Dzień dobry Pani Paulinko:) Idealne nagranie dla uzależnionej od cukru, mnie... Dawnou Pani nie byłam...nie słuchałam, a szkoda.... Teraz wszystko kolejno i nadrabiam:) Co do filmiku o słodyczach. Niestety to moje jedyne uzależnienie. I fakt, nie ma opcji, żebym zjadła jedna kosteczkę czekolady z orzechami czy jedno ptasie mleczko, itd. Ide po całości, rzecz jasna. Ale i tak mam postęp:) Lody kiedyś, np ukochane bakaliowe na pół z pistacjowymi znanej firmy na G... I 500 ml na raz. Teraz jak mnie najdzie nie do zniesienia chęć, to potrafię podzielic pudełko obecne, chyba i tak mniejsze, na kilka dni, a nawet zapomniec o nich. Zatem sukces:) Fajne wydaje mi sie rozwiązanie kupienia albo podzielenia samodzielnie na zamkniete porcje. I super opcja z odłożeniem na jutro. czesto następnego dnia ochota mija. Zjedzenie słodkiego śniadania, w sensie omleta z owocami i np bita śmietaną, kapitalne, ale niekoniecznie mi pomagało. U mnie ale raczej jako dodatek do konkretnego posiłku. Wtedy wystarczy sama bita smietana z owocami i odrobina gorzkiej czekolady. Bo generalnie od 3 lat i tak mam uzaleznienie w ryzach:) Przeszłam na styl niskowęglowodanowy, powoli i stopniowo,jesienią 2020, mając 85 kg, przy 167 wzrostu. Wszystko w kiepskim stanie, także psychicznie. Żadne standardowe opcje nie pomagały, a ja w ciągu 30 lat przybrałam prawie 30 kg. Zdecydowłam się sama zadbać o siebie, chciałam i musiałam poprawić swój fatalny stan zdrowia. Udało się nawet polepszyć tam. gdzie się nie spodziewałam. Nie musiałam i nie musze robic kolejnej operacji na endometriozę:) Wyniki w normie, w tym cukier, trójglicerydy spadły, wit D się podniosła, itp. ale co najwazniejsze samopoczucie fizyczne i mentalne świetne:) Poziom energi równy, bez tych skoków i napadów na słodkie czy słone czy generalnie przetworzone. A w bonusie 25 kg nadmiaru wagi się ładnie wchłonęło:) Zmiana stylu jedzenia na niskie wegle pozwoliła mi na unormowanie moich szaljących hormonów, bo menopauza mnie dobijała jako jeden z gorszych problemów zdrowotnych. Jak się ustabilizowała insulina a ja zaczęłam dbac o uzupełnianie witD, to i zaczał się u mnie spadek wagi. Powoli, bez żadnych wielkich restrykcji i głodzenia się. W sumie dzięki zmianie stylu jedzenia nauczyłam się odrózniac zachcianki od prawdziwego głodu. nauczyła sie czuć sytość, a nie obżerać. I generalnie jem właśnie wtedy kiedy czuje głód a przestaje, jak się najem. I zamiast jeśc od rana do nocy, co chwial i byc głodna i fatalnie się czuć, bo jelita nie dawały rady... Jem 2-3 razy w czasie 8-10 godzin, czasem w ciągu 12, a czasem w ciągu 4. Słucham organizmu:) Przez resztę czasu mój organizm nie tylko trawi, ale regeneruje się i odpoczywa. W tym rzecz jasna jest sen:) Wróciłam do ulubionego rozmiaru sprzed lat, o czym nawet nie marzyłam, czyli 38/M. Tak się zatrzymałam i tak mam od jesieni 2021. I skoro mój organizm dalej nie naciska, to ja tez nie. Moja waga się ustabilizował na 60 kg i byc może powinnam chcec schudnąc do mojej idealnej wagi 57, jak kiedyś. Ale mając 53 lata, zbyt mało kg nie jest akurat potrzebne, bo widac zmarszczki:) Podsumowując: Trzymam w lodówce gorzka czekoladę, ale u mnie zwykle 70%, bo inna jets dla mnie zbyt tłusta i gorzka. Jem konkretne, pożywne jedzenie, które ja lubie, a więc ryby, w tym sledzie, szprotki, itd nabiał, jajka, podroby, galarety, mięsa i warzywa, te które lubię i mi nie szkodzą. Jak mam ochotę na ciemny, sprawdzony chleb, ciemy ryż, czy makaron to zjem, ale lepiej starsze, a nie tuz po ugotowaniu Ziemniaki tez jem, ale takie po wychłodzeniu, ze skrobia oporną. Warzywa słodsze, typu marchew czy buraki jem jak mam wielka ochote na nie:) Owoce sezonowo, czyli teraz, truskawki, za chwile maliny ale tez i czeresnie. W innym czasie nie miałam na nie ochoty, więc bez owoców. Jem sezonowo, swojsko, smacznie i prosto. Bez podjadania pomiędzy posiłkami, bez cukru w kawie czy batonika do niej. Mając stabilny poziom energii, a sytośc conajmnij 6 godzin po zjedzeniu, to wielka pomoc w moim codziennym funkcjonowaniu. Gdzie pracuje na siedzaco, a z aktywnością na siłowniach jest mi nie pod drodze. U mnie wprowadziłam chodzenie ile się da i gdzie się da i to wystarczyło. Takie codzienne dazenie do 10 tys kroków, ale raz 5000, a raz 12 tys. Bez żadnych nacisków. Myślę,że zwykłe ale codzienne chodzenie jest bezpieczniejsze i możliwe dla każdego, nawet bardzo otyłego. Byc może będę chciała sobie sylwetkę co nieco porawić, ale i tak jestem z siebie mega dumna, a wszystko to tylko po odstawieniu tego co mnie osobiście szkodziło i wprowadzeniu jedzenia w krótszym czasie i nie więcje niż 3 posiłki. Uważam, że to proste prypomnienie sobie czasów z mojego dzieciństwa na wsi. Tak wtedy jadaliśmy, bo nie mieliśmy całodobowych skleów, stacji paliw czy dowozu żarcia na telefon. Przekąsek itp tez nie było, a ciasto zwykle na niedzielę, jakiś zwykły drożdzowy placek czy szarlotka. Więcj słodkości na Święta, awięc 2 razy w roku, no może jesze jakieś 15 sierpnia czy 8 września, jak to na wsi:) I na urodziny jakieś wyjątkowe, typu 18 czy 50. I tyle rarytasów. Jadło się prosto i sezonowo i oczywiście swojsko, bo brak towarów z poza kraju. I td, itp. Ja jestem szcześliwa, ze wyzdrowiałam nie birac żadnej tabletki, schudłam zdrowo w moim tempie i dalej jem tak, bo mi pasuje. Mam zreszt ą dużo większą elastycznośc metaboliczną, po tych 3 latach, a nie zamierzam wracać do jedzenia tego co mi szkodziło, bo ból jelit może dac popalić, podobnie jak menopauza, a w tym brak snu i napaduy na żarcie, uczulenia i inne problemy skórne, zapalenia zatok, nerwica, napady paniki, stany depresyjne. Moje emocje sa pod kontrola, a ja działam. W sumie jedzenie słodyczy to zwykle u mnie było poprawienie sobie nastroju. Wszystko mam w spokoju od tej jesieni 2021. I mam nadzieję, że tak będzie dalej. A słodkie wolę zrobić sama, nawet z cukrem, bo słodziki mi szkodzą. I z przyjemnościa zjem po kawałku własnego ciacha, ale blachy nie dam rady:) Pozdrawiam, życząc Wszystkim zdrowia i odkręcenia sie od jedzenia.\ Marzena
@joannalorenc3700 Жыл бұрын
Lubię twoje porady, naprawdę działają 👍, jeżyki powinny być sprzedawane po 1ciastku, też mam do nich słabość.
@almirin_ Жыл бұрын
Biotad Plus? jakie recenzje?💪💪
@bramynapilota8888 Жыл бұрын
Są batony jeżyki
@Incase82. Жыл бұрын
Ja mam tak z czekoladą 🤭
@Aaxy56984 ай бұрын
300gr duzej czekolady starczy na cały dzień 😂
@annawojcik2200 Жыл бұрын
#odk Paula jak zawsze wszystko w punkt. Ostatnio kupiłam moją ulubiona czekolade z orzechami i podzieliłam ja na trzy zapakowałam w sreberka i czekaja na mnie trzy porcje słodyczy na trzy dni :) jest to mój sposób na wieksze porcje słodyczy ktore lubie. Może z pieguskami tez sie sprawdzi :) Pozdrawiam :)
@paulinakaniewska6968 Жыл бұрын
Strasznie dużo zaległości mam... Biorę się za słuchanie 😁😃
@MB-zy7fi Жыл бұрын
Dokładnie jak ja:) Odsłuchaję wszystko kolejno wstecz. Warto, jak zawsze.
@agnieszkabonska2225 Жыл бұрын
Odk Ochotę na słodycze zaspokajam owsianką z erytrytolem ,albo kaszą gryczaną niepaloną z erytrytolem ugotowaną w mleku z kakao i orzechami.
@sandragilko1738 Жыл бұрын
♥️ odk jak zawsze ♥️ jesteś cudowna ♥️ dzięki Paulinko za Twoją pracę ♥️
@kommeta89 Жыл бұрын
Lody 💔 lody mnie gubią 😭
@agnieszkaprzyucka3667 Жыл бұрын
#ODK . Nutella . Okropnie uzależnia.
@Motywatorka Жыл бұрын
To prawda! W moim domu nie może leżeć samotny słoik Nutelli, bo istnieje duże prawdopodobieństwo, że będę miała z nim romans 😅