Nie przesadzlbym z ta krytyka Viana.Zaloga Bismarcka kiedy doszlo do Spotkania z pancernikami RN rano byla prawie martwa ze zmeczenia.Cala noc walki z niszczycielami uniemozliwila jej jakikolwiek wypoczynek plus wydazenia poprzednich dni.Mysle ze brak jakichkolwiek trafien ze strony niemieckiego pancernika w duzej mierze wynikal z tego faktu

super film. oglądam co kilka tygodni. Dużo wiedzy

Czekamy na nową produkcje.🤩

Czy ktoś wie ...z oglądających kanał...co sie stało i/lub dzieje ???. Autor tego znakomitego kanalu... jest od dawna bardzo milczący

3'40" chyba pomyłka zasięgi chyba jednak w kilometrach (np. P-51) nie w milach (pytanie morskich czy lądowych)... i to nie we wszystkich i to w rożnych samolotach.... jak profeska to profeska.. tym bardziej ze zasięgi są osia narracji tego fimu

Zapewne przy remoncie coś poszło nie tak. Cena: życie

1:37:24 To jak to było z tym opancerzeniem HMS Hood? Był opancerzony na poziomie pancerników czy nie? Wg "papierowych danych" nie miał wyraźnie gorzej opancerzonych pokładów niż pancerniki wodowane w podobnym okresie co Hood. Jednak w wielu opracowaniach podkreśla się słabość opancerzenia poziomego Hooda.

Mówienie o HMS Hood jako o okręcie liniowym jest jednak trochę nieprecyzyjne i może wprowadzać słuchaczy w błąd, że to był pancernik.

Czy kanał zdechł?

CCCCCzzzzłłłłłłłłłłłowieku! Tesknimyyuyy!!!!!!!

...A WYSTARCZYLO ZOSTAWIC ,,WORSPAITA,, NA TEJ MIELIZNIE. RESPEKT DLA CIEBIE I DLA TWOJEGO TATY. DZIEKI ZA OPOWIESC O WYPRAWIE NA HMS ,,INVINCIBLE,, (nie wiem jak to sie pisze)) Ps. CZY BEDZIE TEZ SERIA O PODWODNIAKACH NA PACYFIKU. PANACH Z POD ZNAKU ,,I,, POZDRAWIAM. WINSZUJE PASII) MIALEM PODOBNIE, JAKIES DWIE DEKADY WCZESNIEJ. RESPEKT KOLEGO)

Świetny materiał

Też jestem wielbicielem takich tematów jak ten, ale bardziej ogólnikowo bez zawziętego poszukiwania szczegółów i wnikania w "molekuły". Jestem pełen podziwu twórcom tego kanału za wytrwałość w poszukiwaniu informacji w temacie i w bardzo ciekawy sposób przedstawienie ich. W tym i innych odcinkach usłyszałem o rzeczach o których nie miałem pojęcia czyt. przedstawienie tematu "od strony kuchni". No i ta długość materiału... jak fabularnego filmu😁 14:50 "...w sferze możliwości..." gęstości wody i wiatru w plecy😁 Dziękuję bardzo za materiał, samozaparcie i wytrwałość podczas realizacji oraz serdecznie pozdrawiam.

Czuć w Twoim komentarzu anglofistwo nie wiem dlaczego

Przepraszam że wracam do materiału sprzed dwóch lat. Ranking, wykorzystam starego gotowca który zrobiłem sobie pod kątem okrętów liniowych z II wojny światowej i ich efektywnosci (z wielkim plusem za zwalczanie innych okrętów liniowych), trochę nie pasuje do tego, ale jest bardzo subiektywny kontrowersyjny taki powinien być. Oczywiście każdy taki ranking to zabawa. 10. Okręty typu Yamato - wyporność to nie wszystko, dwa aktywne wystepy, slabo wyszło. 9. Okręty typu Kongo - duża aktywność u boku lotniskowców, dwie bitwy pod Guadalcanal, w sumie wyszło dość blado. 8. Okręty typu Littorio - fajne okręty, aktywne, sukcesów jak na lekarstwo. 7. Okręty typu Deutchaland - pancerniki kieszonkowe trochę krążownika, trochę pancernika. Spróbowały swoich sił jako rajdery, jeden przepadł. W sumie najlepiej im wychodziło okładanie miesiącami pociskami Sowietów i to wtedy gdy reszta niemieckiej machiny wojennej była już znokautowana. 6. Okręty typu Nelson - działały całą wojnę, ale najbardziej spektakularne wydarzenie to udział Rodneya w ostatniej walce Bismarcka. 5. Okręty typu Bismarck - krótka, błyskotliwa kariera jednego, ale Hood na koncie to jest coś, drugi długo nie dawał spokoju brytyjskiemu premierowi, miał też duży udział w klęsce konwoju PQ-17 choć niczym innym poza swoim istnieniem. 4.Okręty typu Scharnhorst - Operacja Berlin, Bitwa pod Jan Mayen, sukcesy, ale były też niepowodzenia. 3. Okręty typu North Carolina - kolejny bohater jednej akcji, pływały wcześniej i później, ale Kirishima to mistrzowska robota. 2. Okręty typu King George V - najbardziej niedoceniany typ pancerników, Bismarck, Scharnhorst, robiły swoje i przeważnie skutecznie. 1. Okręty typu Queen Elizabeth - tylko to co zrobił Warspite wystarczyłoby na miejsce w czołówce (a może na szczycie), a były jeszcze cztery okręty które nie próżnowały.

Witam. Wyśmienita jakość, potężna wiedza, trafność istotnych spostrzeżeń, kultura przekazu - to wszystko za mało, żeby postawić kropkę nad WSZYSTKIMI odcinkami "niemilitaryści", a wszystkie oglądałem, każdy przynajmniej 2krotnie. Wszyscy oczekujemy następnych. Mam je zgrane, jako formę encyklopedii. Podziękowania i Pozdrowienia

+Panie Dropsie, ja tylko kwestią wierności: czekamy na nastepny odcinek!:)

+Panie Dropsie, ja tylko kwestią wierności: czekamy na nastepny odcinek!:)

Witam, galery deck można przetłumaczyć na pokład serwisowy.

Panie Drops , Pan jeszcze długo na wakacjach będzie?

Seplenisz jak ruda kurwa kaszubska

Można byłoby wspomnieć o Japonii i USA.

Uwielbiam te opowieści na temat marynarki wojenej ll światowej , jeszcze raz wielkie dzięki 👍 .

Świetna seria, wyśmienity kanał, mam jednak pytanie. Nie mogę odnaleźć nigdzie części trzeciej opowieści o Sheridanie. Czy w ogóle się nie ukazała? Z chęcią dowiedział bym się więcej o użyciu bojowym tych pojazdów.

gefehtsgung i tak lepiej niż niejeden w tym medium ... SZACUN.

Gdzie można obejrzeć cały odcinek?

Naprawdę silniki Alison przypominały konstrukcyjnie Klimowa?;) W takim razie zmieniam percepcję, bo to ciężarówki Forda musiały przypominać konstrukcyjnie wyroby firmy GAZ :)))) Zdrowia.

Zatonięcie Prince of Wels

"Ludzka miara" Łapa! Pozdro

zaczynasz mi się podobac - z gadki

👍

Taki ekranoplan to niezwykle ciekawa konstrukcja . Może mieć b.dużą ładowność i unosić się nad wodą z szybkością 10 x szybciej niż statek i zaledwie w połowie szybkości co samolot dostawczy . A ładowność ma b. duża względem samolotu dostawczego . Pozdrawiam.

Mały drobiazg. Joe pochodzi od Joseph-Józef, nie od George-Jerzy

prin CE ton :-))))))))))

Podstawowa różnica miedzy Seafirem a F6F to zsieg operacyjny. Zasieg Helcata korespondował z zasiegiem Tarponów i Barracud, Seafire sporo mniejszy, co rodzi oczywiste konsekwencje. Co do filmu, ogrom przerobionego materiału budzi mój nie kłamany szacunek. Życze powodzenia w rozwoju kanału i pozdrawiam

Były dwa fajne filmy TOP3, będą jeszcze jakieś? Np. TOP3 lotniskowce?

Odcinki super długie ale super dobrze przygotowane nawet ja fanatyk historii nie mam się specjalnie do czego przyczepić wsiadam więc do oglądania a komentarz był po prostu dla wiadomo czego

Super się słucha. "Bestia" nie jest dość adekwatną nazwą moim zdaniem. Akurat Langsdorf z tego co wiem starał się dbać o bezpieczeństwo i byt "jeńców" czego nie można powiedzieć o dowódcy Altmarka. No a działania były ostrożne bez walenia na oślep byle dopaść i zabić 🤔

Co do wież kontroli ognia dla dział 5-calowych to dopiero widać jak Amerykanie sami z siebie zażartowali: od okrętów t. Brooklyn wszystkie okręty artyleryjskie posiadały wyposażenie lotnicze na rufie. Za wyjątkiem... super nowoczesnych wielkich krążownikiów t. Alaska. Może to stąd mniejsza liczba stacji kontroli ognia artylerii uniwersalnej?

Nie zgadzam się, że można pierwszowojenne kryteria przyklejać do klasyfikacji z lat 1939-45. Amerykanie nie darmo zaklasyfikowali te okręty jako Wielkie Krążowniki z osobną sygnaturą (CB), gdy okręty t. Saratoga miały mieć oryginalnie sygnaturę CC i być rzeczywiście krążownikami liniowymi. Kwestia funkcji, Krążownik liniowy służył jako element rozpoznawczy dla floty liniowej, a uzbrojenie go w armaty identycznego głównego kalibru co drednotów było wyrazem nonsensownego poglądu, że thin cans będa walczyć z pancernikami przeciwnika. W przypadku okrętów t. Alaska o żadnej zabawie w rozpoznanie nie było mowy. Walka w linii też już nie wchodziła w rachubę, choć rzecz jasna w październiku 1944 ostatni raz w warunkach bitwy morskiej US Navy sformowała battle line. Wydaje mi się, że to miały być właśnie szybkie eskortowce.

Różnica w masie pocisku swoje robiła.. Bardzo dobry materiał. Swoja droga podejście niemieckie sprawdziło się znacznie lepiej. Co do armat 127 mm: to nie chodzi o wyporność, tylko o architekturę. Oczywiście można było wstawić po 16 armat w 8 wieżach jak na USS South Dakota. Na jedną burtę strzelano jednak 8 armatami, czyli taką samą ilością jak na USS South Dakota.

Świetny Materiał... Moja wiedza o Bismarcku i Yamato zaczęła się od noweli z "Tygrysem" pod tytułem Zmierzch Gigantów, którą jako dziecko przeczytałem kilka razy... Z Pasją przesłuchałem od początku, i doceniam pasję z jaką to odtworzyliście :) Powiedziałeś że Bismarck Ci sięnie podoba a klasa King George V Ci się podoba. Ale jakoś widzę w Twoim opracowaniu więcej dowodów i słów (szczególnie opis bitew) że Bismarck był lepszym a KGV był słabym przeciwnikiem (Awaryjnym). Różnica polegała na przewadze liczebnej i determinacji brytów. Niemcy jak zwykle nie zaryzykowali walki na pełną skalę jak w Bitwie Jutlandzkiej co pewnie i tak by im się nie opłaciło w 1916 jak i w 1941. Takie moje przemyślenia. Mi się podobają wszystkie Pancerniki i krążowniki liniowe, nasze niszczyciele i generalnie ... Lotnictwo :D Baaardzo mi się podobało. Czy będzie kontynuacja Yamato czy dłuższa przerwa albo mam nadzieję że nie koniec przygody z moim drugim ulubionym okrętem :):):) Pozdrawiam Serdecznie

Dziekuje za ciekawy materiał

Świetny materiał, wg mnie Hans Langsdorff wiedział doskonale, że nie ma żadnych szans więc postanowił uratować swoich ludzi.

Dzisiaj nazwę Myoko nosi piękny niszczyciel rakietowy z systemem aegis a dowódcą jest kobieta całkiem ładna 🤪

👍

Mistrzostwo wiedzy i słowa