attenborough(serdecznie polecam) również przeszłam na wegetarianizm i powolutku staram się przejsc na weganizm:) Jolu jesteś mega inspirująca osoba, podziwiam, oglądam na bieżąco i cieszę się każdym nowym odcinkiem na twoim kanale 😘pozdrawiam😘😘😘

[@BabyShoow]

U mnie 3 grudnia minęło 4 lata bez mięsa i 3 lata na diecie roślinnej (weganizm). Uważam to za jedną z najlepszych decyzji w moim życiu. Robię to dla swojego zdrowia ale przede wszystkim dla zwierząt 💪🏻 Mam bardzo podobne spostrzeżenia do Twoich Jolu. Poznałam tyle smaków, przypraw, dań - szok!

[@abecedeeefgje1448]

Jesteś bardzo fajną osobą 😘

[@katarzynka5730]

Tosława :D Ja byłam na diecie wegetariańskiej 7 lat, ale jeszcze wtedy nie było to tak popularne ( choćby dostępność różnych produktów) jak teraz i przyznam, że niewiedzą można sobie troszkę zaszkodzić, jeśli ta dieta nie jest zbilansowana odpowiednio (u mnie były to problemy skórne). Niemniej, jem teraz mięso (umiarkowane ilości), a kuchnię wegańską uwielbiam i chętnie testuję przepisy. Wegańskie burgery to jest coś. :)

[@magorzata.h]

A na Wigilię polecam np. groch z kapustą (nawet może być wegański, jak się cebulki na maśle nie podsmaży-można zamrażać), różnego rodzaju paszteciki, śląskie makiełki (!) lub kluski z makiem, gołąbki z kaszą, surowymi ziemniakami (polane mocnym sosem grzybowym) lub z włoskiej kapusty z grzybami i ryżem (mogą być suszone lub mrożone), słodką kapustę z drobną fasolką flageolet i ew. grzybami, "śledzi" z selera jeszcze sama nie robiłam. 😊

[@oliwias.1249]

Ja też już ponad rok 👍 i czuję się wspaniałe, polecam każdemu!

[@michalina6596]

Ja nie jem mięsa od 15/16 lat ale jem ryby i produkty odzwierzęce. Jako nastolatka tak naturalnie mi to wyszło, i to moja jakaś wewnętrzna etyka🤷🏻‍♀️ mam w głowie marzenie o byciu wege 100% ale nie wiem, jakoś nie mogę w to wejść bo mój obecny stan rzeczy to jest zupełnie naturalny tryb. Mam nadzieje, ze w końcu się ogarnę i weganiz stanie się 100% mną bo nie jestem osobą, która sobie cokolwiek narzuca🙂

[@katarzynafortuna6487]

Tosiosławo - jesteś przeurocza!

[@justynat.2544]

Ja dopiero raczkuje w tym temacie. Na razie udało mi się wyeliminować każdy rodzaj mięsa oprócz ryby którą jem raz w tygodniu. Z jaj i mleka nie potrafię zrezygnować 🤷

[@soniamaj3654]

Jolu jest Pani super. Jesteś wzorem do naśladowania. Ja również po obejrzeniu migawki reportażu z ukrytej kamery, że zrezygnowałam z jedzenia zwierząt. Czuję się o wiele lepiej. I jestem zadowolona i raczej nie pamiętam smaku mięsa i nie tęsknię za tym.

[@unb77]

Oo jak fajnie, ja tez już rok nie jem mięsa :D raz chyba zjadłam kawkalek mięsa na zapiekance z lidla, ale nawet nie wiedziałam ze ono tam jest... i byłam taka zła na siebie. A przecież nie powinnam! Stało się i koniec :)

[@Zeezkrainy]

U mnie już ponad cztery lata! Gratuluję

[@magdawso565]

Właśnie obejrzałam oba podlinkowane przez Ciebie reportaże, obecnie jestem na diecie wegetariańskiej i nie zdawałam sobie sprawy z tych jajek z czarną etykietą, które mogą być użyte w sposób którego nie jesteśmy w stanie zweryfikować np. kupując makaron jajeczny czy jedząc ciasto w kawiarni. Jak tego uniknąć? Ciężki temat.

[@kar2mel]

chce poznać twoich znajomych wegan i wegetarian :D bo ja się czuje jak wyspa

[@claudereful]

Mieszkam jeszcze z rodzicami, odkąd pamiętam mama każdego przyszykowuje dla wszystkich obiad. Prawie codziennie jest mięso (oprócz piątków, bo post) albo chociaż jakiś jego dodatek, np. wkrojone kawałki kiełbasy itp. Na śniadania i kolacje, kiedy sama decyduję o swoim posiłku, nie jem mięsa. Ale obiad zrobiony przez mamę muszę zjeść, bo inaczej dramat - nie szanuję jej pracy, widziwiam, jestem złym dzieckiem itp. :) Myślę, że wiele osób zna takie zachowania rodziców, nie tylko w kwestii jedzenia obiadów. Kiedy "pójdę na swoje", mam zamiar zupełnie wykluczyć mięso ze swojego domowego jadłospisu i ograniczyć inne odzwierzęce produkty. Generalnie - z czasem powoli do przodu. :) A Wam, Jola, gratuluję! I dziękuję za film. ♥

[@karolinafober-radlinska9577]

Polecam krakowskiego Vegaba przy Starowiślnej. Obłęd!

[@aleksandra8065]

Najlepszy ❤

[@marieko4279]

Jakby ktoś bardzo chciał przejść na dietę roślinną, ale bardzo nie wiedział jak, to warto spróbować z aplikacją "zostań wege na 30 dni", albo z książkami kucharskimi "dieta odżywcza" - świetne dla leniwych (jak ja). Robisz po kolei śniadanie, obiad, kolacja, kalorie się niemal same liczą, a zastanawiać się w ogóle nie trzeba. I z doświadczenia powiem, że dieta całkowicie roślinna jest tańsza niż dieta wegetariańska. Odkąd przedstawiłam się na weganizm, to wręcz trudno mi robić rzeczy wegetariańskie. Jak mój chłopak chce zjeść coś niewegańskiego, to wrzucam mu do obiadu ser xD

[@urszulak.5543]

Super Jola! Ja też muszę tego spróbować.

[@mowiamysliblog5328]

Czy będąc wegatarianinem nie jest się głodnym? Ja, jedząc bezmięsny obiad za chwilę jestem głodna. Jak sobie z tym radzicie wegetarianie, Jolu? Bedąc np w pracy nie mam możliwości robienia częstych przerw na posiłki. I jeszcze jedno; to co powstrzymuje mnie przed wegetarianizmem, to te posiłki mięsne robi się szybciej? Żeby przgotowac sycący wegetarianski obiad potrzebuje duzo wiecej czasu... Proszę o rady i pozdrawiam

[@darek89rar]

Chcialbym poznać twoją opinię na ten temat. Czy zakaz hodowli zwierząt futerkowych jest rozwiązaniem optymalnym? Czy raczej zakaz noszenia futer, handlu i importu lub przywożenia futer jest tym co powinno być wprowadzone? Co z tego że zakażemy hodowli, jak wielu ludzi będzie ciągle kupowało futra?

[@meerykeery]

Fantastyczny filmik, gratuluję pierwszego roku bez mięsa! :) Ja swoją wege dietę rozpoczęłam trochę ponad 2 lata temu, postanawiając sobie że przez adwent nie jem mięsa (wiedziałam, że adwent będzie powodem który rodzice zrozumieją :D). W święta potem jadłam wprawdzie ryby, ale czułam, że nie widzę w tym już sensu. Po świętach więc radośnie powróciłam do wege diety i, poza wyjątkami do policzenia na palcach jednej ręki (które także zakończyły się np. bólem brzucha), mięsa cały czas nie jem :) Bardzo mi się marzy bycie weganką, albo przynajmniej jedzenie wegańskie w domu, a u rodziny czy znajomych wegetariańskie, ale obawiam się niedoborów przy moim dość aktywnym trybie życia (i braku samozaparcia, co będę ukrywać ;p). Może kiedyś uda mi się metodą małych kroczków dojść do diety roślinnej, póki co cieszę się z umiejętności wykonywania małych kroków :)

[@Paula-Anna]

Miesa nie jem już cztery lata, na weganizm przeszłam jakos po roku. Czasem zdarza mi się zjeść coś niewegańskiego (słodycze u znajomych ;)), ale wszystko, co gotuję i kupuję sama jest wegańskie. Każda osoba rezygnująca z mięsa cieszy na maksa, trzymam za Was kciuki! ❤️

[@gosiaw.945]

Ja obchodziłam swoją wege rocznicę pierwszego października

[@marta5182]

Ja 3 lata bez mięsa i szczerze nie mogę znieść zapachu mięsa, ani konsystencji jedzenia wege, które by je bardzo przypomina- coś mi się zrobiło w głowie :D Z kolei na początku, nie wiem czemu, strasznie mój organizm pragnął parówek, ale na szczęście są wege parówki z IKEI, które mnie uratowały :D

[@Ritu10969]

Ciekawie miałaś z tymi krewetkami, ja miałam dokładnie odwrotnie bo nawet jedząc mięso nie mogłam na nie patrzeć i nie mogłam sobie wyobrazić,że miałabym włożyć do ust i zjeść czyjś cały organizm. Brr. Czasem zdarzało mi się spróbować mięsa, które robiłam dla męża i zawsze byłam rozczarowana, że nie jest jednak takie dobre jak pamiętałam. Od kilku miesięcy praktycznie nie ma miesa w domu po tym jak kilka razy kupiłam męzowi coś co chciał i ostatecznie tego nie zjadł bo wolał moje wege. Bolało bo musiałam wyrzucic, więc sama z siebie nic mu juz nie proponuję oprócz paluszków rybnych bo do nich ma słabość i wiem, że tak łatwo nie zrezygnuje ale wszelkie szynki, pasztety, kebaby domowe, spaghetti, burgery i inne fast foody jemy juz oboje wege. Owszem, on czasem zamawia mieso do pracy ale widzę, że coraz mniej jest mu potrzebne w życiu i jestem w szoku bo kiedyś ze mną wojował o to,że nie jem a teraz sam pierwszy wojuje z ludzmi, którzy się mnie czepiają XD Teraz Po 3 latach wegetarianizmu zaczyna mi też doskwierać psychicznie jedzenie nabiału. Jak powiedziałaś o masie jajecznej to kupne ciasto, które jadłam staneło mi w gardle i juz tak fajnie nie wchodziło, zaczyna sie to, ze wiecej mnie kosztuja wyrzuty sumienia i obrzydzenie takimi produktami niz odmowienie ich sobie a właściwie głownie jem go jeszcze w słodyczach/na pizzy bo mleko pije sojowe od dziecinstwa ze wzgeldu na jakas nadrazliwosc jelit, jogurty,desery,smietany,domowe ciasta, masło,lody- juz wszystko od miesiecy jest roslinne i najwiekszym problemem są właśnie kupne słodycze. Brzmi paskudnie bo to akurat najmniej potrzebna grupa pokarmów i chyba tu akurat kazdy sie zgodzi,ze lepiej by było je wyeliminować

[@nowaanna]

Gratuluję!

[@ania2254]

Super😁 Teraz jest tyle sprawdzonych sposobow na "mięsny posmak" w daniach weganskich, że ja bez problemu unikam mięsa. Co więcej, ostatnio nawet moja znajoma byla w Ikea i zamowila weganskie pulpeciki i byla w ogromnym szoku jak bardzo w smaku przypominaly mięso.. aż poszla do obslugi spytac czy nie pomylili zamowienia 😂

[@Lyncia]

A mi w nadchodzącym roku stuknie 10 lat 😃 nieprawdopodobne, super czas

[@Lyncia]

Ale wtopa! 10 minęło w tym roku, w przyszłym będzie 11 🙂🙂🙂🙂🐉 t

[@alicjadobry5005]

Ale super decyzja

[@KuziKQwertY]

Ja odkad jestem samodzielny i samemu sobie gotuje to nie kupuje miesa praktycznie w ogole. Ograniczam tez jajka i mleko. Robie to glownie ze wzgledu na nasza planete, produkcja miesa w bardzo duzym stopniu przyklada sie do ocieplania sie klimatu. No i do tego dieta roslinna jest bardzo zdrowa. Kwestia etyczna jest dla mnie tez wazna ale nie az tak jak srodowisko

[@Magda396]

Gratulacje! Ja staram się ograniczać mięso i w domu gotować jak najwięcej wege, niestety jedząc na mieście /w podróży jest to dla mnie nie do pokonania gdyż jestem na diecie bezglutenowej od kilku lat, a opcje wegetariańskie w restauracjach to w większości dania zawierające gluten 😭 już nie wspominając o moihh alergiach na niektóre świeże owoce i orzechy, co dodatkowo utrudnia sprawę... Niemniej jednak staram się przynajmniej ograniczać 😉

[@aleksandra8065]

Od siebie polecam Farme w Krakowie - genialne burgery😍

[@hexehexe20051988]

Taaaaak!

[@nat9623]

Super! To świetny krok

[@bogumiakucmierz9025]

Jolu,kwiatek który masz na podłodze z tyłu jest trujący dla kotków. Uważaj by Tosia nie skubała🙂

[@annapeck8022]

Podobnie jak zamioculcas, monstera, aloes, ficusy. trzeba bardzo uważać, żeby kotka ich nie podgryzała.

[@AmatisoveLove]

Gratulacje, oby tak dalej! ❤️ U mnie w styczniu minie pięć lat weganizmu 😅😅

[@anitarusin8429]

Cześć, niedawno na onet było o babce, która zrzuciła ponad 10 kilogramów w 2 miesiące stosując dietę Anusi (najlepiej sprawdzić w Google). Wcinała jakieś posiłki z niskim IG, błonnik, stewię i coś tam chyba jeszcze. Jeśli ktokolwiek z osób tutaj ma doświadczenie odnośnie tej diety - proszę o jakieś opinie. Bardzo dziękuję. Pozdrawiam serdecznie.

[@katarzynaseliga1912]

Jolu, najważniejszy jest tutaj niestety aspekt środowiskowy, dlaczego powinniśmy mięsa nie jeść. Polecam z całego serca film ‘David Attenborough: A life on our planet’ na Netflix :)

[@iskra5561]

Najmocniej przepraszam ze przy tak waznym temacie ale zachwycam sie od samego poczatku tym, jak ten sweter cudnie pasuje do Ciebie 🔥

[@alicjaciszewska3414]

Twoje kitku jest rozkoszne

[@magorzata6236]

Czy ktoś może mi wyjaśnić czemu wegetarianie szukają w wegetariańskich potrawach smaku mięsa czyli stosują tzw zamienniki przepominajace tzw podroby mięsa.

[@asiad8297]

Bo brakuje im tego smaku. A przynajmniej mi jak przeszłam na fleksitarianizm to tego smaku w potrawach brakowało.

[@magorzata6236]

Rozumiem. Pozdrawiam

[@olatracichleb7250]

Dużo osób na diecie wegetariańskiej/wegańskiej lubi smak mięsa, ale zdecydowała się na jego eliminacje z powodów etycznych, klimatycznych etc.

[@karolinafober-radlinska9577]

Dokładnie. Niewiele osób nie je mięsa przez to, że im nie smakuje. Większość rezygnuje dlatego, żeby dla nich nie zabijano zwierząt, by nie tworzyć popytu. Mięso obrzydza mnie dlatego, że jest kawałkiem czyjegoś ciała, ale smak i zapach mi nie przeszkadzał. Dlatego super móc jeść roślinę lub jakiś produkt roślinny, który ma ten charakterystyczny smak umami. :)

[@noelja]

Nie, mogę oglądać Twoich filmów bo jesteś zbyt piękna!!! 😭😭😭 Oglądam Cię od wielu lat, ale zawsze jak włączam Twój filmik Twoja osoba mnie zaczarowuje, głos i ogólna prezencja. I o dziwo jesteś youtuberka u której sfera wizualna, kompozycje kolorystyczne, cała ta "otoczka" zwraca moja największa uwagę. A w mojej głowie toczy się walka z tym żeby skupić się na treści 😱 Mam nadzieję że w tym filmie masz chociaz na sobie podkład bo to by było totalnie nie fair 🤣 pozdrawiam Cię piękna, mądra i odważna kobieto!

[@agnieszkastelmaszczyk1997]

Rany, bez przesady...

[@kamilapeka8894]

Jakie macie podejście do kosmetyków ? Byłaś na happy rabbit ,albo w grupie kosmetyki bez okrucieństwa ? jeśli nie i nie zwracacie na to uwagi to jest łatwiejszy krok niż weganizm ;) Mam tak skomplikowaną dietę przez swoje wszystkie schorzenia że bycie wege będzie trudne ,a byłam wege prawie 2 lata i wegan ok 6 miesięcy ;). Chociaż myślę sobie że ograniczenie mięsa wchodzi w grę.Do lekarza z dietą niet ;) lekarze się słabo znają na dietach :( zwłaszcza ci starsi mają mało zajęć na ten temat ci których choroby są dieto zależne częściej ,ale zwykły internista niestety nie ma wiedzy :( , do lekarza po skierowanie na badania okresowe co 6 miesięcy ,a jak jest jakiś problem z dietą wege to do pro wege dietetyka lekarz jak jest problem powie:" wrócić do mięsa" :( .

[@mentally0unstable]

W temacie świąt, skąd czerpaliście inspiracje na świąteczne potrawy wegetariańskie?

[@yadire]

Zobacz sobie propozycje na blogu Jadlonomii.

[@azalialbowiem664]

Czy zna ktoś może na Youtubie kanał wegetariański (nie wegański)?

[@mar.wro.87]

Nie wiem czemu przeczytalam „pierwszy rok bez męża” 😹🤦🏼‍♀️

[@jakubschulz4353]

❤️

[@mchalinai9452]

Chyba jednym z powodów tego, że łatwiej jest zrezygnować z mięsa jest to, że nie uzależnia mózgu

[@magdalenaskodowska5378]

XD

[@monikaczajkowska1727]

Muszę jeść mniej mięsa przy nerkach ale też a raczej przedwszystkim względu etyczne....narazie jem he raz w tygodniu.Nie wiem czym zastapic mleko,sery ?tzn chce kozim ale coś mi mówi że to zapewne też kiepsko pomysl

[@gloomymystery7383]

Idealny filmik dla mnie i mojego chłopaka na teraz, bo od tygodnia nie jemy mięsa :D ja nie mam z tym problemu od dłuższego czasu, ale czekałam na niego bo cały czas twierdził, że jeszcze nie da rady porzucić pysznego mięska 😂 ale teraz coś mu się przestawiło i powiedział, że jest gotowy, ale pewnie tak jak Ty będzie miał swoje słabe momenty hahaha

[@H_elloo]

Tosia taka piękna... :-) Więcej kotka, please :-)

[@weronikagilska8874]

Koronnym argumentem za ograniczeniem/wykluczeniem mięsa jest dla mnie konieczność walki ze zmianami klimatycznymi. Mega warto edukować ludzi na ten temat, bo argumenty "etyczne" nigdy nie trafią do wszystkich, a dewastacja planety jest naszą wspólną sprawą. Ja od kilku lat ograniczam (nie kupuję żadnych wędlin, nie przygotowuje ani nie zamawiam wołowiny) + robię sobie dłuższe okresy zupełnie wege (np. teraz w Adwencie). Nie mam jednak wyrzutów sumienia, jak raz na tydzień dodam kurczaka do obiadu albo spróbuje mięsnej potrawy, którą ktoś mnie częstuje

[@krzysiekk22d]

Ja polecam pójść do dietetyka zanim się zmieni dietę. Ja miałem dużo niedoborów jak przeszedłem na dietę wegetariańską, a nie skonsultowałem tego z dietetykiem.

[@hexehexe20051988]

Pewnie przez nabiał. Weganizm jest lepszy.

[@ingp.7073]

Nie jem mięsa juz od 25 lat i nie żałuję. Na szczęście teraz jest duży wybór dla wege kiedy ja odrzucilam mięso była tylko fasola 😉

[@karina4747]

Ja strasznie się boje o zdrowie swojego mózgu oraz równowagę hormonalna. Mam 27 lat i na codzień podejmuje dużo decyzji w obawie przed schorzeniami takimi jak alzcheimer, demencja czy sam spadek formy na starość, który obserwowałam w rodzinie. Dlatego u mnie zawsze jakaś forma diety typu LCHF/ paleo/ keto. Czuje się super winna jak zjem jakieś cukry proste i mega mnie wszystko boli, jak ciebie po tych frankfurterkach. Tak czy siak gratuluje wam wytrwania w swoim postanowieniu :) mamy właściwie kulturę obżarstwa i wytrwanie w dietach eliminacyjnych wymaga dużo samozaparcia 😓

[@karolinawysocka3028]

Karina, polecam Ci kanał o zdrowym odżywianiu Motywator Dietetyczny 💜

[@asiad8297]

W takim razie polecam Ci dietę śródziemnomorska, MIND, DASH (podobne do siebie w założeniach). To są najzdrowsze diety ogólnie, i też polecane przez lekarzy w prewencji chorób o których piszesz. I nie są to diety bardzo eliminacyjne, łatwo je utrzymać.

[@polab3165]

Pizza bez miesa? :(

[@abstrakcyjnyukasz9423]

A Kamil nie myślał o tym żeby założyć swój kanał na YT?

[@justynapomorska292]

Gratuluję! Od trzech miesięcy nie jem mięsa. Czuję się bardzo dobrze. O dziwo wgl nie mam na nie ochoty, mimo że bywa ono w mojej lodówce. Mój partner nie jest wegetarianinem, za to bardzo ograniczył spożycie mięsa. Uważam to za duży krok dla nas obojga. Na weganizm również nie jestem gotowa, ale mam nadzieję, że to się zmieni. :)

[@MeryAlutka]

Przez kilka lat sama byłam wegetarianką. wśród moich znajomych tylko ja nią byłam. Niestety z znajomi nie potrafili tego zrozumieć i przy wspólnych posiłkach patrzyli krzywo i komentowali to,że jem danie bezmięsne. Pamiętam,z raz jako wegetarianka poszlam na urodziny kolezanki i podczas imprezy podała nuggetsy z kurczaka. Po czym przy stole jakby nigdy nic zapytała tylko mnie czy mi smakowały :)

[@namedesired]

Mała dostała imię :D

[@kinias22]

No wszystko fajnie, ale gdzie jest przepis na kebaba ja się pytam....?

[@polab3165]

No co ty ahhah karma kocia wali strasznie chyba serio tesknisz za tym miesem jak ci sie ten zapach podoba hahah

[@KAROLINA-hi8nl]

Słyszeliście, że weganie jedzą dzieci ? 😂😂😂 Ostatnio przeczytałam iż pewien ksiądz głosi takie tezy i ja się zastanawiam Co ja robiłam te ostatnie parę lat na weganizmie . Btw gratki Jolu.

[@karolinafober-radlinska9577]

Dziwne. Przecież dzieci są z mięsa. ;)

[@lavinia_rossa]

Co xd